Po Trondheim: od euforii zwycięstwa po gorycz porażki

  • 2004-12-05 21:54

Dwa dni w Trondheim miały wielu bohaterów, ale jednego zwycięzcę. Można powiedzieć, że nie tylko dobra forma, ale także i siły przyrody sprzyjały Janne Ahonenowi, o czym boleśnie przekonał się Roar Ljoekelsoey. Z tarczą ze Skandynawii wyjeżdżają natomiast Austriacy.

"To była życiowa wojna. O ile Roar nie musiałby tyle czekać na swój skok z powodu tego wiatru, to sytuacja byłaby inna. Z doświadczenia wiem, że czekanie nie jest przyjemne i ma wpływ na koncentrację. Do następnych zawodów muszę trochę odpocząć, ale jednocześnie będę w dalszym ciągu dobrze trenował, aby utrzymać swoją formę na odpowiednim poziomie." - powiedział po wyczerpującym weekendzie Janne Ahonen.

Na swój sposób był zadowolony także zdobywca drugiego miejsca, Martin Hoellwarth:
"Jest zawsze uspakające to, kiedy jest się drugim z powodu jakiegoś ogromnego błędu. Wolę to niż sytuację, kiedy mówi się po skoku, że wszystko właściwie było super."

Radości ze swojego rezultatu nie krył Andreas Widhoelzl:
"Dobrze skakałem już jesienią. To nie przypadek, że teraz jestem w czołówce."

Ale najwięcej powodów do zadowolenia miał trener Austriaków, Alex Pointner:
"Już w sobotę czułem, że potencjał chłopaków jest jeszcze wyższy. Mam nadzieję, że ta dobra passa będzie nadal trwać."

Mieszane uczucia towarzyszyły ekipie niemieckiej. Od satysfakcji Herra, po czarną rozpacz Schmitta.

"Pokazałem tutaj, że zaliczam się doś światowej czołówki. Na Turniej Skandynawski powrócę z podniesioną głową. Drugie miejsce w Kuusamo nie było incydentem." - stwierdził Alexander Herr.

"Jest pomysł, abym teraz zrobił sobie przerwę i poszedł trenować" - powiedział rozgoryczony "Maddin".

Nastroje polskich kibiców podbudowało nieco dobre, siódme miejsce Adama Małysza, który zapewnił sobie je bardzo dobrym, drugim skokiem, o którym tak oto wypowiadał się trener Apoloniusz Tajner:
"To był dobry, płynny skok Adama. To jest miejsce, którego oczekiwaliśmy. Jeśli Małysz w słabszej formie jest tak wysoko, to aż strach pomyśleć co się stanie, gdy będzie w lepszej dyspozycji."

Niestety to jedyna optymistyczna wieść z polskiego obozu. Występy pozostałych naszych kadrowiczów zostawiamy bez komentarzy. Czy będą jakieś zmiany personalne w naszej reprezentacji? Wszystko rozstrzygnie się wkrótce:
"W poniedziałek spotkamy się z trenerem Kuttinem i rozważmy taką możliwość. Kandydatami do kadry będą zawodnicy rywalizujący w Pucharze Kontynentalnym. Największe szanse mają Stoch i Bachleda." - dodał Apoloniusz Tajner.



Barbara Niewiadomska, źródło: Austriackie i niemieckie media, Onet.pl
oglądalność: (5155) komentarze: (13)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Boy profesor

    Do Harrachowa powinien pojechać oczywiście Małysz, oprócz niego Robert Mateja i trzeba wymienić Skupnia i Rutkowskiego na Bachledę i Stocha. Jeśli im nie pójdzie i będą lądować na buli to do Engelbergu powinni znowu pojechać Skupień i Rutkowski.

  • anonim
    Zmiany tak

    @max
    Tak zmiany powinny nastąpić .
    Tyle, że nie w kadrze A bo tak naprawdę występy Rutka i Skupieia pomimo słabych miejsc można ocenić dość przyzwoicie i długości skoków nie odstawały od 30-tki a większe sławy m.in. ze Schmittem,Yamadą i VML na czele równiez nie błyszczały.
    Kadra i miejsca np Tonia i odległości w pełni uzasadniają Wymianę Toniów w drużynie w następnym PK na Żyłę,Toczka,Kowala a przede wszystkim HULĘ

  • max bywalec
    zmiany

    Zmiany jak najbardziej mają sens, obywatelu P. To konkurencja może sprawić że coś się zacznie dziać. Chociaż ja osobiście bardzo w to wątpię, sama amnbicja to w skokach za mało. Tutaj liczy się przede wszystkim talent i predyspozycje do skakania. Oraz ciężka i ciągła praca na siłowni i skoczni. Naszym talentu brakuje, a i zbyt ciężko też im się nie chce pracować.

  • anonim
    @jozef

    ja tylko pare slow co do tajnera. Dobre wychowanie nakazuje, zeby odpowiadac na pytania zwlaszcza jezeli temu komus sie za to placi tak jak ma miejsce w przypadku Tajnera. Czlowiek ktory ze swoim podopiecznym zdobyl niemal wszystko i z zawodnka skaczacego na poziomie 3 moze nawet 40 dziesiatki zrobil mistrza. Nie uwazasz, ze jednak ma prawo powiedziec to i owo na temat skokow? TYmbardziej ze robi to ostroznie niezbyt wkraczajac w kompetencje kuttina a przynajmniej nie tak bardzo jak robia to co poniektorzy na tym forum

  • anonim

    Zmiany nie mają sensu - Stoch i Bachleda potwierdzili dziś że są jeszcze dużo gorsi od Skupienia i Rutkowskiego

  • Boy profesor

    Mnie cieszy to, że na razie wszystkie zaplanowane konkursy Pucharu Świata się odbyły. Oby tak dalej było.

  • jumperka początkujący

    racja jak sklonujemy Adama to bedziemy mieli skoki jakich swiat nie widzial!:P oni po prostu nie umieja dobrze skakac tu trzeba kogos nowego kto ma prawdziwy talent jak nasz Adas

  • anonim

    Zmainy personalne?!? Na kogo, dzisiaj nasze, za przeproszeniem, "orły" nawt w PK nie ptrafią awansować do 30-ki. Zmiany będą możliwe gdy sklonujemy Małysza

  • anonim

    I bardzo dobrze mowisz Polo.Co to dopiero bedzie kiedy Adas bedzie w najwyzszej formie!Tez 2 rekordy i 2 zlota w Oberzdofie!:)

  • anonim
    Skoki

    Tajner niech lepiej wstrzyma się od komentaży. Niech sobie co on jako trener uzyskał w ubiegłym roku. Łatwo siedzieć w studiu i krytykować. Uważam, że pierwsze oceny powinno się przed TCS.

  • jumperka początkujący

    zastanawia mnie kto by wygral gdyby to Ahonen skakal ostatni a Ljoekelsoey przed nim, ale wszystko jedno bo lubie finskich skoczkow i zwyciestwo Ahonena mi pasi poza tym w tej chwili to on jest najlepszym skoczkiem (kiedy Matti H. wreszcie wskoczy na to podium?), a Adasiowi gratuluje 7 miejsca! trzymaj sie i nie zwracaj uwagi na pesymistow;)

  • anonim
    komentarz

    Czytam tu wypowiedź pana Tajnera i jest ona całkiem sensowna. Te pseudopsychologiczne popisy, które zaprezentował przy radosnym poparciu pana Kurzejewskiego, były jednak żenujące.

  • anonim

    Janne dobre zachowanie! Przynajmniej zdaje sobie sprawę z tego, że jego dzisiajsze zwycięstwo stało do ostatniej sekundy pod wielkim znakiem zapytania :), a Adamowi tylko życzyć 'oby tak dalej' :D

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl