FC w Notodden: Leitner najlepszy na treningu, Polacy nie wzięli udziału

Będzie jakaś relacja z Notodden?

Już bym wolał by się spóźnili i dlatego nie trenowali.

1. Jak faktycznie Polacy przyjechali wcześniej i trenowali to powinno gdzieś pisać, przede wszystkim w artykule. Nie jest to chyba wiedza tajna.
2. A jeśli tak było we wcześniejszych konkursach o których pisałem, to nie oszukujmy się, efekty były marne.

Czyli jak to wygląda ze strony tego okropnego starego sceptyka ?
PZN wpada w koszta, bo taki wcześniejszy przyjazd i pobyt kosztuje. A jak odwdzięczają się nasze orlęta za takie luksusowe warunki, by bidulki nie zmęczyły się przed konkursem ?.
Ano tak, że zapamiętale klepią bule.

@kryska @pawelf1, @kryska

Skoro tak jest, to moje przeoczenie i w takim razie chowam sobie swój sarkazm w dolną część pleców ;)

Choć co do końcowego efektu, to wcale mnie nie zdziwi jeśli będzie ten sam jaki wspomniałem ;)

@kryska @kryska

O tym że Polacy często skaczą wcześniej robiąc takie mini zgrupowania na tych skoczniach gdzie są zawody, mówione było już nieraz . No ale jak ktoś chce ponarzekać to se powód znajdzie :)

No ale że wszystkich skoczni w sezonie to jeśli gdzieś mieliby odpuszczać to wiadomo, że w Notodden, gdzie nie ma wyciągu i trzeba zapieprzać pod górkę, dziwi mnie zdziwienie kolegów komentatorów, przecież o tym się mówi co roku.

@bardzostarysceptyk @bardzostarysceptyk

Najczęściej nasi zawodnicy przyjeżdżają na skocznie gdzie rozgrywany jest FIS Cup dwa dni wcześniej, i dzień przed oficjalnymi skokami sami oddają skoki. W teorii to jest dobre rozwiązanie. Skocznia poznana, a zawodnik przystępuje do zawodów maksymalnie wypoczęty. Zwłaszcza na skoczni w Nottoden, gdzie nie ma wyciągu, zawodnik musi pieszo wchodzić na szczyt, pamiętam że raz nawet Maciusiak tymi schodami, tłumaczył słabszą formę juniorów przez miesiąc. Co pewnie było grubą przesadą,

@ZKuba36 @ZKuba36

Stawiam na odpowiedź 5 :) A co jest do wygrania ?

Czy to pierwszy raz ?

Sięgnąłem do swoich zestawień i stwierdziłem, że tak już było i to nie jeden raz. Odpuszczanie
treningów przez polskich skoczków w FIS Cupie to może jeszcze nie nowa świecka tradycja, ale
często spotykane zdarzenie. Dlaczego ?, nie mam zupełnie pojęcia, bo wyniki w konkursach nie były
później powalające, a więc nie ma mowy o jakim poczuciu siły i potęgi.

W tamtym sezonie 2017/18 Polacy odpuścili treningi na dwóch skoczniach: w Villach (Austria),
później w zawodach 39 pkt na 10 skoczków i w Kandersteg (Szwajcaria), później w zawodach 74 pkt
na 10 skoczków.

W tym sezonie 2018/19 w sesji letniej już zdążyli odpuścić treningi na 3 skoczniach: w Villach
(Austria), później w zawodach 29 pkt na 10 skoczków, w Szczyrku (Polska), później w zawodach
90 pkt na 20 skoczków i Rasnov (Rumunia), później w zawodach 7 pkt na 8 skoczków.

Tak więc Notodden jest już 4 skocznią w tej edycji FIS Cupu, na której nasze orły treningi odpuszczają.

I jeszcze jedno, nikt nie napisał, że o tym czy startować w treningach czy nie, to nie decydują młodzi
zawodnicy, tylko trener ewentualnie kierownik drużyny jeśli taki jest.

To Stoch może powiedzieć - Panie trenerze chyba będzie lepiej jak trening odpuszczę bo .... i nie
skacze, ale nie te młodziki.

Skoro nie pojawiły się żadne wytłumaczenia na temat nieobecności Polaków w trenach, to naprawdę dobrze wiedzieć, że dotarli szczęśliwie na miejsce. I najwidoczniej czują się tak silni, że uznali start w treningach za zbyt ryzykowny i jako jedyna ze wszystkich ekip postanowiła całkowicie je odpuścić. Można oczekiwać w takim razie polskiego show, więc poza Kantyką to może nawet więcej niż dwóch z nich zdobędzie punkty!

Czy ktoś wie dlaczego nie skakali Polacy?

1. PZN chce zaoszczędzić na 1. dobie hotelowej i Polacy dojadą jutro?
2. nie dojechały narty?
3. poszli zwiedzać miejscowość?
4. zobaczyli jakie wyniki uzyskują dziewczyny i wstydzili się skakać?
5. za mała skocznia bo takie odległości to oni uzyskują na dużych skoczniach?
6. oszczędzają siły na konkurs?
7.???

Przeciętnie Vancura