PK w Zakopanem: Bystoel ponownie triumfuje, Kot piąty!

  • 2008-02-03 14:31

Lars Bystoel, podobnie jak w dniu wczorajszym, pewnie wygrał niedzielny konkurs Pucharu Kontynentalnego w Zakopanem. Norweg z wynikiem 133,5 i 135m wyprzedził Słoweńca Jure Sinkovca (128 i 134,5m) oraz swojego rodaka - Kima Rene Elverum Sorsella (133 i 130m).

Na znakomitym 5. miejscu zmagania zakończył Maciej Kot, który w obu seriach lądował dokładnie na 130 metrze.

Do finału awansowali dziś również Robert Mateja (127 i 123m i 23. lokata) oraz Łukasz Rutkowski (125,5m i 129m i 17. miejsce).

Szczęścia zabrakło dziś Krzysztofowi Miętusowi, który za skok na 122,5m został sklasyfikowany dopiero na 34. pozycji.

Pozostali nasi reprezentanci spisali się znacznie poniżej oczekiwań. Kolejne zawody Pucharu Kontynentalnego zaplanowane są za tydzień, w niemieckim Braunlage.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu »
Zobacz końcowe wyniki konkursu »
Zobacz aktualną klasyfikację generalną Pucharu Kontynentalnego »
Zobacz aktualny ranking CRL


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (15496) komentarze: (138)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Polacy w PK sobota + niedziela

    1.M.Kot ----------- 7 i 5 miejsce -- 81 pkt
    2.Ł.Rutkowski - 35 i 17 miejsce - 14 pkt
    3.K.Miętus ----- 18 i 34 miejsce - 13 pkt
    4.R.Sliż --------- 21 i 45 miejsce - 10 pkt
    5.R.Mateja ----- 51 i 23 miejsce --- 8 pkt

    6.D.Kowal ----- 42 i 40 miejsce
    7.J.Kot --------- 46 i 51
    8.G.Miętus ----- 43 i 61
    9.T.Tajner ----- 53 i 56
    10.D.Kubacki - 53 i 62
    11.T.Pochwała- 63 i 64
    12.W.Kotelnicki-70 i 69

    Miejsca 1 do 5 według pkt
    Miejsca 6 do 12 sumy miejsc w konkursie

  • jozek_sibek profesor
    Niedzielne skoki Polaków

    Miejsca Polaków w serii próbnej i w konkursie:

    1.Maciej Kot --------------- 17 oraz 5
    2.Lukasz Rutkowski ------ 49 oraz 17
    3.Robert Mateja ---------- 49 oraz 23

    4.Krzysztof Mietus --------- 9 oraz 34
    5.Dawid Kowal ----------- 39 oraz 40
    6.Rafal Sliz ----------------- 9 oraz 45
    7.Jakub Kot --------------- 42 oraz 51
    8.Tomislaw Tajner ------- 51 oraz 56
    9.Grzegorz Mietus ------- 51 oraz 61
    10.Dawid Kubacki ------- 42 oraz 62
    11.Tomasz Pochwala ---- 42 oraz 64
    12.Gasienica-Kotelnicki - 73 oraz 69

    Odległośći Polakó w serii próbnej i w knkursie:

    1.Maciej Kot --------------- 124.5m oraz 130.0m i 130.0m
    2.Lukasz Rutkowski ------ 119.0m oraz 125.5m i 129.0m
    3.Robert Mateja ---------- 119.0m oraz 127.0m i 123.0m

    4.Krzysztof Mietus -------- 126.0m oraz 122.5m
    5.Dawid Kowal ------------ 120.5m oraz 121.0m
    6.Rafal Sliz ---------------- 126.0m oraz 121.0m
    7.Jakub Kot --------------- 120.0m oraz 118.5m
    8.Tomislaw Tajner ------- 118.5m oraz 117.0m
    9.Grzegorz Mietus ------- 118.5m oraz 116.5m
    10.Dawid Kubacki ------- 120.0m oraz 117.0m
    11.Tomasz Pochwala ---- 120.0m oraz 115.0m
    12.Gasienica-Kotelnicki - 107.0m oraz 112.0m

  • maslak1067 bywalec

    eh to racja.... tacy zawodnicy jak pochwala powinni dac sobie spokoj z skakaniem... siegajmy po mlodych skoczkow! tak jak np wlansie Maciej Kot.. 5 miejsce bardzo ladnie!

  • maslak1067 bywalec

    no dokladnie... a pamietacie Ligla? takze byl wysoki i po tej zmianie poprostu nie dal rady... zakonczyl juz swoja kariere a przeciez bodajrze w sezonie 2003/2004 zajmowal miejsca w czolowce;-)

  • anonim

    Brawo Tonio i Pochwała! Jesteście boscy. Ludzie czy nikt nie widzi ze te łamagi nie nadają się już nawet do tarcia chrzanu..?! Tymczasem Wojtek Skupień dalej w domu. Kurna, on w nartach z ołowiu skakałby na PK w Zakopcu dalej!

  • anonim
    Dziennik.pl

    Mstrzowska forma Małysza jest już tuż, tuż. Tak przynajmniej twierdzi trener polskiego superskoczka, Hannu Lepistoe. Jest tylko jeden szkopuł - Małysz chyba sam w to nie wierzy. Tak czy owak nasz "eksportowy" sportowiec woli przygotowywać się do występów sam. Trenera oczywiście wysłucha, ale kiedy jest przekonany, że wie lepiej - zrobi swoje. Nic dziwnego. Kto zna Adama Małysza lepiej niż... sam Adam Małysz?

    Małysz przygotowuje się właśnie do mistrzostw świata w lotach. Chciałby wreszcie stanąć na podium tej imprezy, bo do tej pory jeszcze mu się to nie udało. Polski skoczek ćwiczy trochę w Zakopanem, trochę na Słowacji. Trener Lepistoe czeka na efekty tych przygotowań.

    Nic dziwnego, że Małysz woli ćwiczyć sam, skoro Lepistoe przyznaje, że popełnił błędy już na samym początku przygotowań do sezonu. Twierdzi, że treningi były zbyt ciężkie, nie wie jak poprawić szybkość najazdową Małysza i odbicie.

    Ja jestem w szoku, trener siedzi w Finlandii i czeka az jego zawodnik zaskoczy, sam ?
    Czyz nie jest rolą trenera być przy zawodniku czy zawodnikach i pomagać eliminowac błędy?
    Powiem krótko, ubiegłoroczne sukcesy Małysza, to efekty ciężkiej pracy wykonanej jeszcze z Kuttinem, te długie godziny pracy na siłowni, dały znac o sobie w ubiegłym sezonie.
    Natomiast praca jaką zawodnicy wykonali latem 2007 roku z nowym trenerem, efekty sa widoczne teraz.

    Jeszcze coś, jesli tak ma wygladać przygotowanie zawodników i całej naszej kadry do Igrzysk Olimpijskich, to nie bedzie ani druzyny a Małysz może się pożegnać z jakimkolwiek medalem na tej imprezie.

  • Usia profesor
    Zdanie prof. Żołądzia

    @kubroo
    "Obserwując tę sytuację z daleka, nie mogę poznać szczegółów. Widzę jednak poważny kryzys. Nie z powodów psychologicznych, bo z tymi problemami Adam potrafi sobie poradzić. Cały kryzys formy wynika prawdopodobnie z zupełnego rozregulowania cyklu skoku . Powodem może być niedobór mocy w mięśniach. Na taki deficyt wpływ mają lata treningu, jego objętość i intensywność, szczególnie w ostatnim roku. Ważny jest też wiek zawodnika. Obraz prawidłowego skoku jest u Małysza zaburzony przez tę mniejszą moc mięśni. Dlatego Adam próbuje ten niedobór rekompensować różnymi sposobami. Kombinując, głównie zmienia technikę. Ale to tak jakby samochód z silnikiem małej mocy próbował jechać tak jak auto dużej mocy, choćby volvo" - wyjaśnia profesor.

    Polecam szczególnie zdanie o przyczynach braku formy u Małysza:
    "Cały kryzys formy wynika prawdopodobnie z zupełnego rozregulowania cyklu skoku . Powodem może być niedobór mocy w mięśniach. Na taki deficyt wpływ mają lata treningu, jego objętość i intensywność, szczególnie w ostatnim roku"

  • anonim
    @Usia

    Prawie żaden 1szy trener nie pojechał do Japonii - to po pierwsze
    "Wyniki pracy Lepistoe widzisz w tym roku." No widzę Stoch miejsce 25. 137 zgromadzonych punktów. Wskaż mi 2go Polaka poza Małyszem, który w ostatnich 15 latach był na tak wysokim miejscu w Pucharze Świata.
    Zresztą ten cytat świadczy tylko o tym jak bardzo jestes zaslepiona tzw beton racjonalne argumenty do Ciebie nie przemawiają. Wiec w tym roku widzimy wyniki Lepistoe, a w zeszlym widzielismy wyniki kogo? Ducha? Jak jest zle to winien jest Fin, a jak jest dobrze to przemyliczmy fakt, ze trenowal Polakow Lepistoe. Przeciez Twoj tok myslenia jest żalosny...poprostu rece opadają

  • Usia profesor
    @kubroo

    Wyniki pracy Lepistoe widzisz w tym roku. Adam ma zero szans na piąta Kryształową Kulę a do końca sezonu jeszcze daleko.
    Mam nadzieję, że samotny trening Małysza teraz (mam nadzieję, że wspuiera go znów wujek Szturc) przyniesie rezultaty na MŚL, bo jak wiesz Lepistoe od tygodnia wypoczywa w Finlandii zamiast towarzyszyć naszym na PŚ w Japonii lub PK w Zakopanem!

  • anonim
    @Usia

    Czy Ty masz klapki na oczach? Sugerowanie, że Kot mial forme latem, dlatego, że do polowy czerwca trenowal bez Lepsitoe jest conajmniej śmieszne. A Stoch, Małysz? Oni tez trenowali bez Lepistoe i dla tego pierwszy w 2 ostatnich sezonach za Lepistoe zdobył juz 305 pkt, a przed L. 77pkt; drugi(Małysz) też trenowal caly czas bez niego i to pewnie dlatego w wieku prawie 30 lat zdobył Puchar Świata po paru latach przerwy i zostal Mistrzem Świata. Tak, obaj nie zblizali sie do Fina na bliżej niz 100 metrów....

  • Usia profesor
    @kubroo

    Znajdź jeden , hehehe.
    Zaznaczam, że będziesz miał bardzo trudne zadanie :P, bo ja swoich pogladów nie zmieniam jak chorągiewka.
    Może dla Ciebie jest tajemnica, że Lepistoe trenował juniorów (Macka, Kamila i Krzysia dopiero od połowy czerwca 2007, a przed wakacje przecięz prawie non stop bywał na "wczasach " w Finlandii i skoczkowie trenowali bądź sami, bądź w klubach...może dlatego w LGP było takl dobrze a zima tak niedobrze :PPP

  • anonim
    @Usia

    Latem, gdy Kot 4 razy zapunktował w LGP i był najlepszym Polakiem po Małyszu też pewnie trenowal go trener klubowy a nie Lepistoe... boże co za ludzie. Gdy dobrze szlo w zeszlym sezonie to wszyscy wychwalaliscie Lepistoe pod niebiosa, a teraz juz jest beee? Z łatwością znalazlbym dziesiątki komentarzy uzytkownika Usia wychwalających Lepistoe, a to tylko świadczy, że ona zmienia zdanie jak chorągiewka, zresztą nie tylko ona. To jest naprawdę przykre...zastanówcie sie ludzie nad sobą

  • Usia profesor
    BMI "zabiło " wielu skoczków

    Robert MATEJA to skoczek wysoki i bardzo szczupły. Po wprowadzeniu BMI skoczkowie typu Mateja po prostu musieeli skrócic narty(przedtem chyba długośc nart zależała tylko od wzrostu zawodnika).
    Skracając narty stracili stabilność w locie (wszyscy znaja niestabilny lot Mateji i skoczków, którzy maja ten sam problem, czyli wysocy i szczupli).
    Matej musiał nauczyć sie "od nowa skakać".
    Po wprowadzeniu BMI przewage nad innymi zyskali skoczkowie którzy są silniej zbudowani. Ci zawodnicy mogą mieć dłuższe narty niż to wynika z ich wzrostu (czyli zyskali dodatkowa powierzchnię nośną). I nie dziwmy się, że skoczek woli wypić kilka litrów wody i założyć obciążniki niż skrócic narty do normalnej długości.
    I chyba dlatego dzisiaj na treningach tak wielka uwagę przykłada sie do tego by skoczkowie mieli nie tylko dobrze wytrenowane nogi a i całe ciało. Popatrzmy na Schlieriego czy Pauli. Dziś najlepsi skoczkowie, to nie Ci najlżejsi tylko Ci u których stosunek wysokosci skoczka do masy jego ciała jest co najmniejszy (oczywiście w pewnych granicach, bo panowanie nad za długimi nartami tez nie jest sprawą prostą).

  • arcadinho bywalec

    według mnie Robert Mateja mialł wielki talent tylko jest zawodnikiem nie spełnionym bo pewne było że stać go na dobre miejsca regularnie z zagranicznych zawodników do takich niespełnionych na dzien dziesiejszy talentów naleza Veli Matti Lindstroem, Jan Matura, Daiki Ito , Stephan Hoce , Max Mechler, Jussi Hautameki, Robert Kranjec

  • Fan_Stocha bywalec

    Witam, Dziękuje wam kibicom, że trochę mnie poparło w opini pana Roberta. Teraz tak go lubie bo wiem co on osiągnął w skokach. Jeszcze tak niedawno jak oglądałem parodie z jego skoku w Sapporo bardzo sie smiałem , ale zobaczyłem jego osiągnięcia i naprawde szkoda mi jego. Otóż nasz Robert urodził się w Chochołowie nie mylić na Zakopanem tak jak to miało miejsce na moim quizie o skokach narciarskich. ale przejdzmy do rzeczy:

    Miejsca w 10 pś Roberta Matei:

    14 grudnia 1996 Harrachov K-120 - 5 miejsce,
    14 marca 1997 Falun K-115 - 8 miejsce,
    16 marca 1997 Oslo K-112 - 8 miejsce,
    17 stycznia 1998 Zakopane K-116 - 6 miejsce,
    1 marca 1998 Vikersund K-180 - 8 miejsce,
    27 listopada 1999 Kuopio K-120 - 8 miejsce,
    13 stycznia 2001 Harrachov K-185 - 9 miejsce,
    14 stycznia 2001 Harrachov K-185 - 9 miejsce,
    28 stycznia 2001 Sapporo K-120 - 5 miejsce,
    19 stycznia 2002 Zakopane K-120 - 9 miejsce.

    A jego największym sukcesem osiągnietym w jego karierze było 5 miejsce na MŚ w Trondheim indywidualnie, oraz 1 miejsce w drużynówce w Villach. Więc jak pisałem wczoraj na czacie: APELUJE MIEJSCIE SZACUNEK DO TEGO SKOCZKA NIE WYSMIEWAJCIE SIE Z NIEGO JAK NIE WIECIE CO ON ZROBIŁ DLA POLSKICH SKOKÓW . KTO NIE WIE PROSZE BY ON PRZECZYTAŁ BIOGRAFIE PANA ROBERTA A NIE WSPOMINA O TYM SKOKU W SAPPORO WY NAPRAWDE WIEZYCIE W TE BAJKI O MEDALU DruZYNOWYM W SAPPORO? KAZDEMU MOZE SIE ZDAZAC ZŁY SKOK. Sorry za Capsa ale chciałem to zaznaczyc

  • anonim
    CRL

    Aktualnie w 50-tce mamy czterech Bachleda,Mateja,Żyła,Śliż i tuż za 50-tką S.Hula!
    To chyba oni powinni skaką w Graunlage, USA, i B"hofen!

  • Julka weteran

    Bardzo wysoki poziom był tych zawodów. Powiem szczerze, że podobało mi się bardziej niż zawody PŚ.
    A Maćka chyba teraz trenuje trener Celej- w końcu chyba z nim mają się chłopcy przygotowac do MŚJ.

  • Usia profesor
    @Xerxes

    Skakali z 13 belki :P
    A Lepistoe z forma Maćka razczej nic wspólnego nie ma, bo Maciek już od kilkunastu dni trenuje chyba z trenerem kadry B lub klubowym. Stawiam na tego drugiego, bo pamietam jego formę w lutym 2007 :P

  • Xerkes bywalec
    Skoki

    Z której oni skakali belki że skok na odległość 123,5m nie wystarczył nawet na wejscie do "30"(!)?W normalnym konkursie tyle to pewnie byłoby jakies 15 miejsce...Brawo dla Maćka Kota.Ci co na niego narzekają teraz mają za swoje(pokazał co potrafi):)Hanu wie co robi

  • Anika profesor
    @obserwator

    Ty mnie lepiej nie załamuj! ! !
    Jeszcze na dnie mojej duszy tli się odrobina nadziei, że jednak tak do końca ludzie się nie mogą zeszmacić...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl