Maciej Kot zdradza skład Polski na Puchar Świata w Predazzo

  • 2019-01-06 19:20

Za Maciejem Kotem jeden z najbardziej nieudanych Turniejów Czterech Skoczni w dotychczasowej karierze. Zakopiańczyk do konkursu głównego zdołał awansować dopiero w Bischofshofen, gdzie po 115-metrowym skoku zamknął czwartą dziesiątkę. 28-latek nie załamuje jednak rąk i już skupia się na kolejnych zawodach Pucharu Świata we włoskim Predazzo, gdzie zobaczymy całą kadrę narodową A.

Maciej KotMaciej Kot
fot. Tadeusz Mieczyński

- Nie będę wspominał tej edycji Turnieju Czterech Skoczni jako najbardziej traumatycznej, bo miniony rok był dla mnie zdecydowanie trudniejszy. Prezentowałem dużo wyższy poziom i dopiero w Bischofshofen nie awansowałem do czołowej "30", ale dla mnie była to totalna porażka. Teraz byłem w innym miejscu, przez co oczekiwania nie były tak wysokie. Miałem dużo więcej cierpliwości i konsekwencji w realizacji planu. Dzięki pracy wykonanej w lecie łatwiej było mi przyjąć to na klatę. Nie będę jednak miło wspominał tej imprezy. Wyciągnę wnioski i szybko o niej zapomnę - mówi Kot.

Przejście kwalifikacji to jakiekolwiek przełamanie? - To pewien paradoks. Udało się to w najtrudniejszych warunkach i na skoczni, którą najmniej lubię spośród wszystkich turniejowych. Jest to przede wszystkim przełamanie psychiczne. Ze skoku na skok, mimo wzrastającej stawki, wypadałem lepiej. Cieszy mnie fakt, że udało się wyczyścić głowę, wyciągnąć wnioski i przygotować plan, który realizowałem. Największe problemy miałem podczas dojazdu, a długi najazd nie ułatwiał zadania. Nie było to proste i nie poradziłem sobie z tym.

- Dalszy plan jest taki, że do Włoch jedziemy tym samym składem, w szóstkę. Przed konkursami w Predazzo raczej nie będzie czasu, aby gdzieś potrenować na skoczni. Teraz przyda się reset, regeneracja i krótki pobyt w domu. Do Włoch chciałbym pojechać z odpowiednimi wnioskami i pozytywem, który jestem w stanie wyciągnąć z dzisiejszego dnia - mówi drużynowy mistrz świata z Lahti.

Czy wewnątrz kadry były rozmowy dotyczące kryzysu naszych skoczków? - Nie. Myślę, że to sztab szkoleniowy o tym rozmawia. W sobotę na dość długo pojechali na pizzę, gdzie pewnie podjęto ten temat. Każdy z nas ma swoje indywidualne zadania i o nich myśli. Nie mamy głowy do myślenia o jednym słabszym konkursie, bo jeden taki był. Takie są jednak skoki. To nie są wielkie rzeczy. Problem tkwi w szczegółach dotyczących sprzętu czy techniki. Po dwóch Turniejach Czterech Skoczni, wygranych przez Polaka, gdzie reszta była wysoko, jeden słabszy nie jest powodem do wstydu. Trzeba pamiętać, że najważniejsze skoki tej zimy dopiero przed nami.

Skład Polski na PŚ w Predazzo (HS135):

- Piotr Żyła (2. miejsce w PŚ 2018/2019);

- Kamil Stoch (3. miejsce w PŚ 2018/2019);

- Dawid Kubacki (7. miejsce w PŚ 2018/2019);

- Jakub Wolny (26. miejsce w PŚ 2018/2019);

- Stefan Hula (37. miejsce w PŚ 2018/2019);

- Maciej Kot (54. miejsce w PŚ 2018/2019);

Program PŚ w Predazzo (HS135):

Piątek, 11.01.2019

11:00 - Odprawa techniczna

16:00 - Oficjalny trening

18:00 - Kwalifikacje

Sobota, 12.01.2019

15:00 - Seria próbna

16:00 - Pierwsza seria konkursowa

Niedziela, 13.01.2019

16:00 - Kwalifikacje

17:00 - Pierwsza seria konkursowa

Korespondencja z Bischofshofen, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (18252) komentarze: (104)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Bernat__Sola profesor
    @Adrian36 @zimowy_komentator

    Były to kwale w NT. Ale mówimy cały czas o TCSie.

  • Bernat__Sola profesor
    @dervish @dervish

    No to czy uważasz, że dla takiego Kranjca wciąż szczytem możliwości są podia w PŚ? Jeszcze w sezonie 15/16 na nich stawał.

  • adrem bywalec
    @Labrador_Retriever @Labrador_Retriever

    hm - dodałbym jeszcze że przez takie stawianie sprawy z Kotem (który dla mnie już się nie odrodzi raczej) podcina sie skrzydła oraz motywację kadrze B by starać sie i chcieć wiecej. Oby Zniszczoł nie był kolejnym Ziobro-który miał juz dośc kolesiostwa i równiejszych wsród niby równych. Przy takim kolesiowatym podejściu kierownictwa kadry za kilka lat nie będziemy mieli chętnych do skakania gdy obecna kadra A przejdzie na sportową emeryturę. Dodatkowo kadra A dostaje dofinansowanie a kadra B już nie! Notabene gdyby Ziobro przypiął narty to po tygodniu dołozył by Kotowi i Zniszczołowi.-takie mam nieodparte wrażenie.

  • JankessPL doświadczony
    @dervish

    Ale wiesz że te fantastyczne wyniki w Zako w 2011 roku Zniszczoł miał tydzień po tragicznym PK gdzie był w 6 dziesiątce? Jeśli dla Cb sufit dla Zniszczoła to punktowanie w PŚ to niestety nie masz pojęcia o tej dyscyplinie bo potencjał mają co najmniej podobny, jeśli nie Zniszczoł ma większy

  • adrem bywalec
    Kot wyrasta na oficjalnego rzecznika kadry dkoków

    i kto wie czy to nie będzie jego łagodne lądowanie po sezonie marnych skoków . Jak mówi Małysz i Horngacher zapotrzebowanie na kogos takiego jest ale warunek musi byc taki by był ktoś blisko kadry!!! Idealne stanowisko dla Maciusia umiejetnosci w skokach nie starcza ale ambicje zawsze ma, dziewczyna prawie celebrytka no i bez brata i taty już żadna transmisja skoków w TVP nie ma prawa sie odbyć -więc super przełożenie jest i wszystko w rodzinie pozostanie
    ZNIESMACZENIE i ZGAGA -taki komunikat kto dalej skacze w PŚ powinien ogłaszac trener albo upoważniony przez niego rzecznik a nie zawodnik którego sytuacja bezposrednio dotyczy i jego dalszy pobyt w grupie A budzi wiele kontrowersji.

  • zimowy_komentator profesor
    @Adrian36 @Bernat__Sola

    Kot też oddawał dobre skoki w treningach, w jednym z konkursów sprzed TCS zajął bodajże 8 miejsce (chyba były to nawet kwalifikacje).

  • Ad1K weteran
    -Zniszczoł +Kot

    A według mnie Olek jest sam sobie winny - nie wykorzystał on szansy. Gdyby chociaż dwa razy zapunktował i przeszedł wszystkie kwalifikacje to byłyby jakieś podstawy, żeby startował on dalej w PŚ. Tymczasem punktów ZERO, DWA razy nie przeszedł kwalifikacji. To oczywiste, że na ten moment Stefan woli pracować z Maćkiem, gdyż dobrze go zna i kto wie czy Maciek nie będzie czwartym do drużyny, bo obecnie Dawid i Kamil to pewniacy. Piotrek obniża loty, Stefan i Kuba skaczą tak sobie, przy czym Kuba zdaje się mieć delikatnie większe możliwości w tym sezonie (choćby 13. miejsce w Ga-Pa)

  • Obiektywny01 stały bywalec
    Kot

    Moim zdaniem najlepszą opcją było by posłanie Maćka do kontynentala tam by mógł nabrać pewności siebie i takiego wewnętrznego spokoju

  • unnameduser stały bywalec

    W austriackich kwalifikacjach Zniszczoł miał trochę pecha do warunków i może stąd 2 odpadnięcia.

  • bxi doświadczony
    @bxi @Bernat__Sola

    Żaden nie zdobył punktów w PŚ w TCS. Poziom okazał się porównywalny. Gdyby Olek chociaż ze dwa razy pojawiał się koło 20-30 miejsca to byłby argument na jego korzyść. A tak wyszło podobnie.

  • dervish profesor
    @dervish @Bernat__Sola

    O czym ty mówisz? o 9 miejscu zajętym w konkursie rozegranym w 2011 roku? Toz to prehistoria. To były inne czasy i inne skakanie a także inny Zniszczoł (inny młodszy organizm). Poza tym tamten wynik to tez nie była żadna reguła tylko pojedynczy wyskok.

    Obecny szczyt możliwości Olka można określić obserwując chociażby ostatnie 4 lata jego kariery i porównując okresy w których skoczek był zadowolony ze swoich skoków. Taki okres zadowolenia mamy teraz. Zniszczoł skacze poprawne skoki na miarę swoich możliwości. Niestety są one niewystarczające do czegoś więcej niż co najwyżej sporadyczne punktowanie w PŚ.

  • mario0993 stały bywalec
    @dervish @dervish

    W boksie bardziej obowiązuje raczej zasada, gdzie rozgrywamy walkę tam werdykt inny. Walki rozstrzygane na punkty nierzadko kończą się kontrowersyjnymi lub nawet skandalicznymi werdyktami. Jak jesteś powiedzmy Polakiem i walczysz z Anglikiem w Londynie, to na punkty może być duży problem wygrać.

  • Bernat__Sola profesor
    @dervish @dervish

    "blisko jej szczytu" O 9. miejscu w Zakopanem wszyscy zapomnieli i teraz mówią, że to jest szczyt formy Olka. Jeśli w boksie są takie zasady, to w mojej opinii nie są one sprawiedliwe. Jak jesteś lepszy, to jesteś lepszy i tyle. Nieważne czy tylko ciut lepszy, czy 10 klas lepszy.

  • Bernat__Sola profesor
    @Adrian36 @zimowy_komentator

    Tym bardziej nie miało miejsca w przypadku Kota. Olek skoki na punkty oddawał, niestety tylko na nic nieznaczących treningach. Gdyby powtórzył takie w konkursie, to może miałbym więcej argumentów. Dlatego dla mnie jeśli brać 6, to brać Olka, nie Kota.

  • Bernat__Sola profesor
    @pawel96 @pawel96

    Na razie 4 razy w punktach w 11 startach. Wygląda to marnie, ale widać, że co jakiś czas Stefek jednak punktuje. Zakwalifikował się do każdego z konkursów. Fettnerowi w ubiegłym sezonie zesłanie do PK nie pomogło w ogóle.

  • Bernat__Sola profesor
    @michal1238 @michal1238

    Dla mnie to i tak nie ma sensu. To tak jakby Słoweńcy brali Peterkę pod koniec jego kariery na PŚ, a nie na FIS Cup, bo "może w każdej chwili odpalić" i wrócić do triumfów (albo teraz Austriacy Schlierenzauera). Argument z Murańką przyznaję, nietrafiony.

  • Bernat__Sola profesor
    @Labrador_Retriever @Kanapowa_Kibicka

    Nie jest lepszy, ale i nie jest gorszy. Bardziej chodzi mi o to, że niesłusznie zabrano Kota niż, że niesłusznie nie zabrano Zniszczoła. Po prostu zabranie Maćka do Predazzo odbieram jako skandal.

  • zimowy_komentator profesor
    @Adrian36 @Adrian36

    Ach jak ja uwielbiam tę polską mentalność. Mamy dwóch skoczków w słabej formie ale na siłę rozstrzygamy który jest lepszy. Stefan powołał kadrę A i w niej jest Maciek. Natomiast Olek jest w kadrze B i wróci do swojego trenera. To są tylko kwestie logistyczne rozumiesz ? I jeden i drugi nic z tego skakania nie mają, tyle że jeden będzie występował przed kamerami a drugi nie. Paradoksalnie może nawet Olek będzie w lepszej sytuacji, bo w Kontynentalu czasem można zarobić jakieś pieniądze. Olek nawet nie ma na co być zły i czego Kotowi zazdrościć, bo wie, że obaj jadą na tym samym wózku i pretensje mogą mieć tylko do siebie.

  • dervish profesor
    Dlaczego Kot a nie Zniszczoł

    Pisałem o tym już kilka razy w rożnych miejscach. Dla mnie decyzja trenera jest jak najbardziej zrozumiała.

    Zrozumiałbym również gdyby trener zdecydował nie zabierać żadnego z nich.
    Na te chwilę obaj nie prezentują formy na PŚ. Kwalifikacje przechodzą od święta i jest to wielka sztuka w ich wykonaniu a przecież to powinna być formalność. A już próba zdobycia przez nich punktów wydaje się równie trudna jak ich lot w kosmos.

    Dlaczego więc Maciej a nie Olek?
    Dlaczego nie Olek?
    Ano dlatego, że Olek nie wykorzystał swojej szansy. Jest w wysokiej jak na siebie formie, w zasadzie blisko jej szczytu. Oddaje dobre jak na siebie skoki a mimo to nie jest w stanie punktować jak również nie potrafi wystarczająco wyraźnie udokumentować swojej przewagi nad Kotem.

    W boksie obowiązuje zasada, chcesz zdetronizować mistrza musisz pokonać go bardzo wyraźnie, jeżeli zrobisz to w sposób mało przekonujący to mimo Twojej przewagi sędziowie pozostawia mistrzowski pas jego dotychczasowemu właścicielowi. W kadrze Horna obowiązuje podobna zasada. A przynajmniej powinna taka zasada obowiązywać bo jak pamiętam Janek Ziobro miał duze trudności z jej wyegzekwowaniem mimo iz w tamtym pamiętnym sezonie nie było najmniejszej wątpliwości, że był duzo lepszy od co najmniej dwóch A-kadrowiczów czyli od Murańki i Zniszczoła.

    Dlaczego Maciek?
    Ano dlatego że Kot nawet będąc blisko swojego dna ma porównywalne "osiągniecia" turniejowe jak będący blisko swojego szczytu Olek. U Olka nie prawie widać rezerw, sprawia wrażenie jakby punktowanie w PŚ było dla niego niczym szklany sufit którego nie da rady rozbić a tylko się od niego odbija.
    Kot będąc w swojej depresji ma olbrzymie rezerwy. Wystarczy mały kroczek w kierunku osobistego szczytu bardzo w tej chwili odległego by jego wyniki radykalnie się polepszyły. I na to liczy Horngacher. Po prostu on wie, że nad tym materiałem opłaca się popracować bo jest szansa na duży zysk.

  • zimowy_komentator profesor
    @Adrian36 @Bernat__Sola

    Okej, ale żeby Zniszczoł chociaż przechodził pewnie kwalifikacje i zdobył jakieś punkty podczas tego TCS. A tu nic takiego nie miało miejsca, więc po co to roztrząsać ?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl