"Bo są granice, których przekraczać nie wolno…"

  • 2007-02-11 08:22

Nie pierwszy i zapewne także nie ostatni raz nasze oczy zwrócone są po konkursie skoków narciarskich w kierunku Mirana Tepesa.

Słoweniec już od wielu lat kieruje ruchem na skoczni, kontroluje wiatr i pozwala zawodnikom na start lub „ściąga ich z belki. Jego decyzje często są niezwykle kontrowersyjne.

Skoki narciarskie są dyscypliną niezwykle wrażliwą na zmienną pogodę. Bezapelacyjnie należy przyjąć, że czynnikiem odgrywającym kluczową rolę w wyniku osiągniętym przez skoczka jest wiatr. Jest to niestety również jeden z tych elementów pogody, którego nie da się przewidzieć, ani kontrolować. Nie oznacza to jednak, że nic w tej kwestii nie da się zrobić. Sam skoczek nie wybiera warunków, w których przychodzi mu oddać swoją próbę, może mieć zatem niejednokrotnie jedynie nadzieję, że czuwający nad podmuchami wiatru Słoweniec darzy go sympatią.

Konkurs indywidualny w Willingen potwierdza, niestety, fakt, iż w skokach są równi i równiejsi, a Miran Tepes nie w każdej sytuacji chce zachować obiektywne warunki na skoczni.

Nie skupiając się jednak zbytnio na startach z poprzednich lat warto wspomnieć o kilku bieżących wydarzeniach z sezonu 2006/2007. Już jego inauguracja zapowiadała, że chęć wymuszenia pewnych nienaturalnych zmian w skokach narciarskich jest ze strony FIS duża. Do dziś nie wiadomo czy w konkursie w Kuusamo chciano do tej dyscypliny wprowadzić pewną dozę dramatyzmu skazując całą światową czołówkę skoczków na lądowanie na buli. Tylko ich ogromne doświadczenie pozwoliło uniknąć tragedii, która, ze względu na skrajnie niekorzystne warunki pogodowe, wisiała na włosku.

Sprytna manipulacja „zielonym światełkiem odbiła się również na wynikach Turnieju Czterech Skoczni, podczas którego już w Innsbrucku odebrano szansę Gregorowi Schlierenzauerowi na ostateczną wygraną. Okazało się jednak, że nie jest to jeszcze szczyt możliwości zgranego duetu Tepes-Hofer.

Zakopane w poprzednich latach cieszyło się chyba zbyt dużą popularnością, aby i tym razem można na Wielkiej Krokwi przeprowadzić sprawiedliwy i bezpieczny konkurs. Majstersztykiem w wykonaniu Słoweńca było sprezentowanie swojemu rodakowi - Rokowi Urbancowi - zwycięstwa. Ta wygrana wydaje się świetnie komponować z dotychczasowymi rezultatami Urbanca, który miał i wciąż ma problemy z przebrnięciem kwalifikacji.

Kolejne konkursy, ku zdziwieniu ogółu, były w gruncie rzeczy sprawiedliwe... aż do wczoraj.

W Willingen postanowiono widocznie nieco przetasować niektórych dotychczasowych faworytów PŚ i MŚ, udowadniając im, że tak naprawdę nie mają do powiedzenia nic w obliczu władzy, którą posiada Słoweniec. Kiedy jego rodak, Jernej Damjan, zajął miejsce na belce siła wiatru dochodziła do granicy wyznaczonej normy, ale już kilka sekund później skoczek zjeżdżał po najeździe pewien, że sprzyja mu los... a może coś jeszcze. "This was a great competiton with great conditions." ("To był świetny konkurs w świetnych warunkach") - komentował Damjan.

Kiedy jednak murowany faworyt konkursu, Adam Małysz przygotowany był do startu wiatr również oscylował w granicach górnej normy, ale wkrótce czerwona strzałka obrazująca zbyt silny wiatr zmieniła kolor na zielony. Paradoksalnie nie oznaczało to, że Adam może ruszyć z belki, pozwolenia na start wciąż nie było. I gdy już zrezygnowany Polak w 44. sekundzie oczekiwania przygotował się do zejścia z belki, Miran Tepes zaskoczył go i zapalił zielone światło. Słoweniec nie chciał przy tym w żaden sposób zauważyć, iż już od 20. sekundy warunki na skoczni były optymalne, z zachowaniem wszelkich norm, później stawały się już tylko gorsze i gorsze. Jaki był więc sens przetrzymywania skoczka do końca regulaminowego czasu? Wydaje się, że tylko taki, iż w tym czasie Polak zdążyłby oddać daleki skok i poważnie uszczuplić szanse Damjana na pierwsze w karierze podium PŚ.

W drugiej serii również doszło do paradoksu, kiedy to kilku skoczkom z czołowej 10. kazano skakać przy wietrze jakże różnym od tego, który panował podczas całej serii. Kwestia leżała jedynie w dobrej woli Tepesa, który tym razem nie patrzył na czerwona strzałkę, która wskazywała zbyt mocny wiatr przy progu. Zarówno perfekcyjna technika i doświadczenie Małysza, jak i młodość i odwaga Schlierenzauera oraz potężna siła odbicia Kuettela okazały się niewystarczające w konfrontacji z wiatrem "w plecy". Warunków nikt nie przeskoczy. Wyniki konkursu? Nie warto wspominać.

Pytanie pozostaje jednak wciąż otwarte? Kto rządzi skokami narciarskimi? I jak długo jeszcze jeden człowiek będzie decydował o tym czy skoczek ma szansę wygrać czy nie. Może w takiej sytuacji lepiej z góry poinformować zawodników do kogo w danym konkursie uśmiechnie się szczęście. Kolejne zawody (od słowa zawodzić) Pucharu Świata zaczynają bowiem przypominać reżyserowane programy z elementami tragizmu, wielkiej radości, i niespodziewanych rozstrzygnięć.

Co na to zawodnicy? "Tepes to idiota!" - grzmiał po konkursie w Zakopanem Janne Ahonen. "To jest nie fair, że tak się mnie "robi w konia"!" - komentuje konkurs w Willingen Adam Małysz. Gdy zatem dwóch najznakomitszych skoczków XX wieku oraz wielu kibiców i trenerów tak mocno krytykuje Słoweńca to może czas jednak pomyśleć o pewnych zmianach kadrowych. Bo nieprzypadkowa przypadkowość tylko do pewnego momentu może być ignorowana i z pewnością musi tu być pewna granica, której nie wolno przekraczać.

"Chamstwo", "skandal", "bezczelność" i "rozczarowanie" to jedne z najczęściej pojawiających się słów w komentarzach odwołujących się do przeprowadzonego dziś konkursu. Jestem przekonany, że niewiele ponad to można powiedzieć opisując zawody w Willingen.

Oczywiście jest to tylko mała cząstka tego, co przez lata wypracowali sobie panowie Hofer i Tepes. Nie raz zamienili oni zawody PŚ w prawdziwe piekło pokazując, że za nic mają sobie zasady rywalizacji fair-play, zdrowie i ambicje skoczków. Można godzinami wyliczać ich karygodne pomyłki, które wielu zawodnikom zabrały chwałę, zwycięstwa, medale... a często także to najważniejsze - zdrowie. Tekst ten sygnalizuje jedynie problem, którego od lat FIS boi się rozwiązać, a który co roku wraca niczym najgorszy koszmar, niosący zniesmaczenie, rozgoryczenie i złość.

Poniżej prezentujemy wybrane komentarze czytelników skijumping.pl odnoszące się do zawodów na Muehlenkopfschanze:

Zaczarowany konkurs, niestety nie przez dobrą wróżkę, a przez czarnoksiężnika. - FAN ADAMA MAŁYSZA

Gratulacje dla Małysza, że zwyciężył z Schlirenzaurem i z "Tepesem", który pokazał że jest bardzo nie obiektywny w puszczaniu skoczków. - Ziemniak

To był dosłownie najgorszy konkurs skoków jaki kiedykolwiek oglądałam. Tepes, wszystko zepsułeś! - Ivonka91

Wiatr zdominował wszystko !!! - nieznany

Schlierenzauer wygrał 3 dni temu a teraz 17. Tepes odejdź - nieznany

Brak mi słów na to wszystko dlaczego jeden zawodnik jest tak krzywdzony a inni faworyzowani. - Roksana

Wyniki zostały rozdane jak prezenty od Tepesa. Tak dalej być nie może dlaczego naszego Adasia przytrzymywał tak długo - Jujo

To zupełny brak szacunku do zawodnika!! Ludzie czegokolwiek byście nie napisali - to była bezczelność! - indor_

Żenada. Niby Jernej jest zawodnikiem na podium PŚ? Jakie to dziwaczne, że przy tak katastrofalnej dyspozycji słoweńskich skoczków w tym sezonie, zdarzają się takie kwiatki jak Urbanc i teraz wspomniany wyżej pan. Dziwne, że to właśnie Słoweńcy najładniej korzystają z takich prezentów... - necrobutcher

To było po prostu świństwo - i nie chcę prorokować, ale zrobią to jeszcze raz! - BJJ (komentarz przed drugą serią)

Przekręty na oczach milionów i nikt nic z tym nie robi. - anty-tepes

tepes, tepes prowadzi... po raz kolejny w tym sezonie. - nieznany (komentarz po pierwszej serii)

Zawody były krótko mówiąc prześmieszne.- Mar

Przed chwilą włączyłam wiadomości sportowe na tvn .. a tam jakiś pajac mówi ze Adam Małysz Po raz "kolejny" zmarnował szansę na dogonienie Jensa Weissfloga....... ehhhhhh... ja myślę ze to powinno brzmieć tak - Miran Tepes po raz kolejny zmarnował szanse....... szkoda gadać - OdettA_19

*cytat tytułowy: Z. Nałkowska "Granica"


Paweł Guzik, źródło: Informacja własna
oglądalność: (23533) komentarze: (351)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • profii19 bywalec
    @MarcinBB

    Ty uważasz że Adam stracił formę, ja nie - i to tyle

  • MarcinBB redaktor
    @profi19

    1 Łyknij ziółka na uspokojenie.
    2 Przeczytaj moje teksty zanim zaczniesz wypowiadać się na ich temat. Pomaga. Tam są WSZYTKIE odpowiedzi na Twoje pytania.
    3 Jak chcesz się bezsensownie pokłócić, to zapisz się do kółka młodego dyskutanta, mam ciekawsze rzeczy do roboty, niż tłumaczenie tego, co napisałem i odkręcania nadinterpretacji swoich własnych słów...

  • profii19 bywalec
    QMarcinBB

    Skąd taka pewność że Adam by nie przeskoczyłby Jakobsena? Ja jestem przekonany że byłoby to możliwe gdyby nie został tak perfidnie oszukany przez Tepesa i spółkę ( o tym psałem wcześniej więc się nie będę powtarzał) Czyżbyś chciał powiedzieć że mamy się wszyscy zamknąć i przestac marudzić? Adam został oszukany i pozbawiony możliwości oddania dobrego skoku, a w tej sytuacji to ma największe znaczenie i otym trzeba mówić głośno.

  • MarcinBB redaktor
    Tepesz wiatr i forma

    cóz, z zaskoczeniem zauważam, ze Barnaba jako pierwszy napisał to chyba w normalny sposób. Nikt tego nie zauważył, wszyscy albo pomstują na Tepesa (zupełnie nie wiem dlaczego zapominając o Hoferze) albo tyleż prowokacyjnie co głupio piszą "malysz sie skonczyl"
    A tymczasem nawet gdyby Tepesz puścił Adasia przy tych 2,6 m/s - Adas by z Jacobsenem nie wygrał. Może z Uhrmannen. ale forma z Titisee, gdy odskakiwał wszystkim prysła. Powróciły problemy z predkością, błysk zniknał. Już w Klingenthal. Moze byłoby podium - zwyciestwa przy fenomelnalnej formie Andersa, na pewno nie. Wystarczy popatrzec na wyniki z treningów, gdzie chyba Tepesz Małysza na belce nie przytrzymywał, prawda?
    Druga sprawa - zastanawia mnie fakt, że wszyscy teraz jeżdża po Tepesu a po Hoferze nikt. Nie wydaje mi się, by asystent mógł coś bez pryncypała. Jesli cokolwiek zmalował, to za jego wiedza i zgodą. Chyba - że trzeszczy ich współpraca. Tak teraz się zastanawiam - gdy Jernej skoczył te swoje 144,5 Hofer przerwał na chwile zawody i wygladał na lekko wkurznego. mógł być wkurzony perspektywą kolejnego obnizania belki, mógł być wkurzony, bo myślał "Tepes sobie leci ze mna w kulki, bo na to mu nie pozwalałem"...
    I w końcu - pomimo rywalizacji, wielkich pieniedzy sprzecznych interesów, marzy mi się chwila jakiegos sojuszu ponad podziałami (moze dlatego, że to tak romantyczna wizja) skierowanemu przeciw możnym tego świata strojącym sobie żarty z kibiców i sprawiedliwości. Ahonen powiedział "Tepes to idiota" Małysz - "zrobił mnie w konia". To już dwóch wielkich skoczków, których głos jest słyszalny. Może to zalazek czegoś większego? Przecież Hofer i Tepes nie sprawuja swych funkcji dożywotnio? nie mówię o wielkiej rewolocji, ale może chocby udałoby się ich wymienic na jakichs innych? zanim oni się całkiem skorumpuja, zanim nauczą się oszukiwać, zanim wypracują pewne mechanizmy - minie trochę czasu. Wolnego od manipulacji. Zawsze coś...

  • MarcinBB redaktor
    cienkie Bolki

    Ponieważ byłem jedną z osób, która bardzo mocno udzielała się na tym forum w listopadzie, popędzana emocjami gotującymi się we mnie po quasisportowej parodii w Kuusamo, całą tą zawieruchę obserwowałem trochę z boku.
    Wtedy też było zbiorowe oburzenie, pomysły na protest (kojarzy ktoś jeszcze Zwichrowaną Nartę?) pytania, walenie pięścią w stół, burze w szklance wody.
    Być może kiedyś Internet sprawi, że powstanie prawdziwe społeczeństwo wirtualne, zdolne do realnych działań. Na razie nic nie zrobimy, bośmy za cienkie Bolki. Za dwa miesiące (a może już w Sapporo) historia się powtórzy. I znów popłynie fala internetowego oburzenia. Która nic nie zmieni. Bo potrzebne są konkretne działania Związku lub trenera. Kruczek bał się pisnąć, Lepisto teraz mówi, że sobie pogada z Tepesem. Może coś z tego będzie - może nie. Myśle, że świat skoczków wciąż jest zbyt podzielony, by wspólnie działać przeciw duetowi Hofer-Tepes, w końcu zawsze działają oni na czyjąś korzyść a zrobieni w konia myślą "dziś mnie zrobili, jutro innego - nie ma o co kopii kruszyć, wyjdzie na remis". Szkoda więc pustego walenia w klawisze, dzielenia włosa na czworo, roztrząsania po raz tysięcznych tych samych kwestii, sporów o siłę wiatru i liczbę sekund. Słomiany zapał już wygasa. Zresztą...
    ...ja wam na to rzekę smutnie:
    moi drodzy po co kłótnie
    po co nasze krzyki głupie
    nasze zdanie mają w ...


    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(128), 2007-02-12 20:51:34 ***

  • anonim

    @Barnabo

    Nic nie zrobią, kurcze blade jestem tak wnerwiona postawa Polskich władz, ze normalnie wybuchne zaraz , nie zrobia nic , nie bedzie prostestu bo nasi to tez id....i .

    Z takiego powodu :

    Mówi się, że przewagę 0,1 m/s pod narty zawodnik może przełożyć nawet na metr skoku. Gdyby Adam wystartował szybciej, to w pierwszej serii sobotniego konkursu poleciałby pewnie nie 138,5 m a 145 m. Ale trudno, było minęło – powiedział drugi trener kadry Łukasz Kruczek.

    - Protestu też nie mogliśmy złożyć, bo nigdzie w regulaminie nie ma zapisu o wietrze. Nawet ustalone przez jury „korytarze” są dżentelmeńską umową – dodał.
    Tepes nie musiał się więc tłumaczyć ze swoich decyzji i wyjaśniać dlaczego przytrzymał Polaka aż do 44 sekundy na belce, gdy już wcześniej przy lepszym wietrze nasz najlepszy skoczek mógł wystartować.

    Sam widzisz , Tepes z niczego nie musi się nikomu tłumaczyć !!!

    Normalnie na oczach tysięcy ludzi dochodzi do pzrekrętów i nic nie moga mu zrobić ?

    Jak to mozliwe ?
    Oni nie maja składac protestu na wiatr ale odnośnie decyzji jakie podejmuje Tepes z tym drugim .
    Niech powie ten Miś Kolargol :) z jakiego powodu nie pozwolił Malyszowi na skok !
    Skoro siła wiatru była dopuszczalna i w nie przekraczała norm.

    A co nagorsze wczoraj podczas zawodów drużynowych Szaran bronil tego idioty !
    Jak tak bedzie to zawsze Polaka wydymają :)

  • anonim

    @motylku

    Nic nie szkodzi i dziekuję za wpis.

    Jeszcze te zawody stoja mi na wątrobie, nie moge strawic tego Tepesa i to koniec ja go nie strawie juz nigdy.

    Jak to Janne powiedzial kiedys, Tepes to id......a , nie dokoncze bo mi wykasuja,

    ale dzis czytam na onecie, ze nasz sztab protestu nie zrobi, nie zrobia nic w kwestii jawnego oszustwa naszego zawodnika.

    Że Tepes to id.....a , to juz wiem dawno , ale ze nasi to idi....i , to dowiedziałam się teraz.

    A tłumaczenie, że nie moga tego zrobić bo nie ma przepisu odnośnie wiatru i jakis protestów na niego to już zakrawa na jakś kpinę .

    KUrde blade Panie Kruczek !!!! Wy nie macie protestować odnosnie wiatru , tylko odnośnie decyzji, jaką podejmuje ten pajac z z ielonym światłem, a moze on daltonista i o tym nikt nie wie !

    Protest jak najbardziej powinien być, dlatego, że Malysz mógl skakac w takich warunkach jak Uhrmann czy inni a mu nie dał !

    Pzreciez wszyscy to widzieli !
    Jak tak bedziemy pószczać mu to płazem to bedzie robił tak częściej !
    Panie Kruczek bedzie się Pan cieszył jak z powodu takiej decyzji tego jasnie Pana, Malyszowi przejdzie medal na MŚ kolo nosa ???
    Wtedy tez nic nie powiecie ?

    Zaraz mnie szlag trafi.
    Gdyby to trafilo na Kojonkowskiego i jego zawodnika ten juz by siedział na karku Tepesa !

  • Divine JazOOn profesor
    @profii19

    dzieki jeszcze raz

  • anonim
    @ Paweł Guzik

    Rewelacyjny tekst!!!!! Naprawde!!!!!

  • profii19 bywalec
    @Barnaba

    Adam jeszcze nie raz cie zaskoczy. Gdyby Tepes puścił go w dobrych warunkach w których pewnie by skoczył ok 150m to pisałbyś teraz inaczej. Ktorzy zawodnicy tak mu strasznie odlatują? Kto mu odleciał w Titisee-Neustadt? To nie był przypadek.

  • Mada stały bywalec
    " czyje jest na wierzchu, jak warunki są równe"

    @BJJ
    i to jest właśnie to! - Marne to dla nas pocieszenie, że gdy wszystko jest fair, to Adam zwycięża,ale zawsze jakieś pocieszenie.

    Zwłaszcza, ze niestety w Japonii możemy sie znów spodziewac tego, że Tepes i wiatr będą rozdawać karty i medale.

    PS. Paweł - nareszcie ktoś nam wyjaśnił dokładną etymologię słowa "zawody". Świetne! :-)

  • BJJ doświadczony
    @Profii19

    Profii, dziękuję! Obejrzałam już dwa razy.
    Nic dodać, nic ująć.
    A to nasz @Motylek, prawda? "...nawet nie chce mi sie myslec o tej FARSIE wczorajszej, bo nie chcialabym znienawidzic swojej najbardziej ulubionej dyscypliny sportowej... tyle tylko, ze "to" wczoraj ze sportem nie mialo NIC wspolnego."
    Gratuluję, @Motylku, debiutu (?) medialnego :). W dodatku w tak słusznej sprawie.
    Tak, dobrze, że w redakcji sportowej TV przejrzeli fora internetowe. Nic to oczywiście nie zmieni, ale choć może będą mieć co poniektórzy swiadomość, że kibice WIDZĄ. A odpowiedź na zarzuty co do braku protestu dał Tajner: skutek bywa zgoła odwrotny. Smutne, ale zapewne prawdziwe.
    Pozdrawiam wszystkich. Nic optymistycznego nie przychodzi mi do głowy na dobranoc, więc obejrzę sobie skoki Adasia z Obersdorfu i z Neustadt, z których wynika, czyje jest na wierzchu, jak warunki są równe.

  • motylek_ja weteran
    zaistnialam w mediach:))))

    zacytowano mnie w TVP juuuuuupiiiiii

    to poczatek mojej wielkiej kariery medialnej, ale ZAWSZE bede pamietac, ze od tego forum wszystko sie zaczelo;))))))

  • profii19 bywalec
    @motylek_ja

    Ponad przepisowe 10 minut ale na szczęście poszło, bo znowu zeszłoby mi się z godzinę żeby go skrócić

  • BJJ doświadczony
    @Profii

    "The video you have requested is not available." :(((
    Tak ma być? http://www.youtube.com/watch?v=X-294TF6V_c


    Z tym "c" na końcu?

  • profii19 bywalec
    @motylek_ja

    Rozumiem że dało się wreszcie obejrzeć, ja jeszcze nie sprawdzałem.

  • profii19 bywalec
    @Divine JazOOn

    Trochę długo mi się z tym zeszło ale w końcu udało mi się zrobić ten film w youtube: http://www.youtube.com/watch?v=X-294TF6V_c

  • motylek_ja weteran
    @profii

    dzieki baaaardzo, jestes MOCARZ:)

  • motylek_ja weteran
    3 bohaterowie 3 dni pozniej!!!

    blog Fanki
    zajrzyjcie ( najpierw zdjecie podium z Klinghental, a potem jazda pod gore "tego podium" po I serii w Willingen:) )

    malysz-adam.blog.onet.pl/
    przyjdzie Tepes i wszystko wyrowna
    hehehehhehehe
    mozna sie poryczec ze smiechu, polecam!:)

    ps. sorry @Fanka, ze posluguje sie Twoim adresem

  • profii19 bywalec
    @motylek_ja

    Jest - http://www.youtube.com/watch?v=X-294TF6V_c

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl