Beskidek w Szczyrku niczym Adlerschanze w Hinterzarten - pierwsza, opomiarowana skocznia w Polsce!

  • 2004-08-08 09:00
Stało się! Pierwsza opomiarowana skocznia w Polsce powstała nie w Zakopanem, nie we Wiśle, ale właśnie w Szczyrku! Najazd, który jest dziełem polskich inżynierów, miłośników skoków narciarskich, wykonany został z materiałów wyprodukowanych przez polskie firmy. Pierwsza polska skocznia krążnikowa może stać się rewelacją na skalę światową. Rozwiązania tam zastosowane są nowoczesne i jednocześnie uniwersalne.

Na pierwszy rzut oka Beskidek nie przedstawia się zbyt rewelacyjnie – wzrok przyciąga nawierzchnia zeskoku wykonana ze starego igielitu, która wyraźnie kontrastuje z nowiutkim rozbiegiem obiektu.

Idea budowy skoczni krążnikowej i stworzenia systemu pomiaru powstała w marcu bieżącego roku. Aby jednak sam pomysł stał się rzeczywistością, trzeba było wielu godzin prac projektowych, wykonywanych nieodpłatnie w czasie wolnym, w soboty i niedziele, przez tych, którzy pokochali tę dyscyplinę sportu. To dzięki dwóm polskim inżynierom, polskiemu ekonomiście, a także władzom klubu Sokół Szczyrk w osobach prezesa Jana Mysłajka i wiceprezesa Stefana Huli oraz dzieki znanemu, byłemu skoczkowi, Tadeuszowi Pawlusiakowi- marzenie stało się rzeczywistością.

Rozbieg zmodernizowanego obiektu K17 składa się z dwóch części: pierwszej – zjazdowej oraz drugiej, która znajduje się na progu. Jest to część pomiarowa najazdu, specjalnie zaprojektowana. Tutaj zostały zainstalowane elektroniczne czujniki. Pomysłodawcą rozwiązania jest inżynier z Warszawy, Stanisław Banerski, który wspólnie ze swoim synem Grzegorzem, doktorantem jednej ze znanych uczelni ekonomicznych, wymyślił skocznię krążnikową. Cechą charakterystyczna tego obiektu jest to, iż zamiast po porcelanowej, czy stalowej nawierzchni, skoczek zjeżdża po specjalnie ułożonych rolkach.

Stanisław Banerski – inżynier mechanik, znany wynalazca, właściciel wielu patentów i wzorów użytkowych w dziedzinie energetyki, dwukrotny złoty medalista Międzynarodowych Targów Wynalazczości w Brukseli, powiedział:

- Zwróciliśmy się o pomoc do kilku firm, aby nam to oprzyrządowali, żeby mieć wszystkie parametry skoków dla trenera. Poprosiliśmy o pomoc Instytut Lotnictwa Politechniki Warszawskiej i tam zaproponowano nam różne warianty. Po wielu godzinach dyskusji doszliśmy do rozwiązania, które tu zastosowaliśmy. Dlatego też można mieć teraz takie parametry skaczącego zawodnika, jak: siła odbicia (zakres pomiaru - od kilku gramów do tony), miejsce odbicia i szybkość w tym momencie. Można także uzyskać dane pozwalajace na analizę pracy każdej nogi skoczka.

Jest to na pewno pierwsza w Polsce, a może nawet i na świecie skocznia krążnikowa. Na razie to jeszcze prototyp.

- Udało mi się tu spotkać ludzi chętnych do pomocy. Obecnie podstawowym problemem jest brak pieniędzy. To, co do tej pory zrobiliśmy jest kosztowne, ale znalazłem wykonawców, którzy dali nam dość duże rabaty. Niestety klub nie ma pieniędzy...– tak opisał podstawowe problemy z finansowaniem przedsięwzięcia inżynier Banerski.

Warto zaznaczyć, że część aparatury – czujniki i kable – jest już kupiona i zapłacona. Problem stanowi w chwili obecnej zakup komputera (laptopa) i specjalistycznego oprogramowania. Na razie wykorzystywany jest biurowy, zwykły komputer, a oprogramowanie stworzył pan Pasierski z Instytutu Lotnictwa Politechniki Warszawskiej.

Każdy skok może być zapisany na dyskietce (siła odbicia, miejsce, szybkość najazdu, inne ważne parametry) i przeanalizowany przez trenera w dowolnym czasie. W przyszłości będzie również możliwa analiza kąta nachylenia zawodnika, co w sumie da pełny obraz skoku. Dla każdego szkoleniowca to olbrzymia wygoda. Nie będzie już musiał „na oko” oceniać, czy skoczek odbił się w odpowiednim momencie, bo będzie miał na ten temat podane dane z dokładnością do 1 cm. Wiadomą jest rzeczą, że najgorsze do poprawy są złe, wyćwiczone nawyki. Dlatego teraz będzie można od razu korygować błędy, co jest istotne, gdy skaczą początkujący zawodnicy.


Pomimo tak wielu trudności prace są nadal kontynuowane. Pierwsze próby zostały przeprowadzone już na przełomie lipca i sierpnia. Z ekranu monitora podłączonego komputera można było odczytać siłę odbicia zarówno prawej, jak i lewej nogi skoczka. Wśród tych małych chłopców największą uzyskaną wartością było 50 kG.

Teraz wszystko jest w fazie prób i ulepszeń. Swoje uwagi zgłaszają trenerzy – Bronisław Porębski i Stanisław Ustupski, a także prezes klubu Sokół Szczyrk – Jan Mysłajek oraz wiceprezes – Stefan Hula.

Młodzi skoczkowie z klubu Sokół Szczyrk pierwsze próby na skoczni krążnikowej mają już za sobą. Czekali na nie z niecierpliwością i gdy rozbieg był gotowy, z entuzjazmem przystąpili do skakania. Ich uwagi również posłużą do dalszego udoskonalenia najazdu, tak, aby był całkowicie bezpieczny i odpowiednio dopasowany.

Wielką zaletą zastosowanego rozwiązania na skoczni Beskidek jest to, że nie trzeba polewać wodą rozbiegu, nie trzeba również specjalnie smarować nart. Konstrukcja ta jest uniwersalna, można ją dopasować do każdego profilu skoczni, jest też o wiele tańsza, niż powszechnie stosowane rozbiegi ceramiczne. Skocznia krążnikowa może, ale nie musi być opomiarowana, bo wiadomo, że takie specjalistyczne oprzyrządowanie kosztuje.

Na tradycyjnych rozbiegach narty ulegają szybkiemu zniszczeniu. W przypadku skoczni krążnikowej to zjawisko zachodzi dużo wolniej, co ma wielkie znaczenie, gdyż sprzęt narciarski jest bardzo drogi.

Skocznia taka może być również użytkowana w zimie, jeśli tylko zostanie zaśnieżona.

Pomysł opomiarowania obiektu spodobał się jednemu z czołowych działaczy Polskiego Związku Narciarskiego, do tego stopnia, że był gotów przenieść cały system do Zakopanego. Nie jest to jednak takie proste, bo opomiarowanie musi być zaprojektowane dla każdej skoczni oddzielnie, a na dodatek, ponieważ są to urządzenia elektroniczne, niepożądane jest polewanie ich wodą, jak to ma miejsce na tradycyjnie zbudowanych najazdach.

W chwili obecnej, na dokończenie projektu potrzebne jest ok. 60 000 zł. Klub nie jest w stanie zapłacić takiej sumy, gdyż w tym roku, na prowadzenie trzech sekcji (alpejskiej, skoków i kolarstwa górskiego) otrzymał od miasta jedynie 15 000 zł. Sokół Szczyrk nie ma sponsora, który pomógłby w realizacji tego nowatorskiego projektu, a szkoda, bo według najnowszych ustaleń PZN, miejsce przy wiązaniu nart zawodników kadr narodowych będzie należeć właśnie do sponsorów klubów.


Inżynier Banerski myśli już o następnych obiektach. Beskidek to przecież dopiero początek. Po wszystkich dotychczasowych doświadczeniach zebranych w czasie projektowania i wykonania następnym krokiem, po skończeniu Beskidka, powinno być opomiarowanie większego obiektu.

- Taką skocznię można zbudować wszędzie, nawet na pustyni – twierdzi inżynier Banerski. - Wystarczy stok i woda do zraszania igielitu.

Osoby, zainteresowane projektem inżyniera Banerskiego proszone są o kontakt: gbanersk@poczta.onet.pl lub banerski@telewolt.pl.

Jaala, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10535) komentarze: (12)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    aynllzjbkam89

    I'm a Doctor in urology and making serveys around the world,
    thru the forums. The question is:
    test test test tdasdqasdasdas
    asdasdasdasdasd
    fqwefwefwefwefwefwefwefwefwefwefwefwefwef

  • anonim
    skocznie

    numer nacie bo chciałbym sie zaouisac do skakania

  • anonim

    tesz chciałbym skakac jakci młodzi

  • anonim

    Na pewno by się fajnie skakało ale nie mam na czym sprubować.

  • anonim

    Czy ja dobrze widzę? Tam sa jakies kółka?? hehehe, dobre... skoczkowie to wysmieją:)

  • anonim

    co to ma znaczyć?

  • Jaala stały bywalec
    @krzysiek

    Tad Ci odpowiedział już wczoraj na to pytanie w newsie poniżej. Wystarczyło zainteresować się i przeczytać odpowiedź. Pozdrawiam

  • małyszomanka doświadczony

    Potwierdza się hasło: "Polak potrafi", ale jak zawsze jest jeszcze druga strona medalu, czyli pieniądze.

  • anonim

    A kto na pustyni widział stok albo wode??

  • Krzysiek bywalec

    Mam pytanie: Czy będą zamieszczone filmy ze skokami z wczoraj? jeśli tak to kiedy?

  • anonim
    mmmm

    gdyby malysz tu skakał to był by ostatni

  • anonim

    no no Polak to Potrafi... :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl