Piotr Fijas: "Łukasz Rutkowski to zupełnie inna osobowość"

  • 2005-08-10 14:26

Piotr Fijas, jeden z najbardziej utytułowanych zawodników w historii polskich skoków, od zeszłego sezonu samodzielnie prowadzi polską kadrę "C". Podczas zgrupowania w nadmorskim Cetniewie (Władysławowo) znalazł czas, aby udzielić naszemu serwisowi obszernego wywiadu. Serdecznie zapraszamy do lektury.

Skijumping.pl: Od paru lat Pana kadra przyjeżdża do Cetniewa. Czemu, między innymi, akurat Cetniewo jest miejscem zgrupowań?

Piotr Fijas: Tak, co roku przyjeżdżamy z kadrą C do Cetniewa. Uważam, że jest to bardzo dobre miejsce z dobrym ośrodkiem. Dla tych zawodników, którzy mieszkają w górach jest to zmiana klimatu. Ponadto przede wszystkim skupiamy się na treningu kondycyjnym, mocy.

Skijumping.pl: Mógłby Pan powiedzieć jak spędzacie tu dzień?

Piotr Fijas: Zazwyczaj trenujemy od 2 do 3 razy dziennie. Często gramy w siatkówkę, tenisa, a także piłkę nożną. Plan staram się układać w taki sposób, aby zawodnicy mieli zapełniony dzień, żeby się nie nudzili, ale oczywiście, żeby też mieli trochę czasu dla siebie.

Skijumping.pl: Nad czym skoczkowie pracują na tego typu zgrupowaniach?

Piotr Fijas: Kładziemy nacisk na trening ogólnorozwojowy. Zawodnicy wykonują dużo ćwiczeń gimnastycznych, akrobatycznych, koordynacyjnch jak i również ćwiczeń imitacyjnych. Mamy udostępnianą własną salę, gdzie wykonujemy ćwiczenia. Generalnie skupiamy się nad treningiem zarówno ogólnorozwojowym, jak i specjalistycznym, czyli sprawdzeniem wytrzymałości, siły.

Skijumping.pl: Jak oceniłby Pan dyspozycję zawodników z kadry C podczas Pucharu Doskonałego Mleka?

Piotr Fijas: W tej chwili trudno jest mówić o jakiejś dyspozycji do skakania, na razie nie trenowaliśmy wiele, skoncetrowaliśmy się jedynie nad skokami. Ja w zasadzie dopiero poznaję tych zawodników, ponieważ większość stanowią nowi skoczkowie, którzy pierwszy rok są w mojej grupie, został tylko jeden zawodnik z zeszłego roku, dwójka poszła do kadry A. Oczywiście więszkość zawodników to są juniorzy, którzy mają być przygotowani do Mistrzostw Świata Juniorów. Ostatnio w Zakopanem mieliśmy trzy krótkie konsultacje i tam obserwowałem jak skaczą, jakie błędy należy wyeliminować, na co trzeba zwrócić uwagę. Obecnie mamy trening bardziej konkretny, który jest zaplanowany pod kątem zimy.

Skijumping.pl: Czy zawodnicy, którzy w poprzednim sezonie też byli w kadrze C, zrobili jakieś postępy?

Piotr Fijas: W kadrze z zeszłego roku obecnie został tylko Mateusz Wantulok, uważam że skacze on całkiem przyzwoicie, jeżeli będzie robił postępy w dalszym ciągu takie jak robi, to powinien awansować do kadry B, albo nawet do A po tym sezonie, takie są moje założenia, ale zobaczymy jak będzie. Jeżeli chodzi o juniorów to trzeba powiedzieć, że nie są to takie dobre roczniki jak były sprzed dwóch ostatnich sezonów. Roczniki '86 oraz '87 były zdecydowanie lepsze, ponadto było więcej zawodników, natomiast obecnych juniorów czeka dużo pracy. Z tych zawodników z pewnością wyróżnia się Dawid Kowal, ponieważ jest bardzo dobrze poukładany technicznie, tylko jest jeden mankament - jest za lekki i z tym jest duży problem.

Skijumping.pl: A czy ma on ułożoną specjalną dietę?

Piotr Fijas: Nie ma specjalnej diety, trenuje jak reszta zawodników, gdyż jest on jeszcze w fazie rozwoju.

Skijumping.pl: A czy skacze on na krótszych nartach?

Piotr Fijas: Powinien, ale jednak nie skacze na krótszych nartach. W zeszłym roku trenerzy z kadry B próbowali dobrać Dawidowi krótsze narty, ale to nie wychodziło. Pogubił się technicznie, miał dosyć poważny upadek, złamał wtedy obojczyk no i po tej kontuzji przez długi czas nie potrafił się pozbierać. Także w tej chwili skacze na długości nart dopasowanej do wzrostu, a nie do wagi, aby mógł uporządkować technikę. Jego waga powoli wzrasta. W tym sezonie od maja już przybrał blisko 2 kg. Mamy nadzieję, że do zimy przytyje jeszcze ze 2-3 kg.

Skijumping.pl: A ile musi jeszcze przytyć, aby mieścił się w normie?

Piotr Fijas: Przytyć musi sporo, a dokładnie jakieś 8 kg. Nie wiadomo co by się stało gdyby on tyle przytył w tak krótkim czasie, czy miałby na tyle sił, aby nadal dobrze skakać technicznie.

Skijumping.pl: Czy poza Dawidem Kowalem ktoś znacznie wyróżnia się w kadrze?

Piotr Fijas: Drugim takim zawodnikiem z juniorów, który pownien skakać dobrze jest Łukasz Rutkowski. Jest to zawodnik już ukształtowany, wyrośnięty, można dobierać mu już dosyć duże obciążenia, ponieważ jest on mocny fizycznie. Łukasz musi jedynie popracować nad techniką, ma duże zaległości, przez dwa lata nie trenował w ogóle, gdyż miał problemy zdrowotne. Moim zdaniem po letnim treningu powinien on już dojść na optymalny poziom, tym bardziej, że realizuje wszystkie polecenia, jest bardzo "plastyczny". Jeżeli chodzi o tych młodszych skoczków, Artura Brodę i Piotra Byrta, to pewne jest jedno, że muszą sporo popracować nad techniką.

Skijumping.pl: A co z Sebastianem Toczkiem?

Piotr Fijas: Sebastian był już rok prowadzony w kadrze B, niestety wypadł z kadry z powodu pewnych problemów. Oczywiście też będziemy się starali żeby go poukładać, ma zaległości i fizyczne i techniczne. Pod względem fizycznym jest słaby, chociaż wagę ma prawidłową. Możliwe, że pogubił się z techniką będąc w kadrze B, ponieważ miał tam zbyt duże obciążenia, a nie był na to przygotowany. Co więcej, musi on dopracować pozycję dojazdową oraz wyjście z progu.

Skijumping.pl: Dla wielu młodych zawodników problem stanowi BMI, ponieważ przepisy te uniemożliwiają im start na międzynarodowych zawodach...

Piotr Fijas: Rzeczywiście, takie są przepisy i jest to duży problem właśnie dla tych młodych zawodników. W tym roku wystąpiło następne utrudnienie, gdyż BMI muszą mieć takie jak seniorzy. W zeszłym roku wymagano 18,5 BMI, a obecnie 20.

Skijumping.pl: Oprócz Dawida Kowala, czy ktoś boryka się jeszcze z problemem dotyczącym wagi?

Piotr Fijas: Akurat w naszej grupie nie ma takiej osoby.

Skijumping.pl: Można więc powiedzieć, że FIS nie pomyślał o najmłodszych zawodnikach...

Piotr Fijas: Ten problem występuje we wszystkich drużynach. Rozmawiałem już na ten temat z Czechami, Słoweńcami. Podobno jest taki projekt, aby przesunąć granicę juniora o dwa lata, wtedy ci zawodnicy mieliby szansę jeszcze wystartować w zawodach młodzieżowych.

Skijumping.pl: Czesi pisali, że już w tym roku na Mistrzostwach Świata juniorów będą mogli brać udział dziewiętnastolatkowie...

Piotr Fijas: Z tego co mi wiadomo, to nie ma jeszcze podjętej konkretnej decyzji.

Skijumping.pl: Czy miał Pan wpływ na to, jacy zawodnicy zostali powołani do kadry C?

Piotr Fijas: Tych zawodników wnioskowała komisja skoków narciarskich, oni przywieźli nazwiska. Kadra C miała składać się z najlepszych juniorów, którzy mają być przygotowywani do MŚJ. Ja jedynie ubiegałem się o miejsce dla Mateusza Wantuloka, ponieważ w zeszłym roku był najlepszym juniorem w Polsce. Niestety nie miał okazji startować w zawodach zagranicznych, gdyż nie wywalczył sobie miejsca w reprezentacji.

Skijumping.pl: Czy uważa Pan, iż Łukasz Rutkowski może powtórzyć błędy swojego brata?

Piotr Fijas: Jest to zupełnie inny chłopak, inna osobowość. Myślę, że nie powtórzy błędów brata, jest bardzo poukładany.

Skijumping.pl: Jeśli chodzi o budowę, to Łukasz chyba nie powinien mieć problemów z wagą...

Piotr Fijas: Jest troszeczkę ciężki, ale on ma taką budowę, w jego przypadku jest to rodzinne, genetyczne. Można by dwa kilogramy odjąć i wtedy powinno być dobrze.

Skijumping.pl: Od tego roku prowadzi Pan kadrę młodzieżową, czy pod takich zawodników należy ukladać specjalny trening?

Piotr Fijas: Trzeba nieco inaczej to wszystko układać, uważać aby nie przeforsować zawodników, dobierać mniejsze obciążenia indywidualnie. Jest to grupa dosyć zróżnicowana.

Skijumping.pl: Sam prowadzi pan kadrę, czy nie brakuje Panu asystenta?

Piotr Fijas: Pomagają mi zawodnicy z klubu AZS, między innymi Maciej Maciusiak, który jest wykorzystywany jako mój pomocnik do treningu techniczego, aby zawodnika złapać, czy też sfilmować.

Skijumping.pl: Jak wiemy, kiedyś asystował Pan trenerowi Mikesce, a następnie trenerowi Tajnerowi. Mógłby Pan porównać tych dwóch szkoleniowców?

Piotr Fijas: Przede wszystkim należy powiedzieć, że są to dwie różne osobowości. Uważam, że zarówno trener Mikeska jak i trener Tajner byli świetnymi szkoleniowcami. Generalnie nigdy nie mam problemów współpracować z kimkolwiek. Jeżeli jestem asystentem to wiem jakie mam obowiązki i staram się wykonywać pracę, także ze współpracą nie było problemów. Ponadto pełniłem rolę "łącznika" pomiędzy trenerem, a zawodnikami.

Skijumping.pl: A czy wspomaga ktoś Pana, macie jakichś psychologów, fizjologów?

Piotr Fijas: Współpracuję z biomechanikiem, który również pracuje z kadrą B, jak i A. Bardzo dobrze się znamy, gdyż pracujemy ze sobą już od początku. Jeżeli będę jeszcze kogoś potrzebował to mam możliwość współpracy z fizjologiem.

Skijumping.pl: Jeżeli chodzi o ostatni sezon, to z jakich osiągnięć szkoleniowych jest Pan najbardziej zadowolony?

Piotr Fijas: Pracuję z takimi zawodnikami, że trudno jest osiągać jakieś super wyniki, ale myślę, że dużym sukcesem jest fakt, iż dwóch zawodników awansowało z kadry C do A.

Skijumping.pl: Jako, że pracuje Pan z młodymi, a przy kadrze nie ma psychologa, czy pełni Pan również rolę wychowawczą?

Piotr Fijas: Oczywiście, że tak, trzeba rozmawiać z zawodnikami, mają wiele pytań.

Skijumping.pl: A czy czuje się Pan czasami jak ojciec dla nich?

Piotr Fijas: Trudno powiedzieć, jeszcze nigdy nie pracowałem z tak młodymi zawodnikami, po prostu staram się z nimi dużo rozmawiać.

Skijumping.pl: A czy widzi Pan może jakichś zawodników, którzy w przyszłym sezonie mogliby wziąść udział w Pucharze Kontynentalnym?

Piotr Fijas: Jeżeli osiągną odpowiedni poziom to oczywiście. Łukasz Rutkowski zrobił duży postęp, więc myślę, że ma spore szanse. Oprócz Łukasza z pewnością kandydatem jest Mateusz Wantulok.

Skijumping.pl: Zawodnicy bardzo chwalą sobie atmosferę w kadrze...

Piotr Fijas: Z natury nie jestem człowiekiem, który jest dyktatorem. Staram się słuchać zawodników, co mówią, jak reagują na trening, czy są zmęczeni, czy nie. Jeśli widzę, że zawodnik się męczy to zmieniamy coś, dajemu luźniejszy trening.

Skijumping.pl: A jeżeli chodzi o tych zawodników spoza kadry, np co dzieje się z Grzegorzem Sobczykiem?Jeszcze niedawno był w kadrze A, a obecnie jest poza kadrami...

Piotr Fijas: Grzegorz Sobczyk bardzo dobrze skakał na treningach, ale niestety nie potrafił wykorzystać tego na zawodach. Uważam, że był on przygotowany do sezonu pod kątem motorycznym i technicznym.

Skijumping.pl: A Janek Ciapała?

Piotr Fijas: Janek w poprzednim sezonie musiał przybrać 8 kg i dlatego miał gorszy sezon. Teraz trenuje w klubie z trenerem Klimowskim. On już pokazał, że potrafi dobrze skakać, więc myślę, że do zimy osiągnie dobry poziom.

Skijumping.pl: Jeszcze dwa lata temu wyglądało na to, że właśnie Ciapała jest największym talentem wśród juniorów...

Piotr Fijas: Tak, ponieważ był bardzo drobny, lekki. Natomiast co się stanie jak nabierze wagi, to nie wiadomo. My jedynie musimy pilnować techniki.

Skijumping.pl: Wracając do przeszłości, czy jakimś szczególnym sentymentem darzy Pan skocznię w Planicy, w związku z sukcesami na tym obiekcie?

Piotr Fijas: Nie, po prostu miałem tam pare dobrych skoków, ale nie tylko tam. Byłem przecież rekordzistą na skoczni Vikersund, także skoczni w Planicy nie darzę szczególnym sentymentem.

Skijumping.pl: A jeżeli chodzi o styl skakania, niegdyś skakał Pan jeszcze stylem klasycznym, czy nie utrudnia to Panu szkolenia?

Piotr Fijas: Nie ma to wielkiego znaczenia, gdyż styl "V" już jest dosyć długo. Od wielu lat obserwuję najlepszych zawodników jak oni to robią i przekazuję reszcie tą wiedzę.

Skijumping.pl: A czy ogólnie wiele zmienił w skokach ten styl?

Piotr Fijas: Wiele zmienił w technice skoku, ponieważ rozłożenie nart jest całkiem inne. Generalnie dzięki stylowi "V" istnieje szansa, aby osiągać znacznie dalsze skoki.

Skijumping.pl: Niektórzy doświadczeni zawodnicy do końca nie potrafią się przestawić na styl "V"...

Piotr Fijas: To prawda, są zawodnicy, którzy skaczą takim stylem, że nie wiadomo, czy to "V", czy nie.

Skijumping.pl: W przypadku, gdy są zmienne warunki wietrzne, to większą przewagę mają zawodnicy lepsi pod względem technicznym, czy fizycznym/siłowym?

Piotr Fijas:To zależy w jakim momencie, jeżeli zawieje od tyłu, to ci zawodnicy mocniejsi fizycznie, z silniejszym odbiciem, mają większe szanse. Natomiast, jeżeli jest termika z przodu, zawodnicy lepsi technicznie potrafią to lepiej wykorzystać.

Skijumping.pl: Sporo zawodników z Pana kadry oddaje dobre skoki na skoczni średniej, a gdy zaczynają skakać na dużej to osiąganie dobrych wyników, sprawa im duże problemy. Z czego to może wynikać?

Piotr Fijas: Większość zawodników jest jeszcze "nieobskakanych" na dużych skoczniach. Muszą się przyzwyczaić do dużych obiektów i z czasem te skoki będą coraz lepsze.

Skijumping.pl: A czy w jakiś sposób trudniejsze są większe skocznie od tych średnich?

Piotr Fijas: Z pewnością są nieco trudniejsze, gdyż są większe prędkości. Jeżeli zawodnik technicznie nie jest jeszcze poukładany, to im większa szybkość, tym bardziej ten błąd się potęguje.

Skijumping.pl: Jakie są cele kadry na ten sezon?

Piotr Fijas: Jeżeli chodzi o jakieś konkretne cele, to cały czas pracujemy nad tym, aby jak najlepiej wypaść na Mistrzostwach Świata juniorów.

Skijumping.pl: A czy wszystkie plany treningowe do zimy są już ustalone?

Piotr Fijas: Wszystko już w zeszłym roku było zaplanowane, cały program na ten rok. W połowie sierpnia będziemy mieli zgrupwanie w Zakopanem, później zawody LGP gdzie zawodnicy kadry C będą występować w roli przedskoczków, no a we wrześniu będą Mistrzostwa Czech.

Skijumping.pl: Dziękujemy bardzo za rozmowę i życzymy powodzenia w pracy ze skoczkami.








Katarzyna Socha&Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7935) komentarze: (5)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    @Fan

    napiszemy na pewno, tylko kadra A jest ciągle w "rozjazdach" zagranicznych i trudno ich złapać w kraju, ale przed nami LGP w Zakopanem, więc bądźmy dobrej myśli...pozdrawiam

  • fan profesor
    kadra c

    w tym roku wiecej pisza o kadrze c niz o a a przecierz w pierwszej reprezentacji jest duzo nowych twarzy moze to o nich droga redakcja napisze?ja np nic nie wiem o rafale slizu i piotrze zyle.czekam na odpowiedz

  • Du Du doświadczony
    dzięki

    Dowiedziałem się dużo o kadrze C.Dzięki autorom.

  • anonim
    OK

    Ciekawy wywiad. Dużo konkretów.

  • anonim

    Jak zwykle redakcja sie popisala wspanialym wywiadem , wielkie dzięki dla Kasi i p.Tadzia.
    To dobrze , że spod tak fachowej ręki Piotra Fijasa , wyrasta tylu zawodników , którzy awansują coraz częściej do wyższych kadr.
    Fijas to bardzo dobry fachowiec , doskonale wie co robi i świetnie zna się na swoim fachu.
    Myślę , że to wlasnie prosto z jego szkoly , mają szanse niektórzy zawodnicy kiedys zaistnieć w sportowym świecie .
    Zresztą już widać efekty szkolenia wielu zawodnoków awansowalo z kadry "C" do "B" a nawet "A".
    Gratulacje .

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl