Hannu Lepistoe dostanie blisko 80 tysięcy złotych premii

  • 2007-03-20 14:41

Sezon 2006/2007 PŚ w skokach narciarskich zmierza ku końcowi, już za niespełna tydzień poznamy zwycięzcę klasyfikacji PŚ. Ostateczny pojedynek rozegra się w Planicy, na największej skoczni mamuciej świata.

O największe wyróżnienie dla zawodnika przyznawane w ramach Pucharu Świata walczyć będą Anders Jacobsen oraz Adam Małysz, który pod okiem Hannu Lepistoe powrócił do formy sprzed lat. Wysiłek Fina zmierzający do odbudowania formy Małysza opłacił się mu. Poza comiesięcznym wynagrodzeniem w wysokości 5700 Euro ma szansę otrzymać dodatkowe 20 tysięcy! Cała ta suma, czyli blisko 80 tys. złotych to premia za wyniki zawodników, w szczególności Adama Małysza.

"Z pobieżnych wyliczeń wynika, że już dziś, nawet bez zdobycia przez Małysza „Kryształowej Kuli Hannu jest blisko maksymalnej premii" - wyjaśnia rzecznik prasowy PZN, Grzegorz Mikuła.

Poprzedni sezon nie był dla polskie kadry udanym okresem. Jedynym sukcesem byłego trenera - Heinza Kuttina była doprowadzenie podopiecznych do piątego miejsca w zawodach drużynowych podczas IO w Turynie. Niestety, wszelkie starty indywidualne zakończyły się klęską, a Adam Małysz zaledwie raz wygrał zawody PŚ.

Po Austriaku kadrę przejął starszy i niezwykle doświadczony trener - Hannu Lepistoe. Fin uważany jest za jednego z najlepszych szkoleniowców ostatnich dekad, doprowadził do sukcesu Mattiego Nykaenena oraz Janne Ahonena. Zadanie stawiane przed Lepistoe przez PZN brzmiały rzeczowo - "reaktywować" Adama Małysza i zbudować drużynę. Po kilku suchych latach nikt już nie wymagał od Mistrza z Wisły spektakularnych sukcesów, ale wiara trenera w możliwości Małysza była wielka. Już po dwóch miesiącach współpracy Adam z łatwością wygrał Letnie Grand Prix w skokach narciarskich i odzyskał wiarę we własne możliwości, która powoli odbierały mu słabsze występy na Igrzyskach i poprzednich MŚ. Lepistoe spokojnie, krok po kroku, z wielka precyzją i rozwagą poprawiał wraz z Mistrzem błędy, które przeszkadzały mu w dalekich lotach. To nie trwało długo, zimową rywalizację Małysz rozpoczął dobrze, od miejsc na podium, a jego forma stale i wyraźnie rosła. Już na przełomie stycznia i lutego osiągnęła ona swój szczyt, Adam wygrywał trzykrotnie zawody PŚ, później zdobył upragnione złoto na MŚ w Sapporo, a drużyna zakończyła konkurs na miejscu piątym. Mimo fatalnych warunków i loteryjnych wyników ostatniego konkursu w Oslo, Małysz bez mrugnięcia okiem wygrał Turniej Nordycki. Odrobił sporą stratę do lidera klasyfikacji PŚ - Andersa Jacobsena i już od piątku będzie toczył z nim bój o trofeum dla najlepszego skoczka sezonu.

Wreszcie po latach przekonaliśmy się także, że polskie skoki to nie tylko Adam Małysz, że w naszych zawodnikach drzemie olbrzymi potencjał. Kamil Stoch coraz śmielej zadomawia się w światowej czołówce skoczków narciarskich zajmując miejsca blisko najlepszych. Jako pierwszy polski zawodnik, poza Małyszem, od kilku lat wskoczył do czołowej trzydziestki klasyfikacji PŚ gromadząc do tej pory 137 punktów. Lepistoe odważył się nominować do kadry zaledwie piętnastoletniego Macieja Kota, którego debiut okazał się bardzo udany.

Tak w ciągu niespełna roku współpracy Hannu Lepistoe uczynił z Małysza na powrót wielkiego mistrza, przed którym rywale chylą nisko czoła, a kibicie znów zachwycają się jego dalekimi lotami. Wreszcie, po latach pełnych trudnych chwil dla Adama Małysza, skłaniających go niemalże do zaprzestania walki odnalazł się ktoś, kto potrafił wyzwolić w nim wolę zwyciężania na nowo. Można powiedzieć, że wielki zawodnik trafił na idealnego trenera, a taka mieszanka musiała przynieść taki efekt i oby działała jak najdłużej, do Igrzysk Olimpijskich w 2010 roku.


Paweł Guzik, źródło: onet.pl
oglądalność: (12481) komentarze: (82)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Dlaczego wszyscy tacy zaskoczeni pieniedzmu jakie ma otrzymać Hannu.

    Juz zanim obejmował naszą kadrę do publicznej wiadomości jak i tutaj na tym portalu, bylo podane , ile otrzyma w razie, złotego medalu ?
    w razie gdy Polska drużyna bedzie w 8-mce na MŚ ?
    w razie ggdy Adam malysz znajdzie się na podium KL, OGolnej.
    Wtedy nie było takich dyskusji.

    Teraz są ! po co ?

    On jeszcze malo zarabia w stosunku do takiego Miki, który ciągnie kase ile się da, a druzyna mu się rozsypała.
    I zlota też nie mają na MŚ !

  • Dwa tysiące sześć doświadczony
    Za rok musi być poprawa

    @bunny
    Z Twojego zestawienia jasno wynika, że przyznana obecnemu trenerowi premia jest trochę na wyrost. Niby sezon wydaje się być niezwykle udany, ale jak głębiej spojrzeć to sukcesy odnosi jedynie Adam, oczywiście Kamil od rozpoczęcia przygody z PŚ zalicza progres - w tym sezonie również, ale z resztą jest albo bez zmian albo gorzej - wystarczy prześledzić jak radzi sobie zaplecze Pucharu Świata (wyniki jakie polscy skoczkowie odnoszą w Pucharze Kontynentalnym) niestety jesteśmy "w odwrocie". O młodzieży już nie wspomnę.
    Lepistoe zapowiadał stworzenie systemu, zadeklarował objęcie opieką dwóch kadr (z pomocą dwóch asystentów) zatem rozliczając jego pracę należałoby uczciwie ocenić wyniki i formę wszystkich skoczków znajdujących się w tychże kadrach. Jeśli Kuttin był tylko początkujacym trenerem, to od takiego doświadczonego trenera jak Hannu oczekiwałbym czegoś więcej niż tego co było dziełem naszych skoczków w obecnym sezonie. Oczywiście nie oczekuję tego już w pierwszym sezonie jego"rządów", dlatego zgadzam się z Twoim @bunny zdaniem - za rok musi być poprawa! Oby przyznana premia zadziałała na obecnego trenera motywująco.

  • mati221 początkujący

    jeśli Adam zdobędzie Kryształową Kulę to proponuję zbiórkę narodową na wynagrodzenie całego sztabu trenerskiego :)

  • konrod początkujący

    Zasłużona premia dla Hanu. Dobrze zrobili, że mu ją dali.

  • panprezesDamian początkujący
    Należy mu się

    Hannu Lepistoe należy się ta pramia

  • bunny weteran
    @ MarcinBB

    Liczba konkursów PŚ w danym sezonie oraz liczba i punkty Polaków

    2000/01 21 - 4 - 1531 + 225
    2001/02 22 - 7 - 1475 +132
    2002/03 28 - 5 - 1357 + 101
    2003/04 23 - 5 - 525 + 77
    2004/05 28 - 5 - 1201 + 129
    2005/06 22 - 6 - 634 + 102
    2006/07 21 (24) - 4 - 1153+197(w tym także 137Stocha)

    Widać, że gdyby nie Kamil Stoch, to w tym sezonie pozostali Polacy zdobyli strasznie mało, tylko 65 i byłby to najgorszy sezon od początków wielkiej pasy Małysza (oczywiście Adama w tym nie uwzględniam)
    Postęp Stocha w tym sezonie jest widoczny, ale co z pozostałymi? Tego postepu u nich widać i właśnie dlatego nie zdobyliśmy medalu na MŚ w konkursie drużynowym. Za rok musi być poprawa, bo będzie źle

  • kibicka bywalec
    gratulacje

    Gratulacje dla trenera! Premia owszem, ale wg. mnie troche za niska, jak dla tej klasy trenera.

  • bunny weteran
    @ Fanka

    Podczas pierwszego sezonu pracy Heinza Kuttina punktowało pięciu Polaków, a teraz tylko czterch.
    Są to fakty. Nie uważam jednak, że Lepistoe źle pracuje, no ale mało Polaków punktuje

  • MarcinBB redaktor
    wyniki

    Sezon się jeszcze nie skończył, ale każdy z zawodników punktujących w zeszłym roku poprawił swój wynik punktowy (nawet jeśli u Huli to trochę niemiarodajne - Kuusamo) prócz Śliża który poza Rovaniemi był całkiem bez formy i Matei, który ma forme fizyczną, tylko szwankuje psychika.

  • MarcinBB redaktor
    @bunny

    Myśle, że to ilu skoczków zdobywało punkty nie ma wiekszego znaczenia. Wazne, ile tych punktów bylo. Co z tego, że w np. sezonie 2001/2002 punktowało 7 Polaków, skoro nie licząc Małysza cała reszta zdobyła mniej niz w tym sezonie sam Stoch? W zeszłym sezonie punktowało 6 ale zdobyli razem (bez Małysza) 102 punkty?
    Po prostu Lepistoe konsekwetnie stawiał na podstawową trójkę - Małysz, Stoch, Hula (tu chyba niesłusznie) i tylko na to czwarte miejsce trener wpuszczał innych by dać im szansę, nie lansując ich na siłę, gdy nie dawali sobie rady.

  • Canton doświadczony

    Może naszych w trzydziestce byłoby więcej gdyby nie odwołano konkursów w Zakopanem . Ale dobra . Lepiej niech zdobywa 4 i jeden stale będzie w 30 niż miało zdobywać siedmiu , ale nikogo nie byłoby stać na trzydziestke Pucharu świata .

  • anonim
    @ bunny

    A wziąłeś pod uwagę w tych statystykach ile ten trener u nas dopiero pracuje ?

    Nie cały jeden sezon, a juz mamy złoty medal MŚ.

    Taka statystyka bedzie bardziej odpowiednia na koniec następnego sezonu, dwa lata, tak brzmi kontrakt z Hannu.

  • chomik92 bywalec

    zasluguje na to

  • Piotrek stały bywalec

    @Michał - jesteśmy w Polsce, a nie w Japonii, gdzie płace są też 5 razy wyższe niz u nas

    Mam wrażenie, że gdyby zamiast Lepistoe przyszedl Tajner, to byłoby identycznie. Styl Kuttina chyba jednak nie spasował Adamowi, ale kto wie, czy gdyby nie odszedł, Adam dalej byłby "tylko" 9 na świecie czy powróciłby do elity.

  • nelka początkujący
    Lepistoe

    Nie można żałować kasy dobremu trenerowi bo ktoś go nam ukradnie proponując mu większe wynagrodzenie. A wtedy my zostaniemy na lodzie, a Adam będzie miał problemy. Trzeba pilnować skarbu, który może nie mówi dużo, ale robi bardzo wiele!!!!!!!!

  • anonim
    @Michal

    Tobie sie chyba przecinki w zarobkach Yliantili poprzestawiały ;)

    @bunny
    Uważaj, bo Cie zaraz zlinczują ;)
    Tego nie wolno tu pisać! Żadnych statystyk :P

  • Michał doświadczony

    Jak przeczytałem na onecie ze Lepistoe zarabia miesiecznie 5700 euro to mnie zatkalo... Strasznie malo! Przykładowo Kari Ylianttila trener japończyków, zarabia miesiecznie okolo 27000 euro, a tak znakomity trener jak Lepistoe zarabia okolo 5 razy mniej....

  • Julka weteran

    No jasne wyliczajmy kto ile zarobił. Ja uważam, że Lepistoe się to należy.
    Dla porównania proponuję zestawić sobie zarobki trenerów skoków narciarskich z trenerami piłkarskimi i samych zawodników.
    80 tysięcy premii - idę o zakład, że taki Kojonkoski czy Pointner biorą dwa razy tyle, albo i lepiej. Jak dla mnie to te 80 tysięcy to mało.

  • bunny weteran

    Jeżeli chodzi o Hannu, to premia taka duża to może nie powinna być, ponieważ tylko czterech Polaków zdobywało punkty PŚ

    Oto liczba Polaków zdobywających punkty PŚ
    2000/01 - 4
    2001/02 - 7
    2002/03 - 5
    2003/04 - 5
    2004/05 - 5
    2005/06 - 6
    2006/07 - 4

    Mam nadzieje, że w następnym sezonie będzie więcej Polaków punktowało w PŚ, (oczywiście nie po jednym punkcie).
    Za sukces Lepistoe można uznać najlepszy w karierze sezon Kamila Stocha i b.dobry sezon Adama Małysza i za to należy się premia

  • bunny weteran
    @ fachowiec

    Ale z Ciebie fachowiec, jak można przypuszczać, że Małysz będzie w konkursie 18!

    Oto wyniki Adama Małysza na Velikance
    2000/01 - 4
    2001/02 - zawody odwołane
    2002/03 - 2 i 4
    2003/04 - w MŚ 11
    2004/05 - 5 i 15
    2005/06 - 6 i 8
    2006/07 - ???

    Z tych wyników ewidentnie widać, że nawet bezformy Małysz był zawsze w pierwszej pietnastce, a Ty uważasz, że będzie 18? śmieszne

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl