Legia jak Bayern czy Ajax

  • 2003-06-06 02:36
Martin Schmitt - obecnie numer dwa w drużynie niemieckiej gościł przed niespełna miesiącem w Warszawie na meczu Skoczków narciarskich z Reprezentacją Artystów Polskich. Chwilę po przedmeczowym treningu udzielił krótkiego, aczkolwiek interesującego wywiadu dla tygodnika kibiców stołecznej drużyny - "Nasza Legia". Dowiecie się między innymi co Martin sądzi o naszej stolicy, Adamie Małyszu i... Legii Warszawa.

- Twój przyjazd do Warszawy nie ma nic wspólnego z dyscypliną, której jesteś czołową postacią na świecie. Dlaczego zatem zgodziłeś się wziąć udział w meczu piłki nożnej i to w czasie, kiedy mogłeś spokojnie odpoczywać po trudach minionego sezonu?

- Powodów jest kilka. Po pierwsze, jestem skoczkiem narciarskich, ale też wielbicielem futbolu. Po drugie, zaproszenie do Warszawy otrzymalem od Pani Prezydentowej Jolanty Kwaśniewskiej, a takiej osobie po prostu się nie odmawia. Wreszcie po trzecie, Adam mówił, że to będzie super impreza i że dochód z niej będzie przeznaczony na pomoc dla dzieci. A poza tym skoro wszyscy inni skoczkowie zwielu ekip stawili się w waszym pięknym mieście, to dlaczego miałoby mnie tutaj zabraknąć? Poznaję tu nowych ludzi i świetnie się bawię.

- Jesteś w Polsce osobą bardzo popularną, mimo że należałeś - i według fachowców skoków należysz - w dalszym ciągu do najgroźniejszych rywali Adama Małysza. Jak myślisz, skąd bierze się Twoja popularność w naszym kraju?

- Może zacznę od tego, że bardzo bym chciał znów należeć do największych rywali Adama. Ostatni sezon na skoczniach był dla mnie kompletnie nieudany, a to za sprawą kontuzji, po której długo nie mogłem odzyskać formy. Natomiast co do popularności, to nie wiem, skąd ona się bierze. Może stąd, że zawsze byłem i jestem człowiekiem otwartym, życzliwie nastawionym do ludzi i świata. Pamiętam, że kiedy Adam wystrzelił z formą na Konkursie Czterech Skoczni w sezonie 2000/2001, to pomyślałem wówczas, że oto pojawił się nowy, bardzo mocny rywal. Czy miałem z tego powodu usiąść i płakać? Starałem się walczyć do końca. Ale zostałem w domu wychowany tak, że każdego przeciwnika umiem docenić i szanuję go. Poza tym Adam jest bardzo miłym człowiekiem i nie da się go nie lubić. Mówię o tym, bo wiem, jak bardzo Polacy zakochani są w jego wyczynach. A ponieważ obaj szanujemy się i lubimy się wzajemnie, a prasa i telewizja w naszych krajach często to podkreślają, to myślę, że dlatego kibice z Polski mnie polubili. Przyznam zresztą, że z wzajemnością. Zawsze podkreślam, że zawody Pucharu Świata w Zakopanem były jednymi z najlepszych jakie przeżyłem. Trudno znaleźć podobne. Może jeszcze w Willingen kibice są tak wspaniali. Zresztą po co szukać daleko? Jestem teraz w Warszawie i na każdym kroku spotykam się z wyrazami sympatii. Wierz mi, że bardzo cenię sobie uznanie Polaków i szanuję wasz kraj.

- Stwierdziłeś, że jesteś wielbicielem futbolu. Czy jesteś zatem kibicem konkretnego klubu, czy raczej kibicujesz po prostu reprezentacji swojego kraju?

- Oczywiście, że kibicuję reprezentacji Niemiec, to chyba naturalne. Ale przede wszystkim jestem kibicem SC Freiburg. W Niemczech wszyscy podniecają się Bayernem Monachium, Schalke 04 albo Borussią Dortmund. Owszem, lubię patrzeć i doceniam grę Bayernu, ale pochodzę ze Schwarzwaldu i od dziecka jestem za Freiburgiem. Rozumiesz chyba, że nie mam zbyt wiele czasu, aby chodzić na mecze, ale stalę śledzę wyniki mojej drużyny. A kiedy sezon skoków się kończy, to z przyjemnością bywam na stadionie. Ostatnio mojej drużynie nie idzie, ponieważ gra w 2. Bundeslidze. Ale teraz ma duże szanse na awans do ekstraklasy i wierzę, że tak właśnie się stanie. Zresztą, czy w pierwszej czy w drugiej lidze, najważniejsze jest, aby być wiernym kibicem. I ja właśnie takim jestem.

- Czy przyjeżdzając do Warszawy wiedziałeś, że mecz drużyny skoczków z polskimi artystami odbędzie się na stadionie Legii Warszawa i czy w ogóle wiedziałeś wcześniej cokolowiek o naszym klubie?

- Żaden kibic piłki nożnej w którymkolwiek z krajów Europy nie może powiedzieć, że nie zna nazwy Legia Warszawa. To tak, jakbyś ty nie wiedział, że istnieje Bayern Monachium, Ajax Amsterdam czt choćby mój Freiburg. W Niemczech Legia Warszawa jest najbardziej znaną z polskich drużyn. W ostatnich latach piłkarska Europa bardzo się powiększyła. Więcej mówi się i pisze o drużynach z Czech, Rosji czy Ukrainy. Ale moim zdaniem zespoły z Polski, a wśród nich Legia, do tej piłkarskiej Europy należały już od dawna. Zresztą musze przyznać, że kiedy wczoraj po treningu z panem Jerzym Engelem dostałem szalik waszego klubu, to ten prezent sprawił mi sporo radości. Na pewno będzie jedną z milszych pamiątek, jakie zabiorę do Niemiec.

- W przeciwieństwie do Adama i Svena, od razu założyłeś go na ramiona.

- Oczywiście. Skoro jestem w Warszawie gościem, a wy uznaliście, że zasługuję na to, aby otrzymać wasze barwy, to jak mogłem ich nie przyjąć? Był to bardzo miły gest ze strony Legii i teraz już wiem, że z polskich druzn będe kibicował właśnie waszemu klubowi. Muszę się poza tym pochwalić, że wczoraj preszedłem krótki, ale za to intensywny kurs wiedzy o osiągnięciach i kibicach Legii. Wiem, że jesteście mistrzem Polski i że macie najlepszych fanów. Słyszałem też od pana Engela, że robicie super atmosferę na trybunach i że jeździcie z Legią po całej Europie. To jest piękne.

- Podoba Ci się Warszawa?

- Piękne miasto. Mówię to zupełnie szczerze, bez żadnej dyplomacji. Większą część Warszawy widziałem co prawda z okiem samochodu i autokaru, ale robi wrażenie. Bardzo podobały mi się Łazienki, gdzie byliśmy na spacerze i Stare Miasto, choć byliśmy tam dosłownie chwilę. Jedyne, co mnie zdziwiło, to fakt, że stadion Legii nie należy do najnowszych. Nawet pytałem pana Engela, jak to możliwe, żeby tak zasłużony klub dla polskiej piłki nie miał super stadionu. Już wiem, że jak to zwykle bywa, chodzi o pieniądze. Ale jestem przekonany, że kiedy w przyszłym roku Polska znajdzie się w Unii Europejskiej, to wszystko zacznie zmieniać się na lepsze. Pewnie znajdą się wówczac pieniądze na to, aby Legia miała super stadion.

- Jeszcze jedno pytanie. Co zamierzasz osiągnąć w kolejnym sezonie, który dla skoczków rozpocznie się w listopadzie?

- Tak jak każdy skoczek na świecie, chcę zdetronizować Adama [śmiech]. Ale mówiąc poważnie, to jak najszybciej chcę wrócić do czołówki Pucharu Świata. To będzie moim celem w najbliższym sezonie. I choć wiem, że cała Polska kibicuje Adamowi, to mam nadzieję, że polscy kibice będą również wspierać moje poczynania na skoczni. A ja ze swej strony chcę złożyć kibicom Legii życzenia wszystkiego najlepszego. Życzę Wam, żebyście non stop byli Mistrzami Polski i żebyście odnosili sukcesy w Pucharach. I jeszcze jedno. Grono sympatyków Legii w Niemczech powiększyło się właśnie o jedną osobę.

elvi, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6119) komentarze: (11)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Ewa stały bywalec

    Jak zwykle slodki i super gosc :) Umie się zachowac w kazdej sytuacji z klasą :)

  • anonim

    Martin jak zawsze pokazał klasę i jest po prostu SUPER!!!!!!, a jego słowa to potwierdzają... Fajnie, że lubi nas- Polaków i że podoba Mu się moje miasto. Bardzo mnie to cieszy i mam nadzieję, że zawsze będzie ciepło myślał o Polsce i tutejszych fanach:-)

  • anonim

    Oh taki słodziutki chłoptaś. Mam nadzieję że jest gejem i napisze do mnie list

  • anonim

    "Adasia nie da się nie lubić, martina też nie!.! On też jest skromny jak Adaś!.!

  • anonim
    Ach, ten Martin

    On jest cudowny, no i skromny, bo przecież dziewczyny nie tylko lubią go za to, że jest otwarty do ludzi i świata, ale za to, że jest przystojny. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie wróci do światowej czołówki skoków narciarskich.

  • anonim

    No rzeczywiście jest super. Mam nadzieje, że kiedyś znajde takiego faceta jak on :)))

  • Paulina stały bywalec
    Martin

    On jest i będzie cudowny

  • kaśka początkujący

    lubię martina i bardzo mu kibicuje ale dlaczego mi to zrobił mowiąc ze kibicuje legii warszawie !!!:(:(:(

  • anonim
    wodnik

    W takim razie, co tu jeszcze robisz? Pozdrowienia dla wszystkich fanów Martina!!!

  • anonim

    Ten człowiek sprawia że chce mi sie żyć. Daje przykład że na tym naszym beznadziejnym świecie są jeszcze ludzie o cudownym charakterze(i nie tylko dlatego że powiedział że lubi Polskę) ale dlatego że tak faktycznie jest.To nie jest ściemnianie,on po prostu taki jest,prosty,spontaniczny,otwarty szczery. Wspaniały człowiek

  • anonim
    HM...

    "Czech, Rosji, Ukrainy"...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl