Cztery złota Qiwu Songa w mistrzostwach Chin

  • 2021-03-09 15:43

W dniach 6-8 marca na powstałym w ubiegłym roku kompleksie skoczni w Laiyuan rozegrano mistrzostwa Chin w skokach narciarskich. Były to inauguracyjne zawody na tym obiekcie, a jednocześnie pierwsze zawody w Chinach w tym sezonie zimowym. Imprezę zdominował największy obecnie chiński talent, Qiwu Song.

W programie zawodów znalazło się pięć konkurencji: konkursy indywidualne panów na skoczni dużej i normalnej, zmagania pań na skoczni normalnej, zawody drużynowe, w których udział wzięło 11 ekip oraz mieszane. Jak do tej pory nie opublikowano wyników poszczególnych konkursów. Niekwestionowanym bohaterem mistrzostw okazał się 20-letni Qiwu Song, który zdobył łącznie cztery złote medale. Konkurs pań wygrała Li Xueyao, która razem z Songiem skakała w drużynie mieszanej. 26-letnia skoczkini jest multimedalistką krajowego czempionatu, ma już około dekadę doświadczenia jeśli chodzi o starty międzynarodowe. Czterokrotnie startowała choćby w mistrzostwach świata, najlepszy wynik, 28 miejsce, zanotowała w 2017 roku w Lahti.

W przeciwieństwie do triumfatorki zmagań kobiecych, Qiwu Song jest w świecie skoków nową postacią. Od dziecka uprawiał lekkoatletykę na wysokim poziomie, specjalizował się w biegu na 400 metrów. W wieku 17 lat zaproponowano mu zmianę dyscypliny i przejście do skoków narciarskich. Na nartach regularnie skacze dopiero od około dwóch lat. Już w październiku ubiegłego roku pokazał się z bardzo dobrej strony podczas zawodów otwierających przebudowaną skocznię w Jilin. Wygrał dwa konkursy, jeden z nich nawet pomimo upadku. W styczniu został pierwszym Chińczykiem, który przekroczył 140 metrów. Podczas testów dużej skoczni w Laiyuan osiągnął odległość 141,5 m. - Song jest inteligentnym, pilnym, wytrwałym i zdyscyplinowanym sportowcem - chwali swojego byłego podopiecznego jego trener od lekkoatletyki w rozmowie z portalem Sohu.com. - Mimo że do drużyny skoczków dołączył, kiedy ta była w połowie swojej drogi, to w jego przypadku trening lekkoatletyczny wypracował mu solidną bazę do skakania na nartach. Jego wielkim atutem jest wyjątkowa siła. 


Przypomnijmy, że właśnie w Laiyuan skoszarowana jest obecnie cała męska i żeńska kadra Chin. Tamtejsze skocznie są pod względem parametrów bliźniaczo podobne do olimpijskich obiektów w Zhangjiakou. Docelowo Laiyuan ma stać się jednym z największych kompleksów skoczni na świecie, dysponującym również areną do lotów narciarskich. Już teraz ośrodek jest wyposażony w supernowoczesny tunel aerodynamiczny, w którym skoczkowie i skoczkinie odbywają wielogodzinne zajęcia. 

 


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (13489) komentarze: (50)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • cavalierjan19 profesor
    @Wojciechowski

    Dokładnie kto z dwójki KRLD i Kambodża bardziej na amerykańskich bombardowaniach ucierpiał to nie pamiętam, na pewno w przypadku tych pierwszych zupełnie nie dziwi ich niechęć wobec USA, ponadto łatwiej zrozumieć, czemu teraz mają taki iście orwellowski ustrój. W przypadku Kambodży amerykańskie naloty co warto zaznaczyć zniszczyły tam mocno uprawy ryżu, przez co głód za czasów ekstremistów Pola Pota był aż tak duży. Do tego historycznie Kambodża często była najeżdżana i okupowana, więc stąd wzięły się takie nastroje. Sytuacja Kambodży w latach 1975-1979, a obecna KRLD to w sumie trudne do porównania przypadki ze względu na inny kontekst, ale fakt faktem nikomu bym nie życzył trafić do ani jednego z nich.

  • nie byłem ci ja okabe ani watanabe stały bywalec
    @ZXCVBNM_9999

    Dokładnie. Przysłowiowe ''patiomkinowskie wsie''.

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @naczelny.ironista

    Co jak co, ale myślałem, że stoisz twardo na ziemi, a nie odnosisz się do teorii spiskowych.
    Nie, to nie jest spoko kraj, nawet ile manipulacji nie stosowałyby media zachodnie (to też fakt, co było widoczne przy sytuacji z Ukrainą). To jest według mnie najgorszy kraj. Klęska humanitarna, głód, obozy takie jak Yodok gdzie trafiają całe rodzimy i 2 pokolenia. To kraj w którym ludzie sprzedają swoje odchody na nawóz, albo wybierają z niego niestrawione nasiona bogate w błonnik, przy czym handel jest nielegalny, bo jak to w komunizmie wszystko jest wspólne.
    Jest taki kanał jak Pozdro z KRLD i tam widać wiele rzeczy przedstawionych od strony gości - od początku do końca to jest teatr. Można kupić kartę, można pójść do sklepu i coś kupić - problem w tym, że to jest na pokaz i dla zwykłego Koreańczyka niedostępne. Kim Jong Un zezwolił na niewielki handel, łaskawiec. Oni mają tak wpraną propagandę (a raczej takich grają), że w każdym możliwym momencie wychwalają wodza. Brak ciepłej wody, wogóle problemy z bieżącą wodą, zaniki prądu. Ci z południa oceniają, że gdyby Korea miała się zjednoczyć to cały majątek jaki mają nie starczył by na pokrycie problemów wynikłych z wielotniej izolacji, głodu i terroru.
    To że nikt do ciebie nie strzela przy robieniu zdjęć to nic dziwnego. Oni sami namawiają do robienia zdjęć, ale tam gdzie chcą. A próbowałeś robić w miejscach gdzie niekoniecznie im się podoba?

  • Wojciechowski profesor
    @cavalierjan19

    Korea Północna akurat była przeorana jeszcze bardziej. Tyle że przeorany był też Wietnam, a tam, jeśli dobrze się orientuję, mało kto żywi jeszcze większą urazę do Amerykanów.

  • cavalierjan19 profesor
    @Wojciechowski

    U Czerwonych Khmerów było zdecydowanie gorzej, w dużym stopniu też ze względu na kontekst. Cóż, tak to jest jakieś państwo zostaje przeorane przez amerykańskie bomby. Z reguły kończy się to bardzo nieciekawie.

  • Wojciechowski profesor
    @naczelny.ironista

    A ja nie przeceniałbym wagi celów propagandowych przeciwników Korei Północnej. Ten kraj stał się bardziej dla wielu maszynką do robienia pieniędzy na opowiadaniu wymyślonych historii na jego temat. Nawet dla uciekinierów, którzy stają się czasem po stronie południowej wręcz celebrytami.

    Nikt z nas nie chciałby pewnie tam się urodzić, bo rzeczywiście wyboru to taki człowiek później niemal nie ma. Ale skala wykrzywienia obrazu tego kraju jest niesłychana. A pewnie w Kambodży za Czerwonych Khmerów było ileś razy gorzej niż dziś w Korei Północnej.

  • KazakhstanPower stały bywalec

    Dostanie się do 50 w IO to bedzie wielki sukces tego projektu, zwlaszcza jesli osiagnalby to zawodnik, ktorego uczono skakac od zera.

  • Suave bywalec

    Chińczycy w czołówce konkursów w ramach igrzysk olimpijskich. Obrazek zaiste imponujący. Zasobów, zarówno finansowych, jak i ludzkich, na pewno w Chinach nie brakuje. Do tego Kojonkoski. Oglądałem jakieś ichnie mistrzostwa na igelicie z zeszłego roku - niektóre skoki wyglądały naprawdę dobrze. Kto wie. Trzymam za nich kciuki.

  • Mikicar bywalec

    Osobiście uważam ,że ciekawsze są wasze komentarze od większości artykułów :)

  • naczelny.ironista bywalec
    @Byłbym dobrym skoczkiem 2002

    Wojciechowski ci już napisał, że to była jedna wielka bzdura. Propaganda jest wszędzie, masz ją przecież również na naszym rodzimym podwórku. Wymyślanie bzdur na temat Korei Płn. przez amerykańsko-europejskie media ma związek z tym, że Amerykanie oraz inni "koledzy" z NATO zwyczajnie boją się ich programu jądrowego. Ciekaw jestem, co by wymyślili, gdyby Polska zdecydowała się na "asekuracyjne" bomby atomowe na swoim terenie. Zaraz by z nas zrobili jeszcze większą przekoloryzowaną bajkę niż ta o Korei.

    Powtarzam, nie mam pojęcia jak tam się żyje na co dzień, ale jakoś dziwnie jestem przekonany że lepiej niz niejednemu Amerykaninowi żebrzącemu na ulicy, a jest ich mnóstwo, bo to też widziałem nie raz i nie dwa. Tak że wciskanie kitu, że ta ich telewizja ogłosi, że chińscy skoczkowie wygrali igrzyska we wszystko to brednie godne autorów takich tekstów.

  • cavalierjan19 profesor
    @ZXCVBNM_9999

    Chiny to nie ten poziom co Korea Północna, spokojnie

  • Wojciechowski profesor
    @ZXCVBNM_9999

    To jest oczywiste, ale masa zupełnych bredni i wymysłów o Korei Północnej podsycanych chorą wyobraźnią też jest oczywista. KRLD to kraj zakłamania i propagandy na masową skalę, ale ona też ma granice. Nie jest to też kraj całkowicie odcięty od świata, jak wielu stara się wmówić. Masa obywateli Korei Północnej pracuje w Chinach i widzą przecież, że tam jest inaczej. Ba, i u nas takich nie brakowało.

  • Wojciechowski profesor
    @Byłbym dobrym skoczkiem 2002

    Propagandy jest w Korei Północnej mnóstwo, ale takie historie, jak rzekome ogłoszenie Koreańczyków mistrzami świata w piłce nożnej to wierutne bzdury i apogeum wymysłów, co potwierdzi każdy bliżej interesujący się tematyką KRLD. Te mecze były pokazywane w Korei Północnej i to bodaj nawet na żywo.

    Mam wrażenie, że tajemniczość i izolacja tego kraju wyzwala w wielu ludziach chęć przerysowania go do absurdu. Słyszałem też o rzekomych egzekucjach tych nieszczęśników – dlaczego mieliby być zamordowani po... zdobyciu mistrzostwa świata i dlaczego wszyscy nadal żyją?

  • Byłbym dobrym skoczkiem 2002 początkujący
    @naczelny.ironista Sport w Korei Północnej

    Czyli twierdzisz, że w Korei Północnej nie ma propagandy w życiu publicznym i w telewizji czy po prostu nie wykluczasz tego? Nie chcę wchodzić w politykę już bo to akurat nie jest miejsce na dyskusje o polityce, ale pamiętam, jak Korea grała na Mistrzostwach Świata w RPA w 2010 roku. Przegrała tam m.in. z Portugalią 0-7 i nie wyszła z grupy. A w telewizji i ogółem w kraju powiedziano, że to Korea Północna pokonała 7-0 Portugalię i została mistrzem świata. XD Rozumiem, masz swoje zdanie, ja mam swoje i akurat zgadzam się z @Lataj . Pozdro :)

  • naczelny.ironista bywalec
    @ZXCVBNM_9999

    No ale co, byłeś tam, widziałeś? Ja po wizycie i tego jak to wygląda - po zobaczeniu na własne oczy - twierdzę że amerykańsko-europejskie media zwyczajnie kłamią. Jest cała masa materiałów, że nie można robić zdjęć, że od razu cię zastrzelą albo aresztują, a fakty są takie, że nikt nie zwraca na to uwagi. "Nikt", czyli tych dwóch mundurówych pilnujących turystów. To samo z internetem, wszędzie bredzą, że wszystko poblokowane, a ja sobie kupiłem bez problemu pre-paida i na VPN-ie śmigałem. No nie róbmy jaj, nie wiem jak tam się żyje normalnie ludziom, ale po wizycie wiem, że amerykańsko-europejskie media to takie samo zakłamanie.

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @naczelny.ironista

    Przecież cudzoziemców od lat traktują dobrze na pokaz. Prawdziwa tragedia dzieje się tam gdzie cudzoziemcy nie mają na ogół dostępu. O o tym materiałów jest sporo.

  • naczelny.ironista bywalec
    @Lataj

    Tja. W końcu na co dzień oglądasz północno-koreańską telewizję i wiesz, co tam wyświetlają. Bazujesz na jakiś bzdurach z internetu, a sam masz na własnym podwórku "narodowe" kanały, gdzie można się ubawić do łez propagandą. Swoją drogą, to amerykańsko-europejskie przerysowanie Korei Płn. jest dosyć spore, bo byłem w tym kraju... turystycznie (tak, są takie wyjazdy). I jakoś:

    a) nie miałem problemu z robieniem zdjęć (w Europie bredzą, że tam cię za to zastrzelą).
    b) kupiłem sobie w ichniejszym kiosku kartę pre-paid i normalnie korzystałem z netu przy włączonym VPN-ie, bo faktycznie blokują tam sporo stron. Tylko że nie ma żadnego problemu z obejściem tego.

    No i wróciłem do samolotu, nikt mnie nie zastrzelił, nie zostałem skazany na 150 lat kolonii karnej. A tych Chińczyków jestem ciekaw, oczywiście w praktyce pewnie się okaże, że będą zaciekle walczyć o przedostatnie miejsce, ale interesujący jest sam pomysł. Po igrzyskach na 99% skoki tam padną całkowicie szybciej niż się pojawiły, bo to nie jest sport, gdzie można "wyhodować" zawodników jak na letnią zabawę i zgarnąć worek medali. Poza tym ich nie interesuje jakiś śmieszny puchar świata w skokach, tam propaganda jest robiona stricte pod igrzyska i nikogo nie interesuje, jakby Chińczyk zdobył nawet złoto MŚ.

  • Lataj profesor
    @ZXCVBNM_9999

    Gdyby skoczkowie z Korei Północnej istnieli, w północnokoreańskiej telewizji by ogłosili, że już wygrali wszystko co się da:
    - Puchar Narodów z ogromną przewagą nad Chinami i Rosją, które są na kolejnych miejscach
    - Top 3 klasyfikacji indywidualnej PŚ (raz nawet top 7)
    - Wielokrotnie top 7 konkursów indywidualnych i top 13 w przypadku wykorzystania kwoty narodowej
    - Absolutna dominacja w PK i FC
    - Maksymalna ilość punktów do zdobycia w ciągu sezonu u jednego z zawodników
    - Top 5 w konkursach indywidualnych MŚ w przypadku obrony tytułu
    - Złote medale w drużynówkach na MŚ
    - Wszystkie medale w konkursach indywidualnych IO i same złote w drużynówkach

  • nie byłem ci ja okabe ani watanabe stały bywalec
    @Wojciechowski

    A tak, to był Zhandong, a nie Li Yang. Przepraszam. Obersdorf 2004 i 48 miejsce. Najwyżej w PŚ z Chińczyków był jednak Li Yang w Sapporo 2006. 37 miejsce.
    Ja też nie wierzę, żeby latem się pojawili. Mam też nadzieję, że przynajmniej skoki narciarskie ominie ta pajęczyna made in China, która oplata świat. Dawanie im w prezencie zorganizowania kolejnej olimpiady jest skandalem. Kraj, w którym funkcjonują obecnie obozy koncentracyjne. Światowa potęga totalitarna nie powinna być dopieszczana.

  • Wojciechowski profesor
    @KX_Keytinho

    Szczerze to ja nie spodziewam się Chińczyków latem. A bez tego mogą nie zdążyć.

  • Wojciechowski profesor
    @nie byłem ci ja okabe ani watanabe

    TOP 35 tego bym jednak nie nazwał, bo to tylko przy założeniu, że żaden z pierwszej „15” PŚ nie znalazłby się wśród najlepszych 50. Tian Zhandong był wtedy 48. w kwalifikacjach, wszedł z przewagą 1,5 pkt. Miewali skoczkowie chińscy nawet trochę lepsze wyniki.

    A zniknęli faktycznie przez to, że skończyły się pieniądze. Coś tam jeszcze ocknęli się przed IO 2010, ale to już była klapa.

  • nie byłem ci ja okabe ani watanabe stały bywalec

    Właściwie czemu Chińczycy zniknęli po krótkim epizodzie 2005/06? Pamiętam, że jeden z nich przebrnął nawet kwalifikacje do jednego z konkursów TCS, bodaj Li Yang. A wtedy trzeba było jeszcze zmieścić się w top 35, żeby wejść. Więc nieźle się zapowiadali. I tak nagle się zmyli. Nie pokazywali się już w PK ani Fis Cupie? Po prostu Chiny postanowiły w skoki wtedy nie inwestować?

  • Oczy Aignera profesor
    @pandiskijumping Apoloniusz Tajner - Vancouver 2010

    "Super, super!"

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    Plotki mówią, że skoczkowie z Korei Północnej, gdyby istnieli

    W ciągu 2 lat zdominowali by PŚ.
    W przeciwnym wypadku trafili by do obozu Yodok.

    Ciekawe jak jest w Chinach pod tym względem i czy jest "dodatkowa motywacja" :)

  • Prekursor Skoczni Vip weteran

    Czekam na Chinczykow w zawodach rangi Fis

  • jma profesor

    Chętnie zaczekam na jakąś dłuższy protokół wyników, w którym będzie stary Yang. To bedzie taki trochę benchmark dla tego lekkoatlety.

  • jma profesor
    @KX_Keytinho

    "Na pewno nie będzie jakiejś kombinatorki".

    Czy my ciągle rozmawiamy o Chinach?

    No dobra, przepraszam Rząd Chiński, że śmiałem... No dobra, nie nie mówiłem. Mam nadzieję, że paczki z Aliexpress dotrą :)

  • Regulator1 stały bywalec
    10 miejsce

    10 miejsce Chińczyków w drużynie realne. Pierwsza ósemka, duże zaskoczenie.

  • szczurnik stały bywalec
    @Fan Tkaczenki i Aalto

    Goldberger akurat może być, jeśli nadal startuje w przerwach zawodów... z kamerką ;)

  • KrzyK_ stały bywalec
    @Kolos

    Zakładając, że koronawirus "pozwoli" na rozegranie zawodów w Chinach bez obowiązkowej kwarantanny, to myślę ,że dość dużo skoczków tam pojedzie (ze światowej czołówki też), z tego względu, że będą mogli zapoznać się z tą skocznią.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor
    @Kolos

    W to nie wątpię, a rejestr faktycznie jest dosyć niedokładny, gdyż natknąłem się na takie anomalie jak Goldberger i Chyvykov uważani za skoczków aktywnych.

  • Kolos profesor
    @KrzyK_

    Niby ma być w ramach tegorocznego LGP. Ale koronowirus jest nadal to wątpliwe. A jeśli nawet to kto z liczących się skoczków że światowej czołówki pojedzie latem do Chin?

  • Kolos profesor
    @Fan Tkaczenki i Aalto

    Nie tylko mogą ale i na pewno są. Baza FIS, to tylko bardzo niechlujny rejestr. Zresztą nie ma obowiązku się tam rejestrować. FIS cod jest potrzebny do startowania w zawodach rangi czy pod egidą FIS a nie do uprawiania tego sportu. Nie brakuje więc aktywnych skoczków bez FIS codu.

  • janbombek doświadczony
    @KX_Keytinho

    Chyba, że drużyny były trzyosobowe to wtedy znaczyłoby, że mają 33 skoczków albo nawet dwuosobowe, to wtedy 22. Zresztą Chińczycy są do siebie bardzo podobni, także niewykluczone, że stosowali jakieś rotacje w trakcie konkursu, i tak się nikt nie połapie, to wtedy jeszcze mniej.

  • KacperM stały bywalec

    Bardzo chciałbym ich zobaczyć w PŚ i zobaczyć jakby sobie oni poradzili

  • pandiskijumping początkujący

    Nie wiem co napisać

  • Grozny_Wasacz doświadczony

    Oni nie skaczą w tym sezonie w zawodach ogólnoświatowych, bo COVID?

  • KrzyK_ stały bywalec

    O właśnie, skoro jest temat o Chinach. Ktoś wie, kiedy odbędzie się próba przedolimpijska? Albo czy w ogóle się odbędzie? No bo jedyną szansą jest chyba tegoroczne LGP.

  • Nikt_ważny profesor

    Jeśli skoczył 140 metrów to nawet zakładając, że belka była w lesie, jakiś poziom musi on prezentować.
    Taki punktujący przecież kilka razy w FC Pękala mówił, że jego rekord życiowy to 134 metry...

  • Kocurello2 doświadczony
    @KX_Keytinho

    Pewnie dopiero na planowanej próbie przedolimpijskiej w trakcie LGP zobaczymy Chińczyków.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor
    @KX_Keytinho

    W bazie FIS widnieją nazwiska 24 aktywnych chińskich skoczków, acz mogą też być tacy co nie są w bazie

  • KX_Keytinho stały bywalec

    Belka w lesie nie w lesie, ale jednak ktoś tam musi już jakoś umieć skakać. Ciężko to oceniać, ale naprawdę myślę, że już w tym momencie mogą być na poziomie np. Rumunii. Jak zawody drużynowe były z 11 ekipami, to znaczy że mają 44 skoczków?

    Szkoda, że najwcześniej w zawodach międzynarodowych zobaczymy ich pewnie dopiero późnym latem.

  • KX_Keytinho stały bywalec
    @Wojciechowski

    Problem to mają dlatego, że nie mogą wyjechać z kraju. Gdyby nie to jaki jest ten sezon, już dawno zdobyliby u siebie jakieś punkty w FIS Cupie albo COC i już mają prawo startu. Zrobią to pewnie w to lato, bo LGP itd. też się liczy albo wczesną zimą. Więc na pewno nie będzie jakiejś kombinatorki...

  • Bocian stały bywalec
    @Wojciechowski

    To się na pewno załatwi. Może najpierw zrobią drużynówkę i potem dopuszczą wszystkich, którzy skakali w drużynie do indywidualnych zawodów. Regulaminem to sam fis się nie przejmuje, więc odpowiednia zachęta dla działaczy i wszystko przejdzie;-)

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor
    @Lukkier

    Na chwilę obecną to tam nikt za mocny nie jest, na pewno są warunki do rozwoju kadr, tylko pytanie jak będą one rozwijane...

  • Lukkier doświadczony

    Jak przyjdą jakieś wyniki z pomiarami (belka, prędkość itd.) to dopiero będziemy mogli określić na co ich stać, ale ten Qiwu Song na prwno musi mieć coś w sobie, chyba, że reszta taka słaba

  • Kolos profesor
    @Wojciechowski

    Indywidualne, bo drużynowo to oni niemal na pewno na IO w Pekinie wystąpią.

  • Wojciechowski profesor
    @Bocian

    Na razie to oni mogliby się postarać, żeby którykolwiek miał prawo w ogóle na tych igrzyskach wystąpić, bo z tym mają spory problem.

  • Bocian stały bywalec

    Chiny mogą wejść z przytupem do rodziny skoków. Oni się tam nieźle czają, wcale bym się nie ździwił gdyby na olimpiadzie (o ile korporacje sterujące rządami do niej dopuszczą) jakiś Chinczyk nie wszedł do 30-tki i to nie po to, by zamknąć listę.

  • Sweet weteran

    POWODZENIA!!!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl