Kruczek: "Małysz poprawił odbicie, ale popełnił błąd w locie..."

  • 2006-01-15 22:15
Konkurs drużynowy w wykonaniu ekipy Polski nie wypadł najlepiej. Nasza drużyna w składzie: Małysz, Hula, Stoch, Mateja zajęłą dziewiątą pozycję. Wygrali Norwegowie przed Finami oraz Niemcami.

Adam Małysz: Podczas zgrupowania w Zakopanem skakałem jednak dobrze, wydawało się, że wszystko jest ok. Dlatego przyjechałemNa "mamucie" okazało się, że nie wszystko jest jednak idealne. Może przeskok był zbyt wielki? Najpierw miałem problem, aby dobrze trafić z odbiciem - było za wczesne, potem gdy na progu szło lepiej, byłem zbyt usztywniony w powietrzu i nie mogłem "odlecieć" tak daleko, jakbym chciał. Ale to już za mną i nie chcę do tego wracać. Trzeba patrzeć w przyszłość i na tym się koncentrować. Mamy treningi w Austrii i mam nadzieję, że w spokoju, także od mediów, będę mógł popracować. Potem jest Zakopane i chciałbym wypaść tam jak najlepiej.

Robert Mateja: Z zawodów indywidualnych jestem bardzo zadowolony. Moje skoki były dalekie, równe, dawały mi radość. Zająłem najlepsze miejsce w karierze na mistrzostwach świata w lotach i wreszcie czułem, że ciężka praca przyniosła efekty. Tego co stało się w konkursie drużynowym nie potrafię do końca wytłumaczyć. Muszę to wszystko raz jeszcze przeanalizować. Może powodem takiego słabego skoku był jakiś podmuch wiatru w plecy, który nie pozwolił mi przelecieć nad bulą, bo warunki były zmienne, a może inny błąd. Szkoda, że tak te mistrzostwa się dla mnie i dla drużyny skończyły...

Pierwszy szkoleniowiec naszej ekipy Heinz Kuttin nie ukrywa, że czuje niedosty. "Po konkursie indywidualnym miałem mieszane uczucia. Z jednej strony byłem zadowolony z występu Roberta Matei, który pokazał się z bardzo dobrej strony. Jego skoki były długie i równe. Dobrze spisywał się także w treningach i kwalifikacjach Kamil Stoch, ale jednym słabym skokiem przekreślił swoje szanse na udział w drugiej piątkowej serii i dwóch finałowych, sobotnich seriach więc pojawił się niedosyt."

Krótko trener podsumował skoki Polaków w mistrzostwach. "U Adama Małysza widać było poprawę ze skoku na skok, ale błędów było wciąż zbyt wiele, aby polecieć dalej i tu także czułem niedosyt. Wiemy jednak jakie błędy Adam popełnia i nad czym mamy pracować. Stefan Hula wciąż się rozwija, uczy się, więc jak na niego skoki nie były złe, ale w przyszłości myślę, że na "mamutach" będzie latał dalej."

Tak jak wszyscy w ekipie, równiez i Kuttin jest rozczarowany występem naszej drużyny w konkursie. "Co do konkursu drużynowego to liczyłem na miejsce w "ósemce" więc jedynym uczuciem jest ogromna złość na to co się stało. Po dwóch skokach wszystko wydawało się być pod kontrolą i nagle najpierw Kamil zepsuł skok, wyszedł zbyt płasko, a potem warunki wietrzne przeszkodziły Robertowi."

Łukasz Kruczek drugi trener naszej reprezentacji był rozczarowany wynikami jakie osiągnęła drużyna. "Szczególnie zawiódł nas Kamil Stoch i Robert Mateja. Po serii próbnej wydawało się, że oni będą najsilniejszymi ogniwami w konkursie. Tymczasem obaj zepsuli skoki. W przypadku Roberta doszły do tego jeszcze bardzo złe warunki, porywy wiatru"

"Adam Małysz poprawił odbicie, ale popełnił błąd w locie. Niespodziewanie najlepszym zawodnikiem w zespole był Stefan Hula. Dla niego osobiście to bardzo ważne. Doda mu pewności siebie, będzie miał większą wiarę we własne możliwości" dodał Kruczek.

Przez najbliższy tydzień skoczkowie będą trenwować w Ramsau, następnie powrócą do kraju. "Mała skocznia sprzyja poprawie koordynacji, techniki, odbicia, jest bardzo wymagająca. W sobotę wracamy do kraju i będziemy nadal ćwiczyć. Obok skoków musimy szukać też innych form treningu, bo ładowanie wielkiej ilości skoków może zaszkodzić, a nie pomóc" zakończył Kruczek

Anna Szczepankiewicz, źródło: onet, PZN
oglądalność: (9062) komentarze: (82)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    trenerzy

    Kuttin,Kruczek,czy jak mu tam.Panowie!gdzie obiecana forma malysza czy nie miala przyjsc podczas TCS czyli w grudniu?przypominam ze zaraz mamy luty i igrzyska a formy jak nie bylo tak nie ma!
    PS.Przywróccie Apoloniusza Tajnera!!!

  • harry weteran
    siedzi w mojej glowie

    @Fanka
    Siedzisz w mojej glowie? bo zgadasz sie ze mna? W sumie tylko my oboje pisalismy ,ze udzial w trakcie odbudowy formy wyjazd na MS w lotach to nieporozumienie. To nastepne rozregulowanie Adama. Adam po prostu musial skakc-sila wyzsza.
    Doam do tego:
    Co tak nagle najezdzacie na Kuttina?
    Ja od dawna pisalem swoje haslo:
    AUSTRIACY PRECZ OD POLSKICJH SKOKOW !!!
    W takiej sytuacji w jakiej znalazl sie Malysz jest w duyzym stopniu sam sobie winien. On niew chcial juz psychologa ,fizjologa a Kuttina tez sam wybral za namowa wiadomo kogo..
    Mowicie ,ze za duze oczekiwania sa w stosunku do Malysza.
    Sami wraz z Kuttinem obiecali wysoka forme na IO. Od kogo mamy oczekiwiac zwyciestw i medalu na IO.
    Ile mozna byc bez formy? Trwa to juz 2lata a od faceta ,ktory gromil wszystkich nalezy oczekiwac w koncu cos lepszego niz 20 miejsc na zawodach.
    Adam sie zmienil albo ktos go zmienil-zaczal mowic ,ze nie tylko skokami zyje.---ja go rozumiem bo jest wiele innych przyjemnych rzeczy ale jakis prioritet nalezy wybrac i sluchac madrzejszych.

    Wydaje mi sie, ze ten sezon jest stracony i tylko cud moze pomoc Adamowi w dojsciu do formy Olimpijskiej....
    Mika Kojonkoski kurtuazyjnie mowi ,ze Adam wyjdzie na prosta ale ten stary wyga trenerski zdaje sobie sprawe ,ze to jest prawie niemozliwie przy takim stanie rozregulowania pod wzgledem fizjologicznym, psychologicznym i sprzetowym.

    Jak Adam bedzie w pierwszej 5 na IO oglosze go Swietym

  • anonim
    Mistrzostwa

    Czemu Małysz nie powie prawdy - przecież do udziału w mistrzostwach zmusił go Federer. Od niego i trenerów niewiele zależało.

  • Beton początkujący
    Trenerzy

    @Małyszomaniak

    Nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Nie piszę o metodach szkoleniowych, ale diagnozie błędów popełnianych przez Małysza. Nie chodzi o to, by na lewo i prawa opowiadać o treningu - tylko powiedzieć, co jest nie tak. Z ust naszych trenerów nie pada ani słowo konkretu, tylko bełkot i wyszukane frazesy do zbywania mediów. Chodzi o to, że sprawiają wrażenie, jakby nic nie wiedzieli (nie wnikając, czy serio nic nie wiedzą)!!!

  • anonim
    "trenerzy"

    Wszystkie wypowiedzi naszych "trenerów" to jedno wielkie pier..lenie o Helenie...Dosyć!

  • anonim
    krzysiek

    Całymi dniami zastanawiam się nad jedną rzeczą. Dlaczego z ust Kruczka i Kuttina nigdy nie słyszymy wypowiedzi w stylu Jana Szturca? Mam tutaj na myśli KONKRETY! Szturc zawsze mówi, że błędem jest TO i TO, Adam robi źle TO i TO. Natomiast nasz sztab nigdy nie wypowiedział się tak klarownie. Zawsze jest to wypowiedź w stylu: "Wiemy, co jest nie tak, będziemy trenować i postaramy się wyeliminować błędy". Po czym zaliczamy kolejne rozczarowanie...Budowanie autorytetu opiera się przede wszystkim na rzetelności i uczciwości. Nasz sztab trenerski zniechęca do siebie pół Polski! To od nich, a nie od Jasia Szturca wymagamy w pierwszym rzędzie takich analiz i wypowiedzi! Panowie chyba nie widzą tego, że stają się w naszych oczach kompletnie niewiarygodni!!! Ja naprawdę załamuję ręce...

  • Malyszomaniak profesor
    @Beton

    Szczegóły nigdy nie będą pokazywane to tajemnica tego jak sie trenuje i co jest słabym punktem oraz co mocnym danego zawodnika. Jesli by każdy się tak szczegółowo wypowiadał na temat tego jak trenuje Adam założe się ze wszyscy treneży zaczeli by przyglądac sie temu jak to się robi. (czego przykładem były telefony z Japoni w czasie największych sukcesów Adama Małysza)

  • anonim

    Hes na trenera

  • Beton początkujący
    Nasz sztab trenerski...

    Całymi dniami zastanawiam się nad jedną rzeczą. Dlaczego z ust Kruczka i Kuttina nigdy nie słyszymy wypowiedzi w stylu Jana Szturca? Mam tutaj na myśli KONKRETY! Szturc zawsze mówi, że błędem jest TO i TO, Adam robi źle TO i TO. Natomiast nasz sztab nigdy nie wypowiedział się tak klarownie. Zawsze jest to wypowiedź w stylu: "Wiemy, co jest nie tak, będziemy trenować i postaramy się wyeliminować błędy". Po czym zaliczamy kolejne rozczarowanie...Budowanie autorytetu opiera się przede wszystkim na rzetelności i uczciwości. Nasz sztab trenerski zniechęca do siebie pół Polski! To od nich, a nie od Jasia Szturca wymagamy w pierwszym rzędzie takich analiz i wypowiedzi! Panowie chyba nie widzą tego, że stają się w naszych oczach kompletnie niewiarygodni!!! Ja naprawdę załamuję ręce...

  • Beton początkujący
    Adam

    Całymi dniami zastanawiam się nad jedną rzeczą. Dlaczego z ust Kruczka i Kuttina nigdy nie słyszymy wypowiedzi w stylu Jana Szturca? Mam tutaj na myśli KONKRETY! Szturc zawsze mówi, że błędem jest TO i TO, Adam robi źle TO i TO. Natomiast nasz sztab nigdy nie wypowiedział się tak klarownie. Zawsze jest to wypowiedź w stylu: "Wiemy, co jest nie tak, będziemy trenować i postaramy się wyeliminować błędy". Po czym zaliczamy kolejne rozczarowanie...Budowanie autorytetu opiera się przede wszystkim na rzetelności i uczciwości. Nasz sztab trenerski zniechęca do siebie pół Polski! To od nich, a nie od Jasia Szturca wymagamy w pierwszym rzędzie takich analiz i wypowiedzi! Panowie chyba nie widzą tego, że stają się w naszych oczach kompletnie niewiarygodni!!! Ja naprawdę załamuję ręce...

  • anonim
    ostatnie miejsce-zupełnie przyzwoite?

    Na szczęscie nie skskali Włosi,Koreańczycy,
    Francuzi i Białorusini.
    Z taką formą to ógł być problem z zajęciem 12-tego miejsca?

  • Karolina doświadczony
    @andbal

    Sorry za błędy ale niestety nie każdemu jest dane pisać bez błędów orfograficznych. Mi one niestety bardzo często się zdarzają- jestem dyslektyczka :/ A chodziło mi o "drużynowy" :/

  • kolesio weteran
    Turyn

    Ja bym tradycyjnie tak łatwo Adama nie skreślał.
    Przez 4 tygodnie jeszcze nie jeno można zdziałać. Co prawda szanse na złapanie formy jak z Predazzo 2003 iluzoryczne, ale być może do medalu będzie wystarczyła forma z Zakopanego 2005. A przy szczęśliwym losie na loterii wietrznej... może i na więcej...
    Może brzmi to lekcewaząco dla rywali, ale naprawdę nie widać nikogo na tyle mocnego, żeby dać mu diś więcej niż 50 % na olimpijskie złoto.

  • andbal profesor

    Droga Pani Karolino !!!
    Nie wiem czy Pani to robi specjalnie, ale chwilkę musiałem się zastanowić co jest napisane. Czyżby chodziło o "drużynowym" ?

  • Karolina doświadczony
    do redakcji

    czy po konkursie drorzynowym nie bylo zadnej konferencji prasowej?? a jesli byla moglibyscie przytoczyc wypowiedzi skoczkow??

  • anonim

    Z wypowiedzi na temat skoków można zrobić tysiącodcinkowy serial brazylijski. Podobnie jak w polityce czy gospodarce cała para idzie w gwizdek. A prawda jest taka, że skoki to od lat tylko Małysz. Cała reszta to wielki pic na wodę. Obecnie, gdy Małysz odstaje od czołówki, tragifarsą są nadzieje na medal olimpijski. Każdy z odrobiną zdrowego rozsądku śmieje się z tego i wie, że jedynym honorowym wyjściem jest natychmiastowe przegonienie tzw. trenerów i działaczy. Wyników na olimpiadze i tak ne będzie, ale będzie można zwalić na brak trenerów itp. Kiedy Polacy zaczną patrzeć realnie na świat? Wystarczy zresztą popatrzyć na sąsiadów, Czechów.

  • Karolina doświadczony
    Kojonkowski

    Jak przyjemnie się wymienia poglądy, gdy nie ma tu osob wulgarnych, żadnych prowokantów zaśmiecających forum :)
    Brać Kojonkowskiego?? On tu pędzi, leci... A jego wypowiedź może tylko dołować, bo kto z własnej woli chce być mieszany z błotem??
    "Współczuję Heinzowi Kuttinowi. Trzeba mieć stalowe nerwy, by wytrzymać presję, która teraz na nim ciąży"

  • anonim
    Do Neustadt

    Jaki skład na PK w Neustadt?
    Osobiście wolałbym aby sieroty z Kulm zrehabilitowały sie dobrym startem w Neustadt.
    Co może być relatywnie trudne bo pewnie połowa z czołówki PŚ która ne pojechała do Japonii wystartuje w PK.
    Jeśli kadra Kuttina ma dość to przynajmniej niech skaczą srebrni z Rovaniemi i Styrnu:
    Oba Rutki,Stoch,Hula ew. Michniak,Kowala także oba Koty i Wantulok(jeśli mają pkty FIS).
    Boję się, że ojciec Kurator bedzie znowu desygnował do startu w PK członków kadry olimpijskiej(sic!) obu niezwykle utalentowanych tylko, że skaczących równo ale krótko nr 20 i 21 polskich skoków tj kuzynów Tajnerów?

  • anonim
    @Karolina

    W Austrii jest nieco inna sprawa - każdy trener, który tam przychodzi, ma od razu Innauera na głowie :D Stąd też i Felder, który ma rewelacyjne wyniki w kombinacji norweskiej [jest trenerem odpowiedzialnym za skoki], nie miał ochoty pracowac z kadrą skoczków :D
    A trudno żeby Lepistoe słuchał Innauera :)

    Jesli chodzi o wylot za brak wyników? Czesi wypirzyli w diabły niejakiego Mikeskę - już po pół roku, Tanczos pracował niecałe 1,5 roku...

  • anonim
    kutin kruczek do widzenia

    bierzmy kojonkowskiego i profesorow

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl