Piotr Żyła: "Atmosfera jest normalna"

  • 2009-01-03 18:20

Obok Adama Małysza także Piotr Żyła i Kamil Stoch awansowali do niedzielnego konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku. Obaj zawodnicy są zadowoleni ze swojej dzisiejszej postawy.

"Ten skok w kwalifikacjach był jednym z lepszych w Innsbrucku. To mój debiut na tym obiekcie, więc nie jest źle. Na treningach wiatr trochę kręcił, ale w kwalifikacjach było już raczej spokojnie" - mówił Piotr Żyła.

"Jeśli chodzi o atmosferę w drużynie to jest raczej normalnie, staramy się realizować nasze założenie, nie ma nerwówki. Gdybyśmy reagowali nerwowo to trzeba by jechać do domu. To sezon startowy i trzeba skakać tak, jak się umie, a że w zawodach brakuje nam na razie metrów, to mam nadzieję, że jeszcze się to zmieni" - dodał mieszkaniec Wisły.

"W Innsbrucku skacze mi się dobrze i pokazałem to w dzisiejszych skokach, chociaż ten drugi skok treningowy był trochę słabszy. Cały dzień oceniam jednak pozytywnie" - uważa Kamil Stoch.

"Co muszę poprawić, żeby skakać lepiej? Chyba tylko trzeba się wyluzować i skakać jak najlepiej się potrafi. Coś musi zaskoczyć i będzie już dalej szło dobrze" - zakończył reprezentant Polski.

Korespondencja z Innsbrucka, Tadeusz Mieczyński


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6714) komentarze: (25)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Wysłac Polaków na mamuta!

    Oni koniecznie powinni w KULM wystartować!
    Oczywiście decyzja powinna należeć do skoczków. Dlaczego ciągle ktoś stara się ich izolowac od mamuta. Najpierw PZN nie zgłasza przedskoczków na mamuty, potem stara się uniemożliwić start zawodnikom, którzy na mamucie chcą latać. co to za durna polityka? Inne kraje posyłają zawsze po kilku przedskoczków na mamuty i to one potem brylują w zawodach i MŚ w lotach. Jest wielu skoczków, którzy marza o lataniu na mamucie nawet w roli przedskoczka. Ktos sie boi, że przy okazji zarobią te kilka euro?
    Evensen nawet będąąc poza kadrami norweskimi bawił sie w przedskoczka i stamtąd pochodzi jego życiowy rekord 212 metrów.

  • Oko bywalec

    Zastanawia mnie to "Coś" co musi zaskoczyć. Mam nadzieję, że nasza drużyna na prawdę nie ugrzęzła w martwym punkcie?!. Co do psychologa, to mam wrażenie, że to przez jego zalecenie, co do podejścia do zawodów w Ga Pa, nasi zawodnicy skakali tak a nie inaczej.

  • anonim

    Wątpię w tę normalną atmosferę, nie trzeba być specem, żeby nie wiedzieć, że jak się cos sypie i nie ma wyników to każdy chodzi naładowany jak bomba.
    A tego psychologa Misia Jogi:) powinni wymienić.On nic im nie daje chyba.

  • max81 bywalec

    Podobala mi sie postawa Stocha wczoraj.Kruczek po nieudanym konkursie juz by wycofywal i jechal do magicznego Ramsau a on stawial wczoraj opory ze chce skakac dalej i by nalegal ze chce zostac na turnieju.I dobrze.Ciekawe czy bedzie tez nalegal ze chce jechac na skocznie mamucia Kulm.Bedzie wtedy ciekawa sytuacja.Choc obawiam sie ze Stoch nie bedzie mial nic do gadania..

  • Anika profesor

    Polecam:
    sport.wp.pl/wid,10714668,kat,1835,title ,Wodka-bez-efektow,wiadomosc.html
    Cytat:
    Korzystający najdłużej z pomocy Wódki Kamil Stoch jest kłębkiem nerwów, idąc chodnikiem unika wzroku innych ludzi, a po nieudanym skoku z trudem powstrzymuje się od płaczu.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl