Werner Schuster nowym trenerem niemieckich skoczków!

Werner Schuster w PŚ

Werner Schuster ur.1970

1987/1988 - 26 miejsce - 30 pkt - 5 Austriak
1988/1989 - 57 miejsce--- 6 pkt - 9
1989/1990 - bez pkt PŚ
1990/1991 - 43 miejsce - 10 pkt - 9
1991/1992 - 49 miejsce--- 4 pkt-10
1992/1993 - 54 miejsce--- 2 pkt-10
---------------------------
1993/1994 - 52 miejsce - 47 pkt - 7
1994/1995 - 93 miejsce--- 1 pkt-11

Do sezonu 1992/1993-stara punktacja(1-25 pkt,2-20,3-15,4-12,5-11,6-10,15-1 pkt)

Ostatni sezon Wernera Schustera w Szwajcari

Szwajcarzy w PŚ 2007/2008:

7.A.Kuettel --- 778 pkt
9.S.Ammann - 728
42.G.Landert -- 46

eh, oni to chociaż mają normalny związek zajmujący się skokami, nie to co u nas, tylko kasa, kasa i kasa..
Ciekawe, kto bedzie trenował Szwajcarów,
zmian się zachciał ;-P
Ciekawe co z polskim terenerem?

Byłam przekonana, że Shuster pozostanie dłużej w Szwajcarii... Cóż, młody trener widocznie szuka nowych wyzwań, gdyż postawił się przed nielada zadaniem - musi wyciągnąć z dołka niemieckie skoki... Czy mu się to uda, nie wiem. Chociaż patrząc na młodzież u naszych zachodnich sąsiadów, mozna sądzić, że nadchodzi "nowa epoka" dla nich w tym sporcie. Może coś z tego będzie:)

-

kto w takim układzie będzie trenerem Szwajcarów?
P.S. Cos duuże przetasowanie nam się szykuje wśród trenerów na przyszły sezon ;)

cd

Jeśli zaś nie Kruczek to kto?!
i w końcu chciałabym wiedzieć co z tymi współpracownikami -są czy też nie?Bo tzw."konsultacje" ( o zgrozo!) z psychologiem,prof.Żołądziem czy kimkolwiek innym to kpina!

Czytam Wasze dywagacje na temat nowego trenera naszych skoczków i powiem szczerze - ja ŻADNEGO POLSKIEGO kandydata na trenera kadry A NIE WIDZĘ.
Co więcej....boję się co się stanie z kadrą,z Adamem Małyszem jeśli prawdą okaże się przejęcie kadry A przez Ł.Kruczka.
Nie mam tu na myśli osiągnięć czy ich braku u Kruczka jako zawodnika bo to wcale nie jest adekwatne do funkcji trenerskiej - ale zasób wiedzy,doświadczenie , umiejętność ich zastosowania oraz EFEKTY tego w pracy z zawodnikami.
Możecie mnie tutaj zrugać ale ja to czarno widzę....Obawiam się,że nie zobaczymy niczego dobrego w przyszłym sezonie i co najgorsze w MŚ! Chyba,że Adam kolejny raz sam,cudownie odrodzi się jak Feniks- tylko czy to nastąpi?
Czy ON dotrwa do IO w Vancouver aby zwieńczyć olbrzymią kolekcję swoich trofeów tym najważniejszym-olimpijskim ZŁOTEM ?
Być może i szczerze,z całego serca MU tego życzę....
Jednak Adam ma już skończone 30 lat i o wszystko będzie teraz trudniej-młodzi są w ataku,są w pełni sił co więcej chyba niektórzy osiągają apogeum możliwości.
Choćbyśmy nie wiem jak pragnęli dla Adama tego by ze spokojem mógł "zejść ze sceny niepokonany" jeśli tak zdecyduje ..........czy tak się stanie?

Właśnie dlatego nie mogę się doczekać 28-ego marca,
wtedy poznamy trenera :) i chyba cały nowy sztab,
tak to rozumiem, że tego dnia bedzie podane to do publicznej wiadomości.
jestem bardzo ciekawa ile z tych obietnic zostanie spełnione i jak bedzie teraz wyglądał współpraca pomiędzy trenerami z innych kadr, bo to przecież bardzo ważne.

Coś mi się wydaje, że ten plan z całym sztabem, fizjologiem i psychologiem siedzi na razie tylko w głowie p. Tajnera i żaden z zainteresowanych jeszcze o niczym nie wie, dobrze, że chociaż Kruczek wie, że może być trenerem...

Zagrania Tajnera osiągnęły już apogeum...wychodzi na to, że prezes mydli nam oczy. Najpierw tym, że ma wielu kandydatów na trenera (a w rzeczywistości właściwie tylko Kruczka brał pod uwagę , bo z innymi nie rozmawiał), a teraz że ma być cały sztab, tyle, że członkowie rzekomego sztabu nic nie wiedzą :/

To zmierza do nikąd O_O

AHONEN ZAKOŃCZYŁ KARIERĘ!

Niedawno Ahonen na konferencji prasowej w Helsinkach powiedział, że kończy karierę.
Decyzja, której można się było spodziewać, jednak szokująca.

prof. Żołądź

Onet za Dziennikiem Polskim podaje, że poza luźną rozmową, która miała miejsce jakiś czas temu, prof. Żołądź nie otrzymał żadnej konkretnej propozycji. Rozumiem, że 28 marca poznamy nazwisko trenera kadry, ale ze sztabem też chyba już pora rozpocząć jakieś wstępne rozmowy. Jeśli opcja z trenerem polskim i sztabem jest aktualna...
P.S. Przypomina mi to niedawną sytuację, gdy Horngacher był kandydatem na trenera, tyle że kontakt był jednostronny i tylko z jego strony...

Skoro pod sąsiednim newsem, "pod kreską" mógł się wypowiedzieć p. Łagosz i odpowiedzieć na pytania, to nie widzę przeszkód, żeby tego samego nie mógł zrobić p. Tajner.
Zapewniam, korona z głowy nie spadnie :).
Zapraszam P. Tajnera do zajęcia stanowiska i być może obronienia swoich racji.
Do odważnych świat należy.

TAJNER

W założeniach, obietnicach wszystko wygląda pięknie ładnie, zresztą Pan Tajner już niejednokrotnie składał różne obietnice, deklaracje, wypowiadał różne słowa, np. że nie wtrąca się do pracy trenera Lepistoe (przykładowo- to była jego decyzja, by wystawić drużynę na MŚ w lotach, trenerzy i Adam byli przeciwni), w trakcie Turnieju Nordyckiego jako gość TVP mówił, że decyzji w sprawie trenera na przyszły sezon jeszcze nie ma, mówił o 3 opcjach (1. Lepistoe, 2. trener zagraniczny, 3. trener krajowy), a tymczasem 5 marca (dzień po 2. zawodach w Kuopio) PZN podjął decyzję o nieprzedłużaniu kontraktu z Finem. ( O ile dobrze pamiętam- to gościem transmisji z fińskiej części turnieju był A. Celej, Tajner wystąpił w części norweskiej, a więc po posiedzeniu). Nas jednak nadal karmił słowami, że decyzji nie ma, będzie po zakończeniu sezonu. Pomijam obietnice podium Adama, gdyż to już nie od niego zależało.
Teraz znowu założenia są piękne, jest mowa o sztabie (miał być za czasów Lepistoe), o tym że ON nad wszystkim będzie miał pieczę. Słyszymy kolejne obietnice. Ale czy można mu wierzyć?
Uważam, że pomysł z Kruczkiem nie jest dobry. Sztab sztabem, prezes prezesem (ew. nadtrener- nadtrenerem), ale trener Kadry A musi być dobry i doświadczony. Puste deklaracje Pana Tajnera nie wystarczą.

@Fanka
Teraz Pan Prezes też obiecywał zagraniczne nazwisko jako trenera. I co? I nic. Za dwa dni zobaczymy jak będzie ...
A co do tego psychologa, to zawodnicy i tak studiują w Krakowie to mają w zasadzie po drodze.
Inna kwestia, że niezbyt to im pomogło.
Ale racja. Jeśli sztab szkoleniowców i specjalistów był obiecany to być powinien. I właśnie teraz trzeba zacząć Tajnera rozliczać z obietnic. Sam powiedział, że jak do olimpiady coś z Małyszm nie wyjdzie to sam bierze to na siebie. Ciekawa jestem....

Tak, pamietam te słowa Prezesa przed rozpoczęciem poprzedniego sezonu,
doskonale to pamietam, gdy podczas jednego z wywiadów w sportowym wieczorze obiecywał i mówił, że bedzie sztab ludzi,
faktycznie, nikogo takiego nie było.
Dwóch tylko zawodników rozpoczęło współpracę z psychologiem i to jeszcze sami musza do niego jeżdzić do Krakowa.

Osobiscie to jestem pełna obaw, ale poczekamy i zobaczymy, jak to bedzie tym razem.

@ nnnnnnnnnnnnnnn (*225.neoplus.adsl.tpnet.pl),

Skróć sobie nicka bo ciągnie się za tobą jak makaron nitki :))

Jesli piszesz, ze niby ja nie mam pojęcia o sporcie to co napisac o tobie ?
Powtarzasz moje słowa,jak papuga:)
W dodatku to co ja napisałam, to nie moje własne wymysły ale mówią o tym w TV, od marca, piszą o tym na każdej prawie stronie sportowej o skokach, pisza w gazetach, a także same wypowiedzi Prezesa w TV,

I to nie moja decyzja o tym co robi Pan Prezes ani co zrobi, tylko jego własna, więc kieruj żale i pretensje na meila do niego osobiscie a ni do mnie .
Buahahaha :)

sztab fachowców i rozmyta odpowiedzialność

Trudno powiedzieć, jaki scenariusz jest gorszy dla polskich skoków - czy taki, w którym niedoświadczony trener dostaje do ręki wszystkie sznurki i osobiście decyduje o wszystkim, czy taki, w którym kadrą nie rządzi tak naprawdę nikt, nikt nie jest władny sam podjąć jakichś decyzji, członkowie sztabu bezskutecznie przekonują się nawzajem do swoich koncepcji a na końcu nie można znaleźć winnego porażek, odpowiedzialność się rozmywa, a co gorsza, nie wiadomo, które decyzje były błędne, więc nie wiadomo, gdzie tkwi problem i jak się zabrać za jego naprawę.
Przypominam też słowa prezesa Tajnera, gdy trenerem polskich skoczków zostawał Hannu Lepistoe: "Z trenerem będą współpracować oprócz asystentów także naukowcy: psycholog, fizjolog, biomechanik, lekarz. Nazwiska tych osób poznamy w najbliższym czasie."
Wtedy skończyło się na zapowiedziach. Jak będzie tym razem?

No i już przestańcie siac panikę, bo z tego co czytałam na wielu stronach nie tylko tutaj, Kruczek nie bedzie decydował sam o wszystkim,
mówił to tez wyraznie w TV podczas jednego z wywiadów, że bedzie wspomagany przez sztab ludzi, którzy będą mu pomagać, przypominam, ze ten sztab ludzi to profesjolaniści w swoim fachu, którzy już kiedys współpracowali z naszą kadrą, choćby Prof.Żołądż, o d którego będa zależały choćby prawidłowe treningi,
Kruczek nie bedzie sam, ale jesli to prawda, to bedzie cały sztab ludzi do tego powołanych,
czyli jest to to, o czym tu nieraz się pisało i nawoływało,
fizjolog, psycholog, biomechanik, czyz nie ?


BUhahhaa!

Widać, że nie masz najmniejszego pojęcia o sporcie. Powiem Ci jedno, to tak naprawde jeszcze gorzej, że Kruczek nie będzie miał kontroli nad kadrą. Nie będzie mógł sam nic zrobić bo za każdym razem będzie sie konsultował z wielkim panem prezesem A. Tajnerem. To żałosne! A nie od dzis wiadomo ze Małysz nie chce już współpracować z Tajnerem. A to wielki skok Kruczka ;p http://pl.youtube.com/watch?v=E4RVrKUNdQw

No i już przestańcie siac panikę, bo z tego co czytałam na wielu stronach nie tylko tutaj, Kruczek nie bedzie decydował sam o wszystkim,
mówił to tez wyraznie w TV podczas jednego z wywiadów, że bedzie wspomagany przez sztab ludzi, którzy będą mu pomagać, przypominam, ze ten sztab ludzi to profesjolaniści w swoim fachu, którzy już kiedys współpracowali z naszą kadrą, choćby Prof.Żołądż, o d którego będa zależały choćby prawidłowe treningi,
Kruczek nie bedzie sam, ale jesli to prawda, to bedzie cały sztab ludzi do tego powołanych,
czyli jest to to, o czym tu nieraz się pisało i nawoływało,
fizjolog, psycholog, biomechanik, czyz nie ?

@ nieznany (*j42.neoplus.adsl.tpnet.pl),

W czyms się wyraznie mylisz.

W ostatnich zawodach w Planicy to nie KRuczek decydował kogo wystawić w drużynie na zawody, wyraznie Tajner mówił, że o tym juz dawno zdecydował trener Lepistoe,
ale najłatwiej było mu zwalić winę na kogos kogo nie było, kogos kto nie mógł sie obronić,
ale tak powiedział.
No i skoro już sam zaczął pod koniec tak ingerować w drużynę i w to co się dzieje, to co za problem był dla Prezesa kazać przyjechac na loty np: Mateji ?
Ale to nie Kruczek zdecydował.