Stefan Horngacher: "Jan Ziobro jest dla mnie wciąż zawodnikiem kadry A"

  • 2017-06-06 22:56

Po ogłoszeniu składów grup szkoleniowych polskich skoczków na sezon 2017/2018, sporo kontrowersji wzbudził brak Jana Ziobro w kadrze A oraz niespodziewane powołanie Krzysztofa Miętusa. O wyjaśnienie tej decyzji poprosiliśmy Stefan Horngachera.

Jan ZiobroJan Ziobro
fot. Tadeusz Mieczyński

- Dyskutowaliśmy sporo przed sezonem na temat składów kadr. To była wspólna decyzja wszystkich trenerów, aby dać Krzyśkowi Miętusowi ostatnią szansę w kadrze A. Wielu szkoleniowców przekonywało mnie, że ma on spory potencjał. Ja również to w nim widzę i dlatego postanowiliśmy zrobić ten eksperyment. Krzysztof został włączony do kadry A, aby miał najlepsze warunki treningowe i jeśli będzie w stanie tę szansę wykorzystać to dobrze. Jeśli mu się jednak nie uda, to będzie to dla niego raczej ostatnia tego typu okazja - tłumaczy Stefan Horngacher.

- Na razie jeszcze jest za wcześnie, aby oceniać Miętusa na tle reszty drużyny. Na pewno robi postępy, krok po kroku poprawia się. Widać, że ma potencjał, szybko się uczy, ale wciąż przed nim wiele pracy. Skupiamy się obecnie na podstawach i zobaczymy w październiku jakie przyniesie to rezultaty - dodaje trener polskiej kadry A.

Horngacher wypowiedział się również na temat Jana Ziobry.

- Jan Ziobro jest dla mnie wciąż zawodnikiem kadry A, natomiast trenuje z grupą B . Rozmawiałem z nim o tym, chcę wywrzeć na nim nieco większą presję, zmotywować go do jeszcze cięższej pracy, podobnie jak w roku ubiegłym. On jest jednak dla mnie wciąż normalnym członkiem kadry A, chciałbym również zabrać go na zawody Letniej Grand Prix, a nie na konkursy CoC - mówi austriacki szkoleniowiec.

- Sądzę również, że kadra B potrzebuje klasowego zawodnika, który będzie skakał na wysokim poziomie. Mój zamysł był taki, że być może dla Janka lepiej jest przygotowywać się do sezonu z kadrą B. Pierwsze trzy zgrupowania i tak mamy wspólne, ze wszystkimi grupami treningowymi. Przed nami jeszcze tylko ze dwa obozy treningowe i zaraz potem inauguracja Letniej Grand Prix. Chciałem dać szansę innym zawodnikiem na treningi z kadrą A - zakończył Horngacher.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (21680) komentarze: (62)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • gamingpoland początkujący
    typy

    http://symphonybet.blogspot.nl/ MAJA SPECJALNA PROMOCJE NA DZISIEJSZE KUPONY! polecam bo sam gram z nimi od 5 dni ! KURSY PO 100 NAWET I CODZIENNIE TRAFIAJĄ !!!

  • molenda doświadczony
    @anonim @dervish

    Wybacz że dopiero teraz, wczoraj napisalem co miałem, a potem zająłem się innymi rzeczami i wyszedłem do pracy na popołudnie, w ogóle wyleciało mi z głowy :)

    Co do kwoty na igrzyska, widzę że była już dłuższa dyskusja, więc nie będę za bardzo rozwijał tematu. Dopowiem tylko, że tę informację kiedyś uzyskałem od kolegi Wojciechowskiego przy okazji innej dyskusji o IO.

    "A niby dlaczego od początku miałby stawiać wyłącznie na podstawową 4 z poprzedniego sezonu?" - ja u Horngachera widzę od jakiegoś czasu tendencję do betonowania składu. Trójka Stoch, Kot, Żyła jest kompletnie nie do ruszenia jeśli nie dojdzie do jakiegoś kataklizmu i tu się chyba zgodzimy. Natomiast Kubacki jest od Ziobry bogatszy doświadczeniem o cały sezon skakania w drużynówkach z presją faworyta, Ziobro takiego doświadczenia nie ma praktycznie wcale. Nie wiem co się dzieje w głowie u trenera, natomiast po roku widzę już pewne schematy, którymi się kieruje w swoich działaniach.

    "A w ogóle to zadałeś sobie pytanie dlaczego trener i włodarze PZN ciągle muszą się tłumaczyć i zmieniać wersje odnośnie nominacji do kadr?" - myślę, że wszystko można klasycznie zgonić na Miętusa. :D To jednak on najbardziej nie pasuje do miejsca, w którym się znalazł. Podejrzewam, że sama podmianka Ziobry na Wolnego, który jest przecież MŚ juniorów i uchodzi za wielki niespełniony talent zatrzymany przez kontuzję, nie wzbudziłaby poważnej sensacji. A sama wersja na temat Ziobry nie wydaje mi się jakoś bardzo niespójna, o czym mówiłem już wcześniej, ale to już kwestia uznaniowa i tu pewnie się nie dogadamy.

  • Tim doświadczony
    @anonim @Wojciechowski

    W 2022 roku może być jeszcze więcej skoczkiń. Mogą wprowadzić zawody drużynowe kobiet na IO jak nie w 2022 r. to już na pewno w 2026 r. A w 2030 r. na IO mógłby zostać wprowadzony konkurs mieszany pod warunkiem, że będzie częściej rozgrywany w PŚ...

  • SebaSzczesny profesor

    To w tym roku poczatek sezonu ma byc w Wisle czy w nastepnym ?

  • Wojciechowski profesor

    W sumie skoro jest okazja, to nie zaszkodzi przedstawić, jak ma się na dziś "olimpijski stan posiadania".

    MĘŻCZYŹNI (65)
    4 - Austria, Czechy, Finlandia, Japonia, Niemcy, Norwegia, Polska, Rosja, Słowenia, Stany Zjednoczone, Szwajcaria, Turcja, Włochy
    3 - Estonia, Kazachstan
    2 - Francja, Kanada, Korea Południowa
    1 - Ukraina

    KOBIETY (35)
    4 - Francja, Japonia, Niemcy, Rosja, Słowenia, Stany Zjednoczone
    3 - Austria, Włochy
    1 - Finlandia, Kanada, Korea Południowa, Norwegia, Rumunia

  • andy_stawowsky doświadczony
    @anonim @Wojciechowski

    A, jeśli chodzi Ci o ranking FIS, to jak najbardziej. Myślałem że chodzi o to, iż NKOL nie mógłby naszych dziewczyn zgłosić. Prawda też taka, że żeby był sens je wysyłać, to musiałyby mocno punktować w PŚ, a nie kontynentalu. Szanse nikłe. Nie wiem jakie plany mają trenerzy kadry pań, czy w ogóle zamierzają jeździć na PŚ, czy skupią się na CoC.

  • Wojciechowski profesor
    @anonim @andy_stawowsky

    Ten fragment, który podałeś, nie dotyczy zasad tworzenia rankingu, tylko tego, którzy zawodnicy mogą w ogóle być brani pod uwagę jako olimpijczycy (a to niekoniecznie jest to samo).

    Do samego rankingu FIS zalicza tylko tych, którzy zdobyli punkty PŚ lub PK od sezonu 2016/2017. Tutaj jest bieżący ranking, w którym zaliczają tylko punkty z PŚ 2016/2017 i PK 2016/2017 (z PK dość zabawnie, bo liczą też lato 2016):
    http: //data.fis- ski.com/dynamic/ olympic-global-list.html? sectorcode=JP&listid=2018 &rec_start=0&limit=100

    Chyba że FIS sam się zamotał, ale wątpię.

  • andy_stawowsky doświadczony
    @anonim @EmiI

    W Soczi tak było, a ja twierdzę że Pjongczangu pewnie nie będzie, przynajmniej nie będzie to nikt istotny dla walki o medale. Prawo serii tu raczej nie działa. Poza tym dalej nie widzę problemu, bo nadal twierdzę, że w konkursach ind. można bez problemu skoczka wymienić na rezerwowego i żadnej zgody jury do tego nie potrzeba. Wyjątkiem jest konkurs drużynowy, gdzie zgoda musi być, ale o tym już było sto razy.

  • EmiI profesor
    @anonim @andy_stawowsky

    Akurat podczas igrzysk w Soczi kontuzje zaliczyło pechowo aż dwóch skoczków. W tym jeden do czasu kontuzji był liderem swojej ekipy, czyli Maksimoczkin w Rosji, który po NH nie wystartował już potem. Kontuzje odniósł jeszcze Kranjec, czyli jakimś cudem skoczył wszystkie konkursy, bo lepszy ledwo chodzący i skaczący niż Hvala, a potem opuścił wszystkie konkursy skandynawskie.

  • andy_stawowsky doświadczony
    @anonim @Wojciechowski

    Podejrzewam że i tak nikt kontuzji podczas IO nie odniesie, bardziej prawdopodobna jest jakaś choroba. A co do kwalifikacji:

    Zawodnicy są kwalifikowani przez swoje NKOL-e, jeśli uzyskali oni przynajmniej jeden (1) punkt za Zawody
    Pucharu Świata FIS, lub Zawody Grand Prix w swojej karierze, lub przynajmniej jeden (1) punkt za Zawody o
    Puchar Kontynentalny podczas okresu kwalifikacyjnego (lipiec 2016 ? 21 styczeń 2018).

    LGP więc też jest, nic się nie zmieniło.

  • Wojciechowski profesor
    @anonim @andy_stawowsky

    Aha, jeszcze jedno mi się przypomniało. Spekulowaliśmy gdzieś tutaj pod koniec zeszłego sezonu, w jaki sposób tworzy się ranking olimpijski. I z danych na stronie FIS wynika, że jednak wyników LGP nie bierze się pod uwagę (a cztery lata temu było chyba inaczej). To już niemal zupełnie zamyka drogę którejkolwiek naszej zawodniczce - mimo zwiększenia łącznej liczby skoczkiń na igrzyskach.

  • Wojciechowski profesor
    @anonim @andy_stawowsky

    Obyś miał rację, bo to nakazywałby po prostu zdrowy rozsądek. Nic jednak mnie nie zdziwi...
    I oby zorientował się w tym PZN. Być może do panów z ul. Mieszczańskiej dotarła już wiadomość, że konkursu mieszanego w Pjongczangu nie będzie. ;)

  • Wojciechowski profesor
    @anonim @EmiI

    Tyle że liczba startujących w skokach... w ogóle się zmieniła od Soczi, tylko zmieniły się proporcje: było 70 mężczyzn + 30 kobiet, a teraz będzie 65 + 35.

  • andy_stawowsky doświadczony
    @anonim @Wojciechowski

    Ja pozostaję przy swoim zdaniu, przekonamy się jak będzie w przyszłym roku.

    PS. Nigdzie nie jest powiedziane, że państwa mające np. kwotę startową 2-3, nie będą mogły wtedy "dowołać" zawodnika, oczywiście spełniającego wymogi. A ten zapis nie jest czasem tylko dlatego, że skoro dane państwo zdobyło kwotę 4, to może wystąpić w drużynówce?

    I ważny jest też ten zapis:

    D.2. Przydzielanie kwot olimpijskich w zawodach drużynowych mężczyzn
    Po przydzieleniu 55 męskich kwot olimpijskich, w przypadku, jeśli jest mniej niż 12 NKOL-i
    mających czterech (4) zawodników z przyznanymi kwotami olimpijskimi, NKOL posiadający
    kolejnych kwalifikujących się zawodników z Listy przydzielonych kwot olimpijskich i trzy (3)
    przydzielone kwoty olimpijskie otrzyma dodatkową kwotę olimpijską, aby umożliwić danemu
    NKOL-owi udział w zawodach drużynowych mężczyzn. Taki przydział będzie kontynuowany
    do momentu uzyskania 12 NKOL-i posiadających czterech (4) kwalifikujących się
    zawodników (...)

    Innymi słowy różnie można wszystko interpretować, ale jak pisałem - ja pozostaję przy swojej interpretacji, że w konkursach ind. nie ma znacznie która czwórka z pięciu obecnych wystąpi, bo liczy się kwota startowa wtedy, a nie jak się kto nazywa i czy jest zgłoszony jako zawodnik czy jako rezerwowy.

  • EmiI profesor
    @anonim @Wojciechowski

    Przede wszystkim MKOL chce żeby na każdych igrzyskach, startowała taka sama ilość zawodników mimo dodawania ciągle nowych dyscyplin czy konkurencji. Nie wiem skąd ten fetysz, może dlatego by zmniejszać koszty organizacji, albo skracać transmisje TV. To trzeba zmniejszać ilość zawodników startujących w poszczególnych zawodach. I jak dla mnie te przepisy to wykręt FIS dla MKOL, by zmniejszyć z 5 do 4 a zarazem nie zmniejszyć. I by zmniejszyć z 70 do 65 ale zarazem by więcej krajów mogło wystawić swoich zawodników :) Takie kreatywne działanie FIS by przechytrzyć MKOL.

  • dervish profesor
    @mc150193 @EmiI

    Teoretycznie Horngacher ponosi odpowiedzialność za wszystko co się dzieje we wszystkich 3 męskich kadrach, ale to tylko teoria bo jak widać nie wszystkie przypisywane mu decyzje są autonomicznymi decyzjami trenera. Przykładem poprzedni sezon.
    Wszelkie możliwe sukcesy zaliczono Horngacherowi i podpięto do nich jeszcze Małysza, a dla porażek poszukano kozłów ofiarnych w rodzaju Mateji czy też obwiniono o nie zawodników: bo kadra B nie dbała o wagę lub prowadziła niesportowy tryb życia, junior Kastelik i jego starszy kolega Stekała lekceważyli obowiązki i byli niepokorni, Ziobro nie słuchał wskazówek trenera, itp itd.
    Jedynie Mietus pracował sumiennie i należycie za co po zakończeniu sezonu spotkała go nagroda.
    Koniec końców to tylko zapaść Klimka i Zniszczoła nie doczekała się jakiegoś oficjalnego wytłumaczenia. Nie wiadomo jakie były jej przyczyny i kto ponosi odpowiedzialność trener czy zawodnicy. ;)

  • Wojciechowski profesor
    @anonim @andy_stawowsky

    Na korzyść mojej interpretacji działa to, że prawo zgłoszenia zawodnika rezerwowego przysługuje wyłącznie ekipom, które osiągnęły kwotę 4 zawodników i mogą dzięki temu wziąć udział w konkursie drużynowym.

    Gdyby można było wystawić skoczka rezerwowego także do konkursów indywidualnych, dlaczego prawa zgłoszenia jakiejkolwiek rezerwy nie mają inne państwa z mniejszą kwotą?

  • Wojciechowski profesor
    @anonim @andy_stawowsky

    Ja te przepisy rozumiem inaczej, ale mam nadzieję, że błędnie.

    Wydaje mi się, że zawodnik rezerwowy może wystąpić wyłącznie w konkursie drużynowym. W ten sposób daje się niemal gwarancję, że dany zespół wystartuje nawet mimo kontuzji jednego zawodnika (przy kontuzji dwóch to inna sprawa oczywiście). Ale już w przypadku zawodów indywidualnych wystawia się tych, których zgłosiło się przed rozpoczęciem igrzysk - i tylko tych. Jeśli coś się stanie, to zawodnik rezerwowy i tak w konkursie indywidualnym nie może wystąpić.

    Można wyciągnąć wniosek, że rezerwowy jest tylko po to, żeby zapewnić start danej drużyny niezależnie od kontuzji. A co będzie w rywalizacji indywidualnej, to już średnio decydentów interesuje.

    Ufam, że tak nie jest, bo to byłaby przesada. Niestety ktoś niezbyt kompetentny układał te zasady - być może wyłącznie po to, żeby zostawić jakąś furtkę.

  • Kolos profesor
    @mc150193 @dervish

    Gdzie Horngaher twierdzi że sam na pomysł nie wpadł?? Z wywiadu wynika że siadli razem wszyscy trenerzy kadr A,B,C (i główni i asystenci) i omówili składy na nowy sezon kto gdzie idzie. Ani to dziwne ani wyjątkowe. Fajnie byłoby wiedzieć którzy trenerzy lobbowali za Miętusem ale w sumie dużego znaczenia to nie ma.

    Z tym że trzeba wziąć pod uwagę że Radek Zidek nie miał wiele do gadania bo jest nowy.

  • EmiI profesor
    @mc150193 @dervish

    Ale jednak twierdze że mimo wszystko Horngacher ponosi odpowiedzialność za te decyzje. Mógł nie ulegać presji, bo nie wierze że inni trenerzy byli by gotów "umierać za Miętusa" mimo wielkiej sympatii i wiary w niego .

  • EmiI profesor
    @mc150193 @dervish

    Jeśli to miała być decyzja Horngachera samodzielna to albo Horngacher to jest geniusz o trenerskim IQ 250, i wystarczy że dwa razy spojrzy na zawodnika i wie czego mu trzeba i jako go poprowadzić, albo odwrotnie skrajny nieprofesjonalista co na podstawie widzimisię prawie nieznanego zawodnika, powołuje do kadry. O to drugie bym go niepodejrzewał, a mimo sukcesów i olbrzymiej fachowości, nie widzę wśród żadnego trenera na świecie w żadnej dyscyplinie takiego geniusza :) nawet jak Kojonkoski powołał prawie z niczego Jacobsena do kadry przed sezonem gdzie do końca walczył o kule, to go obserwował 2 tygodnie na zgrupowaniu prawie całego norweskiego zaplecza które miało jeden cel wyłonienie nowych zawodników do kadry A. Więc mówienie o wyłącznej decyzji to było robienie z ludzi idiotów, a Horngacher sam potwierdził że lobby było.

  • dervish profesor
    @mc150193 @mc150193

    A dlaczego niby Horngacher miałby ponosić odpowiedzialność za Miętusa?
    Najpierw należałoby ustalić czyj to był pomysł. Ja tu widzę klasyczną spychologię i niechęc brania odpowiedzialności za ten eksperyment. Horngacher twierdzi, że sam nie wpadłby na taki pomysł i jedyne co zrobił w tym temacie to uległ darowi przekonywania bliżej niesprecyzowanej grupy szkoleniowców. Tajner i Małysz dla odmiany twierdzą, że to wyłączna decyzja Horngachera. I bądź tu mądry. Zarówno w razie fiaska jak i powodzenia nie wiadomo będzie kogo ganić albo chwalić. Można się spodziewać, że w razie sukcesu pojawi się wielu jego ojców, a porażka będzie niechcianym podrzutkiem albo sierotą.

  • andy_stawowsky doświadczony
    @anonim @dervish

    Trochę poszperałem i jak na mój gust, zbierając wszystko w całość, wyglądać to będzie ostatecznie tak:

    - w przypadku konkursu drużynowego, jeśli zawodnik ze zgłoszonej czwórki złapie kontuzję, to w jego miejsce wskakuje rezerwowy. I to jest pewne, bo jest napisane czarno na białym. Moim zdaniem zatwierdzenie tego przez jury to będzie tylko czysta formalność, bo trudno sobie wyobrazić, że Austria, Niemcy czy Polska nie wystąpią w drużynówce, bo jury mówi nie. Absurd.

    - w przypadku konkursów indywidualnych nie ma o tym nic w zasadach kwalifikacji, bo decyduje kwota startowa. Skoro np. Polska uzyska kwotę startową w liczbie 4 zawodników, to nie ma żadnego znaczenia, których czterech z całej piątki startuje. Więc nie zgadzam się ostatecznie tutaj z tym co panowie pisali, że w przypadku kontuzji jednego z naszych, w indywidualnym konkursie wystartuje tylko trzech. Mamy kwotę startową 4 i wystartuje 4-ech.

  • dervish profesor
    @anonim @andy_stawowsky @Emil

    No to nieźle namieszane. Czyli przekładając z fis-owskiego na polski:

    W drużynówce rezerwowy może wystąpić tylko po zgłoszeniu kontuzji/choroby zawodnika podstawowego i po zatwierdzeniu tego zgłoszenia przez jury?
    A w indywidualnym (co mnie interesuje tylko teoretycznie) obowiązują takie same zasady podmiany jak w drużynówce czy inne?

    Z tego co piszesz na podmianę musi wyrazić zgodę jury. I tu jest pytanie czy jury musi potwierdzić przyczynę podaną przez wnioskodawcę. Jeżeli tak to chorobę czy kontuzje zawodnika musiałby potwierdzić niezależny lekarz, a jeżeli takiej procedury by nie było to jury nie miałoby wyjścia i musiałoby uwierzyć wnioskodawcy na słowo, a to w praktyce oznaczałoby że trener mógłby dowolnie korzystać z rezerwowego bo zawsze mógłby "doszukać się" jakiejś choroby czy tez kontuzji.

  • mc150193 weteran
    @thymiotus

    No to ładnie... jednak to nie Horngacher stał za powołaniem Miętusa do kadry A tylko pzn.... aż przykro mi się robi. Jak ktoś nie wie to jestem mc1501, który pod koniec lutego tego roku został brutalnie zbanowany.

    Co do Janka Ziobry to nie chcę wydawać ocen, czy Janek ma być w kadrze A czy nie - taką decyzję podjął zarząd pzn i trzeba to przyjąć na klatę. Natomiast Krzyśkowi Miętusowi jak nie ufałem tak nie ufam. Dlaczego? Bo nie może być tak, że na Uniwersjadzie jest na równi z amatorem, a potem dostaje powołanie do kadry A. Ale co zrobić... jeżeli Miętus odpali zimą to Horngacherowi należy postawić klilka zgrzewek wódki na koniec przyszłego (olimpijskiego) sezonu. A jeżeli nie to będą leciały takie nagany, że aż głowa boli.

  • andy_stawowsky doświadczony
    @anonim @EmiI

    Skoro jest napisane że może zastąpić w drużynowym, a nie ma nic o indywidualnych, to teoretycznie tylko w drużynowym. Takie mają zasady kwalifikacji, że prostej rzeczy nie potrafią napisać, a PDF na milion stron.

  • EmiI profesor
    @anonim @andy_stawowsky

    Pisze że zawodnik może być zastąpiony w przypadku kontuzji i choroby w konkursie drużynowym. To wiadomo. Niejasność jest taka czy może być zastąpiony w indywidualnym . I wześniej jest fragment: "Zawodnicy alternatywni P mogą stać się zawodnikami rywalizującymi wyłącznie po
    uzyskaniu zgody Jury i zgodnie z warunkami ?Polityki zamieniania zawodników zarejestrowanych z
    opóźnieniem do Zimowych Igrzysk Zimowych Pjonczang 2018.? I tutaj nie piszę w jakich zawodach, o drużynówce jest napisane później w zupełnie innym podpunkcie. Trzeba znaleźć tą politykę zmieniania zawodników z opóźnienieniem :)

  • andy_stawowsky doświadczony
    @anonim @EmiI

    Zaraz, zaraz. Podałeś mi linka, w którym jak byk stoi:

    Kryteria kwalifikacji:
    Zawodnicy alternatywni P muszą spełnić takie same kryteria kwalifikacji, jak zawodnicy rywalizujący, jak
    określono w powyższej Części C. Warunki kwalifikacyjne.
    Kwoty olimpijskie:
    NKOL, który ma czterech (4) zawodników zakwalifikowanych do udziału w Konkursie drużynowym mężczyzn
    może zarejestrować jednego (1) zawodnika alternatywnego P. Zawodnik ten nie jest objęty kwotą olimpijską
    danego NKOL-u, ale może uczestniczyć w oficjalnych sesjach treningowych w skokach narciarskich ze
    względów bezpieczeństwa.
    W przypadku kontuzji, lub choroby zawodnika rywalizującego mającej miejsce podczas okresu oficjalnych
    sesji treningowych, lub konkursów indywidualnych, zawodnik rywalizujący może być zastąpiony przez
    zawodnika alternatywnego ?P? w Konkursie drużynowym mężczyzn.

  • andy_stawowsky doświadczony
    @anonim @dervish

    Czytałem te zapisy chwilę temu - musi być zgoda jury. Co będzie tylko formalnością.

  • EmiI profesor
    @anonim @dervish

    Sam dokładnie nie wiem, ale wnioskuje że i tu i tu potrzebne jest medyczne uzasadnienie, tylko w przypadku drużynówki musi być przyjęte, a w przypadku indywidualnego "wyższe ciało" może powiedzieć "takiego wała, skaczecie w trzech".

  • dervish profesor
    @anonim @EmiI @Wojciechowski

    Dla takiego rezerwowego i tak drużynówka jest najważniejsza, bo indywidualnie to raczej rezerwowi medali nie zdobywają, a nasza drużyna poczynając od Soczi a nawet dwa lata wczesniej od MŚ zawsze miała szanse na medal. A medal olimpijski to wiadomo co oznacza :).

    Zresztą cała awantura o trafność czy nietrafność olimpijskiej nominacji dla Kubackiego w sumie dotyczyła konkursu drużynowego bo nikt o zdrowych zmysłach nie zakładał ze nasz rezerwowy kimkolwiek by nie był mógł liczyć się w walce o medale indywidualne.

    Emil widzę, że trochę różnisz się z kol Wojciechowskim. To w końcu jak jest z rolą rezerwowego?
    Czy trener może go wystawić w konkursie drużynowym bez żadnych uzasadnień (tak wynika z twojego wpisu) czy tez będzie potrzebował jakichś werdyktów medycznych stwierdzających niemożność udziału w konkursie kogoś z podstawowej czwórki jak pisze Wojciechowski?

    Wolałbym wersję Emila, bo tak jak napisałem rola rezerwowego interesuje mnie przede wszystkim w kontekście konkursu drużynowego gdyż tylko w tym konkursie rezerwowy ma szanse na realne zwiększenie naszych szans medalowych.

  • Wojciechowski profesor
    @andy_stawowsky @andy_stawowsky

    Tyle że zasady są znane od jesieni co najmniej. ;)

    Przypomniała mi się przy okazji kwestia mrzonek, jakoby któraś z naszych skoczkiń miała wybrać się do Pjongczangu. Problem w tym, że miejsc jest 35, a Twardosz, najwyżej z naszych w rankingu, musiałaby przeskoczyć... 14 dalszych rywalek.
    Ostatnia kwalifikująca się na dziś, Océane Avocat Gros z Francji, ma 47 pkt Pucharu Świata. Cóż, jest co odrabiać...

  • andy_stawowsky doświadczony
    @andy_stawowsky @EmiI

    Faktycznie jest ten dziwny zapis. Byłby normalny w przypadku, gdyby w razie kontuzji zawodnik rezerwowy mógł też wystartować w konkursie ind.

  • berek3 stały bywalec
    @Pavel @pavel

    Murańka był na miarę talentu Małysza. Słynne słowa Tajnera. Zobacz od którego roku on startuje i ile już sezonów startuje, a Krzysiu aż taki nie był. Więc po co te statystyki ?
    Głupie porównania :0

  • EmiI profesor
    @andy_stawowsky @andy_stawowsky

    http://pzn.pl/gfx/pzn/files/dokumenty/regulaminy/xxiii____io_system_kwalifikacji__-_tlumaczenie_12.04.2016.pdf

  • andy_stawowsky doświadczony

    Ciekawe macie panowie informacje, bo kwoty/limity startowe ogłoszone zostaną 22 stycznia 2018 roku, dla każdego komitetu. Ale chętni przeczytam źródło waszych informacji.

  • EmiI profesor
    @anonim

    I jeszcze jest tak że takiego chorego zawodnika można od tak wymienić tylko na drużynówkę, w przypadku indywidualnych musisz łaskawie liczyć na zgodę jury na zamianę, choćbyś przedstawił w przypadku wymienionego zawodnika akt zgonu...

  • Wojciechowski profesor
    @anonim @dervish

    Przepisy co do kwot na igrzyskach zmieniły się w porównaniu z Soczi.

    Teraz możemy zabrać teoretycznie piątego zawodnika jako rezerwowego, ale może wystąpić tylko w konkursie drużynowym i tylko w zastępstwie za chorego lub kontuzjowanego. Przynajmniej tak to ujęto w zasadach kwalifikacji na IO - może jest jakiś kruczek i sytuacja wygląda nieco inaczej.

  • EmiI profesor
    @anonim @dervish

    Tak gwoli ścisłości, takie moje małe zboczenie :), to trener miał prawo obsadzić dwa ostatnie miejsca w składzie na IO i je zajęli Kot i Kubacki. Stoch, Ziobro i Żyła wywalczyli sobie miejsca, a były 3 miejsca z automatu i dwa trenera. Dlatego też gadanie po fakcie "czemu pojechał Żyła?" jakie się czasem pojawiało było bezsensowne. Co do rezerwowego, MKOL wprowadził głupi przepis że owszem można wziąć piątego, jeszcze jak, ale on jest z góry namaszczony jako piąty, i nie będzie mógł wziąć udziału w konkursie (na treningach już tak) bez kontuzji czy choroby kogoś z głównej czwórki.

  • dervish profesor
    @anonim @molenda

    "zwłaszcza że na te igrzyska rezerwowy piąty zawodnik i tak nie może pojechać. " - na poprzednich IO mieliśmy rezerwowego, czy coś się zmieniło od tamtego czasu i teraz już nie można brać rezerwowych? Może coś mnie ominęło, jeżeli tak to proszę o potwierdzenie tej informacji.

    "I zapewne większość własnych sił rzuci na przygotowanie naszej standardowej czwórki,"
    A niby dlaczego od początku miałby stawiać wyłącznie na podstawową 4 z poprzedniego sezonu?
    Przypomnę: na MŚ Ziobro był pełnowartościowym rezerwowym tylko nieznacznie ustępował formą Kubackiemu. Poza tym jeżeli chodzi o IO to przy nominacjach obowiązują zasady narzucone przez PKOL, tak więc trener ma tu niewielkie pole do popisu. Jadą ci co wygrają wyścig szczurów. W poprzednim sezonie IO trener miał coś do powiedzenia tylko odnośnie jednego ostatniego miejsca które zajął Kubacki. Oczywiście, trener zawsze może nagiąć reguły gry i obejść narzucony przez PKOL regulamin, na przykład poprzez politykę startową uniemożliwić udział w rywalizacji o nominacje zawodnikowi którego nie lubi i analogicznie dać więcej szans startów w okresie w którym zliczane są punkty swoim ulubieńcom. Ale myślę, że nie to miałeś na myśli pisząc, ze będzie stawiał na najlepszą 4 z poprzedniego sezonu.

    A w ogóle to zadałeś sobie pytanie dlaczego trener i włodarze PZN ciągle muszą się tłumaczyć i zmieniać wersje odnośnie nominacji do kadr? To mi wygląda na klasyczne plątanie się w zeznaniach. Tłumaczą się, bo temat jest kontrowersyjny, zmieniają wersje bo żadna z nich nie jest spójna i przekonywująca. Tematu by nie było gdyby przydział do kadr nastąpił w zgodzie z duchem sportu.

  • dervish profesor
    @znawca_japońskiego

    Tłumaczenie odnośnie Janka może i miałoby pozory logiczności (aczkolwiek jak zauważyłeś nie byłaby to cała prawda) gdyby Ziobro faktycznie był w kadrze A, a nie tylko w imaginacji trenera i tylko trenował z kadrą B.

    Tutaj wszystko stoi i na głowie. Najpierw były nominacje do kadr, gdzie Ziobrę spotkała dyskryminacja bo miejsce w kadrze A należało mu się ,czego przecież nie podważa ani Horngacher ani w ogóle nikt (Tajner, Małysz i reszta PZN-owskich vipów których wypowiedzi w tej sprawie można było usłyszeć) i nic nie stało na przeszkodzie by go do tej kadry na papierze włączyć bo wytyczne PZN na obecny sezon określają maksymalną liczebność kadry A na 8 osób. W poprzednim sezonie A-kadrowiczem na papierze byli Wolny i Stękała, w obecnym Wolny może powtórzyć ten wyczyn wraz z Miętusem. Ziobrze nawet takiej szansy nie dano. Zamiast tego jako klasowego skoczka "wyróżniono" go delegacją do kadry B by tam świecił przykładem ?
    Wydaje się, ze również nic nie stało na przeszkodzie by zabrać Ziobrę do ciepłych krajów na ciężki (według relacji uczestników ) posezonowy obóz kondycyjny. Przecież trener mówił ze chce aby Ziobro pracował jeszcze ciężej niż w poprzednim sezonie, a gdzie miałby to zrobić lepiej jak pod okiem Horngachera który oczekuje, że Jan będzie harował jeszcze ciężej?

    Analogicznie Miętus który nie zasłużył na kadrę A (zresztą na kadrę B również) mógł od biedy pozostać w kadrze B a trenować latem z kadrą A właśnie na zasadzie dania mu ostatniej szansy albo jak kto woli mocnych pleców w PZN.

    Przydział następuje na podstawie wyników z poprzedniego sezonu, nieliczne wyjątki czynione są dla rekonwalescentów powracających po przerwach spowodowanych kontuzją . Zawsze tak było i tak jest we wszystkich czołowych nacjach. Nie wiedzieć dlaczego nasza kadra nagle stała się pod tym względem wyjątkiem.

  • dervish profesor
    @znawca_japonskiego

    Tłumaczenie odnośnie Janka może i miałoby pozory logiczności (aczkolwiek jak zauważyłeś nie byłaby to cała prawda) gdyby Ziobro faktycznie był w kadrze A, a nie tylko w imaginacji trenera i tylko trenował z kadrą B.

    Tutaj wszystko stoi i na głowie. Najpierw były nominacje do kadr, gdzie Ziobrę spotkała dyskryminacja bo miejsce w kadrze A należało mu się ,czego przecież nie podważa ani Horngacher ani w ogóle nikt (Tajner, Małysz i reszta PZN-owskich vipów których wypowiedzi w tej sprawie można było usłyszeć) i nic nie stało na przeszkodzie by go do tej kadry na papierze włączyć bo wytyczne PZN na obecny sezon określają maksymalną liczebność kadry A na 8 osób. W poprzednim sezonie A-kadrowiczem na papierze byli Wolny i Stękała, w obecnym Wolny może powtórzyć ten wyczyn wraz z Miętusem. Ziobrze nawet takiej szansy nie dano. Zamiast tego jako klasowego skoczka "wyróżniono" go delegacją do kadry B by tam świecił przykładem ?
    Wydaje się, ze również nic nie stało na przeszkodzie by zabrać Ziobrę do ciepłych krajów na ciężki (według relacji uczestników ) posezonowy obóz kondycyjny. Przecież trener mówił ze chce aby Ziobro pracował jeszcze ciężej niż w poprzednim sezonie, a gdzie miałby to zrobić lepiej jak pod okiem Horngachera który oczekuje, że Jan będzie harował ciężej niż w poprzednim sezonie?

    Analogicznie Miętus który nie zasłużył na kadrę A (zresztą na kadrę B również) mógł od biedy pozostać w kadrze B a trenować latem z kadrą A właśnie na zasadzie dania mu ostatniej szansy albo jak kto woli mocnych pleców w PZN.

    Przydział następuje na podstawie wyników z poprzedniego sezonu, nieliczne wyjątki czynione są dla rekonwalescentów powracających po przerwach spowodowanych kontuzją . Zawsze tak było i tak jest we wszystkich czołowych nacjach. Nie wiedzieć dlaczego nasza kadra nagle stała się pod tym względem wyjątkiem.

  • andy_stawowsky doświadczony

    Z tym naciskiem na Horngachera, to pewnie "tylko" większa część prawdy. Oczywistym jest, że były naciski, a polscy trenerzy go przekonywali, żeby Miętusa do kadry A powołać. To nikogo nie dziwi, była tu już mowa o tym setki razy. Nie sądzę jednak, by Stefan był na tyle nierozważny, żeby dać się wpuścić w maliny. Sam mówi, że chce mieć mocnego zawodnika w kadrze B, jako motor napędowy całej grupy, co moim zdaniem wcale nie jest szukaniem uzasadnienia decyzji, tylko faktycznie pomysłem na podniesienie jej (czytaj: kadry B) poziomu. Dalej jestem zdania, że to zła decyzja, bo źle może wpłynąć na Ziobrę, skoczka z o wiele większym potencjałem, ale to Hongacher jest trenerem, nie ja.

    Oczywiście w praniu na 99% wyjdzie to, o czym pisałem nie tylko ja, ale i całkiem spore grono osób - Miętus coś tam może (z naciskiem na to może) raz czy dwa w miarę dobrze skoczy, ale ogólnie będzie poziom tragiczny. Jedno mnie ubawiło najbardziej - że Krzysia uczą podstaw. Mały Krzyś ma zaledwie 26 lat, a jak wiadomo skacze dopiero od przedwczoraj. Ciekawe, czy w programie ma rozpisaną zmianę pieluch i jakie Bebiko pije.No i przede wszystkim, jaką platformę do ćwiczeń mu Tajner kupi. Na naszym rynku dostępne są wózki dziecięce pochodzące od ponad 80 producentów, kasę mają, więc liczymy że mały Krzysio będzie jeździł co najmniej wózkiem marki Mutsy, a najlepiej wykonywanym na ind. zamówienie Roddler by Kids Kustoms. I obowiązkowo do spania w porze dawnej wieczorynki. Wtedy Krzysio ma ten 1% szans coś uciułać punktów w PŚ.

  • Pavel profesor
    @berek3

    K Miętus:

    Wiek - 26 lata
    Starty w PŚ - 84
    Punkty - 222
    Średnia - 2.64

    Starty w PK - 107
    Punkty w PK - 585
    Średnia - 5.46

    Murańka:
    Wiek - 23
    Starty w PŚ - 85
    Punkty - 306
    Średnia - 3.6

    Starty w PK - 88
    Punkty w PK - 1946
    Śrdnia - 22.1

    Tyle w kwestii porównania.


  • anonim

    No to o Miętusie już wszystko wiadomo ... zresztą nie będę się powtarzał, niżej już wszystko opisane. Tłumaczenie odnośnie Janka jest już akurat dosyć logiczne, i trzymające się kupy. Kwestia, na ile prawdziwe ...

  • berek3 stały bywalec

    Krzysztof Miętus - 145m - Klingenthal 2013 - przypominam o tym skoku ,bo dla wielu to jest kontrowersyjna decyzja puszczanie takiego skoczka do kadry A. Przypomnę, ze Murańka też był puszczany kiedyś do kadry A i cały czas latał bez wyniku i trzymali go trochę na siłe. A czy wygrał coś do tej pory,a to był talent na miare Małysza :D:D.

    czekam na sezon zimowy, bo lato ma maniejsze dla mnie znaczenie. Może wygrać nawet jakiś amator to lato. Ale niech przełoży to na zimę. Jak Krzysiu będzie punktował regularnie to będę zadowolony.

  • EmiI profesor
    @pawelf1 @EmiI

    ma w sobie*

  • EmiI profesor
    @pawelf1 @pawelf1

    Cóż jednak "bajka tępych ludzi" bo w sobie ziarenko prawdy :) A kto wie czy nie całą.

  • pawelf1 profesor
    Gradki dla autora....:)

    On wie co poprawi "czytalność" w sezonie ogórkowym. Niektórzy lubią sobie publicznie "popłakać" , choćby i po raz setny na ten sam temat:)

  • EmiI profesor
    @thymiotus @kolos

    Nie wiem czemu ale fakty są już trzeci raz przeżywamy zaskoczenie w postaci "o jednak kolejna szansa dla Mętusa" a jedyne co się w sztabach wszystkich kadr zmieniło to zamiana Kruczka na Horngachera i doszło parę nowych nazwisk, ale nikt nie odszedł. No i Horngacher przyznaje że trenerzy go przekonywali, czyli po namowach widać dał się przekonać.

  • Kolos profesor
    @thymiotus @EmiI

    Ale mógłby się wypowiadać bardziej enigmatycznie, lakonicznie. A jednak dośč konkretnie stwierdził że też widzi w Miętusie potencjał. To różnica. Nie sądzę żeby było tak że Horngaher dał sobie wciśnąć Miętusa na siłę wbrew woli. No i nadal nie wiem komu by miało zależeć na lobbowaniu za Miętusem?? Żaden krewny Miętusa nie jest trenerem ani działaczem a taka decyzja się nie broni po prostu...

  • EmiI profesor
    @thymiotus @kolos

    No ja osobiście nigdy nie mówiłem o lobbingu ze strony działaczy i nie wierzyłem w niego, a że takie komentarze się pojawiły, za nie nie odpowiadam. Cóż może i widzi, ale tak czy siak nie ma prawa mówić że nie widzi, bo to by wyglądało komicznie.

  • Kolos profesor
    @thymiotus @EmiI

    Ale to nie zmienia faktu że nie było lobbingu że strony działaczy. Były tylko że strony trenerów zapewnie kadr B i C. Po za tym Horngaher nie wyparł się tego że i on widzi w Miętusie potencjał.

  • EmiI profesor
    @Xellos @xellos

    A o inwestycji to chyba jeszcze starsza wypowiedź o Toniu i Pochwale.

  • EmiI profesor
    @Xellos @xellos

    Tylko każdy będzie zadowolony jak Miętus zanotuje sezon na poziomie słabszych sezonów Huli sprzed 2015/2016. Hula był jaki był, ale nie schodził poziomu solidnego kontynentalowca potrafiącego walczyć o podium. I nigdy nie słyszałem by trenerzy mówili o jakiś zaległościach Huli.

  • Xellos profesor
    Jedno drugiemu nie przeczy

    Przecież Hula też był pchany przez lata i ludzie się śmiali - Hula-Bula. A Tajner mówił w studio "musi jeździć bo w niego zainwestowaliśmy" a Kruczek "to dobry duch drużyny".

    To kto dostrzegł tą analogię, czy Horngacher czy kto inny, w niczym nie przeszkadza, by Miętusa nauczyć odbicia i może coś zacząć zbierać tych pkt. jak Hula.

    Bardziej bym się skupił na drugiej części wywiadu. Gdzie @dervish, przecież tak mocno podjudzał przeciw Horngacherowi jaką to krzywdę zrobił Ziobro i jak go nie lubi. Tyle tych łapek zielonych zdobył, a tutaj trener mówi, że traktuje Jana jak członka kadry A...i będzie startował w LGP. Jak wielokrotnie pisałem, błąd Ziobro został określony, opisany, wie o co chodzi. Reszta zależy od niego, Horngacher za niego nie skoczy. I równie dobrze może ten błąd popełniać do końca kariery, tak jak Kubackiego znosi w prawo. To nie jest tak, że obecność Horngachera przybliża w jakikolwiek sposób Ziobro do innego zachowania na dojeździe. To tak nie działa "o patrzy na mnie trener to teraz nogi inaczej ułożę i skoczę poprawnie". Ziobro otrzymał wiedzę w tym temacie i reszta w jego nogach.

  • Pavel profesor

    Możemy sobie dalej tłumaczyć z "politycznego" na nasze:

    "Widać, że ma potencjał, szybko się uczy, ale wciąż przed nim wiele pracy. Skupiamy się obecnie na podstawach i zobaczymy w październiku jakie przyniesie to rezultaty"

    Widać, że Horngacher nie spodziewał się jaka czeka go praca, nawet nie daje cienie szansy, ze w LGP coś z Miętusa będzie, może w październiku, a i to nie wiadomo. Dał się chłop wciągnąć w bagno i teraz musi świecić oczami

  • HAZARD weteran
    @thymiotus @EmiI

    Nie zapominaj, że "ranga" nie świadczy o wiedzy o skokach, tylko o tym ile kto pisze. :) A co do artykułu, to masz rację, że to było oczywiste. W żadnej kadrze nie zauważyłem tak chorych powołań jak Bukowski i Miętus, ale nie wracajmy do tego...

  • thymiotus bywalec
    @thymiotus @EmiI

    Nie lubię snuć domysłów, wolę oceniać rzeczywistość na podstawie faktów. A do tej pory wszystkie wypowiedzi podkreślały, że była to osobista decyzja Horngachera. Nie miałem podstaw by w tym zakresie nie przyjmować oficjalnej wersji - decyzja choć dziwna była uargumentowana. Prawda ma to do siebie, że lubi wypływać na powierzchnię, wystarczy trochę poczekać.

    Ale możesz czuć samozadowolenie, że od początku przejrzałeś "intrygę" i odrzuciłeś nasze wierzenia. :)

  • EmiI profesor
    @thymiotus @thymiotus

    Przecież to było jasne jak słońce na Merkurym, i mnie dziwiło że tylu forumowiczów w tym "weteranów" i "profesorów", uwierzyło że Horngacher podjął tą decyzję w oderwaniu od kogokolwiek, i że nie było jak ująłeś lobbingu.

  • thymiotus bywalec
    I wyszło szydło z worka

    Zdanie "to była wspólna decyzja wszystkich trenerów, aby dać Krzyśkowi Miętusowi ostatnią szansę w kadrze A. Wielu szkoleniowców przekonywało mnie, że ma on spory potencjał..." oznacza, że jednak to nie Horngacher stał za powołaniem Miętusa do kadry. Albo przynajmniej nie była to jego inicjatywa jak wmawiał nam niedawno Tajner i inni działacze.

    Stefan się wygadał i sprawa wygląda już dla mnie jasno - był bardzo silny lobbing za Miętusem, a trener się ugiął. A to zmienia obraz tego powołania... Historyjka o ukrytym talencie to mięso dla publiki.

    Nieładnie... nieładnie...

  • Ducholuszka początkujący

    Chyba pierwszy raz widzę artykuł bez żadnych komentarzy, a jak zwykle odruchowo zjechałam na dół żeby poczytać. Jestem zawiedziona ;)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl