Skandynawia zdobyta!

  • 2003-03-15 23:47
Powiększa się lista wspaniałych osiagnięć Adama Małysza. Dzisiejszym triumfem na skoczni w Lahti, przypieczętował on zwycięstwo w Turnieju Skandynawskim. Polak goni także swoich rywali, jeśli chodzi o liczbę pierwszych miejsc w pucharowych zawodach- na jego koncie są już 24 wygrane. Najważniejszy jest jednak fakt, że Małysz ma coraz większe szanse na trzecie, historyczne zwycięstwo w końcowej klasyfikacji PŚ.

Mimo posiadania 122-punktowej przewagi nad Svenem Hannawaldem, Adam Małysz wciąż czuje respekt przed swym rywalem. "O zawodach w słoweńskiej Planicy jeszcze nie myślę- mówi Polak- Wszystko może się zdarzyć i sprawa końcowego zwycięstwa w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata jest otwarta. Najważniejsze teraz to wrócić do rodziny i trochę odpocząć".

Adam nie kryje też wzruszenia: "Cudownie jest znów wygrywać. Jest to wynagrodzenie za całą pracę. Uczucie, które ciężko jest opisać".

Przewaga Małysza nad Hannawaldem jest duża, ale wystarczy jedno potknięcie polskiego skoczka, żeby szanse Niemca na zdobycie Kryształowej Kuli znacznie się zwiększyły. Jeśli jednak podwójny mistrz świata z Predazzo zająłby w pierwszym konkursie w Planicy drugie miejsce (zakładając że zwyciężyłby Hanni), zapewniłby sobie końcowy triumf już w sobotę i w ostatnich zawodach mógłby skakać zupełnie na luzie.

Można zajmować się skomplikowanymi obliczeniami matematycznymi, jednak pewne jest, że Adam Małysz nie będzie kalkulował i w Słowenii powalczy o zwycięstwo. Sven Hananwald na pewno nie złożył jeszcze broni, ale jego dzisiejszy występ pozwala mieć poważne wątpliwości co do tego, czy Hanni zdoła jeszcze wykrzesać z siebie odrobinę sił i powalczyć ze znajdującym się w rewelacyjnej formie Małyszem. Pozostali skoczkowie nie liczą się już w walce o tegoroczny PŚ.

A oto generalna klasyfikacja Turnieju Skandynawskiego:

1. Adam Małysz (Polska) 300 pkt
2. Matti Hautamaeki (Finlandia) 210
3. Tami Kiuru (Finlandia) 139
4. Florian Liegl (Austria) 127
5. Martin Hoellwarth (Austria) 116
6. Sven Hannawald (Niemcy) 104
7. Noriaki Kasai (Japonia) 100
8. Roar Ljoekelsoey (Norwegia) 92
9. Tommy Ingebrigtsen (Norwegia) 86
10. Michael Uhrmann (Niemcy) 81

simimanka, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6060) komentarze: (23)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kibic profesor
    A M

    Oby tak dalej.

  • anonim
    Hanni nie ma szans

    Ja jako znzny trener muszę powiedziec że Małysz jest najlepszy skoczkiem w historii skoków narciarskich i Hanii nie dorasta mu klasą nawet do pięt

  • Jaala stały bywalec
    Takie przypomnienie

    Mamy końcówkę sezonu. W absolutnie fenomenalnej formie jest w tej chwili Adam Małysz. Procentuje tutaj znakomite przygotowanie do sezonu, które rozpoczeło się już w maju 2002 roku. To niesamowite odbicie z progu - nie wzięło sie z niczego. to efekt cieżkiej pracy na treningach. I teraz Adam zbiera tego owoce. Sven Hannawald rozpoczął swoje treningi przygotowawcze do sezonu dopiero we wrześniu, po ciężkiej operacji kolana. To,że w chwili obecnej bezpośrednio walczy o tytuł najlepszego zawodnika sezonu jest według mnie niesamowite. Nawet jeśli przegra, to i tak zrobił coś, czego się nikt po nim nie spodziewał. Wszyscy porównuja Adama ze Svenem, a powinni z innymi zawodnikami, którzy mieli porównywalne warunki przygotowania do sezonu.

  • Iris początkujący
    puchar świata

    Nie porównujmy nikogo do nikogo. Niech wygra najlepszy.

  • anonim
    Jaala

    Jaala ty chyba zapomnialas ze Adam mial operacje rowniez. nawet jego start w kussamo byl zagrozony

  • Jaala stały bywalec
    do wien

    Co tu dyskutować - zajrzyj do newsów z czerwca - września, to sobie wszystko przypomnisz, kto jakie, kiedy miał operacje.
    I kto spadał na bulę w Kuusamo.
    I chciałabym,żeby wszystko było jasne: bardzo się cieszę z sukcesu Adama, to olbrzymie osiągnięcie - 3 kryształowa kula pod rząd, ale stwierdzenie że cytuję: "Hanii nie dorasta mu klasą nawet do pięt" jest w takiej sytuacji jaka opisałam nie do przyjęcia. Tak myślę.

  • anonim
    Oni wszyscy sa ok

    Wszyscy z czolowej 5 swiata sa po prostu geniuszami skokow... oczywiscie ciesze sie ze nasz Adas moze wygrac po raz 3 puchar mam taka szczera nadzieje!! Doceniam Svena za chec i sile walki !! to wspanialy zawodnik.. nie lubie jego zachowania ale jako skoczek jest rowniez jak Adam fenomenem, pozdrawiam wszystkich fanow skokow no i oczywiscie a moze przede wszystkich fanow Adama ;-)))))))

  • anonim
    chyba dzisiaj jest niskie ciśnienie

    ... coś głowa boli:))) Co do 1) Adasia i Svena - w zeszłym sezonie i dwa sezony temu mieli takie same warunki. Wszyscy pamiętają kto na koniec był górą. Poza tym... ja wiem czy te warunki są takie same... spróbujmy porównać kondycję finansową i infrastrukturę narciarską Polski i Niemiec (na co też składa się sprzęt, medycyna, skocznie...). Nie zapominajcie że Adaś od niepamiętnych czasów nie spadł na żadną bulę, powiem więcej, nie wypadł z pierwszej 20-stki w zawodach pucharu świata!!!!! Już prędzej w problemach Svena widziałabym jego psychikę (mimo wszystko), ale na skoczka doskonałego składa się oprócz równej formy, umiejętności oddawania dwóch równych skoków (a nie jeden zawalam drugi skaczę dobrze i drę się wniebogłosy że zaraz po tym drugim przerwali konkurs) - psychika (oraz odrobina szczęścia). 2) Treneiro Tajneiro. No cóż, za Mikeski Małysz tak dobrze nie skakał, chociaż też był talentem, bo to w końcu ten sam Małysz. Choć był w czołówce, nie był debeściacki. Coś jak teraz hmm... ten młodzieniec Morgenstern. Reszta kadry jaka jest każdy widzi. Lepsze odległości osiągają w PŚ B, gdzie mają do czynienia z innym trenerem (chyba się nie mylę...). Może czas zastosować system z Finlandii, gdzie np. osobistym trenerem Matti'ego Hautamaeki'ego jest były skoczek Ari Pekka Nikkola? Panowie ci chyba nieźle się dogadują.

  • WrednySkin stały bywalec
    Hannawald

    Owszem, Hannawald to świetny zawodnik, ale baaardzo himeryczny i ta operacja nie jest jedynym wytłumaczeniem, pamiętam że mniej więcej w tym samym czasie jak spadał na bulę, skakał na luzie daleko na treningach... A tak naprawdę wiecie dlaczego Hanni skacze teraz coraz słabiej? Bo Uhrmann skacze coraz lepiej - oni są ze sobą związani jak przeciwległe szprychy obracającego się koła ;-))))

  • Marko początkujący
    Rekord świata zagrożony!

    Chyba każdy zgodzi się ze mną, że Małysz jest w świetnej formie (Hautamaeki również). Sądzę więc, że rekord świata w długości skoku (225m -Goldbergera) jest zagrożony. Rok temu w kwalifikacjach w Planicy Małysz skoczył 223.5m, a Hautamaeki 224.5m. Obaj mają formę więc ja konkursy w planicy widzę następująco: Hautamaeki skoczy baardzo daleko, pobije rekord świata, ale Małysz nie będzie chciał być gorszy i skoczy jeeszcze dalej. Nowy rekord może sięgać nawet 230m (noo, może trochę przesadzam, ale w obecnej dyspozycji Małysza wszystko jest możliwe).

  • Marko początkujący
    Predazzo

    To, że Małysz zdobył 2 złote medale na MŚ wie każdy...
    Ciekawe jednak ilu liczyło na Małysza przed mistrzostwami...że zdobędzie złoty medal... na pewno niewiele.
    Kiedy Tajner zarządził, że Polacy nie pojadą do Willingen z początku byłem wściekły... taka skocznia, taki rekord, a oni zostają w domu. W gazetach pisało, że jeśli na mistrzostwach Małysz zdobędzie medal, to są usprawiedliwieni... Małysz zdobył 2 medale i to oba złote! Lepszego usprawiedliwienia nie było! Oby tak dalej!

  • anonim
    nie prawda!

    Marko napisałeś że Małysz skoczył w kwalifikacjach w zeszłym roku 223.5 a Hautameaki 224.5-nie prawda.Małysz skoczył tyle w kwalifikacjach, ale Matti skoczył tyle w konkursie drużynowym!I to jak dobrze pamiętam to 2 lub 3 bramki wyżej ustawiony był rozbieg przy skoku Mattiego!

  • Natalia bywalec
    rekord

    A ja uważam że pozostanie on w rękach Goldiego jako relikt tamtej epoki skoczków... Hofer każe skakać z niskiego rozbiegu. W razie czego odszczekam.

  • anonim

    hofer może obniżyć do pierwszej belki, a małysz i tak walnie 232,5 metra. taki wynik jest możliwy, tym bardziej, że organizatorzy po przebudowie skoczni ponad dwa lata temu mówili, że możliwe są na velikance skoki nawet pod 250 metrów!

  • WrednySkin stały bywalec
    Rekord

    Wszystko zależy od treningow i kwali. Adam powinien zrobić podpuchę i skakać na pół gwizdka, wtedy może Hoffer zarządzi nieco wyższą bramkę. No i Matti też nie powinien się za wcześnie "wychylać" :-)

  • anonim
    TO SIĘ W GŁOWIE NIE MIEŚCI MAŁYSZ 240 !!!!!

    Adam powinien skakać spokojnie nie na full i dopiero w konkursie pójść na całość i pokazać nataliu że w tym sezonie poprostu ten rekord musi paść!!!

  • Aga stały bywalec
    Rekordy , rekordy ...

    Ej , dajcie spokój z tym rekordem . Jeszcze nie tak dawno wszyscy nerwowo zastanawialiśmy się , jak to dalej będzie , czy puchar to już tylko marzenie na przyszły sezon . Rekordy są fajowe , ale ciekawe jak skoki narciarskie będą wyglądać za parę lat . Martin Schmitt kiedyś powiedział , że to jest ciut chora rywalizacja - zawodnicy chcą prześcignąć sami siebie , dążą wciąż do coraz lepszych rezultatów . A to ponosi za sobą przemęczenia , kłopoty zdrowotne ( hmm , operacje )itp . Można by rzec - co jeszcze można zdobyć w tym sporcie ? Pewnie trzeba będzie przebudować skocznie na jeszcze większe . Eh , powiało pesymizmem ... Sorki . Ja też chcę rekordu ;)

  • WrednySkin stały bywalec
    Do Agi

    Ja myślę, że rywalizacja jest zdrowa dopóki nie stosuje takich tricków jak "naciągane" kombinezony ( w następnym sezonie ktoś zacznie skakać z lotnią, bo pewnie w regulaminie też o tym nie mówią, więc...) itp. W samej chęci doskonalenia się i "prześcignięcia samych siebie" nic złego nie widzę, przeciwnie - to istota sportu wyczynowego. Większe skocznie? Owszem, byleby bezpieczne; ale i dla tradycyjnych 90-tek powinno być miejsce, w końcu nazwa dyscypliny brzmi: SKOKI. Irytuje mnie gdy Hannawald dezawuuje publicznie rozgrywanie zawodów na 90-kach, bo akurat mu to nie pasuje...

  • anonim
    po raz kolejny się zgadzam z Wrednym Skinem!

    Powinny powrócić konkursy na k-90 też są ciekawe nie ma dala skoczków takich obciążeń i takiego zagrożenia jak na mamutach i nasz Adaśko tam sobie radzi jak nawet nie ma życiowej formy :)

  • Przemek bywalec
    różniaste

    kilka spraw:
    1. Hanni - niedopuszczalne jest dezawouwanie jego osiądnięć. Jest to świetny skoczek, fenomen, któremu, jak mi się wydaje przeszkadza głowa. Małysz jest nieporównanie mocniejszy psychicznie i przez to stabilniejszy.
    2. Co do rekordu - wszystko jest kwestią czasu, i na pewno on kiedyś padnie. Planica jest akurat dość bezpieczna (skoczkowie bardziej się boją Harrachowa), więc można szybować, byleby tylko w granicach rozsądku.
    Do dziś pamiętam rozpaczliwy skok Mateji w Malince, który ratował się jak mógł, żeby nie lądować na płaskim. W tej formie w jakiej są Małysz i Hautamaeki trzeba uważać, bo mogą naprawdę poszaleć.
    3. Małysz - słuszna uwaga Natalii - Małysz od trzech lat nie zawalił ŻADNEGO konkursu. Najgorszy występ to chyba MŚ w lotach w Harrachowie rok temu, gdzie był zdaje się 18. Na tle innych skoczków to jest po prostu fenomen, nikt, powtarzam,nikt nie jest taki stabliny.
    4. Skoki na K-90: osobiście ich nie lubię, bo wszyscy lądują w to samo miejsce, jest mały rozrzut odległości. Poza tym dużo efektowniejsze są loty i dalekie skoki na K-120, w związku z czym RTL (a to oni dają mamonę na skoki) woli takie. Nic na to nie poradzimy.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl