Optymizm Rohweina nie opuszcza

  • 2007-12-28 21:35
Od czasu spektakularnego zwycięstwa Svena Hannawalda w Turnieju Czterech Skoczni reprezentacja niemiecka nie odniosła znaczącego sukcesu. Peter Rohwein pozostaje optymistą i liczy na wysokie miejsca swoich podopiecznych w klasyfikacji końcowej.

Prestiż, jakim cieszy się Turniej Czterech Skoczni, sprawia, iż zarówno trenerzy jak i skoczkowie starają się pokazać swoje najmocniejsze strony. Nie wszystkie drużyny mają jednak co pokazać, kiedy reprezentanci skaczą daleko w tyle za elitą światową. W takiej sytuacji optymizm Petera Rohweina w stosunku do możliwych osiągnięć jego podopiecznych jest dziwną sprawą. Nie ulega jednak wątpliwości, że szkoleniowiec cieszy się uznaniem Niemieckiego Związku Narciarskiego, mimo iż eksperci otwarcie nawołują do zmiany trenera. Posady Rohwein przed Turniejem jednak nie straci.

W przekonaniu Petera Rohweina niemiecki zespół może sprawić niespodziankę zarówno kibicom zebranym pod skocznią jak i tysiącom fanów przed telewizorem. Trudno oprzeć się wrażeniu, że może to być nieszczególnie miła niespodzianka, patrząc z perspektywy ich dotychczasowych występów. Wiara trenera w jego drużynę opiera się na wrażeniach po treningu w Lillehammer, który jednakże miał miejsce przed zawodami w Engelbergu. Wyniki zawodów w Szwajcarii nie dają podstaw do nadmiernego optymizmu. Peter Rohwein ufa jednak swojej intuicji. Michael Uhrmann i Georg Spaeth zyskali na treningu w Norwegii. Ich forma wzrasta. Oddaliśmy ponad 40 skoków- z przekonaniem podsumowuje trening w Lillehammer, Peter Rohwein.

Pewną taryfą ulgową mają dwa kontuzjowani w ubiegłym sezonie, Michael Uhrmann i Michael Neumayer. Od nich nie wolno nam wymagać zbyt wiele. Neumayer jest jeszcze mało stabilny. Moim zdaniem, na Turnieju jego forma wzrośnie. Może nawet zająć miejsce wśród pierwszej 10- tki. Potrafi wykonać perfekcyjnie dwa skoki. Dlaczego to nie miałoby się zdarzyć także podczas TCS?- stawia retoryczne pytanie trener. Przypadek Michaela Uhrmanna jest nieco inny. Ekstremalne obciążenie, które oznacza dla niego 3-4 dni intensywnego treningu, może przynieść odwrotne skutki. Nie wolno nam przekroczyć pewnej granicy, dlatego staramy się go oszczędzać.

Wymagania rosną jednak w stosunku do Martina Schmitta i Stephana Hocke. Stopniowe postępy Hocke wywołują lekkie zadowolenie u jego szkoleniowca. Skoczkowi z Furtwangen, Martinowi Schmittowi, nie wiedzie się jednak w zawodach na arenie międzynarodowej, chociaż z ostatniego występu w Pucharze Kontynentalnym sportowiec może się cieszyć. Nad zmiennością osiągnięć Martina łamię sobie od dawna głowę. Skacze na miarę swoich możliwości, jest w formie, a mimo wszystko brakuje mu odległości. Winą trener nie obarcza 4-krotnego mistrza. Przyczynę upatruje za to w nartach, co nie jest nowością w przypadku Martina Schmitta. Do jesieni skakał na nartach letnich bardzo dobrze. Postaramy się wyważyć mu odpowiednio narty zimowe.

Mimo wyśmienitych występów Thomasa Morgensterna, Peter Rohwein nie widzi w nim potencjalnego następcy Svena Hannawalda jako drugiego zwycięzcy „wielkiego szlema". Morgenstern wygrał pierwsze sześć konkursów Pucharu Świata, co nie udało się do tej pory nikomu. Gdyby powtórzył sukces Svena byłoby wówczas sensacyjnie. Nie wydaje mi się to jednak prawdopodobne. Każdym skokiem jest mu już coraz trudniej wygrać. Nie jest przecież nadczłowiekiem.

Peter Rohwein jest wielkim optymistą. Pozostaje nadzieja, aby jego optymizm nie przerodził się w wielkie rozczarowanie.

Joanna Będzieszak, źródło: Sport1.de
oglądalność: (4948) komentarze: (13)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Niemcy w PŚ 2007/2008

    13.M.Neumayer - 144 pkt
    20.M.Uhrmann --- 67
    30.G.Spaeth ------ 36
    36.S.Hocke ------- 24
    51.M.Schmitt ------- 5

    Wszyscy wymienieni zawodnicy biorą udzial w T4S.

  • fanka_schmitta bywalec

    wkurzający jest ten trener!
    może przestałby się ciągle chwalić i pokazał coś więcej, samo gadanie nie sprawi, że zawodnicy zaczną dobrze skakać.

  • andoola początkujący

    Zawsze jest to samo gadanie a potem nic z tego nie wynika. Fakt, ze Neumi i Uhrmann sa w niezlej formie - pierwsza 10-tka, może jakieś podium? Ale poza tym nie wróże im jakichs wiekszych sukcesow - pozostaną w cieniu Austriaków, Norwegów i innych ekip...To sie chyba nazywa robieniem dobrej miny do zlej gry.

  • Skia początkujący
    wątpliwości

    Prosze zauważyć, że fragment artykułu, który wzbudza wątpliwości, jest wypowiedzią Rohweina, zacytowaną. Wyraźnie jest napisane : pierwszych sześć konkursów, czyli nie w środku sezonu, ale na samym początku! Skoro zdaniem Rhoweina, Morgenstern nie jest nadczłowiekiem, a w podtekście robi aluzje np. do Hannawalda (co nie zostało powiedziane), to jest to jego subiektywne podejście.

  • krzycho doświadczony

    Ja też popieram zdanie Petera Rohwaina,że Morgi raczej nie wygra TCS. Może Kueetel,Kofler ale Morgi może nie wygrać. Zobaczymy. Co do występów Polaków to dobrze by było żeby Adam plasował się w pierwszej 6, kamil w pierwszej 15, a Marcin by regularnie punktował. Co do Maćka to jeszcze jest młody,ale gdyby zapunktował przy tak mocnej obsadzie to było by coś. Powodzenia chłopaki.

  • anonim
    do matenszna

    Piszącemu artykuł chodziło o to że nikt nie miał takiego rozpoczęcia sezonu, Nikt do tej pory nie wygrał 6 pierwszych konkursów. A Adam chyba ma 5 wygranych z rzędu nie 6.

  • qwerty doświadczony

    Ostatnim spektakularnym sukcesem było wygranie przez Hannawalda TCS? Polemizowałbym. W roku 2002 złoto olimpijskie. W 2003 medal na MŚ w Predazzo w konkursie drużynowym. Sven Hannawald bliski wywalczenia Pucharu Świata, przegrywa jedynie z Adamem Małyszem.
    Można pokusić się o tezę, że kryzys w niemieckich skokach zapoczątkowało odejście ś.p. Hessa. Po sezonie 2002/03 kadra niemiecka i niemieccy skoczkowie indywidualnie nic znaczącego nie osiągnęli.

  • anonim

    ej autor ,,ko'' napisal ze nikomu sie nie udalo wygrac z rzedu 6 razy. przeciez wygral ahonen , hautameki i malysz;/ a on pisze ze on nei nik nit wygral z rzedu 6 razy;/ A niemcy musza poczekac aby skakac na miejsca w pierwszej piątce. Jednak dobrze z niemców skakaja:
    Neyumayer
    Urhmann
    Peter rohwain dobrze ze nie odpuszcza, bo gdyby nie on to niemcy mieli by zalamke. Rihwein wierzy, że niemcy dadza jakis perfekcijny popis na TCS. Moga i oni stac na podium. Niemcy to narod ktory szuka mmlodych zawodikow do skakania w konkursie indywidualnym . A zate wierze w niemcow ze maja dosc odwagi aby powalczyc z najlepszymi. Dla nas polakow jest wazne aby adam znajdowal sie na podium w TCS. Ważne jest też , aby kamil stoch byl w 2 dziesiatce punktował . marcin bachleda skakal poprawnie na mistrzostwach polski , maciek kot byl 4 albe gdzyby skalak adam to zapewne byl by 5 . O podium moze tez wlczyc Janne ahonen który chce wygrac piaty raz TSC i by przeszedl do historii. A wiec zycze wszystkiego najlepszego naszym skoczkom niemieckim skoczkom norwegom i finom.

  • sledzik16 weteran

    NO ale wiesz niemcy maja teraz kryzys w skokach wiec nie powalcza z najlepszymi.

    A jeszcze w dodatku strata ich byłego szkoleniowca Raicharda Hessa .

  • anonim

    "Morgenstern wygrał pierwsze sześć konkursów Pucharu Świata, co nie udało się do tej pory nikomu. Gdyby powtórzył sukces Svena byłoby wówczas sensacyjnie." Jestem tego samego zdania ale coz wszystko sie moze zdarzyc... :)

  • sledzik16 weteran

    Jestem przekonany ze Petter Rohwain nie dokonał cudów przez tydzień .Generalnei forma niemców jest wzrastająca ale w TCS raczej nie nawiążą walki z najlepszymi. Jedynie w czołowej 20 moga pokazac sie Michael Neumayer i Michael Uhrman Którzy mają dośc ustabilizowaną formę a reszta skacze słabo Spath nas raczej nie zaskoczy choć skacz eu siebie Hocke nie ma formy a reszta tez nie jest w najlepszej dyspozycji.

    W PŚ też nie zajmia czołowych lokat. Mysle ze Petter Rohwain nie moze znalezć punktu odniesienia w treningach i dlatego forma niemców jest słaba.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl