Łukasz Kruczek: "To był błąd w sztuce" (aktualizacja)

  • 2006-12-30 22:54

Szkoleniowcy polskiej kadry przyznają, że Gregor Schlierenzauer jest aktualnie w rewelacyjnej formie, ale mimo wierzą, że 16-letniego Austriaka można pokonać.

"Konkurs był bardzo wyrównany, można powiedzieć, że właściwie wszyscy czołowi zawodnicy skakali na podobnym poziomie, za wyjątkiem Gregora Schlierenzauera, który odskoczył od reszty w finałowej serii. Właściwie każdy mógł ten konkurs wygrać. Schlierenzauer jest w bardzo dobrej formie i trudno będzie go pokonać, ale nie jest to niemożliwe" - uważa Łukasz Kruczek.

"Jest wielu zawodników, którzy chcą z nim wygrać. Przed Turniejem stawiałem, że w Oberstdorfie wygra Jacobsen, ale tak się jednak nie stało. Pokazuje to, że wszystko właściwie może się zdarzyć" - dodaje trener polskich skoczków.

"Skocznia w Garmisch-Partenkirchen jest zupełnie innym obiektem, a na dodatek meteorolodzy przewidują, że ociepli się, a tam nie ma sztucznie schładzanego rozbiegu, więc będą inne warunki" - zapowiada asystent Hannu Lepistoe.

"Dyskwalifikacja Huli to był błąd w sztuce, podjęliśmy pewne ryzyko, związane z bardzo dokładnym dopasowanie kombinezonu i zabrakło mu dwóch centymetrów w obwodzie, co było spowodowane stresem przed zawodami. Ta dyskwalifikacja była głupia i niepotrzebna, ale nadal takie ryzyko będziemy podejmować" - mówi trener Kruczek.

"Przepisy mówią, że kombinezon w obwodzie może być maksymalnie 6 cm większy. Tak robimy, aby był on w miarę dokładnie 6 cm, nie mniej, bo to jest strata powierzchni nośnej. Jeśli o ryzyko chodzi to jest związane z tym, iż materiał zachowuje się różnie w zależności od wilgotności - są różnice. Kolejną kwestią jest reakcja zawodnika na stres i ogólnie reakcja w trakcie zawodów - utrata wody, energii, a co za tym idzie mogą występować różnice w obwodach" - wyjaśnia Łukasz Kruczek.

"To nie jest kwestia centymetra, bo po centymetrze w każym miejscu daje około 250 cm2, a to już sporo. Jakby to chodziło o kilka centymetrów to nie byłoby w ogóle tematu do dyskusji czy warto. Po prostu wszyscy ryzykują. Nie ma co oddawać za darmo choćby najmniejszego szczegółu" - zakończył polski szkoleniowiec.

Korespondencja z Oberstdorfu, Karolina Osenka


Karolina Osenka, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7038) komentarze: (44)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Jak tak można???

    Skandal,slandal,skandal.

    Majac aż 6 cm zapasu,ryzykuje się do maximum,przekraczając nawet tę granicę!!!

    Wszyscy ryzykują,ale tylko S.Hulę zdyskwalifikowano!!!

    Nie jest teraz dziwne,że S.Hula w kolejnych zawodach odpada w kwalifikacjach!!!

    Tylko tak trzymać dalej,to w 50 konkursów pozostanie nam tylko .............. A.Małysz!!!

  • Basia 4944 doświadczony

    "Właściwie każdy mógłby wygrać ten konkurs."
    Niech tak mówi Kruczek, ale na pewno tak nie jest. Chyba nie lubi Gregora:(

  • Basia 4944 doświadczony

    Jak dalej będą tak podejmować ryzyko związane z kombinezonami, to ten pomysł może nie wyjść im na dobre.

  • Basia 4944 doświadczony

    Można pewnie pokonać Schlirego, ale nie będzie to na pewno łatwe. Może to zrobić tylko Małysz lub Kofler;)
    Zreszztą Gregor może być zawsze na podium. Mnie to nie przeszkadza.

  • patrycja381 weteran

    chcialabym uslyszec co ma do powiedzenia hannu lepistoe na ten temat...

  • anonim

    "Prawa ręka Polo Tajnera" - ale żes dał, hehe, ostatnia osoba o której bym to napisał.

  • kalwi bywalec

    mi ten kruczek się nie podoba taki cwany lisek prawa ręka polo tajneraj a nie wiem jak na to wszystko reguje trener lepistoe bo wedlug mnie takie ryzykowne zagrania ze strony szkoleniowców tylko niepotrzebnie napinają atmosfere w drużynie.

  • anonim

    Istnieje jeszcze jedna opcja.

    Tak bylo podczas LGP w Predazzo , po kwalifikacjach mierzyli zawodników , okazało się, że Adam ma za szeroki kombinezon gdzies tam w ramionach bodajrze ale Włosi sa na tyle wporządku, że poinformowali go o tym i w nocy dokonano poprawek aby w zawodach mógł skakac ze spokojnymi nerwami.

    Chyba, że już przy kwalifikacjach bylo z kombinezonem Stefana coś nie tak i zwyczajnie mu o tym nie powiedzieli.
    Po to , aby dokonac dyskwalifikacji Polskiego zawodnika w zawodach.

  • anonim

    Każdy to ryzyko podejmuje , nie tylko nasi.
    Troche czytałam na ten temat.
    Faktycznie to prawda, zawodnik podczas konkursu i jednego skoku może nawet stracić na wadze do ok.1 kg , jest to związane ze stresem i nerwami jakie sam przezywa podczas startu.
    Wtedy choc kombinezon był jak ulał , na nim , po skoku okazuje się, że jest w jakims tam miejscu za szeroki.
    Ale to równiez powinno być brane pod uwagę w przepisach , tak mi sie wydaje ,
    bo czy podczas kwalifikacji nie są mierzeni po skoku ? niech ktos cos napisze , jeśli wie ,
    bo jesli zawodnik jest mierzony po kwalifikacjach i jest wszystko OK , to już powinno to chyba starczyć i w tym samym zaplombowanym kombinezonie musiałby skakac w zawodach.
    Po co tyle razy to mierzenie ?
    Po skoku zawodnik traci na wadze , zawsze , to normalne.

  • anonim
    lisiogonek

    Ja bym wolał żeby stanął na podium JUTRO! ;-)
    Pozdrawiam.

  • vegx redaktor

    Żeby im się tylko po tych słowach nie zachciało Małysz sprawdzać bo dyskwalifikacja skoczka takiej klasy to byłby niewybaczalny błąd.

  • Malyszomaniak profesor
    Pięknie

    Ech wy niedowiarki. Nagle mnóstwo ekspertów się znalazło ....

    Tak jak w momencie gdy Adamowi nie szło.

    Szkoda gadać.

  • manxz stały bywalec
    Kontrowersyjna postać...

    Ciekawym, co na to wszytsko pan SLONZOK, który swego czasu tak zachwalał p. Kruczka i nawet wyświęcał na I trenera reprezentacji...

  • lisiogonek początkujący

    nie ma się co podniecać, tak jak to czynią co niektórzy.
    w ogóle to mam wrażenie że p. Kruczek pełni taką ekspiacyjną rolę tutaj czyli co nie idzie to na niego.
    fakt faktem że zanotował jakieś wpadki słowne, ale przecież to nie wszystko. mnie to już bardziej denerwuje komentarz p. Szaranowicza. denerwuje z tej przyczyny że często porusza jakieś ciekawe wątki, a w miedzyczasie wydarzy się coś, to zapomina o czym to opowiadał. w ten sposób potrafi zacząć kilka wątków, a zadnego dobrze nie skończy. ale ogólnie to jest ok.
    zresztą najważniejsze jest dzisiaj podium Adasia, a reszta to pikuś.

  • anonim
    Chyba, że...

    ...trenerzy kazali Huli aby podczas kontroli nabrał powietrza i wypiął brzuch a On, zestresowany, wypuścił powietrze i wciągnął brzuch ;-)

  • anonim
    ks.ADAM

    Brawo! Celnie i dowcipnie. Pozdrawiam.

  • krasnal stały bywalec
    KOMBINEZON

    Kruczek informuje, że STEFEK się zestresował, pewnie miał przykazaną głodówkę przed konkursem (by być lżejszym) i wówczas kombinezon działa jak błona u żaby, a oni liczyli że tym sposobem poleci dalej !!!!!!! I jak te nasze chłopaki nie mają się stresować jak trzęsą portkami by tylko ich nie wybrali do kontroli. Nie skupiają się na technice (na locie) tylko myślą by nie wpaść. Jak tak będzie dalej, to nigdy nie będą skakać dobrze !!!!!!!!!!!!! Teraz wiecie po co im psychiatrzy !!!!!

  • manu_fan weteran

    kruczek się ośmieszył racja nie nadaje się na drugiego trenera to prymityw, ale hannu jakiś ostatnio taki zasępiony, ale każdy by taki był gdyby był trenerem naszych :-)

  • anonim
    Kruczek wź sie chłopie nie osmieszaj

    ten Kruczek jajca sobie robi? Od kiedy to kombinezon sie stresuje i pod wpływem stresu zmienia wymiary???? Skompromotował sie wraz z nierobem Klimowskim i jeszcze mowi,że dalej tak beda robić !!! Co to..mamy cię????

  • manu_fan weteran

    no, ale troszkę przesadzają niedługo będą im mierzyli już nie powiem co :-)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl