Lars Bystoel: "Jestem miłym chłopakiem"

  • 2007-05-09 19:24

W ciągu ostatnich lat Lars Bystoel pojawiał się na łamach wielu brukowców nie tylko za sprawą sportowych sukcesów.

Norweska gazeta "Aftenposten" rozmawiała z norweskim skoczkiem dwa dni po tym, jak dowiedział się, że znalazł się poza kadrą A na przyszły sezon.

Bystoel jednak tym faktem zbytnio się nie przejął.

"Nawet, mimo słabszego sezonu, nie miałem wątpliwości co do tego, że chcę dalej skakać. Kocham ten sport i to jest właśnie to, co chcę w życiu robić. Uważam, że mogę wrócić do formy, jaką miałem podczas Igrzysk Olimpijskich w Turynie. Wtedy wszystko mi szło jak po maśle. Teraz przynajmniej nie będą musiał przez całe lato jeździć na zawody i mogę zająć się innymi rzeczami. Gdy byłem w kadrze narodowej, nie miałem na to czasu" - mówi Lars.

Ostatnio wiele pisano o bójkach Lars oraz agresji skoczka, jednak on sam twierdzi, że jest spokojną osobą.

"Jestem dość spokojnym, miłym chłopakiem, z małej wioski. Ale to prawda, że kilka razy poniosło mnie, jednak nigdy nie miałem złych intencji. Staram się być miły dla wszystkich, natomiast inni ludzie nie zawsze dobrze się zachowują w stosunku do mnie, szczególnie gdy jestem gdzieś na mieście" - kontynuuje mistrz olimpijski z Turynu.

"Ludzie opowiadają głupoty, obrażają mnie i zdarza się, że daję się sprowokować. Staram się jednak być opanowany, chociaż to łatwiej powiedzieć niż zrobić" - opowiada Bystoel.

"Nie powiedziałbym, że mam problem z alkoholem. Nie imprezuję ani nie piję więcej niż przeciętna młodzież, jednak powinienem bardziej mieć na uwadze ewentualne skutki tego, co robię na ulicy, ponieważ jestem osobą publiczną" - uważa norweski skoczek.

"To, co piszą o mnie media nie obchodzi mnie, ale ważne jest dla mnie, aby nie ranić bliskich mi osób - rodziny, mojej dziewczyny czy przyjaciół. Poza tym powinienem dawać dobry przykład młodym skoczkom, a co za tym idzie, unikać tego typu wybryków. Bardzo lubię pracować z dziećmi, cieszy mnie gdy widzę ile jest w nich entuzjazmu i pasji do sportu. Sam pracowałem kiedyś jako instruktor jazdy na nartach, to bardzo dużo mi daje" - opowiada 28-latek.

Lars Bystoel dwa lata temu poznał swoją obecną narzeczoną - Karianne (25 lat) i dziś mieszkają razem w Trondheim.

"Moje obecne życie bardzo mi się podoba. Jest mi dobrze z narzeczoną, możliwe, że wkrótce przeprowadzimy się na wschód" - zakończył Norweg.


Vicktoria Murawska, źródło: Aftenposten
oglądalność: (6607) komentarze: (37)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Lars Bystoel

    Raz jeszcze wyniki Larsa Bystoela w PŚ:

    2001/2002 - 65 miejsce -- 12 pkt - 5 Norweg
    2002/2003 - 26 miejsce - 226 pkt - 4
    2003/2004 - 22 miejsce - 263 pkt - 5
    2004/2005 - 10 miejsce - 613 pkt - 2
    2005/2006 - 13 miejsce - 495 pkt - 3
    2006/2007 - 76 miejsce ---- 9 pkt - 9

  • jozek_sibek profesor
    @Leonek24

    Witaj.
    Jestem i nadrabiam zaległości.
    Jestem dopiero przy newsach z 9 maja - czyli mam 3 tygodniową zaleglość.

  • mordka bywalec
    Larsio jaki jest...

    Miły, wierzy w siebie... Zapomniał dodać, jaki jest niezwykle skromny ;-).
    A tak naprawdę trzymam kciuki za jego powrót do formy i, mam nadzieję, kolejne wizyty w Zakopanem. Bo tak cierpliwie jak on, to niewielu zawodników rozdaje autografy (hm... ja też mam!).

  • Błażej początkujący

    Dobrze że w siebie wierzy. Może kiedyś znów będzie miał taką formę jak na igrzyskach

  • anonim
    :/

    A ja bym chciał go spotkać, napilibysmy się po browku i miałbym fajnego kumpla

  • anonim
    ok fajnie ;]

    Alkoholik próbuje się wytłumaczyć.........
    Można zrozumieć że się trochę napił ale do tego dochodzą niepowodzenie w skokach. Szkoda mi go.
    PS. Nie chciałbym go spotkać w nocy na ulicy he he he
    pozdro

  • Kasiunia stały bywalec

    hehe mówi z sensem, ale niech nastepnym razem niech najpierw pomyśli a potem działa a nie na odwrót

  • Lena doświadczony
    @daf

    Przecież ja napisałam dokładnie to samo! Tylko innymi słowami.

  • vero92 profesor

    Pewnie wiele osob robi takie rzeczy jak zrobił Bystoel ale po prostu nie jest o tymn glosno. Fakt faktem sportowiec i sławna osoba i nie powinno mu się to zdarzyc ale jak juz sie zdarzylo to o co tu robic wciaz afere?! Widać że on już się pozbierał po tym zdarzeniu i powinniśmy mu życzyć powodzenia a nie gadać takie bzdety jak NIEZNANY komentarz nr1... Zastanow sie nieznany bo to troche głupie co napisałes. Lars może nie panuje nad tym co robi czasami ale widać że sie stara i motywuje bo chce dalej skakać.. po tym nie za bardzo udanym sezonie.. A popatrzmy na Benkovica- 21 lat i koniec kariery.. to dopeiro brak ambicji.. a moze brak przyjemnosci z uprawaiania sportu. A Lars to lubi i niech skacze. Chociaz nie jest w kadrze A to dalej posiada motywacje i nadzieje ze uda mu sie powtorzyć poprzednie sukcesy i powrocenie do formy... Pozdrawiam..xDxD

  • anonim
    cd2

    Przykład pzykładem, ale to jest jego prywatny czas. Gdyby nie media i plotki, mało kto by wiedział, że Lars był tu czy tam i sobie machnął kilka głębszych.

    Wielu sportowców imprezuje i jeśli nie przekroczą prawa nikt nie robi z tego afery. To forum jest tylko wypchane świętoszkami, albo młodzieżą, która jeszcze (na szczęście) alkoholu w ustach nie miała. Ale zobaczycie to się zmieni.

    Ja Larsa rozumiem, nie sądzę, żeby chodził pijany kilka razy w tygodniu i rano kaca leczył browarem

  • Leonek24 weteran
    @Jozek

    Czy ja dobrze widzę? Czy po długim milczeniu powrócił nadworny Statystyk? Witaj Sibku!!!

    Co do Bystoela. Z tego co mówi można wywnioskować, że zrozumiał swój błąd i że chce się poprawić. Ciekawe tylko, czy jest to szczera wypowiedź, czy tylko woda lana dla dziennikarzy.. Oby to pierwsze. Szkoda by błyo takiego skoczka....

  • anonim
    A co na to jego Fanka Bystoelka ?

    Dawno nie widziałem jej wypowiedzi.

  • anonim

    @Lena
    Ja pijaka od alkoholika odróżniłbym nieco inaczej - pijak pije bo LUBI, alkoholik - bo MUSI.

  • anonim

    Lars to Mistrz Olimpijski, a kiedy zdobywa się taki tytuł to trzeba pamiętac o tym, że bedzie obserwowany prawie przez cały świat.
    Czyli media i kibiców.

    Taki tytuł do czegos zobowiązuje, nawet jeśli się jest poza skocznią w okresie wypoczynku trzeba o tym pamiętać jak i gdzie mozna się zachować aby nie popsuc sobie reputacji.

    Lars o tym wyraznie zapomina wydaje mi się, że do alkoholika mu daleko, nie mozna tak o nim mówić,
    czasem tylko zapomina się i lekko przesadza z tym trunkiem, zapomina przy tym, że patrzą na niego i za chwilę będzie cos o nim w gazetach.

    Taki tytuły sportowe i takie osiągnięcia zobowiązuja do właściwego zachowania,niejednokrotnie dzieci i mlodzież bierze przykład z takich Mistrzów.

    Są sportowcy, którzy zdobyli bardzo wiele w tym sporcie i do dzis zdobywają, mam tu na mysli oczywiście Adama, ale nigdy nie czytałam, że poza skocznia się upijał czy gdzies szalał.
    Widocznie zalezy mu na dobrej opinii.
    No i dawno juz dojrzał do tego aby być Mistrzem, wie czego chce.
    Lars widac jeszcze do tego nie dojrzał.

  • anonim
    paranoja

    To że ktoś na imprezie wypije to normalna sprawa, młodzi ludzie, a takim na pewno jest Lars (jeśli dla kogoś 28 letni człowiek nie jest młody, to albo jest z nim coś nie tak, albo sam ma najwyżej 18), ale jednak dorośli mają do tego prawo. Nawet ksiądz pije mszalne!
    Przemoc po alkoholu to inna sprawa i tego nie toleruję wcale, ale bawmy się i pijmy:)
    p.s. jaka jest średnia wieku gawiedzi tego forum:>?

  • anonim

    Pijak, to przecież polskie określenie alkoholika.

    Nie ja nie jestem alkoholikiem ja tylko codziennie muszę "tankować", bo ja zabawowy chłopak i troszkę rączki mi się trzęsa i białe myszki widuję. A jak nie wypiję, to ten żołądek tak strasznie boli, że ja nie alkoholik ja tylko chory człowiek. Trzeba mi współczuć i dać na klina

  • Lena doświadczony
    @doradca

    Nieprawda, alkoholik to ten, co nie potrafi prawidłowo funkcjonować bez alkoholu. Ktoś, kto pije często, ale jeżeli przestaje to może bez tego normalnie żyć (oczywiście pomijając ochotę na alkohol) to jest po prostu pijakiem.

    A co do Larsa...
    Z daleka nie da się ocenić, czy to alkoholizm, czy po prostu nie bardzo potrafi się bawić, więc lepiej go nie oceniajmy i nie ferujmy przedwcześnie wyroków.
    Dobrze, ę zdaje sobie sprawę, że każdy jego tego typu wyskok będzie skrupulatnie wyłapywany przez media i nagłaśniany.Tylko nie wiem, czy mu to pomoże czy raczej jeszcze bardziej zdeprymuje.
    Przykre jest też to, co Lars mówi o zachowaniu niektórych ludzi, z jakimi się styka.

  • jozek_sibek profesor
    Lars Bystoel


    Lars Bystoel w PŚ:

    2001/2002 - 65 miejsce -- 12 pkt - 5 Norweg
    2002/2003 - 26 miejsce - 226 pkt - 4
    2003/2004 - 22 miejsce - 263 pkt - 5
    2004/2005 - 10 miejsce - 613 pkt - 2
    2005/2006 - 13 miejsce - 495 pkt - 3
    2006/2007 - 76 miejsce ---- 9 pkt - 9

  • Martina S stały bywalec
    z pamiętnika alkocholika

    dziń szklanka wudy szklanka wody zapiski jestem miłym chłopakiem dopuki niewyjde na ulice ide do knajpy poludnie szklanka wudy szklanka wody . ten klijent w końcie mnie wkurza to go z główki wpadają niebiescy i elektronicy z Mediamarkt jest rozruba potem hotel wytrzeżwień noc
    następny dzień kac wywiat
    jest pan alkocholikiem?
    nie to ten drugi ja miły chłopak jestem

  • anonim
    Alkoholik to ten, co pije regularnie.

    Jeżeli ktoś regularnie pije, to po prostu jest alkoholikiem. I wiek nie ma tu nić do rzeczy, czy ma 12, czy 28 czy 60 lat. Starszych alkoholików racczej rzadko spotykamy, bo alkoholicy młodo umierają.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl