Adam Małysz: Bóg zapłać kibicom

  • 2008-01-31 14:32

Czwarte miejsce Adama Małysza w Zakopanem przywróciło uśmiech wielu kibicom w Polsce. Czy to oznacza, że Mistrz wraca do swej mistrzowskiej formy? Czy zadziała magia Wielkiej Krokwi? Czy fantastyczny doping tysięcy fanów i wyjątkowa atmosfera przywróciła mu wiarę we własne siły? Oto, co o zakopianskich zawodach, trwającym sezonie ale przede wszytkim polskich kibicach, sądzi najlepszy skoczek XXI wieku.

"Zawody w Zakopanem są zawsze wspaniałe, szczególnie gdy jest cała ta oprawa i muzyka. W piątek i sobotę tego na Krokwi nie było z powodu żałoby narodowej, ale kibice są zawsze. Oni zastępują najlepszą oprawę. Gdy jest się na górze, słychać zakopiańską publiczność bardzo dobrze. Jadąc w dół, już się tego nie słyszy."

Mistrz z Wisły bardzo sobie ceni zachowanie się kibiców, mimo spadku swojej formy w tym sezonie: "To, że tylu Polaków jest z nami i nam kibicuje, bardzo dodaje otuchy. Cieszę się, że kibice są wciąż ze mną, mimo że moja forma nie jest na takim poziomie na jakim bym chciał ja, czy oni. Są wciąż ze mną, wciąż mi to powtarzają i Bóg im za to zapłać. Dzięki nim chcę dalej funkcjonować, poprawiać swoje skoki, walczyć dalej."

Adam zdementował też plotki: "Po fatalnych dla mnie konkursach w Val di Fiemme, dostałem w Harrachovie od jednego z dziennikarzy pytanie, czy to prawda, że chcę skończyć karierę. To oczywiście była bzdura, takie spekulacje pojawiły się tylko w polskiej prasie. Ja prasy prawie w ogóle nie czytam, wbrew pozorom oglądam bardzo mało telewizji. Wolę słuchać kibiców, którzy dodają mi otuchy."

Przyznał jednak, że dwa lata temu myślał o odstawieniu nart w kąt: "Podczas Olimpiady w Turynie takie myśli chodziły mi po głowie. To było z powodu niektórych dziennikarzy, którzy wręcz nakłaniali mnie, żebym zakończył karierę. A potem zacząłem bardzo ładnie skakać. Jestem przygotowany na to, że nadal będą szukać, będą mnie nakłaniać, bo to będzie kolejny wielki tytuł, który mógłby ukazać się w gazecie. A taka gazeta dobrze by się sprzedała. Ale ja jestem spokojny. Nie jestem jeszcze tak stary, by już kończyć. Wyznaczyłem sobie pewne cele i mam nadzieję, że kolejnej Olimpiady przynajmniej dotrwam."

Małysz ocenił kierunek, w jakim zmierzają skoki narciarskie i coraz większy wpływ mediów i biznesu na tę dyscypline sportu: "Bardzo dużo konkursów ostatnio rozgrywanych jest wieczorem. Często z powodu pogody - bo w ciągu dnia wiatr jest bardzo zmienny i mocniejszy. A wieczorem się uspokaja. Ale przede wszystkim jest to robione pod telewizję, gdzie czas antenowy lepiej się sprzedaje wieczorem. No i pod publikę. Zawodnicy tylko stają na rozbiegu i mają robić swoje."

Czterokrotny zdobywca Kryształowej Kuli zdradził kilka szczegółów dotyczących rozkładu dnia skoczka: "Mój dzień w trakcie Pucharu Świata jest bardzo ciężki. Gdy są treningi, to jesteśmy na nogach i trenujemy właściwie cały dzień. W ciągu dnia mamy wtedy trzy, cztery treningi. Nie ma czasu na myślenie o głupotach. Gdy konkurs jest wieczorem, oczywiście nie trenujemy. Trzeba cały dzień się starać, by wieczorem mieć świeżość i być wypoczętym. Jest dużo myślenia i dużo przygotowywania się."

Nasz najlepszy skoczek nie jedzie, jak wiadomo, do Saporo. To pozwoli mu złapać oddech i skupić się na najważniejszych celach tej zimy: "Cieszę się, że na chwilę odpocznę od zawodów, od presji. Z drugiej strony zawodnik zawsze myśli o kolejnym konkursie. No i będę myślami z chłopakami, którzy polecą do Japonii. Będę im dobrze życzył. Jednocześnie, oglądając zawody w telewizji, będę żałował, że mnie tam nie ma. Ale wiem, że mam pewne cele do wykonania i muszę się do nich przygotować. Będę się naprawiał (śmiech)."

Co jest do naprawienia? "Jest bardzo dużo małych błędów i to jest właśnie najgorsze. Te skoki wcale nie wyglądają źle. Jak oglądamy je na video, to są poprawne. Tymczasem wkradły się w nie drobne błędy, które bardzo przeszkadzają. To głównie moja pozycja na rozbiegu i w trakcie odbicia. Jestem tymi błędami tym bardziej zaskoczony, że końcem lata było bardzo dobrze. A potem w Kuusamo był straszny niewypał i to spowodowało takie rozbicie."

Adam Małysz zdementował też informacje, że jest pełnoprawnym właścicielem działki na Gubałówce (Miasto Zakopane miało mu zaoferować ją w zamian za działkę pod Wielką Krowkią, na którą miasto nie wyda pozwolenia budowlanego, ze względu na plan zagospodarowania). "To jeszcze formalnie nie jest moja działka. Na razie jest decyzja zarządu, ale podpisów jeszczenie było. Wiec tak naprawdę to moja jest wciąż ta tutaj niedaleko skoczni, na której nie mogę nic wybudować. Trochę mnie to rozbraja, że czasem jadę koło niej i widzę, że tuż obok bez zezwolenia coś wybudowano. No ale - co robić?" - pyta retorycznie.

Małysz zapewnił raz jeszcze, że nie zamierza się wyprowadzać ze swego rodzinnego miasta: "Oczywiście, moim domem jest Wisła. Ale zawsze mówię, że tu, w Zakopanem jest mój drugi dom. Zawsze się tu dobrze czułem i zawsze chcę się tu dobrze czuć. Na razie więc pocieszam się myślą, że póki co, ta działka to inwestycja w nieruchomość. Na tym raczej nie stracę. No i mam nadzieję, że ten domek jednak kiedyś powstanie."

Wielkimi krokami zbliżają się Mistrzostwa Świata w Lotach. W tym roku odbędą się one na skoczni mamuciej w Oberstdorfie. Adam Małysz nie ma na niej rewelacyjnych wyników: "W Oberstdorfie jakoś zawsze coś mi się przytrafiało. Albo przeziębienie, albo coś innego. Ale to nie jest jakaś pechowa skocznia. Jak każdy mamut - jest specyficzna. Trzeba na niej dobrze skakać, bo jeszcze bardziej uwidacznia błędy zawodnika. To zresztą było widać po mnie w Harrachovie. Mam nadzieję że uda mi się do tej imprezy dobrze przygotować."

Na zakończenie Adam opowiedział trochę o swojej dokuczliwej przypadłości: "Ostatnio dwa razy w ciągu trzech dni dostałem migreny. To mnie zdziwiło, bo do tej pory dokuczała mi trzy-cztery razy w roku. Hannu mnie pocieszył, że po czterdziestce już się migrena nie zdarza (śmiech). Jeszcze tylko dziesięć lat! Migrena to bardzo uporczywy ból. Nikt do końca nie wie, kiedy może zaatakować i jaka jest jej przyczyna. Po moim upadku w USA miałem robioną tomografię mózgu, badaną przepustowość żył. Nic nie znaleziono. Lekarze twierdzą że to może mieć podłoże psychiczne, może być spowodowane psychicznym przemęczeniem. Łączy się też ze stresem."

"Co sądzę o tym sezonie? Zostało jeszcze trochę konkursów. Jeśli chodzi o moją formę, to jestem optymistą. Gdybym nie był, to równie dobrze mógłbym już sobie dać spokój." - zakończył z uśmiechem Adam.


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10793) komentarze: (104)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Wystąpmy przeciw złu i brońmy prawdy! Ludzie! bądżmy sprawiedliwi i dobrzy!

  • anonim

    In hoc signo gloria et regnm

  • anonim

    Kocham Genesis i pozdrawiam wszystkich miłośników Genesis!
    Moderatorae pani lub panie, nudzę się

  • anonim

    Watcher of the skies, watcher of all
    he is a world alone, no world in his own
    he whom life can no longer surprise
    raising his eyes behold a planet unknown...

  • anonim

    Cześć, moderatorze! Jak leci? zabawa zaczyna się ponownie?
    Przez ciebie nie mogłem spotkać się z dziewczyną. Mże sobie przypminasz, jak śmialiśmy się z ciebie pół roku temu? Czy nadal masz ochotę kasować?Teraz po sezonie? Zobaczymy

  • jozek_sibek profesor
    A.Małysz w PŚ 2007/2008

    Miejsca w konkursach - od najwyższego;

    4 - Zakopane ----- 27.01.2008
    5 - Ga - Pa --------- 1.01.2008
    6 - Bischofshofen - 6.01.2008
    7 - Trondheim ------ 8.12.2007
    8 - Trondheim ------ 9.12.2007
    9 - Villach --------- 14.12.2007
    9 - Bischofshofen - 5.01.2008
    10 - Villach ------- 13.12.2007
    10 - .Engelberg -- 22.12.2007
    11 - Zakopane --- 25.01.2008
    13 - Engelberg --- 23.12.2007
    16 - Kuusamo ----- 1.12.2007
    17 - Oberstdorf -- 30.12.2007
    36 - Harrachov -- 20.01.2008 (loty)
    40 - Predazzo --- 13.01.2008
    46 - Predazzo --- 12.01.2008

    Jak widać A.Małysz w tym sezonie "wywalczył" już wszystkie miejsca w czołowej "10" PŚ w przedziale 4-10!
    Teraz kolej na 3.....2.....1.....MIEJSCA - powodzenia.

  • indor_ weteran

    Kibice! Na następne zawoby przychodzę z tranaparentem: "Morgi i Schlieri klaszczą u Rubika" Ktoś jeszcze?
    Pokazmy w Libercu jak bardzo lubimy, jak sie obraża nas i naszego zawodnika! Do boju rodacy!

  • anonim

    Schlierenzauer w ogole nie zachowuje sie zbyt skromnie- wystarczy zobaczyc jego gesty po udanych skokach. Ile on ma lat? Skonczyl dopiero 18, a pozwala sobie moim zdaniem na konfidencje przechodzaca granice dobrego wychowania. Do Morgensterna tez nigdy nie czulem wielkiej sympatii. Jesli ten wywiad z T.M. i G. S. to prawda, to od dzisiaj jestem ANTYSCHLIERENZAUER I ANTYMORGENSTERN.
    ADAM MISTRZ! ON JESCZE WROCI !
    POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH WIERNYCH KIBICOW ADAMA I INNYCH POLAKOW!

  • anonim

    @ Wako

    Szkoda słów wogole co tu ktos wypisuje według niego,
    Adam nie powinien szukac mediów :) tylko zając się treningami :)
    nie powinien szukac kibiców i cieszyć się z tego, ze sa znim,
    a według jednej na szczęście osoby, Adam nie powinien juz dłużej się kompromitować i zakończyć karierę po tym sezonie :)

    Ja po prostu nie wiem jak mozna cos takiego puszczać na stronie, / moderator/ , na stronie, która przecież powstała dzięki sukcesom Adama małysza, to dzieki niemu mozna tu pisać az wreszcie to dzieki niemu mamy dziś tyle młodych dzieciaków i zdolnych w tym sporcie.
    I niestety ja uwazam, ze tutaj ludzi ocenia się po tym co piszą i jak piszą, a ten gośc przekroczył juz dawno granice dobrego wychowania i smaku.
    Ale na szczęście on jest tu jeden a kibiców prawdziwych, wiele więcej !

  • anonim

    @Boy2

    Jak juz podkresliłam nie słyszałam tego co powiedzieli, dlatego tak naprawdę odnieśc sie do tego nie mogę.
    Natomiast jesli to prawda, to pewna granica z ich strony została przekroczona, chocby z tego powodu, ze są sportowcami a sportowcy powinni świecić przykładem. Ale tak jak mówię, nie słyszałam tego.
    Pozdrawiam.

  • anonim
    @Fanka

    No ale ja nie rozumiem co oni powiedzili takiego urażającego? Tak jak u nas śmieją się ludzie, że z Francuzami nie ma walki, bo od razu się poddają, albo że każdy Niemiec, to nazista, Rosjanin - komunista itp.
    Nikt nikogo nie uraził, nawet jeśli żart nie był najwyższych lotów, to obracanie żartu wymierzonego w Polaków w fobie narodową nie tyle staje się, co jest już normą.
    Tak jak to było niedawno wielkie halo, bo w jakimś serialu w USA gość powiedział, że Polak = kolaborant z Hitlerowcami.
    No i co? Najgłupszym wyjściem jest obrażanie się i żądanie przeprosin. Zamiast tego lepiej zacząć edukować o prawdzie i poprawiać wizerunek, a nie strzelać fochy na lewo i na prawo. Ot co.
    Pozdrawiam Fanko, bo co do samych skoków to się praktycznie zawsze z Tobą zgadzam!

  • Wako doświadczony

    Brawo Adam za takie podejscie do wszystkiego.
    Jak czytam komentarze niektórych że Mateusz przez popularnosc Adama trafil do baru to ręce opadają.
    Czyli z tego wniosek że wszyscy pozostali powinni tak postąpić. Bo Adaś popularności jeszcze nie stracił i długo nie straci.
    Co do dzialki pod skocznią to władze powinny wszystko zrobić żeby tam właśnie Adaś mógl sobie domek wybudować.
    Skoro moga powstawac tam nowe bary , knajpki itp. To i dla Adama powinno byc takie pozwolenie.

  • anonim
    Jesteś Wielki!

    Dla mnie zawsze byłeś, jesteś i będziesz Wielkim człowiekiem i sportowcem!Jestem z Tobą na dobre i na złe!Cenię Cię za Twoją niezwykłą skromność i wspaniałą osobowość!Dostarczasz mi wciąż wiele radości!Wierzę, że będziesz robił to nadal! Cieszę się, że jako kibic mogę pomóc Ci w osiąganiu sukcesów i dodawać Ci otuchy, wiary w siebie.Ty odwdzięczasz się nam niezapomnianymi chwilami i sukcesami!Czuje, że podium jest już blisko:)Trzymam mocno kciuki!Powodzenia!

  • anonim
    A Redakcja śpi. Nawet newsa z programem nie ma :(

    SŁOWEŃCY
    Primož Peterka, Robert Kranjec, Jure Bogataj i Jurij Tepeš

  • Jabbar stały bywalec

    Bedzie okolo 50 skoczkow na tej liscie jest ich 30 plus 10 japoncykow i ktos jescze

  • Anika profesor

    DRUŻYNY
    ***Polska:
    Kamil Stoch
    Piotr Żyła
    Stefan Hula
    Marcin Bachleda
    ***Norwegia:
    Bjoern-Einar Romoeren
    Roar Ljoekelsoey
    Tom Hilde
    Anders Jacobsen
    Anders Bardal ?
    ***Niemcy:
    Michael Neumayer
    Martin Schmitt
    Stephan Hock
    Michael Uhrmann
    ***Austria:
    Thomas Morgenstern
    Martin Koch
    Arthur Pauli
    Andreas Kofler
    Wolfgang Loitzl
    Manuel Fettner
    Bastian Kaltenboeck.
    ***Finlandia
    Janne Happonen
    Harri Olli
    Arttu Lappi
    ***Japonia
    ?
    ***Rosja
    ?
    ***Włochy
    ?
    Czechy
    ?
    Kto jeszcze ?

  • Anika profesor

    SAPPORO

    Już jutro od rana mozna będzie na live śledzić treningi na PŚ w Sapporo.

    Program zawodów (wg polskiego czasu)

    Piątek, 1. lutego

    . 9:00 - Trening oficjalny
    11:00 - Kwalifikacje

    Sobota, 2. lutego

    8:00 - Seria próbna
    9:00 - 1. Seria konkursowa
    10:00- 2. Seria

    Niedziela, 3. lutego

    2:00 - Kwalifikacje
    3:00 - 1. Seria
    4:00 - 2. Seria

  • indor_ weteran

    dajcie linka do wywiadu z
    Morgenem i Gregorkiem, jak znajdziecie

  • patrycja381 weteran

    Adam i tak trzymac! do Olimpiady jeszcze wiele moze sie zdarzyc, mozesz jeszcze wygrywac. zycze ci ja najlepszego mmiejsca na najblizszych zawodach jakich bedzie zbral udzial...

  • anonim
    @qwerty1234

    Nie wiem czy z tym wywiadem to prawda,ale z tym co mówił Morgi o autobusie to na pewno ."Dlaczego nie przyjechaliście nim (autokarem) do Zakopanego? Thomas: Zbyt duże ryzyko.Trzeba byłoby mieć dwa,bo jeden pewnie zaraz by nam ukradli(śmiech).Oczywiście żartuję!" JAk dla mnie to było mało śmieszne!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl