Apoloniusz Tajner: "Nie mam sobie nic do zarzucenia"

  • 2006-07-18 13:11
W poniedziałek, "Rzeczpospolita" opublikowała artykuł, w którym poinformowała, iż aktualny prezes Polskiego Związku Narciarskiego - Apoloniusz Tajner - w ciągu pięciu lat swojej pracy trenerskiej otrzymał od Ediego Federera aż 210 tysięcy Euro. Tajner zapewnia jednak, iż wszystko było jak najbardziej zgodne z prawem.

"Nie mam sobie nic do zarzucenia. Dostawałem pieniądze za uczciwą pracę" - uważa prezes Tajner.

"Do otrzymywania premii od Federera się przyznaję. To nie były jakieś super tajne umowy czy pieniądze dawane pod stołem. Jako trener kadry miałem określone wyniki, a Federer, który miał przez dziesięć lat wszelkie prawa do reprezentacji naszych skoczków, wynagradzał nas za dobrze wykonaną pracę. Oprócz premii za rezultaty otrzymywałem pieniądze za reklamowanie sponsorów na ubraniach i nakryciach głowy i za opracowywanie programów treningowych, tak zwany dorobek intelektualny, do którego prawo mają naukowcy czy artyści. A ja przecież byłem pracownikiem naukowym krakowskiej AWF. Zdaniem prawników wszystko jest w porządku" - mówił Tajner.

"Autor tekstu chciał stworzyć wrażenie, że ja te pieniądze od Federera zarobiłem nielegalnie, że to była jakaś nieczysta gra. Tymczasem nie popełniłem żadnego wykroczenia. W Polsce nie ma przepisów dotyczących marketingu sportowego, jest to ciągle w pewnym sensie dziewiczy teren. Teraz w PZN chcemy te sprawy uporządkować. Konsultujemy się z kancelarią prawną, sprawdzamy przepisy międzynarodowe, otrzymaliśmy kopię regulacji jakie obowiązują w Niemczech" - dodał Apoloniusz Tajner.

Prezes Tajner przyznał jednak, iż dwie ostatnie wpłaty od Federara, dokonane z dużym opóźnieniem mogły budzić pewne wątpliwości.

"Federer miał w stosunku do mnie zaległości za ten ostatni sezon 2003/04. Twierdził, że zbiera pieniądze i przeciągał sprawę. W efekcie do wpłat doszło tuż zanim zostałem sekretarzem generalnym związku. Ale to był tylko zbieg okoliczności" - zapewnia Tajner.

Pół roku później, wspólnie z członkiem zarządu Andrzejem Kozakiem i wiceprezesem PZN Andrzejem Wąsowiczem, Tajner podpisał z Federerem umowę, na której według "Rzeczpospolitej" PZN stracił około 800 tysięcy euro.

"Nie ja decydowałem o podpisaniu tej umowy. To zasługa działaczy z Tatrzańskiego Związku Narciarskiego, którzy ustalali szczegóły z Federerem. Zresztą o tym, że ja osobiście Federera nie popierałem niech świadczy fakt, że w maju tego roku zakończyliśmy z nim współpracę i związku z nim obecnie nic nie łączy. Umowy indywidualne z nim mają Adam Małysz i Kamil Stoch, ale to ich prywatna sprawa" - uważa prezes PZN.

Na koniec Tajner wypowiedział się na temat oddania Małyszowi 100 cm kwadratowych powierzchni reklamowej na kombinezonie na sezon 2006/2007.

"Bez Adama nie byłoby polskich skoków. To był z naszej strony symboliczny gest. Przecież gdyby nie on związek w ogóle nie miałby żadnych sponsorów, a skokami mało kto by się interesował. Wiem, że on tą powierzchnię oddał Federerowi, bo sam nie będzie się zajmował szukaniem sponsorów, ale to już jest jego prywatna sprawa" - skwitował Tajner.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Onet/PAP
oglądalność: (10100) komentarze: (28)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Na głupotę , nie ma rady ani lekarstwa :)

    @ hubi


    A mnie Ciebie , abolutnie , nie :)))))))))))

  • Malyszomaniak profesor
    @Polon

    Polonie miły nie wnikam komu się przysłużyła Rzepa. Jedno jest pewne po całości naszego kraju a w szczególności tam na najwyższych stołkach jak i np. w Krakowie widze jedynie jedno brak zgody brak chęci czegoś zbudowania poza socjalistycznymi mżonkami iście z czasów komuny .1000 mieszkań ? A może jak już 100 to odrazu 5000 ? Przeciez każdy może powiedzieć co chce. Puste słowa puste prawo puste czyny. Nic a nic nikt nie robi by się coś zmieniło ani PiS Ani PO ani oczywiście Lewica do której mi daleko. Jedno jest pewne nigdy w tym kraju w czasach pokoju nie było można żyć w spokoju. Polska to taki naród jak nikt ich nie gryzie to sami się na wzajem gryzą.

    Obiecanki cacanki tak moge skomentować obecna władzę rządzącą. Jak obejmowali rządy czemu n ie uregulowali sprawy z sponsoringiem ? dlaczego P. Minister nic nie robił i nie robi w tej kwesti ? czemu dalej nie ma prawa które by to regulowało ?
    Mają większość ? więc na co czekają ? Takie zachowanie że sie wyjaśnienia będzie słuchac od oskarzonego to jakie niby są ? A zamiast tych głupich stwierdzeń wyjaśnimy posłuchamy pana W. co nam powie to sa głupotą . Powinien pan minister powiedziec wprost nie ma prawa pracujemy nad jego stworzeniem przy współpracy wszystkich. A jak narazie to wiemy że co ?

    Takie porównywanie mnie do czerwonego moge jedynie okrasić śmiechem i przyrównać cię do tak zwanej Czarnej lub tez brunatnej nacji . I jedna i druga jest okropna ale to nie znaczy że nie można powiedzieć że Taka rzeczywistość jest chora i nic nie rozwiązuje zarówno w rządzie (gdzie jak widać pełnia władzy jest w PiS-owskich rękach) nic dobrego ani w innych miejscach. Jedno jest pewne ten czerwony kolor zaczyna uwidaczniac się na ludzich którzy z nim walczyli bo sposób ich przejmowania władzy bezwzględnej jest iście z tamtych czasów.

    Zreszta to jakas paranoja że czerwoni dzisiaj bardziej są demokratyczni niż demokraci a demokraci bardziej czerwoni niż socjaliści.

    I o to mi chodzi to wszystko to jakaś PARANOJA.

  • Malyszomaniak profesor
    @Fanka

    Dzisiaj nie wystarczy być bardziej papieskim niż papież . Dzisiaj nalezy jeszcze byc w odpowiedniej opcji.

    Dla każdego chrześcijanina są znane słowa " Niech żuci pierwszy kamień ten który jest bez winy "
    Zdaje się ,że ogromna grópa ludzi nie rozumie tego co jest w tych słowach zawarte.

    Nie ma idealnych ludzi nie ma idealnego społeczeństwa . Nie można żądać by takie było czy to od jednego czy drugiego bo to nierealne i nie możliwe . Jeśli ktoś będzie długo szukał to wkońcu znajdzie coś co może zażucić drugiemu. Pytanie Dlaczeo miał by to robić ?. Czy powód jest wystarczająco dobry ? .

    Pokażcie kto ma byc winny a juz znajdzie się na niego paragraf a nawet jak nie to się go stworzy.


  • anonim
    fanka

    żal mi cie dziewczyno, naprawde....:(:(:(

  • anonim
    @Styrian

    tylko jesli Ci cos obiecam w cztery oczy a pozniej sie tego wypre..to ciekawe kto otrzyma racje bez jakichkolwiek dodowdow ??? i jesli az tak duza wiarygodnosc maja umowy ustne to po co w ogole sa pisemne ? zejdz na ziemie i zacznij rozrozniac teorie od praktyki. Ty na pewno wszystkie umowy bierzesz na slowo...nie mowie bynajmniej, ze czasami tez tak mozna..ale..im wieksze pieniadze wchodza w gre tym bardziej jest to niepowazne...

  • Styrian weteran

    @nieznany (*514.dip0.t-ipconnect.de) data: 2006-07-19 14:15:29 : ustne uwomy nie sa niczym nowym.
    A ich przestrzegania wymaga prawo NIEMIECKIE i austriackie zreszta jak i w wiekszosci cywilizowanych krajow europejskich - jak obiecasz ze za cos zaplacisz to musisz dotrzymac slowa - popytaj sie w niemieckim sadzie jak to wyglada :-))) byc sie zdziwisz , ale procesy w takich sporach trwaja nadzwyczaj a osoby ktre sie zobowiazaly do czegos musza to spelnic - w takich umowach nie ma miejsca na tekst "drobnym drukiem" na stornie 189 ;-)))) . "X" nosil reklame a "Y" mu za to placi - koniec kropka :*-)))).... Czyzbys o tym nie wiedzial ?

  • anonim
    A mnie nie trzymajcie , sama się trzymam i to bardzo dobrze :)

    @ hubi

    Masz rację @hubi , są , są .Dziekujemy Ci za przeprowadzienie rzetelnej samokrytyki .
    To rzadkość na tym forum.


  • anonim
    @...

    jak to spiewal Krzysztof Daukszewicz... "zegnajcie towarzysze witajcie nam koledzy....ale cos nie wyszlo i znow bylo..zegnajcie nam koledzy witajcie towarzysze...." i tak bez konca

  • ... doświadczony

    Zwolennicy PISu i PO nie różnią się od siebie niczym. Jedni i drudzy węszą spiski i układziki, jedni i drudzy mają abonament na mądrość. Jedni i drudzy prześcigają się w knowaniach i wzajemnym obarczaniu za dziejowe niepowodzenia tego biednego nadwiślańskiego kraju.
    Tymczasem pusty śmiech wzbiera, kiedy się pomyśli, że od kilkunastu lat ludzie głosują na tych samych cwaniaków. Zmieniają się tylko sztandary(pseudoprawica - postkomuna - pseudoprawica - postkomuna - pseudoprawica - postkomuna ...postprawica - pseudokomuna).
    I dlatego właśnie nigdy nie będzie tutaj Europy, a może to jest właśnie Europa. Któż to wie, kto to sprawdzi?
    Po coś biedny? Boś głupi! Po coś głupi? Boś biedny!

  • anonim

    ustna umowa ?..do ktorej wypelniania doszlo z ponad rocznym opoznieniem ?..no coz....powoli nie dziwi mnie, ze dla juniorow nie ma kasy na sprzet...jesli wzorem prezesa zawiazek zawiera ustne umowy...pewnie jeszcze bez swiadkow..w cztery oczy ;-)

  • anonim
    z dwoma w jednym

    @ciekawy lub @ciekawa
    Dalej dyskutujesz z pozycji anonima. Nieładnie. Ale Ci odpowiem.
    Jeśli przyjąć, że Tajnerowi wypłacono zaległości to wypłata była dla trenera, a nie dla działacza.
    Nie jestem Tajnerem, federerem ani prawnikiem i nie wiem ani nie jestem w stanie samodzielnie dojść do tego, kto mówi prawdę.
    Ale staram się patrzeć obiektywnie. I jakoś, nie wiem czemu, bardziej jestem przekonany do wersji Tajnera niż federera. A może austriak celowo zapłacił w tym terminie? Miało to być poźniej jego kartą przetargową. I, jak się okazuje, wykorzystał to. Lepiej czy gorzej, ale jednak.
    A o ile wiem w naszym systemie prawnym pojęcie umowy ustnej, w mniejszym lub większym stopniu, ale jednak funkcjonuje.
    @Fanka
    Twój optymizm i dziecięca niemal ufność w prawość urzędów skarbowych jest porażająca. Po lekturze Twego posta zastanawiam się nawet poważnie nad uznaniem tej instytucji za drugą, po Matce Boskiej, niepokalaną istotę na ziemi. Jeśli urzędy można uznać za istoty, oczywiście. Ale teraz już wiem, że można.
    Mimo, że stoję po stronie trenera w tym sporze, to stwierdzam, że gdyby chciał (nie tylko on zresztą, ale każdy z pieniędzmi i koneksjami) mógłby w łatwy sposób "obejść" urząd skarbowy. Takich rzeczy Faneczko nie załatwia się z byle szeregowym urzędnikiem skarbówki, wydaje mnie się.
    W tym konkretnym przypadku jednak w sprawę włączyły się inne organa państwowe, które już w mniejszym stopniu są "podatne" na różne perswazje. I dlatego Tajner jest czysty. Tak myślę.

  • anonim
    trzymajcie mnie...

    nie mam zdrowia do tej fanki, są ludzie i parapety,stołki i taborety niestety:/

  • anonim

    Teraz podatkow się czepiacie ??

    kurcze , już chyba został dośc prześwietlony p.Tajner , chyba zrobili mu takiego rentgena , zę zobaczyli czy coś w srodku nie ukrywa przypadkiem :))))))))

    gdyby nie zapłacił podatków od czegos tam , to u nas w kraju już skarbówka zajęła by mu majątek cały , siedzieli by mu na karku tak jak to robia z innymi .

    @ hubi

    ja nie mówię , że jesteś jakiś chory , choć ty tak powiedzialeś do mnie ,
    stwierdzam w tym momencie , ze masz problem z czytaniem ze zrozumieniem , tylko tyle .
    :))))))))))))

  • anonim
    Czyj problem?

    Płacenie podatków przez dyrektora sportowego , sekretarza generalnego PZN czy kuratora PZN to jednak jest problem nie tylko skarbówki.
    Szczególnie jeśli chodzi o fikcyjne umowy(?)ustne
    w aspekcie ewidentnych korzyści jakie darczyńca uzyskiwał następnie od PZN.
    Pozdrawiam.

  • anonim
    nie Twój problem

    @ciekawy
    To głównie sprawa między obywatelem Tajnerem a skarbówką. Gdyby to był problem Prezesa związku, osoby publicznej, to można by go publicznie rozważać. Ale trenera? Może Małysza też chcesz rozliczać na forum?
    Wszystko może być do roztrząsania. Zgoda. Tylko samemu trzeba być fair. Na przykład w tym względzie, żeby anonimowo nie pisać. A jak ktoś chowa nawet swój adres internetowy, to chyba nie ma najczystszych intencji. Tak przynajmniej można mniemać.

  • anonim
    a o podatku cicho?

    Od 200 tys.euro podatek ca 40tys. euro.Czt takowy podatek Apoloniusz zapłacił?

  • anonim
    do @fanka

    dziewczyno ty jestes jakas chora?!!!o czym ty wogole piszesz? ze ja niby nie jestem lepszy od redaktora tzn tego ktory napisal ten artykół??:|:|smiech..... pokaz mi w takim razie w ktorym momencie cokolwiek napisalem na redaktora.....nie mam pytan

  • anonim
    o oboiektywizmie mediow

    mowiac szczerze to jest wlasnie dla mnie najwieksze zaskoczenie - ze taki tekst drukuje Rzeczpospolita - gazeta, ktora wydawala mi sie najrzetelniejsza i najobiektywniejsza w kraju
    otatnio na pewno nie jest
    mowiac szczerze kiedys mowilo sie, ze Przeglad sportowy to brukowiec, ale od jakiegos czasu lubie czytac ich teksty o skokach i siatkowce. Sa rzeczowe i uczciwe. Dzis o Tajnerze jest w PS duzy komentarz.
    "Sugestia jednoznaczna - sympatyczny Polo bral lapowki. Tyle tylko, ze jako jedyny dowod takich przypuszczen gazeta serwuje nam wycieczke wglab duszy tajnera celem zbadania jego moralnosci" - bardzo mi sie podoba ta opinia. Bo jesli Polowi udowodnia, ze robil w zarzadzie krecia robote, to bedzie winny. Ale poki co, gdzie sa dowody?
    I jeszcze jedno: "Kto za granica odrozni Mateje od Skupnia czy Dlugopolskiego. To ludzie anonimowi. Swiat poznal polskie skoki za sprawa Malysza i Tajnera. I jesli na kims chce sie reklamowac, to wlasnie na nich. A za takie uslugi sie placi - to banal, regula nawet nie biznesu, a zycia."
    Nic dodac, nic ujac

  • anonim
    dodatek zwyczajny

    Do swojej wypowiedzi chciałem dodać jeszcze jeden wątek.
    Wszystko mozna zarzucic "Rzepie", ale nie to, że pracuje na usługach PIS-u. Jest dokładnie odwrotnie. "Rzepa" należy do kręgu gazet, które wpisują się w antypisowską, ordynarną masówkę, która przepełnia "poprawne i jedynie słuszne" kręgi. Jest jednym z jej motorów napędowych.
    I to wie każdy srednio inteligentny szympans. Choć, jak sie daje czasami zauwazyć, niekoniecznie.

  • anonim

    Ja tam polityki do sportu narazie nie mieszam ale jakby tak się zastaanowić , to na zdrowy rozum cos w tym wszystkim jest , ale to osobny rozdział i nie ten portal :)))

    Co do naszych obecnych rządzących w naszym kraju , przemilcze to lepiej :))))
    bo to wszystko " Śmiechu Warte " byl taki program nawet w TV :)))))))))))

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl