PŚ w Zakopanem bez kilku gwiazd [aktualizacja]

  • 2019-01-15 22:08

Kibice nastawieni na spotkanie w Zakopanem największych sław skoków narciarskich tej zimy mogą poczuć delikatny niedosyt. U podnóży Tatr, z powodu słabej formy, zabraknie kilku zawodników, których trofea wypełniłyby niejedną gablotę. Kogo nie zobaczymy na Wielkiej Krokwi?

Gregor SchlierenzauerGregor Schlierenzauer
fot. Tadeusz Mieczyński

Już teraz pewna jest absencja dwóch rekordzistów tego cyklu. Gregora Schlierenzauera, czyli zawodnika, który najwięcej razy w historii wygrywał zmagania rangi Pucharu Świata (53), a także Petera Prevca. Słoweniec ma na swoim koncie najwięcej triumfów w jednym sezonie (15). Tego wyczynu dokonał w zdominowanym przez niego sezonie 2015/2016.

Powodem takiego stanu rzeczy jest kryzys formy Austriaka i Słoweńca. Tyrolczyk w miniony weekend, po blisko miesięcznej przerwie, powrócił do rywalizacji na arenie międzynarodowej, jednak zrobił to na szczeblu drugoligowym, gdzie zimą nie pojawiał się od trzynastu lat. Schlierenzauer w Bischofshofen zajął 9. i 4. miejsce. Mając na uwadze niestabilną formę skoczka (w drugim konkursie nie utrzymał prowadzenia), a także rangę zawodów, podjęto decyzję o przedłużeniu jego startów w tzw. drugiej lidze. Kolejnym sprawdzianem dyspozycji mistrza świata z 2011 roku będzie Puchar Kontynentalny w Planicy (26-27 stycznia). Do tego czasu Schlierenzauer będzie kontynuował treningi z asystentem Andreasa Feldera - Florianem Lieglem.

Podobnie prezentuje się sytuacja najstarszego z braci Prevców. Podopieczny trenera Gorazda Bertoncelja opuścił 67. Turniej Czterech Skoczni po części niemieckiej, a następnie pracował nad poprawą błędów przed Pucharem Świata w Predazzo. Występy we Włoszech nie przyniosły mu jednak choćby punktu, co poskutkowało wycofaniem 26-latka z rywalizacji elity na czas nieokreślony. Słoweńcy już poinformowali, że powrót nastąpi dopiero wtedy, gdy forma będzie uprawniała go do mierzenia się z najlepszymi na świecie. W tym przypadku w grę nie wchodzą kontrolne skoki w Pucharze Kontynentalnym.

Honoru rodziny Prevców w Małopolsce spróbuje bronić najmłodszy z tego trio - Domen. On, podobnie jak Peter, również został odesłany do domu po sylwestrowych kwalifikacjach w Garmisch-Partenkirchen. Teraz ma spróbować powrócić na punktowane lokaty. Skład uzupełnią Tilen Bartol, Anze Lanisek, Timi Zajc, dawno niewidziany w czołówce Jurij Tepes, a także zwycięzca zeszłorocznych zawodów w Zakopanem - Anze Semenic. Z drużyny wypadł zatem kolejny z dotychczasowych liderów - Jernej Damjan.

Wysoce prawdopodobne, iż kolejnym wielkim nieobecnym nadchodzącego weekendu będzie Severin Freund. Niemiec w sobotę również brał udział w Pucharze Kontynentalnym w Bischofshofen. Pierwszy z sobotnich konkursów dał mu 11. pozycję, natomiast drugie zawody skończył na najniższym stopniu podium. Więcej punktów w regionie Salzburga zebrał chociażby Pius Paschke, co nie daje mistrzowi świata z 2015 roku szans na rychły powrót do najlepszych.

Wciąż niepewny jest los występu Daniela-Andre Tandego. Indywidualny i drużynowy mistrz świata w lotach narciarskich został wycofany ze składu Alexandra Stoeckla po nieudanym Turnieju Czterech Skoczni. Pierwotnie jego powrót planowano na Puchar Świata w lotach w Oberstdorfie, gdzie przed rokiem sięgał po dwa złote medale, jednak po wtorkowych mistrzostwach Norwegii w Trondheim pojawiła się możliwość włączenia 24-latka do składu już teraz. Do Pucharu Kontynentalnego w Sapporo odesłany został Robin Pedersen, który w Japonii pozostanie do PŚ na Okurayamie (26-27 stycznia). Ostateczna decyzja dotycząca Tandego (szóstego w Trondheim), odnośnie jego przyjazdu do Zakopanego, zapadnie w ciągu kilkunastu najbliższych godzin. Pewnie wylotu do naszego kraju są już Anders Fannemel, Johann Andre Forfang, Halvor Egner Granerud, Robert Johansson, Marius Lindvik i mistrz Norwegii - Andreas Stjernen. Siódme miejsce ewentualnie miałby zająć Tande.

O ewentualnych ruchach kadrowych w poszczególnych ekipach będziemy informować na bieżąco. Skład Polski podawaliśmy pisaliśmy >>>TUTAJ<<<.

Aktualizacja (16.01.2019; 13:45):

Norweski Związek Narciarski potwierdził, że Daniel-Andre Tande nie przyleci do Polski, a ich ekipa pojawi się w Zakopanem w sześcioosobowym w składzie. W Japonii dołączy do niej wspomniany Pedersen.

Program PŚ w Zakopanem (HS140):

Piątek, 18.01.2019

11:00 - Odprawa techniczna

16:00 - Oficjalny trening

18:00 - Kwalifikacje

Sobota, 19.01.2019

15:00 - Seria próbna

16:15 - Pierwsza seria konkursu drużynowego

Niedziela, 20.01.2019

15:00 - Seria próbna

16:00 - Pierwsza seria konkursu indywidualnego


Dominik Formela, źródło: siol.net + tt.com + nettavisen.no
oglądalność: (14508) komentarze: (24)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • gosposia weteran
    @doswiadczonyprofesor @DoswiadczonyProfesor

    Głęboko się mylisz.
    Goldberger pewnie przyjedzie, kto wie czy z kamerą na głowie nie wystąpi.
    Nannawalda i Schmitta przywiezie ze sobą najprawdopodobniej Eurosport.
    Fijas będzie na zawodach na pewno, Jandę chyba zaproszą jako gościa. Jedynym, którego faktycznie może nie być, jest rodowity zakopiańczyk Wojciech Fortuna:)

  • doswiadczonyprofesor początkujący

    Można jeszcze dodać, że w zawodach nie weźmie udziału również Wojciech Fortuna - mistrz olimpijski z Sapporo, jak również cała plejada doskonałych norweskich i austriackich skoczków, np. Goldberger i Roar Ljokelsoy, Niemcy Schmidt i Hannawald . Zawody w Polsce zlekceważyli nawet Czech Jakub Janda i Piotr Fijas.

  • SchwarzerAdler weteran
    @Gerwazy @Gerwazy

    Z Austrii do Planicy rzut kamieniem czemu nie. ale Horn a rodzine w Niemczech...

  • kkkk doświadczony

    Zajc, Lanisek i Semenic byli pewnikami. Bartol szansę dostać może. Peter na trening a za niego brat - też ok. Ale wyrzucenie Damjana i to jeszcze na rzecz Tepesa. Zły krok panie Bertoncelj. U nich sytuacja jest tak, jakbyśmy my zamienili Kruczka na Mateję.

  • Ad1K weteran

    U Słoweńców z wybieraniem składu to chyba jest tak, że losują kto ma jechać jako ostatni a niekiedy ostatni i przedostatni. Nic dziwnego w sumie, bo ich forma bardzo faluje, nie można tego powiedzieć o Schlierenzauerze, niestety nie widzę u niego przełomu i TOP30 na MŚ prawdopodobnie będzie sukcesem :(, zdecydowanie bardziej wierzę w przełamanie Prevca lub nawet Freunda.

  • Toyminator profesor
    -

    Gregor i Freund zrozumieli, i przełknęli chyba dumę, i startują w PK. Bo wiedzą że sam trening nie starczy, i lepiej skakać w zawodach,nawet jeśli to PK. A Prevc nie potrafi . Chyba że w Planicy.

  • gosposia weteran
    marnie ten Peter w Predazzo wyglądał

    Nie ma się co dziwić, że nie przyjeżdża do Zakopanego. Prezentuje się jeszcze gorzej niż Kasai, a w końcu funkcji pomnika jak na razie nie pełni, to po co go wozić po wszystkich skoczniach świata? Lepiej niech potrenuje w domu.
    Freund, jak przyjedzie, w co notabene wątpię, to też ze szkodą dla siebie.
    Nie wiem dlaczego Norwegowie odstawili Pedersena a nie Lindvika, skoro Pedersen skakał na MN dużo lepiej. Może chodzi im o to, żeby wyskakał kwotę w PK? Ale na to chyba za późno już jest. Jelar i Aigner mają po 180 pkt w periodzie, a dwóch Niemców po prawie sto. Zobaczymy.
    Chyba nikt nie znalazł antidotum na słabą dyspozycję Gregora. nie chcę krakać, ale ten cały PK to chyba jego łabędzi śpiew. Nie ma w tej chwili żadnych przesłanek, żeby mieć nadzieję, że wróci do przyzwoitego skakania. Choćby na poziomie regularnych obecności w drugiej 10-tce I-ligowych zmagań.

  • SebaSzczesny profesor

    Szliri jesteś wielkim mistrzem! To najlepszy skoczek jakiego widziałem. Jego skoki wykraczały poza wyobraźnie

  • Zlotousty bywalec
    Sytuacje, które dotknęły owe gwiazd

    tylko potwierdzają, jak trudną nie tylko pod względem technicznym, ale i mentalnym jest dyscyplina skoków narciarskich. W biegach narciarskich, narciarstwie alpejskim i dowolnym, biathlonie czy też saneczkarstwie - jeżeli zawodnik nie dozna kontuzji lub wypalenia - może utrzymywać się na topie przez lata (przykład Fourcade'a, Hirschera, Shiffrin, Vonn, Bjoerndalena, Bjoergen, Johaug, Colongi, Kowalczyk, Sundby'ego, Northuga, Kramera, Sablikovej, Wuerst, Zoggelera, Locha, Dukursa, Kingsbury'ego). Do tego mamy również tzw. "stary beton", który przez wiele lat potrafi naprzemiennie wymieniać się sukcesami (obecnie np. w slalomie i gigancie zazwyczaj Hirscher, Kristoffersen i Pinturault, w zjeździe i supergigancie Jansrud, Paris i Svindal; w biathlonie Fourcade i Boe; narciarstwie alpejskim Shiffrin i Vilhova). W skokach to jest piękne, że nigdy nie wiadomo, jak się los potoczy - a przy tym jak wyrównana jest rywalizacja. Skoki narciarskie - zdecydowanie nr 1 wśród dyscyplin zimowych. Nic dziwnego, że Stoch został wybrany najlepszy sportowcem zimowym za rok 2018. :)) Tym bardziej warto docenić skoczków, którzy przez lata potrafili wygrywać (Stoch, Ahonen, Małysz, Nykkanen, Goldberger, Weisslog).

  • wiatrhula111 weteran
    @FunFact @FunFact

    Bardzo brutalne rozkruszanie betonu :)

  • wiatrhula111 weteran
    @Nawrocik77 @Nawrocik77

    Granerud to taki norweski Kubacki

  • wiatrhula111 weteran
    @KarolAlex @KarolAlex

    U niego z kontuzjami nie było tak źle,jest w dużo lepszej sytuacji niż Szliri i Freund,myślę że takiej formy jak w przeszłości już nie osiągnię,ale na poziom takiego Kranjca z najlepszych lat może jeszcze wskoczyć

  • monia866 doświadczony
    Niech nie przyjeżdżają

    i tak nie są mile widziani (zwłaszcza ten drugi;)

  • KarolAlex bywalec
    Peter Prevc - czy stać go na wielki powrót?

    Ciekaw jestem, czy po tylu różnych perypetiach zdrowotnych, po wielu zmianach sprzętowych stać będzie jeszcze Petera na powrót do walki o najwyższe cele. Bardzo bym sobie tego życzył, ciekaw jestem jednak Waszej opinii.

  • Gerwazy doświadczony
    Słoweńcy

    Rzeczywiście są w słabej formie oprócz Zaica i (być może) Domena. Peter jest usprawiedliwiony, wraca po kontuzji więc nie wymagam od niego nie wiadomo jakich wyników.

    Niemniej wydaje się, że Słoweńcy wśród młodzieży mają największy potencjał ze wszystkich krajów. Co by to było gdyby Horn ich poprowadził... :)

  • Nawrocik77 bywalec
    Pedersen

    Czemu Pedersen jedzie na PK? W Mistrzostwach Norwegii luźno wygrał z Fannemelem, o Lindviku już nie wspominjąc. Tande mizeria też, więc Pedersen byłby najlogiczniejszt w tej sytuacji. U Norwegów wogóle kiepski sezon, Johanson przyzwoity, ale bez szału, Stjernen po fatalnym początku i eksplozji na TCS mocno w kratkę, z Forfanga jakby powietrze uleciało, a Granerud to jeszcze jest średniak, chociaż pomału puka do czołówki. Reszta na ten moment wygląda co najwyżej słabo. Mimo to Norwedzy stanowią 3/4 siłę obecnie, bo u Słowenców i Ausriaków jeszcze gorzej to wygląda.

  • dejw profesor
    @cavalierjan19 @Joannna

    No tak, bo Słowenia ma taki kłopot bogactwa, że im ten limit jest niezbędny ;)

    Pewnie jest tak, że Jelar i Pavlovcic mieli już załatwiony wyjazd do Sapporo, ale skoro ten pierwszy pokazał w PK jakąś porządniejszą formę, to mogli już go przerzucić na ten PŚ i zostawić wolne miejsce w PK. Jurij po swoich wyskokach w całym sezonie to w Zakopanem rokuje na szybciutkie przywitanie się z bulą.

  • cavalierjan19 profesor
    @cavalierjan19 @Joannna

    Faktycznie zapomniałem o kwocie na PŚ. Mea culpa.

  • dejw profesor
    @skokowy123 @Skokowy123

    Oj ja bym się nie rozpędzał z tą podstawą u Słoweńców ;) Na początku sezonu wyglądało że Lanisek może zaliczyć w końcu jakiś porządny sezon, a Turniej obejrzał w telewizji, w drużynówce w Wiśle skakali Pavlovcic i Naglic, a po Engelbergu wydawało się, że szykuje szykuje się im niezła trójka Zajc i Prevc.
    Jedynym ogniwem łączącym te wszystkie składy jest Zajc, bo jako jedyny ma sensowną formę którą trzyma od początku. Lanisek i Semenic mogą zgasnąć równie szybko jak wyskoczyli ;)

  • Joannna stały bywalec
    @cavalierjan19 @cavalierjan19

    Jelara nie biorą, bo potrzebują kogoś, kto wywalczy im kwotę na PŚ. Tepes tego nie zrobi, a jego powołanie do Zakopanego to prawdopodobnie kolejna desperacka próba odzyskania honoru przez Bertoncelja, który ma w ten weekend ostatnią szansę od Związku Słoweńskiego na poprawę. Niemniej trzymam mocno kciuki za Jurija, którego brakowało mi zarówno w tamtym roku na mamutach, jak i w tym na PŚ.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl