Loty narciarskie na razie nie dla kombinatorów norweskich

  • 2022-09-26 09:09

Najbliższa zima miała być przełomowa dla historii lotów narciarskich. W Vikersund zaplanowano pierwszy w dziejach konkurs pań na tak ogromnej skoczni, w Oberstdorfie natomiast na obiekcie imienia Heiniego Klopfera rywalizować mieli, także po raz pierwszy, dwuboiści klasyczni. Ci drudzy muszą na razie obejść się smakiem.

Wiosną pojawiła się duża szansa, na to, że w lutym 2023 roku specjaliści od kombinacji norweskiej część skokową zawodów Pucharu Świata rozegrają na skoczni mamuciej. Temat w przestrzeni medialnej przewijał się z resztą już wcześniej. Swego czasu na łamach naszego portalu najlepszy w ostatnich latach reprezentant Polski, Szczepan Kuczak, z dużą aprobatą wyrażał się o przełomowym pomyśle FIS. - Jest to na pewno ciekawa opcja. Faktem jest, że generalnie w naszym środowisku często przewijają się pomysły na zmiany w przeprowadzaniu konkursów. Myślę, że będzie to ciekawa propozycja dla kibica i fajna odskocznia od monotonii obecnego formatu. Uważam że pod względem fizycznym na pewno kombinatorzy są na to gotowi. Jednak dochodzi tutaj jeszcze kwestia "głowy", będzie to coś zupełnie nowego. Wydaje mi się jednak, że każdy zawodnik i trener znają swoje możliwości i nie będzie przypadków, w których na takim obiekcie pojawi się osoba nieprzygotowana. Ostatecznie myślę, że konkursy na takim obiekcie są dla nas osiągalne.

Siedmiu niemieckich dwuboistów pojawiło się w ostatnim sezonie w Oberstdorfie podczas Pucharu Świata w skokach narciarskich jako testerzy skoczni. Ta próba wypadła co najmniej dobrze. Pięciu z nich przekroczyło 200 metrów w którejś ze swoich prób, a Manuel Feisst skacząc na 227,5 m, osiągnął wynik zaledwie o półtora metra słabszy od rekordzisty świata wśród kombinatorów. Tym wciąż jest Austriak Fabian Seidl, który na Kulm uzyskał 229 metrów. Na miejscu byli obecni wszyscy wysocy rangą działacze zajmujący się kombinacją norweską w FIS. Zbierano dane do analizy w związku z możliwością przeprowadzenia tam kolejnej zimy zawodów w lotach dla Jarla Magnusa Riibera i spółki. Decyzja miała zapaść 13 maja.

- Współpracujemy z Niemiecką Federacją Narciarską i Oberstdorfem, aby mogły odbyć się tam zawody w lotach narciarskich dla zawodników uprawiających kombinację norweską. Ale nic nie jest jeszcze potwierdzone. Postanowiliśmy dać niemieckiemu związkowi więcej czasu na pracę nad tą opcją - mówił nam w maju Lasse Ottesen, dyrektor Pucharu Świata w kombinacji norweskiej. Okazuje się, że czasu, by opracować formułę takiej rywalizacji, nadal było za mało. W dniach 3-5 lutego 2023 kombinatorzy będą rywalizować w Oberstdorfie, ale nie na mamucie, a na skoczni normalnej. - Niestety nie udało nam się znaleźć rozwiązania na tę imprezę. Będziemy dalej pracować nad tą kwestią, by przeprowadzić takie zawody w 2024 roku - poinformował nas Ottesen.


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (3735) komentarze: (16)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Dustin początkujący

    Szczepan Kupczak miał kontynuować karierę dla lotów właśnie, to może sobie dać spokój, tym bardziej że jest ponoć trenerem...niech się skupi na szkoleniu skoczkiń.

  • Lataj profesor
    @Lataj

    *do czasu konkursu na mamucie

  • Arturion profesor
    @Kolos

    Ale trzeba będzie niedługo podnieść widowiskowość i żadne duety tego nie spowodują. Dłuższe skoki i owszem.

  • Kolos profesor
    @Arturion

    Niby czemu ma zechcieć? Widocznie nie ma presji ze strony zarządców dużych skoczni, żeby je przerabiać na np. K-150 czy K-160.
    W FIS-e wciąż uważa się loty narciarskie za zło konieczne i najchętniej by ich zakazali gdyby mogli, w imię bezpieczeństwa oczywiście. Więc w ich oczach trochę większe duże skocznie też by były śmiertelnym zagrożeniem.

    Zatem FIS nie chce bo niebezpieczne, zarządcy skoczni nie chcą, bo i koszty nie małe ew. modernizacji a w efekcie FIS może "zbanować" taki obiekt i znacznie utrudniać możliwość jego użytkowania (jak teraz skoczni mamucich). Tego też zarządcy nie chcą.

  • Arturion profesor
    @Lataj

    Ale w końcu będzie musiał zechcieć... Chyba, że dyscyplina się rozleci.

  • Lataj profesor
    @.....sieanieskoczy

    Z jakiegoś powodu FIS ich nie chce.

  • Arturion profesor
    @Mucha125

    I bardzo słusznie. Ta formuła się przeżyła. Lepszy byłby trójbój (kombinacja polska) z dodatkowym supergigantem. Wielobój w nartach przydałby się. I łatwiej byłoby go wstawić do programu IO, jako coś NAPRAWDĘ nowego. Tak uważam.

  • Arturion profesor
    @.....sieanieskoczy

    Owszem. Czas powołać kategorię Wielkich Skoczni o HS od 60 do 90. Tylko, że na razie takich nie ma, ale kwestia czasu.

  • Janeman profesor
    Tłumaczenie na polski

    Jak widzę po komentarzach, nie wszyscy zrozumieli co zaszło, więc spieszę z tłumaczeniem:
    "Po analizie opłacalności przeprowadzenia zawodów w kombinacji norweskiej na skoczni im.Heiniego Klopfera, doszliśmy do wniosku, że tak niszowa konkurencja nie gwarantuje wygenerowanie zainteresowania pozwalającego na pokrycie kosztów przygotowania skoczni specjalnie do tych zawodów. Nie mniej jednak nie porzucamy pomysłu i być może powrócimy do niego w sezonie gdy na skoczni będą się odbywały również zawody w skokach narciarskich".

  • .....sieanieskoczy doświadczony

    Brakuje skoczni pomiędzy dużymi, a mamutami.

  • Mucha125 profesor
    @Kolos

    Szybciej chyba zlikwidują na IO kombinatorów niż dojdzie do pełnych zawodów na mamucie

  • Lataj profesor

    No to nie wiemy, czy Kupczak będzie jednak kontynuował karierę kombinatora, skoro sam się zgodził na ofertę trenowania kobiet w śląskobeskidzkim ośrodku bazowym, nie odchodząc przy tym od dwuboju. Może być też tak, że w razie obecności Szczepana na zawodach FIS, de facto Konderlą i Rajdą zajmuje się Kruczek. Nie wiem, jak długo kombinator pociągnie.

  • Kolos profesor

    Natomiast lotów narciarskich kombinatorów norweskich bardzo szkoda. Jakich to strasznych przygotowań trzeba, że pół roku wcześniej wiedzą, że to się nie uda? No słabo. Jeszcze długo zawodów na skoczni mamuciej dla kombinatorów norweskich nie będzie.

  • Kolos profesor

    Co do lotów narciarskich pań to przypomnę, że kobiety mają co prawda obiecane, że takie zawody będą ( w Vikersund) ale nie zostały wciąż oficjalnie wpisane do kalendarza.

    Także, też jeszcze istnieje opcja, że się nie odbędą.

  • FanaticJumper bywalec
    @ms_

    Dla mnie właśnie ten format - chodzi tu o tę klasyczną metodę "Gundersena", jest również bardzo ciekawy i przy tym zawody rozgrywane są w dość krótkim czasie. Z tego co widziałem to w tym sezonie kilka zawodów będzie miało odwróconą kolejność tj, najpierw bieg na 10 km a później skok - już minionej zimy były bodaj dwa takie konkursy. Kombinowanie przy formacie dwuboju moim zdaniem jest bez sensu.
    Kiedyś były także w tamtejszym PŚ zawody tzw. "penalty race", gdzie zawodnik musiał wylądować tylko na określonej odległości, która decydowała o tym ile tych "karnych rund" będzie musiał przebiec w trakcie rywalizacji na 10 kilometrów. Dobrze, że się z tego wycofano...

  • ms_ doświadczony

    Skoczkinie jakoś będą mogły już w tym sezonie. Szkoda, ale trochę się obawiałem, że jednak w najbliższym sezonie nie będzie PŚ w kombinacji na skoczni do lotów. Jak widać są równi i równiejsi, oby w kolejnym sezonie udało się przeprowadzić takie zawody. To by się przydało kombinacji, zwłaszcza po planach wyrzucenia jej z igrzysk. I jeszcze argument, który moim zdaniem jest zupełnie nietrafiony, że kombinacja jest nieciekawym sportem, nudny format rozgrywania zawodów itp. Nie jest to popularna dyscyplina tutaj się zgodzę, ale wystarczy sobie przypomnieć ostatnie igrzyska, gdzie w ostatniej chwili, gdy wydawało się, że już będzie jasne kto zdobędzie medal i jakiego on będzie koloru, wszystko zupełnie się odwróciło i końcówka biegu była bardzo ciekawa. No ale cóż, jak widać dla MKOL liczy się tylko kasa, bo gdyby im zależało na tej lansowanej ciągle w mediach równości płci to wprowadziliby już teraz kobiecą kombinację na igrzyska w 2026 roku, a nie ograniczali drastycznie limity w męskiej kombinacji w 2026 grożąc, że w 2030 kombinacji na igrzyskach może nie być już w ogóle, ani męskiej ani żeńskiej.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl