Medialna wojna

  • 2008-12-25 01:05
Między Austrią a Szwajcarią rozgorzała już sąsiedzka wojna. Bulwarowa prasa nie oszczędza Simona Ammanna nazywając go złodziejem i szulerem.

Wszystko brzmi jak kryminał. Rabuś i szuler- to nowy przydomek Simona Ammanna w ustach austriackich dziennikarzy. To już prawdziwa "sąsiedzka wojna" między Szwajcarią a Austrią. A wszystko zaczęło się we Włoszech...

Zwycięstwo Simona Ammanna stało się punktem spornym podczas konkursu na skoczni olimpijskiej w Pragelato. Po lądowaniu na płaskim zeskoku Szwajcar zachwiał się, co spowodowało konieczność podparcia się ręką, aby uniknąć upadku. Zdaniem austriackich przedstawicieli otrzymał on o półtora punktu za wysokie noty. Zwolennicy szwajcarskiej strony ripostowali, iż dzięki przewadze w odległości triumfowałby i tak Ammann, a nie Gregor Schlierenzauer.

Bernii Schoedler, który obecnie jest asystentem Wolfganga Steierta i pracuje z rosyjską reprezentacją, podczas tego spornego konkursu stał na wieży sędziowskiej. Obserwowałem Simona podczas lądowania. Podparcia sędziowie zobaczyć nie mogli, bo była mgła- tłumaczy decyzję były szkoleniowiec Szwajcarów. Sędziowie opierają się bowiem, na tym co widzą. W odpowiedzi na to, Alexander Pointner zażądał dowodów w postaci filmu wideo. Walter Hofer stanowczo odrzucił żądania strony austriackiej. Delegat Międzynarodowej Agencji Narciarskiej argumentował, iż przepisy są jasne. Podparcia ręką nie traktuje się jak upadku.

Jeszcze większych kontrowersji dostarczył konkurs w Engelbergu, podczas którego Simon Ammann zwyciężył czwarty raz w sezonie. "Simi" z przewagą czterech metrów triumfował nad sklasyfikowanym na drugim miejscu Austriakiem, Wolfgangiem Loitzlem. Taka sytuacja jest nie do przyjęcia dla austriackich orłów, przyzwyczajonych do sukcesów. Trener Alexander Pointner wyzywał, iż lądowanie było bylejakie, a o telemarku nie ma nawet co mówić. Armin Kogler, mistrz świata z 1982 roku, a obecnie komentator stacji ORF, nazwał Szwajcara podstępnym małym złodziejem, któremu brakuje wielkości.

Simon Ammann sprawia wrażenie, jakby nie przejmował się tą grą nerwów. Czuje coraz większą motywację, aby pobić dominujących Austriaków. Najchętniej zrobiłby to podczas zbliżającego się Turnieju Czterech Skoczni.

Joanna Będzieszak, źródło: Blick Sport
oglądalność: (16210) komentarze: (229)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    eh te piepszone bulwarówki! wszystko potrafią zniszczyc, obrzydzic i sprowadzic do najniższych instynktów!

    Austriacy chiech sienauczą przegrywac, najwyższy czas.

    Simon jest klasą samą w sobie, co zresztą udowadnia od kilku sezonów

  • anonim
    Cytat

    autor: TAMM (oleejnarbjoerndalen@gmail.com) gg: 11287359, 27 grudnia 2008, 15:41
    @beja
    Austriacy to ... Niemcy. ;)
    Tylko, że mieszkają w Austrii. ;)
    To samo usposobienie. ;)


    Heheh aleś wymyślił. Zaglądnij może do podręcznika z historii. Że Hitler był Autsriakiem nie uważaj, że Niemcy to Austria i odwrotnie.
    Szwajcarzy też Niemcy, tylko że mieszkają w Szwajcarii ? :)

    Przewietrz może no się deko :)

  • anonim
    Austiacy to ....

    osobiście nie trawie Austriaków, kibicuje Finom! ale jak chodzi o to co dzieje sie na łamach austriackich gazet to przesada! chociaż to było do przewidzenia! Simon to naprawdę utalentowany zawodnik i uczciwy człowiek sam sygnalizował sędziom swoje potkniecie , a że oni tego nie uznali to ich problem! Austiacy nie potrafią przegrywać , wydaje im sie , że są nie do pokanania oj i tu są w ogormnym błędzie! a swoim jadem sami sie zatrują!

  • anonim
    I po co te nerwy?

    Moim zdaniem te spory nie mają sensu.
    Wydaje mi się,że w skokach nie chodzi, a przynajmniej nie powinno się rozchodzić, o to, kto na kogo nagaduje, kto jest bardziej lubiany, kto ładniejszy, śmieszniejszy, kto ma więcej fanów, czy też mniej itp.
    Liczy się tylko ten to kto jest lepszy...
    I czy wygra Gregor Schlierenzauer, czy może Simon Ammann, nie ma to znaczenia, bo obaj na to w pełni zasługują.
    Pisze to, pomimo, iż jestem fanką Gregora, ale uważam, że zarówno on jak i Ammann mają równe szanse.

  • David27 doświadczony

    Austria jak zwykle nie może się pogodzić z przegraną... Brawo dla Simona bo on ma formę i wie o co ma walczyć ;). A moim zdaniem Austria powinna zająć się pracą nad formą bo jak na razie w XXI wieku mają tylko jedną kryształową kulę zdobytą przez Thomasa Morgensterna a to chyba trochę mało jak na takich znakomitych skoczków i najlepszej drużyny ;):) a Simon niech dalej wygrywa ;D

  • Karolina^^ doświadczony

    Fragment wywiadu:
    ÖSTERREICH: Obecnie największa walka toczy się między Tobą, a Szwajcarem Simonem Ammanem.
    Schlierenzauer: Dogadujemy się bardzo dobrze. Od czasu do czasu idziemy nawet się czegoś napić. Na skoczni traktujemy się po przyjacielsku.

  • Karola.. początkujący

    q (*204.promax.media.pl), 26 grudnia 2008, 20:18

    Nic nie poradzisz, zawiść polska nie zna granic. Ja trzymam kciuki za Schlieriego i nie przejmuje sie durnymi komentarzami na jego temat, pisali, pisza i będą pisać niestety. Tak w ogóle ten kto pisze tego rodzaju komentarze na temat jakiegokolwiek skoczka nie ma prawa uważać sie za kibica.
    Pozdrawiam wszystkich PRAWDZIWYCH kibiców:))

  • anonim
    hehe

    Wy myslicie ze skoki sa takie popularne w Austri? To sie mylicie. No duzo ludzi oglada skoki w telewizi, ale po skokach ogladaja odrazu cos innego i nie ida na jakies forum( u nas nie ma takiego czegos jak skijumping.pl) zeby dyskutowac o niczym! Najbardziej popularna austyjacka strona sportowa laola1.at informuje informuje o wszystkich sportach. A skoki w Austri sa tylko polpularne tam, gdzie sa Alpy! A chyba to czego nie wszycy wiedza to jest ze w Austri nie wszedzia sa gory! Ja mieszkam w niznej Austri i tam malo kto gada o skokach i im to wisy.

  • anonim
    Cos mi sie wydaje

    Że tylko polscy fani skoków maja tyle różności do powiedzenia na bzdurami wypisanymi przez brukowiec. Podejrzewam ,że fani austriaccy ani szwajcarscy nie znają tych bzdetów, no chyba, że podobny do tego portal zapodał im co pisze jakiś brukowiec, czyli wiadomości sprawdzone i wiarygodne.
    Tam w obu krajach nie ma takiego tematu , tylko w Polsce.
    Super nie ?

  • anonim
    i co?

    To znalazlem na porzadniej austryjackiej Stronie sportowej! I ja nie widze zadnego krytykowania Ammanna!

    Dla tych co umia niemiecki:

    News
    26.12.2008, 11:39 Uhr
    ÖSV-Adler jagen Ammann
    Simon Ammann hat gute Chancen auf den Gesamtsieg der Vierschanzen-Tournee
    Der Topfavorit auf den Gesamtsieg der Vierschanzen-Tournee ist heuer kein Österreicher, sondern ein Schweizer.
    Simon Ammann gewann bisher vier von sieben Konkurrenzen und ist als Weltcup-Führender der große Gejagte der ÖSV-Adler.
    Gregor Schlierenzauer, Wolfgang Loitzl und Weltcup-Titelverteidiger Thomas Morgenstern sind die ersten Herausforderer des Doppel-Olympiasiegers von 2002.
    "Wir fühlen uns in der Rolle des Jägers wohl", erklärt ÖSV-Cheftrainer Alexander Pointner.
    Quelle: LAOLA1.at

  • Simi93 bywalec

    Rozumie jeśli Ammann wygrałby w tym Pragelato o metr, dwa... ale jeśli wygrywa o (bodaj) 6,5m! to po jaką cholere Pointner rzuca się na sędziów?

    A ta medialna wojna powstała właśnie po tym jak Pointner zaczął się rzucać... Przecież to był kapitalny materiał na AFERE dla dziennikarzy...

    a może nie potrafię być obiektywny jako, że od 6 lat jestem za Ammannem :] (...)

    aa właśnie przytoczę jeszcze jedną ciekawą sytuacje, jaka miała miejsce w zeszłym sezonie na mamucie w Harrchovie...

    Pewnie to Pointner wyskoczył po dalekim skoku Ammanna, by przerwać pierwszą serie, gdy do końca zostało bodaj 10 skoczków... To było żałosne...

  • anonim
    Zazdrość jest chorobą i nic nikomu nie daje pozytywnego...

    Pokazuje trener austriackich skoczków "swoją klasę"-przykre to,że nie potrafi docenić innych lecz tylko swoich .Cieszy to,że Simmon z grona starszych skoczków ma formę i moze wygrywać,życzę Mu wygraniajak najwięcej konkursów i PS.Zazdrość jest chorobą ,Gregor ma talent ale to młody chłopak i żle byłoby dla niego by stale wygrywał.Sama chciałam by Loitz ostatnio wygrał a nie Gregor.Simi ratuje honor starszym skoczkom bo inni podobnie jak nasz Adam nie mogą wygrywać.Simi trzymaj sie,nie przejmuj opinią jjednego przeciwnika lecz pokazuj swoją klasę i mozliwości w następnych konkursach.Prawda zwycięża zawsze wcześniej czy póżniej.

  • Karola.. początkujący

    OLka (*b-1.eranet.pl), 26 grudnia 2008, 15:13

    I dobrze że każdy ma swojego faworyta bo inaczej by było nudno troche:) Najważniejsze żeby sie nie obrażać wzajemnie:)
    Ale zauważ że tego nie powiedział żaden skoczek Austriacki i pewnie Alex też nie tylko jest to wymysł jakiegoś dziennikarza. A z tym zamykaniem dziobów to sie zgadzam, jeżeli dziennikarze nie mają nic mądrego do napisania to po co sie za to zabierają. Znając życie chcą żeby im sprzedaż wzrosła ale chyba nie tędy droga. Chyba sie zgodzisz ze mną...

  • Karola.. początkujący
    -

    OLka (*b-1.eranet.pl), 26 grudnia 2008, 14:49

    Pewnie nie od złodziei tylko od oszustów:P

    To nie Simiego wina że sędziowie tego nie widzieli, a on sam nie ukrywał tego że sie podparł. Niestety Schlieri w pewien sposób został pokrzywdzony, ale trzeba sie z tym pogodzic. Trzymam za niego kciuki. Licze na to że na TCS pokaże co potrafi;)

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2008-12-26 15:17:46 ***

  • anonim
    -

    Ammann nie ma szacunku? bo niby co? bo wygrywa? tp twoim zdaniem powinien zamist skoczyc 140 bo stac go na tyle to on ma skakac no 130? no to rownei dobrze schliri moze nie miec szacuku dla starszych kolegow i powinien przestac daleko skkac a miejsca na podium zostawic dla starszych bardziej doswiadczonych kolegow...
    nie wiesz chyba co piszesz....a ja ci powiem głupoty!

  • anonim

    A pojęcie FAIR PLAY Wy znacie?

    Rozumiem, ze jak Wam ktoś coś w życiu ukradnie, to nie będzie jego (złodzieja) wina tylko wina "dennej" policji, ze go nie złapała?
    Tak samo z innymi przestępstwami. Bandzior czy morderca nie sa przeciez winni, winne są policja i sądy, że ich nie złapały, nie?

  • anonim

    "Sportowiec jak wie, że wygrał nieuczciwie, to oddaje nagrode. Po tym mozna odróżnić wielkich sportowców od sportowych hien". - No sorry, ale jak ktoś oddałby pierwsze miejsce to chyba by głupi był i tyle. A Ammana to się nie czepiać, bo ma formę i się stara. Sędziowie są od oceniania i oni decydują kto wygra. Alexa lubię, ale łażenie i żalenie się wkoło to właśnie brak honoru. Taka prawda.

  • anonim

    Ja wiem, ze pojecie FAIR PLAY w społeczeństie gdzie większośc stara sie kantować i oszukiwaći wybijać za każda cenę umiera. Umiera, bo jak tu uważać kogos za oszusta jak byc może samemu sie robi przekręty. Lepiej oszustwo uznac za przejaw inteligencji tak jak złodzieje kradzieże uwazżają za przejaw sprytu.
    Ale ja sie z tym nie godzę.
    To jakaś udziwniona moralność.
    Jak ktos trenuje markowanie telemarków a potem świadomie stosuje te markowane telemarki na zawodach (oszukuje świadomie) i potem jeszcze odbiera komus medal (niesłusznie mu przyznany) i zwycięstwo (niesłuszne, bo sam wie, że punkty mu sie nie należąły), todla mnie jest nikim.
    Są sportowcy, którzy w przypadku takich pomyłek sędziów potrafili oddac nagrody tym co na nie zasłużyli. Ale to byli Wielcy sportowcy a nie jascyś rzemieslnicy, którzy skoki traktują jako zawód, gdzie można dobrze zarobić, nie zważająć na to po jakich trupach sie idzie.
    Dla niektórych skoki, to piękny sport, dla innych to tylko źródło zarobku. Dla Ammann to tylko źródło zarobku i dlatego nigdy wielkim sportowcem nie będzie.

  • anonim

    Nie rozumiem za bardzo wypowiedzi niektórych co do tego, że Simon Ammann oszukuje.... Ja się pytam w czym on oszukuje? Tylko tak jak Fanka napisała, podajcie konkretne zarzuty, a nie jakieś gadki bez znaczenia!
    Jeśli chodzi o Pragelato to Simon został tam ukarany, chociażby tym, że pomimo najdłuższego skoku nie prowadził po pierwszej serii! Schlierenzauer mógł tam wygrać, wystarczyło tylko daleko skoczyć. Ammann jest teraz w świetnej formie na którą długo pracował, a jeśli ktoś nie potrafi pogodzić się z porażką to już jego problem!

  • anonim

    A ja pytam ponownie, jakie oszustwa ?
    Prosze wymienić choćby jeden i podać dowody na oszustwo.
    Tylko nie wymieniać mi tu lądowania, z Pragelatto, bo to sędziowie tak osądzili, więc jakie to jeszcze oszustwa wciska Amman sędziom i kibicom? Dowód proszę.

    Tak trudno przyjąć do wiadomości, że Simmon to nie amator, on skacze na wysokim poziomie juz od dawna, w 2007 roku, wskakiwał na podium z czego jeden raz wygrał w Oslo, w Palnicy na koniec okazał się świetnym lotnikiem, zajmując w trzech konkursach zawsze miejsce na podium, kl.gen. ukończył na 3 miejscu,
    gdzie tam tez oszukiwał ?
    To, zę w tym sezonie tak lata to nie przypadek on tę formę budował od co najmniej 3-ech lat, i postawił sobie cele, do których konsekwentnie dąży, jest we wspaniałej formie w tym sezonie, a czy ja utrzyma do końca? nie sądzę choć wszystko jest możliwe.
    Pisanie o nim, że to oszust, to wielce krzywdzące dla takiego zawodnika.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl