Słoweńskie podium w Kranj, Bachleda czwarty!

  • 2005-07-10 20:47

Robert Kranjec wygrał niedzielne zawody letniej edycji Pucharu Kontynentalnego w Kranj (HS 109). Reprezentant gospodarzy oddał skoki na 100,5 oraz aż 111,5m, co pozwoliło mu wyraźnie wyprzedzić drugiego Roka Benkovica (100,5 i 109m) oraz trzeciego - Primoża Peterkę (102,5 i 107,5m). Dobrą formę utrzymuje Marcin Bachleda, któremu odległości 102 i 106,5m pozwoliły dziś na zajęcie czwartego miejsca.

Po pierwszej serii dzisiejszego konkursu prowadził Bachleda, który poszybował aż na 102m i wyprzedzał o zaledwie 0.1 punktu drugiego - Primoża Peterkę (102,5m). Na trzecim miejscu plasował się dzisiejszy triumfator - Robert Kranjec (100,5m). Dobre pierwsze skoki oddali także Janne Happonen (101m), Jan Matura (100,5m) oraz złoty medalista MŚ w Oberstdorfie - Rok Benkovic (100,5m).

Do finału, mimo upadku, awansował także 41. Stefan Thurnbichler, który osiągnął odległość 97,5m, a według przepisów zawodnik, który uzyskuje 90 procent najlepszej odległości serii ma zapewniony udział w rundzie finałowej.

W serii finałowej wszyscy zawodnicy skakali zdecydowanie dalej. Aż na 111,5m wylądował, trzeci na półmetku konkursu, Robert Kranjec, a 109m uzyskał Rok Benkovic. Prowadzący po pierwszej serii - Marcin Bachleda - także poszybował daleko, ale 106,5m nie dało Polakowi miejsca na podium. Ostatecznie na trzeciej pozycji sklasyfikowany został Primoż Peterka, który w finale uzyskał wynik o metr lepszy od Polaka.

Po parę metrów do swoich wyników z pierwszej serii, dołożyli także nasi pozostali reprezentanci. Po skokach na 94,5 i 103m na miejscu 14. uplasował się Stefan Hula. Na pozycji 17. sklasyfikowany został Tomasz Pochwała, osiągając 95 i 100,5m, natomiast najsłabiej z naszych skoczków wypadł Wojciech Tajner, uzyskując 95,5 oraz 97m, co dało mu 26. lokatę.

Miniony weekend trzeba uznać za bardzo udany w wykonaniu polskich skoczków. Marcin Bachleda utrzymał pozycję lidera w klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego (ex aequo z Kranjcem), a pozostali nasi reprezentanci punktowali w każdym, z trzech konkursów.

Kolejne zawody z cyklu Pucharu Kontynentalnego dopiero za dwa tygodnie w szwajcarskim Einsiedeln.

Zobacz wyniki I serii konkursu »
Zobacz pełne wyniki konkursu »
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Kontynentalnego »


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6705) komentarze: (23)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Tak to prawda . Takie letnie skakanie o niczym nie świadczy.
    Dopiero zimą można sie naprawde przekonać , kto sobie daje radę , i jest dobry , regularnie dostawać się do finalu ,
    to jest odwieczny problem naszych chlopców.
    Ale jesli Marcin będzie sie dalej tak staral , to kto wie , może mile nas zaskoczy zimą !!

  • anonim
    Tylko Marcin i Stefan

    @ przedskoczek
    Jestem zdania, że wyniki ze Słowenii są miarodajne i śmiało można przyjąć iż w zimę szanse na 50-tkę a przy dużym szczęściu na30-tke w PŚ mają tylko Bachleda i Hula.
    Reszta śmiało może przerzucić się na kombinację norweską ,Myślę że Wawrytko przyjmie ich z otwartymi rękami.

  • anonim
    @Henio

    Moim zdaniem takie starty o niczym nie świadczą już nieraz po dobrych występach naszych zawodników w letnich konkursach miałem nadzieje, że w zimie któryś to potwierdzi niestety była to tylko nadzieja, bo występy w sezonie zimowym to całkiem inny spektakl.

  • anonim
    krakus

    Podobno Piotrek Żyła posiada najmocniejsze odbicie,

  • anonim
    Marcin,Hula przyzwoicie, reszta raczej słabo.

    @ Przedskoczka
    Wygranie przez Marcina otwartych mistrzostw Słowenji to na pewno d.sukces,tym bardziej że startowali wszyscy (5-ciu) słoweńcy z 50-tki WRL.
    Obsada konkursu jednak słabiutka bowiem poza słoweńcami nie było żadnego innego zawodnika z pierwszej 50-tki WRL.
    Ponadto połowa startujących to b.młodzi nastoletni skoczkowie z 15,16 letnimi Karelinem,Tepesem i Roglicem na czele.
    Relatywnie miejscai wyniki Tajnerów i Pochwały ocenić nie można wyżej niż jako przeciętne.

  • Jurgen początkujący
    Do Emila

    Nie wiem kim jestes ale jesli jakis specjalista od pomiarow to pewnie masz racje.
    Jesli tylko zwykly Kibic , to moga byc Twoje osobiste nie fachowe stwierdzenia.
    Wcale nie bronie sedziow tym sposobem ale niestety nie mozesz oceniac ich pracy nawet stojac da tak napislaes da metry wiec nie wiem czy to bylo dwa czy dwadziescia.

    miales przyrzad w oku??
    odczytales pomiar.???

    Troche powagi bym zachowal w ocenie pracy sedziow.

    Nie biore Twych stwierdzen jako pewnik, ze tak bylo.




  • anonim

    Zapomniałem wspomnieć o Ronkovicu i Peterce, ale to wcale nie zmienia faktu, że obsada była lichutka. Jakimś dziwnym trafem wszyscy dobrzy Słoweńcy w czołówce czyżby znaczyło to, że reszta znacznie odbiega od zawodników z pierwszej ligi???

  • krakus początkujący
    P.K.

    Słoweńcy wystawili do konkursów P.K. najlepszych swoich skoczków z którymi Bachleda walczył z powodzeniem. Zobaczymy kogo Słoweńcy wystawią do następnych konkursów. Mam nadzieje, że Bachleda będzie w pierwszej piątce. Również Hula przy swoich możliwościach może wskoczyć do pierwszej piątki a to dlatego, że obecne przepisy dotyczące kombinezonów preferują zawodników mających mocne odbicie.

  • anonim
    :)

    Tak zwana mafia sędziowska byla zawsze. Nie tylko w pilce zdarzaly się niedziele cudów. Pamiętacie dyskwalifikację Malysza z 2000 roku? Za dlugie narty ...hehhe ... No ale poźniej nie bylo na Adasia mocnych.

  • anonim

    mi się to nie wydaje dziwne przeciez np.Anisimov w ciągu jednego dnia nie może schudnąć ani zmienić nart to prawie niemożliwe chyba że komuś brakuje 10gram

  • Jarek stały bywalec
    DSQ

    Nie wydaje się to dziwne, że w kółko dyskwalifikują tych samych zawodników?

  • anonim

    To rzeczywiscie chamstwo jakich nie malo .
    Powinien sie ktos tym zająć , dobre pole do popisu maja tu dziennikarze , dzialacze , nie mozna pozwolic na takie oszóstwa.
    To jest sport i albo sie wygrywa albo nie , ale uczciwie a nie krętactwami.
    Jestem w szoku.

  • Emil profesor
    Komisje sedziowskie FIS

    Szanowni Panstwo !
    mialem ostatnio okazje podgladac skoki narciarski turnirju kontynentalnego w sobote
    w Kranj i przygladac sie pracy sedzow FIS. Byl to Niemiec i Austriak. Stalem od nich doslownie da metry i widzialem , jak oni niszcza konkurencje". W momencie gdy bialorusin oddal bardzo dobry skok obaj panowie sedzowie zabrali sie do roboty. A wygladylo to tak , ze zlapal nogawke cala dlonia i naciagnol i okazalo sie , ze tam bylo nie dwa ale cztery centymetry i dyskfalifikacja. Niemcy nie byli poddawani kontrolo. Jak sie dowiedzialem, kombinezon bialorusina byl tylko co przywieziony z Frankfurtu gdzie byl szyty po uprzednim pomiarze zawodnika, doslownie kilka dni temu. To samo bylo z kazachami i wszystkimi troche slabszymi druzynami. Natomiast ci troche lepsi byli mierzeni na dwa palce i wszystko bylo ok. Wszystkie te slabsze druzyny sa w ten sposob traktowane, a sa to druzyny duzo biedniesze nawet od polskiej druzyny. I na coraz to nowe kombinezony poprostu nie stac. Ostatnie przepisy wprowadzane przez FIS sa przeciw tym druzynom. I tak to dochodzi do sytuacji gdzie do konkursu czesto staje mniejsza liczba zawodnikow niz przewiduje regulamin. Naprzyklad po eliminacji moze skakac 50 zawodnikow , a skacze z ledwoscia 40. W takiej sytuacji nie ma nawet co marzyc o zawodach druzynowych. Tak bylo juz nie ten pierwszy raz. Tutaj widze pole do popisu naszych ,, wspanialych" ,,dociekliwych" dziennikarzy. Przecierz jezeli tak dalej pojdzie to skoki narciarskie stana sie nudne bo beda tam tylko elitarne druzyny jak austracy, niemcy , finowie, norwegowie no i gdzies tam jeszcze polacy - dopoki jest Adam. Przy takim postepowaniu FIS, zle sie bedzie dzialo w tej pieknej dyscyplinie.
    Panowie dzialacze i dziennikarze , nie dajcie zniszczyc tego sportu. Broncie tych slabszych, moze wsrod nich tez jest jakis talent na miare Adama.
    Czesc.

  • anonim

    No trzeba powiedzieć , że chlopcy sie popisali . Ale i też trzeba przyznać , że konkurencja byla slabiutka .
    Oczywiście wielkie gratulacje dla Marcina ale ja bym tak chciala , żeby podczas Pucharu Swiata , pokazali na co ich stac , bo to najważniejsze zawody ,
    zobaczymy na kogo tej zimy Adam będzie mógl liczyc , oby sie nie okazalo , że znów jest samotnym walecznym skoczkiem.
    Dla mnie najważniejsza jest forma kadry "A" , to dopiero będą emocje , od listopada juz !!

  • anonim
    grzechu ma racje

    Start przyzwoity, ale trzeba sobie powiedzieć prawdę:((( konkurencja była słaba przy takiej formie tylko Bachleda miałby szanse dostać się do 50 LGP, ale z trzydziestką byłby już duży problem. Kraniec jedyny mocny zawodnik, który startował w tych zawodach w ostatnim czasie także odbiegał od światowej czołówki, dlatego nie można się tak do końca zachwycać startami naszych zawodników. Nie będę już zrzędził, bo wszyscy nasi zawodnicy punktowali i za to im chwała mam jednak nadzieje, że kadra A jest w dużo lepszej formie niż nasze zaplecze.


    Gratulacje dla zaplecza:)))))

  • Nila stały bywalec

    :) No cóż... mnie martwią Austriacy... Nie wiem czy as to interesyje, ale w Predazzo, na treningach najlepiej z najlepszych Austriaków skakał Morgenstern... Reszta nie za dobrze :(

  • anonim

    Mysle ze nie ma sie czym podniecac.W tym pucharze startuja sami nieznani zawodnicy (moze z wyjatkiem kilku). A najlepszw jest to ze w klasyfikacji generalnej ze wszystkich Polakow( procz Bachledy) wyprzedza Chinczyk!!!

  • anonim
    Stawiać na srebrnych!!!!

    Hula w drugiej serii był dziewiąty-niźle.
    Tylko dlaczego nie skakal w I konkursie w Velenje?

  • Styrian weteran
    jak.....zawsze ;-))))

    Gratulacje za wysmienite wyniki calaej polskiej druzyny przez caly weekend :-)))

  • anonim
    CoC

    ...no nie, Bachleda czwarty, Słoweńcy na czele... trzeba przyznac, że Kranjec skoczył wyśmienicie ...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl