PŚ A: triumf Lajunena

  • 2003-01-08 20:29
Zwycięstwem Samppy Lajunena po pasjonującym biegu zakończyły się kolejne zawody PŚ A w kombinacji norweskiej - sprint w Ramsau. Trzykrotny mistrz olimpijski z SLC wyprzedził na finiszu Ronny'ego Ackermanna, zaś trzecią lokatę zajął po uprzednim szaleńczym pościgu kolejny Fin - Hannu Manninen.

Po serii skoków na skoczni K90 na czele znajdował się zawodnik gospodarzy - Michael Gruber, który uzyskał 95 metrów. Tyle samo skoczył Ackermann, jednak otrzymał gorsze noty za styl i tracił dwa punkty do Austriaka. Trzecią lokatę zajmował inny świetnie skaczący Austriak - Wilhelm Denifl (93 m). Samppa Lajunen miał 5. wynik serii - 92,5 m. Nie powiodło się natomiast Hannu Manninenowi, któremu skok na 87 metrów dał dopiero 20. miejsce.

Do rozgrywanego wieczorem przy sztucznym oświetleniu biegu na 7,5 km wystartowało 43 zawodników (po nieudanym skoku na 72 m wycofał się Czech Ladislav Rygl). Jako pierwszy na trasę ruszył Michael Gruber, a 8 sekund po nim Ackermann. Lajunen startował pół minuty po Austriaku, zaś Hannu Manninen wyruszył na trasę dopiero minutę i 18 sekund po starcie Grubera.

Na trasie Ackermann szybko dogonił Austriaka, niedługo potem dołączył do nich Lajunen. Taki układ utrzymywał się przez ponad połowę dystansu, potem Gruber zaczął słabnąć i stało się oczywiste, że sprawę zwycięstwa rozstrzygną między sobą Fin i Niemiec. Na finiszu po raz kolejny 'Acker' nie sprostał (tak samo jak 1 stycznia w Oberhofie), i zwycięzcą został Samppa Lajunen, wyprzedzając Niemca o 0,6 sekundy. Na trzecim miejscu znalazł się po fenomenalnym pościgu Hannu Manninen (18,3 sek. straty do zwycięzcy) a 2 sekundy po nim linię mety minął Michael Gruber i w ten sposób zajmując 4. miejsce popularny 'Gummi' odniósł swój największy indywidualny sukces w Pucharze Świata. Pomimo upadku na trasie dobry wynik osiągnął lider PŚ Björn Kircheisen (7. miejsce) i obronił żółtą koszulkę.

Po zawodach powiedzieli:

Samppa Lajunen:"Bardzo się cieszę z dzisiejszego zwycięstwa. W ostatnich dniach skoki niezbyt dobrze mi wychodziły i jestem rad, iż we właściwym momencie, to znaczy w serii punktowanej, mogłem odnaleźć formę. Bieg również bardzo dobrze mi poszedł. Szybko dogoniłem Ronny'ego, a potem stoczyliśmy ze sobą ciężki bój. Na ostatnim zjeździe myślałem, że Ronny wygra, bo odjechał mi na 10-15 m, jednak byłem w stanie dobrze zafiniszować."

Ronny Ackermann:"Jestem naprawdę zadowolony z dzisiejszych zawodów. Moja forma skokowa jest coraz stabilniejsza, a także bieg był bardzo dobry. Niestety Samppa był na końcu troszeczkę szybszy."

Ramsau, 08.01.2003
K90 / SPRINT 7,5 km

1 Samppa Lajunen FIN 120.0 5 17:55.9 8 18:25.9 +0.0
2 Ronny Ackermann GER 125.5 2 18:18.5 19 +0.6
3 Hannu Manninen FIN 108.0 20 17:26.8 2 +18.9
4 Michael Gruber AUT 127.5 1 18:46.9 32 +21.0
5 Kristian Hammer NOR 105.5 22 17:19.4 1 +21.5
6 Felix Gottwald AUT 116.5 8 18:04.8 11 +22.9
7 Björn Kircheisen GER 117.0 7 18:08.2 14 +24.3
8 Georg Hettich GER 122.0 4 18:29.2 27 +25.3
9 Jaakko Tallus FIN 113.0 10 17:53.3 6 +25.4
10 Todd Lodwick USA 111.0 15 17:48.8 3 +28.9
(kolejno: miejsce, imię, nazwisko, kraj, punkty za skok, miejsce po skoku, czas biegu, miejsce za bieg, strata do zwycięzcy na mecie)

Klasyfikacja PŚ:

1 Björn Kircheisen GER 546
2 Ronny Ackermann GER 515
3 Hannu Manninen FIN 478
4 Samppa Lajunen FIN 469
5 Johnny Spillane USA 338
6 Georg Hettich GER 305
7 Felix Gottwald AUT 254
8 Todd Lodwick USA 218
9 Kristian Hammer NOR 203
10 Michael Gruber AUT 188

Jan, źródło: Informacja własna
oglądalność: (3888) komentarze: (2)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    ramsau

    Gratulacje dla Samppy! Dla Ackera zresztą też, to był naprawdę pasjonujący finisz. Hannu jak zwykle jak czołg przejechał po rywalach(chociaż najbardziej cieszę się z tego, że to Kristian Hammer wygrał bieg :D).
    Żal mi tylko Rygla. Tak się przygotowywał do ostatecznego powrotu. I znowu nic.

  • anonim
    Ladzia

    Mi też jest bardzo przykro. Nie wiem, czy jednak dla niego nie byłoby rozsądniejsze zacząć powrót do rywalizacji od PŚ. Nie mogliśmy się też przekonać w jakiej jest formie biegowej. Gdyby skoczył chociaż 80 m to pewnie coś tam by probował nadrabiać, jednak z 72 m to rzeczywiście nie miało raczej sensu.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl