Forfang coraz bliżej możliwości skakania w rodzinnym mieście

  • 2018-12-22 17:23

O powstaniu skoczni narciarskiej w norweskiej miejscowości Tromsoe, skąd pochodzi Johann Andre Forfang, spekuluje się już jakiś czas, ale dopiero teraz sprawa nabrała rozpędu. Pierwsze plany budowy już powstają, a samo wzgórze, na którym miałby powstać obiekt, w tym roku wizytował Walter Hofer.

Johann Andre ForfangJohann Andre Forfang
fot. Tadeusz Mieczyński
Johann Andre ForfangJohann Andre Forfang
fot. Tadeusz Mieczyński
Johann Andre ForfangJohann Andre Forfang
fot. Dominik Formela

Johann Andre Forfang, aby móc rozwijać sportową karierę w skokach narciarskich musiał przenieść się w wieku 15 lat z rodzinnego Tromsø na północy Norwegii do usytuowanego na południu Trondheim, oddalonego o 1152 kilometry, gdzie trenuje znaczna część kadry. – Zawsze marzyłem o skokach w Pucharze Świata i rywalizowaniu na arenie międzynarodowej w domu. Zawsze mieliśmy u nas wiele osób, które kochają nasz sport. Ale wszyscy młodzi skoczkowie, wiedzą, że muszą przenieść się w dość młodym wieku na południe, jeśli chcą skupić się na skakaniu. Teraz marzę o tym, by móc wrócić do Tromsø. Naprawdę zasługujemy na obiekt do skoków narciarskich – wyjawia Forfang.

Poczyniono już wstępne plany realizacji przedsięwzięcia. Stworzony został projekt obiektu, obliczono potrzebne fundusze, a obecnie trwa sprawdzanie wzgórza pod kątem przyszłej budowy. W inicjatywę mocno zaangażowany jest sam zawodnik, którego starania zauważył Walter Hofer, . Austriak wiosną wybrał się do Tromsø, gdzie miał okazję dostrzec ogromną potrzebę skoków narciarskich na północy kraju "Wikingów". – Widać tam ogromny potencjał. Krajobraz jest niesamowity, a ludzie bardzo chcą powstania obiektu. Jestem pewien, że na północy jest wielu fanów skoku i mam nadzieję, że międzynarodowa federacja otrzyma wkrótce zaproszenie do zorganizowania zawodów w tej części Norwegii – komentuje Austriak.

Budowa obiektu w Tromsø to nie tylko spełnienie marzeń zawodnika, ale również dobre taktyczne przedsięwzięcie. Panująca tam długa zima może stanowić arenę rezerwową rozgrywania konkursów na wypadek podobnych sytuacji, które miały miejsce w niemieckim Titisee-Neustadt, a także znacznie wydłużyć cykl pucharowy. Na dokładne plany jest jednak za wcześnie, co potwierdził Walter Hofer. – Zbyt szybko, aby myśleć o sezonowym otwarciu w Tromsø. Najpierw trzeba wznieść obiekt na wzgórzu, a potem możemy spojrzeć na kalendarz.

Największy problem stanowi zebranie potrzebnych funduszy. Przeciętny wydatek budowy obiektu to 200 milionów koron norweskich, ale jak przyznaje Forfang, przedsięwzięcie jest jak najbardziej możliwe do zrealizowania. – Gdyby to było nierealne, prawdopodobnie ten projekt upadłby dawno temu. Zaszliśmy tak daleko, że zaczyna to wyglądać całkiem realistycznie.

Dotychczas najdalej wysuniętym przystankiem na mapie Pucharu Świata była fińska Ruka, ale wkrótce może to się zmienić. Nie wolno zapominać o tym, że północ Skandynawii to przecież ogromne walory turystyczne. Połączenie gór, morza i pięknej natury może stanowić element zachęcający kibiców skoków narciarskich, i nie tylko, do przybywania tłumnie na konkursu zimowe i letnie w Tromsø, a dodatkowy przystanek na mapie cyklu tylko ubogaci sportowe widowisko.

– To będzie najważniejszy moment w mojej karierze, jeśli pewnego dnia skoczę w międzynarodowym konkursie w moim rodzinnym mieście. To będzie wspaniałe. Już nie mogę się doczekać startu. Mam nadzieję, że nie będę musiał czekać na to przez wiele lat – wyjawia zadowolony Forfang.


Agnieszka Żarnowiecka, źródło: berkutschi.com
oglądalność: (8619) komentarze: (31)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Bernat__Sola profesor
    @skortom76 @skortom76

    Czyli skocznie w Chochołowie i przebudowa Średniej Krokwi to nic. Poza tym, jak widać właśnie po przykładzie Chochołowa, mieszkańcy tych skoczni nie chcą...

  • Bernat__Sola profesor
    @RyoyuKobayashiFAN @mario0993

    Dałem temu komentarzowi łapkę w górę dlatego, że komentarz RyoyuKobayashiFANa to humor ala gosposia - bezwarunkowe wyśmiewanie wszystkiego, co związane z FISem.

  • Bernat__Sola profesor
    @jma @jma

    Ponadto do Tromso można lecieć z Gdańska, więc nasi zapewne pojechaliby autobusem do Krakowa, stamtąd polecieli do Gdańska, a następnie do Tromso. Chociaż wtedy pewnie nie będziemy mieli nikogo z prawem startu...

  • Bernat__Sola profesor
    @RyoyuKobayashiFAN @RyoyuKobayashiFAN

    Po prostu to jest humor ala komentarze gosposi o Johanssonie. Już nawet zimowy komentator czasami lepsze żarty pisze. I tu argumentów nie trzeba.

  • Bernat__Sola profesor
    @Oreo @Oreo

    Pytanie na jak długo.

  • pamki początkujący

    Młode panienki z Twojej okolicy szukają towarzystwa.

    www.romantica.1K.pl
    .,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.
    Zupełna anonimowość
    Darmowy dostęp, Setki ofert z całego kraju.

  • skortom76 doświadczony
    @Pavel @OjciecMarek

    Informacje masz chyba od ojca Tadeusza, bo maja tyle wspólnego z prawda co i jego słowa.Chłopie skąd masz takie dane z tygodnika " Niedziela"? Luty w Tromso 2001-04:
    Czwartek,
    01 lut 01
    czyste niebo -8°C -23°C 985.04 hPa 3km/h,
    połud.-wsch. 0mm
    Piątek,
    02 lut 02
    czyste niebo -11°C -24°C 989.77 hPa 3km/h,
    połud.-wsch. 0mm
    Sobota,
    03 lut 03
    czyste niebo -6°C -25°C 995.93 hPa 3km/h,
    południowy 0mm
    Niedziela,
    04 lut 04
    czyste niebo -3°C -21°C

  • pam98 początkujący

    Młode panienki z Twojej okolicy szukają towarzystwa.

    www.romantica.1K.pl
    .,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.
    Zupełna anonimowość
    Darmowy dostęp, Setki ofert z całego kraju.

  • OjciecMarek profesor
    @Pavel @pavel

    Problem w tym, że owo zdanie z artykułu to zwyczajna nieprawda: Tromso, mimo że położone za kołem podbiegunowy, leży nieopodal ciepłego Prądu Norweskiego. Najniższa zanotowana tam temperatura w historii to zaledwie -18 stopni Celsjusza. Opady w listopadzie również są tam nierewelacyjne, już położone znacznie bardziej na południu Lillehammer zapewnia lepsze warunki pod tym względem. Tromso to ani Ruka, ani Niżnyj Tagił, aby mówić na poważnie o szansach na wydłużeniu sezonu.

  • skortom76 doświadczony

    Norwegowie pewnie nie płaczą, że skoczni im przybywa, szkoda, że w Polsce nic w tym kierunku się nie robi.

  • Pavel profesor
    @kolos

    Piotruś ty w ogóle czytasz cały artykuł czy tylko dwa pierwsze zdania, a później przechodzisz do klepania swoich komentarzy? Serio nie doczytałeś do fragmentu mówiącego o tym, że Tromso to gwarancja śniegu? Specjalnie dla Ciebie zacytuję rzeczony fragment żebyś nie musiał sie przemęczać.

    "Budowa obiektu w Troms? to nie tylko spełnienie marzeń zawodnika, ale również dobre taktyczne przedsięwzięcie. Panująca tam długa zima może stanowić arenę rezerwową rozgrywania konkursów na wypadek podobnych sytuacji, które miały miejsce w niemieckim Titisee-Neustadt, a także znacznie wydłużyć cykl pucharowy."

  • atomek81 stały bywalec
    @RyoyuKobayashiFAN @RyoyuKobayashiFAN

    Komentarz może (a raczej na pewno niskich lotów), ale trafiający w sedno. Sam byłem w Tromso dwa razy, raz lot z Krakowa z przesiadką w Oslo, raz bezpośredni z Gdańska. Tak, że dostać się do Tromso to żaden problem bo lata tam sporo samolotów z różnych miast w Europie. Bardziej bym się martwił o ceny, bo normalnie są dość wysokie, a w czasie hipotetycznego konkursu PŚ będą pewnie astronomiczne. Dlaczego ceny są tam wysokie? Odpowiedź jest jedna: zorza polarna.

  • dzika_swinia weteran
    @RyoyuKobayashiFAN @mario0993

    Komentarz na niskim poziomie, ale ja rozumiem, że ktoś może dać mu łapkę, bo to co napisał Fan Kobayashiego to jakieś bzdury totalne

  • jma profesor
    @Wiking23 @Wiking23

    Chodzi o aktywizację nowego regionu. To tak jakby w Polsce nową skocznię budowali w Ustroniu albo w Białce Tatrzańskiej, bo Adam Ruda z Bieszczad zdobył Mistrzostwo Świata.

  • Wiking23 początkujący

    Jakby nie mogli Reny dostosować do PŚ , ale widać że Forfang jak chce to tak musi być xD

  • Wojciechowski profesor
    @jma @jma

    Pierwsza w PŚ, to prawda. Ale skoczni poza kołem podbueguniwym trochę jest, np. w szwedzkim Gällivare, gdzie kiedyś skakał Małysz w czasie mistrzostw świata juniorów.

  • mario0993 stały bywalec
    @RyoyuKobayashiFAN @RyoyuKobayashiFAN

    Kiedyś nie było internetu. A nawet jeśli chodzi ci o mniej odległe "kiedyś", to i tak internet nie był tak rozpowszechniony jak obecnie. Pełna anonimowość w internecie tworzy idealny grunt do bekarnego prezentowania pełni swojego hejtu, głupoty i buractwa dla wielu użytkowników. Gdybyś takowej anonimowości nie miał i mógł na przykład widzieć na profilu prawdziwe imię i nazwisko delikwenta oraz jego prawdziwe zdjęcie, to sytuacja byłaby diametralnie inna. To, co powstrzymuje większość ludzi od otwartego hejtowania i głupoty w realnym świecie, a więc obawa przed utratą dobrej reputacji, byłoby obecne również na tym forum. Póki masz tylko nicka i to właściwie wszystko, to obowiązuje zasada "Hulaj dusza, piekła nie ma"

    Co do komentarza, który uzyskał miano najlepszego, no to rzeczywiście jest to groteskowe. Pomijam już fakt, iż sam komentarz jest tyleż durny, co krótki i klasyfikuje się jako spam. Właściwie można mieć zastrzeżenia co do tytułu jakim opatrywany jest komentarz z największą liczbą lajków. Słowo "najlepszy" jest lekko nieadekwatne. Ja bym optował za "najbardziej lubiany" lub "najpopularniejszy". Oddawałoby to lepiej istotę wyróznienia. To co jest popularne, często jest mało inteligentne lub małowartościowe, lub płytkie, a już zwłaszca na anonimowym forum. Istnieje tu dość często konkurs na to, kto palnie większe głupstwo.


  • Janeman profesor

    Z tym Tromso to na razie mimo wszystko tylko pomysł, ewentualnie dosyć mgliste plany.
    Natomiast dzisiaj pojawiła się informacja, że Copper Peak dostało spore dofinansowanie z budżetu stanowego - około połowy sumy potrzebnej na przebudowę skoczni. Ciekawie by było gdyby te wieczne plany wreszcie doszły do skutku , ale tradycyjnie już w tej sprawie napiszę, że uwierzę jak zobaczę...

  • EmiI profesor

    Tromso jest na północy ale klimat tam panujący jest bardzo łagodny. Wystarczy powiedzieć że najniższa temperatura tam zmierzona to ledwie - 18 stopni bo płyną tam ciepłe prądy morskie.

  • jma profesor
    Byłaby to (chyba) pierwsza skocznia za kołem podbiegunowym

    A na pewno pierwsza, z szansą rozegrania Pucharu Świata. Ponadto byłoby ciekawe gdyby skoczek w locie widział Słońce, a widzowie na dole jeszcze nie :)

    A co do godzin spędzanych w autobusie to nie żartujmy, nikt nie będzie się tam telepał, bo Tromsoe ma otnisko (TOS). Do Kuusamo też nikt autobusami nie jeździ :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl