Łukasz Kruczek: "Czekałem na jak najlepsze warunki"

  • 2008-08-06 00:46

Ostatni konkurs z cyklu Pucharu Czterech Narodów zakończył się dla polskich skoczków niezbyt dobrze. Punkty wywalczył tylko Maciej Kot, a Stefanowi Huli zabrakło do finałowej serii jednego metra.

"Konkurs miał przebieg trochę loteryjny, ze względu na wiatr. Jeśli chodzi o skoki naszych zawodników to ich skoki były przyzwoite. Maciek troszkę zepsuł pierwszy skok, miał wówczas bardzo dobre warunki, ale tego nie wykorzystał, natomiast drugi jego skok był lepszy, ale przy gorszym wietrze, więc w sumie wyszło trochę w kratkę" - mówi Łukasz Kruczek.

"Stefan Hula oddał katastrofalny skok treningowy, poszedł za mocno do przodu, co przy tylnim wietrze już w ogóle nie dawało szans na dobrą odległość. Skok konkursowy był lepszy, ale zabrakło niestety metra do awansu. Cały turniej można jednak podsumować jako w miarę udany" - kontynuuje trener polskich skoczków.

"Jeśli chodzi o kwalifikacje to Marcin trafił na fatalne warunki. Gdy ruszył z belki było dobrze, ale zaraz potem przeszedł taki przeciąg i nic nie można już było zrobić" - tłumaczy polski szkoleniowiec.

"Łukasz natomiast dotykał belkę jeszcze koniuszkami palców, gdy zapaliło się czerwone światło. Starter dał sygnał, że skoczek ruszył na czerwonym świetle, później jury jeszcze to weryfikowało na podstawie zapisu z kamer. Ułamek sekundy zadecydował o tej dyskwalifikacji. Trochę długo trwało to ruszenie Łukasza z belki, bo on ma taki nawyk, że pewne czynności musi zawsze wykonać przed skokiem, co trwa określoną ilość czasu. Jednak w żadnym wypadku nie można tu zwalać winy na zawodnika, mogłem też wcześniej go puścić, ale czekałem na jak najlepsze warunki, no i zabrakło ułamka sekundy..." - zakończył trener Kruczek.

Jeszcze dziś w nocy polscy skoczkowie udają się w drogę powrotną do Polski, a już od poniedziałku zaplanowane jest kolejne zgrupowanie, tym razem w Zakopanem.

Korespondencja z Pragelato, Tadeusz Mieczyński


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6647) komentarze: (32)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Widzę, że nie wygodne komentarze dla niektórych zostają kasowane, ciekawe dlaczego, czyżby nie lubili krytyki ?
    Pewnie między innymi dlatego wciąz wolą być anonimowi.

  • anonim

    Znów to zdjęcie. Jak piękniei profesjonalnie pan Łukasz wygląda.Dziękuję redakcjo

    I sie nie doczekał. Trzeba było sie pośpieszyć

    Przez niego zdyskwalifikowali Rutkowskiego.
    Lepiej niech teraz Mateja macha horągiewką.
    a on udziela wywiadów.

    POZDROWIENIA dla REDAKCJI

  • anonim
    @MarcinBB

    No chyba w jego mniemaniu jedynym, bo jak widzisz do innych błędów się nie przyzna, a jego klakierzy sikają w majty z radości i podziwu, że sie "przyznał".

  • MarcinBB redaktor
    @(*189.neoplus.adsl.tpnet.pl),

    A to puszczanie na czerwonym świetle jest jedynym możliwym błędem trenerskim?

  • Luk profesor

    Skok Ammanna na 134m -
    http://pl.youtube.com/watch?v=XKwaxu-4i00

    Skok Uhrmanna na 134,5m -
    http://pl.youtube.com/watch?v=pOnymBxLd4Q

    Skok Koudelki na 134,5m -
    http://pl.youtube.com/watch?v=KP-N8L-cPY0

    Skok Schlierenzauera na 136,5m -
    http://pl.youtube.com/watch?v=B0dK6lwknoE

  • anonim
    @nieznany (*156.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Przeczytaj wywiad z Łukaszem Kruczkiem i Apoloniuszem Tajnerem, a potem wyciągaj wnioski.

  • anonim

    A czy wyciąg na dużej krokwi jest już gotowy ? Czy znowu bedą trenowac na średniej ? Mam nadzieję, że nie będą wchodzić piechotą na samą górę "dużej"
    Moim zdaniem brak zawodnikom skoków na duzym obiekcie,od samego początku trenowali na średnich, już czas aby potrenowali na duzym.

    Mi wystarczy to co mówi Pan Łukasz, dokładnie opowiada jak było, wczoraj chciałam to zobaczyć ponownie, ale niestety, kiedy pokazywali skok Łukasza w kwalifikacjach, nie pokazano świateł.

    A krytyka tutaj ? Niektórzy chyba się znią już urodzili, wiecznie wciąz coś jest nie tak, wiecznie narzekają,
    zamiast wspierac zawodników, którym coś nie wyszło, to jeszcze są dołowani czytając niektóre komenatrze.
    Doskonale wiemy, ze oni zcasami tutaj zaglądają, zagląda też sam Adam, czy przyjemnie jest im czytać wciąż słowa krytyki ?
    Tak to wygląda u nas jak co dwa lata się zmienia trenera, każdy ma swoje metody, każdy widzi wszystko inaczej,
    a tu niektórzy już oczekuja cudów latem! To dopiero początek pracy nowego sztabu i nalezy dać im szansę oraz czas.Przynajmniej do zakończenia sezonu 2008/09, chyba tyle mozna, nie !

  • anonim
    Skleroza nie boli...

    Ciekawe na co sie zdało to lanie wody i wspieranie trenerów w zeszłym sezonie i odkładnie dobrych startów na "potem". Gdyby kibice nie zasłaniali wtedy oczu, to Małysz mógł kilkakrotnie stać na podium a reszta uczciwie punktować (a nie tylko Stoch), którego stać na duzo więcej niż mu to treningi trenerów umozliwiają! To samo Kot i to samo reszta młodych. A jak pamietasz (lub nie) to własnie Rutkowskiemu nie dano szansy startu na mamucie w Planicy na zasadzie "nie, bo nie" i pojechało tam tylko 3 skoczków!

  • anonim

    Wystarczy najmniejsze niepowodzenie, by niektórzy zaczęli atakować samych skoczków albo trenera. Czy ci ludzie nigdy nie zmądrzeją? Czy już teraz można wystawiać ocenę trenerowi i poszczególnym skoczkom w sytuacji gdy Letnia Grand Prix jeszcze trwa ? Moim zdaniem na to jest za wcześnie .

    Jeżeli skoczkom nie wychodzi można ich wspierać, ale zazwyczaj słychać tylko narzekanie i krytykę. Od chłopaków należy wymagać pewnych rzeczy, a nie dołować ich komentarzami. Fakt,że to musi być w granicach ich aktualnych możliwości. Inna rzecz,że przynajmniej niektórzy mogliby spróbować wymagać od siebie więcej. Ważne też jest by po nieudanym konkursie potrafili się podnieść. Oni nie mogą się poddawać. Powinni pokazać swój charakter.

  • vegx redaktor

    Wypadek przy pracy. W Zakopanem Małysz też raz ponoć ruszył na czerwonym świetle (i to podczas konkursu), ale jury pusciło to w niepamiec. Nie ma sie jednak im co dziwic, kilkudziesięciotysięczna widownia mogłaby się zdenerwować ;)

  • MarcinBB redaktor
    @Błąd za błędem

    Zobacz ilu wkoło jest ludzi, którzy idą w zaparte - nawet złapani za rękę mówią "to nie moja ręka". Kruczek mógł powiedzieć, że sędziowie się pomylili, mógł zwalić winę na Rutkowskiego. Przyznał się do błędu i jest to postawa pozytywna.
    Jest młodym,niedoświadczonym trenerem i raz można mu coś takiego wybaczyć - byle się nie powtórzyło.
    Wyobrażasz sobie by np. Kuttin powiedział coś takiego?
    I jakoś nie zauważyłem by "błąd został ewidentnie potwierdzony nagłośniony". Wczoraj oglądałem powtórkę i nijak nie dało się stwierdzić na jakim świetle ruszał Łukasz. Spokojnie dałoby się zwalić winę na sędziów.

  • anonim
    @PIotr S

    Jakie przyznanie sie do winy? Został złapany "na gorącym uczynku", więc musiał potwierdzic fakt, bo żaden normalny kibic na krętactwa się nie nabrał.
    Czy słyszałeś kiedyś by się przyznał do jakiegoś błędu, który nie był ewidentnie potwierdzony i nagłośniony? Jak sie przyzna, to wtedy możesz powiedzieć, że ma odwagę sie przyznać do czegokolwiek. Na razie tylko potwierdza fakty, gdy zostanie złapany "za rękę" i nie ma odwrotu. No i nie powiedział na razie jakie błędy popełnił w przygotowaniach do sezonu letniego ( bo skoczków przygotowywanych do zimowego zostawił przeciez w domu), czyli ekipa "letnia" powinna była zbierać żniwo punktowe!

  • anonim

    Ważne, by taka sytuacja jak z Łukaszem Rutkowskim się nie powtórzyła się więcej. Dobrze że, trener potrafił przyznać się do błędu, nie każdy to potrafi.


    Ciekawe, jak będzie w następnych konkursach i jakie wnioski wyciągnął Łukasz Kruczek.

  • anonim
    @haze

    Jasne, dla Ciebie Polacy to cieniasy i cudem jest, że wogóle punktują. Postawmy trenerom pomnik.

  • haze doświadczony

    A dla mnie nie było wcale źle, wszyscy chłopcy punktowali, a konkurencja przecież spora była. Dla mnie to dobry prognostyk na zimę. i tyle.

  • Doroteusz początkujący

    maciek może się pochwalić z dwóch pierwszych konkursów indywidualnych i tego drużynowego i tyle jeśli chodzi o pochwałę....a jeszcze można pochwalić kwalifikacje w einsiedeln i treningi przed corchevel, ale kto je pamięta...konkurs się liczy

  • vegx redaktor

    Ech, marne tłumaczenia ale ok.
    Tylko po co zgrupowanie w Zakopanem? Nie lepiej sciagnac do Włoch Małysz i pocwiczyc na dobrej skoczni, mało znanej naszym Orłom.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl