Pożegnanie z Widhoelzlem

  • 2008-03-07 20:51
To już naprawdę koniec. Andreas Widhoelzl rozstaje się ze skokami. Swoją decyzję Austriak ogłosi w słoweńskiej Planicy.

W ciągu 15 lat zdobywał medale w najważniejszych zawodach, był filarem reprezentacji, ale w tegorocznym sezonie zabrakło dla niego miejsca w zespole. Andreas Widhoelzl, bo o nim mowa, kończy karierę. Powodem nie jest bynajmniej to, iż trener, Alexander Pointner, nie powołał do reprezentacji, ale problemy zdrowotne, które trapią Austriaka od ubiegłego roku. Dokładniej mówiąc, problemy z pachwiną. Z tej przyczyny poddał się operacji, po której do formy już nie wrócił.

Andreas Widhoelzl ma na swoim koncie medal olimpijski z 2006 roku w konkursie drużynowym. Stawał dwukrotnie wraz z kolegami z reprezentacji na najwyższym podium podczas Mistrzostw Świata. 31- letni Tyrolczyk jest ostatnim Austriakiem, który triumfował w Turnieju Czterech Skoczni, a było to w latach 1999/2000.

Swoim kibicom za wieloletnie wsparcie Widhoelzl podziękuje 14 marca w Planicy. Wówczas ogłosi swoją decyzję o zakończeniu kariery. Austriaka nie zobaczymy zatem w nowym sezonie.

Joanna Będzieszak, źródło: APA
oglądalność: (8731) komentarze: (63)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    andi jestes wielki

    pamietam skoki Andiego jak odkąd byłam mała ponieważ juz dlugo interesuje sie tym sportem i bardzo żałuje ze Andi kończy juz kariere ale oczywiscie zycze mu wszystkiego najlepszego Respect fur Andi=)))

  • jozek_sibek profesor
    Andreas Widhoelzl w PŚ od sezonu 1999/2000r.

    1999/2000 - 2 miejsce -1452 - 1 Austriak
    2000/2001 -12 miejsce - 388 - 3 Austriak
    2001/2002 - 4 miejsce - 874 - 1 Austriak
    2002/2003 - 3 miejsce -1028 - 1 Austriak
    2003/2004 -29 miejsce - 192 - 6 Austriak
    2004/2005 - 8 miejsce - 999 - 3 Austriak
    2005/2006 -10 miejsce - 594 - 3 Austriak
    2006/2007 -33 miejsce - 158 - 8 Austriak
    2007/2008 - nie startował

  • Luna Riddle stały bywalec
    @Joni! (*172.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    Adam na pewno jest prawdziwym mistrzem i doskonale wie, kiedy odejść - na pewno nie teraz! A my, PRAWDZIWI kibice powinniśmy uszanować to, że Adam chce spełniać swoje marzenia!

  • andula bywalec

    Andreas jeszcze zdobył brązowy medal na Igrzyskach Olimpijskich w Nagano w 1998 roku. Szkoda, że kończy już karierę. I szkoda, że w takich okolicznościach. Wszystkiego dobrego, Andi! :)

  • anonim
    "Widelec"

    Dziękuję Ci Andreasie za wszystkie piękne chwile, jakie mogłem przeżywać śledząc Twoje skoki i będąc świadkiem niewątpliwie imponującej kariery. Za tę wspaniałą walkę także z Adamem Małyszem , np: podczas cudownego konkursu na skoczni mamuciej w Kulm! Dziękuję i powodzenia na nowej drodze życia!

  • Joni! początkujący
    Prawdziwi mistrzowie wiedzą kiedy odejść!

    Prawdziwy mistrz wie kiedy odejść ,a nie tak jak nasz Adam:((( szacunek dla Andreasa

  • Martina S stały bywalec
    Andi

    dzięki za wszystkie emocje z tobą w roli głównej życze szczęścia i zdrowia pozdrawiam Martina S

  • marta- bywalec

    szkoda ... ja nie lubie jak ktoś się zegna z karierą ale takie życie trzeba dawać szansę innym ( młodszym )
    ... wielka szkoda ...

  • anonim

    szkoda bardzo wielka szkoda.....niestety takie zycie musi odejsc ktos byinni mogli zaja jego miejsce...

  • anonim

    Mi też Go będzie brakowało.Jak już tu pisaliście powoli kończą się ery legend.Nie wyobrażam sobie skoków tak za pięć lat,kiedy Ci wielcy odejdą.Choć teraz jest masę młodych i zdolnych,to oni na pewno nigdy nie zajmą takiego miejsca w moim sercu,jakie zajmują dziś legendy.

  • anonim

    Kurcze szkoda takiego wybitnego skoczka... :( bardzo lubiałem jak skakał popularny "Widelec" ale cóż takie jest życie, Podziekowania dlaAndreasa za piękne chwile :)

  • Julka weteran

    Tak jak napisał @maciek. Ciężko jest żegnać skoczków, którzy walczyli z Adamem o najwyższe laury. Ilu ich zostało? Garstka, a i tak garstka za rok, dwa odejdzie.
    Taki żal się czuje i smutek. To z tymi skoczkami w roli głównej zaczęła się moja przygoda ze skokami. Cieszę się, że chociaż będę w Planicy.

  • vegx redaktor

    Za 2 lata to będzie dopiero rzeź legend - Kasai, Małysz, Ahonen, odejdą najwięksi z najwiekszych.
    Zostanie troche pustka, ktorej poki co nikt nie zapełnia. Młodzi mistrzowie maa dopiero ledwie ponad 20 lat. Czy zdołają przez te 2 lata stworzyc legende?
    Skutecznie im to utrudniali własnie tacy wielcy Mistrzowie jak Ahonen i Małysz, którzy zdominowali pierwszą dekadę XXI wieku.

  • anonim

    życie.
    a pomyślcie, że i Gregor kiedyś odejdzie.
    i wnuk Klemensa Murańki przerzuci się ze skakania na komentowanie.

    a ten Andi to ma żonę? to ona chyba się cieszy ;)
    (a jak nie ma, to nareszcie będzie miał czas poszukać)

  • Luna Riddle stały bywalec
    Wielki skoczek, wielka kariera, wielki smutek...

    Okropne uczucie...
    Byłam małą dziewczynką, kiedy pierwszy raz zobaczyłam Andreasa na skoczni. I choć większości jego wspaniałych sukcesów nie pamiętałam, to jednak darzyłam tego skoczka ogromnym sentymentem i zawsze mu kibicowałam, nawet jeśli nie potrafiłam poprawnie wymówić jego nazwiska...

    Minęło 9 lat... I przyszła pora pożegnania... Ci wielcy, których jako dziecko podziwiałam i tak bardzo lubiłam, odchodzą... Goldi, Sven, Florian, Rok... A teraz Andi... Będzie mi bardzo brakowało tego popularnego "Widelca", "Hycla", czy jak tam go jeszcze nazywano... Łzy same cisną się do oczu w takich momentach... Jednak taki jest sport, a kariera też ma swoje granice. Pojawiła się teraz zdolna i wspaniała "nowa generacja" skoczków. Lecz pamięć o tych starszych nigdy nie przeminie...
    Życzę Andiemu wspaniałego, zdrowego, szczęśliwego i dostatniego życia oraz... aby nadal pozostał w tym pięknym świecie skoków narciarskich! Dziękuję za te wszystkie lata!

  • anonim
    -

    Hanavald, Schmitt, Małysz, Withoelzl, Ahonen to żywe legendy skoków. Tak już jes, że oni kiedyś muszą odejśc, taskie jest życie. Możemy im tylko podeziękować, że przez ten czas cieszyli nas swojmi skokami i kibicować ich następcą.

  • anonim

    Widelca pamięta się jako jednego z największych rywali Polaka. Ciężko jest żegnać skoczków którzy pierś w pierś walczyli z Adamem podczas jego największych sukcesów.

  • Schlieri-fanka doświadczony

    Zaczęłam oglądać skoki, gdy miałam 7 lat. ONI zawsze tam byli... Widhoelzl, Hoelwarth, Adaś, Hanni, Schmitt, Kasai... A teraz ich era zaczyna się kończyć, a dla niektórych już się skończyła. Wielka szkoda, ale naszczęście przyszli młodzi, którzy jeszcze wiele sezonów pozwolą nam się ciszyć tak wspaniałym sportem jakim są skoki narciarskie :)

    I w dodatku Ci młodzi są w zbliżonym wieku do mnie :D

  • anonim

    EH...... HANNI , TERAZ ON...... niedługo przyjdzie czas na janne i na naszego kochanego adasia.....:( wraz z adamem odejdzie pewna cząstka naszego zycia....on był najwiekszą sportową chluba polski...... dostarczal nam tyle radosci.....

  • doris stały bywalec

    ada
    mam nadzieje, ze ci dwaj zostana jak najdłużej bo jakoś sobie nie mogę wyobrazić zawodów bez Adasia I Andiego :-( i bez większości zawodników.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl