Norwegowie odpuszczają Zakopane

  • 2009-01-12 21:59
Anders JacobsenAnders Jacobsen
fot. Tadeusz Mieczyński
Nie tylko najlepszych fińskich skoczków zabraknie podczas zbliżającego się Pucharu Świata w Zakopanem. Konkursy w Polsce odpuszczają także czołowi Norwegowie.

Do Zakopanego nie przyjedzie Anders Jacobsen, najlepszy zawodnik Miki Kojonkoskiego w tym sezonie, znajdujący się obecnie na 9. miejscu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

"Anders od dawna nie miał okazji do spokojnego treningu i odpoczynku, a na dodatek w Boże Narodzenie był poddany drobnemu zabiegowi. Gdyby był obecnie w szczytowej formie, wówczas zabralibyśmy go do Zakopanego. Uważamy jednak, że ta przerwa dobrze mu zrobi" - powiedział Mika Kojonkoski.

W stolicy polskich zabraknie także tak lubianego przez wszystkich Bjoerna-Einara Romoerena, a także rewelacji konkursu w Pragelato - Johana Remena Evensena.

Do Zakopanego przyjadą natomiast Anders Bardal, Roar Ljoekelsoey, Sigurd Pettersen, Tom Hilde oraz Kim Rene Elverum.

Tadeusz Mieczyński, źródło: skijumping.no
oglądalność: (13372) komentarze: (245)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    @Radek

    Cały wywiad jest na sport.pl i jest bardzo ciekawy, nawet tak wybitnemu skoczkowi jest potrzebny trener, który wie a nie szuka, on nie ma juz czasu na eksperymenty, sam to podkreśla, w jednym zdaniu, że miał już dość mówienia mu..........a może tak a tak a siak, srak :) to srak to moje, nie jego,
    potrzebny jest mu ktoś, kto mu podpowie konkretnie jak i to udało się osiągnąć, teraz potrzeba czasu na utrwalenie tego, tydzień to było troszkę mało, ale poprawa już powinna być.
    Poza tym praca z Lepistoe będzie kontynuowana tyle, że Fin teraz przyleci do Wisły, Adam nie jedzie do Sapporo, będzie się z nim przygotowywał do MŚ.

    No, zobaczymy ale ja jestem teraz spokojniejsza, byle tylko jeszcze pozostali nasi zawodnicy zaczęli dobrze skakać.

  • anonim
    @Nadiki , 14 stycznia 2009, 11:24

    "Spośród naszych kibiców są tacy, którzy właśnie są za Finami, Norwegami, Austriakami, Niemcami, itd."
    Nie jest to, niestety, powód do dumy, a raczej do gorzkiej refleksji. We wszystkich pozostałych krajach kibice gospodarzy dopingują tylko swoich zawodników, a gdy skaczą pozostali, następuje cisza... I tak powinno być, zawody na własnej skoczni powinny być atutem, tymczasem u nas jest odwrotnie. Wielbi się wszystko co zagraniczne, Polaków natomiast opluwa się, miesza się z błotem i odsądza od czci. Jak nazwać taki naród? Czy raczej "naród"?

  • Marco Polo weteran
    off (on) topic

    Znów w któryms z komentarzy przeczytałem, że na zawody do Zakopca przyjedzie m.in. "Vassiliev".
    Jak cos takiego czytam to nie wiem co czytam (jestem wzrokowcem). Ludzie! Czy ta Unia aż tak Was wciąga, ze nawet nazwiska musicie przekręcac na niemiecki?
    Przy pisaniu nazwisk zasada jest prosta. Piszemy tak jak sie je pisze w języku delikwenta. W przypadku Rosjan czy np. Japończyków byłoby to utrudnione. Nieco. Więc powinniśmy je pisać FONETYCZNIE PO POLSKU. Wasiliew i Toczimoto, bracia i siostry. A nie jakies szwabsko-francuskie wygibasy. Koniec.

  • Nadiki początkujący
    @grzeeechu

    I jeszcze może napiszesz, że nie na Stocha, Rutkowskiego, Kota, itd, tylko na samego Małysza. Bez przesady.
    Dlaczego piszesz, , że wszyscy Polacy kibicują tylko swoim/ tylko Małyszowi ?
    Spośród naszych kibiców są tacy, którzy właśnie są za Finami, Norwegami, Austriakami, Niemcami, itd.

  • Radek weteran
    Patrzcie do jakich cudownych wniosków w wieku 31 lat doszedł Malysz

    Małysz: już wiem, że tak się nie da
    Gazeta Krakowska/MM /09:42
    Adam Małysz z Hannu Lepistoe. Fot. Grzegorz Momot.
    PAP

    Adam Małysz, najlepszy polski skoczek narciarski, wrócił we wtorek z Finlandii, gdzie trenował pod okiem byłego szkoleniowca polskiej kadry Hannu Lepistoe.
    - Od ubiegłego piątku oddałem w Lahti ponad 50 skoków. Byłem też na badaniach siły i mocy w instytucie w Jyvaeskylae. To było coś podobnego do tego, co robiliśmy z Łukaszem Kruczkiem, ale inaczej zinterpretowano wyniki. Na tej podstawie zaczęliśmy z Lepistoe pracę nad moją techniką - mówi Małysz.

    - Okazało się, że jestem jestem za szybki na progu. Pierwsze ruchy, tuż przed odbiciem, robię za gwałtownie i później nie ma ostatniego wypchnięcia. Robiliśmy wszystko, by przedłużyć odbicie. Zmieniałem też pozycję dojazdową, bo była zła. Co skok to jeździłem inaczej. Nie byliśmy w stanie niczego dopracować, za dużo było zmian, kombinacji: "może tak, a może tak".
    Czytaj dalej
    REKLAMA
    - U Lepistoe było stanowcze: "masz jechać tak, i koniec. A tak się odbijesz". I forma poszła do przodu.
    - Rozregulowanie mojej techniki wyniknęło z przygotowań do sezonu, które były podporządkowane jednemu: by w nogach mieć jak najwięcej mocy.

    - Nie wolno trenować mocy czy siły, zapominając o technice. To są nierozłączne rzeczy. Nie da się ćwiczyć raz mocy, raz techniki. To musi iść w parze, nawet kiedy po zajęciach na siłowni jest się zmęczonym. Łukasz po konsultacjach z profesorem Jerzym Żołądziem w ogóle nie robił odbić. Po testach w Jyvaeskylae, rozmowach z Hannu i z innym fińskim trenerem Mattim Pullim (były trener najlepszego skoczka wszech czasów Mattiego Nykaenena - przyp. red.) wiem, że tak się nie da. Odbicia trzeba robić, to stały element treningów - podkreśla Małysz.

    Więcej w "Gazecie Wyborczej"

  • anonim
    @: nieznany (*nq5.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    Jesli nawet by było tak jak piszesz z tymi nartami, to nie uszłoby to podczas prawdziwych kwalifikacji :) i byłoby DSQ.

    No chyba, że tak jak ty to twierdzisz wszędzie dają łapówki dlegatom technicznym na kontroli :PPP

    Wrzuć na luz, spiskowcu.

  • anonim

    @Vero

    Nie będzie tylko 5 zawodników, zglosilo sie do wczoraj 70, a dzis oficjalne potwierdzenia,
    napisalam niże co było wczoraj w spsorcie po 23.00.
    Przyjedzie cała praktycznie czołówka, oprócz Olli, Hautameaki,Jacobsena i jeszcze dwóch, zapomnialam nazwiska.
    I tak wszyscy będą.
    Ludzie wczoraj robili niepotrzebny szum.

  • vero92 profesor

    "Oficjalne wytłumaczenie wszystkich ekip to przygotowania do zbliżających się mistrzostw świata w Libercu. Większość dobrych skoczków teraz chce odpocząć, a w przyszłym tygodniu polecieć do Vancouver, gdzie rok przed igrzyskami zostaną rozegrane konkursy na nowej skoczni olimpijskiej. (...)

    Jest jednak jeszcze jedna przyczyna takich decyzji wielu ekip. Szkoleniowcy, którzy sami zawsze tak świetnie bawią się w Zakopanem, boją się, że i ich zawodnicy zbytnio zabalują w knajpach przy Krupówkach. Święto kibiców jest też wielkim świętem dla skoczków. "

    sports.pl

    ten drugi powód nieco na wyrost ale kto wie czy faktycznie to gra taką ważną rolę, az taką ważną...

  • Radek weteran

    "Treningi Małysza z Lepistoe to bardzo dziwne posunięcie"
    Przegląd Sportowy/MM /06:19
    Mika Kojonkoski (w środku) Fot. AFP
    AFP
    - Treningi Adama Małysza w Finlandii z Hannu Lepistoe to na pewno bardzo dziwne posunięcie - mówi trener norweskich skoczków Mika Kojonkoski.
    - Mam nadzieję, że nie podjęto tej decyzji za plecami Łukasza Kruczka. W przeciwnym razie oznaczałoby to, że nie jest darzony zaufaniem - podkreśla Kojonkoski.

    - Kocham Zakopane, ale na konkurs nie przyjadę. PŚ w Polsce w tym sezonie jest w bardzo niefortunnym terminie. Zawodnicy są zmęczeni po TCS oraz konkursami w Bad Mitterndorf. Poza tym w kolejnym tygodniu odbędą się konkursy w kanadyjskim Vancouver. To bardzo ważne dla wszystkich skoczków - przecież tam za rok odbędą się igrzyska - mówi Kojonkoski.

  • anonim
    Ze sportu po 23.00 z wczoraj

    Zgłosiło sie już 70 zawodników, czekają tylko na potwierdzenie Japończyków czy będą,
    Austriacy przyjadą swoim "wesołych autobusem" w pełnym składzie,nie będzie tylko 4-rech bodajrze zawodników, tych, których wymieniają na tej stronie, a tak będą wszyscy,
    Co do Adama, wczoraj wrócił z Lahtii, w studiu była rozmowa z dziennikarzem sportowym z Rzepy, który rozmawiał z Hannu,
    Hannu jest bardzo ostroznie nastawiony do poprawy Adama, zrobił wszystko co trzeba aby mu poprawic technikę i samo wybicie, trenowali na skoczni i nie tylko, choc pogoda im nieraz krzyzowała plany i nie dało się skakać to pracowali na sali.
    On mówi tak : wiedzieć jaki to błąd to jedno a poprawić go to drugie.
    Mając jednego zawodnika można sie skupić tylko na jednym i prędzej dojśc do tego, Adam jest zadowolony z tej pracy, psychicznie odpoczął i jest pozytywnie nastawiony.
    I co jeszcze .
    To nie koniec współpracy z Lepistoe, Adam wystartuje w Zakopanem potem jedzie na PŚ do Kanady, natomiast odpuszcza prawdopodobnie Willingen, aby przygotowywac się do MŚ,
    Hannu przyjedzie do Polski do Wisły aby razem dalej pracowali, w Wiśle,
    co do teamu Adama, to wszystko zależy tylko i wyłącznie od niego samego ani PZN ani nikt inny nie będzie robił oporu.
    Adam będzie również w tym sezonie oprócz z Lepistoe trenował z kadrą.
    Mieli troche mało czasu na poparwki, ale idzie ku lepszemu.

  • skifan początkujący
    małysz

    autor: nieznany (*nq5.neoplus.adsl.tpnet.pl), 13 stycznia 2009, 21:44
    @qlka
    Po tym wywiadzie z Małyszem ręce mi opadły ...koniec cytatu i chyba koniecpolskich sloków!
    to co się dzieje w pzn to przerasta cuda w pzpn.dobił mnie jeszcze artykuł o emailu małysza do tajnera ",mail_od_malysza_jest_lepiej"
    coś mi to przypomina,lata o których chciałbym zapomnieć!lata prlu!

  • anonim
    @Wako

    I ja tez mam prośbę, sprawdź, czy po skoku ktoś naprawde mierzy każdemu skoczkowi narty!
    Bo w jakiej formie sa niektórzy topokazały i konkursy T4S i PK w Japonii i FC w Harrachowie. Tam nikt nie został zdyskwalifikowany więc wyniki cudowne nie były. Jesli jutro bedzie diametralnie inaczej, to te kwali będa tylko zwykłym oszustwem.

  • Narta bywalec
    @Wako

    Jeśli miałbyś okazję jutro zajrzeć tu na forum, to może dałbyś odległości, jakie osiągną poszczególni zawodnicy, biorący udział w jutrzejszym sprawdzianie. Chyba Kruczek zarządzi jakąś serię finałową :) w jednakowych warunkach.
    Na redakcję nie liczę, a przecież wciąż nie znamy siły poszczególnych naszych zawodników, choć to już połowa stycznia i prawie połowa sezonu!

  • anonim
    Kto sprawdzi sprzęt w czasie kwalifikacji wewnetrznych?

    Skoro będzie sprawdzian, to tak na serio kto będzie mierzył narty skoczkom oraz sprawdzał przepuszczalność kombinezonów?
    Bo juz chyba z doświadczenia wiemy jak to u nas bywa. A dłuższe nawet o kilka cm narty powoduja wzrost prędkości o 1-2 km a o jeden km wyższa prędkośc na takiej skoczni to jak fachowcy mówia o 8-10 metrów dłuższy skok!

  • Narta bywalec
    Jedne takie gazeta, ona twiedzi, sze:

    "Najlepszy polski skoczek wrócił we wtorek z treningów w Finlandii, by w piątek i sobotę wystartować w konkursach PŚ w Zakopanem."

    Skąd ona wie, ta gaszetha, że Małysz już zakwalifikował się do konkursów PŚ? Przecież eliminacje dopiero w czwartek.

    Ta gazeta zawsze ma wcześniejsze informacje.

  • Narta bywalec
    Ciekawe, czy skijumping.pl jest ciekawy, czy Adam już przyleciał, co gada etc.?

    Ozdoba wybiegów skoczni europejskich, redaktorka Osenka, zapewne już kończy sprawozdanko z powitania Małysza, a nawet być może przymierzała jego nowy kombinezon i przekaże nam swoje extra wrażenia.

    Jutro bezpośrednią transmisję w formie komunikatów na skijumping.pl z krajowych eliminacji do konkursu PŚ będzie przekazywał wysłannik specjalny forum skijumpingu, red. ROCO.S., który już pakuje się i wyjeżdża do Zakopca.

    Czekamy na informacje

  • anonim
    Wywiad z Małyszem

    Robert Błoński: Wyjechał pan z Polski nagle. Zadzwonił do Lepistoe i poprosił o konsultację. W Polsce odebrano to jako wotum nieufności wobec trenera kadry, Łukasza Kruczka.

    - Jakie tam wotum nieufności. Gdybym nie pojechał i czegoś z tą swoją złą formą nie zrobił, sam miałbym do siebie pretensje, że się nie starałem. Chcę jak najlepiej skakać i godnie reprezentować Polskę. Konsultowałem wszystko z Łukaszem. Choć było mu ciężko się z tym pogodzić, dostałem zgodę na wyjazd od Polskiego Związku Narciarskiego. Nie zrobiłem więc niczego poza czyimiś plecami. Przykro mi, że tak to odebrano. Łukasz to dobry trener, ale jestem za bardzo doświadczonym zawodnikiem i w pewnym momencie Łukasz nie był już w stanie mi pomóc. Coś trzeba było robić, dlatego pojechałem do Hannu.

    Prezes PZN wyklucza powrót Lepistoe na stanowisko pierwszego trenera całej kadry, ale na powołanie na trenera Adama Małysza wyraża zgodę.

    - To dobry pomysł. Ja chcę pracować z Hannu. A Łukasz Kruczek robi bardzo dobrą robotę z kadrą. Pracuje z bardzo młodymi chłopakami, od których jestem starszy o dziesięć lat. Na początku trudno mi było zaaklimatyzować się w tej grupie. To inne pokolenie... Chłopakom podoba się, to co robi Łukasz. Wymyślał treningi, ale i inne atrakcje. Wspinaczki, szybkowce, równoważnie... Ja jestem na to za stary. Potrzebuję "starej" szkoły, która czasem da wycisk, a czasem podpowie, co robić. Sam też muszę wiedzieć, na co mnie stać. Teraz - nie wiem.

  • marta bywalec

    autor: MorgiFan (77antek@wp.pl) , 13 stycznia 2009, 20:45
    no dobra, dobra niech Ci będzie :P tak napisałam, bo ciagle ktos sie burzy ze a to ten nie jedzie a to jakos inny znowu... i o. ;) sie okaze ze beda nasi ulubiency i konkurs wypali i wszystko skonczy sie dobrze...tak jak w bajakch :P

  • marta bywalec

    autor: Schlieri-fanka , 13 stycznia 2009, 20:25

    "Niemcy mają za blisko by do Polski przyjechać" :P

    Musze przyznać, że pomysłowe...usmiałam się. :D:D
    Moim zdaniem to nie ma co sie gorączkować...tak naprawdę nikt nie podał oficjalnie składów, a te plotki ploteczki ciagle się zmieniają.Poczekajmy do jutra. ;) Może faktycznie Niemcy nie przyjadą bo za blisko...haha ;) :D kurcze tekst roku, dzieki za poprawe humoru :D:D

  • lukasz bywalec

    a Polacy ?
    Małysz, Stoch, Bachleda, Rutkowski, Hula, Żyła, Kot, Miętus, Kubacki, Murańka

    co Wy na to?

    mógłby ktoś podać jakieś info na temat Andrzeja Zapotocznego. Nie ma jego sylwetki, a ostatnio całkiem nieźle radził sobie w PK

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl