Kwarantanna polskich skoczków? Doležal: Czekamy na rozwój wydarzeń

  • 2020-06-22 18:37

- W niedzielny wieczór, kiedy rozpoczęliśmy zgrupowanie w Wiśle, otrzymaliśmy telefon od Adama - mówi naszemu serwisowi Michal Doležal. Czech odniósł się do sytuacji naszej kadry narodowej w kontekście pozytywnego wyniku na obecność koronawirusa w organizmie dyrektora reprezentacji.

Spotkanie w Beskidach jest trzecim w ramach przygotowań kadry narodowej do sezonu 2020/21. Wcześniej, pod koniec maja i na początku czerwca, Biało-Czerwoni ćwiczyli na obiektach w Szczyrku i Zakopanem. - Nie widzieliśmy się z Adamem od dziesięciu dni, kiedy zakończyliśmy zgrupowanie w Zakopanem. Lekarze przekazali nam, że w tym okresie pojawiłyby się objawy chorobowe w szeregach reprezentacji, a takich nie widzimy pośród zawodników oraz członków sztabu szkoleniowego. Jak na razie funkcjonujemy zgodnie z planem i rozpoczęliśmy obóz w Wiśle-Malince - relacjonuje serwisowi Skijumping.pl trener Doležal.

Czy polskim skoczkom, w związku z informacją opublikowaną przez Adama Małysza, grozi przymusowa przerwa od zajęć i dwutygodniowa kwarantanna? - Czekamy na rozwój wydarzeń, ponieważ Łukasz Gębala, jeden z naszych fizjoterapeutów, przeszedł dziś w Bielsku-Białej test na obecność koronawirusa. Wybraliśmy go jako reprezentanta grupy. Aktualnie czekamy na jego wyniki. To w tym momencie najważniejsze - podkreśla czeski szkoleniowiec.

Jeżeli wynik fizjoterapeuty okaże się negatywny, wówczas polskich skoczków prawdopodobnie ominą badania. - Polski Związek Narciarski stara się o organizację testów dla całego zespołu, w innym przypadku każdy będzie musiał opłacić to sam - dodaje 42-latek.

Do tej pory jedynymi przetestowanymi członkami drużyny byli jej czescy członkowie - Michal Doležal i Radek Žídek. W obu przypadkach wyniki nie wykazały obecności koronawirusa. Badania miały miejsce 11 maja w związku z przekroczeniem granicy polsko-czeskiej.

Z Michalem Doležalem rozmawiał Tadeusz Mieczyński

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Witajcie kochani. Tydzień zaczynam niezbyt dobrą wiadomością. Po tym, jak jedna z osób, z którymi miałem kontakt w ostatnich dniach miała pozytywny wynik testu na Covid-19, zdecydowałem poddać się badaniu. Okazało się, że zachorowałem na koronawirusa. Na szczęście na razie choroba przebiega bezobjawowo. Mam nadzieję, że tak będzie do wyzdrowienia. Ruszyły także procedury obowiązujące w takiej sytuacji, a więc między innymi kwarantanna oraz poinformowanie osób, z którymi się spotykałem. Piszę o zarażeniu również tutaj, by chronić innych i ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa. To ważne, by wszyscy, którzy mieli ze mną kontakt w ostatnich dniach, przebadali się i podjęli niezbędne w takich okolicznościach środki ostrożności. Jak wiecie, przestrzegam zasad bezpieczeństwa, ale okazuje się, że to nie wystarcza. Niech ta sytuacja będzie i dla Was przestrogą – dbajcie o siebie i uważajcie.

Post udostępniony przez Adam Małysz (@adammalyszofficial)


Tadeusz Mieczyński i Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6303) komentarze: (10)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Adam90 profesor

    Teraz cały sztab złapie i będą od nowa się badać i czaić w domu i czekać na rozwój wydarzeń. Strach jest tylko przed robieniem testu, a co mają powiedzieć inni Polacy którym nie zrobiono testu i jakoś normalnie żyją?

  • tomek20 weteran

    Już abstra[***]ąc od wszystkiego to śmieszne jest, że w takiej piłce to badali wszystkie drużyny razem ze sztabami po kilka razy, a tu nie ma kasy żeby kilku skoczków przebadać.

  • SebaSzczesnyy weteran
    @janbombek

    za Horngachera cos tam przestrzegali, a u Czecha pewnie nie ma żadnych zasad. Byleby wesoło było i jakoś to będzie. Karawana jedzie dalej

  • Oczy Aignera profesor
    @alo

    Odpowiem w stylu Jacka Wiśniewskiego. Argentyńczyk biega, jakby miał dwa wozy węgla na plecach.

  • janbombek doświadczony

    Większość osób jest przekonanych, że od swoich się nie zarazi. Oni tam wszyscy nieomal jak rodzina, nie przestrzegają pewnie żadnych zasad. Zresztą skoczkowie nie są tu wyjątkiem.

  • alo profesor
    @kibicsportu

    Właśnie wspomniałem o tym w artykule o Adamie. Dałem przykład piłkarza Juventusu Paulo Dybali który nie może dojść do formy po zakażeniu sprzed dwóch miesięcy do dzisiaj. Zmniejszyła się u niego m.in. wydolność

  • kibicsportu profesor

    Mam nadzieję, że skoczkowie i sztab nie będą zarażeni. To też może źle wpłynąć na przygotowania do sezonu i też nie wiadomo jak ten koronawirus wpłynąłby na organizm u nich. Czy nie zostawiłby śladu.

  • Dama_Karmelowa profesor
    @alo

    Formalna kwarantanna Adama potrwa dopóki nie będzie miał testu z wynikiem negatywnym, także tu spokojnie. Nie jest osobą niezbędną do przeprowadzenia treningów więc pewnie oprócz tego odczeka chwilę zanim się pojawi.

  • alo profesor

    Się cholera nie miało gdzie pojawić tylko u nas akurat. Troche to źle może wpłynąć na mental zawodników. Oby przeszli jakoś suchą stopą. A Małysz to nie powinien mieć z nimi kontaktu nawet za 2-3 tygodnie bo wirus potrafi siedzieć w organizmie nawet miesiąc

  • Bajlando początkujący

    14-dniowa kwarantanna obowiązywała przy powrocie do kraju, kiedy granice były "zamknięte". W przypadku wykrycia wirusa o długości kwarantanny od samego początku decydował i decyduje lekarz, a nie że jest to z automatu 14 dni. To jest minimum i równie dobrze może to być np. dni 30.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl