Okiem samozwańczego autorytetu: Skandynawskie otwarcie

  • 2011-12-06 21:45

Wystartował kolejny sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich. Nieco spóźniony, startuję i ja - bo podobnie jak w zeszłym roku, mam ochotę wylewać do Internetu swoje refleksje, spostrzeżenia i ciekawostki. Czyli – będę mędrkował, dzielił włos na czworo i ogólnie – przynudzał. Zapraszam wszystkich serdecznie do lektury, wytykania błędów, wsadzania szpili i tak dalej. Zaczynamy nasz cykl podsumowań.

Kamil StochKamil Stoch
fot. Tadeusz Mieczyński
Richard FreitagRichard Freitag
fot. Tadeusz Mieczyński

Dla wielu czytelników tego tekstu Adam Małysz był trochę podobny do – zachowując wszystkie proporcje – Jana Pawła II. Był od zawsze, był najważniejszy, cieszył się niekwestionowanym autorytetem. I ciężko sobie było wyobrazić, jak to będzie, jak już go nie będzie. Nie musimy sobie wyobrażać, bo za nami już dwa weekendy pierwszego sezonu bez Orła z Wisły. I jak jest?

W sumie nie tak wiele się zmieniło. Dalej dominują Austriacy. Dalej w Skandynawii dużą rolę odgrywa wiatr. Dalej nie za dużo rozumiemy z nowego systemu oceniania. Podobnie jak przed rokiem polska ekipa ma wyraźnego lidera, liczącego się w czołówce i podobnie jak przed rokiem, czujemy wyraźny niedosyt z powodu występów biało-czerwonych.

Podobieństwa są niemal uderzające. Stoch skacze prawie jak Małysz, Żyła prawie jak Stoch a reszta rozczarowuje. Znów wygląda to trochę tak, jakby po świetnym lecie Łukasz Kruczek zgubił klucz do formy polskiej drużyny. Tyle, że po nauczce z zeszłego sezonu, balonik z oczekiwaniami nie był pompowany tak mocno, więc i rozczarowanie mniejsze.

Czym Stoch przede wszystkim różni się od Małysza? Tak, brakiem wąsów na pewno. Ale w drugim konkursie w Lillehammer pokazał, że prócz miłych niespodzianek może sprawiać nam też bardzo niemiłe. Małysz poniżej pewnego poziomu nie schodził, chyba, że zdmuchnął go tam wiatr, jak w pamiętnym konkursie na Holmenkollen. Stoch potrafi w jeden weekend stanąć na podium i przepaść w pierwszej rundzie. Z drugiej jednak strony, rozpoczął sezon w wyższej formie niż rok temu wiślanin i od samego początku dał nam posmakować emocji walki o podium.

Bardzo ładnie zaprezentował się nam Piotr Żyła. Do tej pory szczytem jego osiągnięć w PŚ były dwa dziewiętnaste miejsca. Tej zimy od takiej lokaty zaczął, by z konkursu na konkurs się poprawiać. W końcu zameldował nam się w pierwszej dziesiątce i to nie tylko konkursu, ale również klasyfikacji generalnej. To również lepszy start, niż Stocha rok temu. Niestety, obok tych dwóch zawodników, więcej powodów do optymizmu nie ma. No – możemy jeszcze triumfalnie odtrąbić pierwsze w historii punkty PŚ dla Maćka Kota. Zakopiańczyk zdobył punkty w swoim 18. występie w życiu (34. licząc kwalifikacje) i jest to zakończenie dość niechlubnej serii w historii polskich skoków narciarskich. A przecież Maciek, od chwili swojego pucharowego debiutu w 2007 roku, zdobywał medale młodzieżowych Mistrzostw Świata. Ma też na koncie świetne występy na igelicie, wliczając w to miejsce na podium Letniej Grand Prix. Miejmy nadzieję, że klątwa Pucharu Świata została przełamana i teraz będzie już z górki.

No to jedziemy z tabelkami. A właściwie na razie tylko jedną:


Klasyfikacja Generalna
Lpzawodnikkrajpkt.strata1strata2
1 Andreas Kofler Austria 300 0 0
2 Gregor Schlierenzauer Austria 170 130 130
3 Richard Freitag Niemcy 154 146 16
4 Severin Freund Niemcy 123 177 31
5 Thomas Morgenstern Austria 122 178 1
6 Anders Bardal Norwegia 120 180 2
7 Roman Koudelka Czechy 117 183 3
8 Kamil Stoch Polska 110 190 7
9 Piotr Żyła Polska 72 228 38
10 Anssi Koivuranta Finlandia 56 244 16



Austriacy. Jak zawsze do znudzenia Austriacy. Oni zawsze mają kilka asów w rękawie. Podobnie jak przed rokiem, pierwszy wypalił Andreas Kofler. Różnica polega na tym, że przed rokiem szybciutko przekazał pałeczkę Thomasowi Morgensternowi a w tym sezonie na razie wygrał wszystkie trzy konkursy indywidualne. Czy w tym sezonie Kofler wyjdzie z cienia Morgensterna i Schlierenzauera? Szczególnie ten pierwszy zawsze był prześladowcą swego kolegi z Innsbrucka. Zaczęło się już w 2006 roku w Turynie, gdy Morgi wygrał złoty medal o 0,1 pkt przed Kofim. Również na tegorocznych MŚ w Oslo Kofler musiał uznać wyższość tylko swego bardziej utytułowanego kolegi. Być może obecny sezon jest szansą na choć częściowe odkucie się?

Ale w sumie na razie pierwsza dziesiątka wygląda ciekawiej, niż na zakończenie zeszłego roku. Austriacy oczywiście w czołówce, ale "tylko" trzech. Dwóch Niemców, dwóch Polaków, Norweg, Czech i Fin.

Ani w Kuusamo ani w Lillehammer większych niespodzianek nie było. Może Anssi Koivuranta. Jeden Koivuranta jednak Finów nie zbawi, kryzys trwa. Konsekwentnie swą pozycję odbudowują Niemcy, do Severina Freunda doszlusował Richard Freitag i jeśli Polacy chcą w tym sezonie znów rywalizować z zachodnimi sąsiadami jak równi w równymi, to Łukasz Kruczek musi szybko wspomnianego klucza szukać. Roman Koudelka wygląda na mocnego tej zimy i myślę, że ucieszy swoich rodaków kolejnymi miejscami na podium.

Tyle na razie można powiedzieć, po tych inaugurujących konkursach. Skandynawia za nami, już za trzy dni kolejne zawody w Harrachovie. A w Harrachovie tylko dwie rzeczy są pewne: tradycyjne kłopoty z rozegraniem wszystkich konkursów na Czortku (a zaplanowano aż trzy) i to, że pomimo tego bracia Czesi spokojnie dostaną organizację w przyszłym roku. Nashle!


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (15631) komentarze: (87)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Puchar Świata

    Sezon,ilość startujących Polaków w PŚ,ilość punktujących

    Klasyfikacja generalna Pucharu Świata

    2005/2006 - występowało - 11 - punktowało - 6
    2006/2007 - występowało - 11 - punktowało - 5
    2007/2008 - występowało - 11 - punktowało - 4
    2008/2009 - występowało - 12 - punktowało - 8
    2009/2010 - występowało - 15 - punktowało - 7
    2010/2011 - występowało - 14 - punktowało - 7
    2011/2012 - występowało - 07 - punktowało - 3

  • jozek_sibek profesor
    Ranking WRL - stan na 4.12.2011

    Klasyfikacja po 3 konkursach PŚ 2011/2012:

    1.Niemcy ------ 9 - awans o 1 zawdnika w stosunku do końca ,,lata,, 2011.
    2.Norwegia -.-- 8
    3.Austria -.-.-.- 7
    4.Japonia --.--- 6
    4.Słowenia -...- 6 - awans o 1
    6.POLSKA -..-.- 5 - spadek o 1
    7.Czechy ------ 4 - spadek o 1
    8.Finlandia -...- 3 - spadek o 1
    9.Rosja ---..-.-- 2
    9.Włochy -.-.-.- 2 - awans o 1
    10.Szwajcaria - 1
    10.Bułgaria ---- 1
    10.Francja ----- 1

    Miejsca w "55" rankingu:

    1.Niemcy --.--- 06 - 13 - 23 - 26 - 33 - 39 - 51 - 53 - 54
    2.Norwegia -..- 04 - 12 - 19 - 25 - 30 - 44 - 45 - 50
    3.Austria -.-.-.- 01 - 02 - 07 - 09 - 14 - 20 - 42
    4.Japonia --.-.- 16 - 21 - 32 - 36 - 43 - 46
    4.Słowenia ---- 11 - 22 - 27 - 35 - 48 - 55
    6.POLSKA ----- 03 - 08 - 17 - 29 - 49
    7.Czechy --.--- 10 - 30 - 34 - 40
    8.Finlandia ---- 15 - 38 - 40
    9.Rosja ----.--- 18 - 24
    9.Włochy ------ 47 - 51
    11.Szwajcaria- 05
    11.Bułgaria ...- 28
    11.Francja -...- 37

  • jozek_sibek profesor
    Ranking WRL - stan na 4.12.2011

    Polacy w ,,55,, rankingu WRL:

    3.K.Stoch --.-- 1239 pkt
    8.A.Małysz --.-- 863
    17.P.Żyła -.-.-.- 407
    29.M.Kot ------- 234
    49.K.Mietus ---- 130

    Polacy poza ,,55,, rankingu WRL:

    58.T.Byrt ---.---- 74
    62.S.Hula -.-.-.-- 66
    65.R.Sliż -.-.--.-- 57
    69.D.Kubacki ...- 43
    75.J.Ziobro --.--- 25
    79.A.Zniszczoł -- 20
    80.B.Kłusek --.-- 18
    105.G.Miętus ----- 2

  • jozek_sibek profesor
    Puchar Narodów PŚ 2011/2012

    Konkurs drużynowy w Kuusamo + 3 indywidualne (Kuusamo do Lillehammer):

    1.Austria -.-.-.-- 400+267+162+195 =1024 pkt
    2.Niemcy ------- 250+094+119+173 = 636
    3.Japonia ---.--- 350+029+029+035 = 443
    4.Rosja --------- 300+038+029+012 = 379
    5.Słowenia ----- 200+030+057+065 = 352
    6.Czechy ------- 150+056+099+043 = 348
    7.Polska -------- 100+062+096+036 = 294
    8.Norwegia --.-- 050+082+025+098 = 255
    9.Finlandia -..-.- 000+051+036+009 = 096
    10.Szwajcaria .- xxx+xxx+029+020 = 049
    11.Włochy --.--- xxx+xxx+000+045 = 045
    12.Bułgaria --.-- xxx+000+032+000 = 032
    13.Francja --.--- xxx+009+006+007 = 022
    ----------------
    00.Korea -.-.-.-- 000+000+000+000 = 000
    00.Kazachstan - 000+000+000+000 = 000
    00.Estonia --.--- 000+000+xxx+xxx = 000
    00.Szwecja -.-.- xxx+xxx+000+000 = 000
    ----------------------
    00.USA --.--.--.- xxx+xxx+xxx+xxx
    00.Kanada -.-..- xxx+xxx+xxx+xxx

    000 - bez pkt
    xxx - nie startował

  • jozek_sibek profesor
    Puchar Narodów

    Drugi konkurs PŚ 2011/2012 w Lillehammer - 4.12.2011:

    1.Austria ----.-- 01 - 04 - 06 - 26 -.-.-.- 195 pkt
    2.Niemcy -.-.-.- 02 - 05 - 10 - 15 - 25 - 173
    3.Norwegia ---- 02 - 17 - 28 - 30 -------- 98
    4.Słowenia -...- 09 - 11 - 23 - 27 -------- 65
    5.Włochy -.-.-.- 08 - 18 ------------------- 45
    6.Czechy -.-.-.- 12 - 20 - 21 --.--.---.---- 43
    7.POLSKA --.-.- 07 ------------------------ 36
    8.Japonia ------ 14 - 16 - 29 --.---.---.--- 35
    9.Szwajcaria ... 13 ------------------------ 20
    10.Rosja ---.--- 19 -----.------.------.----- 12
    11.Finlandia ...- 22 -----.-----.-------.------ 9
    12.Francja ----- 24 -----.------.------.------ 7
    ---------------
    00.Bułgaria ---- bez pkt PŚ
    00.Kazachstan- bez pkt PŚ
    00.Korea --.-.-- bez pkt PŚ
    00.Szwecja ---- bez pkt PŚ
    00.Estonia -..-.- nie startowali
    00.USA ---.--.-- nie startowała
    00.Kanada --.-- nie startowała

  • jozek_sibek profesor
    Puchar Narodów

    Konkurs PŚ 2011/2012 w Lillehammer - 3.12.2011:

    1.Austria ----.-- 01 - 06 - 12 ------------ 162 pkt
    2.Niemcy -.-.-.- 02 - 13 - 17 - 28 - 29 - 119
    3.Czechy -.-.-.- 04 - 05 - 27 ------------- 99
    4.Polska -.-.-.-- 03 - 11 - 19 ------------- 96
    5.Słowenia -...- 10 - 16 - 22 - 24 -------- 57
    6.Finlandia -.-.- 07 ------------------------ 36
    7.Bułgaria -..-.- 08 ------------------------ 32
    8.Rosja -.--.-.-- 18 - 20 - 26 ------------- 29
    8.Japonia ------ 14 - 20 --------.---------- 29
    8.Szwajcaria ... 09 ------------------------ 29
    11.Norwegia -.- 15 - 23 - 30 ------------- 25
    12.Francja --.-- 25 ----.------.-------.------ 6
    ----------------
    00.Kazachstan- bez pkt PŚ
    00.Korea --.-.-- bez pkt PŚ
    00.Włochy -.-..- bez pkt PŚ
    00.Szwecja ---- bez pkt PŚ
    00.Estonia -..-.- nie startowali
    00.USA ---.--.-- nie startowała
    00.Kanada --.-- nie startowała

    Dopiero 11 miejsce Norwegów (II miejsce w PN zw poprzednim sezonie) na własnej skoczni!

  • jozek_sibek profesor
    Puchar Narodów

    Konkurs PŚ 2011/2012 w Kuusamo - 27.11.2011:

    1.Austria ----.-- 01 - 02 - 03 - 17 - 18 - 267 pkt
    2.Niemcy -.-.-.- 06 - 09 - 14 - 25 - 30 -- 94
    3.Norwegia ---- 08 - 11 - 15 - 21 --.--.-- 82
    4.Polska -.-.-.-- 04 - 19 ------------------ 62
    5.Czechy -.-.-.- 05 - 20 ------------------ 56
    6.Finlandia -.-.- 10 - 13 - 26 ------------- 51
    7.Rosja -.--.-.-- 07 - 29 ------------------ 38
    8.Słowenia -...- 16 - 23 - 27 - 28 -.-.-.-- 30
    9.Japonia ------ 12 - 24 ---.----.-----.---- 29
    10.Francja --.-- 22 ------------------------- 9
    ----------------
    00.Kazachstan- bez pkt PŚ
    00.Korea --.-.-- bez pkt PŚ
    00.Estonia -..-.- bez pkt PŚ
    00.Bułgaria ---- bez pkt PŚ
    00.Włochy -.-..- nie startowali
    00.USA ---.--.-- nie startowała
    00.Kanada --.-- nie startowała
    00.Szwajcaria - nie startowała

  • jozek_sibek profesor
    Konkurs drużynowy w Kuusamo - PŚ 2011/2012

    Wyniki konkursu - 27.11.2011 - tylko 1 seria:

    1.Austria --.--.-- 517.2 pkt
    2.Japonia ------- 408.4
    3.Rosja --------- 398.3
    4.Niemcy -.-.--.- 392.1
    5.Słowenia -..-.- 386.4
    6.Czechy -.-.-.-- 381.9
    7.POLSKA -.--.-- 318.4
    8.Norwegia ----- 310.4
    -------------
    9.Finlandia -.-.-- 299.2
    10.Korea -.-.-.-- 180.2
    11.Kazachstan - 135.0
    12.Estonia --.--- 129.5

  • jozek_sibek profesor
    Polacy w PŚ 2011/2012 - Kuusamo i Lillehammer

    Miejsca Polaków w PŚ 2011/2012 i zdobyte pkt.

    8.K. Stoch --.--- 04-03-48 = 110 pkt
    9.P.Żyła -------- 19-11-07 = 072
    37.M.Kot ---.-.-- 52-19-55 = 012
    -------------
    00.S.Hula ---.--- 33-41-53
    00.D.Kubacki ... 36-46-57
    00.J.Ziobro ----- 46-39-49
    00.K.Mietus -...- 60-34-70

  • jozek_sibek profesor
    Moje podsumowanie

    Polacy w konkursach PŚ w Kuusamo i Lillehammer:

    Miejsca Polaków w "30" konkursów PŚ:

    03 miejsce - K.Stoch ----- 03.12.2011 - Lillehammer
    04 miejsce - K.Stoch ----- 27.11.2011 - Kuusamo
    07 miejsce - P.Żyła -.--.-- 04.12.2011 - Lillehammer
    11 miejsce - P.Żyła -.--.-- 03.12.2011 - Lillehammer
    19 miejsce - P.Żyła -.--.-- 27.11.2011 - Kuusamo
    19 miejsce - M.Kot --.--.-- 03.12.2011 - Lillehammer


    Miejsca Polaków poza "30" konkursów PŚ:

    33 miejsce - S.Hula --.--.- 27.11.2011 - Kuusamo
    34 miejsce - K.Miętus -...- 03.12.2011 - Lillehammer
    36 miejsce - D.Kubacki ..- 27.11.2011 - Kuusamo
    39 miejsce - J.Ziobro ----- 03.12.2011 - Lillehammer
    41 miejsce - S.Hula --.--.- 03.12.2011 - Lillehammer
    46 miejsce - J.Ziobro ----- 27.11.2011 - Kuusamo
    46 miejsce - D.Kubacki ..- 03.12.2011 - Lillehammer
    48 miejsce - K.Stoch -..-.- 04.12.2011 - Lillehammer
    49 miejsce - J.Ziobro ----- 04.12.2011 - Lillehammer


    Miejsca Polaków poza "50" konkursów PŚ - odpadali w kwalifikacjach:

    52 miejsce - M.Kot ------- 27.11.2011 - Kuusamo
    53 miejsce - S.Hula ------ 04.12.2011 - Lillehammer
    55 miejsce - M.Kot ------- 04.12.2011 - Lillehammer
    57 miejsce - D.Kubacki -- 04.12.2011 - Lillehammer
    60 miejsce - K.Miętus ---- 27.11.2011 - Kuusamo
    70 miejsce - K.Miętus ---- 04.12.2011 - Lillehammer

  • anonim

    Tylko się cieszyć, ze stawka wyrównana i sie robi ciekawie. Człowiekowi odchodziła ochota oglądac skoki jak w drugiej serii 1/3 skoczków to byli Austriacy...

  • MarekBB bywalec

    Po kwalifikacjach do konkursu na normalnej skoczni odtrąbiłem sukces naszych skoczków - 7 Polaków w konkursie poza terenem naszego kraju.
    Jednak konkursy boleśnie zweryfikowały mój optymizm. Nie mamy na razie reprezentacji, mamy dwóch dobrych skoczków i długo, długo nic. Konkursy w Skandynawii pokazały jeszcze coś - na początku sezonu mocni są Czesi, Rosjanie, Niemcy, z którymi w zeszłym sezonie wygrywaliśmy. Czołówka jest na razie szeroka i wyrównana - popatrzcie na wyniki sobotniego konkursu w Lillehammer - reprezentanci 8 krajów w pierwszej dziesiątce, a także na pierwszą dwudziestkę (właściwie dwudziestkę jedynkę) w Pucharze Świata - mamy tu tylko 3 Austriaków (jak na nich to wyjątkowo słabo), poza tym: 4 Niemców, po 2 Norwegów, Polaków, Czechów i Słoweńców, oraz po 1 Bułgarze, Finie, Rosjaninie, Japończyku, Włochu i Szwajcarze.
    Oczywiście należy pamiętać, że wszystkie konkursy były przeprowadzone w trudnych warunkach pogodowych, ale trzeba by mieć wyjątkowego pecha, by we wszystkich trafić na kiepskie warunki lub szczęście, by trafić na dobre. Zatem pierwsze wnioski można już wysnuwać - poziom w tym roku będzie bardzo wyrównany, a naszym skoczkom (poza Piotrkiem i Kamilem) wyjątkowo ciężko przyjdzie zdobywać punkty PŚ. W tej sytuacji cel Łukasza Kruczka - 4 skoczków w Trzydziestce i podium w Pucharze Narodów wydaje się mało realny do osiągnięcia...

  • magiera bywalec

    do wielce oburzonych
    Kłania się czytanie ze zrozumieniem tekstu , nie dla wszystkich papież to autorytet , nie wszyscy są wierzący , nie wszyscy to katolicy dla jednych Ma łysz był większym autorytetem dla innych papież czy to kogokolwiek obraża?mnie , nie bo nie jestem katolikiem i być nim nie muszę.

  • anonim

    @ Marcin BB

    Świetny komentarz względem piszących o "obrażaniu papieża". Pełne poparcie dla Marcina BB.

    Jak widać po niektórych komentach ciągle nie wszyscy jeszcze odróżniają pewne zjawiska, "świętoszkowatość" od "świętości" chociażby. Ale bardziej mi to wygląda na pisanie komentarzy dla samego pisania po prostu.

  • thegrimripper bywalec
    @skazany na bluesa

    Nie przyszło Ci do głowy, że to garstka przeciwników tego "porównania" wciska innym swoją filozofię? Nawiasem mówiąc, papież, to urząd, i piszemy go małą literą - jak górnik, urzędnik czy dziennikarz :)

  • gina profesor
    ZKuba

    Oczywiście, skaczę na główkę do basenu i robię jeszcze tysiące dziwnych rzeczy, ale przeskoczyć w "dziwności" ciebie to mi się chyba nie uda...
    A pisząc poważnie - wydaje mi się, ze jest coś takiego jak rezerwacja biletów, noclegów, cała ta logistyka związana z przemieszczaniem się po Europie i trudno tak na ostatnią chwilę to zmienić.
    Po drugie, to że tam trenowali Norwegowie nie oznacza, ze mogliby trenować Polacy. Jak wiesz Norwegowie mieszkają w Norwegii i nie mają problemu z dojazdem, rezerwację biletów itp.
    Po trzecie - wiele wskazywało na to, że sam konkurs będzie trudno przeprowadzić, przed konkursami panowały trudne warunki, skocznie nie były otwarte dla skoczków, trzeba by być Duchem Św. by przewidzieć jaka będzie pogoda w poniedziałek. Na dodatek był wiatr. Norwegowie byli w komfortowej sytuacji, bo gdyby nie mogli skakać, to po prostu pojechaliby do domów. A nasi - załóżmy, że w ostatniej chwili przebukowali by bilety i chcieli tam trenować, a w poniedziałek okazałoby się, że to niemożliwe. Co wtedy? Byłaby nerwówka, szukanie możliwości powrotu, zmęczenie itp. Myślę, że lepiej coś na spokojnie zaplanować i wykonać, niż organizować coś "na wariata" co niekoniecznie się uda. Pogoda jest teraz nieprzewidywalna i trudno coś planować z wyprzedzeniem.

  • ZKuba36 profesor
    @gina

    "Matematyczko", nie przyszło Ci do główki, że skakać należy na skoczniach na których leży śnieg a nie na skoczniach bez śniegu?
    Chyba lubisz skakać na głowę do basenu bez wody i stąd kłopoty z logicznym myśleniem.

  • anonim
    MarcinBB

    Nie mieszaj Papieża do porównań. Swoją filozofię widzenia świata zostaw może dla siebie.

  • gina profesor
    ZKuba36

    Tylko, że Norwegowie mieszkają w Norwegii, a Polacy w Polsce...
    A czy dwie sesje treningowe usunęły wszystkie błędy występujące w konkursach (a tak przy okazji - czy mogli usunąć błędy, które nie wystąpiły?) zobaczymy w Harrachovie dziś, jutro, pojutrze i popojutrze....

  • anonim

    Ładny i ciekawie napisany artykuł mam nadzieję, że tak jak rok temu będzie takich co jakiś czas więcej.

  • ZKuba36 profesor
    Marcin B.B.

    Bardzo dobrze napisany artykuł. Gratuluję i dziękuję.

    PS. "KLUCZ" - trener Kruczek miał w kieszeni w Lillehammer ale o tym nie wiedział. W poniedziałek skoczkowie norwescy odbyli 2. sesje treningowe, usuwając wszystkie błędy zauważone podczas konkursu.
    Szkoda, że z takiej możliwości nie skorzystali Polacy.

  • Parafaraponga początkujący

    No taaa nie ma co Kofler nareszcie sie ,,odblokował". Ale jak go znam to na koniec sezonu coś z pito li i tyle!Co do Polaków - Stoch....Żyła...................... a dalej co - jaj co
    Niech Kruczek szuka klucza bo się źle dzieje z polakami
    Pozdro

  • MarcinBB redaktor
    ech...

    "Styka, Ty mnie nie maluj na kolanach, Ty mnie maluj dobrze" - zagrzmiał ponoć kiedyś Pan Bóg na słynnego malarza. A błogosławiony Jan Paweł II nie cierpiał, gdy go na siłę wpychano na piedestał. Dlatego nie lubił odsłaniać własnych pomników, dlatego na spotkaniach z młodymi machał laseczką niczym Charlie Chaplin, dlatego rzucał czasem żarty w stylu "niech żyje łupież". Starał się za wszelką cenę skracać dystans i być jak najbliżej ludzi. Zaprawdę - "Papież, który pozostał człowiekiem". Niestety, zamiast Go słuchać, ludzie wolą Go montować na słupie jak złotego cielca i bezrefleksyjnie bić pokłony. Zresztą stawanie w obronie ludzi, symboli czy wartości których nikt nie atakuje jest ostatnio w naszym kraju nowym sportem narodowym, kto wie, czy już nie popularniejszym, niż skoki narciarskie. W sumie mogłem się spodziewać takiej burzy w szklance wody. Choć wyraźnie napisałem jakie to 4 podobieństwa istnieją między tymi dwoma osobami, choć wyraźnie napisałem "dla niektórych czytelników" bo jestem na tym portalu wystarczająco długo, żeby wiedzieć, że są takie osoby (w końcu nie wszyscy są wierzący) to i tak musiał się znaleźć ktoś, kto zapała świętym oburzeniem. Ciekawe, czy ten ktoś przeczytał w życiu choć jedną encyklikę...
    Kto zrozumiał, ten zrozumiał, kto chce wsadzać szpilę, niech wsadza, w końcu pewne osoby bez przerwy manipulują na tym forum słowami innych, by udowodnić, że ktoś powiedział coś, czego nie miał na myśli.
    Mam nadzieję, że powyższy komentarz jest wystarczający dla tych, którzy dopuszczają do siebie jakieś argumenty. Zachęcam gorąco do dyskusji na temat skoków, wydaje mi się to ciekawsze od jałowych, infantylnych w zasadzie i bezsensownych chyba sporów. To chyba oczywiste, że genialnego sportowca i genialnego przywódcę religijnego można porównywać tylko pod jakimiś konkretnymi względami, a nie całościowo.

  • thegrimripper bywalec
    @flyer

    Wszystko pięknie, tylko, że ta "niedoścignioność" Wojtyły to takie bardziej życzeniowe myślenie Polaków. Większość historyków KK, jakkolwiek doceni działalność Jana Pawła II, palmę pierwszeństwa, choćby w XX wieku, przyzna wielkiemu reformatorowi Janowi XXIII. Kolejna analogia do Małysza - my, Polacy, nazwiemy go skoczkiem wszechczasów, choć zagraniczni specjaliści przywołają zaraz Nykaenena, Weissfloga, Ahonena, Ruuda, itp.

  • Domi933 początkujący

    SAMA prawda ! :D

    Zgadzam sie o polskich skoczkach tak jest...
    Gregor czemu nie zdobył TCS? Sama nie wiem...ale wygrywa inne zawody ale kurde on jest jeszcze młody...

    Wiele jeszcze przed nim...

  • gina profesor
    bea

    Oczywiście zwróciłam uwagę na ten akapit, choć jest w nim tylko jedno zdanie o Kamilu. Zaś uzasadnienie dlaczego to Gregor powinien wygrać TCS zajęło Ci zdań osiem.
    I nadmienię, że tak dla symetrii Gregor nie wygrał TCS ale wygrał wiele innych konkursów i tytułów. Podobnie jak Simon.
    Więc ja jeżeli nie będzie stać na wygraną Kamila, będę kibicować tym "słabszym", mniej uprzywilejowanym i mniej promowanym.

  • anonim

    Samozwańczemu autorytetowi chodziło o podkreślenie wyrażeń ,,był od zawsze, był najważniejszy, cieszył się niekwestionowanym autorytetem'' mając na uwadze, że dużą część czytelników stanowią uczniowie szkół. Ale nawet słowa ,,trochę podobny'' i ,,zachowując wszystkie proporcje'' nie ratują przed niefortunnością porównania. Nawet jak ktoś zaznacza ,,różnili się tylko profesją'', pomijając niestosowność nazywania kapłaństwa tym słowem i tak pracownik Wojtyła pozostanie niedościgniony w porównaniu z pracownikiem Małyszem ,,w swojej branży''. O roli dla świata i Polski niech się wypowiedzą zagraniczni historycy, np. Norman Davies, specjalista od historii Polski.

    Można powiedzieć ,,Było cymbalistów wielu ale żaden z nich nie śmiał zagrać przy Jankielu'', czyli w wolności słowa i porównań wyjdzie to dla każdego nazwiska na niekorzyść. Ale nie o hołd dla wadowiczanina mi chodzi żeby nie popadać w idolatrię. Jak ktoś ma w sercu odniesienie do wiary i życia wiecznego rozumie dlaczego.

  • Talar weteran
    Fan_Ka Stoch

    Ja się nie obrażam:)
    Choć akurat moim zdaniem wielu ludzi można porównać do jana Pawła II w jakimś względzie, co nie znaczy, że są od niego lepsi, albo mu równi

  • anonim
    @ thegrimripper

    A gdzies Ty to wyczytal. Gratuluje dedukcji.
    .................
    Obawiam się, że widzisz świat na czarno i biało. Jeśli ja doceniam Adama, to pewnie wg Ciebie nie doceniam Kamila. Jeśli widzę mankamenty w pracy Kruczka - to na pewno muszę być jego wrogiem i zaciekłym krytykiem. A to nie działa w ten sposób. Można lubić, cenić, kibicować i Małyszowi, i Stochowi, i Żyle - jedno nie wyklucza drugiego - zamiast fiksować się na jednym skoczku, a na innych reagować alergicznie.
    ...............
    Totalnie sie mylisz? Myslisz,ze mam w nicku Fan Kamila.Stocha, to jest on na smierc i zycie moim idolem to sie mylisz.,bo chyba miedzy wierszami moze czyutyajac moje kopmemntarze, nie zauwazyles ze potrafie byc bardzo krytyczny. w stosunku do niego.
    No ostatnio bylem bardzo wkurzony ,ze jak dzieciak spitolil skok. Wybaczam ale zawodnik juz tej klasy takie beldu nie powinien zrobić
    Adam Malysz tez wypadal poza 30 ale kurde jego wiatr stłamsil zdusil, nigdy nie spartolil jak Kamil ostatnio.
    Mozna miec do Kamila pretensje? Moim zadaniem trzeba. po tym 4 i 3 miejscu.

  • Talar weteran
    Fan_Ka Stoch

    Karol Wojtyła był nieprawdopodobnie dobrym człowiekiem jak na dzisiejsze czasy, dowcipnym, mądrym, tolerancyjnym i to była jego wielkość, a nie to, że był papieżem, bo w całej historii był nie jeden papież, który papieżem nigdy nie powinien zostać..

    Poza tym myślę, że Marcin nie porównuje bezpośrednio osoby Adama i Jana Pawła, ale to w czym byli podobni.. Adam był wielkim autorytetem, ale nie z tych samych względów, co Jan Paweł itd.. Dla mnie od zawsze, bo odkąd oglądam skoki Adam skakał..

  • thegrimripper bywalec
    @Fan_KaStoch

    "To moja zadnie i mozecie sie z nim nie zgadzac. . Nie prónujcie nastepnym razem nikogo stosujac nie wiem jakie proporcje do JANA PAWŁA II"

    Abstrahując od multum literówek, przeczysz sam sobie. Jeśli pozwalasz nam nie zgadzać się z Twoim zdaniem, to skąd ten zakaz porównywania kogokolwiek do papieża? To w końcu wolno nam się nie zgodzić i porównać do Jana Pawła II choćby Piłsudskiego, czy Kazimierza Wielkiego, którzy dla Polski (podkreślam - dla POLSKI) zrobili moim zdaniem więcej, czy też nie pozwalasz mi na takie porównanie, ergo - wymagasz ode mnie, bym się z Tobą w 100% zgodził? ;]

  • anonim
    autor: thegrimripper gg: 4602712, 07 grudnia 2011, 16:32

    napisalem juz wszystko w nizszym komentarzu i nioe zamioerzam wioecej na ten tyem,at dyskutowac.
    NIE MA POROWNAN!

  • anonim
    autor: Talar (talar01@wp.pl) , 07 grudnia 2011, 16:24

    Moje zdanie jest takie. Jesli ktos zamiast portretu Papieza posiada portret Malysza i odmawia paciezyk przed snem to wylacznie jego sprawa. Ale zeby w tekstach mnewsach porownywac jakiegos sportowca do Papieza nawet zachowujac odpowiednie proporcje to lekkie naduzycie. Nie ma proporcji do Jana Pawła II .Nie ma. Jaka miara ?
    To najwiekszy Polak w dziejach naszej Ojczyzny i nie ma porównan. To moja zadnie i mozecie sie z nim nie zgadzac. . Nie prónujcie nastepnym razem nikogo stosujac nie wiem jakie proporcje do JANA PAWŁA II

  • thegrimripper bywalec
    @Fan_KaStoch

    Jeśli z całego tekstu dla Ciebie najważniejszym wątkiem, tematem przewodnim artykułu jest "porównanie" Małysza do papieża, to chylę czoła przed mistrzem czytania między wierszami.

    Marcin Hetnał wyraźnie pisze o zachowaniu proporcji w przypadku tego "porównania". Ale ma 100% racji. Może Adam nie był pierwszy, może nawet nie największy (bo jednak Nykaenen chociażby), ale dla nas, polskich kibiców - jak najbardziej naj. Podobnie jak papież Jan Paweł II - widzimy w nim "największego z następców św. Piotra", choć w historii byli więksi od niego reformatorzy, podróżnicy czy mówcy. Miał swoje wpadki (zamiatanie pedofilii pod dywan), tak jak wpadki miał na skoczni Małysz. Ale w naszych, polskich oczach - był on, a przed nim i po nim niemal nic (uogólniam, bo dla mnie na przykład skoki zaczęły się od Nykaenena, a nie sposób pominąć choćby faktu, że przed nim był Innauer, a jeszcze długo przed nim Ruud, itp.).

    Obawiam się, że widzisz świat na czarno i biało. Jeśli ja doceniam Adama, to pewnie wg Ciebie nie doceniam Kamila. Jeśli widzę mankamenty w pracy Kruczka - to na pewno muszę być jego wrogiem i zaciekłym krytykiem. A to nie działa w ten sposób. Można lubić, cenić, kibicować i Małyszowi, i Stochowi, i Żyle - jedno nie wyklucza drugiego - zamiast fiksować się na jednym skoczku, a na innych reagować alergicznie.

  • paulka doświadczony

    No dobra, a co jednak z transmisją w TVP pt konkursu? odpisali komuś? skijumping interweniowało? jest jakaś szansa?

  • Talar weteran
    Fan_Ka Stoch

    Hm, no dla polskich skoków był na pewno najważniejszy i rozumiesz co to znaczy zachować wszystkie proporcje :)
    Wiedziałem, ze ktoś sie do tego zdania przyczepi.. do czegoś trzeba

  • anonim
    Talar

    a co tam wyzej jest napisane "Był od zawsze, był najważniejszy"

    Od zawsze hahahahahaaha

    Czytajmy że zrozumieniem..

  • anonim
    .

    Chodziło mi o wypowiedź magiery która/y mówi że Małysz według badań jest na pierwszym miejscu czyli ważniejszy.

  • anonim
    autor: thegrimripper gg: 4602712, 07 grudnia 2011, 16:00

    Ja tez sie wypowiedzialem na temat; Kto wazniejszy Papiez czy Malysz.?
    Jest to zgadnienie w newsie?
    A tak wogole to chyba Ty nie zrozumiales moich slow. jesli chodzi o Kruczku i jego fachowsci.
    Ale trudno Ty lepszy fachura jestes ;)_

  • Talar weteran

    ''Dla wielu czytelników tego tekstu Adam Małysz był trochę podobny do – ZACHOWUJĄC WSZYSTKIE PROPORCJE – Jana Pawła II''
    W dalszej części tekstu Marcin pisze w czym to był podobny..
    A więc podsumowując nigdzie nie ma napisane, że Adam jest ważniejszy, lepszy, mądrzejszy od Jana Pawła II itp..
    Czytajmy że zrozumieniem..

  • anonim
    Fan_KaStoch

    Dokładnie i dziwie się ludziom którzy myślą że Małysz ważniejszy,przecież to tylko sportowiec jak każdy inny.
    Widocznie dla nich Adam jest wielkim mistrzem/bogiem itp.

  • thegrimripper bywalec
    @Fan_KaStoch

    "Wkurza mnie jak kazdy daje swe madrosci wskazówki trenerom jakby byli dyplomowanymi trenerami czy specami od tego sportu."

    W którym momencie mojej wypowiedzi porywam się na dawanie wskazówek trenerom? W przeciwieństwie do Ciebie, wypowiedziałem się na temat, a właściwie ustosunkowałem do jednej z tez, które postawił Marcin - "gdzie jest klucz do 'zimowej' formy Polaków". Nie daję żadnych rad, po prostu stwierdzam fakty, że:
    - Szturc jest lepszym od Kruczka trenerem "indywidualnym"
    - Kruczek jest inteligentnym gościem i powoli robi coś w kierunku indywidualizacji, ale
    - to wciąż za mało, aby zbudować silną "czwórkę"

    ZKuba36 pisuje w formie "rad dla Kruczka", bo ma ku temu podstawy (wykształcenie i doświadczenie). Ja Kruczkowi nie radzę, piszę jedynie, co widzę i czego, jako kibic, mógłbym sobie życzyć (czy wręcz wymagać - od Prezesa PZN).

    Forum jest dla każdego - również, czy chcesz, czy nie chcesz, dla "ala fachowców" - i przykro mi, ale właśnie Twój jedyny, słaby zresztą, argument został odparty :)

    Poza tym, mam wrażenie, że po raz kolejny nie zrozumiałeś, co czytasz, i odebrałeś mój wpis jako atak na Kamila - tylko tak mógłbym sobie wytłumaczyć Twój niepotrzebny atak i zacietrzewienie.

  • anonim
    Malysz Janowi Pawłowi II

    do piet nie dorasta, no chyba że Malysz przyczynil sie do obalenia komunizmu w Polsce a moze i na swiecie.
    Dla garstki zagorzalych fanow Malysza jest on jedynie wazniejszy od Papieza.Nic poza tym.

  • anonim
    magiera

    W czym ta przesada?Obaj byli znani i szanowani różnili się tylko profesją.Według badań opinii Małysz stawiany był na pierwszym miejscu.

    Małysz ważniejszy od Jana Pawła II śmieszne. Co w takim razie zrobił Adam dla ludzi.

  • anonim
    nie rozumiem

    decyzji moderatora gdy na komentarz lamiacy zasady regulaminu a mianowicie
    autor: magiera (*226.play-internet.pl), 07 grudnia 2011, 15:12
    -
    @Fan_KaStoch
    Ty nie jesteś za cienki ty jesteś ciemny jak noc mały móżdżek z ograniczonym płynem mózgowo rdzeniowym.Potrafisz kilkanaście razy zabrać głos ale i tak z tego nic nie wynika.
    .......................
    zawierajacy wyrazenia obraźliwe napisalem komentarz temu koledze o slowa jedynie i "vice-versa Buhahaha" zostal on skasowany. Czyzbym kogos obrazil?

  • bea stały bywalec
    @Czarnylis

    Też myślę, że jeszcze różne niespodzianki mogą nas spotkać w tym sezonie. Nigdzie wszak nie zostało wyryte złotymi zgłoskami, że forma Koflera się utrzyma, a inni będą stać w miejscu. Nie wierzę w żadne status quo. Jest kilku zawodników, którzy w każdej chwili mogą przycisnąć. Oby jak najprędzej :) I wtedy będzie jeszcze ciekawiej. Sam Andreas powiedział w wywiadzie po pierwsze wygranej coś takiego: "Sezon jest jeszcze długi, a co będzie na końcu, okaże się, jak się skończy". Trochę filozoficzne :) Ale on ma rację. Zwycięzcą będzie ten, kto podniesie kryształową kulę w Planicy... Do tego czasu wiele może się wydarzyć... Oby miłego dla nas :)

  • bea stały bywalec

    Droga Gino, gdyby Kamil wygrał TCS, oszalałabym ze szczęścia. Może nie zwróciłaś uwagi na ten akapit: "Byłoby pięknie, gdyby i Kamil do tej walki się włączył, bo myślę, że stać go na to, a gdyby mu się taka sztuka udała... dla takich chwil warto żyć..."

    To byłoby coś niemal równie pięknego jak wtedy, gdy dokonał tego Adam. Piszę "niemal", dlatego że pewne rzeczy, gdy zdarzają się po raz pierwszy, mają niepowtarzalny smak. Ewentualna wygrana Kamila byłaby czymś wspaniałym. Podobnie jak któregokolwiek z naszych skoczków, np. Piotrka, choć to jest już trochę science fiction, ale "nigdy nie mów nigdy" :P

    Jeżeli jednak Kamilowi się to nie uda, życzę zwycięstwa Gregorowi bardziej niż Andreasowi czy Simonowi. Kofler już to trofeum ma, Morgi zaszalał w ubiegłym roku, Simon... Cóż... Po pierwsze na razie nie widać, żeby Ammann był w formie do takiego wyczynu (choć nie wykluczam progresu), a poza tym... Pisząc o równowadze w przyrodzie, miałam na myśli bardziej tę kwestię, że zachowana zostałaby pewna symetria, gdyby i on czegoś nie dostał (w tym przypadku wygranej TCS), tak jak Adam (przy jego wydatnym udziale) pozostał bez złotego medalu olimpijskiego. Szymkowi i tak szczęście sprzyjało nader często. Oczywiście - jak to w życiu - może się zdarzyć, że całkiem kto inny wygra turniej. Już teraz znalazłyby się od biedy kandydatury, a zawsze może zdarzyć się jeszcze jakaś niespodzianka. Niedługo się przekonamy...

  • magiera bywalec

    @Fan_KaStoch
    Twoje ograniczenie myslowe jest poważniejsze niż sądziłem za czasów Tajnera co najmniej kilku zawodników znajdowało się w finale niż za czasów twojego ulubieńca Kruczka.Można wyniki sprawdzić na tej stronie ale ty leniu wolisz pisać głupoty.

  • anonim
    autor: thegrimripper gg: 4602712, 07 grudnia 2011, 13:35

    Hehee co za pytanie. Piszesz widac wiec sie ustosunkowuje..Zaloz sobie bloga tam nie bede widzial co piszesz wiec nie zabiore glosu. Tak to masz pretensje jakby to forum bylo tylko dla Ciebie.
    Wkurza mnie jak kazdy daje swe madrosci wskazówki trenerom jakby byli dyplomowanymi trenerami czy specami od tego sportu. Kruczek to najlepszy trener w tym okresie.
    Piszecie o podejsciu indywidualnym do kazdego zawodnika. Trzeba bylo napierac na Tajnera aby zajal sie indywidualnie kazdym ze swej kadry a nie tylko Malyszem. Mielbysmy wtedy calkiem porzadny zespol i skoczkow.a nie tylko Malysz i dalej nic.
    To nie Tajner i jego profesorowie wytrenowali Kamila Stocha a Kruczek wiec w czym problem gdy takze inni chlopcy skacza lepiej niz za Tajnera. gdzie po skokach Malysza byla wielka dziura.
    Brawo Lukasz Kruczek-trzymaj tak dalej i nie sluchaj ala fachowcow

  • thegrimripper bywalec
    @czarnylis

    Zgadzam się o tyle, że, jak wspomniałem, Kruczek to bystry gość i szybko się uczy, ale wydaje mi się, że wciąż brak mu "nosa". Tak jakby w swoim różnicowaniu treningów stawiał na złego konia. Choćby pozycja dojazdowa u Kubackiego. Skakał po swojemu i było ok, jednak ktoś (podejrzewam, że trener) trochę mu w tej pozycji "namieszał" (żeby pasowała do schematu (?)) i efekt, przynajmniej na razie, jest marny.

  • czarnylis profesor
    @Thegrimripper

    Masz rację, że indywidualne podejście do każdego zawodnika to podstawa, tylko wydaje mi się iż tak już u Kruczka jest. Krzysiu Miętus mówił w wywiadach, że nad siłą pracuje teraz dużo więcej niż do tej pory, a z Maćkiem pracowano głównie nad pozycją dojazdową, bo w niej Kruczek widział całe zło. To nie jest tak, że Kruczek wrzuca wszystkich do jednego wora i teraz, albo postawił złe diagnozy, albo tej pracy wykonano za mało i potrzeba będzie więcej czasu.

  • thegrimripper bywalec
    @Fan_KaStoch

    Pisałem do Ciebie? Najwyraźniej nie, więc nie wiem, po co się odzywasz. W sumie nie dziwi mnie to, bo sam przyznajesz się do problemów z rozumieniem słowa pisanego.

  • anonim
    autor: thegrimripper gg: 4602712, 07 grudnia 2011, 12:55

    Oj zeby Norwegowie czy Finowie wiedzieli ,ze Ty taki znawca,to braliby Ciebie w ciemmno jako wladze ustawodawczą.
    Jestes lepszy od ZKuba36,bo on został juz calowicie zbluzgany przez podobnych Tobie tu fachowców.

  • thegrimripper bywalec
    @czarnylis

    Wspominasz o treningu wg planów Szturca. Wg mnie to jest klucz, o którym pisze Marcin Hetnał. Tj. nie tyle same "plany Szturca", co "plany indywidualne" są tu języczkiem u wagi.

    Kruczek nie jest złym trenerem, ba - podejrzewam, że w kategorii "teoria treningu skoczka narciarskiego" bije już teraz na głowę takiego Pointnera. Problem w tym, że z "gołą" teorią jest jak z uniwersalną radziecką maszynką do golenia ("Panie, przecież każdy ma inną gębę! No tak, ale tylko przed pierwszym goleniem"). Trenerowi Kruczkowi brakuje, moim zdaniem, elastyczności. Wychodzi z założenia, że jeśli coś działa na Kamila - powinno zadziałać na resztę. Tyle, że właśnie każdy skoczek "ma inną gębę" i uniwersalność treningu można skwitować reklamowym sloganem "jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego".

    Czego nie umie Kruczek, potrafi Szturc. "Trener Jaś" ma to "oko", zdolność, której żadne trenerskie studia na AWF nie uczą - widzi indywidualne mankamenty i ma pomysł na ich eliminację. Zawsze się sprawdzał przy Adamie, sprawdził się przy Piotrku, sprawdził się przy Byrcie, a i Śliż wracający w dalszych częściach sezonu do kadry spod ręki Adamowego wuja, zazwyczaj stawał się pewniakiem do drużynowej czwórki.

    Kruczek jest inteligentnym gościem, więc nie powinien tego ignorować. Gorzej, że może to zignorować Tajner. Łukasz na pewno sprawdzi się jako "władza wykonawcza" - konsekwentne egzekwowanie ustalonych planów treningowych. W tym był i jest bardzo dobry. Taki trener - koordynator. Ale "władzą ustawodawczą" powinien być człowiek pokroju Jana Szturca - najlepiej on sam. Podejrzewam, że pierwsze, co by zrobił, to Miętusowi zaaplikował przede wszystkim siłę na nogi, a Kotu - trening imitacyjny. I oczywiście całą resztę uniwersalnego planu Kruczka, tyle, że w zmienionych proporcjach.

  • anonim
    autor: MarcinBB (m.hetnal@skijumping.pl) , 06 grudnia 2011, 22:04

    przeczytalem nastepne zdanie i nic nie kapuje nadal. Chyba za cienki jestem aby rozszyfrowac szyfr.

  • czarnylis profesor
    @Pavel

    Może dlatego, że Byrt trenuje według planów Szturca i jest szansa, że zaskoczy wtedy gdy trzeba, czyli w zimie. Pewnie gdybyśmy mieli więcej skoczków w formie, nie wypatrywalibyśmy nowych z utęsknieniem, a tak to liczymy, że nagle ktoś wyskoczy i chociaż będzie się kręcił w okolicach trzydziestki, tak jak Tomek w tamtym sezonie.
    Ubiegłej zimy Byrt pozostawił po sobie dobre wrażenie i do tej pory tego wrażenia nie mogę się pozbyć.

  • anonim
    @czarnylis

    Od zeszłego sezonu sie zastanawiam co wy macie z tym Byrtem. Zdobył raptem 2pkt. PS, nic wielkiego nie pokazał w PS takich zawodników było mnóstwo, nawet w podobnym wieku co on. Może jest to spowodowane, ze w ubiegłym sezonie kiedy wszyscy młodsi, na czele z Kotami, Miętusami, Murańkami czy Kubackimi klepali bule on wchodził do tej 50 PS, ale cóż to samo obecnie robi Ziobro.

    A co do Koflera to juz dosyć sporo były cykli PS, w których jeden skoczke zdominował początek PS, a później wywalczoną przewagę zdolał utrzymać do konca, ale poczekamy zobaczymy.

  • czarnylis profesor

    @MarcinBB
    Masz rację. W tamtym roku też żadnych przesłanek do niespodziewanych wyskoków nie było, a mimo to zakończyliśmy sezon z bananami na twarzach i trzecim miejscem w PN. Tylko, że brak śniegu w tym sezonie nie pomaga w szlifowaniu techniki.
    Zaskakujące jest też iż myślałem, że Adama będzie bardziej brakować. Tyle sezonów patrzyłem na jego skoki, tyle lat trzymałem kciuki, więc myślałem, że będę odczuwał jakąś wielką pustkę. Jednak Adaś dobrze przygotował swych kibiców do odejścia. Może pomaga fakt, że Adam dobrze się bawi obecnie w roli kierowcy, jest szczęśliwy, odszedł (tak jak marzył) będąc praktycznie na szczycie i do czołówki doszlusował Kamil, więc jest komu kibicować w walce o podia.
    Bardzo się cieszę, że Twoje felietony wróciły na swe miejsce, a Ty sam pod kreskę. Napiszę krótko by nie zużywać wazeliny - brakowało.

    @Bea
    Nadal uważam, że Gregor jest kandydatem nr. 1 do zdobycia KK. Kofler już skacze na maksa, z reszta czołówki wraz z Kamilem dopiero do tego dąży, a sezon jest długi. Podobnie jak Ty wątpię by Kofler odskoczył na tyle, że będzie wiać nudą. Uważam, że będzie wprost przeciwnie i walka o KK będzie wyrównana i toczona pomiędzy kilkoma zawodnikami.

    @Pepeleusz
    Byrt na pewno się pokaże. Już Szturc o to zadba. Chciałbym bardzo by Klimek wskoczył na wyższy poziom ale czy to się stanie już w tym sezonie? No, nie wiem. Chyba bardziej postawiłbym na przyjemną niespodziankę ze strony Zniszczoła i Kłuska.

  • gina profesor
    bea

    A ja życzę zwycięstwa w TCS przede wszystkim Kamilowi, bo uważam, że go stać. Jeżeli natomiast nie wygra Stoch (co jednak byłoby dużym wyczynem, ale nadzieja zawsze jest), to chciałabym by wygrał jakiś skoczek spoza Austrii - ideę mam taką samą jak Ty - by była jakaś równowaga. Zważywszy, że Austriacy wygrali ostatnie 3 konkursy TCS. Bo może być tak, jak pisze Chruścicki na stronie Eurosportu.
    I mimo wszystko ja zawsze będę umieszczać jako Polka - Polaka na pierwszym miejscu do kibicowania, jakoś tak mam...

  • bea stały bywalec
    MarcinBB (2)

    Myślą wybiegam już trwożnie w kierunku TCS. Osobiście wolałabym, żeby zwycięzcą był kto inny, nie Andi, choć nic do niego nie mam (bądź co bądź - on już turniej wygrał). Chęć walki deklarowali Ammann i Gregor, ale wiadomo, że deklaracje to jedno, a realizacja - to drugie. Simonowi jakoś specjalnie wygranej nie życzę (jakaś równowaga w naturze musi być :) ale Gregorowi i owszem... Dwa razy był dość blisko, a jednak się nie udało. Może tym razem. Dla niego wygrać tam (szczególnie w Innsbrucku) to tak jak dla Adama czy Kamila wygrać w Zakopanem. W ubiegłym roku musiał przełknąć gorzką pigułkę... Cóż... "gwardia umiera, ale się nie poddaje..." To nadal jest jego marzenie (jak dla nas wszystkich te rzeczy, które trudno zdobyć lub których nie dane nam będzie zdobyć nigdy). Mam nadzieję, że zawalczy.

    Byłoby pięknie, gdyby i Kamil do tej walki się włączył, bo myślę, że stac go na to, a gdby mu się taka sztuka udała... dla takich chwil warto żyć...
    Co prawda nie jestem aż taką hurraoptymistką jak Szczęsny (który w ostatnim konkursie nakręcał atmosferę, że Piotrek wskoczy na podium, co chyba wywołane było wpadką Kamila), ale byłoby przecudnie, gdyby na podium się znalazł, i tego mu szczerze życzę. Kto wie... Ktoś niedawno napisał na forum, że jest ciekaw wywiadu z Piotrkiem, gdy wygra. Ja też jestem bardzo ciekawa :) Do boju, Piotruś!

    Jak to powiedział niedawno jeden ze skoczków (nieważne który): to, co się wydarzy, zapisane jest w gwiazdach. Nie wiemy więc jeszcze, co będzie, ale nudno nie będzie z pewnością (nie zgadzam z Chruścickim). Moja głowa jeszcze nie raz pokłóci się z sercem... a szkiełko będzie wbijać się w oko... ale damy radę :) "Póki życia, póty nadziei..."

    PS. Nowy tytuł ciekawy, choć poprzedni był w moim odczuciu jeszcze lepszy (subtelniejszy). Pozdrawiam!

  • bea stały bywalec
    MarcinBB (1)

    Marcinie, skoro koledzy witają, z kwiatami i orkiestrą, to i ja powitam :P A tak na serio, to nieco się stęskniłam (interpretuj to, jak chcesz ;) za twoim "szkiełkiem i okiem". Jakoś mi się zakodowało w mojej dziwnej głowie, że jak jest impreza, jest też i "szkiełko" (plus oko, a czasem nawet i serce). Jednym słowem: to był zawsze deser po właściwym daniu. Już myślałam, że tym razem będę się musiała obejść smakiem :)

    W dużej mierze zgadzam się z oceną twego oka. Ja mam takie odczucie, że jednocześnie zmieniło się wiele ("panta rhei", jak powiedział pewien pan z Efezu), i nic się nie zmieniło. Adam już nie startuje, a jednak - przynajmniej dla mnie - skoki to magia, i emocje wcale nie są mniejsze (choć nutka nostalgii jest).

    Konkursy skandynawskie nie rozpieściły nas ani aurą, ani równymi warunkami na skoczni, nie pokusiłabym się więc o wyciąganie wniosków w perspektywie całego sezonu, ale fakt: początek jest ciekawy i nieco zaskakujący. Bez niespodzianek byłoby jednak nudno. Jak pisałam wcześniej, gdzie dwóch (trzech) się bije, tam trzeci (czwarty) korzysta. I wykrakałam... Choć przyznawanie kryształowej kuli po trzech konkursach jest grubo przedwczesne. Pożyjemy, zobaczymy... Tym bardziej niecierpliwie czekam na Harrachov (cała w strachu :)

    W przeciwieństwie do wielu jakoś nie widzę w Koflerze absolutnego dominatora (mimo 3 wygranych). Jest jeszcze Gregor, Kamil, Morgenstern, Freitag, Freund... Co do Ammanna, trudno powiedzieć, ale po nim można spodziewać się różnych wyskoków w najmniej spodziewanym momencie :P Karuzela dopiero się rozkręca.

  • pepeleusz profesor

    Oceniając nasze kadry szeroko (a nie tylko pkt samego Małysza) to na 7 ostatnich sozonów- lato było u nas lepsze od zimy 6 razy. Zatem to nie jest tylko kwestia doświadczeń z zeszłego lata i zeszłej zimy. To jest głęboki i utrwalony problem systemowy. A zimą będzie nawet dobrze i fajnie, ale nie aż tak jak mogło by być. Jedno jest pewne- lato znów będzie lepsze od zimy.
    Kto potencjalnie może trochę przypadkowo zapunktować w grudniu tak jak Hula zeszlego roku? Najpoważniejszym kandydatem na ew. powtorkę jest sam Hula, który parę razy skakał już przyzwoicie ale nie wtedy kiedy to było najważniejsze.
    Kto rozwinie się zimą jak Zyla lub Byrt ubiegłej zimy? Najpowazniejszymi kandydatami jest znowusam Byrt oraz Murańka.

  • MarcinBB redaktor

    @czarnylis
    W grudniu rok temu nie spodziewaliśmy się ani 90 punktów Stefka, ani Piotrka w takiej formie, jaką miał w drugiej części sezonu. Głowa do góry :-)
    @deSKI
    Tutaj jestem, gdzie byłem. Gdzie się urodziłem. Tutaj się wychowałem. I tutaj zostałem ;-) Na winterszus zerkam czasem. Jak będę miał coś mądrego do powiedzenia, to może nawet się wypowiem...

  • MarcinBB redaktor
    @JacHOPPsen

    primo, to ja nie pisałem że Czesi dostaną organizację w tym samym terminie, tylko że dostaną. Termin zresztą ma drugorzędne znaczenie, mogę się założyć o kilo landrynek, że też będzie wiało :-)
    secundo - ta "inna skocznia" dzieli z tą "tegoweekendową" skocznią zeskok. Uwierz mi - jak na jednej wieje, to na drugiej też :-)

  • anonim
    @MarcinBB

    No i takie myślenie rozumiem. Trafne spostrzeżenia, tekst bardzo składny, dobrze napisany - oby tak dalej. ;)

    @czarnylis
    A ja liczę na to, że Stefan się do Engelbergu odbuduje, poza tym widać, że ta skocznia mu leży więc nadzieja jakaś jest. ;)

  • deSKI bywalec
    Witaj Marcinie,

    gdzieżeś był, jak Ciebie nie było? ;)
    Jeśliś się jeszcze nie zameldował w "krwistym" ogródku- to zapraszam Cię doń. Mam nadzieję, że jego właściciel nie ma nic naprzeciw. ;)
    Poza tym "prawie" robi wielką różnicę. Niestety, to co było- to se ne vrati...

  • JacHOPPsen stały bywalec
    @MarcinBB

    Oczywiscie, ze beda miec Czesi zawody w przyszlym sezonie, ale primo - nie w terminie na drugi weekend grudnia, a secundo - na innej skoczni (troche z przymusu, bo musi byc test obiektu przed MSL) :)

    Po prostu popelnilem skrot myslowy ;) Chodzilo o to, ze Czesi nie dostana n-ty raz grudniowego terminu, bo jest on zarezerwowany dla testu obiektow na IO Soczi 2014. :)

  • MarcinBB redaktor
    odp.

    @Fan_KaStoch
    to proponuję przeczytać następne zdanie - będzie wiadomo, o co mi chodziło i czy rzeczywiście przesadziłem. Jeśli ktoś pod tym tekstem zaczyna się licytować kto był "ważniejszy" to znaczy, że nie zrozumiał, co napisałem. Zachęcam, by czytać ze zrozumieniem. I w ogóle czytać. Zanim się oceni :-)
    @JacHOPPsen
    No to w końcu dostaną, czy nie dostaną? Bo Twoje drugie zdanie przeczy pierwszemu :-) No chyba, że harachovski mamut według Ciebie nie leży w Czechach...

  • czarnylis profesor

    Rzeczywiście początek sezonu bardzo podobny jak rok temu. Kamil za Adama, Piotrek za Kamila i teraz pytanie. Kto wskoczy do dziesiątki za Stefana w Engelbergu i kto będzie objawieniem drugiej części sezonu jak Piotrek wcześniej?
    Oprócz Stocha i Żyły raczej brak kandydatów do pierwszej dziesiątki, nawet bardzo przypadkowego konkursu. Za tymi dwoma jest obecnie, jeśli nie przepaść, to na pewno wysoka skarpa. Zmiany wprowadzone w przygotowaniach przez Kruczka okazały się niewystarczające, niestety. Zobaczymy jak to się potoczy do końca periodu, ale myślę iż taki wniosek już można pisać, a z pieczątką poczekać do Engelbergu.

  • JacHOPPsen stały bywalec

    Akurat Czesi za rok NIE DOSTANA organizacji PS, bo w drugi weekend grudnia 2012r. bedzie proba przedolimpijska obiektow w Krasnajej Polanie. W Czechach beda tylko konkursy na mamucie w Harrachovie - i to tylko z powodu rekonesansu przedmistrzowskiego ;)

  • Lestek weteran
    -

    Musiałem wejść tu z Firefoxa :) Dobrze, że kontynuujesz swój cykl. Ja pierwsze poważniejsze wnioski postawię po Engelbergu, ale już teraz uważam, że obstawione przeze mnie 4. miejsce w PN jest bardzo realne. Czesi mnie zaskoczyli...
    PS. Zmieńcie ankietę.

  • magiera bywalec

    @Fan_KaStoch
    W czym ta przesada?Obaj byli znani i szanowani różnili się tylko profesją.Według badań opinii Małysz stawiany był na pierwszym miejscu.

  • piotr186 profesor

    Bardzo zgrabny artykuł. Jednak nie powinno się wyciągać wniosków jakiś szczególnych z takich konkursów. co najwyżej można stawiać tezy.

  • anonim
    doczytalem do tego momentu

    "Dla wielu czytelników tego tekstu Adam Małysz był trochę podobny do – zachowując wszystkie proporcje – Jana Pawła II."
    Nie no gosciu przesadziles.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl