Sezon 2008/2009 - czyli podsumowanie PŚ polskim okiem

  • 2009-03-23 01:50

Za nami kolejny, zimowy sezon w skokach narciarskich. Sezon, który skończył się dużo lepiej niż zaczął. Spróbuję jednak na spokojnie i bez emocji podsumować tę zimę, przyglądając się jej w całej rozciągłości.

Zaczęło się fatalnie. Tym fatalniej, im bardziej optymistyczne były zapowiedzi płynące ze środowiska kadry i Polskiego Związku Narciarskiego. Zapowiadano, że Adam Małysz wróci na szczyt, Kamil Stoch po kontuzji zacznie na stałe gościć w pierwszej 10 PŚ a drużyna będzie od pierwszego konkursu drużynowego w Kuusamo walczyła o podium. Tymczasem drużyna w bardzo słabo obsadzonym konkursie zajęła tylko 7 miejsce wyprzedzając jedynie Japonię i Ukrainę. Indywidualnie było tak słabo, że już po dwóch weekendach Łukasz Kruczek postanowił zrobić przerwę. Zamiast skakać w Pragelato, polscy skoczkowie trenowali w Ramsau. Ale w konkursach w Engelbergu mimo kolejnych uspokajających zapewnień wcale nie było lepiej. Adam Małysz dalej ciułał punkty, reszta drużyny miała problemy z wchodzeniem do konkursu jeśli punktowała, to rzadko i nielicznie. Turniej Czterech Skoczni okazał się katastrofą. Chaotyczne decyzje, wycofanie się Małysza po trzech konkursach i prezes Tajner który w tym czasie przebywał na urlopie w Azji i nie wiedział nawet jak się sytuacja rozwija - to wszystko spowodowało spore niezadowolenie kibiców.

Wtedy Adam Małysz podjął decyzję, która bardzo znacząco zaważyła na dalszej części sezonu. Zwrócił się o pomoc do byłego trenera kadry - Hannu Lepistö. PZN, reprezentowany wobec absencji prezesa Tajnera przez wiceprezesa Wąsowicza, mógł tylko milcząco ją zaakceptować. Na pierwsze efekty tego ruchu trzeba było czekać do konkursów w Kanadzie. Zamiast skakać w Kulm, Małysz ćwiczył w Lahti a reszta kadry w kraju. Ale przed Kanadą było jeszcze Zakopane - uważane za jedną z trzech najważniejszych imprez sezonu. Przeziębiony Adam Małysz nie był tam w stanie jeszcze pochwalić się efektami pierwszych treningów w Lahti, ale pewien progres był widoczny. Bardziej zaskoczyła jednak reszta kadry. Jeszcze nigdy tak wielu polskich skoczków nie zapunktowało w zakopiańskich konkursach. Jednak to przedolimpijska próba w Whistler pobudziła serca kibiców do szybszego bicia. Adam Małysz po raz pierwszy od dawna otarł się o podium. Później jednak przyszły słabsze występy w Willingen. Aby lepiej przygotować się do najważniejszej imprezy sezonu - MŚ w Libercu, kadra znów odpuściła kilka konkursów.

Mistrzostwa można zaliczyć jako imprezę umiarkowanie udaną - jednak bez znaczącego sukcesu. Czwarte miejsce Kamila Stocha i drużyny pokazało, że Łukasz Kruczek, na którym nie ciążyła już presja opieki na Adamem Małyszem, potrafi dobrze przygotować pozostałych kadrowiczów na najważniejsza imprezę sezonu. Dla Adama Małysza był to jednak występ słabszy nawet od tego z Oberstdorfu czy od debiutanckiego w Thunder Bay w 1995. Wydawało się, że Hannu Lepistö nie potrafi wykrzesać już wiele z najlepszego polskiego skoczka. Występy w Turnieju Nordyckim przyniosły potwierdzenie solidnej formy Stefana Huli, załamanie dyspozycji Kamila Stocha i pierwsze podium od dwóch lat dla Małysza. No i końcówka w Planicy. Trzy drugie miejsca - dwa Małysza i jedno drużyny oraz bardzo dobre skoki pozostałych kadrowiczów. Trener Łukasz Kruczek wreszcie wyciągnął z nich maksimum ich możliwości.

Tyle historii. Przejdźmy do wniosków. Jak można ocenić debiutancki sezon Łukasza Kruczka jako trenera? Wśród niektórych dziennikarzy pojawiły się głosy, że osiągnął sukces. Ja byłbym ostrożniejszy z takimi ocenami. Pierwsza część sezonu była jedną z najsłabszych w ostatniej dekadzie. Okazało się również, że Kruczek nie jest wystarczającym autorytetem dla Adama Małysza. Dopiero po włączeniu do sztabu Hannu Lepistö Adam zaczął odzyskiwać dawny blask. Oczywiście, bez pracy jaką wykonał Adam latem według wytycznych Kruczka, nie byłoby tych efektów. Nie można więc powiedzieć, że to Fin w 100% jest odpowiedzialny za dalsze skoki "Orła z Wisły". Ale faktem jest, że były one możliwe dopiero wtedy, gdy Lepistö dodał swoje doświadczenie do ambicji i wykształcenia młodego polskiego trenera. Tajemnicą kadry będzie na ile Fin pomaga Polakowi w kierowaniu resztą kadry, warto jednak zauważyć, że Kamil Stoch i Stefan Hula zaczęli lepiej skakać, gdy nawiązano współpracę z Hannu. Po drugiej części sezonu widać wyraźnie, że ten model się sprawdza.

Dzięki pracy sztabu trenerskiego wyniki naszych zawodników zaowocowały tym, że w Letniej Grand Prix wystawić będzie można aż 6 polskich zawodników. To jest oczywiście znakomite osiągnięcie, ale trudno teraz wymienić nazwiska 6 skoczków, którzy mogliby je efektywnie wykorzystać. Jeśli końcem lata limit sześciu skoczków uda się utrzymać, będzie to oznaczało, że polskie skoki naprawdę przeżywają rozkwit. Tymczasem poza czwórką, która była obecna w Planicy, reszta kadry A przeżywa wyraźny regres. A kadra B prezentowała się tej zimy wręcz fatalnie, co widać po wynikach w Pucharze Kontynentalnym. To jednak temat na inny artykuł.

Oceńmy pokrótce poszczególnych zawodników kadry A. Kamil Stoch miał trudny sezon po kontuzji i prezentował niestabilną formę. Zdarzało mu się nie zakwalifikować do konkursów a jednocześnie odnieść największy w karierze sukces. Choć sezon zakończył po raz trzeci z rzędu na 30 miejscu w klasyfikacji generalnej PŚ, to jednak można uznać go za lepszy od dwóch poprzednich. A to dlatego, że na MŚ w Libercu pokazał, że potrafi jak równy z równym walczyć z najlepszymi i prezentować równą formę przez dłużej niż jeden konkurs. Stefan Hula dowiódł, że jest solidnym członkiem drużyny i można na nim polegać. Pokazał też, że potrafi seriami zdobywać punkty w konkursach indywidualnych. Łukasz Rutkowski zadebiutował w tym sezonie na skoczniach mamucich i pokazał się w Planicy z dobrej strony. Z pewnością jest to skoczek obiecujący. Maciej Kot został wicemistrzem świata juniorów ale w Pucharze Świata był to dla niego sezon stracony. Marcin Bachleda okazał się skoczkiem przydatnym tylko w Pucharze Kontynentalnym. Zupełnie pogubili się Krzysztof Miętus i Piotr Żyła. Polscy skoczkowie zdobyli tej zimy 824 punkty. Bez Adama Małysza - 275. Punktowało aż 8 polskich skoczków. W Pucharze Narodów Polska zajęła 8 miejsce gromadząc 1574 punkty. Dla porównania rok temu punktowało 4 skoczków i zdobyło łącznie 804 punkty w tym 172 bez Małysza. A w Pucharze Narodów była 10 lokata i 804 punkty. Natomiast dwa lata temu pięciu polskich skoczków zdobyło nam 1685 punktów ale gdy odliczyć te zdobyte przez Małysza, było ich 232. W Pucharze Narodów zajęliśmy wtedy piąte miejsce z 1785 punktami.

Co zatem należy powiedzieć o nowym trenerze? Patrząc na grupę i sezon kompleksowo, trzeba jednak stwierdzić, że nawet bardzo efektowna końcówka nie zmieni faktu, że sezon ten był przeciętny, jeśli nie słaby. Łukasz Kruczek dowiódł jednak, że ma pomysł na prowadzenie kadry i potrafi z tymi skoczkami coś osiągnąć. Przy współpracy z Hannu Lepistö, który bierze na siebie odpowiedzialność za wyniki Małysza, młody trener zdaje się mieć koncepcję na funkcjonowanie młodej drużyny. Myślę, że wystarczy to za wotum zaufania na przyszły sezon. Drużyna po raz pierwszy w historii dwukrotnie nawiązała walkę o zwycięstwo w konkursie. I pierwszy raz od dawna obok Małysza jest przynajmniej dwóch-trzech skoczków, których stać na regularne, a nie incydentalne zdobywanie punktów. Tu jednak jeszcze raz trzeba wspomnieć cichego bohatera końcówki sezonu. Wydaje się to truizmem, ale jednak za mało się o tym mówi. Lepistö nie tylko odbudował Małysza by ten znów mógł walczyć o indywidualne cele. Gdyby nie Fin, również w zawodach drużynowych nie byłoby żadnych sukcesów, gdyż Adam w tej chwili znów jest najpewniejszym jej punktem. Jak już wspomniałem - ten model współpracy zdaje się przynosić owoce i ma dużą szansę sprawdzić się w przyszłym sezonie.

Łukasz KruczekŁukasz Kruczek
fot. Tadeusz Mieczyński
Łukasz RutkowskiŁukasz Rutkowski
fot. Tadeusz Mieczyński
Kamil StochKamil Stoch
fot. Natalia Konarzewska
Stefan HulaStefan Hula
fot. Tadeusz Mieczyński
Czwarta drużyna świata - PolskaCzwarta drużyna świata - Polska
fot. Natalia Konarzewska
Hannu LepistoeHannu Lepistoe
fot. Natalia Konarzewska
Maciej KotMaciej Kot
fot. Tadeusz Mieczyński
Piotr ŻyłaPiotr Żyła
fot. Tadeusz Mieczyński
Krzysztof MiętusKrzysztof Miętus
fot. Adrian Gładecki
Adam MałyszAdam Małysz
fot. Natalia Konarzewska
Hannu i ŁukaszHannu i Łukasz
fot. Adam Łaciak

A będzie ten przyszły sezon sezonem wyjątkowym. Po pierwsze - olimpijskim. Po drugie - najprawdopodobniej ostatnim w karierze Adama Małysza. Czy rosnąca pod koniec zimy dyspozycja Mistrza z Wisły to dobry prognostyk? Być może będzie tak jak w 2000 roku gdy czwartym miejscem w Iron Mountain i siódmym w Planicy zapowiadał swą eksplozje formy w roku 2001? Być może będzie tak, jak w roku 2006 gdy poprzez podium w Kuopio i zwycięstwo w Oslo zasygnalizował swój powrót na szczyt zimą 2007? Ale może być i tak jak w 2005 gdy przyzwoity sezon z czterema zwycięstwami podkreślony został trzecim miejscem w Kuopio i piątym w Planicy a potem nastąpił dużo słabszy sezon 05/06? Obecny sezon był dla Mistrza chudy. Nie licząc trzech pobytów na podium jedynym wyróżnieniem był tytuł (nieco na wyrost) Człowieka Roku. Który wziął się stąd, że Adam najwiecej razy zdobywał w tym sezonie tytuł Człowieka Dnia. Ja mam nadzieję, że Człowiekiem Roku - będzie Adam w przyszłym sezonie. Ale nagrodą nie będą tym razem wafelki, tylko złoty medal olimpijski.


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (55791) komentarze: (282)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Piotrek10r bywalec

    Ciekawie się czyta po latach o tym, na co patrzyliśmy jako sukces reprezentacji, choćby 8 polskich punktujących skoczków w Zakopanem (łącznie tam) i tylu w sezonie, było czymś niesamowitym; teraz jesteśmy rozpieszczeni

  • Snoflaxe weteran

    nie ma co prorokować, co będzie w następnym sezonie, bo obecna dyspozycja nie ma nic do rzeczy, np po fantastycznym marcu 2007 były 2 lata fatalnego (jak na Adama) skakania, ale trzymam kciuki i wierzę że będzie dobrze :)

  • anonim

    dlaczego w podsumowaniu nei ma nic o Rafale Śliżu. to że nie jest w zadnej kadre a potrafił zdobywac punkty Pucharu Świata chyba dobrze o nim świadczy...

  • Anika profesor

    www.sportowefakty.pl/zimowe/2009/03/24/maciej-
    mikolajczyk-zima-z-tajnerowym-skandalem-w-tle-czyli-s/

  • anonim

    @B.

    Pamietam to bo to czytałam wtedy i to dokładnie a i sama byłam na celowniku Talara:)) itd.

    To była jedna i ta sama osoba:)
    Ja wtedy nawet wkleiłam wszystkie nicki jakimi sie posługiwał a było ich chyba ok 8-miu.

    Masz rację, nie ma co juz się w sumie tym zajmować i to pod takim dobrym artykułem.

    W związku z artykułem, mam pytanie do autora, bo nieco się zdenerwowałam nowymi rewelacjami o trenerze Adasia.
    Czy Adam będzie miał tego Lepistoe do wyłącznej dyspozycji ? czy nie.
    O co chodzi z tym zapisem w jego kontrakcie, ze ma pomagac innym ?
    Ja tak nie chcę :) On ma zajmować się tylko naszym Orłem jak się zdekoncentruje nasz Hannu to będzie klops !
    A co na to sam Adam ?
    Musze to wiedzieć, zeby mieć spokojne sny:)

  • anonim

    @ _ewa_

    Zapewniam cię, ze chyba nikt tak jak ja nie zna tego gościa lepiej.
    A jestem tu już kilka lat.
    Wiem kto to i to dokładnie.

  • TAMM profesor
    Adam Małysz.

    Punkty: 549.
    Miejsce: 13.
    Wśród Polaków: 1.

    Starty: 14 25 27 - - 21 18 27 37 15 - - - 8 12 8 4 - 27 9 - 24 3 4 8 2 2

    20 startów.
    20 w "50".
    19 w "30".
    13 w "20".
    12 w "15".
    9 w "10".
    8 w "8".
    5 w "6".
    5 w "4".
    4 w "3".
    2 w "2".

  • TAMM profesor
    Kamil Stoch

    Punkty: 146.
    Miejsce: 30.
    Wśród Polaków: 2.

    Starty: 48 46 47 - - q q - 47 27 28 - - 11 14 19 24 13 35 41 - q 45 42 q 10 8

    21 startów.
    17 w "50".
    9 w "30".
    6 w "20".
    5 w "15".
    2 w "10".
    1 w "8".

  • TAMM profesor
    Stefan Hula

    Punkty: 51.
    Miejsce 44.
    Wśród Polaków: 3.

    Starty: q - - - - - - - - - - - - 18 39 34 32 10 38 50 - 39 26 38 24 dsq -

    13 startów.
    1 dsq.
    11 w "50".
    4 w "30".
    2 w "20".
    1 w "15".
    1 w "10".

  • TAMM profesor
    Rafał Śliż

    Punkty: 33.
    Miejsce: 49.
    Wśród Polaków: 4.

    Starty: - - - - - - - - - - - - - 13 33 - - - 18 37 - - - - - - -

    4 starty.
    4 w "50".
    2 w "30".
    2 w "20".
    1 w "15".

  • TAMM profesor
    Krzysztof Miętus

    Punkty: 9.
    Miejsce: 71.
    Wśród Polaków" 6.

    Starty: - - - - - - - - - - - - - 22 35 - - - - - - - - - - - -

    2 starty.
    2 w "50".
    1 w "30".

  • TAMM profesor
    Piotr Żyła

    Punkty: 4.
    Miejsce: 81.
    Wśród Polaków: 7.

    Starty: - - - - - 44 q 34 41 46 36 - - 29 29 q - 38 - - - - - - - - -

    10 startów.
    8 w "50".
    2 w "30".

  • TAMM profesor
    Maciej Kot

    Punkty: 0.
    Miejsce 93.
    Wśród Polaków: 9.

    Starty: - - - - - - - - - - 35 - - - 47 - - - - - - - - - - - -

    2 starty.
    2 w "50".

  • TAMM profesor
    Jakub Kot

    Punkty: 0.
    Miejsce: 93.
    Wśród Polaków: 10.

    Starty: - - - - - - - - - - - - - 45 - - - - - - - - - - - - -

    1 start.
    1 w "50".

  • TAMM profesor
    Dawid Kubacki

    Punkty: 0.
    Miejsce 93.
    Wśród Polaków: 11.

    Starty: - - - - - - - - - - - - - 49 - - - - - - - - - - - - -

    1 start.
    1 w "50".

  • _ewa_ bywalec
    @krwisty i Fanka

    "Wybacz ale palnęłeś gafę o tym włamaniu.
    Dałaś mu tym samym znowu broń do ręki, zaraz pewnie się pojawi i dokładnie tak to napisze."

    Hmmm no nie wiem, może ja mam zbyt naiwne i łatwowierne podejście do ludzi, a Anika już dłużej ma z nimi do czynienia (bo że jest starsza ode mnie, to mogę z niektórych jej wypowiedzi wywnioskować) i to ona skojarzyła fakty prawidłowo. Dla mnie trudne jest do zrozumienia to, co opisała - to znaczy nie sama realizacja, tylko jej motywy i samozaparcie przy bawieniu się w takie bzdury.

  • TAMM profesor
    Tomasz Pochwała

    Punkty: 0.
    Miejsce: 93.
    Wśród Polaków: 12.

    Starty: - - - - - - - - - - - - - - q - - - - - - - - - - - -

    1 start.

  • anonim
    Przypadek kliniczny i właściwa reakcja

    @Anika, @Fanka, @krwisty, @Skin (nie taki) Wredny,@Małyszomaniak

    Kiedyś ostro polemizowałem z niejakim Harrym vel inż. Talarem. Jak przystało, oczywiście na wykształciuchów, była to wymiana uprzejmości na poziomie inżyniera z inżynierem. Kiedy ujawnił się brak mojego cenzusu , polemista Talar wówczas,chyba dla mojej zazdrości, wybił nawet na magistra inżyniera. Później błyskawicznie, się doktoryzował i habilitował, przejściowo też "pieścił " stanowisko docenta, aż nareszcie upokorzył wielu polemistów tytularną profesurą.
    Pewne zdarzenie jednak mnie zdruzgotało, nie wytrzymałem parcia światłości intelektualnej emanującej z godności i zaszczytów ujętych z powagą łącznie w nicku: mgr inż. dr hab.doc. prof.Talar. Zestawiając te umysłowe mrzonki z nadesłanym rynsztokowym tekstem pozaforumowej korespondencji Harrego z naszym forumowym kolegą Krzykiem - rozbiłem monitor.
    Oceńcie, Szanowni Państwo, który przypadek kwalifikuje się do diagnozy klinicznej?
    Nawet oba. Już wcześniej doświadczony zdarzeniem dokonałem takiej oceny: NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ!

    Czy takie dyrdymaly, pod znakomitym tekstem i w toku rzeczowej dyskusji o problemach polskich skoków narciarskich powinny zaprzątać nasza uwagę?
    Uważam, że zło w każdej sytuacji, gorącym żelazem należy wypalać.
    Kwalifikuję ten fakt do wielkich walorów dojrzałości społecznej naszego forum, zaś wypowiadający się jednoznacznie o tym nagannym występku nieodpowiedzialnego usera zasługują na słowa uznania.

    Pozdrawiam.Barnaba

  • TAMM profesor
    Marcin Bachleda

    Punkty: 3.
    Miejsce: 82.
    Wśród Polaków: 8.

    Starty: 29 q 37 - - 45 48 q q q - - - 30 q - 45 40 - - - - - - - - -

    12 startów.
    7 w "50".
    2 w "30".

  • TAMM profesor
    @ZKuba36

    Zgadzam się co do powołania Kadry B.
    Dobre miejsce dla Bachledy i Żyły.
    Bachleda raczej do PŚ się nie nadaje.
    A w PK przynajmniej zapunktuje.

  • TAMM profesor
    Łukasz Rutkowski.

    Punkty: 29.
    Miejsce: 50.
    Starty: q q q - - 27 q q - - q - - 39 24 - - - - - - 26 q q q 18 -

    14 startów.
    5 w "50".
    4 w "30".
    1 w "20".

  • ZKuba36 profesor
    Lużne rozważania.

    Na temat kadry "A" już prawie wszystko napisaliśmy. Wiemy również jaka była przyczyna beznadziejnych występów Polaków na początku sezonu. Winne były oczywiście ...kombinezony ! Kruczek jest genialny ! Nigdy bym tego nie wymyślił. Ha, ha, ha.
    Co stało się z kadrą młodzieżową ?
    Jedna wielka tragedia. Naturalnym odruchem jest nawoływanie do natychmiastowego odwołania trenera Celeja z zajmowanego stanowiska, co już dawno uczyniłem. Po dłuższym zastanowieniu, zaczynam mieć wątpliwości. Uzasadnię to tak: Ł. Rutkowski, trenowany przez trenera Fijasa (doskonałego kiedyś skoczka), bardzo cofnął się w rozwoju. Z chwilą gdy kadrę objął trener Celej Rutkowski poczynił znaczny postęp a na dodatek pod koniec ubiegłego sezonu, niespodziewanie pojawił się Miętus, który zaczął wygrywać z Rutkowskim. W wyniku tego obaj skoczkowie zakwalifikowali się do kadry "A". Na dodatek , w okresie letnim zaczął błyszczeć kolejny podopieczny trenera Celeja - Kubacki. Mało ? Hm...
    Być może się mylę ale podejrzewam, że jedyną przyczyną bardzo słabych występów tej grupy w okresie zimowym było polecenie Prezesa PZN o konieczności wykonania przed sezonem 50 skoków. Jeżeli nie mogli sobie poradzić z tym starsi skoczkiwie, to co tu mówić o młodzieży (czasami dzieciach) występujących w tej kadrze. Kadra "A" doszła do formy praktycznie pod koniec sezonu. Kadra młodzieżowa może błyszczeć ...w lecie. Amen !

    Moim zdaniem zasadne staje się powołanie kadry "B".
    Zakładam, że w kadrze "A" znajdzie się Śliż, największa niespodzianka sezonu, praktycznie 4-5 skoczek w Polsce, zawodnik, który wyłonił się z niebytu, nie będący członkiem żadnej z kadr.
    Powstaje problem co zrobić z Bachledą i Żyłą, którzy do kadry "A" nie nadają się, na kadrę młodzieżową są za starzy, ale mogą być bardzo przydatni w odbudowie limitów w PK. W tej kadrze mogliby się znależć Koty, Miętusy, Kubacki i...Murańka, który powinien zacząć dość regularnie występować w PK. Myślę, że wiele wyjaśnią wyniki MP.
    Trenerem kadry "B" powinien zostać trener Szturc, który (na przykładzie Śliża) ma niezwykłą zdolność "reperowania" skoczków.

  • anonim

    Cóż to za wybitna osobowość, że nie ma Go a wszyscy o Nim piszą.

    A w temacie to sezon w wykonaniu naszych można podzielić na dwa etapy: I - przed Zakopanem to słabizna i II - od Zakopanego to powstanie z kolan aby zakończyć bardzo dobrze.
    Przyczyn takiego stanu rzeczy zapewne jest wiele. Istotne jest to, że idzie ku lepszemu. Wielkim sukcesem jest to, że w LGP będzie skakać 6 Polaków i oby utrzymali ten limit na zimę.
    Problem jest z kadrą młodzieżową. Jest tam kilku zawodników po 4, 5 lat starszych od np K. Murańki a o Ich wynikach lepiej nie pisać a powinni w tym wieku punktować w PŚ lub zdobywać duże punkty w PK. Problem tym większy, że właśnie teraz trzeba 6 w dobrej formie do I ligi a kto będzie punktował w kontynentalnym?.

    Moim skromnym zdaniem trzeba zrobić wietrzenie, bo mocno zapowietrzyło się.

  • WrednySkin stały bywalec
    @krwisty

    nie no nie obrażajamy lamparta spod Kędzierzyna, rocos to najwyżej szczurek-mitoman, grasujący po zakamarkach szatni ;-)

  • anonim

    @krwisty

    Tak, dzięki:)

  • krwisty weteran

    @Wreny Skin Telewizja trąbi ostatnio że gdzieś grasuje jakiś dziki kot zagryzający zwierzęta....czyżby to następne wcielenie naszego wariata?;-))))

  • anonim
    fakt.pl

    Wystarczyły niecałe trzy miesiące, by z zawodnika pałętającego się w trzeciej dziesiątce Pucharu Świata zrobił skoczka zajmującego miejsca na podium.

    Teraz Hannu Lepistoe (63 l.) obiecuje, że tak przygotuje Adama Małysza (32 l.), by ten za rok walczył o złoty medal olimpijski.

    - Na przyszły sezon Adam ma tylko jeden cel: igrzyska w Vancouver. Będziemy tak pracować, by udało mu się tam zdobyć upragniony złoty medal - zapowiedział Faktowi fiński szkoleniowiec. - Czeka nas jeszcze sporo pracy. Do poprawienia ciągle są szczegóły, ale ich wpływ na całokształt będzie wyraźny - dodaje Lepistoe.
    Trener Małysza uważa, że ważna była też dokonana kilka tygodni temu zmiana kombinezonów, w których startował Małysz. - Te, których używał wcześniej były zbyt ciasne. Zgodne z przepisami, lecz za bardzo obcisłe. Teraz skacze w strojach dalej spełniających wymagania regulaminu, ale nieco obszerniejszych. Dzięki temu lepiej mu się latało - mówi Fin.


    A nie mówiłam? już wcześniej zwróciłam na to uwagę:)

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2009-03-25 10:41:37 ***

  • krwisty weteran

    @Fanka racja teraz Rocos posłucha Ewy i wyskoczy z tym że miał jakieś "problemy techniczne" ,że źli ludzie włamali się na jego konto,złośliwy kolega w pracy zrobił mu dowcip,lub jego pies opanował klawiaturę!A prawda będzie taka że Polfa zakończyła produkcję ulubionych niebieskich pigułek Rocosa ;-))))@Fanka słuchałaś nagrania jakie Ci przesłałem?

  • WrednySkin stały bywalec
    roco - postać kultowa ;-)

    Właśnie miałem przypomnieć, to co Anika napisała : Roco vel Harry vel Taproflar vel kilka jeszcze innych nicków - to mówi samo za siebie. Dodam więc może tylko, że osobnik ten był swego czasu często widywany na czacie, a znany był ze spamowania, ogólnie niskiego poziomu umysłowego oraz zamiłowania do wulgarnych wiązanek, którymi urzekał nas wszystkich w oknie ogólnym, jak i na priwach. Także teoria o zakładzie psychiatrycznym dość prawdopodobna

  • krwisty weteran
    Wierzę w siłe argumentów ROCOS....a ;-)))))

    Osobowość mnoga, osobowość naprzemienna, osobowość wieloraka, rozdwojenie osobowości, rozdwojenie jaźni (ang. multiple personality, dissociative identity disorder, DID) to zaburzenie dysocjacyjne, polegające na występowaniu przynajmniej dwóch osobowości u jednej osoby. Zazwyczaj poszczególne osobowości nie wiedzą o istnieniu pozostałych.@Rocos chyba też nie wie że ma w głowie kolegów Harrego,Taproflara i innych bu ha ha ha.ROCOS ja wierzę do końca w twoje możliwości i czekam aż udowodnisz że Izy nie było w Planicy i zapodasz nam te taśmy z szatni;-))

  • Marco Polo weteran
    @all

    Myslę, że autor byłby bardziej zadowolony, gdyby uczestnicy dyskusji w większym stopniu odnosili się do zaproponowanego tematu, a w mniejszym do wątpliwej jakości forowiczów.
    Sam nie jestem w tym wzgledzie bez grzechu, wiem. Ale @Xellos mnie sprowokował.

  • Marco Polo weteran
    @Xellos, @redakcja

    @Xellos
    Nie przeczę, że wśród tysięcy (tak!) komentarzy tego człowieka było kilkanascie czy kilkadzisiąt bardziej sensownych od reszty. Ale ta cała reszta, czyli dalej tysiące, nie nadawała się do czytania tutaj tylko w jakims prominentnym instytucie psychiatrii na oddziale szczególnej troski nad pacjentem (czyli szczególniejszej niz na innych oddziałach).
    Nie będe go tu teraz analizował i rozbierał na czynniki pierwsze, bo persona tego nie warta. Facet, który ilekroć wszedł na portal tyle razy robił kupę na srodku pokoju.
    Mam nadzieję, że na jakis czas da nam odpocząć.
    @redakcja
    Do tego czasu, Szanowne Redaktorstwo, poproszę o wprowadzenie IGNORA na portalu. @Xellos będzie sie tym panem napawał i wgryzał w jego teksty, a ja sobie włączę to urządzenie. I wszyscy bedziemy zadowoleni

  • anonim

    @_ewa_

    Wybacz ale palnęłeś gafę o tym włamaniu.
    Dałaś mu tym samym znowu broń do ręki, zaraz pewnie się pojawi i dokładnie tak to napisze.
    Udając przy tym baranka bożego:))
    Kim jest ?dokładnie napisała to Anika.

  • Anika profesor

    ROCO nie po raz pierwszy pojawił się na tym forum. Bywał tu już wcześniej tyle, że pod innymi nickami: Harry, Taproflar itd.
    Jego wywody były sensowne tylko do pewnego momentu. Podejrzewam w tym celową manipulację, aby pozytywnie nastawić do siebie komentatorów i utrudnić im odrzucenie go. Udaje mu się to z dużym skutkiem od paru lat. Zawsze po jakimś czasie pisze tak, jakby to był ktoś inny. Może leki przestają działać? On nawet zmienia dostawcę internetowego. Może w tym czasie bywa w zakładzie zamkniętym?
    Niemniej będę uważnie czytać posty, choć trochę przypominające te Harrego/ROCO.

  • JoaN bywalec
    @ Xellos : Ojciec Marek,krwisty,_Ewa_

    Tak więc ponadczasowy song Czesława Niemena jak widzimy - nic nie stracił na wymowie....
    Ja też już pisałam,że teksty wyglądają jakby pisał ktoś inny a podejrzewam,że żaden z szanownych oczekujących na taśmy z rewelacjami nie zaspokoi swojej ciekawości bo ............NIE MA CZYM : )))
    ROCO.S zszedł był chyba z tego forum - przynajmniej pod tym nickiem - i niech tak zostanie...

  • Xellos profesor
    ROCO.S.

    Ciekawe co mu się stało. Dawniej pisał sensownie i merytorycznie.

    Teraz jakieś pierdy o nagraniach.

    Chyba Fanka wykończyła go nerwowo i zwariował.

    Tak czy siak, po takich bzdurach nie wyobrażam sobie by tu się dalej udzielał, bo chyba ze ścianą by pisał. Podejrzewam więc, że już z innego nicka pisze, a to było ostre pożegnanie...tylko why ? Ja nie rozumiem. Dziwny jest ten świat.

  • TAMM profesor
    @nieznany (*146.internetdsl.tpnet.pl)

    Na szczęście nie znasz się w ogóle na skokach.
    A więc twoje "przewidywania" są na pewno błędne.

  • anonim

    Uważam ,że Małysz kończy się. Tyle pracy ile on włożył przy takim efekcie to mizeria. Pamiętajmy ,że na koniec czołówka była już poważnie wyczerpana .Trochę również dopisało szczęście .

  • anonim
    śliż

    W całym tym podsumowaniu nie ma ani słowa o Rafale Śliżu, a zdobył on więcej pkt od Ł. Rutkowskiego. Śliż to chyba najbardziej niedoceniany polski skoczek.

  • krwisty weteran

    @Ojciec Marek nie mam i czekam z utęsknieniem aż mi je wielebny ROCOS objawi he he;-)

  • anonim
    fajny artykuł ale

    fajny artykuł ale jeden błąd jest na pewno następny sezon to nie bedzie ostatni Małysza

  • anonim

    @krwisty

    Masz już te słynne nagrania? Czy ROCO.S nas wreszcie opuścił?

  • _ewa_ bywalec
    oskarżenie o zniesławienie?

    odnośnie wpisu: kibic (*100.neoplus.adsl.tpnet.pl), 24 marca 2009, 18:30

    Czytając ostatni komentarz podpisany przez ROCO.S odniosłam wrażenie, że może ktoś się włamał na jego konto. Nie prowadzę dokładnej analizy, kto jakie poglądy tu prezentuje i jak się one zmieniają, ale na pewno jego wcześniejsze komentarze były pisane zupełnie innym stylem. Oczywiście to tylko moje przypuszczenie.

  • anonim
    cytat

    Chodzi o ten oto cytat:
    "Niestety Tajner wiedział lepiej i już drugi raz rozbił coś co w przypadku Adama funkcjonował wyśmienicie.(wcześniej Blecharza i Żołądzia pogonił)"

    Liczę, że to również będzie "dowodem w sprawie".

  • anonim
    @pery

    To nie Tajner zwolnił Blecharza i Żołądzia, tylko prezes Włodarczyk.

    Ciekawe, że nikt tutaj nie zwrócił uwagi na to oszczerstwo i wierutne kłamstwo.

  • anonim
    ...

    "od moderatora: (...) Twoje słowa nie zostaną skasowane. Adam Małysz czyta czasem to forum. Jeśli zdecyduje się wytoczyć Ci proces cywilny o zniesławienie, Twoja wypowiedź zostanie tu jako ewentualny dowód w sprawie."

    Ciekawe jak udowodnicie, że pisał to właśnie on, swoimi rękoma?

  • anonim

    I sam Kruczek pewnie tez tak mysli, że kombinezony same nie latają, ale ten tytuł jakiś dziennikarz wyrwał a całości, bo taki artykuł przyciąga oko :) i czytelność się zwiększy:)

    Podsumowanie jak sam mówił i ocena co było dobrze a co zle będzie w kwietniu.

  • anonim
    Coś o poziomie tego sezonu

    Zgadzam się z tymi, którzy twierdzą, ze Schlierenzauer dominował po części dlatego, że tak na prawdę nie miał konkurenta. To nie był sezon taki jak Schmitt vs Małysz, Hannawald vs Małysz czy Jacobsen vs Małysz. Przecież Amman, to skoczek, który skacze w kratkę i jeżeli jedynym konkurentem dla Schlierenzauera (prawie do końca!) był tylko on, to o czymś to świadczy!
    Jeszcze jedno o tym świadczy -- liczba rekordów skoczni lub ocierania się o takie rekordy. Kiedy ostatnio tak było, żeby rekord skoczni był poprawiany dwa razy w jednej serii?
    A już poziom zawodów w Planicy? Ustawianie belki pod wystraszonego leadera?
    Dajcie spokój!

  • strong return doświadczony
    Co do artykułu z tvn24.pl.

    To stoję na stanowisku,że kombinezony same nie latają.I nie tylko dlatego taki arcymistrz jak Adam miał ogromne trudności z wejściem do "30" w pierwszej części sezonu,że miał żle uszyty strój.(nasuwa się samoistnie refleksja,że szkoda kasy podatników na zgrupowanie w Ramsau) Nie tylko dlatego żaden z Naszych nie potrafił zdobyć punktów.(a być może Kruczek nie chce publicznie mówić o nieformalnej pomocy Tajnera?)
    Choć sprzęt zapewne ,a nawet na pewno jest w stanie "zrobić różnicę,no to nie można wszystkiego chyba zganiać w jedną stronę.
    Chciałem wyrażnie jednakowoż przypomnieć ,że w sztabie ktoś od nowinek był-czyli drugi asystent Robert Mateja.Nie chodzi o jeżdżenie po nim z tego powodu,ale o nie do końca jak widać odpowiedzialne powierzenie żółtodziobowi de facto w fachu tak istotnej funkcji.
    Nadmieniam,że podobno Jens Weissflog głośno mówił ,że ze strojami Polaków coś jest nie tak-z jednej strony żywa legenda,a z drugiej człowiek postronny,który jednak to zauważył. Potem zrobił to dopiero Lepistoe.
    Rzecz kolejna to fakt,że podobno na końcu stycznia Polacy skakali tak dobrze,że gdyby skakali analogicznie na TCS Kruczek byłby zadowolony. Byłby zadowolony na pierwszej imprezie docelowej z takich wyników?
    Przecież to były starty dużo gorsze od tych z Planicy i Liberca,to z czego trener miałby być taki zadowolony?
    W takim Sapporo to sukces odniósł Stefek Hula,ale nie Kamil- i to nawet przy założeniu,że trafił na niekorzystne warunki,albowiem obsada japońskiego konkursu i poziom był trochę jak z PK. Zostaje jeszcze Zakopane ,które można zaliczyć jako udane biorąc pod uwagę rekordową liczbę zawodników w"30" jak również świetne skoki treningowe i nie zagłębiając się z życzliwości kto był ,a kogo nie było.
    W Whistler było całkiem nieżle jeśli chodzi o Kamila ,ale już występy na początku lutego nie napawały optymizmem.
    Mam nadzieję,że Kruczek doszuka się swoich błędów będzie chciał to zrobić i wiedział jak to zrobić. Powiedział wszak,że sprawozdania i analiza sezonu mają być w kwietniu .To czekamy. Ja mu w tym kibicuje.Jako skończył niechaj i zacznie.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2009-03-25 08:08:47 ***

  • anonim

    Kurdę pery przeczytałem twojego posta i uświadomiłeś mnie w jednym-naprawdę jakoś wcześniej sobie tego tak nie poukładałem.Fakt Gregor zdominował Puchar Świata.....ale...kto w tym roku był w jakiejś mega formie oprócz niego,żeby mu np.przeszkodzić-Małysz bez formy,Ahonnena nie było,Hautameki wypalony,Morgenstern to samo-Amman jak co roku nie raz eksploduje,ale po pewnym czasie krąży już wokół pierwszej trójki-to nie ejst zawodnik na wygrywanie pucharu świata-Olli wieczny maruder i tak sobie myśle pojawił się Vassiliev ale czemu-przecież on zawsze skakał dość dobrze-a to temu,że on dalej skakał na swoim dobrym poziomie tylko inni zaniżyli loty-nagle wyskoczył też Loitzl-nie twierdzę,że by nie wygrywał jakby reszta była w formie,ale na pewno nie tak gładko.A ujmując rzecz zwięźle-Gregor mimo tylu wspaniałych skoków -w tym sezonie nie miał godnych konkuretnów z top formą od początku do końca.

  • Anika profesor
    Kruczek i błąd

    Ktoś niżej pytał, czy Kruczek wie, jaki błąd popełnił. Wie:

    www.tvn24.pl/12694,1592282,0,1,kruczek-
    obwinia-kombinezony,wiadomosc.html

    A wszyscy szukający winy w metodach treningowych w ogóle się nie znają ;P

  • anonim

    Od wczoraj mnie tu nie było ale dyskusja, nie ma co :)))
    Ale tak chyba będzie najlepiej, ignorować takiego i kropka.

    @Z.Kuba
    Bardzo dziękuję za odpowiedż, znowu czegoś się dowiedziałam :)
    Pozdrawiam.

    @SKI
    Uśmiałam się z tym spaniem :)
    Ale to musi być czas zimowy, ja jak ten niedżwiedż :) czasem zapadam w sen zimowy i nawet nie wiem kiedy nagle coś zobaczę :)
    kto wie, może !
    Pozdrawiam.

    Ale miałam czytania dziś mało oczopląsu nie dostałam :)
    Od tylu komentarzy.

  • krwisty weteran

    @Wako nie wiem, ale jak ma takie rewelacje to niech sie podzieli a jak nie chce z różnych powodów to niech siedzi cicho i nie robi z siebie skończonego idioty!;-)

  • TAMM profesor

    Co do sezonu.
    Na pewno najlepszym zawodnikiem sezonu był Gregor Schlierenzauer.
    Zdobył KK bijąc przy tym rekordy sezonu.
    Co prawda miał sporo szczęścia ale i tak skakał bardzo dobrze.
    Bez wątpienia najlepiej, jeśli chodzi o imprezy "docelowe", wypadł Loitzl.
    Zwycięstwo w TCS i złoto MŚ.
    Do tego kilka zwycięstw i 3. miejsce w klasyfikacji generalnej.
    Dobry sezon, choć nie do końca udany, zaliczył Ammann.
    Dużo zwycięstw i bardzo dobry początek sezonu.
    Zabrakło siły, aby wytrzymać cały sezon.
    Najwięcej szczęścia miał niewątpliwie Kuettel.
    Złoto MŚ po jednej serii.
    Nieudany sezon dla Norwegów, którzy praktycznie nic nie osiągnęli.
    Przegrany TCS, TN i PŚ.
    Żadnych zwycięstw w PŚ.
    Tylko brąz Jacobsena na MŚ w Libercu.
    Bardzo dobry sezon zaliczył Harri Olli.
    Fin ustanowił dwa rekordy na mamutach.
    Wygrał pierwszy konkurs PŚ w karierze.
    Pokazał jak duży ma talent.
    Co prawda "przegrał" MŚ w Libercu i TN.
    Ale i tak był to jego najlepszy sezon w karierze.
    Finowie zaliczyli całkiem udany sezon.
    Mimo iż sporo osób twierdziło, że nie poradzą sobie po odejściu Ahonena.
    Takanobu Okabe, odnosząc zwycięstwo w Kuopio, pokazał, że mimo zaawansowanego, jak na skoczka wieku, nadal można odnosić sukcesy.
    Bardzo dobrze spisał się Wasiljew.
    Rosjanin zaliczył udany sezon, stając kilkukrotnie na podium.
    Nie najlepiej wypadł Thomas Morgenstern, który po fantastycznym zeszłym sezonie, nie odniósł żadnego zwycięstwa.
    Do rywalizacji z najlepszymi powrócił Schmitt, dla którego ten sezon był bardzo udany.
    Kilka dobrych pozycji, 6. miejsce w klasyfikacji generalnej i wicemistrzostwo świata.
    Nad Polakami nie będę się dłużej "rozwodził".
    Po słabym początku sezonu, końcówka była już bardzo udana.
    Na MŚ bardzo dobrze wypadł Stoch i nasza drużyna, ocierając się o medale.

  • Wako doświadczony
    autor: krwisty (robert.wojska@interia.pl) , 24 marca 2009, 12:11

    Kiedyś dużo szumu robił wokół siebie Andrzej Lepper, tylko ze w polityce.
    Też miał coś , nie wiadomo na kogo i co...

    Czyżby tutaj mielibyśmy do czynienia z podobnym przypadkiem? :)

  • TAMM profesor
    @moderator

    "Po raz któryś tłumaczymy - moderatorów jest dwoje. Pełnimy nasze funkcje społecznie. Oprócz tego mamy własne życie i naprawdę nie mamy czasu, by 24 godziny na dobę monitorować portal. Proszę mieć pretensje do współdyskutantów za poziom, nie do nas że nie nadążamy za lawiną chamstwa. My robimy co się da i poświęcamy naprawdę dużo czasu na moderowanie."

    Może by zrobić jakiś nabór na moderatorów.
    Pewnie kilku chętnych, kulturalnych odpowiedzialnych ludzi by się znalazło.
    A bycie moderatorem, to na prawdę ciężka praca.
    Zwłaszcza na forum publicznym.
    -------------
    od moderatora:
    Już to proponowałem naczelnemu, obiecał, że zajmie się tym tak szybko, jak to będzie możliwe. Ale w trakcie sezonu to było oczywiście niemożliwe.

  • TAMM profesor
    @ ROCO.S. gg: 15678637, 24 marca 2009, 01:57

    "Niektorzy maja niezle pod czerepem"

    Napisał bym coś na temat twojego tekstu.
    Ale ty scharakteryzowałeś, to najlepiej. ;)

  • Maewju stały bywalec
    @Marco Polo nieznany (*203.ssp.dialog.net.pl)

    Chciał się chłopak popisać,że niby taki mądry. Tylko nie sądził,że na SJ trafi na autora.

    A właśnie! Marco Polo gratulacje,po raz kolejny świetny artykuł. :)

  • anonim
    Zakopanem

    Występ w Zakopanem trudno uznać za udany. Jakby zestawić to z liczbą skoczków, którzy natenczas znajdowali się w pierwszej 30 Pucharu Świata nie przybyło do Polski, to okazałoby się, że nasz wynik nie różnił się od poprzednich startów.

    Do tego dochodzą jeszcze nierówne warunki w pierwszym konkursie, które sprawiły, że mieliśmy trochę szczęścia. W II zawodach było już zgodnie z planem - bardzo słabo.

  • Marco Polo weteran
    nieznany (*203.ssp.dialog.net.pl), 24 marca 2009, 10:22

    Po co wklejasz spore fragmenty nie swoich artykułów z innych portali? I jeszcze bez komentarza.
    Albo że niby Twoje? Nie przeginaj, koleś.

  • Stacho bywalec
    Elekcja Króla Skoków Narciarskich (1)

    Elekcja Króla Skoków Narciarskich 1


    Myślałem, że monarchom w skokach narciarskich po prostu zostaje się, spełniając po temu określone wymogi, uprawniające do tytularnej godności potwierdzone na tę okoliczność konkretami. Na naszym forum, po zakończeniu sezonu, racje są podzielone. Zanim przejdę do sprawy , taka sobie, nie bez powodu dygresja.

    W wielu krajach i dyscyplinach sportu różnie bywa, niekiedy kontrowersyjnie i zabawnie, czasem jakieś emocjonujące wydarzenie może stać się okazją do bezkrytycznej swawoli.
    Przykład z naszego podwórka. Ostatni plebiscyt PS. W roku olimpijskim, za sprawą
    e-kciukowców najlepszym polskim sportowcem 2008 roku zostaje reprezentant Formuły-1, dyscypliny nieolimpijskiej, pokonujący złotych medalistów igrzysk, startujący w barwach zagranicznej fabrycznej stajni wyścigowej nie skonfederowanej w żadnym polskim związku sportowym, podobno nawet nie płacący w Polsce podatków. Dlaczego miałby płacić skoro tutaj stale nie mieszka i nie pracuje?
    Przecież to polski sportowiec - można mnie skontrować -ma bolid oznaczony naszymi barwami, w razie Jego zwycięstwa na torze, NAM zagrają Mazurka.
    Śpieszę wyjaśnic:Formuła-1, jest kosmopolityczna, reprezentuje tylko interesy marek samochodowych. Ponadnarodowy, na siłę wciśnięty, charakter po wojnie zreformowanej F-1, jest demonstracją odcięcia się od hitlerowskiego nacjonalizmu szalejącego na torach wyścigowych w minionym okresie. To aktualnie manifestuje się w zatrudnianiu
    w prywatnych interesach korporacyjnych kierowców innych nacji oraz wprowadzeniu
    w symbolice zawodów ich pierwiastków narodowych.
    Z wewnętrznego obowiązku zachowania rzetelności i dystansu emocjonalnego, zakończę sprawę przypomnieniem, iż Robert Kubica wybrany w plebiscycie PS na króla polskiego sportu w 2008 roku, w geście charytatywnym oddał na licytację plebiscytowe trofeum. Burzy w mediach nie było.

  • Maewju stały bywalec
    @Indor

    Przeczytałam sobie na spokojnie Twoje podsumowanie i stwierdzam,że zgadzam się ze wszystkimi jego punktami. Co mnie trochę dziwi,bo Twoje wypowiedzi nieraz są odbiegające od moich opinii. A tu zgadzam się w 100% procentach. Pozdrawiam :)

    @Redaktor Skoczybruzda

    hmm z tym uciekinierem z zakładu psychiatrycznego to chyba strzał w dziesiątkę. I to wcale nie jest śmieszne...

  • Stacho bywalec
    Elekcja Króla Skoków Narciarskich (2)

    Powracając do tytułu najlepszego skoczka narciarskiego w zakończonym sezonie , nie przeżywam rozterek, gdyż przyjmuję jasne kryterium, jest nim: uznanie należne zwycięzcy najważniejszych w roku zawodów, rzecz tu oczywista także uwzględnienie innych osiągnięć potwierdzających klasę sportowca.
    Co prawda, pewien forumowicz, entuzjasta skoków narciarskich, powołując się na brak odpowiednika zawodów w Formule -1 zaproponował nie uznawać konkursów MŚ w skokach i lotach, bowiem z powodzeniem wystarcza pierwsza liga skoków narciarskich, czyli PŚ.
    Muszę też odnotować, efekciarskie kryterium, trzy rekordy w lidze: zwycięstw, miejsc na podium i łącznie sumy punktów, czyli sztuki dla sztuki. Wszsystko wsparte argumentem wywoływanych emocji, jakże dzielących nasze forum.
    Nie można zabraniać komuś wypowiadania własnych poglądów w sprawie oceny wyczynu sportowca. Sądy jednak powinny być właściwe do hierarchii i prestiżu określonych zawodów. Nie może być poddawana jakimkolwiek wątpliwościom ranga zawodów, jeśli są one określone w przepisach ustanawiających następujący porządek rzeczy: ZIO, MŚwS i MŚwL oraz autonomiczny, rządzący się niekiedy "swoimi" prawidłami PŚ.
    O wadze i prestiżu odniesionego sukcesu decyduje przede wszystkim kolor zdobytego medalu, a w dalszej kolejności punktowane miejsce. Wolfangowi Loitzlowi -triumfatorowi zawodów najwyższej rangi w 2009 roku nie uchybiającemu innym przymiotom wybitnego sportowca należny jest bez naszego obioru sympatyczny tytuł Króla Skoków Narciarskich.

  • krwisty weteran

    @Joan i Skoczybruzda ja Was dokładnie rozumiem i faktycznie trza coś zrobić z tym Rocosem .Ośmieszył się juz maksymalnie swoimi ostatnimi wypowiedziami.Czekam i sprawdzam swoją skrzynkę pocztową .Wg.jego słów- pytał sięnas czy ma podać nagrania z szatni itp.ja mówię że ma podać i to jak najszybciej .Straszy nas że ujawni tą tajemną wiedzę- ja się nie boję i czekam aż ujawni.Jak nie na forum to przynajmniej na prywatny mail niech prześle te swoje innowacje.Z pobytem Izy w Planicy zbłaźnił już sie kompletnie, a teraz wyskakuje na Małysza i że ma nagrania tajne z szatni.Wiem że to oszołom i nic takiego nie ma a jak on uważa że mówi prawdę to niech zapozna nas z tymi szpiegowskimi informacjami.Czekam ROCOS na odpowiedź.Z chęcią przedstawię te tajne nagrania naszemu sztabowi i samemu oskarżonemu Adamowi.ROCOS no dawaj nie każ czekać nam ciemnym masom,oświeć tas tępych kibiców swoją wiedzą tajemną...Przynajmniej jak nie chcesz mi to prześlij redakcji jak najszybciej.A gdybyś tego nie zrobił to redakcja powinna cie zbanować do końca życia!

  • Redaktor Skoczybruzda bywalec
    nie na temat

    Wypowiedzi niejakiego ROCO.S wskazują na to, że jest chyba uciekinierem z jakiegoś zakładu psychiatrycznego, gdzie leczono go na okoliczność maniakalnej nienawiści do perwnego znanego sportowca. Głupie i nieprawdziwe insynuacje, że żony sportowca na było w Planicy, gdy można było ją sobie zobaczyć telewizji, czy sugestie, że z ukrytym mikrofonem przebywał w obecnosci członków naszej kadry i nagrywał sobie w najlpesze jakies scysje w sytuacjach prywatnych, wskazuja, ze facet po pierwsze jest odklejony od rzeczywistosci, po wtore ma interes, by wprowadzic do druzyny atmosefere zgnilizny.
    Uwżam, ze ignorowanie takiego trolla to najlepsza metoda. A najgorsza - to obrzucanie go wyzwiskami. Raz, ze calkiem mozliwe ze tak naprawde chodzi mu tylko o zainteresowanie. Przestancie sie nim interesowac, to sobie pojdzie gdzie indziej. Dwa, ze tak sie po prostu nie robi. Trzy, że absorbujecie uwage moderatorów a oni powinni sie raczej zajac nim. Nie ulatwiacie im zadania.
    Wiec prosze państwa - spokoj zalecam. Nie karmić trolla.

  • JoaN bywalec

    Chciałabym poprzeć projekt Marco Polo - stworzenie IGNORA...
    Wolność słowa to nie jest brak odpowiedzialności za słowo a to,co tutaj ostatnio na forum się pojawia woła o pomstę do nieba!
    Jeśli chodzi o Vilniusa-ten już popisywał się w ub.sezonie i powinien mieć tutaj (moim zdaniem) " zakaz wstępu".
    Co innego ROCO.S - obserwuję jego wypowiedzi i nie będę się -zgodnie z życzeniem - zwracać bezpośrednio do niego.Wzorując się na jego określeniach powiem tylko,że jestem "inteligentna normalnie" i rzeczywiście szkoda wysiłku aby zwracać się do osoby,która pewnie (bezpodstawnie) ma bardzo wygórowane mniemanie o sobie,swojej wiedzy ( w tym tej tajnej!) itd.
    Powiem,że zaobserwowałam u ROCO.S dziwne zjawisko - czasami pisze kontrowersyjne ale nawet z sensem a czasami jego teksty wyglądają tak,jakby miał rozdwojenie jaźni!Ten poniżej jest właśnie taki - niegramatyczny,niespójny,zawiera jakieś konfabulacje i inne bzdury..Zupełnie jakby pisał to ktoś inny!
    Może to nie my cierpimy na sugerowana przez ROCO.S manię (bo Mania to zdrobniałe imię!) dot. Adama M.
    Może to ROCO.S ma jakiś rodzaj manii ?
    Nie wiem jaki sposób znaleźć na takich jak on i jemu podobni-ognorować?Może jak zobaczy,że jego wyssane z palca sensacje mamy w ...poważaniu to skończy te żałosne teksty i wróci z magla do narciarstwa klasycznego.....
    Śmiem jednak w to watpić- on tym żyje,tym się nakręca....

  • krwisty weteran
    Cały czas do przodu...

    Chciałem dodać że jakby nie oceniać tego sezonu na plus ,czy na minus to jedno mnie cieszy .Mianowicie to że MAŁYSZ podkręca swoje statystyki nieustannie.Wyprzedził już Nykanena w ilości miejsc na podium 77 i dalej będzie te miejsca ,a może i wygrane zbierał.Jest juz drugi w klasyfikacji wszech czasów po Ahonenie 105pudeł.I co ,nawet nie za dobry sezon a jednak dało się w nim przeskoczyć nawet samego Nykanena he he

  • anonim
    Morderator

    Szkoda że imć nieznany moderator nie ujawnił się mao tego nie usunał tego oszczerczego głupiego i obrażającego komentarza imć @ROCO.S.

    autor: ROCO.S. gg: 15678637, 24 marca 2009, 01:57
    Niektorzy maja niezle pod czerepem

    On obraża wszystkich jemu wolno innym nie wolno pięknie redakcja broni chamów super więc dlaczego ja nie mam pisac w jego języku skoro on w innym nie rozumie ?
    ------------------------------
    od moderatora:
    Pod tą wypowiedzią masz komentarz. Przeczytaj go z łaski swojej. Dla mnie jesteś takim samym chamem i szkodnikiem jak ROCO dlatego jestem zaskoczony, że masz czelność mnie pouczać i mieć jakiekolwiek pretensje. Takiego popisu chamstwa i wulgarności jak w Twoim wykonaniu jeszcze dawno nie widziałem. Piśnij choć słówko, nagnij choć jeden punkt regulaminu choć o milimetr a dostaniesz takiego bana że Cię już w życiu tu nie zobaczymy. Koniec dyskusji.

  • anonim
    Kruczek i A. Tajner

    Obu panów za wybitne osiągnięcia i dodatkowo Celeja odznaczyć najwyższym orderem przez Prezydebta RP.

  • anonim
    -

    Justyna Kowalczyk: dwukrotna mistrzyni świata, zdobywczyni Pucharu Świata, bezapelacyjnie najlepsza biegaczka na naszej planecie. Tomasz Sikora: do niedawna lider Pucharu Świata, przegrywa tylko z największym biathlonista wszech czasów, Ole Einarem Bjoerndalenem. Adam Małysz: jeden z najlepszych skoczków w długiej historii skoków narciarskich, ostatnio powracający do wielkiej formy a razem z drużyną zajmuje drugie miejsce w finale sezonu w Planicy. Czy uprawnia nas to do uznawania Polski jako królowej śniegu?

    Zacznijmy od końca. O Małyszu napisano już wszystko. Nieuchronnie zbliża się jednak kres jego wspaniałej kariery a następców nie widać. Ale czy aby na pewno? W Planicy okazało się że mamy zawodników o dużym talencie. Trzeba ich tylko odpowiednio prowadzić. Niemiłosiernie krytykowany przez cały sezon Łukasz Kruczek ma swoje pięć minut.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2009-03-24 11:40:58 ***

  • anonim

    @ROCO.S

    Tak, tak, no daj posłuchać te nagrania, pewnie w ogóle ich nie masz. Już był taki pan w okularach, co to miał takie różne "gwoździe do trumny" w postaci tajemnych nagrań, jak skończył wszyscy wiemy. Starasz się przekonać nas jak blisko to nie jesteś polskich skoków, do jakich tajemnic masz dostęp. Ciekawe ile w tym prawdy. A tak przy okazji-dlaczego nie odniosłeś się do linku wrzuconego przez "_ewa_", czyżby wszechwiedzącemu argumentów zabrakło?

  • anonim

    We wtorek o 12.30 w Buczkowicach koło Szczyrku odbędą się uroczystości pogrzebowe zmarłego 21 marca, po ciężkiej chorobie, w wieku 64 lat, jednego z najbardziej utalentowanych polskich skoczków narciarskich Józefa Przybyły.

  • krwisty weteran

    @Czarny na razie ten rekord jest Gregora i to bezdyskusyjnie ,ale to nie oznacza że ktoś tego rekordu nie pobije.Znam przynajmniej 3 kandydatów na ten rekord.OLLI,AHONEN,MAŁYSZ!OLLI ma wielki talent i jak tylko nie zacznie "tankować"to może jeszcze wystrzelić jak supernowa i któryś z sezonów niebotycznie zdominować.Ahonen sam potrafił bić rekordy i nie znasz dnia ani godziny jak zabłyśnie i z powrotem odbierze rekord Gregorowi.A co do Małysza to wystarczy dobrze przepracowane lato.W każdym momencie znając jego gigantyczny talent istnieje możliwość, że bomba wystrzeli.Wystarczy mu tylko jak rekinowi poczuć krew(1miejsce na podium) i jak odpali to tylko smród przypalonych nart poczują konkurenci.... A ty mnie pytałeś o rekord Gregora to Ci napisałem o rekordzie Małysza .Tak bez sensu można się licytować rekordami do woli,co nie zmienia faktu że Małysz ma parokrotnie więcej osiągnięć niż Gregor i tego mu już nikt nie odbierze.Mogą go tylko tacy jak Gregor gonić a nie koniecznie uda się im go złapać a tym bardziej przegonić.Dłuuuga droga ,a Adam ma jeszcze asa w rękawie tzn.że dalej gra i nie zamierza ustępować dla nich miejsca na podiach !

  • anonim

    Ewentualne wylewanie żalów i pretensji pozostawmy sobie na koniec marca 2010. Miejmy nadzieję, że nie będzie to potrzebne

  • anonim

    Myślałem, że prezes Tajner, mając na względzie dobro reprezentacji, chce po prostu zatrudnić młodszego, dobrego trenera. A ten ustanowił selekcjonerem Łukasza Kruczka. Byłem temu cały czas przeciwny. Dalej zdecydowanie jestem. Uważam zresztą, że należy w kwietniu zmienić trenerów obu kadr. Trenera kadry B w trybie natychmiastowym! Powodów kupa.

  • anonim
    -

    Zdobycze Kamila Stocha były niemal dwukrotnie mniejsze niż dwa lata i rok temu, a pozostali byli równie słabi albo jeszcze słabsi niż rok czy dwa wcześniej. Nie mogła tego zmienić dobra postawa Stocha na średniej skoczni w Libercu i naprawdę przyzwoite skoki większości zespołu w konkursie drużynowym. Jedynym jaśniejszym punktem, jak chodzi o Małysza, był występ w kanadyjskim Whistler. Ale i tam nie udało mu się stanąć na podium. Przed Turniejem Nordyckim nasz mistrz miał na koncie 240 pucharowych punktów i zupełnie nieudane dwie główne imprezy sezonu, tj. Turniej Czterech Skoczni (gdzie nawet w ostatnim z konkursów nie wystartował) i MŚ w Libercu. Imprezy, na które (wg słów pp. Kruczka i Tajnera), szykowano apogeum formy. To apogeum to 27 miejsce w Oberstdorfie, nie zakwalifikowanie się do serii finałowej w Ga-Pa (a przeciwnik był wyjątkowo słaby) i 15 pozycja w Innsbrucku. W Libercu, mimo że w międzyczasie Małysz uciekł od Kruczka do Lepistoe, wcale lepiej nie było. 22-giego i 13-tego miejsca w konkursach indywidualnych nie można li tylko tłumaczyć wiatrowym pechem i niechęcią dwugłowego potwora o wdzięcznej nazwie "tepfer". To, ze Małysz skakał w gorszych warunkach wietrznych było, między innymi, pochodną jego postawy na skoczniach we wcześniejszych konkursach tego sezonu. Gdyby np. startował przed mistrzostwami na poziomie zeszłorocznym, który to był przecież do listopada wyraźnie najgorszy w karierze dojrzałego już mistrza, i zajmował w PŚ pozycję taką jak w roku ubiegłym, to najprawdopodobniej byłby dzisiaj pięciokrotnym mistrzem świata. Andreas Kuettel, który wygrał konkurs i miał zdecydowanie najlepsze warunki skoku, skakał w zawodach 12-ty czy 13-ty od końca. Małysz na koniec poprzedniego sezonu był 12-ty. Czyli?

    .

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2009-03-24 11:30:52 ***

  • anonim
    Były przesłanki ku temu, że idzie ku dobremu, ale wyobrażaliśmy sobie to trochę

    Były przesłanki ku temu, że idzie ku dobremu, ale wyobrażaliśmy sobie to trochę inaczej. Brakowało wyników, które by to potwierdzały. Były więc trudne momenty. Wtedy kluczem było to, żeby cała grupa trzymała się razem i konsekwentnie realizowała założenia - ocenił sezon w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego", trener polskich skoczków Łukasz Kruczek.
    - Można było zrobić pewne rzeczy inaczej, ale nie można zagwarantować, by przyniosło to inne wyniki. Wiem za to, że przed następnym sezonem trzeba tak zaplanować trening, by dobra dyspozycja zawodników przyszła wcześnie - powiedział.

    - Są efekty, czego dowodem mistrzostwa świata w Libercu i końcówka sezonu z konkursami w Planicy. Trzeba więc to kontynuować. Choć oczywiście musimy najpierw usiąść i odpowiednio to wszystko poskładać - powiedział.
    Więcej w "Przeglądzie Sportowym"

  • Marco Polo weteran
    apel do redakcji

    I oto doszliśmy do sytuacji i komentarzy gdzie nawet, uważający się za hardliberała, @Marco Polo zastanawia się czy gościa nie skasować.
    Szanowna redakcjo! Ponawiam w każdym razie mój apel sprzed kilku dni napisany przy okazji kolejnego wybryku @viniusa: utwórzcie na portalu instytucję IGNORA. Ja naprawdę nie chcę czytać, co ma do powiedzenia gość typu @ROCO w kwestii moralności Małysza. I dlatego najpierwsze zadanie dla portalowego informatyka: IGNOR!

  • trans bywalec
    -

    Ja się pytam gdzie są moderatorzy forum? Tyle bluzgów, i chamstwa jak ostatnio to wczesniej nie było. Widac ze forum schodzi na psy skoro "menele słowni" mają wolną amerykankę w wulgarnym obrazaniu innych uczestników forum. Czy takie bagno słowne jest dopuszczalne? Przychodze na to forum zeby podyskutowac sobie o narciarstwie ale widze ze to wszystko w rynsztoku tonie.
    --------------------------------
    Po raz któryś tłumaczymy - moderatorów jest dwoje. Pełnimy nasze funkcje społecznie. Oprócz tego mamy własne życie i naprawdę nie mamy czasu, by 24 godziny na dobę monitorować portal. Proszę mieć pretensje do współdyskutantów za poziom, nie do nas że nie nadążamy za lawiną chamstwa. My robimy co się da i poświęcamy naprawdę dużo czasu na moderowanie.

  • krwisty weteran

    @ROCOS pytam ciebie jeszcze raz była ta Iza w Planicy czy ne odpowiesz? ha ha ha ha .Pytasz czy podać te nagrania?Masz obok mojego nika mojego maila podaj proszę zaznajomię sie z nimi i z chęcią dam do posłuchania samemu zainteresowanemu czyli Adamowi.OK?CZEKAM DAJ TE NAGRANIA?

  • Malyszomaniak profesor
    No tak

    Piękne podsumowanie

  • anonim
    Roco.S.

    Moim zdaniem Ty nie jesteś prawdziwym fanem skoków - Ty jesteś trująco-toksyczny!
    Te Twoje sugestie, o jakichś wypowiedziach w szatni, kłótniach, nagraniach, itp...
    A może jesteś szpiegiem z Krainy Dreszczowców (carramba!) lub tajnym wspołpracownikiem IPN i zaczniesz zakładać jakieś teczki?

  • Kibic profesor
    Roco zal mi ciebie

    banialuki to ty opowiadasz o Małyszu i jego zespole oraz
    o Kruczku nie znasz się do nie komentuj ich decyzji

  • ZKuba36 profesor
    @Stacho

    Nie nabijaj się, bo jak widzisz te kilka linijek pisałem 2h. ;-)

  • anonim

    A ja zadaję sobie pytanie. Czy to Małysz i nasi skoczkowie skakali tak dobrze, czy po prostu reszta znużona sezonem i nie walcząca juz o nic (bo w sezonie udowodnili, że są wielcy) tak przeciętnie? A loteriaq wietrzna przypieczętowała te dziwne wyniki.

  • ZKuba36 profesor
    @Fanka

    Moim zdaniem konieczność wykonania dużej liczby skoków, celem nabrania automatyzmu, spowodowana jest tym, że trenerzy zaczynają treningi na skoczni jeszcze w okresie, gdy zawodnicy trenują siłę. Dalej sprawy toczą się lawinowo.
    "Przymuleni" skoczkowie nie mają czucia progu, skoki z reguły są spóżnione, czasami komuś uda się trafić z odbiciem i w tej sytuacji trenerzy zarządzają większe ilości skoków. Większe ilości skoków powodują większe zmęczenie skoczków i brak dobrych, powtarzalnych skoków. Wobec tego trenerzy, bardzo często w dalszym ciągu kontynuując ćwiczenia z ciężarami, zarządzają kolejne "spokojne treningi". Kółko się zamyka. W Polsce trwa to od wielu lat. Jest ciężka praca, wyników brak.

    Problem ten Austriacu rozwiązali w ten sposób, że po treningach siłowych wyjechali sobie na odpoczynek do Egiptu, trenując szybkość w różnych zabawach i wypoczęci wykonali zaledwie kilkanaście skoków przed Kuusamo.
    Ammann i Kuettel w ogóle nie trenowali na śniegu i pierwsze skoki oddali tuż przed konkursem.
    Lepistoe, doskonały spec od techniki zrobił to co mógł.
    Gdyby dostał Adama świeżuteńkiego, prosto z działki, prawdopodobnie zdążyłby przygotować Adama na MŚ.
    Jadąc do Lepistoe Adam miał jednak już w nogach 50 skoków z Lillehammer + 36 skoków z Ramsau + 8 skoków przed T4S i co gorsze, zakodowane (skokami z wysokich belek) złe nawyki na progu. Robił co mógł ale naprawienie tego wszystkiego zajęło dużo czasu, dodatkowo zwiększając podmęczenie Adama. Dlatego Adam, w porównaniu z grupą Kruczka, jeszcze póżniej doszedł do formy, ale za to ze znacznie poprawioną techniką.
    Czy duża liczba skoków jest konieczna ? Fakty mówią co innego. Zawodowy skoczek, który prawidłowo przepracował lato i okres BPS nie musi dużo trenować. Nawet na polskim przykładzie można wykazać, że skoczek nie trenujący na mamucie, już po kilku skokach zaczyna tak wyczuwać skocznie, że skacze lepiej od skoczków, którzy na mamutach skakali w tym roku już wielokrotnie. Prawie wszystko zależy od nastawienia psychicznego skoczka oraz stopnia jego wypoczęcia a tym samym zdolności czucia progu. Pozdrawiam.

  • Xellos profesor
    Maciej Kot

    Wróce do tego tematu, ok rośnie, dojrzewa, zmiania się. Tylko, że to nic a nic nie tłumaczy tego, że Hannu Lepistoe woził go po wszystkich kokursach PŚ a on był bez formy.

    Czy jego medal się broni ? Dla mnie nie. Jego medal wyglądał tak jakby trenował tylko na tą jedną jedyną skocznie. Pozostałych dwóch kompanów z podium MŚJ jakoś poza tym konkursem osiągneło też sukcesy w konkursach dla dorosłych.

    Dla mnie MŚJ to było wielkie nagięcie realnej formy naszej młodzieży. Taki kamuflaż. Trenowali do oporu by tylko wypaść tam dobrze. A na innych skoczniach klapa. Może dzięki temu kumpel Tajnera pozostanie nadal trenerem młodych.

    Odnośnie Małysza, bliżej się przyglądając sprawa wygląda prosto. Lepistoe go zepsuł, Kruczek nie umiał naprawić, Lepistoe naprawił. W czym więc zasługa Fina ? Naprawił aby swój błąd. Dla mnie w tym momencie wyszedł na równie. Ani plus ani minus. Dlatego daleki jestem od śpiewania pieśni na cześć tego pana. Sporo tu osób przegina.

    Lepistoe najpierw Małysza wprowadził w ten dół, więc chodźby moralnie pewnie się poczuwał do naprawy jak Adam tam pojechał. Jest jak jest, Małysz skacze znowu daleko. Ale tak miało być już wcześniej. Więc śpiewajmy dopiero jak na IO zdobędzie medale. To będzie coś powyżej równi.

    I jeszcze jedna uwaga odnośnie naszej drużyny. Oczywiście Małysz jest jej częścia. Tylko pamiętacie jego genialne sezony jak wygrywał 3 kryształowe kule pod rząd ? Był w ZECYDOWANIE WIĘKSZEJ FORMIE niż dzisiaj. Fenomelnej formie, mistrzowskiej. Odlatywał wszystkim po wiele metrów...dlaczego więc wtedy nie zajeliśmy 4 miejsca na MŚ i 2 w Planicy ;)

    Poprostu wielka forma Adama nie gwarantuje nic w drużynówce. Teraz ma forme znacznie gorszą a osiągneliśmy sukcesy. Tak więc ponownie, nie zgodze się z jakimś wskazywaniem na Hannu. On narazie doprowadził Małysza na poziom średni jak na jego możliwości. Jak go doprowadzi do formy mistrzowskiej, będziemy śpiewać. Bo wtedy w połączeniu z resztą będziemy musieli wygrać drużynówke :)

    A ponieważ to tylko teoretyczna przyszłość, pozostaje w chłodnym nastawieniu do Lepistoe, gdyż ciągle uważam, że z faktów dokonanych to narazie Adama wyciągnał z dołka na równie. Chociaż kontynuując teorię, to wierzę w 5 KK, nie ze wględu na Lepistoe ale Małysza. On to potrafi zrobić jak zaskoczy, to żaden trener nic mu już nie zepsuje. I w niego należy wierzyć, za Tajnera też skakał fenomenalnie i nikt nie wiedział czemu ;) Musi zaskoczyć i tyle.

  • anonim
    @ZKuba36

    Czy Twoje teorie opierają się na jakiejkolwiek praktyce?

  • anonim

    Na skocznia24. net napisali, że Schallert podał się do dymisji i nie będzie już trenerem czechów :( Szkoda mi typa :(

  • Stacho bywalec
    @ZKuba 36

    "Proszę być cierpliwym, bo jestem bardzo leniwy a na dodatek nie cierpię pisania. "
    Kuba, przecieram oczy przed północą.To chyba jakieś zwidy. Zaraz siadam na rower i pedałuję, do Wąchocka. To ci dopiero dowcip. Zupełnie jak upić się po północy w Wąchocku.

  • Macko początkujący

    Trener czeskich skoczków narciarskich Austriak Richard Schallert ogłosił w poniedziałek, że po trzech latach pracy z kadrą, zdecydował się rozstać z zespołem.
    W wywiadzie dla dziennika "Dnes" 45-letni szkoleniowiec przyznał, że powodem jego odejścia jest nagonka, jaka trwa w czeskich mediach po nieudanym dla czeskich skoczków sezonie, w tym po słabym starcie w mistrzostwach świata w Libercu.

  • JoaN bywalec
    Prośba

    Wchodzę tu po tylu godzinach i widzę,że nadal trwa dyskusja na temat :była czy też nie była Pani Iza w Planicy...Proszę - przestańcie! Była i Ona i córka i kuzynka Agusia i jeszcze parę osób..
    ROCO.S. pomylił sezony-w 2007 dziewczyny czy też żony skoczków stawały na podwyższeniu w czasie skoków "swoich drugich połówek" - w tym roku -nie..
    Nieszczęsny ROCO tkwi w niewiedzy,nam coś usiłuje półgębkiem nadawać - niczym - przepraszam-baba z magla,żeby mu odpisywać i aby nam grać na nerwach..
    Już byli tacy "dobrze poinformowani "dziennikarze co to m.in. martwili się strasznie,że Małyszowie jednego roku nie byli po mszy u pastora na kawie - pewnie więc kryzys u nich..Ano nie byli bo....nigdy tego nie robili a z prasy dowiadywali się różnych ciekawostek o sobie-czasem śmiesznych,czasem denerwujących już nawet nie prostują niczego bo po co? Inni wiedzą lepiej od nich samych co się dzieje w rodzinie ...Tak więc dajmy już spokój - niech ROCO się w końcu we własnym sosoie zagotuje...
    Dobranoc :))))))))

  • Minnie bywalec

    Masz rację. Małysz chce po prostu od pierwszego konkursu skakać z czołówką (wiadomo, ze potem nastapi małe przetasowanie). Wydaje mi się , że chodzi o nastawienie psychiczne i swiadomość, że od samego poczatku ,,jest się w grze" i nie trzeba nadganiać.

    P.S. Ludzie zbyt wiele wypowiedzi/tekstów rozumieją dosłownie. Co nieco abstrakcyjnego myslenia od czasu do czasu nie zaszkodzi....

  • ZKuba36 profesor
    cd.

    4. Jesteśmy 4 tygodnie przed pierwszymi zawodomi. Jeżeli prawidłowo przepracowaliśmy lato, to od tego okresu zależy zależy KIEDY osiągniemy oczekiwane sukcesy.
    Ponieważ okres BPS jest, moim zdaniem, "piętą Achillesową" wszystkich polskich trenerów skoków narciarskich, opiszę co należy robić w tym okresie i dlaczego to, a nie co innego.

    Zakończyliśmy ćwiczenia siłowe. Mamy więc SIŁĘ (ona tak szybko nie zanika i powinna wystarczyć na cały sezon).
    Naszym głównym zadaniem jest teraz przekształcić siłę w MOC. Robi się to poprzez trening SZYBKOŚCI !
    Pomocne mogą być wszelkie gry zespołowe (siatkówka !), ćwiczenia refleksu, skoki przez płotki (!), wyrabiające szybkość odbicia, skoki z miejsca. Tego typu ćwiczenia powinny trwać ok. 10-14 dni . Po tym okresie powinniśmy już pozbyć się "przymulenia" spowodowanego ćwiczeniami siły.
    Mamy więc moc, jesteśmy wypoczęci, nie będziemy mieć najmniejszych problemów z "czuciem" progu. Pora na technikę. Teraz jedynym naszym problemem jest NIE WYKOŃCZYĆ SKOCZKÓW PRZED SEZONEM !
    Lepistoe w czasie przygotowań do swojego 2. sezonu, zaordynował ok 70 skoków. Tajner, po analizie, zmniejszył tę liczbę o 30% i wyszło, że będzie to 50 skoków.
    Moja propozycja jest 15-20 skoków w ciągu tygodnia, ale nie więcej jak 4-5 skoków dziennie, przerywane zajęciami na sali (płotki, siatkówka, imitacje). Szczególną uwagę należy zwrócić na najmłodszych skoczków, których organizmy nie są jeszcze przygotowane do dużych obciążeń treningowych.

    Jeżeli Kruczek zrealizuje swój program z uwzględnieniem moich uwag i w ciągu 1,5 miesiąca ani razu 3 Polaków nie znajdzie się jednocześnie w 10 co najmniej 1. konkursu PŚ, to zgadzam się na dożywotni zakaz pisania na tym forum.
    PS. Spodziewam się ostrego ataku ze strony entuzjastów wykonywania dużej ilości skoków przed sezonem, celem "nabrania automatyzmu". Odpowiem na to póżniej, odpowiadając @Fance, która jako pierwsza poruszyła ten problem. Proszę być cierpliwym, bo jestem bardzo leniwy a na dodatek nie cierpię pisania.

  • Damian stały bywalec

    O co chodzi z tym że Małysz mówił że chce byc jak
    najwyżej w klasyfikacji na koniec tego sezonu bo
    chce skakać z tymi najlepszymi od nastepnego sezonu
    bo oni maja najlepszy wiatr przecież tylko w pierwszym konkursie będą skakać w kolejności tego sezonu a potem
    normalnie więc dlaczego Małyszowi zalezało tak na tej dziesiątce jak i tak będą skakać według niej w first konkurs
    A potem jak sobie Małysz zapracuje tak bęzie miał
    Chyba że w seonie olimpijskim obąwiazują inne zasady?
    Wytlumaczcie mi bo nie rozumiem.

  • anonim
    Sezon 2008/2009

    "Z piekla do nieba" - tak go mozna nazwac ........

  • anonim

    Uwierzę, że Mateusz Rutkowski chce skakać na poważnie kiedy schudnie z 10 kg.
    Cieszy powrót na skocznię Pawła Urbańskiego. Ciekawe czy to tylko takie studenckie "podskakiwanie", czy poważny pomysł na skakanie.

  • anonim

    z kad wiecie ze Mateusz Rutkowski znowu chce skakac "na powaznie"?bo ja slyszalem tylko o jego 3 miejscu na mistrzostwach slowacji a zadnego wywiadu z nim ani nic podobnego nie znalazlem.Powiedzcie cos;P

  • anonim

    bądzmy szczerzy
    Małysz to nie jest zwykły skoczek
    porównywanie go z Nykaenenem i Weissflogem to obraza mistrza
    gdyby mieli takie warunki do skakania jak Małysz to by nic nie wygrali
    Małysz najlepszy w historii

  • kibic_malysza profesor

    Nie warto słuchać i szarpać sobie nerwy osobami które krytykują Adama - nie wiem za co, ale tak już jest ze jeden zazdrości drugiemu, nie utożsamia się z naszym dobrem narodowym,a przede wszystkim nie jest patriotą.

  • krwisty weteran

    @Kojot ja ciebie zrozumiałem świetnie ;-)

  • anonim

    Fanka-daj sobie już na luz-szkoda nerwów na tego ROCO.S-widać,że to prowokator-obserwuje go od dłuższego czasu-znaczy sie cyztam te wypociny i stwierdzam,że to nie jest taki typowy prowokatorek typu napisze wszystko na anty-byle tylko pośmiać się z naiwnych,którzy zaczną odpisywać jaki jestem feeee bo wierzą w te bredni i się cały czas nabierają a ja jestem dzieckiem neo i mam z tego ubaw.Otóż nie owy ROCO.S. jest jeszcze bardziej perfidny i przebiegły jak nam się wydaje-ponieważ zawsze zostawia sobie an końcu furtkę otwartą-ogródek do którego może wrócić i wrzucać kamyczki-a mianowicie nigdy do końca nie mówi,że Adam jest zły i takie tam tylko stara się ową sytuację lekko wybielić po czym znowu zasiać lekki ferment.Po paru postach krytyki Adama-pojawia się i stara się wyprostować pewne rzeczy-po czym znowu dodaje jakiś aspekt przyprawiający nas o palpitacje serca z cyklu-"co za pajac".Ale najlepsze jest to,że on to może robić już mimo wolnie ponieważ te forum go wypromowało-jesgo sposób bycia i pisania jest znany szerszej nacji tego forum i ajko nietako uważany jest on tutaj na wzór kogoś ala 'Luntek" czy "Gracjan Roztocki" z internetu.I jest mu z tym naprawdę dobrze-a,że zapewne to jeszcze młody człek więc do końca jeszcze poszukuje drogi którą jego mega oratorstwo będzie podąrzać.Nie wiem czy moje wypociny hehe jakoś to ujęły tak jak chciałem to wam pzrekazać ale to mniej więcej coś w tym sensie.

  • kibic_malysza profesor

    Ja ten sezon oceniam jako udany-jeśli chodzi o osobe Adama Małysza. Pozostali skoczkowie czyli Stoch i Hula też moga być zadowoleni, gorzej z resztą czyli Rutek i pozostała(była część)naszej kadry A. Oni powinni się zacząć martwić.

  • krwisty weteran

    @MorgiFan to każdy normalny wie ,ale ROCOS dalej twierdzi że jej nie było ,a Małysz ze smutku ,a nie z normalnego sportowego wzruszenia.Weź może ty wytłumacz Rocosowi że Iza była w Planicy bo będzie biedak dalej tkwił w nieświadomosci...

  • anonim

    A i jeszcze jedno-zobaczcie ilu ludzi trzyma Adama dalej w sercach i pragnie go oglądać-mimo tego,że od 2 lat jest w słabszej formie i dopiero pod koniec tego sezonu zaczął skakać naparwdę dobrze to ostatni konkurs w Planicy oglądało blisko 6mln ludzi-a to nie była jego top forma-widać ludzie pragną jego powrotu-sam mam paru kumpli tzw.jak jest sukces to obejrzą -ale bez sukcesu to tylko krytykować potrafią....ale tak jak przeżywali ostatni weekend w Planicy to gołym okiem było widać,że poprostu Małysz znowu ich porwał tą swoją magiczną mocą hehe.A dla porównania wielką Justynę Kowalczyk oglądało niespełna 5mln.Powiem jeszcze jedno-naprawdę jeżeli Adaś w siebie uwierzy i złapie ten prawdziwy błysk-reszta chłopaków pójdzie za ciosem,Kowalczyk podtrzyma formę ,a SIkora nie będzie pudłować to hohohohoh szykuje się Olimpiada marzeń-tym bardziej,że w Kanadzie -a tam naszych pełno-już widzę te parenaście tysięcy na skokach i innych dyscyplinach.....ahhh-oby tylko kontuzje naszych ominęły tfu tfu.

  • MorgiFan stały bywalec

    Iza była w Planicy razem z Karoliną :) I obie mają się dobrze. A Małysz miał łzy w oczach bo był wzruszony tym, że kibice dalej są z nim!

  • anonim
    @ZKuba

    Sądzę, że dla naszej kadry by było lepiej gdybyś to Ty był ich trenerem. Na loterię wietrzną (tak jak w końcówce sezonu minionego) nie ma co stawiać. A nawet jeśli sie powtórzy, to tym razem inne ekipy mogą wyciągnąć szczęśliwe losy.
    Najlepsze wyjśćie to dać chłopakom pół roku laby (jak miał Stoch) a potem na luzie coś skoczą.

  • MarcinBB redaktor
    @REM

    Dokonałeś dość śmiałej nadinterpretacji mojej wypowiedzi. Po pierwsze, wobec trenera Łukasz Kruczka nie mam żadnych emocjonalnych uprzedzeń. Wprost przeciwnie - wydaje mi się on być bardzo sympatycznym człowiekiem. Po drugie - nigdzie nie stawiałem tezy, (więc i nie będę jej bronił) że "najlepszy sezon polskiej drużyny to przede wszystkim zasługa Hannu". Mam wrażenie, że po prostu Fin jest ostatnio nieco jakby zaniedbany przez media. Odniosłem dziwne wrażenie, że gdy Adam indywidualnie zajął drugie miejsce, to odnotowano to jako owszem - sukces również Lepistö, ale gdy drugie miejsce zajęła drużyna, to był to sukces wyłącznie Łukasza Kruczka a Lepistö w tym kontekście zupełnie zniknął z horyzontu. Chciałem więc podkreślić, że jest on co najmniej współodpowiedzialny za formę najlepszego zawodnika w planickiej drużynówce. Zasugerowałem - owszem, że Lepistö może pomagać Łukaszowi Kruczkowi prowadzić resztę kadry i na jego radach korzystają też inni zawodnicy. Ale ani tego nie przesądzam, ani nie umniejszam w żadnym stopniu wkładu Łukasz Kruczka w postęp jaki poczynili polscy zawodnicy. Być może jest to jedynie efekt tego, że Łukasz Kruczek nie musi martwić się formą Małysza i ma wreszcie czas zając się porządniej zaniedbywanymi do tej pory skoczkami. Tak więc jedyna intencja jaka mi przyświecała przy pisani tych słów, to przypomnieć, że Hannu ma w najgorszym razie te 25% wkładu w sukces drużyny. A być może ciut więcej. W każdym razie gdyby Adam w Libercu czy Planicy był w takiej formie jak w Kuusamo czy w Ga-Pa, to lepsza forma pozostałych skoczków nie wystarczyłaby na te miejsca, które udało się zająć z "Małyszem made by Kruczek&Lepistö."
    pozdrawiam

  • anonim

    A co do Szaranowicza-heheh to myli się chłop jak cholera-coraz częściej gada od rzeczy i sam do siebie-widać nie ten wiek już.Ale jeden tekst mnie rozwalił na sam koniec hahahhah-jak Adam stał na podium i pocałował dziewczynę wręczającą kwiaty 2 razy w policzek-a Szaran chwila ciszy i "Ale zaraz ,chwileczkę przecież tam jest Iza Małysz....no coż w takich chwilach można sobie pozwolić na odrobinę szaleństwa" hahahahahah :D

  • ZKuba36 profesor
    Recepta na sukces.

    Tak trzymać jak do tej pory z następującymi drobnymi zmianami:
    1. Od połowy VI, przez co najmniej 3 tygodnie przeprowadzić trening kondycyjny, który w skrócie opisałem dn.27.05.08 o godz.18:29 w kom. do art."Motywacji mi nie brakuje" (A.Małysz). Biegi można zastąpić równą czasowo jazdą na rowerze górskim (połowa trasy pod lekkie wzniesienie.) Nic na siłę ! To ważne ! Zmęczył Cię bieg ? Maszeruj (zsiądż z roweru).
    W póżniejszym okresie można to traktować jako codzienną, 20min rozgrzewkę.
    2. Wszelkie treningi na skoczni powinny być prowadzone z belki o 2 stopnie niższej od belek stosowanych w sezonie minionym, zwracając szczególną uwagę na mocne odbicie na progu. Liczba skoków 1. dnia - wg uznania trenera i (ważne!) samopoczucia poszczególnych skoczków. Żadnych szablonów!
    3. Okres ćwiczenia siły z dużymi ciężarami powinien zakończyć się 4 tygodnie przed pierwszymi zawodami. Jest to okres BPS (bezpośredniego przygotowania startowego), który moim zdaniem jest regularnie zawalany (z jednym wyjątkiem) przez wszystkich trenerów od czasu rozpadu Tajnerowskiego sztabu szkoleniowego. Do dziś nie jestem przekonany, czy ów wyjątek zawdzięczamy Lepistoe, czy wyjątkowej sytuacji meteorogicznej, gdy w całej Europie nie było śniegu, nie było gdzie trenować i dzięki temu zawodnicy nie zostali przetrenowani już przed sezonem. Niestety, jestem skłonny bardziej wierzyć w przypadak bo jednak w następnym sezonie Lepistoe również popełnił błąd.
    Jeżeli zawodnik jest niedotrenowany, to wszelkie braki w technice można naprawić w ciągu 7-10 dni.
    Jeżeli zawodnik jest przetrenowany, to przy najbardziej precyzyjnym treningu naprawa trwa co najmniej 6 tygodni.
    Okres ten zwykle jeszcze się wydłuża, bo spanikowany trener nie wie dokładnie co ma robić. Do tego dochodzi jeszcze sprawa psychiki i reakcji zawodników. cdn

  • ... doświadczony

    stoch i medal olimpijski ? haha .... schliri bd miał przynajmniej 3 podejscia do złotego medalu czyli 6 konkursów indyidualnych plus 3 druzynowe..... na moje oko zostanie 6-krotnym mo

  • anonim
    @stachu

    w 2022r. też nie zdobędzie bo ja wygram złoty medal.

  • krwisty weteran

    @rROCOS gdzie jesteś ?Obejrzałeś materiał?Ustosunkujesz sie do niego?bu ha ha ha ha ha ha

  • anonim
    @Fanka , 23 marca 2009, 18:31

    Fanko,
    nie szperaj po archiwach. Ty po prostu... idź spać. :)))))

  • anonim
    @MarcinBB (m.hetnal@skijumping.pl) , 23 marca 2009, 17:59

    Oczywiście nikt nie wie, jak będzie wyglądała przyszłość w skokach, jak wypadną Ahonen czy Funaki, czy Mateuszowi uda się powrót.
    Wyniki japońskich weteranów, decyzja Ahonena czy zapowiedź Funakiego mają dla Adama właściwie tylko znaczenie psychologiczne. Podbudowujące. Adam, który jeszcze niedawno zapowiadał, że po sezonie olimpijskim karierę zakończy, a może będzie skakał jeszcze 1 sezon, w tej chwili już nie jest kategoryczny w tej kwestii. Właściwie nie należy mu nawet teraz tego pytania stawiać. Z pewnością chciałby zakończyć karierę będąc na szczycie, ale z drugiej strony skoki w jego przypadku- to nie tylko wyniki, to również ogromna pasja.
    Zapowiedź Funakiego zaś nie dotyczyła powrotu z emerytury, bo na niej nie jest, ale poważnego potraktowania treningów, by w wysokiej formie wrócić do PŚ. On obecnie skakał dla przyjemności, na luzie.
    Mateusz zaś ma duży problem ze zrzuceniem wagi i związaną z tym utratą mocy.

  • stachu bywalec
    Schlierenzauer

    Schlierenzauer to bardzo dobry "produkt" austriackiej wylęgarni skoczków. Sądzę, że zdobędzie 2 złote medale olimpijskie, ale dopiero w 2022r., bo
    2010r. - Adam Małysz,
    2014r. - Kamil Stoch,
    2018r. - Klemens Murańka (szaleni rodzice)
    Pozdrawiam

  • krwisty weteran

    @ROCOS CYTUJĘ CIEBIE "Po 3 i to najwazniejsze, Mnie jest zal Adama, ze wmowie koncowej w Palnicy mial lzy w oczach. Dziekowalrodzinie takze ale nie wymienial szczegolnie zony.. Pani Izy nie bylo w Planicy mimo zaproszenia PZN.
    Nie bede wiec wyciagal na wierzch ,zadnych spraw ,ktore wiem." I JESZCZE LEPSZY BZDET "Sa pewne granice tego co trzeba ujawaniac a co nie. Doszedlem do wniosku po mowie koncowej Malysza,ze nie bede przedstawial tych" rewelacji" jak to okresliles.
    Przykro mi tylko z tego powodu ze Mistrz mial łzy w oczach,
    A do tych co mi pisza abym sie [...] zreszta w sposob chamski od rodziny Malysza to mowie nic takiego nie napisalem coby zawiersalo to [...]do jego rodziny a jedynie ze,przykro mi bylo ze pani Izy nie bylo w Palnicy mimo zaproszenia. Widocznie to oni wiedza cos wiecej niz ja bo ja nic nie wiem co sie dzieje w Malysza rodzinie.
    Znam tylko fakty czysto sportowe dlaczego Adam Malysz odpuscił ( ja to mowie olał) lato. i wiecej nic. Czy nie moze mi byc przykro ,ze zona mistrza nie byla w Palnicy wspierac meza? Inne zony i dziewczyny byly.""" ROCOS I DALEJ CI PRZYKRO ŻE JEGO ŻONY NIE BYŁO W PLANICY.....zaklął bym siarczyście ale ugryzę się w język;-))))))))))))))))))))))))

  • REM stały bywalec

    ... Cieszmy się z tej końcówki sezonu, bo tak dobrze (wyłączając Adama) nie było nigdy. I bądźmy cierpliwi, bo przekreślanie ludzi z góry lub na początku ich drogi to kolejna - oprócz biadolenia - nasza narodowa przypadłość. Sam byłem sceptyczny wobec nominacji, Kruczka. A jeszcze bardziej wobec rezygnacji z Lepistoe. Ale suma sumarum wyszło na dobre. Obecny, nieco dychtomiczny układ (Małysz-Lepisoe i Łukasz z "resztą") daje nadzieję, nie pozbawioną racjonalnych podstaw, że pójdzie to ku dobremu. Kruczek wypowaida się bardzo rozsądnie i fachowo. Sprawia wrażenie cierpliwego. Widać, że chce się rozwijać, również na swoich błędach (do których się również przyznaje, co ważne). Jego bilans, jak na pierwszy rok prowadzenia kadry, jest zdecydowanie pozytywny. Polska nędza w CoC to odrębny temat (i problem). Ale, z drugiej strony, oprócz "żelaznej" (obecnie) 4-ki jest kilku zawodników, których już niedługo stać na dorównanie takim solidnym i rozwojowym zawodnikom, ajk Hula czy Rutek ( ... w rychłe i trwałe wejście Kamila do ścisłej elity czekamy juz jakiś czas, ale i czekać chyba warto, bo mimo, że to nieco "chimeryczny" skoczek, to również piekielnie utalentowany. Pasjonuję się skokami od czasów, gdy skakli tacy skoczkowie, jak Kogler, Neupert, Bulau, Puikonen, Nykanem, Fijas etc. Czuję, że będzie dobrze. NIe ma podstaw do czynienia "złej aury", wręcz przeciwnie.

  • Anonimowy Anonim doświadczony
    Powiem Wam tyle...

    Wchodząc na tę stronę i czytając komentarze niektórych jednostek nie mogę się nadziwić iż są w tym kraju osoby wyraźnie "nie lubiące" bohatera narodowego.

  • krwisty weteran

    @Ewa ha ha ha ale teraz zabiłaś ROCO.S- a .Nie mogę normalnie kładę sie ze śmiechu .To się nam pacjent zbłaźnił bu ha ha ha ha .Ewa właśnie takim materiałem trza mu było w pysk strzelić .Ty to zrobiłaś genialnie......@Roco teraz dalej twierdzisz na podstawie swojej tajemnej wiedzy że Izy Małysz nie było.........Blazen!

  • Maewju stały bywalec
    Fanka napisała :

    "W tym sezonie to Gregor, tu masz rację, ale tylko w tym bo drugiego takiego nie będzie, poza tym było mnóstwo konkursów."

    Nie bądź tego taka pewna,bo możesz się nie miło zaskoczyć.

  • _ewa_ bywalec
    Iza Małysz w Planicy

    ROCO.S, czyżby w czasie 01:35 pokazano sobowtóry Karoliny i Izy Małysz?

    www.tvp.pl/sport/sporty-zimowe/skokinarciarskie-2008
    2009/wideo/malysz-po- wyjsciu-z-progu-czulem-strach

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2009-03-24 10:35:56 ***

  • anonim

    Nie wiem, czy słuchaliście Szarana, jak wspominał o tych spięciach u AUT-ów, to nie wróży im dobrze przed sezonem olimpijskim, ale przecież nie można wiecznie być najlepszym. Moimi przyszłorocznymi faworytami są Finowie z powracającym duetem dwóch Janne-Happonenem i Ahonenem i Norwegowie, którzy cały okres przygotowawczy poświęcili na ćwiczenia siłowe i nie będą musieli się tak przemęczać w tym okresie. Zagadką są Rosjanie i ... Polacy, którzy mogą być czarnymi końmi igrzysk. W siłę Japonii wątpię, mam podobne przeczucia o Niemcach, Słoweńcach i Czechach ale jeśli chodzi o MŚL, to gospodarze mogą być silni-nie dość, że zazwyczaj najmocniejsi są pod koniec sezonu, to jeszcze zawody będą na ich obiekcie.

    Oddzielny akapit muszę poświęcić trenerowi naszej kadry-Panie Łukaszu, biję się w pierś i na kolanach proszę o wybaczenie! W końcu ktoś obok duetu Stoch-Małysz pomaga w drużynie. Od początku objęcia przez Pana stanowiska byłem przeciw tej decyzji. Uważałem, że najlepszym rozwiązanie byłoby wysłać Kuttina do kadry A, Horngachera do B, a Małysza indywidualnie do Lepistoe. A tu proszę: na MŚ nasza drużna była czwarta i ani razu nie wypadła w konkursach poza pierwszą ósemkę! Co prawda największe sukcesy "dziwnym trafem" zaczeły się od współpracy Małysz-Lepistoe, ale i tak miał Pan w tym dużą zasługę. Szkoda że Małysz nie miał oddzielnego treningu od 2001 roku, może mielibyśmy już wcześniej jakąś drużynę, ale nie ma co spekulować, ważne że jest dobrze!

    Na koniec krótki komentarz, co do naszej kadry B: Tajner, wywal Celeja, zatrudnij Horngachera!

  • anonim

    Nasza kadra jest przedziwna.... Trafiliśmy z formą znakomicie, na sam finał (lepiej późno niż wcale, ale jednak szkoda...), a na MŚ faktycznie było umiarkowanie. Dobrze, ale mogło być lepiej, a w przypadku Małysza nawet powinno. Dziwny to był sezon. Niby sukcesy, niby rekordy, niby nareszcie podium zbieramy, niby Małysz doskoczył do czołówki, a jednak można uznać, że tylko sezon 1999/2000 i poprzedni były gorsze (można i dodać olimpijski 2005/2006). Ale jedno co mnie martwi to juniorzy. OK. W swojej klasie przeskakują prawie wszystkich, za każdym razem należą do czołówki, przywożą medale itd. Ale to nie znajduje żadnego odzwierciedlenia w kadrze B, czy A. Jedno pocieszenie, że Rutkowski faktycznie się przebił i zaczął punkty zdobywać. Ale co z innymi uczestnikami brązowych drużyn z Zakopca i Srbskiego Plesa? Jak dla mnie nędza. Podobny problem mają i słoweńcy. Świetni skoczkowie na uniwersjadach, MŚ juniorów, a w PK i PŚ to wszystko przepada. Potrzeba zmian. Powiało optymizmem, ale to tylko powiew, i żeby to był huragan te zmiany muszą być!

  • anonim
    Marco Polo

    Niepotrzebny sceptycyzm. Nastąpią ogromne zmiany w przygotowaniach olimpijskich naszych najlepszych sportowców. Kowalczyk i Sikora mają już potwierdzenie, że dostaną 1 milion złotych do ręki i sami będą decydować o wszystkim. Kowalczyk już zapowiedziała sprowadzenie z Rosji smarowacza do stylu klasycznego. Adam też prawdopodobnie tyle dostanie i już chyba jakieś plany są bo wczoraj wspominał,że w jego ekipie przydałby się jeszcze ktoś do sprzętu (może chodzi o smarowacza).

  • anonim

    Podobno 26 i 27 marca jest Mp w szczyrku. Wie ktoś o której godzinie i gdzie beda pokazywane te zawody ?

  • fan_Małysza bywalec

    Podsumowując ten sezon powiem tak:
    Najpierw był płacz i lament,a później ocieranie łez chusteczką.
    ADAM MAŁYSZ-na początku miał ogromne problemy aby wejść do 30tki,ba on nawet myślał o zakończeniu kariery.
    Dopiero pomoc Hannu Lepistoe sprawiła,że Adam powoli wraca do formy.3 miejsca na podium w tym sezonie to dobry prognostyk na przyszły rok.
    KAMIL STOCH-można rzec,że uratował twarz polskich skoków na MŚ w Libercu.Gość widać,że ma ogromny potencjał,tylko jest bardzo nierówny.Raz ma kapitalne skoki, a później nie wchodzi do ,,30".Co prawda 3 rok drepcze na ,,30" miejscu w PŚ,ale w tym roku miał kontuzje i to można zrozumieć.Mocny był też w drużynie.
    Uważam,że jeśli ktoś go dobrze poprowadzi(nie ważne czy to Kruczek, Lepistoe czy nawet Goździkowa)to byłby to zawodnik pierwszej ,,15"PŚ.Może by stawał na podium w zawodach PS albo jakieś medale w przyszłości zdobywał. Kto wie?Może byłby to taki ,,polski Hautaemaki"
    STEFAN HULA-zrobił kolosalny postęp w tym sezonie.
    Bardzo mocny punkt w drużynie.Nie psuł skoków.
    Na MŚ w Libercu oddał skoki życia i to on był naszym bohaterem.W Sapporo był na 10 miejscu.Najwyższym w karierze.Niech sztab szkoleniowy pracuje,nad tym żeby skakał jeszcze dalej i był równiejszy.
    ŁUKASZ RUTKOWSKI-jak oglądałem go w Planicy to zauważyłem,że pozycje w locie ma taką jak Jacobsen.
    On też może być dużym talentem,tylko oby nie został on zmarnowany.
    RAFAŁ ŚLIŻ-według mnie to taki,,5" zawodnik.Na wypadek awaryjny.
    MARCIN BACHLEDA-co sezon,to co raz gorzej.Nigdy nie czuje się przegranym.Nieważne czy jest 35 czy 42 i tak się tym zbytnio nie przejmuje.Niech skacze w turniejach dla prezesów tatrzańkich gór.
    PIOTR ŻYŁA-to samo co Marcin
    MARCIN KOT-człowiek,a raczej chłopak zagadka.Ciężko mi go rozszyfrować
    ŁUKASZ KRUCZEK-jego ważną cechą jest to,że umie słuchać ludzi,a to już coś.Najpierw zgodził się na wyjazd Adama do Lahti,później konsultował się z Hannu w sprawie pozostałych skoczków.
    HANNU LEPISTOE-To człowiek stworzony dla Adama.
    Wierze,że za rok będzie dobrze.
    Podsumowując wszystko idzie w dobrym kierunku,tylko szkoda że tak późno.Jeśli lato zostanie dobrze przepracowane to myślę,że wyniki same przyjdą.

  • anonim
    MAŁYSZ GORA

    wszyscy którzy piszą o nim źle po prostu mu zazdroszczą
    Adam to wielki mistrz, nikt mu tego nie zabierze
    a wy którzy go obrażacie jestesnie niegodni nawet wstępowac na ta strone, bez małysza nie było by skoków( a napewno nie transmitowano by ich w TVP)


    WSZYSTKO ZACZELO SIE OD MALYSZ!
    wiec zanim zaczniesz go obrazac zastanow sie!:)

  • anonim

    I módlmy się, by w VANCOUVER była taka loteria jak w Libercu i w końcówce sezonu 2008/2009 ...znów będzie można liczyć na "sukcesy"

  • Jujo bywalec

    "- Na razie jeszcze nie podjęliśmy żadnych decyzji. Spotkam się z Adamem i przeprowadzimy testy fizyczne. Nastąpi to zapewne w drugiej połowie kwietnia i wtedy ustalimy plan działań - wyjaśnia szkoleniowiec. - Bardzo się cieszę, że znowu pracuje z Adamem. To naprawdę miłe."
    My też się cieszymy :)))

    źródło: eurosport.pl

  • anonim
    LGP 2009

    1. 2 sierpnia 2009 Courchevel Tremplin Le Praz HS132 TCN, nocny
    2. 8 sierpnia 2009 Hinterzarten Adlerschanze HS108 nocny,druż.
    3. 9 sierpnia 2009 Hinterzarten Adlerschanze HS108 TCN
    4. 12 sierpnia 2009 Pragelato Trempolino a Monte HS140 TCN, nocny
    5. 15 sierpnia 2009 Einsiedeln Nationale Sprunganlage HS117 TCN, nocny
    6. 21 sierpnia 2009 Zakopane Wielka Krokiew HS134 nocny
    7. 22 sierpnia 2009 Zakopane Wielka Krokiew HS134 nocny
    8. 5 września 2009 Pyeongchang Alpensia Jumping Park HS140 nocny
    9. 6 września 2009 Pyeongchang Alpensia Jumping Park HS140 -
    10. 11 września 2009 Hakuba Olimpijska HS134 nocny
    11. 12 września 2009 Hakuba Olimpijska HS134 -
    12. 3 października 2009 Klingenthal Vogtlandarena HS140 -
    13. 4 października 2009

  • patrycja381 weteran

    wierze, ze dla Adama przyszly sezon bedzie nie tyle ostatnim, co najlepszym w jego karierze.zaluje nie tylko tego,ze to juz koniec, ale tego, ze takie chwile jakie mielismy podczas konkursow w Planicy pojawily sie tak pozno z powodu naglej poprawy formy naszych skoczkow...

  • anonim
    @: SKI (*-74.euro-net.pl)

    To był wtedy strzał w dziesiątkę:)
    Ja tego nie zapomnę, a było to dokładnie o ile pamietam w styczniu, jakoś pod koniec,
    to było jak bajka, ale potem okazała się prawdziwa.
    Szkoda, zę nie mogę znależć tego co wtedy napisałam przed MŚ, jeszcze, ale widzieć naszego Mistrza ze złotym medalem MŚ i dwiema kulami w dłoniach na długo przed zakończeniem sezonu to jest coś!
    Pamietam jak napisałam o tym, opinie były takie, ze śnić to i pieknie ale nie realne bo Adasia strata była duża.

    I popatrz tylko ! Adam został MŚ i na końcu trzymał dwie KK.

    Co do przyszłego sezonu, ja jeszcze żyję tym, który się zakończył, jeszcze nie wyszłam z transu wekendowego:)
    I lotach Adama :) I znowu patrzył z góry na wszystkich !

    Na razie to tylko moje przeczucie ale co dwa lata mniej więcej Adam zaskakuje jak torpeda.
    Wypada to na przyszły rok:)
    Ale poczekajmy.

  • Marco Polo weteran
    następny sezon musi być zdecydowanie lepszy

    Gdyby nie ostatnie dwa tygodnie na Tajnerze i Kruczku nie zostałaby pewnie sucha nitka. Tymczasem podium w Kuopio i weekend w Planicy spowodował niemal euforię. Niewazne stało się, że obiecywano sukcesy na T4S i MŚ. To były imprezy docelowe, gdzie mialy byc wyniki. Były?
    Wychodzi na to(choc osobiście mocno w to wątpiłem), że Lepistoe pomógł Małyszowi. Jeśli mozna mówić o kimkolwiek, że pomógł mistrzowi wyjść z zapaści (bo to była zapaść) to byl to z pewnością Fin. Tylko czy mimo wszystko Adamowi nie potrzeba przed Vancouver jeszcze lepszego trenera? A reszcie chłopaków np. powrotu Horngachera? On sie tam u tych Niemców chyba najlepiej nie czuje.
    Obawiam się, ze ostatni weekend zagłuszy wszystkie głosy zawierające choc odrobinke sceptycyzmu. Żadnych zmian w sztabie nie będzie i narciarski naród to, en masse, zaakceptuje. W wiekszości bez jakichkolwiek wątów. Gdyby się tak, niestety, stało to życzę trenerowi Kruczkowi, któremu chłopaki w sobotę uratowały cztery litery, żeby jego podopieczni równie dobrze skakali w drużynówce za rok w Whistler. Do tego czasu nie zamierzam nikogo, nawet oględnie, krytykować. I radzę to wszystkim. Nie ma na to czasu. Trenerzy muszą się zająć tylko treningiem. Mimo rezultatów osiągniętych w ostatnich dniach jest co robić. W wielu obszarach.

  • anonim
    -

    czy ktoś wie kiedy do wglądu będzie kalendarz na tegoroczne LGP?

    ***
    LGP
    I. Period
    02.08. - Sun - Courchevel - FRA - night - Opening
    08.08. - Sat - Hinterzarten - GER - night - Team
    09.08. - Sun - Hinterzarten - GER
    12.08. - Wed - Pragelato - ITA - night
    15.08. - Sat - Einsiedeln - SUI - night
    21.08. - Fri - Zakopane - POL - night
    22.08 - Sat - Zakopane - POL - night
    05.09. - Sat - Alpensia Resort - KOR - night
    06.09. - Sun - Alpensia Resort - KOR
    11.09. - Fri - Hakuba - JPN - night
    12.09. - Sat - Hakuba - JPN
    03.10. - Sat. -Klingenthal-GER
    04.10. - Sun - ? - Final

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2009-03-24 10:19:49 ***

  • magdalenka stały bywalec

    historia lubi się powtarzać -oby i tym razem zatoczyła piękne koło i kończący się sezon był zapowiedzią powrotu Adama Małysza na szczyt:)

    myslę,że końcówka była bardzo pozytywna i optymistycznie nastraja zarówno kibiców trenerów i zawodników przed kolejnymi zawodami w przyszłym sezonie...............

  • anonim

    Artykuł jak najbardziej zwięzły i obiektywny. Troszkę może za ostro oceniony, a może tylko mi się wydaje, bo nadal nie ochłonęłam z emocji po Planicy. Prawidłowo podkreślona zasługa Hannu Lepistoe. Pragnę jednak dopowiedzieć, że pod względem postępów jakie Adam zrobił, ten sezon jest lepszy niż poprzedni...w tamtym najlepszym miejscem Adama było czwarte miejsce w Zakopanem, tu jednak końcówka była wspaniała na tle ostatniego załamania formy. Mam tylko nadzieję, że następny sezon, olimpijski sezon, będzie znacznie bogatszy w sukcesy naszych skoczków, z Adamem na czele. :)
    Pozdrawiam fanów skoków!

  • anonim

    to był sezon mamy sukcesy.
    M.Kot 2 na MŚ Juniorów (przed Larinto)
    Bachleda 2 na Uniwersjadzie
    Stoch 4 na MŚ
    4 miejsce drużyny na MŚ
    7 punktujących skoczków w Zakopanem (rekord)
    2 zawodników w "30" PŚ na koniec
    Małysz 3 razy na podium PŚ
    Stoch 30 na koniec sezonu (to jeden z najrówniejszych skoczków Świata trzeci raz z rzędu na tym miejscu!)
    2 miejsce drużyny w Planicy
    Śliż wygrał konkurs PK

  • krwisty weteran

    @SKI racja pisałem o tym nie raz ,że wielu starszych skoczków ,a szczególnie Japończycy przesunęli umowną i moim zdaniem niesłuszną granicę wieku skoczków.A przewidywany powrót Ahonena potwierdzi tylko ten trend.Adam ma realne szanse na dłuuuugie skakanie.

  • anonim
    I jeszcze posłowie do Fanki

    Przed naszymi skoczkami i całym sztabem nowy trudny sezon przygotowawczy, z pewnością przyłożą się do pracy, lecz może to nie wystarczyć. Tak więc przed Tobą również pracowity rok. Musisz zintensyfikować swoje senne wizje medalowe i 'kulowe', w myśl zasady, której hołdowała mama Pawlaka:
    'Sąd- sądem,ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie.' ;))

  • krwisty weteran

    @Czarny naucz się ty czytać ze zrozumieniem .Ja nie odpowiedziałem na twoje pytaniei nie zamierzałem na nie odpisywać .Ja zadałem tobie swojepytanie .Czy Gregor zrobi to co Adam ,3 sezony pod rząd zdominuje skoki wygra kulę ? Odpowiesz?

  • anonim
    Ogólne podsumowanie sezonu:

    1. Mimo wielu niepodważalnych, ale też i przewidywalnych, sukcesów Gregora Schlierenzauera miano skoczka sezonu przyznaję Wolfgangowi Loitzlowi, zwycięzcy TCS i MŚ na normalnej skoczni, trzeciemu w PŚ.
    2. Ważnymi wydarzeniami minionego sezonu były triumfy i dobre rezultaty wiekowych zawodników (Loitzl, Okabe, Kuettel, Kasai, Schmitt, Wasiljew, Koch, Hautamaeki, Ammann) potwierdzone wysokimi lokatami w klasyfikacji generalnej. Dzięki ich postawie uległa zmianie opinia o skokach jako dyscyplinie młodych, z których tylko Gregor regularnie, czasem Ollii i Larinto, wybijali się ponad przeciętność.
    3. Ważna informacja- zapowiedź powrotu Ahonena i Funakiego do rywalizacji, spowodowana po części dobrymi rezultatami innych zawodników starszego pokolenia.
    4. Ocena ekip (w nawiasie ilość zawodników w najlepszej 31-ce PŚ):
    Właściwie tylko Austria (5) przez cały sezon świetnie się spisywała, pozostałe ekipy miały mniejsze lub większe problemy. Sezon za zupełnie nieudany mogą uznać Słoweńcy (1), gospodarze MŚ Czesi (2), Francuzi (1), u których w formie był tylko Chedal. Niemcy (3) mieli dobry początek, potem honoru kraju bronił tylko Schmitt. Japończycy (4) zawdzięczają sukcesy swoim weteranom, młodzi skoczkowie nie wypadli dobrze. Pozytywnym zaskoczeniem był dobry start sezonu w wykonaniu Finów (4), potem sytuacja różnie się układała, dobre występy były przeplatane słabymi. Rosjanie (2) zaczęli mocno, niestety największy kryzys dopadł ich w trakcie MŚ. Na tym tle dobrze się spisała skromna reperezentacja Szwajcarów (2). Norwegowie (5) w porównaniu do innych ekip wypadli nie najgorzej, ale zdecydowanie poniżej swoich możliwości i oczekiwań, do tego zaliczyli kilka spektakularnych, jak na nich, wpadek.
    Jak widać, nie tylko kibice polskiej (2) kadry w minionym sezonie musieli często sięgać po krople nasercowe.
    Miejmy nadzieję, że w marcu 2010 będziemy otwierać tylko szampany. :)

  • anonim
    A teraz poważnie cz. II:

    Adam Małysz- sezon nie aż taki nieudany, jakby wyniki wskazywały. W przeciągu bardzo krótkiego czasu znalazł się na kompletnym dnie, by w rezultacie odrodzić się niczym feniks z popiołu i powrócić na szczyt. Nie ukrywam, że zabrakło mi w Planicy jednego zwycięstwa, które skutkowałoby tytułem nie tylko Man of the Day (or Year), ale kolejną koronacją Adama, tym razem na króla Planicy. (Adam prowadzi w klasyfikacji ilości i jakości podiów PŚ na Letalnicy: 3+3+0=6). Z koronacją musimy się wstrzymać do przyszłorocznych MŚ w Lotach, które właśnie tam się odbędą na zakończenie sezonu. :)
    Marcin Bachleda. Początek sezonu wskazywał, że nowe metody szkoleniowe jemu się przysłużyły, czas pokazał, że na krótko.
    Rafał Sliż- to zawodnik spoza kadry, ambitny, który kilkakrotnie dobrze wypadł w zawodach różnej rangi, moim zdaniem traktowany po macoszemu, jako zło konieczne w czasie kryzysu pozostałych skoczków. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie zostanie włączony do kadry A.
    Mateusz Rutkowski. Zaznaczył chęć powrotu do PŚ, warto o nim pamiętać i wyciągnąć pomocną dłoń. Może zobaczymy go już w Vancouer?

    Akapit 8.:
    Prognozy na przyszłość- mam inną jej wersję:
    Adam jest w bardzo dobrych rękach, będziemy śpiewać Mazurka Dąbrowskiego dwukrotnie w Vancouver za jego przyczyną. Zaś za przyczyną wyczynów japońskich 'pradziadków' oraz decyzji Ahonena wizja końca kariery Króla Holmenkollen całkowicie znikła z horyzontu.
    Rozstanie Adama z kadrą oraz powołanie Adam Małysz Team dobrze wróży Adamowi. Jeśli chodzi o resztę kadry- trudno coś przewidzieć. Prof. Żołądź pracował z kadrą i PZN na osobistą prośbę Adama, podpartą kontraktem, w którym część zobowiązań finansowych Adam pokrywał osobiście. Jeśli Adam nie będzie korzystał z pomocy profesora, trudno w tej chwili przewidzieć, czy współpraca z PZN będzie kontynuowana.
    Trudno też przewidzieć, jakie wnioski wyciągnie z minionego sezonu sztab szkoleniowy. W okresie przygotowawczym do sezonu 2007/2008 nasi skoczkowie wykonali 150% normy, w minionym- jakieś 30% (zgodnie z zasadą: lepiej mniej niż więcej), oby w nadchodzącym nie przyszło do głowy trenerom uzupełnienie planu trzyletniego, czyli 120% normy. :)
    Wyniki kolejnego sezonu będą zależeć od najbliższych kilku miesięcy.

  • Redaktor Skoczybruzda bywalec
    @ROCO S.

    Ja bym bardzo chciał wiedzieć, skąd masz te rewelacje, że Izy Małysz nie było w Planicy. Bo dałbym sobie głowę uciąc, że co najmniej raz widziałem ją w telewizji. Liczę na wiarygodną odpowiedź. Inaczej wyjdzie, że rozsiewasz insynuacje na temat osobistego i rodzinnego życia naszego najlepszego skoczka. A to by było po prostu żenujące.

    Jstem tez ciekaw skąd ktoś wyczytał, ze "dziennikarzyna rozkazuje konczyc kariere" Małyszowi. Przeciez Adam wiele razy mówił, że chce skakac do Vancouver. Nie powiedział, że na pewno po Olimpiadzie odejdzie, ale wiele razy wyraźnie mówił, że jego kariera zmierza juz do końca. Nadwrażliwi jesteście.
    Co do sezonu, to tak własnie mysle - swietna koncowka nie powinna sprawic, zebysmy zapomnieli, ze ogolnie to cienko bylo. Gdyby w Libercu byl choc jeden medal, to co inego. Ale czwarte miejsce to jest to najgorsze dla sportowca. Dobrze, że Adam sie odbudowal po koniec. Bedziemy z nadziejami czekali na kolejna zime.

  • anonim

    Dla krwistego?naucz się czytac?pytałem o skoczka co w jednym sezonie wygrał tyle co DOMINATOR?Przeczytaj uważnie i dopiero odpisz?niema takiego skoczka he he he tylko DOMINATOR tak potrafi he he

  • anonim
    Apoloniusz Hiczkok

    zgotował nam mrożący krew w żyłach sezon. Trzęsieniem ziemi był wybór Łukasza Kruczka na trenera, potem napięcie rosło. Dobre sygnały ze zgrupowań przygotowawczych, pełny i profesjonalny sztab szkoleniowy, całkiem niezły sezon letni i powściągliwe, ale optymistyczne, zapowiedzi na zimę uspokoiły wszystkich i kazały z dużą nadzieją czekać na zawody w Kuusamo. Tam był pierwszy zimny prysznic, po Trondheim doznaliśmy brutalnego sprowadzenia na ziemię. Światełkiem w tunelu miały być treningi w Ramsau, znowu powzięliśmy nadzieję na lepszą przyszłość, rozpoczął się TCS i... znów horror. Zawodnicy skakali fatalnie, trener się miotał, metodą prób i błędów próbował razem z Małyszem naprawiać technikę. Jego bezradność ujrzała światło dzienne w wypowiedzi, w której powiedział, że na szczęście Adam JESZCZE MÓWI, co trzeba zrobić. Wówczas przez moją głowę przemknęła myśl:
    Adam jeszcze mówi? To już jest tak źle? A co będzie, gdy Adam przestanie mówić?
    W Ga-Pa nastąpiła katastrofa, spotęgowana informacją, że w trakcie imprezy nr 2 sezonu prezes bawi na wywczasach w Azji. Ale apogeum grozy nastąpiło, gdy dotarła do nas wiadomość, że Adam opuścił turniej, że myślał o zakończeniu kariery. Istna apokalipsa.
    Potem szukanie ratunku w Lahti, zapowiedź wyjazdu Kruczka za Adamem, będąca porzuceniem pozostałych zawodników kadry, powrót prezesa z wakacji- kolejne trzęsienie ziemi.
    Później było już tylko lepiej. Zagwarantował nam to Hannu Lepistoe swoją zgodą na pracę z Adamem, na czym skorzystała też cała kadra. Euforię po Vancouver zgasiły MŚ w Libercu, nieudane dla Adama z powodu braku superformy, ale też i wiatru. Przedsezonowa zapowiedź, że forma przyjdzie na MŚ, sprawdziła się tylko w przypadku niektórych pozostałych skoczków. Drużyna, a zwłaszcza Kamil, Łukasz i pozytywna niespodzianka- Stefan sprawili, że słońce wyjrzało zza chmur. Całkiem udany występ kadry w TN, w tym dobre lokaty Adama, pozwalały z nadzieją patrzeć w przyszłość, Planica zaś- to już jasny pełen słońca i spokoju obraz, dający optymistyczną wizję przyszłości. Apoloniusz Tajner okazał się mistrzem suspensu. ;)

  • krwisty weteran
    -

    Do moderatora .Co za durny przepis.Ja będę z adwersarzem załatwiał spory i kłótnie na gg ,by tutaj czasami w spór ostry nie wejść z nim i nie złamac regulaminu .A oszołom sobie bezkarnie będzie pierdy wypisywał na forum!Gdzie tu logika?
    --------------------
    Jak ci sie przepisy nie podobaja, to sa inne portale. Nikt ci nie każe akurat tu dyskutować.
    Jak chcesz tu - to się dostosuj. To nie jest miejsce na wyzwiska i kłotnie, tylko rzeczową dyskusję o skokach.
    A definicja "pierdów" jest raczej płynna.
    Ewentualne propozycje dotyczące zmiany regulaminu przyjmujemy pod moderacja@skijumping.pl. Dalsze próby dyskusji z moderatorem na tym forum będa kasowane.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(6107), 2009-03-23 17:18:39 ***

  • anonim

    Czy moge otrzymac pieniadze za tworzenie podobnych karykatur dla skijumping?

  • Pirx stały bywalec
    autor: nieznany (*94.254.248.97), 23 marca 2009, 16:52

    A co innego? Widać wyraźnie, myszy (na pewno jest wśród nich Ammann) podjadają Adamowi zakopiański tort. Kruczek też wygląda dość zabawnie.

  • strong return doświadczony
    -

    No i żeby nie było,zapomniałem pochwalić Kruczka za Zakopane,choć ostatecznie ilość okazała się tu ważniejsza niż jakość .Wspominam o tym głównie w kontekście statystyk odnoszących się do Piotrka Żyły,który tam zapunktował wtedy o czym zapomiałem.Niemniej jednak pozotała część sezonu to dla niego wyrwana kartka z kalendarza,choć swoje winy jak w wielu sprawach ma tutaj trener Celej.

  • anonim

    To weżcie też wytnijcie kłamstwa, które rozpowszechnia ten cały rocococo,
    bo tak być nie może, ze ktoś pisze nieprawdę i mu to uchodzi.

  • anonim

    I SKUNKSA!

    www.berkutschi.com/ images/0003/3873/adam_zako.jpg

  • anonim

    Taaa kot, a reszta to pewnie myszy, co nie?

  • Pirx stały bywalec
    autor: nieznany (*94.254.248.97), 23 marca 2009, 16:47

    To nie małpa, tylko kot.

  • strong return doświadczony
    @ Xelios

    Każdy kto się z Tobą nie zgadza jest głupi,albo jeszcze nie wiadomo jaki.Jeżeli ciśnie Cię,to idż w ustronne miejsce.
    Lepistoe nie wyszedł przedostatni sezon to prawda,ale nie mam na tyle krótkiej pamięci,aby zapominać tego co się działo po Ga-Pa ,mętnych tłumaczeń zawodników, wycofywania i ściągania Rutkowskiego itd.Przegrana Małysza z Wankiem to też jekby nie było cud. Kot dzięki Lepistoe zdobył srebro w Plesie-pamiętaj o tym- oczywiście zgodnie z logiką tego co sam napisałeś przed chwilą.Niech każdy trener odpowiada za siebie,a fakty są takie,że Maciek nie mieścił się w "60" skoczków,biorąc pod uwagę dwie najważniejsze ligi skoków przez ogromną część sezonu,a Piotrek nie został odretaaurowany po TCS przez nikogo w najmniejszym prawie stopniu i prawie aż do samego końca miał ogromny kłopot z wejściem do top"30" w PK. A poza tym równie dobrze mógłbym napisać ,że Kruczek legalnie korzystał z podpowiedzi Fina przed Libercem,ale nie napiszę tego jednoznacznie ,ponieważ nie mam na to dowodów.
    Sezon ze złego wyszedł na znośny i dający dużą nadzieję na przyszłość.To jest najważniejsze, a artykuł jest w porządku.
    Kruczek ma zdaje się potencjał,podobnie jak jego młoda drużyna,o czym świadczą bez mała historyczne (bez względu na gdybania co do okoliczności pogodowych) wyniki polskiej drużyny.Szczególnie ostatni weekend robi wrażenie, ale jak już kiedyś pisałem jeszcze to wszystko sprawia wrażenie nieskoordynowanego,patrz dość słebe występy Kamila i Łukasza Rutkowskiego w Skandynawii ,a przecież uczciwie wypracowana forma-jak uczą przeszłe doświadczenia nie powinna uciec.Tak więc co się działo między Libercem ,a Lahti i dalej?
    Oby Kruczek wiedział. I oby za szybko po ostatnim nie uwierzył w swoją wielkość,bowiem potrzebne jest teraz wyciągnięcie wniosków z niepowodzeń.

  • anonim

    ZROBILI Z ADAMA MALPE!

    www.berkutschi.com/ images/0003/3174/Zakopane.jpg

  • anonim
    -

    ROCOCO
    [...]
    Powtarzam ci jego zona była w Planicy i jego córka, ona nie musi czekac na zadne zaproszenie od PZN, to bzdury, wsiada z mężem w samochód i jadą !

    [...] telewizja je pokazywała !
    Jak mogłeś tego nie widzieć skoro tak wszystko widzisz dokładnie.

    Przestań pisać, kłamstwa ! Na temat rodziny Adama i jego żony!
    --------------
    Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.

  • malyszomanka bywalec

    Fajnie by było gdyby Adam w przyszłym sezonie wrócił na szczyt...Mam nadzieje że te 3 podium w Planicy okażą się powrotem na szczyt. Mam dobre przeczucie jeśli chodzi o przyszly sezon.

  • anonim

    ROCO.S ja nie jestem zaślepionym fanem Adama.Ja tylko na podstawie wielu przesłanek śmiem twierdzić,że albo nie czytasz artykułów na tej stronie albo robisz to bez zrozumienia.Przecież Adam dużo razy przyznawał ,że formy nie ma najlepszej,że te jego skoki nie są takie na jakie go stać.Ty dalej jednak twierdziłeś swoje.
    XELLOS
    Hannu nie zepsuł Kota,bo przecież to aktualny wice mistrz świata juniorów,fakty przeczą temu co napisałeś,z Hulą się z tobą zgadzam,to zasługa Kruczka.Widocznie Stefanek lubi metody treningu Kruczka.

  • anonim
    Polacy, którzy zapewnili nam wyjątkowo wysoką kwotę startową to: Adam Małysz (13

    Polacy, którzy zapewnili nam wyjątkowo wysoką kwotę startową to: Adam Małysz (13. w WRL), Łukasz Rutkowski (38.), Kamil Stoch (39.), Maciej Kot (46.), Stefan Hula (54.) oraz Marcin Bachleda (55.).

    Pierwsze zawody z cyklu Grand Prix odbędą się w sierpniu.

  • krwisty weteran

    @Czarny a ja znam dominatora Adama co 3 sezony z rzędu zdobył puchar świata ,nikt w historii naszego globy tego nie dokonał .....Gregor to zrobi ,pytam Ciebie?

  • anonim
    autor: gogres (*77.236.0.201), 23 marca 2009, 16:27

    Sa pewne granice tego co trzeba ujawaniac a co nie. Doszedlem do wniosku po mowie koncowej Malysza,ze nie bede przedstawial tych" rewelacji" jak to okresliles.
    Przykro mi tylko z tego powodu ze Mistrz mial łzy w oczach,
    A do tych co mi pisza abym sie [...] zreszta w sposob chamski od rodziny Malysza to mowie nic takiego nie napisalem coby zawiersalo to [...]do jego rodziny a jedynie ze,przykro mi bylo ze pani Izy nie bylo w Palnicy mimo zaproszenia. Widocznie to oni wiedza cos wiecej niz ja bo ja nic nie wiem co sie dzieje w Malysza rodzinie.
    Znam tylko fakty czysto sportowe dlaczego Adam Malysz odpuscił ( ja to mowie olał) lato. i wiecej nic. Czy nie moze mi byc przykro ,ze zona mistrza nie byla w Palnicy wspierac meza? Inne zony i dziewczyny byly.

  • anonim
    @czarny

    Nie chce mi sie sprawdzać wszystkiego ale mylisz się nieco,
    bo tylko w sezonie 2000/01 było zaledwie 21 konkursów indywidualnych.
    Nie 30.

    @ROCOCO

    Ty fachowcu jeden, od siedmiu boleści, kto tak mówił i gdzie to słyszałeś ?Bo w przeciwieństwie do ciebie ja słucham uwaznie wszystkiego i na jakiej pdstawie twierdzisz, ze Izy i jego rodziny nie było w Planicy kłamco ?
    Że dostała zaproszenie od PZN i nie pojechała, kłamco, podaj zródło twych oszczerczych informacji, jak tak one wszystkie wyglądają, to idż się utop.

    Jak można było nie widzieć jego zony i córki, ślepcze!

  • krwisty weteran
    -

    @Xellos jeżeli o Maćka Kota chodzi to zapominasz o jednej bardzo ważnej sprawie.Nikt ,zaprawdę powiadam nikt nie jest w stanie wpłynąć na szybki wzrost fizyczny Maćka.Lepistoe to nie Bóg który zasiał ziarno i na luzie czeka na plony.Teraz Maćkiem zajmuje sie, przynajmniej wg.przepisów, Kruczek .Maciek po prostu najzwyklej w świecie dojrzewa ,rośnie i mężnieje ..bardzo szybko zmieniają sie jego parametry .Tak, że nie da sie na tym etapie powiedzieć coś o błędach czy zasługach Lepistoe .Trzeba czasu jak jego wzrost ustanie i forma się ustabilizuje.Tak samo jak u Klimka Murańki.On też ewoluuje w bardzo szybkim tempie jak na nastolatka przystało ,naprawdę teraz na tym etapie rozwoju skoczków ciężko trenerom wiele zrobić .Trza przeczekać. Coś jeszcze...?

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2009-03-23 17:27:35 ***

  • anonim

    @JA

    Dokładnie, zresztą - przed sezonem 06/07 Adam wygrał LGP a co było później wszyscy wiemy :> - oczywiście, może nawet gdyby Adam nie startował wtedy to może byłoby tak samo, może lepiej, może gorzej, można tak gdybać, jednak zwycięstwa w LGP przed zimą podbudowują psychicznie i coś w tym jest że zwycięzca LGP dominuje później w sezonie zimowym.

  • anonim
    Aha

    Malysz Olał przygotowania jak ja to okreslam z powodow rodzinnych i spraw osoboistych w duzym przypadku.
    Jak ktos nie potrafi sluchac co fachowcy na ten temat mowia i sam Adam czy trener Lepsitoe a nawet Kojnkoski to juz nie moja wina .
    Pozdrawiam Wszystkich prawdziwych kibicow skokow bez zaslepiencow.

  • anonim

    To jak cos piszesz to sprawdż czy to prawda a nie pisz kłamstw, bestio,
    nie pisz bzdur, ze Adam rodziny nie było w Planicy kłamco, bo byli!
    Pokazywali ich !
    Kłamczuchu!
    Piszesz bzdury nie pierwszy raz.

    @czarny
    W tym sezonie to Gregor, tu masz rację, ale tylko w tym bo drugiego takiego nie będzie, poza tym było mnóstwo konkursów.

  • anonim

    no panie ROCO.S też mi rewelacje.

  • anonim
    Wyrazilem swoja opinie i nie zamierzam

    z nikim prowadzic dyskusji. Ja do Waszych komentarzy nic nie mam nie krytykuje i je szanuje.

    Jeszcze raz Pozdrowienia dla Lukasza Kruczka .

  • anonim

    Czytam te komentarze i mam do Was tylko jedno pytanie.Kto wymieni Mi chociaż jednego skoczka który w jednym sezonie wygrał 13 razy, stał ponad 20razy na podium i zgromadził ponad 2000ptk i to TYLKO w 26konkursach? a przypominam że zawsze było 30konkursów a Schliri TYLKO w 26konkursach czekam? ja tylko znam DOMINATORA GREGORA

  • JA :D doświadczony
    @nieznany (*234.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    Człowieku czy ty aby na pewno jesteś swojej równowagi psychicznej? Nie czytałeś wywiadu z Hannu? Na formę skoczka pracuje się właśnie latem, a nie jak według ciebie, zimą. Adam powinien startować w LGP jeśli chce się liczyć w Vancouver i w ogóle w całym sezonie. Twoim zdaniem kiedy niby powinien zacząć przygotowania? W trakcie sezonu?

  • Xellos profesor
    nia zgadzam się z autorem, że słabe wyniki

    Łukasz Kruczek przejął kadrę w rozsypce po "wielkim" Hannu Lepistoe, może tak Marcinie pociągniesz ten wątek ?

    To troche jak w sejmie, jeden rząd narobi dziury budżetowej a kolejny przyjdzie i musi ją łatać a obywatele z pretensjami do tych co przyszli.

    Zastanówcie się wszyscy krytykańci, w jak wielkiej rozsypce były nasze skoki po ostatnim sezonie Hannu Lepistoe. Stefan Hula przez tego starszego pana, zyskał wręcz przydomek Hula - Bula. Tak krótką macie pamięć ? Poprostu sikam ze śmiechu, że oczekiwaliście jakiś cudów po nowym trenerze bez doświadczenia, który obejmuje kadrę zawodników w kempletnej rozsypce nie kwalifikujących się do 50-tki. Spadących regularnie na bulę.

    Oczywiście skleroza nie boli. Dziwnym trafem Hannu Lepistoe nie chcieli sami zawodnicy, a o kibicach po jego ostatnim cudownym sezonie nie wspomnę co pisali.

    Moje podsumowanie jest proste. Łukasz Kruczek dokonał cudu. Poprostu cudu. Największym cudem jest Stefan Hula, w 5 min można znaleźć wpisy sprzed roku traktujące tego zawodnika jak najgorsze g...niestety. A dziś nagle ma tylu kibiców ? Bardzo ciekawe.

    Zagadka dla inteligentnych, ile pkt w PŚ miał w tamtym roku Stefan Hula a ile w tym ?...Odpowiedź i wnioski też dla inteligentnych.

    Jeszcze jedno, Lepistoe do dziś odpowiada za Maćka Kota. Woził go cały sezon i zmarnował. Kiedy ten zawodnik się wkońcu podniesie. Widać, że i cuda Kruczka to za mało po takiej rozsypce.

    Pewnych rzeczy się nie zapomina. Tak jak wielu grzechów nie zapomnę Tajnerowi, nawet jakby nagle dostał aureolę i był twórcą sukcesu.

    Kruczek narazie ma u mnie jednego minusa, że chciał na siłe się pchać za Małyszem jak ten jechał do Finlandii.

    Chcecie mieć krótką pamięć - miejcie. Ja pamiętam "cudowny" sezon "wielkiego" Hannu i wielką katastrofę jaką pozostawił. Po tak beznadziejnym sezonie nagle przychodzi sezon, w którym drużyna jest 4 na MŚ i 2 w PŚ. Mi nic więcej nie trzeba. Każdy ma swój rozum.

  • Anika profesor
    @Damian

    Biegi narciarskie, kalendarz na lata 2009 - 2013:

    www.fis-ski.com/data/document/cal-cc_2009-2013.pdf

  • anonim
    @Wako

    Popieram, ja tez mam dość czytania jak ten miernota wciąz pisze, ze Adam olał okres przygotowań.

    Może Marcin BB cos na ten temat wie więcej.

    Ale ze wszystkich dostepnych żródeł było wiadomo, żę według zaleceń Profesora Adam ma być oszczędzany i ma rozpocząć przygotowania o wiele póżniej.
    Chciałabym wiedzieć coś więcej na ten temat, mam dośc tych plotek na temat Adama.

  • Damian stały bywalec

    Ma ktoś kalendarz Biegów narciarskich na sezon 09/10 ?

  • anonim

    wspaniały finish sezonu 2009

  • anonim

    @krwisty

    On potrzebuje okularów chyba potrójnych, bo telewizja nam ją pokazywała, podczas już pierwszego konkursu razem z córką Karolinką.
    Zawsze jak co roku jest z Adamem w Planicy i z córką, razem przecież jadą tam samochodem, ale ten pajac ich nie widział natomiast woli znowu go pomówić.
    To co ja mam nagrane ?
    A może to podróba Izy ? i jej córki ?
    Mam dośc tego gościa.

  • Wako doświadczony
    gorąca dyskusja...

    autor: Wako , 23 marca 2009, 06:49
    tez do redakcji
    autor: ZKuba36 (*mo5.aster.pl), 23 marca 2009, 01:02
    ***
    Jestem też za!
    Jak pisze Kuba jest to bardzo istotne pytanie.
    Ewentualna odpowiedz naszego trenera wyjaśni nam te wszystkie zawiłości.
    Przede wszystkim według czyich metod treningowych był prowadzony okres przygotowawczy? (wielu mówi że według planu Lepistoe)
    I najważniejsze pytanie: kto zdecydował się na taki a nie inny tok przygotowań Adama (On był prowadzony innym cyklem)
    ****
    To jest mój wpis tylko z pod innego newsa. Fanka,Kuba36 i inni pisali na ten temat już.
    Mnie tylko chodzi właśnie o jedno:
    Żeby wyjaśnić co niektórym ,jak to piszą " że Adam olał letni okres przygotowań"

    Niech ktoś kompetentny, czyli ktoś ze sztabu szkoleniowego za pośrednictwem redakcji wypowie się na ten temat.

  • czarnylis profesor
    -

    @Fanka , 23 marca 2009, 15:25
    Dziękuje Ci bardzo za Twe słowa. Zaoszczędziłaś mi pisania.

    @ROCO.S.
    Możesz krytykować Adama Małysza, ale [...] się od jego rodziny raz na zawsze, a jeśli nie, to stracisz wszystko w moich oczach.
    Przepraszam za słownictwo.

  • krwisty weteran
    -

    @ROCO.S [...] chcesz sie założyć o coś.Za chwilę będę wiedział dokładnie od IZY Małysz czy była ,czy nie?Powiem tak mam swoje sposoby i namiary....zakładamy się?Upierasz się że jej nie było słucham...?

  • kolesio weteran

    Dla mnie trafnym podsumowaniem sezonu - z punktu widzenia samego Adama - jest fotka iustrująca ten ciekawy felieton. Otóż mamy tutaj Adama szczerze usmechniętego, zmotywowanego do dalszej pracy i sprawiającego wrażenie, jakby kamień spadł mu z serca. Pal licho gonienie Nykenena czy uciekanie przed Schlierenzauerem. Ważne że baza przed przygotowaniami do sezonu olimpijskiego jest taka jaka miała być.

  • anonim

    Skąd on to wie ?
    Bo jest jego butami,
    bo jest jego schodami w chałupie,
    bo jest jego materacem w łóżku,
    bo jest jego pietruszką w ogródku,
    on wszystko wie, co i kiedy robi i ile razy z zoną, wszystko,
    kiedy spi, kiedy je, kiedy sie odlewa, kiedy psika, kiedy, nawet pierdnie, wszystko wie.

    On już dawno na nim postawił krechę, dawno, zawsze ma do niego jakieś ale, zawsze,
    a od czego Adama ma taką wypracowaną moc, od wiszenia na drzewie u siebie ?
    Tak bimbał i wybimbał, moc w nogach, ze szok.
    On wie wszystko !
    Bo jest Adama gaciami :) Jak długo jeszcze będzie sie tego człowieka tutaj tolerować?
    Pomawia Adama rodzinę a to już nie byle co.

  • Anonimowy Anonim doświadczony
    @ROCO.S.

    Małysz olał letnie przygotowania?
    A skąd Ci takie coś przyszło do głowy?
    Czytałem wiele Twoich wypowiedzi i mogę z nich wywnioskować iż masz "coś" do Adama i w związku z tym wszystkie jego poczynania oceniasz negatywnie.
    Całkowicie nie rozumiem dlaczego.

  • JoaN bywalec
    ROCO.S. gg: 15678637, 23 marca 2009, 13:53

    Oj ROCO...
    Nie wypisuj andronów,nie twórz plotek....Dziwne to,ale Pani Iza Małysz jak i Karolinka oraz jeszcze paru członków rodziny (czy ŻONA TO NIE RODZINA?)Adasia BYŁO W PLANICY. Są nawet na to dowody "rzeczowe"w....tv.
    A dziękując miał Adaś Łzy w oczach bo...jest po prostu uczuciowy i moze Mu było żal,że jest coraz lepiej a czas sezon konczyć?
    Nawiasem mówiąc - to było KRÓTKIE podsumowanie i "zamknięcie sezonu" dokonane ad hoc a nie mowa po otrzymaniu OSCARA ;))))

  • anonim
    @ROCOCO

    Ile razy mozna Tobie coś tłumaczyć i pisać, kiedy ty nareszcie zrozumiesz, że Adam niczego w sporcie nie olewał i nie olewa.
    Kiedy ty nareszcie odczepisz się od jego osoby i całej jego rodziny.
    Nie można przejść obojętnie obok tak durnego komentarza, które z resztą czytam w twoim wykonaniu nie pierwszy raz, wciąż go o cos obwiniasz i ciągle czymś obarczasz.

    Juz ci tyle razy pisałam człowieku odczep się od niego i od jego rodziny, Tobie zwyczajnie już brak argumentów na to co widziałeś w jego wykonaniu od Kuopio w nawet wcześniej, brak ci zwyczajnie słów, zamurowało cię, szczęka ci opadłam bo stanowczo twierdziłeś, ze Adam już nigdy niczego nie osiągnie ani nie stanie na podium.
    To były twoje słowa, w dodatku zawsze w stosunku do jego osoby byłeś i jesteś uprzedzony wręcz pałasz nienawiścią do niego, jak już ci napisałam, nic z twoich teorii się nie sprawdza, ty jesteś takim samym malkontentem jak wielu naszych polityków w kraju, co to dużo paplają, leja wodę a nic nie robią.
    Poza tym dlaczego znowu kłamiesz i pomawiasz Adama,
    twierdząc, ze jego żony nie było w Planicy, to niby kogo telewizja nam pokazała co ?
    Jej sobowtóra ? Kogo widzieliśmy na ekranach telewizorów, jak nie jego zonę Izę i jego córkę ?
    W dodatku jego zona jak zawsze była z kimś z rodziny.
    Jak możesz tak kłamać wciąż ? zastanów się gamoniu jeden co ty wypisujesz na jego temat.
    Adam na końcu dziękował rodzinie, RODZINIE, bando jedna, ty, a musiał dla ciebie wymieniać swoją zonę ?
    Jesteś zwyczajnym osłem i tyle można ci powiedzieć, mogą mnie ocenzurowac ale najpierw to przeczytasz, on zawsze jak się wzrusza ma łzy w oczach a nawet płacze, czy tego nigdy nie widziałeś ? W 2007 roku płakał ze szczęścia, że zdobył i MŚ i dwie KK, to też z innego powodu co ?
    Przestań kłamać, pomawiać Adama i jego rodzinę, szczególnie jego samego i jego zonę, szkodniku jeden ty.
    Zawsze twierdziłeś, ze on już niczego nie osiągnie, Tobie na złośc staje na podium i będzie jeszcze stawał wiele razy. A ty nie musisz go oglądać jak tak ci zawadza.
    Gdyby nie jego zona, ktora go zawsze wspiera Adam już dawno zakonczył by karierę, to głównie ona daje mu siłę i wiarę.
    Ale ty tego nigdy nie zrozumiesz, pajac, jesteś i tyle.

  • anonim

    Emerytura olimpijska jest od 35 roku życia. Adam będzie skakał jeszcze do minimum 2012roku.

  • anonim

    "Po drugie - najprawdopodobniej ostatnim w karierze Adama Małysza."

    Ludzie, tak chcecie żeby ten przyszły sezon był ostatnim w karierze Adama że wykorzystujecie każda sytuację kiedy piszecie o nowym sezonie, żeby podkreślić to? Ahonen wraca nie na jeden sezon, więc czemu młodszy od niego Małysz miałby kończyć już w tym wieku karierę? Adam jeszcze podkreślam - co najmniej 2 sezony może skakać na najwyższym poziomie i to przez cały sezon - taki Kasai daję radę w tym dużo starszym przecież wieku, to Adam nie da rady w wieku 33 lat?

  • anonim

    Ludzie sezon się skończył .... Zapomnijmy o tym .... Patrzmy w przyszłość.... Napewno bedzie dużo lepiej .......
    Gregor dla mnie jest i będzie najlepszy .....
    Adam jest już żywą legenda skoków ......
    ADAM jest był i bedzie mistrzem mimo wszystko ......
    :*:*
    :*:*

  • anonim

    W LGP Polscy powinni odpuścić sobie skakanie w Japoni i Korei.

    Oprócz tego Małysz nie powinien jechać do Klingenthal i tego ostatnioego konkursu co miejsce jest nieustalone.

    W pozostałych konkursach powinno startować zawsze 6 skoczków bo trzeba utrzymać limit,

  • Anika profesor

    Ulżyło mi, bo znalazłam:

    26.03.2009 - Szczyrk - Mistrzostwa Polski (HS 106)
    27.03.2009 - Szczyrk - Mistrzostwa Polski (HS 106)

  • krwisty weteran

    Wyobr źcIe sobie że teraz sekundę temu w radio bielsko dało serwis a tam wypowiedzi mieszkańców Wisły słyszałem......jedni mówią że spoko bo Adam zaczał źle ale jakoś tam skończył w miarę dobrze,a jedni twierdzą że następny sezon ostatnim będzie że to jest dobry prognostyk przed ostatnim sezonem w karierze mistrza ,czyli sezonem IO ...żal mi tych nawet sąsiadów Małysza, że nie wierzą w jego dalszą wieloletnią karierę!SzOK! Teraz siedzę i słucham tych pierdół ....;-(

  • Anika profesor
    LGP

    I. Period
    02.08. - Sun - Courchevel - FRA - night - Opening
    08.08. - Sat - Hinterzarten - GER - night - Team
    09.08. - Sun - Hinterzarten - GER
    12.08. - Wed - Pragelato - ITA - night
    15.08. - Sat - Einsiedeln - SUI - night
    21.08. - Fri - Zakopane - POL - night
    22.08 - Sat - Zakopane - POL - night
    05.09. - Sat - Alpensia Resort - KOR - night
    06.09. - Sun - Alpensia Resort - KOR
    11.09. - Fri - Hakuba - JPN - night
    12.09. - Sat - Hakuba - JPN
    03.10. - Sat. -Klingenthal-GER
    04.10. - Sun - ? - Final

  • Anika profesor

    Na temat przełożonych MP nie ma żadnej informacji.

  • anonim
    Nie musze oipsywac czy i dlaczego Adam Malysz

    Olał przygotowania letnie do szezonu.
    Po 1 wszystko bylo przekazane przez samego mistrza-mowiacego ze teraz trzeba bardzo dobrze przepracowac lato bo troche kiepsko bylo rok temu.
    Po 2. Wypowiedzi Zimocha i innych redaktorow sportowych o tych przygotowaniach i sytuacji w kadrze na poczatku sezonu.potwierdzaja tylko potrzebe wczesniejszgo rozlamu Malysz a reszta przy wspolnych startach kadry

    Kibice skokow z pewnoscia z uwaga sledzili te komentarze wypowiedzi i wyciagneli sami wnioski.

    Po 3 i to najwazniejsze, Mnie jest zal Adama, ze wmowie koncowej w Palnicy mial lzy w oczach. Dziekowalrodzinie takze ale nie wymienial szczegolnie zony.. Pani Izy nie bylo w Planicy mimo zaproszenia PZN.
    Nie bede wiec wyciagal na wierzch ,zadnych spraw ,ktore wiem.
    Adam Malysz jestes Wielki a moja krytka pewnych wypowiedzi nie podyktowana byla zadna nienawiscia do Mistrza jak mnie tu obarczali "prawdziwi" fani skokow, ale troska o forme i troska o Malysza jako czlowieka.

    Jest wiec bardzo dobrtze ,ze stworzono mu wreszcie taki sposob trenowania i odstawiono od trenowania kadry bo jak pisalem nalezalo mu sie i to 7 lat za pozno
    Jak widac wyszlo to na dobre wszystkim i bedzie na dobre na przyslosc

    Naleza sie wielkie brawa dla Lukasza Kruczka. Chyba jeko jeden z nielicznych na tym Forum nigdy nie skrytkowalem Lukasza, bo to dobry trener ale trenowal w dziwnie stworzonym ukladzie. Ja bymnm ten uklad nazawał: "Wszystko dla jednego a reszta na przylepiec"
    Malysz jak slyszeliscie nie wymaga za wiele od prezesa PZN i trzeba mu to dac po prostu.

    Wiedze przyszly sezon Olimpiski bardzo optymiostycznie ,bo Malysz przyrzekl ze ostro trzeba pracxowac w lecie a Kruczek z pozostalymi tez bedzie wiedzial co zrobic.

    I co moze nie ma talentow w Polsce moze nie na miare Malysza w skokach ? Sa tylko im trzeba stworzyc warunki do treningu i zajac sie nimi na rowni wszystkimi.
    Takie warunki beda , bo innego wyjscia niema . Malysz swoje Pozostali swoje ale wspolne starty jako TEAM POLSKA
    POZDRAWIM PRAWDZIWYCH FANOW SKOKOW oprocz zaslepiencow jedna osoba.

  • krwisty weteran

    @Anika ja bynajmniej sie na nie wybieram ;-))))))))

  • krwisty weteran

    @Anika myślę że nie...mają być wszakże z Szczyrku za pare dni.....;-)

  • maja88 stały bywalec

    Sezon był przeciętny. O początku lepiej szybko zapomnieć, wyciągając z niego tylko wnioski na przyszłość.
    Końcówka sezonu w wykonaniu naszych skoczków była wspaniała. MIło było w końcu zobaczyć naszą drużynę, rywalizującą z najlepszymi drużynami świata. Czwarte miejsce Kamila i drużyny na MŚ to też wielki sukces. Liczę, że Kamil uwierzy w siebie, w to, że może osiągać znakomite sukcesy i teraz będzie już tylko lepiej.
    Współpraca Adama z Lepistoe wyszyła wszystkim na dobre i zgadzam się z autorem artykułu, że jest to dobry model współpracy.
    Wiadomo, że na efekty pracy zawsze potrzeba trochę czasu.
    Liczę, że ta końcówka sezonu jest dobrym prognostykiem przed kolejnym - olimpijskim - sezonem, w którym będziemy mogli liczyć nie tylko na sukcesy Adama, ale i całej naszej polskiej drużyny.

  • anonim

    w sezonie letnim sory.{opuscilem wyraz letnim]

  • anonim

    w sezonie Adam nie powinien brac udzialu. powinien wystapic tylko w kilku konkursach. Najwazniejszy bedzie sezon zimowy. Bedzie olimpijski. Wiec mysle ze letnie skakanie powinno byc dla malysza tylko treningiem i powrotem na szczyt w zimie.

  • Anika profesor

    A co z Mistrzostwami Polski na skoczni normalnej? Zdaje się, że początkowo miały być przeniesione na późniejszy termin. Teraz są już odwołane definitywnie?

  • anonim
    idzie ku lepszemu

    Kochani! Trzeba cieszyc sie z sukcesow i koprygowac bledy! Panie Redaktorze gratuluje w miare obiektywnego artykulu, a nie wiele sie takich sie zdarza. Mysle, ze p. Kruczek potrzebuje zaufania ze strony PZN i kibicow i naturalnie wiary w swoj talent trenerski. Nie powinnismy oceniac jego doswiadczenia, bo sam sie zaczyna uczyc bycia trenerem. Uwazam, ze wspanialym pomyslem byloby skorzystanie z wspolpracy z p. Lepistoe. Jesli chodzi o Zwiazek to czas skonczyc z polityka i zaczac myslec o sporcie i sportowcach. Kochani rozwijamy sie i to jest najwazniejsze. Jesli nie popelnimy naszego typowego bledu narodowego i nie spoczniemy na laurach to wszystko bedzie dobrze! Trzymajmy kciuki za Nasza kadre narodowa!

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2009-03-23 13:49:32 ***

  • anonim

    Uważam że ten sezon za szybko się skończył. Wczorajszy konkurs był świetny,szkoda że Adaś nie wygrał..... Ale i tak jest najlepszy , nigdy nie zapomnę jego sukcesów, a przecież nie zawsze musi wygrywać.ON już zrobił swoje!Trzymam kciuki za przyszły sezon!

  • manu_fan weteran

    Dobrze, że ten sezon się już skończył. Jak dla mnie był za długi. Już po prostu nie mogę patrzec na tepesa i hoffera, a przede wszystkim na Gregora.

  • F@n weteran
    @Schlieri-fanka

    Przeciez Stoch tez mial finish, 10 i 8 miejsce w Planicy.

  • F@n weteran

    Ja bym w skokach letnich wystawil taka 6:
    Adam Malysz (jak narazie najlepszy)
    Kamil Stoch (bardzo mocny punkt, zdobywa duzo punktow)
    Stefan Hula (prezentuje sie w granicach 40-20 miejsca)
    Lukasz Rutkowski (to samo co Hula)
    Rafal Sliz (potrafi wykorzystac dobre warunki, najlepszy z kadry B)
    Klemens Muranka (trzeba go wkoncu wprowadzic do Pucharu Świata, a i tak nie ma kogo dac, Koty sa slabe, Bachledy i Zyly takze, wiec najlepszy wybor to Klimek)

  • anonim
    dobry artykuł

    Jest to artykuł mówiący o realiach naszych skoków bez wazeliny jak również krytyki pokazujący prawdę o minionym sezonie.Personalnie to jest dopiero 4 zawodników do kadry A .Odnośnie kadry B trudno napisać pochlebnie i to jest problem jak skompletować personalnie tak zawodników jak trenerów.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2009-03-23 13:35:05 ***

  • Schlieri-fanka doświadczony

    Ten artykuł to szczera prawda. Po mocnym falstarcie, nie kwalifikowaniu się do 30. zawodów nasz zespół się odrodził. Wreszcie możemy powiedzieć, że mamy prawdziwą drużynę, która może w przyszłym sezonie walczyć o najwyższe cele, w tym o medal IO. Fantastyczny finisz przede wszystkim Adama, Stefana i Łukasza. Brawo chłopaki ;) Z bólem serca sypię teraz głowę popiołem, bo Kruczek dał radę, chociaż praktycznie nikt w niego nie wierzył.
    Teraz tylko pozostaje czekać na przyszły sezon, którego początek dopiero w listopadzie.

  • Wako doświadczony
    autor: Czarny (*e74.neoplus.adsl.tpnet.pl), 23 marca 2009, 09:56

    Nie uciekaj już więcej pani , z lekcji języka polskiego....
    bo to nokaut!

  • Pergilufer bywalec
    Trener Kruczek

    Trener Kruczek wydaje mi sie ambitnym facetem.
    Sam nie byl orlem jako skoczek, ale zaden z obecnych trenerow druzyn bedacych na topie nie byl skoczkiem na miare asow z pierwszej piatki.

    Nalezy sie go NIE CZEPIAC i dac mu szanse !
    Przyszly sezon pokaze w ktora strone wiatr wieje i zeby nie musieli jego dzisiejsi krytycy [przeprosić] po nastepnym, miejmy nadzieje rewelacyjnym sezonie.

    Bitte die Klappe halten!

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2009-03-23 12:17:27 ***

  • JA :D doświadczony

    Pomyślmy logicznie. Adam kocha skoki i kibiców, my kochamy Adama i skoki. Czy naprawdę Adam, jeśli zdobędzie złoty medal w Vancouver to zakończy karierę i rozstanie się ze swoją ukochaną dyscypliną? Jakoś w to wątpię.

  • Ola stały bywalec
    ...

    dla mnie osobiście powołanie Kruczka na trenera polskich skóków było jedną wielką pomyłką. Sam Małysz przyznał, że trener jest niejako mentorem. Że powinno się mieć do niego bezgraniczne zaufanie, respekt. Sygnalizował wielokrotnie, że Kruczek nie jest przygotowany do tak poważnej roli. Dobrze, że w końcu zrobiło się zamieszanie i Tajner, którego powinni dosłowni :'wykopać ze stanowiska' powziąl decyzję o dołączeniu Hannu do ekipy. Sezon słaby. Parę razy się udało. tyle. Na Małyszu można jednak polegać i wierzyć w jego przyszłe sukcesy.

  • Malyszomaniak profesor
    Adam 100 LAT

    Adsiu 100LAT radości ze skakania nie kończ w przyszłym roku masz potencjał jeszcze cię stać na wiele 5 kula jest w zasięgu reki i jest na prawdę możliwa . Po to są marzenia żeby je realizować dążyć do nich. Kto by pomyślał że będziesz miał 4 kulę ? nikt a jednak ktoś myślał i ty też uwierzyłeś .

    Wystarczy że w siebie uwierzysz.

    Kamil jesteś niezły naprawdę stać cię na wiele piękne skoki w Planicy na prawdę rewelacyjne.

  • strong return doświadczony
    -

    Ja bym przewrotnie powiedział,,że tytuł" Man of the year",patrząc przez pryzmat przeszłych dokonań Adama i potencjału wciąż w nim drzemiącego jest z lekka uwłaczający.Chociaż to ostatnie zdanie to tak trochę z przekąsem trzeba traktować.Po prostu to nie jest miejsce i nagroda dla niego-przynajmniej na tę chwilę tak się wydaje. Ja bym chciał żeby Adam był jeszcze w Kuusamo "Man of the day"- i na tym koniec. No i jeszcze ta nomenklatura,człowiek roku,trochę nietrafiona ,ale mniejsza o to.
    W dalszym ciągu uważam,że Schoedlery i Horngahery nie są lepszymi trenerami dla Adama niż Lepistoe.Za dużo czynników działa na IO,aby dać gwarancję medalu,począwszy; od formy przez psychikę zawodnika,warunki,a skończywszy na Tepferze.
    Dlatego ja stawiam inny cel miejsce w "6" Adama w całym cyklu PŚ i dobre skoki w Whistler-choć może to znaczyć diametralnie różne rzeczy w zależności od tego jak się sytuacja ułoży.
    MŚ w Libercu na pewno udane nie były,choć i tak uważam,że miejsce na K-120 było nieco niedowatrościowane. Niemniej jednak nie mamy powodów ,aby twierdzić,że Fin coś nas tutaj oszukuje.Na swoje utrzymanie z pewnością,bowiem już zarobił w poprzednich latach trenowania także myślę że jak decydował się na pracę z Małyszem to średnio chodziło mu po głowie dorobienie kilku groszy na starość,a bardziej myśl " o,niezła fucha". Ale oczywiście też w aspekcie wyników uzyskiwanych przez Adama.No i za pośrednictwem Hannu udało się wreszcie wykrzesac u Adama to o czym mówił Prof. Żołądż od początku sezonu. I jego słwowa,że Adam wygra jeden konkurs były mylne o włos.

  • anonim
    WRL

    Być może naszym teraz odpadnie wiele punktów, ale nie tylko naszym. Bardzo dużo punktów odpada z "55" WRL: Spaethowi (nie wiem co z nim), Koflerowi (on ma nadzieję że wróci do formy), Takeuchi, Wankowi, Schoftowi, Karelinowi, Karpence, Piklowi, Pettersenowi, Tepesowi, Sakuyamie (ktokolwiek to jest), Lazzaroniemu. A z pobliża "55" WRL: Choiowi, Kaltenboekowi, Sedlakowi, Kramarsicowi, Vacullikowi, Fettnerowi, Korolev, Kimowi, Niemiemu i Gangnesowi (ograniczyłem się do "70" WRL) więc wcale nasi tak bardzo nie stoją na przegranej pozycji, ale trzeba walczyć w lato.

  • BJJ doświadczony

    @ Indor - świetne podsumowanie :)

  • anonim

    Ja mam nadzieję że udana końcówka sezonu 2008/09 będzie tylko wstępem do kapitalnego sezonu 2009/10 zakończonego złotym medalem olimpijskim i piątą kryształową kulą tak jak to było w sezonie 2006/07 z tym że wtedy było mistrzostwo świata
    !Byłoby to wspaniałe ukoronowanie i zarazem piękne zakończenie kariery wielkiego mistrza skoków!

  • anonim
    cele na lato

    Myślę, że trenerzy powinni w lato się skupić na zdobyciu jak największej liczby skoczków w "55" WRL i do tego wykorzystać ten limit 6.

  • anonim
    cd sezonu

    Chciałem podkreślić jeszcze bardzo dobrą selekcję Kruczka. Oczywiście zdarzały się błędu, ale ich też za wiele nie było o czym chociażby świadczy limit 6 na LGP. A przecież też błędy tego każdemu trenerowi się trafiają. A na MŚ ostatecznie przecież wybrał najlepszych. I wbrew wielu obawom nie wziął Żyłę i Bachledę, na nich postawił krzyżyk po katastrofalnym Sapporo.
    Czy utrzymamy limit 6?
    14.Małysz ma 617 pkt-68= 549- tutaj nie mamy się czego bać:)
    38.Ł.Rutkowski 175-146= 29- bardzo mało by musiał zdobyć conajmniej 50 punktów, ale patrząc na świetne ostatnie lato i dobrą końcówkę tego sezonu myślę że jest w stanie.
    39.Stoch 146-0= 146- możemy spać spokojnie conajmniej do TCS włącznie.
    46.M.Kot 104-104= 0- Potrzebuje od 70-80 punktów conajmniej, wydaje się mało prawdopodobne. Ale przypominam że te 104 punkty w poprzednie lato zdobył po katastrofalnej zimie.
    54.Hula 67-16= 51- jest w stanie zdobyć z przynajmniej 20 pkt i myślę że to zrobi.
    55.M.Bachleda 66-63= 3- szkoda że spartolił Sapporo razem z Żyłą. Nie przekreślałbym jego szans, bo to skoczek bardziej letni niż zimowy. Więc może zdobędzie trochę punktów.
    67.Śliż 33-0= 33- jest w stanie punktować, ale czy się uda, ciężko cokolwiek powiedzieć. Napewno w tej chwili jest nr 5 w kadrze.
    91.K.Miętus 9-0= 9
    102.Żyła 4-0= 4
    Tym 2 ostatnim nie daję za wiele szans, zwłaszcza Żyle, ale poczekamy.

  • michael223 początkujący
    Skoki 2008

    Brawa dla Adama Małysza i jego zespołu i gratulacje dla trenera, że razem dokonali cudu i że jest tak dobrze w naszej kadrze narciarzy i brawa za skoki drużynowe naszych Polaków Moje gratulacje

  • anonim
    Gratulacje!

    Chciałam złożyć gratulacje Łukaszowi Kruczkowi, że potrafił z tych chłopaków wykrzesać tyle siły i zaangażowania, że dało to 4 miejsce MŚ w drużynie ,4 miejsce Kamila na MŚ i wspaniały weekend w Planicy. Gratulacje także dla Adama, że potrafił tupnąć nogą, powiedzieć głośno:"Nie, to nie jest to" i wziąść sprawy w swoje ręce. Łukasz to na pewno dobry człowiek, który chce jak najlepiej, ale moim zdaniem może on byc tylko w jakiś sposób autorytetem dla młodszej części drużyny. Adam jest doświadczonym zawodnikiem i musi mieć autorytet w postaci Hannu. On mu ufa i razem świetnie się rozumieją. Ta praca już raz dała piękne owoce więc dlaczego teraz miałby byc inaczej. Adam juz od trenengów w Lahti z Hannu skakał lepiej, ale na forme potrzeba czasu i tego czasu było bardzo mało. Adam z Hannu zrobili co mogli i dzięki temu końcówka tego sezonu była taka wspaniała. Najważniejsze, że Adam wrócił do światowej czołówki, choc tak na prawdę nigdy z niej nie wypadł:)Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie chłopaki będa prezentowac taką formę jak w końcówce tego. Cieszę się, że Adam jest uśmiechnięty, pełen optywizmu i wiary bo przekazał to także młodszej części ekipy. Teraz życze im spokojnego wypoczynku, nabrania sił, aby mogli spokojnie rozpocząć przygotowania do następnego, tak ważnego sezonu. WIerzę, żę zarówno Adam jak i pozostali potwierdzą w sezonie olimpijskim swoją dobra dyspozycję. Żcze Adamowi z całego serca, aby zdobył w Vancouver złoto:) Trenuje z wielkim Hannu więc jestem o to spokojna:) Pozdrawiam i trzymam kciuki:)

  • schili robert bywalec

    nawet dobry sezon

  • anonim
    sezon

    Ja bym powiedział że sezon był przyzwoity. Zwłaszcza jeśli popatrzeć na statystyki Pucharu Narodów które mnie zaskoczyły pozytywnie. Na to też należy zwrócić uwagę oceniając ten sezon. Okazało się że punktowo nie był tak dużo gorszy od najlepszego sezonu 2006/2007.
    Ja myślę że punktem zwrotnym było Ga-Pa. Już nawet konkurs w Innsbrucku zupełnie inaczej wyglądał. W Ga-Pa Kruczek wyglądał na kompletnie zagubionego. Może też przyjście Lepistoe, z którym cały czas potem był dodało mu pewności. Napewno Lepistoe podpowiada Kruczkowi choć niedawno przeczytałem wywiad ze Stochem który stwierdził że Fin w ogóle się nie wtrąca. Możliwe też jest że jak spadł z Kruczka ciężar prowadzenia mistrza to też inaczej to wszystko zaczęło wyglądać. Może też u skoczków zadziałało to co U finów po odejściu Ahonena
    I jedna rzecz została podkreślona w artykule to że PZN został zrobiony w konia przez Małysza i zapewne też Kruczka z wyjazdem do Lahti. Ja osobiście mam apel do kibiców złóżmy się i wyślijmy Tajnera gdzieś na długie wakacje najlepiej jak najdalej od skoków. Bo ja uważam że gdyby Tajner wiedział o tym pomyśle to by nigdy się na to nie zgodził. A ten wyjazd w tym momencie to było mistrzowskie zagranie. I czapki z głów dla autorów. Fakt że pojechał Mateja tam może wskazywać na to że sztab bardzo dobrze o tym wiedział.

    I chciałem jedną rzecz podkreślić gdyby porównać sezon do tego co było mówione na forach internetowych po wyborze Kruczka to sezon należy uznać za wielki sukces. Nie nastąpił koniec skoków polskich przez wielu zapowiadanych, a najbardziej krytykowany duet sezonu 2007/2008 udowodnił że zasłużył na kredyt zaufania od kibiców.
    A co do Kruczka to uważam, że jest jednym z najlepszych polskich trenerów (podkreślam w Polsce nie na świecie). Choćby przypomnę że Tajner poza 1 konkursem w Villach nie dokonał niczego nadzwyczajnego z drużyną, nie pokonał żadnych dobrych teamów, bo przypominam że wtedy o 5-6 miejsce było wtedy dużo trudniej. A w sezonach 2001/2002 i 2003/2004 mieliśmy wręcz katastrofalne wpadki. A Kruczek takich nie miał. Nawet w tym najsłabszym w Willingen po I serii całkiem nieźle staliśmy. Mówię o konkursach drużynowych rzecz jasna.

  • krwisty weteran

    @Czarny ......! Trzy kryształowe kule z rzędu-NOKAUT WSZECH CZASÓW!Założymy się że tego rekordu Gregorek nigdy nie pobije? Zważ jeszcze pajacu na bajer że Adam nie powiedział ostatniego słowa!

  • anonim
    -

    Z wnioskami musze (chcę) się zgodzić... Ale jedno zastrzeżenie, Małysz nie odejdzie po Vancouver! No chyba, że będzie to sezon tragiczny i straci chęć latania, na taki jednak się nie zapowiada, więc nie sądzę, by odmówił sobie przyjemności z wygrywana, czy chociaż stawania na podium...

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2009-03-23 10:27:38 ***

  • karla początkujący
    do Czarny (*e74.neoplus.adsl.tpnet.pl), 23 marca 2009, 10:04

    Adaś nic nie zawalił, nic nie musi nikomu udowadniać! A jak się nie znasz na skokach to nie komentuj warunków pogodowych, które w tym sezonie sporo mieszały i z którymi zmagał się Adaś, zawsze miał praktycznie gorsze niż pierwsza 10. Tych czołowych zawodnikw "10" przytrzymują na belce na minimalną choćby poprawę a reszta musi se radzić w kazdych i Adaś niestety też musiał, ale bardzo wiele razy udowodnił, że potrafi się przebić, gdy inni psuli skoki!

  • anonim

    Tak, Carny a ty jesteś number łan w glupocie zwyklego polskiego kibica...

    Polak potrafi, cudze chwalicie, swego nie znacie...

  • karla początkujący
    ADAŚ BYŁEŚ, JESTEŚ I ZAWSZE BĘDZIESZ WIELKI (",)

    prawdziwi kibice będą zawsze z Tobą, a nie dowierki i pseudokibice niech się schowają, albo jak powiedział wczoraj Tomasz Zimoch NIECH SYPIĄ GŁOWY POPIOŁEM!

  • ichigo początkujący

    @Czarny
    Widzę, że ciebie ktoś porządnie ZNOKAUTOWAŁ w główkę

  • anonim
    -

    13zwycięstw w 27 konkursach NOKAUT,2083 pkt NOKAUT,ponad 20razy na podium w jednym sezonie NOKAUT?i już tego nikt nie poprawi no chyba że DOMINATOR?  149metrów na olimpijskiej skoczni muwi* ci to coś to był nokaut a małyszek**** tylko 134 to poprostu** był NOKAUT i to wszystko w jednym sezonie a małyszek**** musiał  aż 8 lat skakać.
    a tak szczerze to Kamil Stoch był number 1 w polskiej drużynie w tym sezonie 4. miejsce na MŚ a małyszek**** gdzie był?i przez jego słabe skoki nie mieli medalu w drużynuwce*** bo cienias zawalił?bo jak zwykle małysz**** miał w tym sezonie najgorsze warunki jak skakał a reszta idealne? GREGOR JEST WIELKI

    ***
    *mówi
    **po prostu
    ***drużynówce
    ****Małysz
    Nie okazuj pogardy komuś, kto jest o wiele więcej wart niż Ty.
    Czarny, bo czarny charakter i czarne serce? ;P

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2009-03-23 10:25:27 ***

  • kari początkujący
    WIELKI CZŁOWIEK...

    Adaś jesteś wielki...już tyle razy udowadniał,że jest cudownym talentem,wyśmienitym sportowcem i wspaniałym człowiekiem...I teraz, po tak trudnych dla niego chwilach znowu nam wszystkim pokazał jaki jest WIELKI.Tylu ludzi już przestało w Niego wierzyć,już zastanawiano sie czy nie lepiej jak skończy kariere, a On jakby nigdy nic wskoczył na podium i pokazał że nadal TRZEBA w Niego wierzyć i sie z Nim liczyć.DZIĘKUJE CI ADAM,JESTEŚ MOIM WIELKIM IDOLEM I WZOREM.DLA MNIE JUŻ ZAWSZE BĘDZIESZ NAJLEPSZYM SKOCZKIEM ŚWIATA!

  • anonim

    Co wy piszecie? Gregor nokautował w tym sezonie? Phii, dobre sobie. Wygrywał paroma punktami przewagi. Popatrzcie na Adama z 2000/2001. To były miazgi. Zwłaszcza w Innsbrucku na skoczni K-108m. O ile pamiętam to blisko 45pkt przewagi nad drugim Ahonenem. Podobnie było w Salt Lake, Bischofshofen, Willingen i można tak wymieniać. Żeby to lepiej zobrazować powiem, że Małysz podczas sezonu 2000/2001 kiedy wygrał 11 razy, miał łącznie większą przewagę nad drugim skoczkiem tak wielką, że wystarczyłoby na obdzielenie wszystkich 36 wiktorii Ahonena! To jest nokaut, a nie pare punktów wiecej Gregorka...

  • czarnylis profesor
    @Indor

    Wreszcie napisałeś coś mądrego. Z wieloma punktami się zgadzam, a z którymi nie, napiszę jak będę miał więcej czasu.

  • Minnie bywalec

    Bardzo dobry artykuł. Podzielam wszystkie opinie autora. Teraz dla Małysza i reszty kadry najważniejsze będą dwie sprawy: święty spokój (im mniej informacji o nich w czasie lata, tym lepiej - oczywiście pomijając info o wynikach) i mądrze pomyślany cykl przygotowań.
    Apeluję do dziennikarzy: pozwólcie Adamowi W SPOKOJU trenować, nie chodźcie za nim wszędzie.
    Dziękuję.

  • Kibic profesor
    Sezon sredni

    na koniec sezonu mało zawodników było w formie a loty
    nie były zbytnio lotami, bo jak pamiętam to już w 2001 roku
    skakano dalej niz 210 a nawet 231m Mattiego Hautamekiego

    ***
    Dlaczego regularnie zamiast "bo" piszesz "po"?
    Masz dysgrafię, dysleksję?

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2009-03-23 10:11:09 ***

  • anonim
    szybkosc na rozbiegu

    Dlaczego
    dlaczego nasi skoczkowie sa tak wolni na rozbiegu, przeciez to jest strata paru metrow . Nawet skoczkowie z krajow z Kazachstanu maja wieksza predkosc. Co robi nasz glowny smarownik. Moze tu trzeba wiecej zainwestowac
    pozdrawiam
    Gregor

  • anonim

    Autor pisze wyrażnie, że przyszły sezon może być najprawdopodobniej ostatnim dla Adama,
    tak więc nie jest to ostateczne stwierdzenie,
    więc proszę was czytajcie trochę.
    Nie powiedziane, że zakończy i tak to ujął autor.
    My też tego nie wiemy, jaka będzie decyzja Adama, można tylko przypuszczać, że jak sezon będzie bardzo dobry to będzie skakał dalej.

  • anonim

    Marcinie, jak już się pogubiłam,
    Adam latem trenował według wytycznych Kruczka?

    Bo z tego co tutaj czytałam do współpracy powrócił Profesor Żołądż i to on układał plan treningów dla Adama i dla reszty kadry i to on zalecił o wiele póżniejsze rozpoczęcie przygotowań latem Adamowi pierwsze skoki o ile pamiętam Adam oddał na zgrupowaniu w Hinterzarten, a ogólnie przygotowywać rozpoczął się w lipcu?

    Na uwagę zasługuje też fakt, że po raz pierwszy od kilku lat został zbudowany sztab, czyli na stałe psycholog i fizjolog.
    To wszystko zanim zaczęło funkcjonować musiało minąć trochę tych miesięcy.
    Efekty w końcu przyszły, koniec był fantastyczny więcej zawodników oglądaliśmy w finale nie tylko na koniec.
    4 miejsce na MŚ Kamila nie wzięło się znikąd jak i 4 m.drużyny.
    Powrót Adama do Lepistoe wyszedł mu na dobre to był strzał w dziesiątke, ale ludzie muszą zrozumieć, że na wszystko potrzebny jest czas.
    Nie można co dwa lata zmieniać trenera bo to szło w złym kierunku.
    Myślę, że zakończenia sezonu lepiej sobie nie można było wymarzyć a to dobry prognostyk na sezon następny.

    Bardzo ładnie to ogólnie napisane.

  • anonim

    Małysz będzie skakał jeszcze z pięć lat zapytajcie Lepistoe dziennikarzyno!

  • dr Dre stały bywalec
    do respondenta

    Czytając ten artykuł nie sposób nie zauważyć, że osoba pisząca tak jakby nie do końca zdawała sobie sprawy z tego co chce przekazać. Ten sezon był chudy dla Adama, ale trzeba pamiętać o kilku rzeczach, on ma już 30 lat, zaraz ktoś powie a co Okabe, Kasai - owszem osiągają dobre rezultaty ale nie trwałe, od Adama chcemy trwałych sukcesów, ale trzeba pamiętać ile zdobył, to jest jego życie! Mógłby TERAZ odwiesić narty i nikt nie mógłby mieć do niego absolutnych pretensji, jeśli chce skakać to cieszyć się że możemy go oglądać, gdyż potem nawet jak bedziemy mieli dobry zespół, długo będzie nam czekać na tak wspaniałego zawodnika. Rzecz następna warto aby redakcje zaznajmomiła się troche chociaż w tajniki tego sportu - technika odbicia, lotu, lądowania, przepisy FIS, wpływ obecnych warunków atmosferycznych na długość skoku i więcej nie odnosić się do sezonu 2000/2001 kiedy to i kombinezony i konstrukcja wielu skoczni była inna, przy okazji warto wspomnieć że jednak nasz polski talent potrafił sie dostosować do tego wszytkiego i pokazać dwa lata temu i teraz że nadal potrafi być mocny. Zakończe stwierdzeniem, iż komentarz piszącego że wybór Adama na człowieka roku troche na wyrost, otóż drogi Panie Marcinie życzyłbym Panu aby w dołku swojego życia był Pan w stanie podobnie jak Adam w sporcie tyle razy sie odudowywać i wracać na szczyt, pozdrawiam.

  • anonim
    Po drugie - najprawdopodobniej ostatnim w karierze Adama Małysza.

    Kolejny dziennikarzyna "rozkazujący" niemalże Małyszowi , żeby kończył karierę. Ja mam nadzieję , że Adam dociągnie do Soczi . Wyobrażacie sobie skład drużyny: Murańka , Stoch , Kot/Miętus i na czwartej zmianie legenda światowych skoków trzykrotny mistrz olimpijski z Vancouver Adam Małysz....ech , pomarzyć dobra rzecz!

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2009-03-23 10:05:37 ***

  • anonim
    Mam takie pytanie:

    Dlaczego , w klasyfikacji PŚ w lotach Hula ma 0 punktów ? przecież zdobyl punkty w Vikersund!(24 miejsce)

  • ewson początkujący

    ja uważam, że tak jak jest, jest dobrze. Kruczek powinien trenować reszte chłopaków, a Hannu Adama. Kruczka rzucili na głęboką wodę, bo w końcu trenowanie Mistrza to niełatwe zadanie i presja, która ciążyła na nim nie była z pewnością łatwa do zniesienia... Hannu jest doświadczony, jestem pewna, że wie dobrze co robić, więc o Adama jestem spokojna :) wreszcie mamy drużynę i liczę na to, że teraz już będzie tylko lepiej.

  • Kibic profesor
    własnie ze nie, bo Kruczek miał największy udział w tych sukcesach

    to dzięki niemu mamy 4 równych skoczków

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2009-03-23 10:03:17 ***

  • anonim

    Dla Kruczka ten sezon jest rzeczywiscie bardzo przecietny. To dzieki Lepistö koncowka byla dobra. Nie popadajmy w zachwyty, ze Kruczek jest taki wspanialy. Jedyne co umie robic dobrze to mowic w wywiadach i robic sie na gwiazde.
    Kadra potrzebuje fachowca. Na szczescie w tle jest HANNU LEPISTÖ.

  • anonim
    Podsumowanko cz.3

    9. POLSCY KIBICE - nie oszukujmy się, nigdy nie przepadaliśmy za dominatorami (a już jak nie daj Boże wygrywali z Adaśkiem). Denerwował nas Hanii, nie przepadaliśmy za Mrukiem, czy Morgenem. Ale to, co się działo w tym sezonie, przekroczyło wszelkie granice. Gdybym chciał zebrac wszystkie przezwiska, jakie wymyślono na Gregorka, to nie wiem czy zmieściłbym się w 30...

    10. OGÓLNIE – boję się o Olimpiadę. W tym sezonie, jak w żadnym innym widac było, jak cholernie dużo zależy od wiatru, jak można w ten sposób ustawic zawody.

    Jeśli na skutek popukania się w główkę, przewrócą PŚ do góry nogami, wprowadzając te wszystkie kombinacje z belkami i przelicznikamii, to chyba pójdę na godzinny spacer, żeby doprowadzic mój mózg do jako takiego funkcjonowania. A 19-letni chłopczyk okaże się jednym z ludzi, którzy mieli największy wpływ na historię tej dyscypliny.

    Sezon generalnie taki sobie, świetny jeśli chodzi o pobijanie rekordów wszelakich, trochę słaby jeśli chodzi o pojedynki face to face. Trochę spaprana główna impreza sezonu, zawiodłem się tez na Planicy. Bezpieczeństwo, bezpieczeństwem, ale po co były te gadki o świetnie przygotowanej skoczni i skokach na 245 metr? (tzn. wszyscy wiemy po co :)

    Pozdrowienia dla wszystkich, którym się chciało to przeczytac :D

  • anonim
    Podsumowanko cz.2

    5. RESZTA KADRY – coś się ewidentnie ruszyło, chyba w końcu ktoś ściągnął naszym orłom kamień zawieszony u szyi , którym był się kompleks Małysza.


    6. TEPFER - nie pamietam sezonu, w którym Polscy kibice nie chcieliby utopic TEPFERA w łyżce wody. W tym sezonie też były kombinacje, a że coraz więcej zależy od wiatru, to i na więcej można sobie pozwolic.

    7. KUETTEL - jak dla mnie największy fuks sezonu. Jego złoty medal jest dla mnie o wiele bardziej fuksiarski niż Benkovica czy Bystoela (oni jako taką formę mieli - czy na złoto, zostawmy to). Kuettel miał podwójne szczęście - nie tylko do warunków w pierwszej seri, ale przede wszystkim z powodu odwołania drugiej (gdyby się odbyła, Gregorek na 80% wygrałby MŚ). Poza tym Andi nic ciekawego w sezonie nie pokazał, a ja przed napisaniem tego podsumowanka, musiałem przypominac sobie, kto został Mistrzem Świata - to mówi samo za siebie.

    8. SZARAN - w tym sezonie znalazł sobie nowego pupilka, do którego, jak się przyznaje, ma słabośc.
    I nie ma nic dziwnego w wychwalaniu najlepszego skoczka sezonu, jeśli nie zajmuje to 90% czasu antenowego, nie towarzyszy temu nienaturalne podniecenie i nie kibicuje mu się bardziej, niż polskim skoczkom.
    Ktoś też powinien zebrac jego mądrości w jednym cyklu pt. Opowieści z sauny.
    A najlepszy cytat Włodzia w tym sezonie:
    " Najważniejsze, że w końcu stanął"
    (Adam na podium oczywiście :D)

  • anonim

    *Fakt że Stoch i drużyna nieoczekiwanie zajęli 4 miejsce na MŚ co jest dużym sukcesem jednak każdy więcej spodziewał się po Małyszu.

  • anonim

    Ten sezon był bardzo słaby przecież Małysz zajął najgorsze miejsce w PŚ od 9 lat! Miało być lepiej niż rok temu a było gorzej. Główny cel tego sezonu NIE ZOSTAł zrealizowany czyli obronienie mistrzostwa świata ani nawet zdobycie jakiegokolwiek medalu przez Małysza. I za to powinien zostać rozliczony trener. Te sukcesy na koniec sezonu to musztarda po obiedzie albo deser bo główne danie czyli MŚ zakończyły się kompletną klapą. Te 2 czy 3 pudła na sam koniec nie mogą zasłonić nam rzeczywistych wyników z przekroju całego sezonu który został (tak samo jak poprzedni) zmarnowany. Potwierdziły się obawy że Kruczek nie nadaje się na trenowanie Małysza przez co trzeba było zatrudnić dodatkowego fachowca co przecież normalne nie jest. A i reszta zawodników zaczęła dobrze skakać ale dopiero na koniec. Fakt że lepiej późno niż wcale ale przecież nie o to nam wszystkim chodziło. Stoch 3 raz jest 30 na koniec klasyfikacji co potwierdza że nie ma komu mu pomóc się rozwinąć i stoi w miejscu. Reszta jak słabo skakała tak skakała prawie przez cały sezon (prócz Planicy). Wiec proszę o rozwagę i trzeźwość w ocenie CAłEGO tego sezonu a nie podniecanie się tylko jego końcówką. Mam nadzieje że kolejny sezon będzie o wiele lepszy w wykonaniu naszych zawodników w przeciwnym razie Kruczek powinien odejść.

  • anonim
    Podsumowanko

    1. GREGOREK - KRÓL SEZONU
    W innej sytuacji przyznałbym ten tytuł zdobywcy złotego medalu MŚ i zwycięzcy TCS (czyli w tym wypadku Loitzlowi), ale ponieważ Gregorek wygrał PŚ nadzwyczaj efektownie, pobijając 3 rekordy (zwycięstw w sezonie, pkt w generalce i miejsc na podium w jednym sezonie), on jest zwycięzcą.
    Poza tym był zawodnikiem, który wywoływał wśród kibiców zdecydowanie największe emocje (zarówno negatywne, jak i pozytywne).

    2. ADAM - Adaś powinien napisac sobie na nartach: "Mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale po tym, jak kończy". Bo od sezonu 2002/2003 regularnie włącza drugi bieg w drugiej części sezonu.
    Najważniejsze, że Adam jest w dobrej formie psychicznej i w dobrym humorze przystąpi do przygotowań do nowego sezonu.
    Poza tym "Man of the year" naprawdę świetnie brzmi.

    3. KRUCZEK - pierwsza częśc sezonu, to tragedia narodowa, w drugiej coś się ruszyło. Dwa czwarte miejsca na MŚ to dobry wynik, ale medal zawsze pozostaje medalem. Więc o niewiadomo jakim sukcesie nie można mówic. Poza tym jakoś nie mogę mu darowac, że przez jego spaprane lato i kombinowanie w trakcie sezonu, Adam myślał o zakończeniu kariery, jak przegrał z Wankiem w Ga-Pa.
    Nie wiem też, jak mam traktowac ten dziwny zbieg okoliczności, że wyniki poprawiły się, gdy do kadry dołączył Hannu. Byc może mu cos podpowiadał, bo w pewnym momencie Ptak był zagubiony, niczym dziecko we mgle.

    4. LEPISTOE - gdyby nie gołębie serce Adaśka i altruistyczne podejście do reszty kadry, może zdążyliby z Hannu z formą na MŚ. Adam powinien zacząc tą współpracę wcześniej.
    Duet Małysz&Lepistoe to dla mnie duet marzeń, wierzę w nich z całego serca.

  • karolowanka początkujący

    bardzo fajny artykuł, pozwala przypomniec sobie te wszystkie emocje targające nami podczas minionego sezonu.
    Moim zdaniem ten sezon, pomimo ciekawej końcówki, był bardzo średni w wykonaniu Polaków. Pozostaje nadzieja, że weekend w Planicy jest zapowiedzią sukcesów w naszej kadrze.

    Aha, chciałam zgłosic "sprzeciw" w jednej kwestii. Mam nadzieję, że sezon olimpijski nie będzie ostatnim w wykonaniu Adama ; D

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl