PŚ w Planicy: Polacy triumfują i zdobywają Puchar Narodów!

  • 2019-03-23 11:48

Reprezentacja Polski po raz pierwszy najlepsza na mamucie! Biało-Czerwoni w składzie Jakub Wolny, Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Piotr Żyła triumfowali w sobotnim konkursie drużynowym Pucharu Świata w Planicy (HS240), zapewniając jednocześnie Puchar Narodów! Drugie miejsce zajęli Niemcy, a trzecie Słoweńcy. Ostatni skok w karierze oddał Robert Kranjec.

23.03.2019 - Podium PŚ w Planicy23.03.2019 - Podium PŚ w Planicy
fot. Tadeusz Mieczyński
Polacy ze sztabem w PlanicyPolacy ze sztabem w Planicy
fot. Tadeusz Mieczyński

Pierwsza seria konkursowa przebiegła pod dyktando Polaków. Rundę rozpoczął od mocnego uderzenia Jakub Wolny, który lotem na 237,5 metra ustanowił nowy rekord życiowy. Następnie przewagę punktową nad rywalami powiększali Kamil Stoch (227 m) i Dawid Kubacki (229,5 m). Po próbie Piotra Żyły (226,5 m), Biało-Czerwoni prowadzili na półmetku, wyprzedzając o 23 punkty drugich Słoweńców oraz o 25,5 pkt. trzecich Niemców.

Tuż za czołową trójką sklasyfikowane były zespoły Japonii, Austrii i Norwegii. W czołowej ósemce znaleźli się ponadto Szwajcarzy oraz Finowie.

Już na pierwszej serii konkursowej udział w zawodach zakończyli Czesi oraz Rosjanie, osłabieni brakiem startu Dmitrija Wasiljewa.

Po zakończeniu pierwszej rundy swój ostatni skok w karierze oddał Robert Kranjec. Wystartowany przez własną córkę, Słoweniec poszybował na odległość 213,5 metra.

Pierwszą serię konkursową rozegrano z 8. belki startowej.

W finale Polacy nie dali sobie odebrać końcowego zwycięstwa. Biało-Czerwoni utrzymali prowadzenie po lotach Jakuba Wolnego (228,5 m), Kamila Stocha (221 m) oraz Dawida Kubackiego (230 m). W ostatniej grupie Piotr Żyła podparł lądowanie po próbie na odległość 242,5 m, ale i tak przypieczętował triumf z przewagą 8,1 punktu nad Niemcami. Na najniższym stopniu podium stanęli Słoweńcy, ze stratą 24,8 pkt. do ekipy Stefana Horngachera.

Na czwartej pozycji zawody zakończyli Japończycy przed Austriakami, Norwegami, Szwajcarami oraz Finami.

Serię finałową przeprowadzono z 9. (gr. 1, 2 i 4) oraz 10. (gr. 3) belki. Ryoyu Kobayashi, Timi Zajc, Markus Eisenbichler i Piotr Żyła startowali z 7. platformy.

W nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej zawodów najlepszy okazał się Ryoyu Kobayashi (240 m i 237 m) przed Markusem Eisenbichlerem (227 m i 246 m) oraz Timim Zajcem (224,5 m i 235,5 m). Czwarty był Piotr Żyła, piąty Jakub Wolny, ósmy Kamil Stoch, a dziesiąty - Dawid Kubacki.

Polacy po raz szósty w historii triumfowali w zawodach drużynowych Pucharu Świata, ale po raz pierwszy na mamuciej skoczni. Wcześniej odnieśli zwycięstwa w Klingenthal (2016), Willingen (2017), Zakopanem (2018), Wiśle (2018) i Willingen (2019). Wszystkie wygrane miały miejsce za czasów kadencji Stefana Horngachera oraz z Kamilem Stochem i Dawidem Kubackim w drużynie. Piotr Żyła po raz piąty jest w zwycięskiej ekipie, z kolei dla Jakuba Wolnego to trzecia w karierze pucharowa wygrana. Biało-czerwoni po raz 25. znaleźli się w czołowej trójce rywalizacji zespołowej PŚ.

Reprezentacja Polski po raz drugi w historii została triumfatorem Pucharu Narodów. Biało-Czerwoni po zawodach drużynowych w Planicy mają w dorobku 5947 punktów i bezpieczną, 411-punktową przewagę nad drugimi Niemcami (5536 pkt.). Trzecie miejsce zajmują Japończycy (4669 pkt.).

Ryoyu Kobayashi (1136,4 pkt.) został nowym liderem turnieju Planica 7. Japończyk wyprzedza o 6,8 punktu Markusa Eisenbichlera (1129,6 pkt.). Trzeci jest Timi Zajc (1088,1 pkt.), a czwarty Piotr Żyła (1068,8 pkt.). Ósme miejsce zajmuje Dawid Kubacki (1021,4 pkt.), dziewiąte Jakub Wolny (1012,9 pkt.), zaś jedenaste - Kamil Stoch (1002,1 pkt.).

W niedzielę w Planicy odbędzie się wielki finał sezonu z udziałem najlepszej trzydziestki klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. W konkursie wezmą udział Jakub Wolny, Dawid Kubacki, Piotr Żyła i Kamil Stoch. Początek o 10:00. Rywalizację poprzedzi seria próbna (9:00).

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>
Zobacz nieoficjalne indywidualne wyniki konkursu >>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>
Zobacz aktualną klasyfikację Planica 7 >>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Narodów >>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (69740) komentarze: (528)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Cameleon początkujący
    @Cameleon @toyminator

    Oczywiście, trener jest potrzebny, ale jego skala wpływu jest ? moim zdaniem ? dużo mniejsza niż nam się to wmawia.

  • Cameleon początkujący
    @Cameleon @toyminator

    Gregor zmienia trenerów (Poitner, Puttin, Federer) i żaden nie potrafi go ogarnąć ? bo problem leży w nim samym.

  • Materna stały bywalec
    6000 punktów

    no i jutro 6000 punktów w PN pęknie ( ktoś w tamtym tygodniu sobie gdybał w tym temacie) , chyba że odwołają - tfu tfu ..

  • PanZet początkujący
    @Cameleon @Wons

    Niestety nie jestem w stanie zgodzić sie z Tobą w pewnych kwestiach. Popieram, to że praca trenera jest bardzo ważna i w sukcesie skoczka odgrywa bardzo ważną rolę, jego podejście do zawodników, umiejętności i charakter.
    Praca jaką sam skoczek wykonuję nad sobą również jest istotna i ma duże znaczenie w końcowym sukcesie. To wszystko jednak wiąże sie z atmosferą w kadrze, rodzinie i tym co otacza skoczka, jesli zawodnik ma swobode psychiczną, nie trapią go problemy, nie musi sie nimi przejmować, w kadrze panuję dobra swobodna atmosfera bez zgrzytów to wtedy wszystko razem daje sukces i dobrą dyspozycję skoczka.
    Jeśli jednak ta atmosfera jest trochę sztuczna, napięta to nawet najlepszy trener z największymi umiejętnościami i najcięższa praca zawodnika nad samym sobą nie zadziałają. Tak wiele siew mówi ze skoczek jest zablokowany, nie ma luzu w skokach i automatyzmu - to jest wynikiem atmosfery i całej otoczki, która nie pozwala mu sie swobodnie przygotowywać i trenować. Jeśli już tworzyć takie procentowe tabelki to moja wyglądała by tak:
    Atmosfera - 40%
    Trener - 25%
    Praca zawodnika - 25%
    Talent - 10%

    Oceniając dzisiejsze zawody jestem zadowolony. Kamila skoki jak sam powiedział nie były najlepsze, ale najlepsze jakie w obecnej dyspozycji może wykonać. W końcu po prostu skakał, nikt nie oczekiwał od niego lotów na rekord świata, skakał swobodnie i oddał dwa spokojne przyzwoite skoki. Reszta zawodników spisała sie bardzo dobrze, Kubacki równo bo nie zawsze było z tym dobrze. Żyła bardzo dobrze, stylistycznie nigdy nie zachwycał ale odległością dużo nadrobił. Wolny spisuje sie coraz lepiej, widać ze czuje sie swobodnie, nie ma obaw przed dalekimi skokami i co najważniejsze jest bardzo spokojny w locie i podczas lądowania. Jeśli nic złego nie stanie sie podczas przerwy przed nowym sezonem to w sezonie 19/20 powinno być bardzo dobrze.

  • Toyminator profesor
    @Cameleon @Cameleon

    Zawsze jest potrzebny trener. Zostaw taką drużynę jak np PSG bez trenera, czy z kiepskim trenerem. Zobaczysz gdzie by wylądowali .

  • Toyminator profesor
    @Cameleon @Cameleon

    Tia Gregor jakoś ma trenera, i skakać nie potrafi na stałym wysokim poziomie. Stefan by go ogarnął w dwa sezony. Musi być ktoś, kto go będzie obserwował, i zna się na rzeczy, reszta to sam skoczek, jego psychika i utrzymywanie go w dobrym zdrowiu przez cały sztab. A co do Kruczka. Nie , nie jest lepszy. Doprowadził Stocha do sukcesów, ale ile mu czasu to zajęło, aż w końcu zdobył KK i te dwa złota? I zajmowało mu więcej czasu, ogarnięcie Stocha po słabszych skokach. Po za tym z reszty zawodników, nie potrafił wyciągnąć maksa .

  • GOTS weteran
    @Cameleon @Wons

    Wszystko co piszesz, może być prawdą, ale ubieranie tego w jakieś procenty nie ma najmniejszego sensu ponieważ nie da się tego w logiczny sposób dowieść. Myślę, że u każdego zawodnika inny czynnik jest decydujący a już na pewno jeden z najważniejszych to głowa(psychika), i naprawdę wiele rzeczy zgrywa się na końcowy sukces co więcej nie wszystkie czynniki są zależne od samego zawodnika, czy nawet trenera. Niekiedy wystarczy jeden podmuch wiatru, i cała mozolnie układana wieża rozsypuje się jak domek z kart.

  • Cameleon początkujący
    @Cameleon @Wons

    Czy to znaczy, ze mistrzowie zawdzięczają swoje sukcesy trenerom? Nie wydaje mi się; raczej jest odwrotnie.
    Ostatecznie sportowcy nie są mały dziećmi, których trzeba motywować i podpowiadać im każdy krok.
    Na początku kariery rola trenera jest może większa, niż w fazie rozwiniętej.
    Sprawa jest z pewnością dyskusyjna. Ciekawie byłoby popytać (może anonimowo) sławnych skoczków, co oni o tym myślą.

    P.S. Co to Stocha, to trenerem jego największych sukcesów był Kruczek. Czy to znaczy, że Kruczek jest lepszym trenerem niż Horngacher?

  • Materna stały bywalec
    @dervish no pewnie

    Przecież w pierwszej serii Żyła skoczył tylko 0.5 miniej niż Eisen , więc wiadomo było że w tych warunkach w drugiej serii też przeskoczy skocznię - obniżenie belki - same plusy - tutaj w Planicy mnóstwo punktów już na starcie , ado tego noty po 19 minimum przy dużo bardziej prawdopodobnym ładnym lądowaniu w okolicy 235m ...myslę ,że już dziś byłby na trzecim miejscu nad Zającem a tak kaskę za trzecie minimum miejsce nasi trenerzy mu sprzatneli sprzed nosa...

  • SpecOdSkokow weteran
    @dervish @dervish

    Czas zweryfikuje. Sądzę, że Doleżal utrzyma stanowisko maksymalnie sezon. Również szanuje. Miłego wieczoru.

  • dervish profesor
    @dervish @Specodskokow

    OK. Szanuję twoje zdanie. Proponuję niech każdy z nas pozostanie przy swoim.:)

  • Wons początkujący
    @Cameleon @Cameleon

    Gdyby nie trener, to praca wynosiłaby 20 (albo i mniej) procent. To przecież trener przygotowuje całą drużynę na sezon PŚ, MŚ, ZIO, TCS i choćby LGP. Od trenera i całego sztabu szkoleniowego zależy bardzo, bardzo dużo. Kamil Stoch zawsze powtarza, że gdyby nie oni, to nie osiągnąłby tego wszystkiego.
    Dlatego myślę, że to co napisałeś trzeba podzielić raczej tak:
    sztab szkoleniowy - 40 procent.
    praca - 40 procent.
    talent - 10 procent.
    atmosfera w zespole - 10 procent.
    Według mnie, tak właśnie powinna wyglądać owa "tabelka" twojego autorstwa.

  • SpecOdSkokow weteran
    @dervish @dervish

    Ale o czym Ty mówisz? Jak miał wdrażać swój sposób na Vladimira, skoro ojciec i tak narzucał swój sposób? Po drugie - skoro miał depresję, korzystał z usług psychologów. Skoro już otwarcie mówi, że jej nie ma to... jej nie ma. Pointner nie jest głupim facetem. Wolny też był poddany rekonwalescencji po kontuzji, więc kadra Polski... nie jest miejscem dla niego?

  • dervish profesor
    @dervish @Specodskokow

    Sam sobie daleś argument. Zgodziłeś się, ze nie poradził sobie z traumą. Do tej pory nie mamy żadnego dowodu na to, że sobie poradził. Czy kadra Polski to sanatorium dla rekonwalescentów albo poletko do eksperymentowania z trenerem o którym nie wiadomo czy ma zdrową psyche?
    Dodam do tego klęskę jaką poniósł trenując Zografskiego oraz fakt, ze żadna poważna federacja nie chce go zatrudnić.

  • Cameleon początkujący
    Sukces

    Uważam, że sukses zależy od:
    pracy - 60 procent
    atmosfery w zespole (związku / grupie / rodzinie) ? 20 procent
    talentu / zdolności / odwagi ? 10 procent
    trenera / menadżera ? 10 %
    Ergo: nie ma się co martwić o trenera jeśli reszta gra.

  • SpecOdSkokow weteran
    @dervish @dervish

    Daj mi racjonalny argument nr, który wskazuje na to, że Pointner nie nadaje się na trenera? Prócz traumy, z którą już sobie poradził. :)

  • dervish profesor
    @dervish @fridka1

    He he. Dokladnie. Mozna być uprzedzonym do Panów Dyrektora i Prezesa ale trudno zarzucać im szaleństwo. Musieliby całkowicie stracić kontakt z rzeczywistością żeby zatrudnić Pointnera :)

  • kibicsportu profesor
    @SpecOdSkokow @Specodskokow

    Chciałbym Pointnera, ale pewnie tak się nie stanie.

  • fridka1 profesor
    @dervish @dervish

    Faktem jest, że Poitnerowi podobno w ostatnich latach trochę odwaliło na punkcie jakiegoś psychologicznego voo doo i taki Morgenstern miał już samego Alexa po dziurki w nosie.

  • SpecOdSkokow weteran
    @dervish @dervish

    Dodam jeszcze, że z wielką chęcią zapisze sobie Twoja wypowiedź i za sezon (o ile jeszcze będziesz na tym forum) przypomnę Ci, jak się myliłeś.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl