Łukasz Kruczek: "Skoki nie były za dobre"

  • 2008-12-19 17:34

Po piątkowych kwalifikacjach w Engelbergu Łukasz Kruczek ma powody do zadowolenia. Aż czterech Polaków awansowało do sobotnich zawodów.

"Kwalifikacje były dla drużyny dosyć szczęśliwe, ale skoki nie za dobre. Bardziej mi się podobała w wykonaniu naszych skoczków seria treningowa. Oddali generalnie równiejsze i lepsze skoki. W kwalifikacjach prawie każdy popełnił jakieś błędy" - ocenia trener polskiej kadry.

"Jeśli chodzi o słabszy skok treningowy Adama Małysza to przyczyną był padający śnieg. Opady były raz mocniejsze, a raz słabsze, na skutek czego gwałtownie spadała prędkość u niektórych zawodników. Przy tak słabej prędkości nie da się już przelecieć przysłowiowej buli. Tak właśnie było w przypadku Adama Małysza, Ville Larinto czy Simona Ammanna. Dla nas to też było niepokojące, bo ta prędkość nie powinna być taka niska. O żadnych eksperymentach nie było już jednak mowy. Na szczęście w kwalifikacjach prędkość Adama była już w porządku" - tłumaczy Kruczek.

"Wahnięcie nart u Marcina jest spowodowane tym, że gdy troszeczkę za późno rozpocznie on odbicie, wtedy robi przyruch do tyłu, a następnie gwałtownie przechodzi do przodu, przez co występuje to wahnięcie nart" - wyjaśnia polski szkoleniowiec.

"Na podstawie kwalifikacji niewiele można wnioskować, bo zawodnicy skakali bardzo różnie - faworyci skakali często krócej, a mniej znani skoczkowie dalej. Trzeba poczekać na jutrzejsze zawody, w których warunki mają być równe dla wszystkich" - uważa trener kadry A.

"Jeśli chodzi o dojazd to jest to temat, który cały czas trochę wraca, ale wiemy w czym tkwi problem i cały czas pracujemy, aby problem całkowicie wyeliminować. Korygować już nic na razie nie będziemy, przed jutrem dokonamy tylko analiz dzisiejszych skoków" - zakończył Łukasz Kruczek.

Korespondencja z Engelbergu, Tadeusz Mieczyński


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7836) komentarze: (103)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Redaktor Skoczybruzda bywalec
    "przysłowiowy kołek"

    Mnie tez strasznie irytuje w świecie sportowców to asekurowanie się w przypadku mowy potocznej. Jakiś czas temu pojawiło się "odwiesić narty na przysłowiowy kołek". Żaden tam przysłowiowy. Takie powiedzenie - "odwiesić narty (rekawice,buty,łyżwy) na kołek." Tak jak "uważa się za pępek świata" -przecież nikt nie mówi "przysłowiowy pępek".
    Bula to bula, kołek to kołek, kciuki to kciuki. W żadnych przysłowiach nie występują. Co najwyżej w powiedzeniach. Tomaszewski kiedyś powiedział "z przysłowiowej górki na przysłowiowe pazurki". No leżałem ze śmiechu. Przysłowiowy to może być dzban, co to mu się ucho urwało. I używamy tego słowa tylko wtedy, gdy nie cytujemy przysłowia.

  • anonim
    Szkoda słów !!!

    Panie Kruczek lepiej niech Pan nie wypowiada się publicznie, bo w śrdku brzucha "flaki się przewracają". Na temat Adama lepiej niech się Pan wogóle nie wypowiada. Mistrz wie co robić i lepiej nie wchodzić mu w drogę. Jak będzie miał sukcesy proszę sobie ich też nie przypisywać. Lepiej się wziąć za Bachledę i Stocha. Ci dwaj to już całkiem "w piórka obreśli" i dlatego tak fatalnie skaczą. Zobaczymy co będzie jutro?.

  • Caffee doświadczony
    Caafee

    Jejku znów problem jak sprzed roku. Czy użytkownik Caafee mógłby wykazac sie większą kreatywnością i oryginalnością i przypisać sobie jakiś inny login? Przecież przez to będzie masa nieporozumień, nasze wypowiedzi będa mylone.

    Co do Engelbergu. Szczeze to nie spodziewałam się żadnego BOOM po tym Ramsau bo to jednak mało czasu by przywrócić wielką formę zawodnikowi. A skok Adam z treningu to wypadek przy pracy i los był o tyle laskawy, że do owego wypadku doszło podczas tyreninbgu a nie kwalifikacji;D

  • strong return doświadczony
    @Caffee

    "Adam wygra TCS"
    Wolałabyś nie widzieć ani nie wiedzieć co robiłbym gdyby tamta historia sprzed lat się powtórzyła:).
    Po skoku w Ga-Pa to chyba wszędzie mnie słyszeli-hehe.
    Powiem Ci coś jednak.Adam będzie poza "10" na TCS,to prawie pewne.Przez te wszystkie lata już na tyle go poznaliśmy ,aby wiedzieć ,że u Adama wszystko dzieje się stopniowo ,a on ani jednego świetnego skoku w tym sezonie nie oddał ..
    Do Tajnera-vel Herra Obelera:) straciłem zaufanie po zeszłym sezonie.Raz,że mówił ,iż ufa Lepistoe,ale myślał zupełnie inaczej.Dwa,że przez całą drugą część sezonu mówił jak to będzie dobrze,a nie było.Trzy teraz obstawił figuranta Kruczka na pozycji trenera. I tak dalej.
    Mam jednak do niego jeszcze trochę sympatii między innymi za "wyświeżenie Małysza przed Predazzo",które zaowocowało tak wspaniale.
    Poza tym nie zgadzam się,że on nic tam nie robił dobrego akurat w sławetnym sztabie .Trenerzy z innych krajów skokowych również mają swoich współpracowników z różnych dziedzin nauki. A poza tym wszystko zaczęło się od konkursów w sezonie 99/00 jeszcze.
    Ale myślę,że Tajner był w stanie pomóc w jakimś stopniu tylko Małyszowi(wyniki z innymi miał kiepskie)
    Teraz zamarzył mu się powrót w chwale i trenerka zza zielonego stolika,niestety nie mamy z tego nic dobrego,bo to jest rok 2008 ,a nie 2001.
    I mam takie poczucie obsrwując poczynania Herr Obelera:)-Tajnera,że może próbować zwalić winę na Kruczka.
    A Kruczek nie jest wcale wykształcony,ponieważ samodzielnie nikogo nie trenował,a to trochę tak jakby dziecki pani nauczycielka od matmy wytłumaczyła,jak zrobić pewne zadania z danego zakresu tematycznego,bez wprowadzenia pewnych pojęć z nim związanych .
    Ale zobaczymy,ja tam jak zwykle siąde i dmuchnę mając nadzieję na lepsze jutro Naszym szczególnie Adamowi.
    Wciąż wierzę w adama gorzej właśnie z wiarą w sztab,ale obym, się mylił.
    Pzdr.

  • Andy stały bywalec
    Caafee

    Kruczek nie posiada żadnych metod treningowych, on realizuje nieudolnie plan terningowy przygotowany przez Lepistoe - zresztą też chyba nie najlepszy, o czym mieliżmy okazję przekonać się w ubiegłym sezonie.
    Sukcesy Małysza są zasługą Małysza i Szturca, a nie Tajnera! Czy może przeoczyłem jeszcze jakiegoś innego polskiego (albo i nie polskiego) skoczka, który pod wodzą Tajnera osiągnął znaczący sukces? Przypomnij mi ew.

  • anonim

    Mam nadzieję, że ten skok Kamila w kwalifikacjach to wypadek przy pracy. Wiadomo, że od tego skoczka można oczekiwać dużo więcej. Przecież on w zeszłym sezonie był 6 w Predazzo i 12 w Harrahovie. Co poszło nie tak, że nie zdołał się zakwalifikować do jutrzejszego konkursu? Czy to nie jest efekt treningów w Ramsau ? Przecież technika była jego dużym atutem. Co się popsuło ? Co powoduje takie problemy? Dlaczego Łukasz Kruczek nie chciał komentować skoku Kamila ? Dlaczego nie udało się wyeliminować wcześniejszych błędów ?

  • TAMM profesor
    @Adi (*198.zgora.dialog.net.pl)

    Niestety, nie każdy może sobie pojechać Zakopanego. ;)
    Na przykład ja. ;)

    Z różnych powodów. ;)

    Daleko, drogo, zdrowie. ;)

    Ale, może kiedyś. ;)

  • anonim
    Czołówka

    Skakała sobie na luzie z 20 belki startowej i osiągała prawie takie same prędkości mimo ,ze mieli cięższe warunki niż Adam skaczący z 22 belki w całkiem dobrych warunkach.
    Czyli jest jeszcze niedobrze jeśli chodzi o najazd i rajstopy

  • krwisty weteran

    Ogólnie nie pałam do niego wielką sympatią,zresztą jak do większości prezesów w naszych związkach sportowych.Lecz mam do niego szacunek,może nie nawet za zasługi co za pamięc o tych pięknych trzech sezonach na początku wieku:-)Adi i TAMM RACJA pewnych durnych userów trzeba ignorować bo sie z własnymi ch...na łby pozamieniali!Zresztą już nie widzę wpisów tego ostatniego oszołoma,bo w miejscu jego postów jest teraz puste miejsce.Bynajmniej u mnie na ekranie he he:-)))))))

  • Simi93 bywalec
    Ammann Czy Schlierenzauer ?

    Dzisiaj lepszy okazał się Gregor, ale kto wie czy Ammann znów jutro nie włączy POWERA... Często bywa tak, że Szwajcar odpuszcza treningi...
    z drugiej strony jednak sam Ammann, uważa iż to Gregor jest obecnie najlepszy, podkreślając technikę lotu a także lądowanie, które przemawia za Austriakiem...

    Tylko kto skakał najdalej w Pragelato ? Jednak chyba to sam zawodnik najlepiej zna swoje możliwości...

    Ammann sporo zyskał też na szybkości, uzyskuje porównywalne z najlepszymi, a to tak jakby ponieść mu belkę (np. dwa lata temu w Sapporo) o poziom lub nawet dwa... Łatwo wyobrazić sobie jak daleko by latał...

    Ammann zawdzięcza to nowym nartom, ale co ma zrobić Małysz on Fishery ma już od "dawna" i nie widać poprawy...

    Co do samych kwalifikacji, to ciężko porównywać skoki czołowej 10, z skokami reszty, którzy skakali z wyższej belki o dwa poziomy.

  • krwisty weteran

    @Adi Nie żebym go znał ,ale miałem kiedyś okazje siedzieć z nim w Szczyrku przy jednym stole i słuchać jak rozmawia o skokach oraz zamienić słówko.Tak jak twierdzisz faktycznie tv pogrubia,ale też na żywo jest bardziej ogorzały na twarzy he he

  • anonim
    PK w LIbercu

    Dzisiejszy trening odwołany z powodu pogody.
    Jutrzejszy konkurs przeniesiony na rano.
    9,00 seria próbna
    10,00 Konkurs

    W Libercu jak wiemy startują: Stefan Hula, Andrzej Zapotoczny, Jakub Kot oraz Grzegorz i Krzysztof Mietus

  • TAMM profesor
    @krwisty

    Mimo wszystko prędzej uwierzę Panu Pierwszemu. ;)

    Apollo T nie jest dla mnie autorytetem w dziedzinie skoków. ;)

    Ale w Adama wierzę, i wierzę,m że stać go na wspaniałe wyniki. ;)

    Najważniejsze są MŚ w Libercu. ;)

  • krwisty weteran

    @xeal To że prezes ma widoczną nadwagę,lub jak kto woli jest puszysty lub chudy inaczej ,a Kruczek jak napisałeś lata blisko jego pośladków ,to nie uprawnia cię do takiego ich obrażania.Przecież oni Cię nie obrażają i nie piszą prawdy np. o twojej matce.........:-))))))))))))))))!

  • TAMM profesor
    @Barti29

    Faworyt jest tylko jeden. ;)
    A właściwie dwóch. ;)

    Ammann i Schlierenzauer. ;)

    Biorąc, że będą równe warunki. ;)

    Adam "20" (stać go). ;)
    Żyła "30" (też go stać). ;)
    Rutkowski i Bachleda powalczą o "40" (chyba ich stać). ;)

  • krwisty weteran

    @Caafee nawet w Twoim naiwnym rozumowaniu jest pewna logika.Tylko boję sie że po TCS obudzisz sie z ręką w nocniku ,zlana zimnym potem i z krzykiem na ustach.Nie piszę tego by Ci dogryźć ,lecz uczulić Ciebie na fakt , że takie bezgraniczne zaufanie do polskich decydentów narciarstwa z jakimi mamy do czynienia,może się obrócić przeciw Tobie .Myślę że jesteś młodą osóbką i z racji wieku masz różowe okulary na nosku .Oczywiście chciałbym tak wierzyć bezgranicznie w talenty trenerskie Tajnera i Kruczka jak Ty ,lecz z racji wieku cholerę mi to nie wychodzi.Pozdrawiam serdecznie:-)

  • Barti29 początkujący
    Engelberg

    Jeśli jutro warunki będą równe dla wszystkich skoczków to głownymi faworytami są:Ammann,Schlierenzauer,Neumayer,Morgenstern.Jeśli chodzi o Polaków to myślę,że do finałowej 30 jeżeli wogóle się odbędzie przejdzie Małysz,Żyła i Bachleda.Ciekawe kto wygra,jak spiszą się Polacy i który z nich będzie najlepszy.

  • TAMM profesor
    @Adi (*198.zgora.dialog.net.pl)

    Lubię, to piszę co drugą linijkę. ;)

    Raczej nikt mi nie zabroni. ;)
    Bo zakazane to, to nie jest. ;)

    A nie wiem jak piszą w Burkina Faso.

    Nigdy tam nie byłem. ;)

  • Caafee początkujący

    Skoro wszyscy tak najeżdzają na Łukasza, to proszę mi powiedzieć, co w nim i jego metodach szkoleniowych widzicie, że tak Jego osoba Was denerwuje. Poza tym, prezes Tajner stwiedził, że wszysto idzie ku dobremu, drobne błędy są na bierząco usuwane a wszystkie ważne wskaźniki naszych skoczków się poprawiają ja Jemu wierzę - to przecież niezaprzeczalnie jeden z najwybitniejszych trenerów w historii skoków i taka osoba po prostu mylić się nie może. Będzie dobrze. Zobaczycie, Adaś wygra T4S !

  • TAMM profesor
    @Adi (*198.zgora.dialog.net.pl)

    Robcio jest drugim trenerem. ;)

    ZbychuK jest drugim trenerem. ;)

    Pan Pierwszy jest pierwszym trenerem. ;)

    Apollo T jest trenerem zero. ;)

    Ja w tym obrazy nie widzę. ;)
    Zwykłe "stopniowanie" stanowisk. ;)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl