Alexander Pointner nie będzie trenerem reprezentacji Polski

  • 2022-03-22 12:40

Olimpijska zima dobiega końca i coraz głośniejszym tematem staje się kwestia trenera reprezentacji Polski w sezonie 2022/2023. Ostatnimi czasy głównym kandydatem wymienianym w mediach był Alexander Pointner. We wtorek austriacki szkoleniowiec przyznał jednak, iż nie porozumiał się z Polskim Związkiem Narciarskim.

Alexander Pointner, który przed laty był trenerem złotego pokolenia reprezentacji Austrii z Thomasem Morgensternem i Gregorem Schlierenzauerem na czele, przyznał we wtorkowej rozmowie z "Tiroler Tageszeitung", że otrzymał propozycję z Polskiego Związku Narciarskiego. 51-letni szkoleniowiec nie był jednak w stanie porozumieć się z federacją i ostatecznie odrzucił ofertę.

Zdaniem Pointnera, głównym powodem braku porozumienia okazały się kwestie finansowe. PZN miał nie przystać na stawki proponowane przez Austriaka, który w swojej propozycji uwzględniał Thomasa Thurnbichlera, Marca Noelke oraz Mathiasa Hafele jako członków sztabu szkoleniowego.

Jak informuje "Tiroler Tageszeitung", Alexander Pointner proponował zbudowanie szerszego projektu wokół polskich skoków narciarskich, który oprócz kadry mężczyzn miał obejmować także juniorów oraz kobiety.

— Z powodu niewystarczającego budżetu bylibyśmy zmuszeni do zaakceptowania zbyt wielu cięć w naszej ogólnej wizji, która zawierała także pracę z młodzieżą i kobietami. Moje zdolności menedżerskie sprawdziłyby się na takim poszerzonym stanowisku trenerskim. To mnie bardzo ekscytowało i jestem pewny, że zdałoby egzamin — przyznaje były szkoleniowiec reprezentacji Austrii.

Jak informuje Sport.pl, Polski Związek Narciarski potwierdził, iż prowadził rozmowy z Alexandrem Pointnerem i nie doszedł z nim do porozumienia.

Wcześniej w polskich mediach głośny był temat objęcia kadry skoczków przez Mikę Kojonkoskiego. Fiński trener, który w przeszłości do sukcesów prowadził Austriaków, Finów i Norwegów, wyrażał zainteresowanie tą posadą, ale jego oferta została odrzucona, o czym informował dyrektor-koordynator PZN, Adam Małysz.

W kręgu osób, które mogą poprowadzić reprezentację Polski w przyszłym sezonie pozostaje Michal Dolezal. Sekretarz generalny PZN, Jan Winkiel potwierdził w rozmowie z TVP Sport, iż jeżeli obecny szkoleniowiec pozostanie w sztabie, to tylko w roli głównego trenera. Tym samym wykluczył możliwość, aby Czech został asystentem potencjalnego następcy.


Adam Bucholz, źródło: TT/Sport.pl/TVP/inf. własna
oglądalność: (47401) komentarze: (172)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @skakanie_na_sniadanie

    Ten odpada.

  • Arturion profesor
    @San_Escobar

    Ciebie na poważnie bawi taki głupi trolling? ;-)

  • Arturion profesor
    @King

    Co do treningów przed sezonem podzielam zdanie @ZKuby. Zawodnicy zostali przetrenowani i stąd wzrost formy mniej więcej od IO, tylko mniejszy, niż mógł być.
    A nowy trener? Oczywiście z Austrii i nie trener, a trenerzy. Inaczej PZN się skompromituje.

  • Arturion profesor
    @dawe19

    Wara od Topora! On przynajmniej ma groźne nazwisko. ;-)

  • Legiafan91 początkujący
    @Xenkus

    pewnie Maciusiak

  • Pavel profesor
    @skakanie_na_sniadanie

    Strickner, też dobra kandydatura prócz tego, że współpracował z Schlirenzauerem pracuje z młodymi zawodnikami. Ogólnie cieszyłbym się z kogokolwiek z tej trójki.

  • W Punkt doświadczony
    I bardzo najlepiej

    Siła jego drużyny opierała się nie na nim, a na trenerach klubowych i "wesołym" autobusie bardzo przypominającym ten norweski z Bjoergen i Johaug.

  • skakanie_na_sniadanie stały bywalec

    Czyli tak - zostają Liegl, Thurnbichler i był jeszcze ktoś trzeci, taki co podobno trenował Schlierenzauera, chyba na S. miał nazwisko, kojarzy ktoś?

  • QuatrusPL początkujący

    Czyli co? Thurnbichler lub Maciusiak? A może Liegl?

  • San_Escobar bywalec

    Ale jak to!? Jak można szukać innego trenera, skoro mamy taki diament jak Doleżal! Gościa który Horngachera poskładał jedną ręką! Wyobrażacie to sobie?! Wypuścić taki skarb z ręki, niebywałe! Jakie Pointnery, jakie Kojonkoskie, które mają wymagania finansowe! Doleżal zapie... za półdarmo i jakie mieliśmy z nim wyniki! Złote medale na IO, na MŚ, kryształowe kule, rozwój młodych talentów, cuda na kiju! Dodatkowo gość jest Słowianinem, a nie jakimś szwabem polakożerczym, co dawało mu pełne poparcie Polskiego Rządu i Narodu! Pomijając już kwestie takie jak niewygórowane wymagania finansowe, dzięki czemu Polski Rząd mógł rozdawać więcej pieniędzy dla Polskich Rodzin! To się nie mieści w głowie! Dlaczego!? Dlaczego!?

  • King profesor
    @CudnyAdas

    Na to przejęcie pałeczki w żadnym wypadku nie ma co liczyć. Aktualnie to najważniejsze żeby w Polsce powstał jakikolwiek sensowny system szkolenia i chociaż stańmy się czymś na wzór Norwegii, że będziemy mieć może nadal dobra drużynę, ale bez wybitnych indywidualności. Nie wiem do jakiej kategorii cudu można by było zaliczyć sytuację, w której trzeci raz po sobie mielibyśmy kolejną legendę dyscypliny to jest wręcz niemożliwe. Kogoś takiego jak Stoch to możemy już za swojego życia nawet nie mieć.

  • MagdaP początkujący
    @dejw

    [---]

    Jezeli jestem wcieleniem, kogos kogo wydaje ci sie, ze znasz, a nic o mnie nie wiesz to:

    ===== MODERACJA =====
    Za to niestety my wiemy, czyim wcieleniem jesteś, więc ŻEGNAMY.
    ======================

  • CudnyAdas początkujący
    @King Praca

    Pracował wiele lat przy niemieckich skoczkach, nie widzę więc nic dziwnego w tym, że miałby popierać tamtejszych trenerów jak i samego Horngachera w kontekście pracy w Niemczech. Być może są lepiej zorganizowani.
    Od liderów nie ma co już zbyt dużo wymagać, ale nawet przy niższych ligach mamy regres. To co się działo na tegorocznych MŚJ to porażka systemu szkolenia, a to, że są jeszcze młodzi nie jest żadnym argumentem. Wszyscy mają młodych zawodników. Tajner nadal wierzy, że Wolny przejmie pałeczkę po Stochu. Jednak nadal nie widać niczego w tym temacie.

  • mateusz3951 weteran
    @Xenkus

    Też obstawiam Liegla, ale niewykluczone że może być to Christoph Strickner ze szkoły w Stams.

  • Xenkus profesor
    @skakanie_na_sniadanie

    Skokary głosują na Doleżala ot co

  • skakanie_na_sniadanie stały bywalec

    W ankiecie Poleżał zaraz przeskoczy Liegla, mater dei

  • Xenkus profesor

    Myślę, że głównym kandydatem może być Florian Liegl, skoro Winkiel mówił, że gdzieś nazwisko faworyta było wymieniane ale nie pamięta gdzie i przez kogo. A o Lieglu zbyt dużo się nie mówiło w mediach, to raczej było życzenie kibiców, i nieliczni ewentualnie wskazywali go, że może być kandydatem.

  • Shoutaro doświadczony

    Żaden szanujący się trener nie chce pakować się na tonącą łajbę, więc stawiają warunki (bardzo sensowne, swoją drogą - i nie piję tu tylko do Pointnera, ale takze do Kojonkoskiego i innych kandydatur, bo wszyscy oni żądali zmian w systemie, widząc przecież, że sprawa polskich skoków się wali). Ale PZN bardzo chce, żeby ta łajba zatonęła. Chcą tanio i bez większych zmian, to będą mieli dalej Doleżala albo któregoś z naszych krajowych geniuszy myśli szkoleniowej. Wygląda na to, że zatęsknili za "złotymi" latami 90., kiedy rączka rączkę myła i wszystko było super... dla działaczy, bo wyników sportowych żadnych.

  • Karpp profesor
    @Matthias88

    A to Finowie wrócą już niedługo? Skoro zniknęli tylko na 15 lat?

  • Qrls weteran
    @ZBIGNIE_W

    10:23 chyba na grubo dzień zaczęty :O

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl