Dlaczego Polacy nie skaczą w Vancouver?

  • 2008-03-02 18:38
Żaden Polski skoczek nie wystąpił w konkursach PK w kanadyjskim Vancouver. W zawodach tych startuje tylko 35 zawodników - łatwo więc o punkty i wysokie lokaty. Jeszcze dwa lata temu limit startowy w tych rozgrywkach wynosił dla naszej ekipy 6 skoczków. W tym sezonie może w PK skakać tylko czterech naszych zawodników. Odzyskanie dwóch utraconych miejsc miało być jednym z najważnijeszych zadań naszej kadry "B" w tym sezonie.

Tymczasem decydentom jakby nie zależało na realizacji tego celu. Aby plan się powiódł, musimy mieć jak najwięcej zawodników na pierwszych 50 miejscach na liście rankingowej CRL. Tymczasem na zawody regularnie jeździ Tomisław Tajner, który ze względu na obecną formę, na osiągnięcie tego celu ma takie same szanse jak na zdobycie Pucharu Świata. Nie jeżdżą za to ci, których szanse są realne. A do Kanady nie pojechał nikt, choć w podobnie obsadzonych zawodach w amerykańskim Iron Mountain, świetnie spisywali się Rafał Śliż, Marcin Bachleda i Robert Mateja.

Tajniki bieżącej polityki kadrowej zdradza nam trener Tadeusz Kołder - przewodniczący komisji skoków i kombinacji norweskiej w PZN. Jest on jedną z osób która decyduje o obsadzie konkursów Pucharu Kontynentalnego: "Początkowo plany były takie, by wysłać naszych skoczków do Kanady. Ale taki zamiar był przed zmianami w kalendarzu. Pierwotnie zawody w Vancouver miały odbyć się bowiem bezpośrednio po zawodach w Iron Mountain. Tymczasem FIS postanowił przedzielić je zawodami w Bischofschofen, które z powodu pogody odbyły się ostatecznie w Ramsau. W zwiazku z tym postanowiliśmy nie wysyłać naszych skoczków, na drugi, bardzo długi i męczący lot za ocean. Tym bardziej, że koszty takiego wyjazdu są niebagatelne."

Trener Kołder nie zgadza się z opinią, że była to strata wielu "łatwych punktów" i że w ten sposób zaprzepaszczono być może szansę powiększenia limitu startowego do pięciu skoczków na następny period. "Powiększenie limitu to nadal nasz główny cel. Nie wysłaliśmy zawodników do Kanady, bo uznaliśmy, że spokojnie poradzą sobie z tym zadaniem w Skandynawii. W tym celu do Vikersund i Trondheim poleci Stefan Hula i takie właśnie postawiliśmy przed nim zadanie - ma wejść do "50" CRL. Razem z nim pojedzie trzech juniorów. Będą to Łukasz Rutkowski, Dawid Kowal i Krzysztof Miętus. Natomiast Robert Mateja w tej chwili musi zastanowić się nad pewnymi sprawami. Jeśli będzie kontynuował karierę, to już planujemy wysyłać go często na zawody Letniego Pucharu Kontynentalnego" - zakończył Kołder.

Marcin Hetnał, źródło: Sport24.pl
oglądalność: (8828) komentarze: (53)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Anika profesor

    A wczoraj p. Kowalczyk z niejakim żalem powiedziała, że PZN nią się nie interesuje, bo jest zapatrzone w skoki.
    Najlepszy dowcip roku.
    Może lepiej niech się p. Kowalczyk cieszy, że PZN na nią nie patrzy.
    Jakoś to "zapatrzenie" bokiem skokom wychodzi.

  • anonim

    PZN to stajnia Augiasza. Ten artykuł jest dowodem na moje słowa. Chyba powinny polecieć głowy niekompetetnych działaczy i członków zarządu. Jeżeli dorzucić to, co trener Celej mówił Szczęsnemu o bolączkach polskich skoków byłoby to jak najbardziej uzasadnione. Najlepiej chyba byłoby wymienić wszystkich. Być może, w innych związkach są przekręty, ale chyba nie na taką skalę. Ciekawe, ile w budżecie PZN było środków przeznaczonych na Centra Szkoleniowe , kadrę A, kadrę młodzieżową i Kadrę C. Dobrze byłoby skontrolować sprawozdania finansowe z lat 2000 - 2007. Na pewno przydałaby się ministerialna kontrola w PZN.

  • anonim
    @ Andbal

    Ciekawostka
    Celej nie mógł sobie wczoraj przypomnieć kto startuje z
    austriaków( z czołówki PŚ) w Vancouver?
    Chiodziło oczywiście o Hoelwartha(sic!)

  • andbal profesor
    powtórzenie

    Pozwolę sobie zamieścic mój komentarz po zawodach PK kończących poprzedni period.
    autor: andbal , 25 lutego 2008, 21:49
    Limity w PK
    Jak się to robi. Prosty poradnik dla PZN.
    Wystarczy prześledzić jak robią to Czesi.
    Jeszcze na pierwszy period mieli limit pięciu zawodników a potem odpowiedni dobór składów i na period szósty mają osiem. A jak było ?
    1 period - 5
    2 period - 5
    3 period - 7
    4 period - 7
    5 period - 7
    6 period - 8.
    Kto to zrobił czyli kto jest w 50 tce CRLu. Praktycznie wszyscy z kadry A: Cikl, Hajek, Janda, Mazoch, Matura i Vaculik i z kady B Sedlak i Hlava.
    Czy trzeba na to dużo kasy ?
    No nie bo Czesi odpuścili "drogie" wyjazdy w tym sezonie i nie brali udziału w takich PK jak: Sapporo, Hinterzarten czy Iron Mountain. Teraz zapewne odpuszczą Vancouver i tak w lecie będą mieli limit 8. A co to daje ? A to,że mogą startować młodzi (Jiri Mazoch -11 startów, Kuban -7 startów, Plhal - 3 starty czy Kozisek - 9 startów)(mimo, że zawody PK w Libercu zostały odwołane).
    Na podsumowanie podam, że w rankungu CRL (tzn w 50tce) z Polaki nie ma ani jednego zawodnika z kadry A, B czy C. Są tam tylko "centrowcy".

  • anonim
    od autora

    To ja popełniłem błąd, przekręcając słowa Pana Kołdera, za co najmocniej przepraszam. Chodzi oczywiście o "50" CRL. Pomyłka już poprawiona.

  • andbal profesor
    @Henio

    Na 99% autor specjalnie dał niezmienioną wypowiedź Pana Kołdera. Ten cudzysłów przy 55 ma oznaczać, że tak powiedział. Na oko 80% forumowiczów rozróżnia 55 WRL od 50CRL a decydent nie. Zresztą jak usłyszałem to członkowie komisji nie zabardzo mają wpływ na wybór. Wczoraj trener Celej mimochodem powiedział o braku konsekwencji w startach zawodników w PK. Na początku zaczął skakać w PK Żyła ale nie dojechał do 50tki i go zmieniono. Hula zresztą tak samo. W połowie sezonu zrozumiałem politykę zwiększania limitów i ją na forum wygłosiłem. Składy na norweskie PK ją potwierdzają. "Uda" nam się utrzymać limit 4 na pierwszy period następnego sezonu.

  • anonim
    Obsada PK w Norwegii

    Gromada Norwegów,8-miu austriaków,finowie ,czesi i niemcy gwarantują że dla naszych juniorów a chyba i dla Huli miejsca w pierwszej dwudziestce nie będzie.
    Hula i Rutek jednak powinni o III dziesiątke w każdym konkursie powalczyć!

  • anonim
    KOŁDER - ADWOKAT APOLONIUSZA

    Żenujący bełkot Kołdera
    Vancouwer-to była ostania szansa zwiekszenia limitów w PK!
    Oczywiście przy wysłaniu do Kanady najlepszych zawodników w tym Śliza,Huli,Mateji i Żyły. była b.duza szansa na zwiekszenie limitu na lato do 5 miejsc.
    Na konkursch PK w Norwegii szanse na utrzymanie w 50-tce CRL dwóch skoczków są iluzoryczne?
    Niewielkie pkty zdobędą prawdopodobnie tylko Hula i Ł.Rutek. .Forma Kowala i Miętusa raczej nie gwarantuję wejścia do pierwszej 40-tki w każdym z 4-ech konkursów!
    PS
    Drogi Marcinie
    Jak rozumiem pomyliłeś PK z PŚ9WRL z CRL)
    WRL-55 zaw.,
    CRL -50 zaw.

  • anonim
    Żądamy sprawiedliwości dla WSZYSTKICH skoczków!

    Kiedy wreszcie w naszych skokach znormalnieje?

    NA ZAWODY POWINNI JEŹDZIĆ SKOCZKOWIE, KTÓRZY SA W DANEJ CHWILI W FORMIE A NIE W KTÓRYCH INWESTUJEMY NA "WIECZNOŚĆ". Takie miejsce dla "przyszłej nadzieji" powinno być tylko jedno na zawodach PŚ i PK iokupowane przez juniora (zawsze przez innego) a nie przez 25-30letnie "wieczne talenty" w które "zainwestowano". Skoczkowie ponad 20 rok życia w zawodach powinni dostawać szansę tylko wtedy jak SĄ W FORMIE". A sprawdzac to należy na obcej skoczni a nie na Wielkiej Krokwi i dopuścić do takich "kwalifikacji " wszystkich chętnych a nie tylko kadrowiczów!

  • OBSERWERN stały bywalec
    Dlaczego Polacy nie skaczą w Vancouver?

    Bo Tajner pożałował kasy. Kase na własne wojaże po zawodachi pitolenie bez sensu w TVP to ma kasiore.

    Dawno pisalem ,ze chlop sie nie nadaje na prezesa PZN.

  • anonim

    @jozek sibek
    Dawno nie widziałem u Ciebie aż takiego wzburzenia. Ale trudno się dziwić, bo Pan Kołder kpi z nas w żywe oczy.
    A już tekstem o planowanym częstym wysyłaniu Mateji na LPK zbłaźnił się ostatecznie.
    Wychodzi na to, że Tonio też ma już rozpiskę na najbliższe trzy lata i tylko od niego zależy, czy pojedzie piąty raz do Japonii, czy znajdzie w sobie dość motywacji, żeby przez pół roku zjeżdżać z górki na nartach, żeby początkiem stycznia wyjechać na darmową, ale piękną, kilkudniową wycieczkę do Kraju Kwitnącej Wiśni.

  • lisiogonek początkujący
    To już jest poważna sprawa

    Za taką kompletną niekompetencję to powinny lecieć głowy. Postępując w ten sposób ci ludzie zawalą do końca polskie skoki. P. Kołder uważa że nasi zawodnicy odrobią straty w Europie? W mocniej obsadzonych konkursach?!

    Śmiech na sali.........i nic więcej!

    Skończ już waść wstydu oszczędź!

  • anonim
    -

    nic dziwnego że polskie skoki są w rozsypce mimo wielu talentów jak rządzą tacy ludzie... ludzie bez serca dla polskich skoków lub bez mózgów...

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2008-03-03 13:49:42 ***

  • Styrian weteran

    No jak juz zaplanowali ze startowac bedzie Mateja , to trudno bedzie sciagnac jakiegos normalnego trenera do Polski ........
    Pewnie przedluza umowe z Lepistoe i beda udawac ze cos niby robia ......

    Ciekawy jestem jak mozna zostac wybranym na prezesa PZN ?!
    Sa wogole jakies kryteria ?!
    I skad sie biora tacy ludzie jak Kolder ?!

  • qwerty doświadczony
    @Anonimowy Anonim , 02 marca 2008, 20:47

    - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
    Całe szczęście że wreszcie temat bezmyślności PZN-u został poruszony w TVP.
    - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

    A co wtedy mówiono? Dziś nie mogłem obejrzeć studia i wiadomości sportowych...

  • Davidsson doświadczony

    Ale jak Bachleda Mateja i Śliż zdobywają punkty a juniorzy nie mogą się zakwalifikować to dlaczego mają nie skakać? Zastanów się k...!

  • sledzik16 weteran

    Nie rozumię decyzji dlaczego nie skacza przecież powinni jechać i walczyć o jak najwięcej punktów do klasyfikacji PK

  • jozek_sibek profesor
    Apoloniusz Tajner odpowiedział na pytania czytelników

    Dwa pytania - news 6477 z 1.02.2007:

    Czy nie lepiej Tomka Pochwałę, Roberta Mateję, Wojciecha Skupnia, pana syna Tomisława, Marcina Bachledę przestać już finansować, a inwestować w młodych?

    - Szkoda tych kilkunastu lat szkolenia. Skoki nie do końca są rozpracowane. Nie zawsze wiadomo, komu akurat zacznie dobrze się wieść. Oczywiście trenerzy mają swoje plany, ale czasami są niespodzianki. Na przykład dlaczego o Sigurdzie Pettersenie usłyszeliśmy, jak miał 23 lata. Czy teraz Anders Jacobsen, który ma 21 lat i skacze fenomenalnie. Skakał przecież już rok temu i dwa lata temu i nic nie pokazywał. To daje tym starszym skoczkom taką podświadomą nadzieję. A nam, że z którymś z naszych zawodników też się tak może zdarzyć. Czasami tak jest, że akurat w jednym roku wszystko się dobrze ułoży i nagle zaczyna się na skoczni coś dobrego dziać. Nie możemy więc rezygnować z zawodników na których wydawaliśmy pieniądze przez kilkanaście lat., jeżeli oni cały czas chcą skakać. O Matei tak się mówi już od pięciu lat, a przecież to także dzięki niemu w Turynie nasza drużyna była na piątym miejscu.

    - Co się obecnie dzieje z Pana synem Tomisławem Tajnerem? Czy jest szansa, aby jeszcze w tym sezonie pojawił się zawodach Pucharu Świata?

    - Trenuje, ale jakoś nie skacze najlepiej. Wkłada dużo pracy , ale jakoś mu nie idzie. Zaczyna mu więc brakować motywacji. Zresztą podobna sytuacja jest z Tomkiem Pochwałą. Ja za bardzo nie mogę pomóc. Mają bowiem swojego trenera. Mam jednak nadzieję, że uda się Toniowi taki poziom osiągnąć, że załapie się do jakiegoś Pucharu Świata, jeżeli nie to będzie startował w Pucharze Kontynentalnym czy zawodach FIS.

  • anonim
    Komisja

    Panowie Sturc i Jarząbek co wy robicie wtej lipnej komisji. Czy wam nie wstyd firmować nielotów.

  • jozek_sibek profesor
    Odpowiedzialni za powiłania na PK

    News 8679 z 13.02.2008.

    Tadeusz Kołder - przewodniczący komisji skoków i kombinacji norweskiej oraz opiekun Centrum Szkoleniowego w Wiśle jest w tym sezonie koordynatorem zespołu, który ustala składy na kolejne konkursy Puchary Kontynentalnego. W jego skład wchodzą również Piotr Fijas i Adam Celej - opiekunowie kadry młodzieżowej, oraz Jan Szturc i Józef Jarząbek - opiekunowie kadry C. Józef Jarząbek jest również trenerem przydzielonym do centrum szkoleniowego w Zakopanem. Oczywiście decyzje muszą też często być akceptowane przez Hannu Lepistoe i jego asystentów. Szczególnie, gdy na PK jest wysyłany zawodnik z kadry A.
    --------------------
    Z tego samego newsa.
    --------------------
    To prawda, że wyniki Tomisława Tajnera w Japonii były bardzo słabe, ale na jego formę wpłynął brak aklimatyzacji no i pech chciał że jeszcze został zdyskwalifikowany" - powiedział trener Kołder. " To naprawde był jakiś drobiazg, kontroler dopatrzył się drobnego mankamentu przy kołnierzyku jego kombinezonu."

    Jednak jedna dyskwalifikacja nie tłumaczy słabych wyników, jakie zawodnik osiągał do tej pory w tym sezonie. Tadeusz Kołder nie do końca się zgadza z opinią na temat formy Tonia: "Obecnie jego dyspozycja zwyżkuje. Na treningach w Szczyrbskim Jeziorze i Zakopanem skakał już bardzo dobrze" - zapewnia.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl