Wielkie kłopoty przeżywają skoczkowie w Kanadzie. Tamtejszy Komitet Olimpijski zamknął dopływ pieniędzy dla tej dyscypliny narciarskiej! Swoją decyzję motywuje tym, że chce finansować tylko te konkurencje, w których są realne szanse na medale na Igrzyskach Olimpijskich.
W Turynie Kanadyjczycy, raczej nie są w stanie powalczyć o wysokie miejsca - stąd odcięcie dofinansowywania.
Oficjalnie wszystko zakończy się w marcu 2005 r. Do tego czasu reprezentacja Kanady będzie jeszcze startować (m.in. w Pucharze Kontynentalnym i Mistrzostwach Świata Juniorów). W marcu - wyrzuceni na bruk zostaną zawodnicy, trenerzy i wszyscy inni ludzie związani ze skokami.
Zawodnicy są decyzją władz zdruzgotani. Świadomość, że ten sezon jest dla nich ostatnim, jako sportowców sprawia, iż trudno liczyć na to, aby znaleźli motywację i siły do dobrych startów w najbliższych konkursach.
Całą sprawą zbulwersowani są również kanadyjska prasa oraz psychologowie, niepokojący się o reakcję na te wydarzenie młodych, ambitnych skoczków, którzy poświęcili często całe życie na treningi i sportowy rozwój.
Przypomnijmy, iż trenerem kadry skoczków kanadyjskich jest utytułowany polski kombinator norweski - Tadeusz Bafia.
O całej sytuacji będziemy jeszcze informować.
-
anonim
glupota
to jest jedna wielka głupota ze strony Kanadyjskiego Komitetu Olimpijskiego. Zawodnicy tacy jak Stefan Read czy Gregory Baxter mogliby z powodzeniem walczyć na IO 2010 jeżeli znalazłyby się środki na dofinansowanie ich treningów. Szkoda zawodników i trenerów. Na miejscu zawodnikówzmieniłbym obywatestwo np. na amerykańskie lub jakies europejskie i mialbym spokój. Nie martwiłbym się o przyszłość czy w ogóle będę mógł skakać tylko zająłbym się ciężkim treningiem.
-
anonim
tylko im współczuć...;-(
To była tragedia dla skoczków kanadyjskich i wszystkich działaczy związanych ze skokami narciarskimi i ich rozwojem w Kanadzie...;-( gorzej - sytuacja niewiele się poprawiła i aktualnie na maj 2007 roku też nie jest dobrze...:-( nikt nie chce zająć się na poważnie skokami w Kanadzie :-( to tylko fantastyczny szkoleniowiec , polski trener Tadeusz Bafia o wszystko się tam troszczy :-) to jemu zawodnicy zapewne najwięcej zawdzięczają i słusznie , bo to on podtrzymuje istnienie tego sportu w Kanadzie , a działacze Kanadyjskiego Związku Narciarskiego najchętniej chyba by w ogóle nie wspierali tej dyscypliny sportu , bo środki finansowe już dawno ograniczone są do minimum :-( i jak sobie radzić w takich warunkach? jak tu motywować zawodników...skoczków , którzy nawet nie mają gdzie trenować? nawet nie mają normalnych warunków :-( jest mi bardzo ich szkoda...liczę , że dla skoczków z Kanady i dla Tadeusza Bafii nadejdą lepsze czasy i to jak najszybciej...3mam kciuki :-)
-
anonim
Smutny temat, lepiej o nim nie gadać:(:(:(
:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(
-
Emu doświadczony
Czyli co? Po zakończeniu tego sezonu nie mają prawadalej trenować?
-
Boy profesor
Szkoda mi ich :((((
-
anonim
Współczesny sport
Pogoń za medalami to sprawa polityczna. Nie ważne, że takimi bobslejami interesują się tylko sami bobsliści i ich rodziny. Pieniądze trzeba dać, bo sztuka (madal) jest sztuka. W dyscyplinach silniej obsadzonych szanse na medal są nikłe - dlatego nie ma sensu ich finansować. Idiotyzm.
-
Sociek początkujący
To w sporcie chodzi tylko o medale ?
A ja myslalem, ze tez o wiele innych spraw.
Jak widac jestem strasznie naiwny.
Niestety skoki sa dosc specyficznym sportem.
Wymagaja odpowiedniego sprzetu, odpowiedniej skoczni :-)
A na to trzeba kasy i to sporo.
Szkoda tylko osob w Kanadzie ktorzy wlozyli mnostwo pracy i serca w to co robia.
W kazdym badz razie pozdrawiam wszystkich milosnikow tego pieknego sportu.
I trzymam kciuki za naszych orlow. -
anonim
...
nie rozumiem czasmai pewnych osob..:|
-
Ania doświadczony
Cieszmy się , bo choć jesteśmy mniej zamożnym krajem od Kanady, nasi sportowcy mają szansę startów w konkursach i sportowego rozwoju ...
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się