Okiem Samozwańczego Autorytetu: Bocian, Smok, Wiewiór i Firf

  • 2018-12-03 01:07

Fajnie nam się ten sezon rozwija. Polacy walczą o najwyższe cele i stają na podium, konkursów na razie nie odwołują, w czołówce nowe twarze, niespodzianek nie brakuje. Kto by po Wiśle obstawiał, że Kobayashi tak wyskoczy a Klimow tak zgaśnie? Kto by po Ruce obstawiał, że w Niżnym Tagile zagrają norweski hymn?

Ryoyu KobayashiRyoyu Kobayashi
fot. Tadeusz Mieczyński
Piotr ŻyłaPiotr Żyła
fot. Tadeusz Mieczyński
Kamil StochKamil Stoch
fot. Tadeusz Mieczyński
Stefan HulaStefan Hula
fot. Tadeusz Mieczyński
Maciej KotMaciej Kot
fot. Tadeusz Mieczyński
Kevin BicknerKevin Bickner
fot. Tadeusz Mieczyński
Jewgenij KlimowJewgenij Klimow
fot. Tadeusz Mieczyński
02.12.2018 - Podium PŚ w Niżnym Tagile02.12.2018 - Podium PŚ w Niżnym Tagile
fot. Tadeusz Mieczyński

Ciężka jest dola ekspertów od skoków. Twierdzili, że tej zimy może nie być jednego faworyta, tymczasem Ryōyū Kobayashi już wyrósł nam na dominatora pełną gębą. Po pięciu indywidualnych konkursach ma 3 zwycięstwa okraszone dwoma miejscami trzecimi i przewagę 135 punktów w klasyfikacji generalnej. W dodatku, o ile w sobotnim, jednoseryjnym konkursie w Ruce, Stoch stracił do Japończyka niewiele, o tyle w przypadku pozostałych dwóch zwycięstw Smok z Hachimantai połknął rywali w locie jak muchy – przewagi były bezdyskusyjne.

Nie ma więc się co dziwić, że coraz więcej osób ciszej lub głośniej zadaje pytanie: jak długo? Jak długo rewelacyjny Japończyk utrzyma się na topie? Samozwańczy Autorytet uważa, że do Świąt. Zarówno w Niemczech jak i Szwajcarii Smok będzie nadal fruwał ponad pułapem dostępnym dla europejskich orłów, sokołów i jastrzębi. Ale Turniej Czterech Skoczni będzie miał już innych bohaterów.

Prócz Smoka na Bocianie brylowali Wewiór i Firf. Ta trójka zdominowała zawody na skoczni Aist, czyli Bocian, i nie wpuścili nikogo na podium. Firf – tak Johanna Andre Forfanga nazywają koledzy z ekipy - wywiózł z Niżnego Tagiłu najpokaźniejszą zdobycz punktową i wytyczył kierunek dla norweskiej kadry, która póki co notowała bardzo słabe wejście w sezon. Ach ten rosyjski Bocian, spadł podłamanym i sfrustrowanym norweskim kibicom jak z nieba. Tyle niespodziewanego szczęścia na raz! Myślę, że od tej chwili wielu Norwegów, z Forfangiem włącznie będzie reagowało na hasło "Bocian" tak.

Wewiór wyprzedził w klasyfikacji generalnej Kamila i został wiceliderem PŚ. W felietonie podsumowującym zeszły sezon pisałem o tym, że choć wiślanin ma już na koncie brązowy medal mistrzostw świata i drugie miejsce w Turnieju Czterech Skoczni, to wciąż wydaje mi się skoczkiem niespełnionym, który nie wykorzystał swego potencjału. Że może jeszcze osiągnąć coś, co będzie ukoronowaniem jego kariery. Póki co, na pewno zostanie zapamiętany jako solidny skoczek, który kręcił się w czołówce światowej elity. Ale sposób, w jaki rozpoczął ten sezon, daje nadzieję na to, że jego nazwisko może zostać spisane złotymi zgłoskami w annałach światowych skoków.

Horngacher ma talent do odkrywania w zawodnikach rzeczy, o które byśmy ich nie podejrzewali. Zeszłej zimy udowodnił to dobitnie na przykładzie Stefana Huli. Skoczek ze Szczyrku sporą część swojej seniorskiej kariery wydawał się zawodnikiem balansującym na granicy kadry A i B. Kimś, kogo bierze się na zawody PŚ z braku lepszego wyboru. Sportowcem pokroju Jakuba Wawrzyniaka, który sam o sobie mówił: "zastępca nieistniejącego piłkarza". Tymczasem zeszłej zimy Stefan walczył o najwyższe cele, był zawodnikiem ścisłej światowej czołówki i tylko wyjątkowy pech sprawił, że wciąż nie ma na koncie zwycięstwa, czy nawet podium PŚ. Nie wspominając już o medalu olimpijskim. Podobnie jest tej zimy z Żyłą. Mogłoby się wydawać, że Wiewiór powinien już powoli zacząć strugać kołek, na którym zawiesi niebawem narty. Tymczasem Piotr z przytupem wszedł w sezon, który moim zdaniem będzie najlepszym w jego karierze. Dwa podia w jeden weekend – to nie jest przypadek. To jest solidna forma na najwyższym poziomie.

Zasadniczo na podstawie występów w Niżnym Tagile, naszą kadrę można podzielić na trzy grupy. Kamil z Piotrem zdobyli razem 226 punktów a Maciek, Jakub i Stefan do kupy 9. Gdzieś pośrodku między nimi uplasowała się jednoosobowa grupa złożona z Dawida Kubackiego, który zajął 20. i 11. miejsce. Stefan i Jakub mieli zdecydowanie pecha w ten weekend. Szczególnie Jakub. A co z tym Maćkiem? W piątek wydawało się, że sztab poukładał go w biegu i występy w Rosji będą zdecydowanie bardziej udane, niż w Finlandii. Tymczasem znów bez punktów. Zobaczymy, co będzie w Niemczech. W Titisee-Neustadt czeka nas konkurs drużynowy. Robiąc przegląd wojsk na tydzień przed nim, cieszy wysoka forma Kamila i Piotra. Żaden inny kraj nie ma w tej chwili dwóch tak dobrze skaczących zawodników. Dzięki ich postawie zwiększyliśmy przewagę nad Niemcami w Pucharze Narodów do 95 punktów. Norwegia, dzięki Firfowi awansowała na piąte miejsce.

Nadal jest wesoło i kolorowo. W sobotę punktowało przedstawicieli aż 12 krajów a w niedzielę nawet 13, więc razem 25, dobrze liczę? Bo wiecie, są trzy rodzaje ludzi: tacy co są dobrzy z matematyki i tacy co nie są.

Antti Aalto znów pokazał się w niedzielę w pierwszej dziesiątce. Ciekawe, czy się z tego cieszy, czy bardziej złości, że akurat w Ruce miał dołek? Dzięki jego dobrym występom na Bocianie, Finlandia wyprzedziła Bugarię. Ale Władimir Zografski nie przestaje cieszyć swych fanów. W Ruce osiągnął najlepszy wynik w karierze, ale również, jak uzupełnił jeden z uważnych czytelników, najlepszy wynik w historii bułgarskich skoków. A w Niżnym Tagile dwukrotnie uplasował się na 15 miejscu. Поздравления Władimir.

Kevin sam w domu to był sukces kasowy. Kevin sam w drużynie, to sukces sportowy. Bickner zarówno poprzedniej zimy jak i rok wcześniej zdobywał po 50 punktów na sezon. Teraz już po trzech weekendach ma ich 18, a przecież jeszcze nie było żadnych zawodów na mamucie.

Z tą presją kibiców to bywa nie tylko uciążliwie ale i niebezpiecznie. Klimow tak bardzo się starał w pierwszej sobotniej serii zadowolić kibiców, że mało sobie nie potłukł pysia. A może to nie presja kibiców, tylko Kibica? Może Wujek Wołodia zadzwonił z Kremla i spytał, co u Jewgiennija. Jewgiennij starał się w każdym razie bardzo i na własnym terenie zaprezentował się o niebo lepiej, niż w Finlandii, ale jak chce pozostać w pierwszej dziesiątce, to musi się starać bardziej, bo z tyłu napierają.

Słyszałem, że niektórzy uważają, że nazwa "Bocian" dla kompleksu skoczni narciarskich jest jakaś takaś nie cool. A ta Wam się bardziej podoba?

Zanim przejdę do tabelek - mała prośba. Zawodnicy z "Sokoła" Zagórz zbierają na busa. Jest im potrzebny, by dojeżdżać na treningi. Bardzo proszą o pomoc wszystkich ludzi dobrej woli. Jeśli ktoś chciałby wesprzeć skoki na Podkarpaciu, to bardzo serdecznie zachęcam. Można to zrobić tutaj. Ja już wpłaciłem.


Czołówka PŚ 03.12.18
Lpzawodnikkrajpkt.strata1strata2
1 Ryoyou Kobayashi Japonia 420 0 0
2 Piotr Żyła Polska 285 135 135
3 Kamil Stoch Polska 276 144 9
4 Johann Andre Forfang Norwegia 255 165 21
5 Stephan Leyhe Niemcy 191 229 64
6 Karl Geiger Niemcy 177 243 14
7 Andreas Wellinger Niemcy 173 247 4
8 Jewgiennij Klimow Rosja 161 259 12
9 Robert Johansson Norwegia 152 268 9
10 Timi Zajc Słowenia 144 276 8

Polacy się zamienili miejscami. Do czołówki wbił się Forfang niczym meteor w półwysep Jukatan i zatrzymał się dopiero na czwartym miejscu. 180 punktów wywiezione z Rosji to piękny łup. Klimow osunął się na ósme, poza nawias wypadł Domen.

Poczet Zwycięzców 03.12.18
LpzawodnikkrajliczbawPŚ
1 Ryoyu Kobayashi Japonia 3 1
2 Johann Andre Forfang Norwegia 1 4
3 Jewgiennij Klimow Rosja 1 8

W tabelce witamy Norwega. Może mają słaby start, ale mają już zwycięstwo. W Polsce wygrał Rosjanin, w Finlandii Japończyk, w Rosji Norweg. Przedstawiciel której nacji wygra w Niemczech?

Poczet Podiumowiczów 03.12.18
Lpzawodnikkraj123sumawPŚ
1 Ryoyu Kobayashi Japonia 3 0 2 5 1
2 Johann Andre Forfang Norwegia 1 1 0 2 4
3 Jewgiennij Klimow Rosja 1 0 0 1 8
4 Piotr Żyła Polska 0 1 2 3 2
5 Kamil Stoch Polska 0 1 1 2 3
6 Stephan Leyhe Niemcy 0 1 0 1 5
7 Andreas Wellinger Niemcy 0 1 0 1 7

Tutaj też Firf namieszał w czołówce tabelki.

Polacy 03.12.18
Lpzawodnikpkt.wPŚkadra
1 Piotr Żyła 285 2 A
2 Kamil Stoch 276 3 A
3 Dawid Kubacki 89 14 A
4 Jakub Wolny 52 21 A
5 Stefan Hula 21 31 A
6 Maciej Kot 2 48 A

A tu nie.

Bracia 03.12.2018
Lpbraciakrajpkt.
1 Kobayashi Japonia 472
2 Prevc Słowenia 136
3 Huber Austria 41

Bracia z wyspy Hokkaido idą jak burza.

Plastikowa Kulka 03.12.2018
Lpzawodnikkrajpkt.wPŚ
1 Richard Freitag Niemcy 8.1 26
2 Jarko Maatta Finlandia 5 48
3 Mackenzie Boyd-Clowes Kanada 5 46
4 Severin Freund Niemcy 5 39
5 Jewgiennij Klimow Rosja 5 8

Richard Freitag pozazdrościł Forfangowi impetu, wskoczył do klasyfikacji w niedzielę i od razu uplasował się na pozycji lidera. A to za sprawą bonusu przynawanego za wejście do drugiej serii, ale zakończenie konkursu bez zdobyczy punktowej. Zasady przyznawania punktów do klasyfikacji Plastikowej Kulki można znaleźć w moim poprzednim felietonie.

Cytat zupełnie na temat:

"Tu nie ma kurortu narciarskiego, tu mamy przemysłowe widoki: kominy, dymy, żelazo, miedź, ale to jest mieć, czy nie mieć?" Przemysław Babiarz

To jest mać. Nać. Bulwa nać.

Cytat zupełnie nie na temat:

"Thunderbolt and lightning, very, very frightening me"
Galileo

I to by było na tyle z Rosji. Włodarze FIS lubią widać kontrasty. Z państwa zwanego stanem umysłu przenosimy się do najbardziej kanciastego i uporządkowanego kraju na świecie, gdzie psy same po sobie sprzątają. W Titisee-Neustadt tylko dwie rzeczy są pewne: drużynówka i indywidualny.

***

Felieton jest z założenia tekstem subiektywnym i wyraża osobistą opinię autora, nie stanowiąc oficjalnego stanowiska redakcji. Przed przeczytaniem tekstu zapoznaj się z treścią oświadczenia dołączonego do artykułu, bądź skonsultuj się ze słownikiem i satyrykiem, gdyż teksty z cyklu "Okiem Samozwańczego Autorytetu" stosowane bez poczucia humoru zagrażają Twojemu życiu lub zdrowiu. Podmiot odpowiedzialny - Marcin Hetnał, skijumping.pl. Przeciwwskazania - nadwrażliwość na stosowanie językowych ozdobników i żartowanie sobie z innych lub siebie. Nieumiejetność odczytywania ironii. Nadkwasota. Zrzędliwość. Złośliwość. Przewlekłe ponuractwo. Funkcjonalny i wtórny analfabetyzm. Działania niepożądane: głupie komentarze i wytykanie literówek. Działania pożądane - mądre komentarze, wytykanie błędów merytorycznych i podawanie ciekawostek zainspirowanych tekstem.


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (13643) komentarze: (86)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • zwyklykibic bywalec

    a PAMIĘTACIE TEN SKOK Ryoyu Kobayashi JAK POFRUNĄŁ 150 W PK ? TO BYŁO W PK ?

  • King profesor
    @zwyklykibic @zwyklykibic

    Zobaczymy. Ja widzę Kobayashiego najprędzej w TOP3 na koniec, ale i z KK również jestem w stanie go zobaczyć. Według mnie najważniejsze będzie to czy Kamil wejdzie na swój poziom. Bo po tym co zobaczyłem w Kuusamo jestem zdania, że na takiego Kobayashiego z obecnej stawki tylko Kamil w najlepszej formie mógłby sobie poradzić. Być może Kobayashi w przyszłości okaże się najlepszym zawodnikiem z jego pokolenia. Faktycznie ma bardzo dobre wybicie.

  • MarcinBB redaktor
    @zimowy_komentator @zimowy_komentator

    On tę pasję ma od lat, czemu miałby zacząć skakać słabiej akurat teraz?

  • jmc stały bywalec

    Fajny artykuł, jak pozostałe z tej serii, ale dziwny tytuł "Okiem Samozwańczego Autorytetu". Długi, dziwnie i trochę archaicznie brzmiący. Może po prostu wystarczy zwyczajnie zatytułować "Trzy tygodnie za nami " lub coś w tym stylu.
    Co do dominacji jednego zawodnika wydaje mi się, że jest to możliwe. Peter Prevc w sezonie 2015/2016 był jedynym dominatorem. Wygrał z przewagą 813 pkt nad drugim Severinem Freund'em.
    Jeśli Kobayashi Ryoyu dopiero się rozkręca to może zdominować cały sezon. Jednak jeśli to jego szczyt formy to inni go mogą dogonić jeszcze przed świętami. Piotr Żyła już oddaje podobne skoki do Ryoyu tylko, że jest mniej stabilny.

  • dejw profesor
    @dejw

    No i jak się okazuje dobra postawa Haare i Solberga zaowocowała powołaniem na inaugurację PK. W Lillehammer będą też skakać Aune oraz Ringen, czyli Stjernen prawdopodobnie powraca w Neustad do PŚ.

  • mkarcz21 bywalec
    @Major_Kuprich @Major_Kuprich

    "W 2016/2017 mieliśmy szpital na TCS + słaba psychika Tandego = pewne zwycięstwo Stocha."

    Chcę tylko przypomnieć, że w Innsbrucku i Bischo Kamil skakał z bólem kolana po upadku w serii próbnej (bodajże), więc też nie miał tak do końca z górki.

  • zwyklykibic bywalec
    Ryoyu Kobayashi

    Ja uważam, że Ryoyu Kobayashi zgarnie w tym sezonie kulę kryształową. Ktoś powie, że Jewgiennij Klimow nie da rady, a ja powiem ,że jeszcze powalczy o czołowe miejsca. Kobayashi jest w formie nie schodzi z podium. Uważam, ze stać go na wygranie turnieju czterech skoczni. Przecież w latach 96,97,98,99 rządzili wtedy Japończycy. I stać go na wygranie pucharu i utrzymanie formy. Przecież od tak nie przestanie skakać słabo jak z rzędu tyle razy stanął na podium. Nawet Stoch tak nie zrobił jeśli o ilośc zrzędu wygranych czy stawanie na pudła. Stoch w tym sezonie zajmie miejsce pewnie 3 albo 2 , tak jak Amman miał po super sezonie. Żyła też skończy na podium pucharu świata. My tu jesteśmy Polakami i zawsze będziemy pisać ,że ktoś zgaśnie i Stoch zacznie wygrywać. Ale uważam, ze ktoś inny zgarnie kulę kryształową niż Polak.

  • Wojtasek12 bywalec
    @porzadek @porzadek

    Ryoyu chyba każdy juz docenia chyba :D Kraft przereklamowany? Przed Stochem zdominował sezon oraz dwukrotny mistrz świata, no i tamten sezon wysoko skończył :D Osobiście za nim nie przepadam ale był kozak a i teraz i tak jest najlepszy z Austrii :D

  • porzadek początkujący
    Wolny już od kilku lat może rozwijać się przy skoczkach dużo lepszych od niego

    Nic to nie daje. Napisałem, że Kraft jest najbardziej przereklamowany, ale najbardziej przeinwestowany to musi być ten Wolny. Czego mu brakuje cały czas, żeby przestał regularnie się kompromitować?

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    Ktoś tu chciał zabłysnąć brakiem wiedzy

    Wolny jak najbardziej jest utalentowany i aktualnie kilka klas wyżej niż Pilch, co to jest ogłoszony nadtalentem, a tego wogóle nie pokazuje.
    A już porównywanie do Bachledy człowieka który miał udział w drużynowej wygranej...

  • Pito94 stały bywalec
    @porzadek @porzadek

    Weź nie gadaj głupot, Wolny wrócił po ciężkiej kontuzji do skakania i robi progres z każdym sezonem. Słabszy występ w Niżnym Tagile ale to nie zmienia faktu że dość dobrze zaczął sezon i moze caly czas sie rozwijać. Pilch owszem duży talent, jeśli będzie w dobrej formie na pewno swoje szanse w przyszłości dostanie.

  • wiola4697 profesor
    @porzadek @porzadek

    Haha śmieszny jesteś. Japończyk skacze w kombinezoniw, który baaaardzo wiele mu daje i od razu niedoceniany....

  • wiola4697 profesor
    @porzadek @porzadek

    Kuba Wolny niewypał? Ale ty jesteś niepoważny! Kuba przynajmniej ma medale z MŚJ, a ten na siłę wszędzie wpychany Tomek wrócił z mistrzostw z niczym..... Jak już chcesz się tak wymadrzac to radze najpierw dobrze Sobieskiego poczytać i uzupełnić wiedzę.

  • porzadek początkujący
    Jeszcze jedna sprawa



    Jakub Wolny = Marcin Bachleda

    Zwłaszcza w Polsce często heroicznie inwestuje się w tego typu niewypały. Zamiast pomyśleć, że taki Tomasz Pilch ma większy potencjał i to mu trzeba dawać szanse, żeby zbierał doświadczenie i doskonalił się na wysokim poziomie, to próbujemy cały czas robić coś z niczego. Tylko Polacy tak walczą z losem. 
    [Moderowany (128) / 2018-12-04 21:51:19]

    [Moderowany (128) / 2018-12-04 21:51:27]

  • porzadek początkujący
    Naj...

    najbardziej niedoceniany skoczek świata = Ryoyu Kobayashi
    najbardziej przereklamowany skoczek świata = Stefan Kraft

  • porzadek początkujący
    Prawda?

    https://www.eupedia.com/europe/Haplogroup_R1b_Y-DNA.shtml
    https://en.wikipedia.org/wiki/Grand_Tour_(cycling)
    Zasadniczo najlepsza do normalnego sportu fizycznego jest hiszpańska haplogrupa R1b-DF27. To jest duża dynamika i wytrzymałość kondycyjna. Wystarczy popatrzeć na "Grand Tour finishers". Tutaj nie ma najmniejszych przypadków. Inną podobną haplogrupą, choć na pewno sporo słabszą jest haplogrupa R1b-S28 (U152). To są głównie Szwajcarzy, Włosi i Francuzi. Tutaj najwybitniejsi są Roger Federer i Eddy Merckx. Kolejna jest najklasyczniejsza celtycka haplogrupa, czyli R1b-L21 (S145). Oni zachowali najwięcej celtyckiej tożsamości. To są przede wszystkim wybitni kolarze, jak Chris Froome, Sean Kelly czy Simon Yates. Najprawdopodobniej jeszcze Michael Phelps musi należeć do tej kategorii.
    To wszystko pokazuje, że na dłuższą metę liczy się nie tylko dobra haplogrupa i duża gęstość zaludnienia (czy ogólna liczba ludności), ale też pewna kultura sportowa oraz potężne środki finansowo-materialne.
    Armstrong czy Schwarzenegger z mordy są wyraźnymi Niemcami. Jednak pierwszy to radykalny koksiarz, drugi to żaden wieli sportowiec. Oprócz nich najlepsi z germano-celtyckiej (anglo-saskiej) haplogrupy R1b-S21 (U106)
    są Arjen Robben i Marco Reus, ale to jakiś nadzwyczaj wybitny poziom na pewno nie jest.
    Koniec końców, jak już wspomniałem, nie można przeceniać znaczenia haplogrup, gdyż czołowi skoczkowie narciarscy również są w dużej mierze wybitnymi sportowcami. Ich działalność przecież musi robić wrażenie.
    Tak więc haplogrupy odkładamy na bok. Każdy ma swoją haplogrupę, ale jej wpływ należy uznać za minimalny.
    Pod kątem przyszłości musimy patrzeć głównie na bogactwo finansowo-materialne narodów. To musi być najważniejsze źródło sukcesów sportowych na przyszłość. Tak więc bogaćmy się i będziemy mieli z czego nalewać. Bo z pustego, jak wiadomo, to nawet słynny Salamon nie naleje...

  • porzadek początkujący
    Moje przewidywania są więc pro-norweskie

    Ale jak się ma wielokrotnego mistrza świata w szachach, to co tu się dziwić? Ci którzy wieszczyli upadek Norwegii nie mieli racji. Mówi się, że z pustego Salamon nie naleje, ale oni mają cały czas potężne środki na wielki rozwój sportowy.

  • porzadek początkujący
    To są jednak prawdziwi sportowcy

    Prawdziwa, bardzo wysoka klasa.

  • porzadek początkujący
    Moje poglądy to są zasadniczo poglądy trzyletnie

    Nie chce mi się dalej wybiegać w przyszłość, ale jeśli przewaga Wellingera nad Tande polega na sile fizycznej, to na dłuższą metę Norweg może mieć większe szanse na dobre skakanie.

  • porzadek początkujący
    To wszystko może skończyć się założeniem nowej partii prawicowej (kiedyś).

    Ale nie musi, bo nie nazywam się Magnus Carlsen. To jeszcze nie ten poziom, ale kiedyś musi być lepiej (o ile dożyję).

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl