PŚ w Libercu już w ten weekend!

  • 2008-02-06 13:17

Rywalizacja czołowych skoczków o Kryształową Kulę za sezon 2007/2008 wkracza w decydującą fazę. Już pojutrze odbędą kolejne pucharowe zawody, tym razem skoczkowie zmierzą się na skoczni o punkcie konstrukcyjnym 120 metrów w czeskim Libercu.

Już po tym weekendzie ze skokami narciarskimi możemy poznać zdobywcę Kryształowej Kuli. Thomas Morgenstern jest na najlepszej drodze do zapewnienia sobie ostatecznego triumfu w klasyfikacji PŚ już na siedem konkursów przed końcem zimowych zmagań. Plany tymczasowo pokrzyżować mogą mu wracający po przerwie spowodowanej chorobą Janne Ahonen oraz Gregor Schlierenzauer i Thom Hilde. Jednak szanse tych zawodników na odebranie Morgensternowi zasłużonego trofeum, nawet w teorii, są iluzoryczne.

W Libercu do pucharowej rywalizacji powróci także Adam Małysz, Polak przez prawie dwa tygodnie korygował błędy i szlifował formę na czekające go pod koniec lutego MŚ w lotach. Jeśli nasz najlepszy skoczek nie będzie skakał gorzej niż w Zakopanem, to możemy mieć nadzieję, że będzie walczył o miejsca na podium. Z pewnością powinniśmy także liczyć na kolejne lokaty w finałowej "30" Kamila Stocha oraz Stefana Huli. Nie bez szans na pierwsze pucharowe punkty wydaje się być Maciej Kot, który w miniony weekend świetnie spisywał się w zawodach Pucharu Kontytanelnego w Zakopanem.

Początek emocji już jutro, o godzinie 16 rozpocznie się oficjalny trening, a po jego dwóch seriach o godzinie 18 będą rozegrane kwalifikacje. Obydwa konkursy zostaną przeprowadzone przy sztucznym oświetleniu, początek piątkowych zmagań nastąpi o 16:30, a w sobotę pierwszych skoczków zobaczymy na rozbiegu pół godziny wcześniej.

Czwartek, 7 luty 2008
16:00-17:45 oficjalny trening
18:00 kwalifikacje

Piątek, 8 luty 2008
15:30 seria próbna
16:30 pierwsza seria konkursowa

Sobota, 9 luty 2008
14:30 kwalifikacje
16:00 pierwsza seria konkursowa


Paweł Guzik, źródło: Informacja własna
oglądalność: (13364) komentarze: (124)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • krzysiek2b6 początkujący
    skoki

    najlepszy jest małysz i on wezmie złoty medal w lotach narciarskich

  • anonim

    @rozaldinho@op.pl

    No tak, ale trzeba troszke tu zganić też Adasia, po części troszkę sam się przyczynił do tego, ze oni odeszli, wiecie jak bardzo go cenię, złego słowa nie dam na niego powiedzieć, ale czasami Adasiek też popełnia pewne błędy, pewnie jest i tak, zę z perspektywy czasu sam potem rozumie, ze coś zrobił nie tak.
    On sam wówczas nie wstawił się za doktorami, mało tego w swojej książce , pisze " Cos się między nami wypaliło "
    po takich słowach od samego Mistrza pewnie Blecharzowi bylo przykro.
    No i chodzilo o kasę, to fakt, ale to PZN nie chciał im zapłacić, za przyczynienie się do zdobycia dwóch medali MS w 2003 roku !
    Chcieli więcej zarabiać, mnie to akurat nie dziwiło, ale PZn był zszokowany !

  • qwerty doświadczony
    Kilka słów komentarza do poniższych artykułów:

    Tajner daje do zrozumienia, że jeśli nie nastąpi wyraźna poprawa, związek nie przedłuży kontraktu z Lepistoe.
    Warto już zastanawiać się nad tym, kto mógłby zostać jego następcą.
    Zwróćcie uwagę, co Polo mówi o metodach treningowych: "Lepistö jest twardy, trzyma się swojej linii, ale taki był zawsze. Martwi mnie, że jest za mało elastyczny, ale zdania nie zmienię."
    Coś mi pachnie Mikeską i Kuttinem...
    To w trenerze jest zawsze najgorsze, kiedy jest uparty, i nie zmienia zdania, nawet kiedy ewidentnie widać, że robi źle.
    Znacznie ciekawszy jest moim zdaniem drugi artykuł, z dziennik.pl, gdzie mówi się o współpracy z psychologiem. Kruczek mówi o tym, że sztab szkoleniowy daje zawodnikom "zielone światło", ale tylko na indywidualne konsultacje. Jak już wcześniej pisałem, nie dadzą one zbyt wiele. Zawodnik w najważniejszym momencie, czyli w trakcie konkursu, zostaje sam ze swoimi problemami. A za czasów Tajnera, czy jak obecnie w najlepszych reprezentacjach świata - Austrii i Norwegii - psycholog jest na stałe z kadrą, także w trakcie zawodów.
    To kolejna niekonsekwencja Lepistoe, który wielokrotni mówił, że nie ma nic przeciwko obecności psychologa na stałe z kadrą.
    Nowy trener powinien mieć zapisane w kontrakcie, że w skład sztabu szkoleniowego będą wchodzili fizjolog (najlepiej prof. Jerzy Żołądź) i psycholog.

  • rozaldinho@op.pl stały bywalec

    co do listu Fanki - trudno się z nią nie zgodzić...

    szkoda tylko, że w 2003 roku po sukcesach Adama , pan Włodarczyk ( wtedy prezo PZN ) nie doszedł do porozumienia z Blecharzem i Żołądziem... Z teog co pamiętam to chodziło o podwyżkę, na co prezes się nie zgodził i przez to nasz sztab szkoleniowy trochę się pomniejszył...
    Niestety , był to największy błąd, ponieważ oni właśnie i Szturc byli głównymi twórcami sukcesów Adama oraz jego talent. Tajner tylko przyjmował honory i pasł się na tych sukcesach, a gdy przyszło załamanie formy to wyszło wszystko na wierzch, że Polo Tajner trenerem był klasy regionalnej , może krajowej...
    Z perspektywy czasu na pewno szkoda... przecież niby dlaczego przez 3 kolejne lata Adam miałby nie skakać na tym znakomitym poziomie co powszednio, mając nadal swój sztab szkoleniowy? Olimpiada, MŚ Oberstdorf i MŚ w lotach w Kulm i Planicy, nie licząc już TCS i Pucharu Świata. Tych sukcesów byłoby znacznie więcej... wniosek więc jeden - jedną z przyczyn załamania formy Adama były decyzje Polskiego Związku Narciarskiego z oszustem Pawłem Włodarczykiem na czele...

  • qwerty doświadczony

    http://www.dziennik.pl/ sport/article119940/ Skoczkowie_marza_o_psychologu.html

    Skoczkowie marzą o psychologu

    Nie ma wyników, trzeba więc znaleźć przyczynę gorszej dyspozycji. A skoro trener nie potrafi, to trzeba poprosić o pomoc kogoś innego. Polscy skoczkowie nie będą jednak mieli zespołowych sesji z psychologiem. Po fachową pomoc mogą zwracać się co najwyżej indywidualnie. I chętnie to robią!



    Z psychologiem współpracuje już Kamil Stoch, kilka sesji odbył także Stefan Hula. Obaj nasi skoczkowie pamiętają, jak wielkie postępy robił Adam Małysz pod okiem lekarza-specjalisty Jana Blecharza.

    Małysz, dzięki pracy z Blecharzem, umiał skoncentrować się tylko i wyłącznie na jednym jedynym skoku. Nic poza tym go nie interesowało, nic nie było w stanie wyprowadzić z równowagi.

    Od czasu gdy Blecharz odszedł, działacze nie zatrudnili jednak w kadrze skoczków nowego psychologa. I nie zatrudnią. A nasi zawodnicy szukają pomocy indywidualnie. Stoch już drugi miesiąc współpracuje z Kamilem Wódką. Jeszcze dłużej na specjalne sesje chodzi Stefan Hula - informuje "Przegląd Sportowy".

    Dlaczego w kadrze nie ma psychologa? "Zdecydowaliśmy, że inicjatywa dotycząca współpracy z psychologiem musi wypłynąć od samych zawodników. Ci, którzy wyrażają taką wolę, mają od nas zielone światło" - mówi Łukasz Kruczek, asystent Lepistoe.

  • qwerty doświadczony

    Małysz był taki bezradny

    - W Harrachovie byłem zaskoczony widokiem Adama. Był zagubiony i bezradny. Taki doświadczony zawodnik! - mówi były trener Małysza i prezes Polskiego Związku Narciarskiego. - Teraz też go dyskretnie obserwowałem. Jest zadowolony. Znam ten stan. To dobrze rokuje przed zawodami w Libercu.
    PRZEGLĄD SPORTOWY: Adam Małysz skacze słabo, reszta kadry nie lepiej. Długo czekamy na wyraźną poprawę. Czy zwolni pan trenera Hannu Lepistö?

    APOLONIUSZ TAJNER: Na pewno nie. Chcę uciąć wszelkie spekulacje, nie prowadzę żadnych rozmów i na pewno nie zmienię selekcjonera do końca sezonu. Nadal ufam Hannu, choć pewne rzeczy widzę inaczej. Będę też konsekwentnie pilnował, by nikt mu się nie wtrącał do pracy. Lepistö jest twardy, trzyma się swojej linii, ale taki był zawsze. Martwi mnie, że jest za mało elastyczny, ale zdania nie zmienię.

    To kiedy w końcu spełnią się obietnice Fina, że Małysz będzie walczył z najlepszymi?

    A.T:Teraz trenerzy mówią już ostrożniej. Nie przyrzekają sukcesu, ale oceniają, że jest dobrze. Dużo z nimi rozmawiałem, dyskretnie obserwowałem Adama. Mam informacje ze swoich źródeł. Adam jest zadowolony. Odzyskał spokój, humor i energię. Znam ten stan. To dobrze rokuje przed zawodami w Libercu.


    Źródło: Przegląd Sportowy, http:// www.sports.pl/ sporty_zimowe/artykul.asp? Artykul=22133

  • MSP początkujący
    Konkurs

    Lista startowa jest już na fis-ski. W kwalifikacjach wystartuje... Petar Fartunov. Jest to miła niespodzianka.

  • anonim
    :((

    Wczoraj w Zakopanem zmarł Józef Gąsienica Daniel.

    To przykre, ze odchodzą legendy sportu , Olimpijczyk z Grenobl i wielokrotny Mistrz Polski w kombinacji norweskiej, miał 62 lata :(

  • anonim

    9 POLAND POL 933.0
    MATEJA Robert 1974 97.0 168.0
    KRUCZEK Lukasz 1975 117.5 119.0
    TAJNER Tomislaw 1983 117.0 106.0
    MALYSZ Adam 1977 203.5 219.5
    wyniki z drużynówki 2002 roku w Planicy
    jak zawodnik który skacze po 120 m na mamucie ma trenować Adama?

  • anonim
    Założenia trenerów.

    Są realizowane. Szczyt formy ma przyjść po zakończeniu sezonu. I przyjdzie.

  • qwerty1234 początkujący

    Przepraszam moi mili a gdzie dziś na żywo można będzie obejrzeć kwalifikacje, retransmisja o 20 na eurosporcie to nie jest dobra dla mnie pora gdyż nie będzie mnie w domu

  • anonim
    Skoczkowie marzą o psychologu!

    Nie ma wyników, trzeba więc znaleźć przyczynę gorszej dyspozycji. A skoro trener nie potrafi, to trzeba poprosić o pomoc kogoś innego. Polscy skoczkowie nie będą jednak mieli zespołowych sesji z psychologiem. Po fachową pomoc mogą zwracać się co najwyżej indywidualnie. I chętnie to robią!

    Z psychologiem współpracuje już Kamil Stoch, kilka sesji odbył także Stefan Hula. Obaj nasi skoczkowie pamiętają, jak wielkie postępy robił Adam Małysz pod okiem lekarza-specjalisty Jana Blecharza.

    Małysz, dzięki pracy z Blecharzem, umiał skoncentrować się tylko i wyłącznie na jednym jedynym skoku. Nic poza tym go nie interesowało, nic nie było w stanie wyprowadzić z równowagi.

    Od czasu gdy Blecharz odszedł, działacze nie zatrudnili jednak w kadrze skoczków nowego psychologa. I nie zatrudnią. A nasi zawodnicy szukają pomocy indywidualnie. Stoch już drugi miesiąc współpracuje z Kamilem Wódką. Jeszcze dłużej na specjalne sesje chodzi Stefan Hula - informuje "Przegląd Sportowy".

    Dlaczego w kadrze nie ma psychologa? "Zdecydowaliśmy, że inicjatywa dotycząca współpracy z psychologiem musi wypłynąć od samych zawodników. Ci, którzy wyrażają taką wolę, mają od nas zielone światło" - mówi Łukasz Kruczek, asystent Lepistoe.

    żródlo dziennik.pl

    Nie rozumiem dlaczego nie moze być psycholog na stałe ? tylko oni musza jeżdzić do niego ?

  • anonim

    Te skoki w Zakopanem juz były inne, bo nie przypadkiem ląduje sie ze skoku na skok coraz dalej i dalej, samo wyjście z progu i ułożenie ciała w locie bylo inne, co pozwalało mu odlecieć.
    A pamietajmy, ze jak Adam nie miał ani formy fizycznej i technicznie skakał zle to i Zakopane mu nie pomoglo,
    to 4-te miejsce to nie przypadek w niedzielę i gdyby była druga seria Adam prawdopodobnie by wygrał.
    Bylo widac tego Adama z ubiegłego sezonu, nakręcony pozytywnie jak dawno nie był, z człowieka smutnego i załamanego, zmienił sie w zawodnika radosnego, usmiechniętego, te zawody bardzo mu pomogły nie tylko, dodały mu wiary w siebie ale i psychicznie sie podbudował.
    Kontrakt Lepistoe, jesli oczywiście on sam bedzie chciał zostać, bo cos mówił, ze nie czuje sie juz na siłach,
    powinien być na nowo skonstruowany.
    A do sztabu powinni dołączyc nowi ludzie, psycholog i fizjolog, na stałe, bo teraz jest tak, ze Stefan i Kamil jeżdżą do Krakowa do psychologa, ale dobre i to, ze chlopacy zrozumieli iz bez tego nie ma sukcesu.

  • anonim

    W Harrachovie byłem zaskoczony widokiem Adama. Był zagubiony i bezradny. Taki doświadczony zawodnik! - mówi były trener Małysza i prezes Polskiego Związku Narciarskiego. - Teraz też go dyskretnie obserwowałem. Jest zadowolony. Znam ten stan. To dobrze rokuje przed zawodami w Libercu.

    Adam Małysz skacze słabo, reszta kadry nie lepiej. Długo czekamy na wyraźną poprawę. Czy zwolni pan trenera Hannu Lepistö?


    REKLAMA Czytaj dalej



    Apoloniusz Tajner: Na pewno nie. Chcę uciąć wszelkie spekulacje, nie prowadzę żadnych rozmów i na pewno nie zmienię selekcjonera do końca sezonu. Nadal ufam Hannu, choć pewne rzeczy widzę inaczej. Będę też konsekwentnie pilnował, by nikt mu się nie wtrącał do pracy. Lepistö jest twardy, trzyma się swojej linii, ale taki był zawsze. Martwi mnie, że jest za mało elastyczny, ale zdania nie zmienię.

    To kiedy w końcu spełnią się obietnice Fina, że Małysz będzie walczył z najlepszymi?

    Teraz trenerzy mówią już ostrożniej. Nie przyrzekają sukcesu, ale oceniają, że jest dobrze. Dużo z nimi rozmawiałem, dyskretnie obserwowałem Adama. Mam informacje ze swoich źródeł. Adam jest zadowolony. Odzyskał spokój, humor i energię. Znam ten stan. To dobrze rokuje przed zawodami w Libercu.

    "Przegląd Sportowy"

  • anonim

    @norge

    Ja nie miałabym nic przeciwko, byle Adas był obok :)))

    Tak się składa, że kiedy Lepistoe rozkładał ręce bo sam stweirdził, ze nie wie dlaczego Adam skacze zle i popełnia błąd, nie wiedział gdzie tkwi przyczyna,
    Pan Jan Szturc dokładnie opisał ten błąd, mowił i tłumaczył to w TV, odrazy to wyłapał.
    Adam formę ma, miał ją, ale rozregulowała mu się technika skoku, nie zawsze wszystko pasuje, a to zformą fizyczną ma niewiele współnego.
    Czy przez te niecałe dwa tygodnie treningu udało mu sie poskładać te częśći ?
    Myslę, że tak bo ma obok siebie kogos kto zna go bardzo dobrze, szkolił go od dzieciaka i zawsze służy radą.

  • harry weteran
    Ciekaw jestem

    Czy Adam zrobil w koncu jakas forme.? Bo narazie nie mial zadnej .
    Jesli chodzi o trenera klubowego.
    Gdy Adam byl w dolku cos mu brakowalo wracal do Szturca. Teraz nikt nie wie co jest z forma Adama, wiec i trener "domowy" niepotrzebny. Podobno Adam wie sam co mu jest i sam ma dosc do formy. Cos nie wierze.
    Forme trzeba bylo zdobyc gdzies w okolicach Engelbergu ,ale starty, starty i Straty sa widoczne do dzis.
    Teraz trzeba bylo ta forme podszyliwowac a nie dopiero zdobywac .
    Niestety nie widzialem na zywo skoku Malysza w Zakopanym , ale i tak nic by mi to nie podpowiedzialo, bo rozne juz skoki u Adasia widzialem , po ktorych juz obwieszczano wszem i wobec , ze to juz jest to.
    Ostanio chyba Lepistoe cos przebakiwal ,ze "Wyglada to bardzo dobrze" Mowiono juz przed sezonem , ze jest super.
    Coz jako zapalony kibic Malysza, ale nie maniak mam cicha nadzieje ,ze moze cos jeszcze bedzie.
    @Fanka
    Lepistoe jak juz bardzo dawno pisalem ma tak skomponowny kontrakt, ze nie musi siedziec w Polsce. On sie wywiazuje z tego kontraktu. Ma kontrakcie wolne wiec wolne.
    Kto tak komponowal kontrakt ?

  • anonim
    no tak

    i znow konkurs :D:D:D teskno jakos .. ja i tak mam czego chcialem w tym sezonie Morgenstern zmierza po kulke i dobrze!
    tylko jeszcze Adam niech polata jak on tylko potrafi i bede zadowolony ;ddddddddddddddddd
    Morgi Schlieri Adam rlz!

  • Usia profesor
    @Rudek

    Oj, wiem. Czytalam na Waszym portalu. Niezła aferka...
    Ale mam nadzieję, że jednak Waszym nie zakażą skakać, to by było bez sensu, bo przeciez to nowa skocznia, więc co to za przewaga, że ktoś 2 skoki wiecej skoczy.
    a działacze to naprawdę durnie, bo takich przepisów sie pilnuje, by nie wpędzać swoich zawodników w taki stres, gdy przepisy zostaja naruszone a oni nie wiedzą, czy ich ktoś nie zdyskwalifikuje jeszcze przed zawodami.

  • anonim
    cze Usia

    chodzi o to, ktore dni sa jako pierwsze w czasowym planu imprezji. Zobacz official programm PS w Libercu na stronach FIS

    i tam jest wtorek 5.2. juz program: przyjazd teamu. A we wtorek sie skakalo. Jak FIS nizamknie obie oczy, to niezly skandal. Funkcionariusze czesci to ci, co niemaja forse na ubranie reprezentacijne dla Jakuba Jandy... tylko dla swoich kobiet. Ty ubranie kadry maja..

  • Usia profesor
    @Rudek

    No to by była afera! Nawet nie wiedziałam, że nie wolno trenowac tak przed zawodami i że to grozi zakazem startu.
    Dziwne przepisy...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl