W Planicy padnie rekord świata? Znamy liczbę zgłoszonych ekip

  • 2021-03-18 16:18

Dokładnie za tydzień w Planicy odbędzie się pierwszy z czterech konkursów zaplanowanych w ramach finału Pucharu Świata mężczyzn w skokach narciarskich 2020/21. Słoweńcy szykują Letalnicę do wyjątkowo długich lotów, a do tego spodziewają się ponad 70 zawodników na starcie.

Wirtualni kibice - PlanicaWirtualni kibice - Planica
fot. Tadeusz Mieczyński

Marcowe zawody - jak wszystkie przeprowadzone dotąd w ramach 42. sezonu Pucharu Świata - odbędą się przy pustych trybunach. Organizatorzy stawiają zatem na rozwiązanie sprawdzone podczas grudniowych mistrzostw świata w lotach narciarskich. - Już wtedy myśleliśmy o marcowym finale sezonu. Liczyliśmy na to, że wiosną będziemy w stanie przyjąć kibiców pod skocznią w Planicy. Niestety, po kilku miesiącach oczekiwania i wielu rozmowach w tej sprawie, środki obowiązujące w grudniu nadal pozostają aktualne. Rozważaliśmy pomysł z fanami w samochodach, natomiast wykluczyliśmy go ze względu na dużą ilość śniegu, a także sytuację epidemiologiczną w Słowenii i całej Europie. Dlatego ponownie przygotowaliśmy wirtualną trybunę dookoła wybiegu - przekazał Tomaž Šušteršič, sekretarz generalny wydarzenia.

Organizatorzy zachęcają do udziału w zabawie i zdalnego dopingu także kibiców z Polski. Rejestracja na poszczególne dni odbywa się >>>TUTAJ<<<. W czwartek wirtualna trybuna będzie zarezerwowana dla uczniów szkół podstawowych, którzy rokrocznie wypełniali tego dnia trybuny.

Słoweńcy, mądrzejsi o grudniowe doświadczenia, zaostrzyli zasady dotyczące osób tworzących wydarzenie sportowe w dobie niegasnącej pandemii COVID-19. - Reżim sanitarny będzie podobny, natomiast wszyscy uczestnicy będą testowani co 48 godzin. Dodatkowy dzień zawodów zwiększa ryzyko infekcji, a nie chcemy wzrostu liczby zakażeń na koniec sezonu. Zależy nam na zachowaniu opinii bezpiecznego organizatora zawodów - tłumaczy Šušteršič.

W Kranjskiej Gorze, gdzie mieści się baza noclegowa finału Pucharu Świata w Planicy, powstaną dwie bańki. W jednej zamieszkają ekipy, a w drugiej przedstawiciele mediów. Wszyscy przejdą dwa testy pod kątem obecności wirusa SARS-CoV-2. W środowy poranek zorganizowany zostanie test PCR, którego wyniki powinny być znane po 4 godzinach, natomiast w piątek każdy podda się testowi antygenowemu. W tym przypadku wynik będzie znany po godzinie.

Jak podaje delo.si, organizatorzy oczekują przyjazdu 78 skoczków z 16 państw. Wśród nich nie zabraknie Polaków. Przypomnijmy, iż trener Michal Doležal postawił na najlepszą szóstkę kończącego się sezonu, którą tworzą Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Andrzej Stękała, Jakub Wolny oraz Klemens Murańka. Na ten moment wszyscy kwalifikują się do startu w niedzielnym finale zimy.

Na wtorek zaplanowano dwuseryjny test Letalnicy, która jest przygotowywana w taki sposób, by dało się na niej powalczyć o nowy rekord świata w długości skoku narciarskiego. Ten został ustanowiony dokładnie cztery lata temu przez Stefana Krafta. Austriak w Vikersund uzyskał 253,5 metra. Taki sam wynik rok później uzyskał w Planicy jego rodak - Gregor Schlierenzauer. Tyrolczyk nie ustał jednak swojej próby. - Obiekt będzie gotowy na nowy rekord świata, choć trudno to zaplanować - przyznał Aljoša Dolhar w rozmowie opublikowanej na delo.si. Działacz to nowy szef zawodów, który zastąpił na tym stanowisku Jelko Grosa.

Mimo popołudniowej pory serii zaplanowanych na środę, czwartek i piątek - rywalizacja będzie odbywać się przy dziennym świetle. Inaczej było w grudniu, kiedy najlepsi lotnicy świata walczyli tam po raz pierwszy w historii przy blasku tymczasowo postawionych jupiterów. - Prognozy pogody nam sprzyjają. W nocy będzie panował mróz, a w ciągu dnia temperatura ma oscylować w granicach 2-8 stopni Celsjusza, co ułatwi nam przygotowanie skoczni. Mam nadzieję, że ta prognoza się sprawdzi, a wiatr będzie stabilny - uzupełnia Dolhar.

We wtorkowym teście obiektu weźmie udział 20-25 przedskoczków. Początek o 15:30.

Zobacz też: Długi weekend na Letalnicy - turniej Planica 7 bez zmian

Program PŚ w Planicy (HS240):

 

Wtorek, 23.03.2021
15:30 - Test skoczni
19:00 - Odprawa techniczna

Środa, 24.03.2021
14:00 - Oficjalny trening
16:30 - Kwalifikacje

Czwartek, 25.03.2021
14:00 - Seria próbna
15:00 - Pierwsza seria konkursu indywidualnego

Piątek, 26.03.2021
13:30 - Kwalifikacje (Planica 7)
15:00 - Pierwsza seria konkursu indywidualnego (Planica 7)

Sobota, 27.03.2021
9:00 - Seria próbna
10:00 - Pierwsza seria konkursu drużynowego (Planica 7)

Niedziela, 28.03.2021
9:00 - Seria próbna
10:00 - Pierwsza seria konkursu indywidualnego (Planica 7)


Dominik Formela, źródło: planica.si + delo.si
oglądalność: (45202) komentarze: (142)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • dar06_ weteran

    Niepotrzebne te komentarze nie na temat skoków
    Swat jest zbudowany inaczej niż my myślimy ,gdzie my ogólnie żadnego pojęcia nie mamy o rządzących a tylko z przekazu medialnego dowiadujemy co nam nakarmią
    Tak nawet jest w sporcie jakaś dyscyplina jak choćby piłka nożna ... gdzie przepływ pieniędzy jest niekontrolowana
    A z kopaczy robi się gwiazdy i płaci im kokosy
    A w skokach tylko najlepsi mają coś z uprawiania skoków , a pozostali skaczą dla rozrywki

    A teraz porównać organizacje Fifa ,UEFA i FIS w czym oni się rożną ? ....jest wspólny czynnik
    Tak jak światem rządzą jakieś organizację typu Bohemian Grove lub inne

  • Mikicar bywalec
    @szulcu9631

    Masz rację niektórzy dzisiejsi politycy to totalne dno.... I pomyśleć że niektórzy z nich musileli mieć wysokie poparcie ''publiczności''.
    No cóż, ale zostawmy już to.
    Jestem ciekaw jacy zawodnicy przyjechali do Planicy.
    Tak patrze sobie na klasyfikację generalną to jakbyśmy mieli te 7 miejsce założe się że kadra nie wziełaby Zniszczoła ,który by walczył o TOP 30 tylko Hulę (z całym szacunkiem do Stefana ) który był najlepszy w Zakopanem
    A to jest zupełnie inna skocznia od Planicy.....

  • szulcu9631 stały bywalec
    @dervish

    Dobra, teraz to już głównie siejesz covidowy ferment na tej stronie większy niż redaktorzy Hetnał i Formela razem wzięci. Wróć lepiej do pisania o tym, na czym się znasz najlepiej, czyli na skokach narciarskich. Swoje covidiańskie wynaturzenia, które w większości nie mają żadnego pokrycia w faktach, zostaw sobie dla siebie, albo pisz o tym na portalach bardziej związanych z polityką, aniżeli ze sportem.

    Ech, normalnie dziś mielibyśmy wyłonionego zwycięzcę turnieju Raw Air, ale niestety jak doskonale wiemy, norweska świrnia dowodzona przez Ernę Solberg nie zgodziła się na poluzowanie drakońskich restrykcji odnośnie podróży i dlatego został on odwołany. A jak już jestem przy premier Norwegii, to nie sposób nie wspomnieć o tym, że jakieś dwa tygodnie po ogłoszeniu decyzji o odwołaniu RA, Solberg zaprosiła kilkanaście osób na swoje rodzinne przyjęcie z okazji jej urodzin, tym samym łamiąc przepisy dotyczące "kontroli zakażeń", które sama wprowadziła. Premier wprawdzie przeprosiła za swój "błąd", ale podejrzewam że gdyby ta sprawa nie została nagłośniona przez norweskie media oraz gdyby tamtejsza policja nie wszczęła wobec niej dochodzenia, to Solberg raczej nic by nie pisnęła. I właśnie tacy politycy będący u władzy w swoich krajach podejmują decyzje mające wpływ na międzynarodowe wydarzenia sportowe.

  • dervish profesor
    @Mikicar

    Znowu poruszasz kwestie polityczne (decyzji polityków). Zrozum, ze oceny działań władz to nie na forum sportowym. Pytasz kibica a nie specjalistę od pandemii. Twoje pytanie nie ma żadnego związku z pandemicznym sezonem w sporcie. Żądasz ode mnie bym tłumaczył decyzje rządu polskiego? Pomyliłeś adresata i fora. Zapytaj u źródeł albo idź na forum polityczne a jeszcze lepiej medyczne i tam załóż temat. Może tam znajdziesz osoby przygotowane do tego typu dyskusji i bardziej rzeczowe odpowiedzi.

    Ja nie jestem aż tak "mądry" aby zaspokoić twoje oczekiwania, ale na logikę to (tak sobie myślę) niemowlaki w żłobkach nie są mobilne więc łatwo je odseparować od innych (przypilnować dystansu). Co do przedszkolaków się nie wypowiem bo nie znam przesłanek ani tematu ani zasad działania przedszkoli a logika nic mi nie podpowiada.

    Temat dotyczy Planicy. O koronawirusie dyskutujemy w kontekście bezpieczeństwa uczestników, braku publiczności, procedur sanepidu i FIS-u, wpływu na formę sportowców itp itd.
    Nie ma sensu dyskusja o lokalnych polskich rozwiązaniach bo od razu wchodzimy w kwestie polityczne tylko globalnie o zasadach na których opierają się wszelakie obostrzenia bez wzgledu na kraj: dystans społeczny, maseczki, higiena rąk, zakaz zgromadzeń. Wszystko inne to pochodna tych 4 zasad.

  • Mikicar bywalec
    @dervish

    Jeżeli jesteś taki mądry to wytłumacz mi logikę zostawienia przedszkoli i żłowbków, i zamknięcia szkół. Różńi się to niewiele chyba

  • dar06_ weteran
    @Mikele

    Święte oficjum istnieje jest sporo dowodów na to
    Tylko że barankom kazali wierzyć w jakiegoś wymyślonego bożka ... a oni w kogo innego swe pokłony składają
    Jak choćby Lilith

  • dar06_ weteran
    @stivus

    Może i to są fakty historyczne , a nie wymysły historyków o dawnych czasach
    Co się działo w epidemii dżumy w tamtych czasach, wiemy tylko z przekazu kto napisał w 14 lub 17 wieku
    A wtedy się pisało pod dyktando kościoła różne wydarzenia w istotnym tylko dla nich znaczeniu
    Tak jak ich głównym sojusznikiem było zastraszenie wiernych przed buntowaniem przeciw nim

    A ile w tym prawdy jest jak nam przestawia historia ? tego się nie dowiemy

    Ps Mikele
    W Murankę przestałem wierzyć i na 99 % nie ustanowi rekordu w Planicy

  • Mikele początkujący
    @dar06_

    Święte oficjum wciąż istnieje tylko inaczej się nazywa. A co do poglądu że "za nieposłuszeństwo spłonęliby na stosach inkwizycji" to spuszczę zasłonę litości. Proszę sobie poczytać coś więcej o procesach inkwizycyjnych i przeanalizować ich wyroki a nie dzielić się z nami swymi zabobonnymi sterotypami. Co do sposobu postępowania ze strony kościoła Katolickie w trakcie dużo bardziej śmiertelnych epidemii to mamy przykład Karola Boromeusza z Mediolanu.
    To taki krótkie odbiegnięcie od kwestii zasadniczej. Mnie nurtuje pytanie kto poprawi rekord świata? I dlaczego bedzie to Klemens Murańka?

  • King profesor
    @dervish

    W moim mieście jeśli chodzi o galerie handlowe w jednym ze sklepów (już teraz nie pamiętam w którym) dawali klientom takie powiedzmy breloki żeby kontrolować liczbę klientów, które potem dezynfekowali.

  • stivus profesor
    @dar06_

    Nie wiem doprawdy, gdzie w moim poście widziałeś nawiązania do religii. Zapewniam cię, że takowych nie było. Pisząc o tamtych czasach (17. wieku) i o ludziach niebezpiecznych dla otoczenia miałem na myśli skrajnie drastyczne sposoby eliminacji zagrożenia epidemicznego, jak by sie to dziś określiło. I nijak się to ma do współczesnych czasów. Mój post nie zawiera oceny czy wartościowania, jest jedynie przytoczeniem faktów z historii.

  • dar06_ weteran
    @stivus

    Nie wiem co miałeś na myśli i co chciałeś przez to przekazać
    A wciskając swoje religijne brednie
    Cyt.....
    podczas epidemii dżumy pod koniec 17. wieku takich się wieszało, a potem paliło. Jako ludzi niebezpiecznych dla otoczenia.

    To kolego przywoławszy jakby do inkwizycji nie jest fer do dzisiejszych czasów
    Bo nie ma już Królów średniowiecza i świętej inkwizycji gdzie za nieposłuszeństwo zapłonęli by na stosach
    A twój przekaż można zrozumiesz ze w jakich cudownych czasach żyjemy he

  • dervish profesor

    cd.
    Podobnie było z innymi obostrzeniami takimi jak godziny dla seniorów. Jak by tego było mało, w żadnym sklepie nie spotkałem się z sytuacja by personel zwrócił klientowi uwagę, że nie nosi maseczki albo by założył maseczkę prawidłowo. Ale jak ma zwracać jak połowa albo większa cześć personelu również nie nosiła i nie nosi maseczek albo nosi je pod nosem ?
    Personel akurat mogę zrozumieć, bo być przez cały dzień w maseczce jest trudne do zniesienia. Ale tym bardziej klienci którzy są w sklepie przez kilkanaście minut powinni przestrzegać rygorów. Ostatecznie kilkanaście minut mogą wytrzymać niewygody a tak to w pierwszym rzędzie narażają personel. A jak już zaraża kogoś z obsługi sklepu to ten będzie przez cała zmianę rozsiewał wirusa.
    Generalnie w sklepach obsługa jest nastawiona na zysk. W nosie mają pilnowanie klientów. Ograniczyli się do nalepienia przy wejściu prośby by ludzie zakładali maseczki, umieszczenia pojemników z płynem do odkażania rąk i wyznaczenia taśmami sektorów przy kasach by klienci nie wchodzili sobie na plecy. Ale żeby przypilnować by klienci w kolejce przestrzegali tych sektorów to już nie ma komu.

    Czym się różni sklep z odzieżą od sklepu z butami?
    Zalezy z jaką odzieżą. Jeżeli są tam kabiny do przymierzania to różnica jest istotna. Kabina jako małe pomieszczenie o bardzo ograniczonej cyrkulacji powietrza podobnie jak winda stanowi istotne zagrożenie epidemiologiczne. Tak mi sie wydaje. Moze to był powód dla innego potraktowania tych placówek?

  • dervish profesor
    @King

    Przykre jest to, ze w dyskusję o obostrzeniach i wpływie pandemii na zycie w tym sport wplątujesz politykę - po co ?. Nie będę tu oceniał poszczególnych posunięć władzy w Polsce, mogę dyskutować generalnie czyli o obostrzeniach stosowanych na całym świecie i o tym czy są skuteczne czy nie.

    Polityczne sprawy zawsze są mocno dyskusyjne. Sportowe forum to nie miejsce do sporów politycznych wiec może przestańmy każdą dyskusję o pandemii w dowolnym miejscu na świecie wykorzystywać do krytykowania lub bronienia polityki polskich władz. Takie dysputy to na forach politycznych. Daje się zauważyć, ze w prawie każdym swoim wpisie wtrącasz krajowe wątki polityczne. Kibice sportowi nie przychodzą tu toczyć sporów politycznych, chcą odpocząć od bieżącej młocki politycznej. Rozmawiajmy o pandemii i wpływie na sport, o tym czy obostrzenia (bardzo podobne na całym świecie) są skuteczne lub dlaczego nie są skuteczne.
    Tłumaczmy dlaczego i w jaki sposób należny nosić maseczki, jak rozprzestrzenia się wirus, dlaczego należny zachować dystans społeczny, że pandemia to nie plandemia itp.

    Ustosunkuje sie do jednej z poruszanych przez Ciebie kwestii która jest poruszona w formie pytania na które spróbuję odpowiedzieć.
    " Ale czym np. różni się jeden sklep z obuwiem od sklepu z pozostałą odzieżą? Tym bardziej jak we wszystkich sklepach chcą przestrzegać najbardziej jak to możliwe całego reżimu."

    Na wstępie zdziwił mnie Twój optymizm i wiara w to, ze w sklepach właściciele czy sprzedawcy chcą albo nawet tylko próbują przestrzegać obowiązującego reżimu. Z moich obserwacji i doświadczeń nic takiego nie ma miejsca. W mojej miejscowości i w kilku innych miastach w których miałem okazje być w czasie kiedy obostrzenia były poluzowane i otwarto galerie wynika, ze nikt tych obostrzeń nie przestrzegał. Nie zauważyłem by ktokolwiek liczył ile osób weszło do sklepu czy galerii (otwartych po poluzowaniu), nie było żadnych liczników czy tez kołowrotków które by zliczały ile osób weszło lub opuściło taka galerię (przez cały okres pandemii znalazłem tylko jeden sklep dużej sieci w której przez kilka pierwszych dni po wejściu obostrzeń przy drzwiach stał pracownik który pilnował liczby klientów w sklepie. W mniejszych sklepach taka kontrola była powszechniejsza ale tam także trwało to tylko kilka dni (obserwowaliśmy wtedy kolejki przed sklepami) później wszystko znikło. Dlaczego? Pewnie dlatego, że nikt nie egzekwował przestrzegania obostrzeń i nie nakładał kar.

  • stivus profesor
    @dar06_

    Znasz takie pojęcie jak ironia? Właśnie dlatego "wiarę" wziąłem w cudzysłów. Mam na myśli wszystkich płaskoziemców i plandemiarzy, bez urazy oczywiście.

  • dar06_ weteran
    @stivus

    A co ma do tego wiara ?
    Wirus a wieczne zbawienie ?.....Trwająca tysiące lat a zostało zerżnięte z Egiptu

    Żyjemy na planecie co jakiś czas uaktywnia się wirus i czyści słabszych z tej ziemi
    Możemy tylko przez te obostrzenia zminimalizować utratę istot w jakimś stopniu

  • stivus profesor

    Przeczytałem prawie całą nasączoną teoriami covidowymi dyskusję i przypomina mi to trochę nawracanie "innowierców" na jedyną słuszną drogę, co zawsze- jak historia pokazuje- źle sie kończyło. Przecież takie słowne przepychanki sa bezcelowe, bo i tak nikt nikogo nie przekona do czegoś, co jest kwestią "wiary". A zagadnienie koronawirusa czymś takim niestety pozostaje (mimo ewidentnych dowodów statystycznych i epidemiologicznych). Dodam tylko, że teorie spiskowe nie sa niczym nowym, także te narosłe wokół epidemii toczących ludność świata na przestrzeni wieków. I jeszcze kamyczek do ogrodka tym, którzy w głębokim poważaniu mają obostrzenia i środki ochrony: macie szczęście, że za łamanie obostrzeń możecie narazić sie jedynie na pouczenie bądź- w najgorszym przypadku- karę grzywny, ponieważ podczas epidemii dżumy pod koniec 17. wieku takich się wieszało, a potem paliło. Jako ludzi niebezpiecznych dla otoczenia.
    PS. Pod nieobecność skokow w ten weekend oglądam właśnie na youtube archiwalne konkursy skoków z 1. sezonu horngacherowskiego. Doskonale zaspokaja "głód skoków". Polecam ;-)

  • Skoczek3211 weteran
    @julek16

    Bo to prawda. Stoch jak nie jest w formie to nie potrafi latać, a Żyła jak jest bez formy to potrafi uzyskać fajny wynik na mamucie. Więc dlatego Żyła jest uważany za lepszego lotnika od Stocha. A chyba nie muszę mówić, że na MŚwL był najlepszy z naszych.

  • Skoczek3211 weteran

    Dziś urodziny obchodzi legenda komentatorska Włodek Szaranowicz.

    "Gdzie on wyląduje? Wylądował." albo "Czy stać go na taki długi skok? Stać tylko że nie ustał"

  • dar06_ weteran
    @dervish

    Lockdown jest niemalże na całym świecie tak jak ten covid
    A niejaki Mikicar obwinia tylko Polski rząd za wszystko

    Problem jest ze nie tylko Polskie społeczeństwo nie respektuje zaleceń dystans ,mycie rąk ,maseczki
    Lecz w całej europie ludzie kwestionują zaleceń ministerstwa zdrowia w swoich krajach . to mamy kolejny wzrost zakażeń

  • julek16 weteran
    @Krzewuszka

    mi też się Żyła kojarzy z Polaków ale może to przez to że Stoch daleko Lata tylko jak jest w formie

  • King profesor
    @dervish

    Ale dziwisz się niektórym ludziom, że postępują jak postępują kiedy obostrzenia są przeprowadzane nielogicznie?
    Dla przykładu dam 2 linki:
    https://www.money.pl/gospodarka/nowe-obostrzenia-zamykaja-galerie-handlowe-niezrozumiale-jest-nierowne-traktowanie-6619109828475520a.html
    https://radomsko.naszemiasto.pl/od-soboty-lockdown-ktore-sklepy-w-radomsku-zamkniete-a/ar/c3-8192175

    Zauważyłem, że w przypadku osób, które najbardziej bronią tutaj obostrzeń przywołują skrajne przypadki, np. wymienione stadiony lub sklepy spożywcze. Wiadomo, że sklepy spożywcze są najbardziej potrzebne pod kątem przeżycia, z kolei stadiony gdzie byłoby najwięcej ludzi są w stanie wygenerować największe ryzyko zarażenia się czymkolwiek co łatwo się przenosi drogą kropelkową itd. Ale czym np. różni się jeden sklep z obuwiem od sklepu z pozostałą odzieżą? Tym bardziej jak we wszystkich sklepach chcą przestrzegać najbardziej jak to możliwe całego reżimu.
    A już największy absurd to wstrzymanie planowanych zabiegów. Nie wszystkich, ale przecież takie coś wpłynie negatywnie na zdrowie wielu ludzi. Jaki sens ma ratowanie życia jednych kosztem drugich? No sorry, ale to już podchodzi pod jakieś sortowanie, dzielenie ludzi. Z pewnością osoby będące w sytuacji, w której odwołuje im się zabieg istotny dla ich zdrowia będą szczęśliwe z tego powodu. Wiem co oznacza ten wirus, bo miałem kilka przypadków w rodzinie i więcej niż połowa z nich była bardzo poważna, ale wydaje mi się, że potrafię a przynajmniej próbuję patrzeć na sprawę obiektywnie. Nie chciałbym żeby ktoś w rodzinie zapłacił najwyższą cenę z powodu wirusa, tak samo jak nie chciałbym żeby ktoś w rodzinie zapłacił taką cenę zarażając się nim.

    PS. Sam już chciałem się nie udzielać w tej kwestii, ale musiałem.

  • Mucha125 profesor
    @Mikicar

    Otworzyć szkoły wtedy gdy zaszczepimy 70% społeczeństwa(tzw. odporność stadna osiągnięta wtedy będzie) lub/i masowo ,ciągle testować uczniów(i kwarantanna dla wszystkich co się z nimi zetknęli. Na koniec zrobić małe grupki uczniów ale stałe a nauczyciel byłby jeden na sali a reszta nauczycieli zdalnie.

  • dervish profesor

    P.S.
    Uczymy się na błędach. Jak do tej pory każde poluzowanie obostrzeń było błędem. Ludzie jako zbiorowość po prostu sa nieodpowiedzialni. Nie stosują się do podstawowych obostrzeń które nigdy nie zostały poluzowane czyli dystans, maseczka, higiena rąk czy zakaz zgromadzeń. Po każdym poluzowaniu szybko następował wzrost zakażeń przekształcając się w lawinę i tworząc kolejne fale.

  • dervish profesor
    @Mikicar

    Tłumaczył juz Marcin. Dziwię sie, ze nie rozumiesz dlaczego szkoły musza byc pozamykane.
    Szkoła to miejsce najwyższego zagrożenia jezeli chodzi o rozsiew pandemii. Dla mnie to było jasne od pierwszego otwarcia szkół we wrzesniu. Pisalem wówczas, że to jest bomba pandemiczna z lekko tylko opóźnionym zapłonem. Dzieci nie upilnujesz by przestrzegały obostrzeń - zwłaszcza maluchów. "Miksuja" się w szkolnej gromadzie, wrzeszczą i bardzo długo przebywają w stosunkowo małych zamkniętych pomieszczeniach co sprzyja wymianie aerozoli. Ja już wówczas jeszcze przed otwarciem szkół przewidywałem że to da początek drugiej fali. Wystarczy, że jedno dziecko w klasie będzie zarażone i mamy pewność że w ciągu dnia rozniesie chorobę na całą klasę a byc może nawet na niektóre dzieciaki z innych klas. Dzieci wracają do domów i przekazuja wirusa rodzicom. Zaraza błyskawicznie roznosi się na dużym obszarze. Dalej to już lawina.

    Warto pamiętać, że dzieci zwykle choruja bezobjawowo więc trudno zawczasu je izolować. Poza tym dzieci nie podlegaja szczepieniu co w miarę postępów szczepienia sprawa, że ta grupa społeczeństwa będzie relatywnie stawała się coraz niebezpieczeństwa dla otoczenia pod względem ryzyka roznoszenia choroby, no bo praktycznie 100 % dzieciaków będzie łatwo podatnych na złapanie wirusa.

    Dlatego moim zdaniem szkoły to miejsca które w normalność wejdą najpóźniej. Prawdopodobnie, dopiero wtedy kiedy większość dorosłego społeczeństwa nabędzie odporność czy to poprzez zaszczepienie czy poprzez przechorowanie. Wówczas dzieci nawet jeżeli złapią w szkole wirusa nie będą już aż takim zagrożeniem dla rodzin jak dziś kiedy rodziny nie są uodpornione.

    To samo z trybunami. Różnica jest taka, że w sklepie przebywasz przez kilkanaście minut na na trybunach siedzisz kilka godzin i wrzeszczysz rozpylając aeorozole na dalsze odległosci niż gdybyś siedział w milczeniu. Byłes kiedyś na stadionie. Widziałeś jak sie roznosi dym od papierosa. Wystarczy jeden palacz w dolnym rzędzie byś poczuł tytoniowy smród siedząc 20 rzędów wyżej.
    Nowe mutacje wirusa o wiele bardziej zakaźne niż starsze wersje. Popatrz jakie obostrzenia są w Niemczech. U nas w porównaniu z niektórymi krajami i tak jest raj dla wolnosciowców. Nie mamy godziny policyjnej nie mamy zakazów przemieszczania się i tak jak jest w niektórych krajach zakazów przyjmowania we własnych mieszkaniach więcej niż jednej osoby. Doceń to zamiast jojczyć.

  • Mikicar bywalec

    Ja naprawdę rozumiem ,że sytuacja jest nieciekawa. Rozumiem także dlaczego są obostrzenia ,ale żeby zamykać klasy 1-3 to już lekka przesada. Co szkodzi dać te 100 osób na trybuny? Czy to się aż tak bardzo różni od pójścia do sklepu? Ba.... teoretycznie to w sklepie mozemy się czuć barziej zagrożeni, bo dotykasz tego co inni mogli dotykać. Wystarczy odpowiednie zorganizowanie. Niestety ( inni mogą się nie zgodzić ) ale nasz rząd nie gwarantuje odpowiedniego zorganizowania. Niesz chociaż pierwszaki zostawią w tej szkole, bo wiem co to znaczy lekcja online z maluchami.

    A co do małej kryształowej kuli
    Nie jestem wstanie podać faworyta, Granerud jest raczej jednym z głównych faworytów do wygrania, ale nie znamy dyspozycji innych fenomenalnych lotników. Jeżeli dyspozycja się mało zmieniła to obstawiałbym Krafta

  • Wąski123 doświadczony
    @Morgensternowy_

    W sezonie 2017/2018 Stoch był w takiej formie, że w Planicy musiał skakać z obniżonych belek, bo dużo tracił na notach, gdy skakał po 245 metrów. Dlatego wtedy wystarczyło mu 235-240 metrów bo miał bonifikatę za belkę i świetne noty.

  • Krzewuszka początkujący
    @Morgensternowy_

    + wicemistrzostwo świata w lotach.

    Kiedy myślimy o Polakach jako lotnikach, to w pierwszej kolejności przychodzi nam na myśl Piotr Żyła, a to przecież Kamil jest obecnym rekordzistą Polski w długości skoku.

    Brak tytułu mistrzowskiego w przebogatej kolekcji trofeów robi chyba Kamilowi czarny PR

  • Qrls weteran
    @Morgensternowy_

    Warto dodać że Stoch jest w gronie tylko 6 zawodników którzy mają rekord ponad 250m, co zupełnie dyskredytuje wszystkie teksty o tym że nie jest lotnikiem bo niejeden uznany za lotnika nie skoczył nigdy 250m...

  • Morgensternowy_ doświadczony

    Ostatnim polskim rekordzistą świata był jak wiadomo Adam Małysz z 2003 roku w Planicy i te właśnie 225 metrów wyrównany rekord też Goldbergera z 2000 roku w czasie treningu i od tego czasu żaden z polskich zawodników nie był rekordzistą świata, choć Kamilowi zabrakło niewiele, bowiem tylko 2 metry do aktualnego rekordu świata Krafta z Vikersundbakken (wtedy tam dało się latać pod 250 metrów, a nie to co teraz). I się dziwię, że Kamil w swoim sezonie życia 2017/2018 nie ustanowił rekordu świata, do Słowenii jechał na takim luzie po zapewnieniu KK w Vikersund, że kibic skoków miał prawo oczekiwać od niego rekordu świata. W drużynówce było najbliżej z jego wszystkich skoków, 248,5 m i teraz jakby nie patrzeć też ma szansę na to, bo jest świetnym lotnikiem, może do najwybitniejszych nie należy, ale do ścisłej czołówki na pewno i dziwię się, dlaczego niektórzy kwestionują jego gen lotniczy, skoro 2x stawał na podium w PŚ w lotach (3 i 2 miejsce), 5 zwyciężał w konkursach lotów i 7-krotnie stawał na podium konkursów lotów, więc jest lotnikiem pełną gębą. Życzę mu małej Kryształowej Kuli w niedalekiej przyszłości, by utkał sceptyków jego genu lotnika, bo wciąż ma aspiracje na te trofeum. ;)

  • Morgensternowy_ doświadczony

    Możliwe, że WR może paść przy dobrym wietrze pod narty i odpowiednio ustawionej belce, no Ryoyu w momencie ustanawiania rekordu skoczni na Letalnicy w 2019 roku leciał przy wietrze o sile 0,75 m/s oddając skok z belki 8-mej, więc nie trzeba mieć ponad 2m/s, by ulecieć 255 metrów, tylko należy umiejętnie wykorzystać przedni wiatr i jak najmniej wytracać prędkości przelotowej. Zresztą Ryoyu mógł o 3-4 metry dalej polecieć, gdyż wówczas ewidentnie skracał swój lot, leciał wysoką parabolą lotu i dla bezpieczeństwa wolał zaoszczędzić 3-4 metry aniżeli żałować decyzji i skończyć z połamanymi kolanami. Jednak był w tak mega formie, że 254-255 też mógłby wówczas ustać, choć nie byłoby to znowu takie łatwe do ustania oczywiście.
    Chciałbym, by tym nowym rekordzistą był reprezentant Polski, są na to szanse i to duże, choćby u aktualnego MŚ Piotrka Żyły, choć tutaj nie może myśleć o rekordzie świata, bo jak wiadomo myślenie spowalnia i kiedy nie myślisz, jesteś szybki jak sam to powiedział w ostatnim wywiadzie, więc wystarczy oddawać swoje normalne próby, skupiać się na pracy i kto wie jak to wtedy będzie?

  • KX_Keytinho stały bywalec
    @Krzewuszka

    Nie powiedziałbym że obu stronom chodzi o życie, jedna strona jest zdolna do kompromisów ale niektórzy powiedzmy koronasceptycy trzymają się swojego i tylko walczą o rzekomą "wolność" oraz myślą, że pozjadali wszystkie rozumy bo niby przejrzeli "spisek", a chyba siedzą pod kamieniem lub w internecie, nie wiedząc co się dzieje dookoła.

    Chciałbym się zapytać, dlaczego redaktor tutaj sam prowokuje do takich dyskusji zamiast się po prostu nie odzywać? Myślę, że wielu czytelników (w tym ja) jest osobiście bardzo mocno doświadczonych pandemią (zdrowotnie, psychicznie itd.) i woleliby na stronie o skokach skupić się na swojej pasji i odskoczni jaką jest ten sport, a nie tylko denerwować się niepotrzebnie na takie komentarze. Jeszcze do niedawna nie było ich tutaj, a teraz chyba przestanę komentować albo będę musiał zablokować jedną trzecią wszystkich użytkowników

  • Prex początkujący

    cyrk musi trwać dalej :))

  • Qrls weteran
    @MarcinBB

    Nie chcę już wchodzic w polemikę covida, napisałem raz swoje zdanie i wystarczy nie muszę nikogo do niego przekonywać. Chciałem się odnieść do pogróżek, maili zastraszających itp. To jest choroba dzisiejszego społeczeństwa i lekarze to nie jest odosobniony przypadek, problemem jest fakt że w internecie każdy może bez kontaktu wzrokowego kogoś obrazić, często powody nie są nawet natury osobistej. Żeby daleko nie szukać i nie odbiegać od tematyki strony to w ostatnim czasie dwa razy polscy "kibice" zalali social media, najpierw Graneruda po niefortunnej wypowiedzi a potem niemieckiego dziennikarza bo użył słowa klaun w stosunku do żyły w tekście. Takich przypadków jest mnóstwo i dotyczą często życia gwiazd bo celebrytą X jest w konflikcie z celebrytą Y i ludzie interesujący się tym opowiadają się po jednej stronie i potrafią pisać takie rzeczy że mi by nawet przez myśl nie przeszło, niestety takie czasy czy jest covid czy nie. Ciekawe jest to że najczęściej takimi osobami które tak się zachowują są albo dzieci albo co jest straszne, osoby około 50-60...

  • dervish profesor
    @Krzewuszka

    Święte słowa, zwłaszcza o tych "argumentach" ad personam i wewnętrznym spokoju (do którego trzeba anielskiej duszy i o który nie raz trudno nawet jeżeli bardzo się pragnie taki stan ducha podtrzymać).

  • Krzewuszka początkujący
    @MarcinBB

    Rozumiem, mnie również porusza wiele rzeczy. Ale mimo wszystko nie dajmy się ponosić negatywnym emocjom. Jest to zbyt duże obciążenie dla organizmu.

    W mojej opinii naszym największym sprzymierzeńcem w walce z jakąkolwiek chorobą jest właśnie wewnętrzny spokój, optymistyczne nastawienie. (Wierzę, że to właśnie, obok wsparcia rodziny i znakomitej opieki lekarskiej, pozwoliło wielu ludziom – zmagającym się np. z nowotworem – powrócić do zdrowia lub znacznie wydłużyć ich życie).

    Chciałabym jeszcze dodać, że gdy stosujemy argumentację ad personam, to nikt po usłyszeniu/przeczytaniu kilku nieprzychylnych słów na swój temat nie zrewiduje swojego stanowiska. Nie dojdzie do jakiejkolwiek próby porozumienia. Efekt jest taki, że obie strony są jeszcze bardziej przekonane o słuszności swoich racji.

    Zauważmy też, że w Internecie często nie mamy pojęcia o tym, w jakiej kondycji psychicznej jest nasz rozmówca, bo go po prostu nie znamy. Wiemy doskonale, jak z ową kondycją w obecnych czasach sytuacja wygląda. Uważajmy zatem na swoje słowa. Proszę tej uwagi nie brać do siebie. Akurat teraz myśl ta przyszła mi do głowy i postanowiłam się nią podzielić (na obecnym etapie mojej ,,kariery” na tym forum nie mogę zbyt często dodawać komentarzy).

    A o konflikcie w Mjanmie oczywiście poczytam – wiedzy nigdy za dużo.

  • Adam90 profesor
    @MarcinBB

    W Internecie to lepiej nie mówić czy jesteś fanem jakieś partii nawet się do niczego nie przyznawać bo się zaraz rozpęta burza i cię zjedzą :)

  • dervish profesor
    @Bocian

    Ty zapraszasz do Vanuatu? A zapomniałeś o płaskoziemskim raju czyli Zanzibarze? Jedynym kraju (wyspa Zanzibar jest częścią Tanzanii) na świecie w którym oficjalnie ogłoszono że nie ma pandemii? ;)

    A teraz kilka faktów z tego raju "wolnościowców":
    W maju ubiegłego roku prezydent wolnościowiec nakazał zaprzestanie liczenia zakażeń koronawirusem, a miesiąc później ogłosił, że jego kraj wyeliminował SARS-CoV-2 po trzech dniach postu i modlitw.

    Magufuli, sceptycznie nastawiony do pandemii, był krytykowany za sposób, w jaki radzi sobie z koronawirusem w Tanzanii - ani razu nie wprowadzono w tym kraju kwarantanny, a w zamian władze zalecały poleganie na sile modlitwy, tradycyjnych metodach leczenia, takich jak inhalacje parą wodną.

    a to info z ostatniej chwili:

    "- Z wielkim żalem informuję, że dziś, 17 marca 2021 roku o godz. 17.00 straciliśmy naszego odważnego przywódcę, prezydenta Tanzanii Johna Pombe Josepha Magufuli, który zmarł na serce w szpitalu Mzena w Dar es Salaam, gdzie był leczony - powiedziała w TBC.

    61-letni Magufuli od 27 lutego nie pokazywał się publicznie, a media podawały, że leży w szpitalu w Nairobi, gdzie jest podłączony do respiratora i choruje na COVID-19. Jego chorobie zaprzeczyli wysokiej rangi politycy rządowi.
    "
    Lekarzy jak widać o opinie nie spytano ;)
    Jedź tam na wakacje i sam się przekonaj jak się żyje w jedynym kraju na świecie w którym rządzą płaskoziemcy i plandemiści. ;)


    ----------
    Czy w Planicy padnie rekord świata?
    Jeżeli tak to kto go ustanowi?
    -Żyła?
    -Geiger?
    -Stoch?
    -Biśla
    -a może Mocny Stefan?

  • Karpp profesor
    @Bocian

    A nie chciałbyś w takim Vanuatu zamieszkać?

  • Bocian stały bywalec
    @MarcinBB

    Co do więzień na Vanuatu jeszcze tylko Ci powiem, że to kraj wyspiarski składa się z 83 wysp, z czego 65 jest zamieszkałych. Rzeczywiście w stolicy znajduje się więzienie i odbywa w nim karę 200 osób (200 osób na cały kraj). Czyli inaczej, na 64 z 65 zamieszkałych wysp (albo 63 z 65, bo nie wiem, czy brytyjczycy nie wybudowali jeszcze na jednej wyspie więzienia) nie ma więzień. Generalnie tam państwowość jest fikcją, ludziom żyje się dobrze, nie ma tam zwad, a jedyny problem wynika z ludności napływowej (w sensie przestępczości). Oni sobie tam wzajemnie pomagają, traktują siebie, jak jeden organizm, więc gdy ktoś coś zrobi nie tak, to znaczy, że ma problem i trzeba mu pomóc, a nie skazać. Nie będę Ci tłumaczył większego obrazka. Resocjalizacja w więzieniach to taki sam żart, jak psychoza covidowa. Tak, czy inaczej, nie zmienia to faktu, że im więcej więzień i im gorsze warunki w więzieniach, tym większa przestępczość. Być może ta korelacja wynika z faktu, że więzienia często są wykorzystywane do brudnej polityki, albo, że najwięcej więzień buduje się tam, gdzie rządy sobie nie radzą i jest bieda... W każdym razie wszelkie zakazy nigdy nie się sprawdziły i nigdy się nie sprawdzą. Chyba, że zakażemy wodzie rozpalać ogień, bo płynąć jej nie zakażemy. Lockdowny też się nie sprawdzą, ale jeszcze rok i następne 3 fale i sam dojdziesz do wniosku, że walić tę ściemę covidową. Ale, dobra. Już naprawdę kończę temat psychozy.

  • MarcinBB redaktor
    @Krzewuszka

    Niestety, poza ludźmi, którzy w dobrej wierze dyskutują i mają po prostu odmienne opinie (na pewno takich jest większość) są też ludzie, którzy zupełnie cynicznie tworzą fake newsy dla własnych celów. Dla nich życie ludzkie nie ma wartości. Dla nich liczy się, ile zarobią na klikaniu na swoich profilach na facebooku czy youtube, gdzie prezentują treści kontrowersyjne, nie przejmując się, czy są one prawdą, czy manipulacją. Teorie spiskowe sprzedają się - niestety - świetnie. Są ludzie, którzy je bezkrytycznie rozsiewają - często też w dobrej wierze. A są one po prostu szkodliwe. Lekarze od dawna ostrzegają, że infodemia jest tak samo szkodliwa, jak wirusy.
    Przeczytaj proszę, do czego może doprowadzić sianie dezinformacji na przykładzie kampanii fake newsów, jaką pewne środowiska rozpętały w Mjanmie przeciw grupie etnicznej Rohingja.
    Przeczytaj też, do czego doprowadza sianie dezinformacji w temacie koronawirusa. Ludzie oburzeni na "spisek plandemistów" wysyłają lekarzom maile pełne nienawiści, rysują im samochody, niszczą drzwi mieszkań. Dla tych ludzi lekarze są przecież mordercami bo zamiast leczyć naprawdę umierających biorą udział w sianiu "kowidowej histerii" i wielkim oszustwie mającym na celu nas wszystkich zniewolić. Przecież to się dzieje wokół nas.
    Nie jestem fanem tego rządu, ale przeciw ministrom czy urzędnikom tez kieruje się gniew ludzi, że ich się "zniewala".
    Mnie to bardzo porusza, więc reaguję.

  • King profesor
    @MarcinBB

    Takie coś powinno być równie mocno pozycjonowane na stronach jak inne sprawy związane z tą sytuacją, tak żeby każdy od razu był w stanie to zobaczyć. Wiadomo, że wystarczy coś chwilę dłużej poszukać, przejrzeć żeby znaleźć, ale z pewnością dużo osób wchodzi na strony i patrzy tylko na główną część strony głównej i wejdzie np. w dany artykuł.
    Nie muszę tego definiować, bo to są jedne z głównych mediów. "Ja zwracam często uwagę na to co się dzieje w głównych mediach" miałem tu na myśli jak postępują te media. Wiadomo, że strony które wymieniłeś do nich należą. Stacje telewizyjne też każdy wie które.
    I warto zapoznać się z tym tematem tych wg. ministra certyfikatów choć raczej było to określane jako paszporty. Bo biorąc pod uwagę wiele czynników to może mieć daleko idące konsekwencje.

  • popex bywalec
    @W Punkt

    Co roku jest ta sama gadka o skoczni przygotowanej na rekord. I ona pewnie rzeczywiście co roku jest przygotowana na te 255 przy idealnie sprzyjających warunkach. Nic więcej tam nie wyczarują niestety.

  • MarcinBB redaktor
    @King

    A najlepiej napisz po do mnie prostu maila. Nie będziemy zanudzać tu ludzi takimi technikaliami.

  • MarcinBB redaktor
    @ms_

    Jeśli uważasz, że nadprogramowe zgony nie mają nic wspólnego z kowidem to zapraszam do zapoznania się ze artykułami i statystykami, które pokazują chronologiczną i geograficzną korelację tych zgonów z liczbą zakażeń i zgonów na mieszkańca.
    Nie tylko w Polsce, ale w całej Europie.
    W Norwegii, w której lockdown jest chyba najostrzejszy w Europie, zmarło od początku pandemii niecałe 800 osób. 120 na milion.
    W Szwecji - gdzie obostrzenia są lekkie i są głównie rekomendacjami - 13 tys. osób - 1300 na milion.
    Norwegia nie odnotowała żadnych nadprogramowych zgonów, liczba zgonów jest równa średniej z lat 2015-2019.
    Szwecja - wzrost zgonów o 11%.
    Nikt nie neguje negatywnych skutków lockdownów. Ale lekarstwo naprawdę jest lepsze od choroby.

  • Sympatyczny_Wąsacz bywalec
    @asiasx

    Tak samo zgarnie małą KK jak zdobył medale na MŚ

  • King profesor
    @KrzyK_

    Sam kiedyś już wspominałem (po tym jak w pewnym sensie niesłusznie został zdjęty mój post) żeby nie dyskutować na te tematy, bo faktycznie to prowadzi donikąd. Może dla jasności dopiszcie do regulaminu np. zakaz pisania o sytuacji około pandemicznej, żeby dla jasności były jakieś usunięcia. A nie, że mój post był wtedy niesłusznie posądzony o jakieś oceny polityczne, kiedy mój wpis miał charakter socjologiczny. Może i był nie na temat (jak ostatnio większość postów na forum o SKOKACH), ale bardziej kontrowersyjne wpisy nie zostawały usuwane, Aż tak komuś w moderacji nie pasowało to co wtedy napisałem? Tak w ogóle napisałem maila w tej sprawie i do dzisiaj nie uzyskałem żadnej odpowiedzi.

    Ja już wracam do tematu skoków chyba, że ktoś mnie wywoła. Liczę na ciekawy weekend lotów. Mam nadzieję, że pod względem emocji spróbuje tegoroczny weekend dorównać temu w 2007 roku. Nie będę zaskoczony jeśli wygramy drużynowy, ale do tego potrzebny jest powrót Andrzeja do jego najlepszych skoków w tym sezonie, a przynajmniej takich jak ten w 2 serii konkursu drużynowego MŚ oraz poprawy dyspozycji Kamila. O Piotrka można być spokojnym. Swoją drogą może te MŚ były dla niego przełomowe i od tego momentu zacznie wygrywać częściej? Zobaczymy.

  • Krzewuszka początkujący

    Ostatnio co artykuł, to jakaś inba (:

    Myślicie, że w emocjach sięgających zenitu komukolwiek uda się tutaj przekonać kogokolwiek do swoich racji?

    Tak naprawdę DLA OBU STRON TEGO SPORU ŻYCIE STANOWI NAJWIĘKSZĄ WARTOŚĆ. Tu jest wspólny mianownik. Inaczej identyfikowane jest tylko zagrożenie. Dostrzeżcie to. Może wtedy łatwiej będzie Wam dyskutować.

  • MarcinBB redaktor
    @King

    Zdefiniuj "media głównego nurtu". Bo dla mnie Wyborcza, Onet, czy Rzeczpospolita takimi są. Informację o polskim leku znalazłem też bez problemu na TVPInfo. Badania trwają i są zawansowane. Lek jest oczywiście bardzo potrzebny, choćby dla osób, które nie mogą się szczepić, albo jakby się okazało, że powstaną mutacje odporne na szczepionki.
    Nie wiem o co chodzi z tym certyfikatem, zapoznam się z tematem, to odpowiem.

  • ms_ doświadczony

    Jeszcze tak odnośnie ilości zgonów. To Polska jest jednym z liderów w nadprogramowych zgonach w porównaniu z poprzednim rokiem i co ważne, wcale nie są to zgony spowodowane przez koronawirusa. Część tak ale nie jest to duży procent z tej nadprogramowej liczby. Zdecydowana większość tych osób zmarła przez tą "genialną" politykę lockdownu i zamykania wszystkiego jak popadnie, chociaż są wyjątki, ( politycy chyba lubią chodzić do kasyna;) ). Służba zdrowia stała się jeszcze bardziej niewydolna przez co wiele osób nie trafiło na czas do lekarza, czy szpitala, w efekcie czego zmarła, ale tych ludzi chyba rządowi, mediom i ludziom, którzy im wierzą nie szkoda, bo jak nie zmarli na covid to co ich to obchodzi. Ważniejsze żeby robić więcej testów covidowych, swoją drogą często niewiarygodnych niż leczyć ludzi na poważniejsze choroby niż covid o których zwolennicy lockdownów chyba zapomnieli albo nie chcą pamiętać. No ale przecież z powodu "walki z covidem" trzeba przecież odwołać zaplanowane poważne zabiegi, chirurdzy rozumiem znają się dobrze na wirusach. Na koniec swojego udziału w tej dyskusji dodam jeszcze o tym, że wielu ludzi przez te lockowny trwające dwa tygodnie od roku wielu ludzi, zwłaszcza młodych ma ciężkie problemy psychiczne, bo takie oderwanie ludzi od siebie, od kontaktu z innymi ludźmi i zamknięcie w domach nie wpływa na zdrowie pozytywnie. Zresztą sam lockdown jak pokazują dostępne dane nie daje właściwie nic, poza zniszczeniem gospodarki, jeszcze większą zapaścią finansową i zdrowotną służby zdrowia i wielu problemów zwykłych ludzi. Ilość zarażeń i zgonów w wyniku covida, jest w krajach stosujących lockdown bardzo podobna do tych gdzie nie stosuje się takiej metody "walki z pandemią".

  • King profesor
    @MarcinBB

    Trochę źle się wyraziłem. Ja zwracam często uwagę na to co się dzieje w głównych mediach. Nie śledzę wszystkiego, raczej bardzo niewiele, ale praktycznie za każdym razem jak już coś włączę/sprawdzę to przewija się szczepionka. Może mam niewiarygodnego "pecha" albo po prostu z czystego prawdopodobieństwa skoro o czymś mówią znacznie mniej to chyba mniejsza szansa na coś trafić.
    Kolejny raz mam wrażenie nie odniosłeś się do wszystkiego co napisałem. Te certyfikaty przemilczałeś. Obróciłeś w ironiczny sposób mój cytat i odniosłeś go do leku, a odnosił się on do w/w. Na YT jest taki kanał jak widoprezentacje słyszałeś w ogóle o nim?

  • kwak11234@wp.pl profesor

    Alex Insam
    The federation said our season is coming to an end ❌,
    I still can’t believe it 🙈 this is just too sad and not to understand...
    I just want to thank you all for the support😘
    I will fight for the future and do my best🤘🏽



    Więc potwierdzam, Włochów nie będzie.
    Tak postanowiła federacja, Francuzów też nie.

  • MarcinBB redaktor
    @Bocian

    Ale dyskutujemy o rządach, czy lokalnych społecznościach?
    Bo wklepałem sobie w google "vanuatu prison" i wyskoczył mi od razu artykuł o więzieniu o zaostrzonym rygorze w Port Vila - stolicy Vanuatu. I niejakim Phillipie Jimmy, który tam odsiaduje wyrok 26 lat za zamordowanie swojej dziewczyny, Alice. Morderstwo ze szczególnym okrucieństwem, dodajmy.
    Może rząd jakoś potrafił w w nim wzbudzić naturalnej dojrzałości, by potem do niej apelować ?
    Czemu w ogóle facet tam trafił? Lokalna społeczność nie mogła z nim pogadać empatycznie, że źle zrobił?
    A tak przy okazji słyszałeś o programach resocjalizacyjnych w więzieniach?
    No nic, dorośniesz, założysz partię polityczną zgodną ze swoimi poglądami i przy pomocy empatii i edukacji zgromadzisz wystarczająco dużo wyborców, by powierzyli ci rządy. A potem już kasujemy kodeks karny, rozwiązujemy policję, rozpuszczamy sądy i raj na Ziemi. Edukacja i empatia.
    Ale najpierw mam propozycję - jak już siedzimy w skokach. Zaapeluj edukacyjnie do skoczków, żeby nie naginali regulaminu. Z tą empatią, wiesz. Wtedy nie trzeba będzie następcy Gratzera szukać. Jak już w skokach osiągniemy te utopię, to przejdziemy do rządów ;-)
    90% NOPów zdarza się w ciągu 15 minut po szczepieniu. Dlatego zostajesz na te 15 minut w budynku, żeby ktoś mógł Ci pomóc. Zdecydowana większość NOPów zdarza się w ciągu kilku dni po szczepieniu. Skutki występujące po dłuższym czasie to są pojedyncze przypadki na miliony szczepień. I przypominam - szczepienie jest dobrowolne. Jak ktoś woli zachorować i ryzykować, że będzie w tych 3% przypadków śmiertelnych, niż dać się ukłuć i być tym jednym na milion, co może dostać wysypki i gorączki to nikt go nie zmusza. Nie było czasu, by czekać 10 lat.

    Też wolę Letalnicę od Vikersund i mam nadzieję, że Słoweńcy odpowiednio przygotowali skocznię a jury pozwoli na dalekie loty. Jak zawsze marzą mi się nowe rekordy życiowe Polaków. Choć trzeba przyznać, że każdy z sześciu na Planicę ma i tak dość wyśrubowaną życiówkę. Może poza Murańką. On ma największą szansę na poprawę. Tym bardziej, że końcówka często skacze z obniżonej belki a Murańka może się załapać jeszcze do tej grupy, która będzie zaczynać z wyższej.



  • KrzyK_ stały bywalec
    @MarcinBB

    Myślę, że tak. W końcu to właśnie od Planicy rozpoczęła się ta jego wielka forma (no może nie wielka, ale zaczął lepiej skakać itp), a to jest zawodnik, który lubi skakać na największych skoczniach świata.

  • ms_ doświadczony
    @Bocian

    Napisałem komentarz w odpowiedzi panu Marcinowi na jego wpisy "udowadniające" jak ta polityka lockdownu, zamykania, zakazywania itd. jest słuszna ale był za długi i nie mógł się ukazać to teraz napiszę krócej. No przecież w mediach mamy pandemie, no to trzeba wszystko zamykać i zakazywać, ja proponuję 5 maseczek na raz dla bezpieczeństwa, albo chociaż ze 3. A szczepionki na koronawirusa to takie dobrodziejstwo, no przecież premier i minister zdrowia tak mówili, no i eksperci z telewizji ;). Są takie "dobre", że więcej szkody jest często w wyniku zaszczepienia niż przy przejściu covida. Mnóstwo osób, zwłaszcza po słynnej już Astra Zeneca miało bardzo uciążliwe objawy, część z nich nawet musiała trafić do szpitala z powodu problemów z oddychaniem, znam osobiście takie przypadki. No ale przecież ta szczepionka jest dobra, bo tak powiedziała WHO, jakaś agencja leków czy jeszcze jakiś inny organ globalistów powiązanych z tymi wszystkimi koncernami farmaceutycznymi no to jak im nie wierzyć, przecież oni się znają, to fachowcy. Jak ktoś woli żyć w kłamstwie to niech sobie żyje, szkoda naszego czasu na przekonywanie innych do naszego zdania, owszem można próbować, ale jeżeli prowadzi to tylko do wzajemnych ataków na siebie obu stron to lepiej nie zaczynać albo szybko skończyć dyskusję, gdy widać już do czego ona prowadzi. Z jednym się z Panem Marcinem zgodzę, lepiej już podyskutujmy o skokach, może w tym temacie nie będzie aż takich konfliktów i odmienności w poglądach, chociaż kto wie ale przynajmniej może chociaż na chwilę zapomnimy o tym całym covidzie.

  • GOTS weteran
    @Bocian

    Chyba nie do końca się zrozumieliśmy.
    Mnie nie chodzi o zakazywanie czegokolwiek, ani ucinanie tym bardziej.
    Mnie chodzi o to, że troska to nie tylko kupno lekarstwa swojej żonie, czy babci kiedy leży w łóżku z bólem głowy.
    Bo troska to chociażby to, że nie siadasz pijany za kółko, nie wyprzedzasz na podwójnej ciągłej, ani przed przejściem dla pieszych. I to cholerne zakładanie maseczki, czy odmówienie sobie żarcia w restauracji, czy piwek z kolegami w klubie czy barze to też troska? Czego tu nie rozumiesz?
    Zgadzam się Covid to nie Ebola, ani Hiszpanka. Nie umrzemy wszyscy, przynajmniej młodzi, ale jeśli "zatka się" system szpitalny z powodu nagłego skokowego wzrostu liczby zakażonych i hospitalizowanych to, może dla kogoś to będzie gwóźdź do trumny. Jak widać po ilości zgonów zeszłej jesieni, dla wielu starszych niestety.
    I ja też kończę tą dyskusję.

  • MarcinBB redaktor
    @KrzyK_

    Covid jest po części tematem tego artykułu - odsyłam do treści.
    Można po prostu nie czytać niechcianych komentarzy.
    Jest też opcja "ignoruj usera".
    I zapraszam do dyskusji - czy Twoim zdaniem Stękała odzyska formę ze swoich najlepszych występów tej zimy?

  • Bocian stały bywalec
    @MarcinBB

    Sprawdzoną szczepionkę? Jaja sobie ze mnie robisz? Kiedy przebadano długofalowe skutki przyjęcia tego preparatu? Czy rząd ma wehikuł czasu i nic nam nie mówi? Przebadano na 40 tysiącach ochotników, hahaha xD

    Ale dobra, racja. Walić już to przeziębienie i psychozę. Mam nadzieję, że w Planicy padnie rekord świata. Wolę 30 razy bardziej Letalnicę od Vikersund.

  • Bocian stały bywalec
    @MarcinBB

    Nie musisz sobie tego wyobrażać. Zapraszam do poznania Vanuatu. W lokalnych społecznościach nie ma więzień, ani kar. Jeśli ktoś coś odwali, to zbiera się rada starszych i decydują w jaki sposób ma zadośćuczynić krzywdę. Nie ma więzień i praktycznie nie ma przestępstw. Najwięcej przestępstw jest popełnianych w krajach, gdzie więzienia są najokrutniejsze. Ciekawa korelacja, nieprawdaż? Karanie, zakazywanie, nakazywanie nigdy nie działa. Działa za to edukowanie i empatia.

  • MarcinBB redaktor
    @Bocian

    Fajna ta definicja, ale użyłeś trudnego słowa "hipochondryk".
    I nie podałeś definicji.
    Więc służę pomocą.
    Hipochondryk to ten, co jak się go grzecznie prosi, by częściej mył ręce, nie stał za blisko drugiej osoby, lub założył w sklepie maseczkę, krzyczy o zamykaniu ludzi w piwnicach i przysypywaniu ich konserwami. Jak zamknięto sklepy jubilerskie, siłownie i baseny, to krzyczy o milionach umierających z głodu i rozpaczy. Jak rząd kupuje szczepionkę, przebadaną na 40 tysiącach ochotników, sprawdzoną i dopuszczoną do użytku przez specjalistów z agencji ds. leków, z której można dobrowolnie skorzystać, albo i nie, to krzyczy o oprawcach, autorytaryzmie i zmuszaniu do "wyszczepienia preparatem o nieznanych skutkach".

    Ale dobra, naprawdę już chyba wystarczy.
    Granerud, czy Kraft?
    A może jednak Stękała?
    Mam wrażenie, że w Oberstdorfie był już po prostu zmęczony sezonem. A te prawie 3 tygodnie przerwy przywrócą mu świeżość.
    I liczę też na to, że na koniec sezonu Stoch znajdzie "to coś" co szwankowało.
    A może Geiger, który przecież w grudniu został w Planicy mistrzem świata?

  • Bocian stały bywalec
    @GOTS

    Nie zamierzam na ten padół sprowadzać żadnej duszy, więc dzieci nie mam i mieć nie zamierzam (chociaż nigdy nie wiadomo, co los przyniesie), ale trzyletnią córkę to pilnowałbym na ulicy, jak oczka w głowie. Ja i tak traktuję ludzi za kółkiem z olbrzymią dozą nieufności, ale w życiu by mi do głowy nie przyszło, żeby zakazać jazdy samochodem, bo zdarzają się wypadki. Poza tym nie rozmawiamy o małych dzieciach, bo ich koronka nawet noe smyrga. Rozmawiamy o dorosłych ludziach, którzy powinni sobie zdawać sprawę, że na ulicy autko może im zrobić krzywdę (nawet bez winy kierowcy). Jak ktoś się boi aut, to są chodniki, pociągi i opcja siedzenia w domu. Tak samo, jak ze świeżym powietrzem ze swoimi miliardami różnych wirusów. Ja jako rząd do zaleceń dla covidian dołączyłbym gogle do maseczek, bo droga kropelkowa to też wchłanianie przez oczy. Ale wszystko to powinny być zalecenia. A Tu mi tu gadasz, a gdyby jakiś [***]l zgwałcił Ci dziecko? To utnijmy kuśki wszystkim, bo gdzieś wśród nas są [***]le. Jeszcze tylko dodam, że lockdowny są elementarnie głupie, więc nie porównuj ich do przepisów drogowych (w ogóle to jest to nieudane porównanie, a widzę, że covidianie się go trzymają, jak tonący brzytwy).

    "Z covidem tak samo, nigdy nie wiesz co Cię spotka" - ale ja o tym wiem, z covidem, grypą, ebolą, czy innym ścierwem. Tylko ja nie likwolidowałbym chodników tylko dlatego, że możesz się potknąć i złamać nogę. I tak połowa z nas kipnie na serce, więc miłego jedzenia tłustego mięsa (to nie do Ciebie, tylko do ogółu) w strachu, że zabije nas koronka, heh.

  • KrzyK_ stały bywalec

    Dlaczego tutaj są dopuszczalne komentarze, które nie są na temat (w przypadku tego artykułu)? Zmieńmy może temat, a nie dyskutujemy na temat covida. Moim skromnym zdaniem covid oczywiście jest wokół nas, ale to wszystko jest zbyt napompowane. Szczególnie przez media i pewne telewizje.

  • GOTS weteran
    @Bocian

    "Ale generalnie potraktować człowieka tak, jakby miał jednak swój rozum i sam decydował, czy podejmuje ryzyko, czy nie. I niech mi nikt nie wyjeżdża, że troska o innych, solidarność i inne ładne słówka."
    A jak jakiś gość wjedzie na pasach na Twoją 3 letnią córkę, bo np. nie chciało mu się kupić nowych opon, albo klocków hamulcowych i brakło mu tego jednego metra do zatrzymania, albo jechał nachlany to co powiesz? Też miał swój rozum i decydował? To też jest przejaw troski, jak jestem nawalony, to zamawiam taksę, patrzę na stan samochodu bo nigdy nie wiadomo co Cię spotka. Z covidem jest tak samo, nigdy nie wiesz co Cię spotka.

  • Kołczan bywalec
    @naczelny.ironista

    I to niby o czymś świadczy, że skakał nago w kwestii jego wiarygodności? Bo jak dla mnie tylko o tym, że pozytywny z niego gość.

  • GOTS weteran
    @MarcinBB

    Mam szczerą nadzieję, że trzecia, a tak naprawdę druga fala - zmieni zdanie pozostałych.
    Na siłę oczywiście nikogo się nie zaszczepi.
    Tylko, żeby potem nie było hipokryzji, że komuś zmarł babcia czy dziadek bo w szpitalu bo brakło dla niego respiratora, a teraz ktoś pyszczy że jest przeciwny restrykcjom. To jest jedyny hamulec, bolesny cholernie bolesny ale JEDYNY.

  • MarcinBB redaktor
    @Bocian

    Próbuję sobie wyobrazić państwo w którym rząd zamiast karać za zabójstwo więzieniem, daje dobrą radę "nie zabijajcie się".
    W którym zamiast budować skrzyżowania ze światłami grzecznie prosi "prowadźcie ostrożnie".
    W którym zamiast tworzyć policję i sądy, sugeruje "lepiej jest nie kraść".
    A co wojen, to zauważ, że na terenie Europy (poza Bałkanami i konfliktem Rosja-Ukraina) nie było wojny od 70 lat.

    A Mała Kryształowa Kula?
    Granerud?
    Żyła?
    Lanisek?
    Kraft?
    Może Stękała?

  • Bocian stały bywalec
    @GOTS

    Jakby rządy były normalne, to nie wysyłałyby ludzi na wojny, to po pierwsze. Po drugie, gdyby były normalne, to traktowałyby obywateli, jak dorosłych ludzi, a nie jak upośledzone dzieci. Rząd powinien poinformować, że pojawiła się nowa choroba. Dać jakieś rady, nawet typu: zamknijcie się w domach na dwa tygodnie i nie wychodźcie najlepiej nigdy, bo 12 fala itd. Chociaż lepiej, żeby to były rady typu, jak już złapiesz, to stosuj czosnek i cebulę. Ale generalnie potraktować człowieka tak, jakby miał jednak swój rozum i sam decydował, czy podejmuje ryzyko, czy nie. I niech mi nikt nie wyjeżdża, że troska o innych, solidarność i inne ładne słówka. Jak się ktoś boi, to niech siedzi w domu. Przecież nie ma obowiązku łazić do restauracji. Powinny być to zalecenia, a nie, jak nadgorliwa madka, zakłada dziecku kurtkę i czapkę, bo się przeziębi, gdy na dworze jest 20°C. Tym samym przegrzewając dziecko i robiąc więcej szkody, niż pożytku. Sytuacja z covidem jest taka, jakbyśmy złamali palca i w ramach zażegnania jego czucia ucięli sobie rękę.

  • MarcinBB redaktor
    @GOTS

    "Nie ma sensu tracić czasu na dyskusję z ludźmi, którzy nie dostrzegają nic poza czubkiem własnego nosa".
    To prawda.
    Natomiast nie wolno nam nie odkłamywać tego, co głoszą. Jeśli ludzie przestaną demaskować fake newsy, odkłamywać kłamstwa i przestaną rzetelnie informować, będzie bardzo źle.
    Fajnie, że mamy już szczepionkę. Ale popatrz, jakim problem nam wyrasta na horyzoncie.
    Żeby powstrzymać wirusa potrzeba zaszczepić jakieś 80% populacji. W wielu krajach nie będzie to żadnym problemem. Ale w Polsce po której hulały przez ostatnie lata antyszczepionkowe brednie, zaszczepić się na koronkę chce tylko 60%.
    Potrzeba nie tylko rzetelnej informacji ze trony rządu i mediów. My w swoim własnym interesie i w interesie bliskich powinniśmy te brednie demaskować, jeśli na takie gdzieś natrafimy. Czy w gronie znajomych, czy w Internecie.

  • GOTS weteran

    Nie ma sensu tracić czasu na dyskusję z ludźmi, którzy nie dostrzegają nic poza czubkiem własnego nosa i tym co napisze im, powie, mędrzec pokroju Dziki Trener, czy inny "celebryta".
    Przykład z wczoraj.
    Dziadek mojego wujka, 79 letni Pan, niestety nie zdążył się zaszczepić z powodu innych schorzeń i złapał covida. W zeszłą niedzielę trafił do szpitala, początkowo stan był w porządku, leczono go podając mu osocze, miał kłopoty z oddychaniem, jednakże nie aż takie żeby wpadać w panikę. Wczoraj rano dzwonił jeszcze do rodziny, aby porozmawiać. Po południu informacja ze szpitala, że dziadek staje się niewydolny krążeniowo i oddechowo. W przeciągu 4 godzin wymagał podłączenia do respiratora i przewiezienia na salę z całodobową opieką pielęgniarek. To pokazuje prawdziwe oblicze tej choroby.
    Wczoraj w żółto-niebieskiej stacji przez niektórych znienawidzony prof. Horban powiedział takie słowa " że oni [ rządzący ], mogli by nie robić nic, żadnych ograniczeń, restrykcji, zakazów i nakazów, tylko trzeba się pogodzić z tym, że wtedy około 20% naszych mówiąc kolokwialnie dziadków, czy dla niektórych rodziców umrze." Na to nie pozwoli sobie żaden normalny rząd na świecie.
    A dlaczego odwołałem się akurat do Dzikiego Trenera? Wpuszcza prawie codziennie filmiki, w których w "zabawny" sposób, często wulgarnie opisuje polską rzeczywistość covidową. Pal sześć, że cały cywilizowany świat robi tak samo, ba w niektórych krajach starej demokracji jest jeszcze "gorzej", jest godzina policyjna, zakaz opuszczania domostw itd.
    Ten gość nakręca ludzi w moim, i myślę też że większości ludzi na tym forum, wieku.
    Czy ja nie chciałbym się iść nawalić z kolegami do klubu? Chciałbym. Czy nie chciałbym iść z dziewczyną do restauracji, kawiarni, kina? Chciałbym. Czy chciałbym pójść na spacer z psem bez maski? Tak, chciałbym. Czy chciałbym normalnie pójść na siłownię i basen? No też. Nawet bym kurczę na zajęcia wrócił na uczelnie z miłą chęcią, bo został mi ostatni semestr.
    Ale wiem, że żyje razem ze swoimi dziadkami i mam wobec nich ogromy szacunek i NIE CHCĘ ich odwiedzać raz w roku 1 listopada, tylko chce, żeby chociaż mogli się kiedyś w przyszłości napić szampana na moim weselu.
    Ja rozumiem, że ktoś stracił przez pandemię swoje dochody, albo że nie może sobie pozwolić na życie na takim poziomie jak przed pandemią, ale podstawową wartością jest życie i żadna kasa nie jest w stanie go zwrócić.

  • MarcinBB redaktor
    @Karpp

    Zapewne to ktoś taki, jak "geoidianin" - człowiek, który naiwnie wierzy w to, że Ziemia jest geoidą.
    Bo się jeszcze nie "obudził" ;-)

  • Bocian stały bywalec
    @Karpp

    Oczywiście, już tłumaczę. Covidianie to ludzie, którzy wierzą, że covid-19 to choroba pokroju dżumy, czy hiszpanki. Uważają, że lockdowny są uzasadnione i lepiej, żeby miliony umarły z głodu i rozpaczy, niż żeby było co ma być (bo przecież te lockdowny nikogo przed wirusem nie obronią). Covidianie to ludzie, którzy w imię iluzji bezpieczeństwa oddają swoją wolność.[...] W końcu covidianie to hipochondrycy, którym kartele wmówiły paniczny strach przed przeziębieniem.

    Należy zauważyć, że covidianie mają jakieś autorytarne zapędy, gdyż nie wystarczy im, że sami zamkną się ze strachu w domu i dadzą sobie wszczepić cokolwiek, ale oczekują tego samego od innych. Chcą innych zmuszać do zamknięcia w domu i gotowi są też zapewne zmusić innych ludzi do wyszczepienia preparatem o nieznanych skutkach.

    W końcu są to ludzie, którzy całkowicie zamykają oczy na prawdę, widząc mesjaszy w swoich oprawcach. Rzekłbym, że to młode, niedoświadczone dusze, które siedzą w jaskini Platona.

  • MarcinBB redaktor
    @Bocian

    Pan Bocian specjalista od wszystkiego i niczego napisał:
    "jedynym lekarstwem na grypę są białe krwinki, które bronią przed nieprzyjacielem. Wspomagamy je wygrzewając się w łóżku."

    Pan Arkadiusz Miller, Internista, na podstawie A. Nitsch-Osuch, L.B. Brydak, A.K. Wardyn, Inhibitory neuraminidazy w profilaktyce i leczeniu grypy, „Pol. Merk. Lek.”. XXV (145), s. 67-73, 2008 natomiast napisał:

    Leki przeciwwirusowe na grypę są stosowane w leczeniu przyczynowym, ponieważ niszczą wirusy, które zainfekowały organizm. Obecnie są dostępne dwie grupy leków przeciwwirusowych skierowanych przeciwko wirusowi grypy:

    leki starej generacji: amantadyna i rimantadyna - działają one tylko na wirusa grypy typu A. [...]
    leki nowej generacji - inhibitory neuraminidazy (oseltamiwir, zanamiwir). Działają na wirusa grypy typu A i B.[...]

    Podobnie jak koledze MarcoGaccio proponuję zmienić już temat na skoki narciarskie. O skokach naprawdę coś tam wiesz. Wiem, czytywałem.

  • asiasx bywalec
    Granerud

    Granerud oddał już skoki w Trondheim i jest w świetnej dyspozycji. Zapewne zgarnie małą KK.

  • MarcinBB redaktor
    @Bocian


    www.portalsamorzadowy.pl/ochrona-zdrowia/grypa-rekordowa-liczba-zachorowan-w-sezonie-2016-2017,92174.html

    Sezon grypowy 2016/2017, w którym tak ciężko chorowałeś (szczere wyrazy współczucia, żadnej ironii, sam wiem, co to ciężko przechodzona grypa) był rekordowy pod względem liczby zakażeń (3,8 miliona) i hospitalizacji (13,8 tys.) Natomiast zgonów było relatywnie mało (11, gdy na przykład sezon wcześniej - 24). I już wtedy były przejściowe problemy z dostępnością łóżek w szpitalach zakaźnych w niektórych częściach kraju. Oczywiście te 13,8 tys. nie chorowało w jednej chwili, bo wtedy mielibyśmy wielki kryzys z naszymi 2 tysiącami łóżek i 700 lekarzami. To się rozłożyło na cały sezon grypowy, od października do marca.
    Koronawirus jest właśnie o tyle groźniejszy od grypy, że przy dwóch milionach oficjalnych zakażeń od początku pandemii, mamy dziś w jednym momencie 22,5 tys, hospitalizowanych. Nie dotarłem na szybko do informacji, ilu się przewinęło przez szpitale prze ostatni rok ale spokojnie oszacuję, że ze 200 tys. A zgonów mamy 48,800 oficjalnie potwierdzonych a 85 tys. nadmiarowych.
    Czyli - ostrożnie szacując - co czwarty hospitalizowany opuszczał szpital przez kostnicę.
    Faktycznie, śmieszny katarek, co tam porównywać z grypą, gdzie mieliśmy 11 zgonów na 4 miliony zarejestrowanych zakażeń.
    Myślę, że każdy samodzielnie myślący porównując te liczby rozumie, dlaczego tamta sytuacja z grypą nie była powodem do wprowadzania nadzwyczajnych środków, a ta jak najbardziej jest. Dlaczego tamta nie groziła kompletnym sparaliżowaniem szpitali, a ta jak najbardziej.
    Jeszcze raz - 13,8 tys przez całą zimą kontra 22,5 tys. konkretnie dziś, w jednej chwili. Jutro będą 23 tys. A za tydzień przebijemy barierę 30 tys.
    To wszystko przy bazie trochę ponad 2 tys. łóżek i 700 lekarzy. Łóżka to sobie można jeszcze kupować, ale lekarzy nie kupisz.
    Wszystkich karetek w Polsce jest 1360. Wczoraj do szpitali trafiło 700 kowidowców. Pewnie niektórych dowiozły rodziny, ok.
    Ale kraj się nie zatrzymał całkiem, karetki wciąż są potrzebne, nadal są zawały, udary, wypadki. Te 1360 karetek jako-tako dawało radę bez tych 700 kowidowców dziennie.
    Olewajcie dalej obostrzenia, otwierajcie firmy, podawajcie ręce, stójcie w kolejce dysząc komuś w kark, "budźcie" się.
    Obyście się nie obudzili pod respiratorem.
    Niestety wielu innych właśnie przez taką lekkomyślność w ogóle się nie obudzi.
    Kilkaset osób dziennie.

  • Karpp profesor
    @Bocian

    Panie Bocianie, a może mi Pan wytłumaczać jak najbardziej wyczerpująco pojęcie "covidianin". Bo nie wiem kto nim jest i czy ja się może na niego łapie ;)

  • naczelny.ironista bywalec
    @Fan Tkaczenki i Aalto

    [...]

    [...] ten sam koleś skakał nago i swoimi wypowiedziami się ośmieszał już tyle razy, że trudno to zliczyć. Wiarygodny facet. Wirus nie jest ściemą, bo sam go przeszedłem i do dziś mam problem z płucami, ale jego wyolbrzymienie już tak. Odnośnie Planicy, to ja się akurat nastawiam na długie loty. Rekord raczej mało prawdopodobny, wątpię, ale skoki pod 250. metr realne.[...]

  • Bocian stały bywalec
    @MarcinBB

    [...] jedynym lekarstwem na grypę są białe krwinki, które bronią przed nieprzyjacielem. Wspomagamy je wygrzewając się w łóżku. Organizm podnosi temeraturę ciała, by pokonać wroga, bo wewnątrz trwa wojna. "Leki" maskujące objawy nic nie leczą, sprawiają po prostu, że odczuwasz tę wojnę nieco lżej. Jednak tak naprawdę to one nie mają znaczenia. Najważniejsze, żebyś się wygrzał.

    [...]

  • MarcinBB redaktor
    @Marco Gaccio

    Aha.
    [ciche westchnienie]
    Na grypę nie ma lekarstwa.
    [ciężkie westchnienie]
    Wy to naprawdę jesteście płaskoziemcy.

    www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/apteczka/leki-przeciwwirusowe-na-grype-jakie-stosuje-sie-w-leczeniu-aa-9AsG-7cks-Aeuk.html

    Przyjacielu, nie traćmy więcej czasu, porozmawiajmy jednak o skokach narciarskich. Może się okazać, że o skokach masz jakieś pojęcie.

  • MarcinBB redaktor
    @King

    Nie wiem w jakim świecie Ty się poruszasz.
    Ja co najmniej raz w tygodniu czytam o postępach nad lekami nad koronawirusem. Wystarczy że wejdę na główną stronę takich serwisów jak gazeta.pl, onet.pl. rp.pl i nie muszę nawet szukać. Prace takie prowadzone są na całym świecie, również w Polsce. Np. lek opracował Biomed-Lublin i jest obecnie w fazie badań klinicznych.
    Natomiast szczepionka zawsze jest lepsza od leku, bo zdecydowanie lepiej zwalczać coś siłami własnego organizmu, niż chemią. Jest lepsza z ekonomicznego punktu widzenia. Dostajesz raz za darmo i spokój zamiast łazić do lekarza a potem wydawać pieniądze w aptece. Jest powiedzenie "lepiej zapobiegać, niż leczyć".
    A jaknbym zaczął szukać? Po wpisaniu w google "lek na koronawirusa" wyskakują mi 22 miliony wyszukań. Po wpisaniu "cure for covid19" - 307 milionów. Kilka dni temu czytałem artykuł w New York Times opisujący stan badań nad 24 najbardziej - według autora - obiecującymi lekami na koronawirusa. Prędzej czy później się go doczekamy.
    Faktycznie mnóstwo ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, co się dzieje wokół nich. Najlepszym dowodem na to jest właśnie Twój wpis, ze stwierdzeniem, że "w mediach też w ogóle nie pada nic na temat leku".

  • Bocian stały bywalec
    @firefly

    Ja koronki nie przeszedłem, albo nawet nie poczułem. W moim otoczeniu jest małżeństwo, gdzie dziewczyna dostała wynik badania, że jest ozdrowieńcem i znam gościa, który też nie miał smaku. Łażę wszędzie bez maski, więc podejrzewam, że z koronką miałem do czynienia, ale raczej nawet jej nie poczułem. Może się mylę, nie wiem.

    Ale miałem grypę w styczniu 2017 roku. Ponad 40°C gorączki. Majaczyłem trzy noce. Może zapachy i czułem - nie pamiętam, bo walczyłem o życie, o jakimkolwiek jedzeniu to mowy w ogóle nie było, bo nie miałem siły głowy podnieść. Przez 5 dób z łóżka wylazłem parę razy na siku, a wysiłek przypominał wspinaczkę na Mount Everest bez tlenu. Po dwóch tygodniach walki wyszedłem zwycięsko. Pamiętam, że wtedy wszyscy z mojego otoczenia przechodzili tę grypę. Jeden gorzej, a inny gorzej. Rząd oskarżał wtedy ludzi o lewe L4, bo "to niemożliwe, żeby tylu ludzi nagle chorowało". Poza tym znam osobiście przypadek pewnego młodego nauczyciela, który umarł na powikłania grypowe, a zdrowy chłop był. Jakim cudem wtedy dało radę nie roz... gospodarki, a teraz, choć w istocie wiemy, że mamy do czynienia ze słabą chorobą w gruncie rzeczy, wprowadzamy 7, czy 10 lockdown "na dwa tygodnie", bo idzie 4 fala, 15 fala i 123 fala.

    Aczkolwiek patrząc na większy obrazek jestem nawet wdzięczny koronce. Nic wcześniej nie spowodowało, by ludzie w takiej liczbie zaczęli się budzić.

  • firefly profesor
    @Marco Gaccio

    Ja miałam. Podobnie jak moja mama, mój tata i najlepsza przyjaciółka. I nie, nie zaraziliśmy się od siebie nawzajem, bo mieszkamy w różnych miastach i nie mieliśmy wtedy ze sobą w ogóle kontaktu.
    I powiem Ci jeszcze, że nawet ta śmieszna dla Ciebie utrata węchu i smaku to wcale nie jest taki pikuś. Raz, że fatalnie wpływa na psychikę, dwa, że możesz przez przypadek zjeść/wypić coś nieświeżego i nawet o tym nie wiedzieć, trzy, że nie czujesz zapachów potencjalnie ostrzegających przed niebezpieczeństwem, np. dymu. A ponieważ nic nie czujesz to praktycznie nic nie jesz, więc nie masz energii tak bardzo potrzebnej do walki z tym wirusem.
    Tak, ja miałam szczęście, przeszłam w miarę lekko. Ale znam też mnóstwo historii ludzi, którzy strasznie się męczyli, chorowali długimi tygodniami, a kilka miesięcy po zakażeniu nadal mają problemy z oddychaniem, apetytem, koncentracją itp. A wciąż mówimy o tych lżejszych przypadkach, nie wymagających hospitalizacji.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor
    @naczelny.ironista

    Trochę +1 - rekord świata w Planicy raczej nierealny, ustanie 250 metrów to wyczyn, ale loty pod 250 już jak najbardziej
    PS.
    Rozwaliłeś mnie tym tekstem na końcu xD

  • Karpp profesor
    @Kolos

    Piotrze, ja pisałem o rekordzie świata a nie okolicach 250 metra.

  • Johny Dust bywalec
    @muhamadi

    Nie będzie, bo Ukraińcy skończyli sezon

  • Raptor202 profesor
    @dervish

    No brawo, wreszcie napisałeś coś sensownego.

  • Kolos profesor
    @Karpp

    Piotr Żyła jest niezłym lotnikiem. Na lotach na ogół spisuje się lepiej niż na dużych skoczniach i to nawet wtedy gdy jest w słabszej formie. Więc jak teraz jest naprawdę w dobrej formie to tym bardziej może skoczyć w okolicy 250 metra. O ile jury pozwoli a raczej nie pozwoli.

  • Kolos profesor
    @Seba Aka Krzychu

    No był ten jeden daleki lot i tyle.

  • Marco Gaccio profesor
    @MarcinBB

    Jaka jest ta recepta na grypę czy lekarstwo?

    Nie ma żadnej. Aby przeszło musi minąć trochę czasu. Tydzień czy 2. Tabletki, syropki i tak niewiele pomogą.

    Nawet na katar nie ma skutecznego lekarstwa żeby zastosować i żeby przeszło w 1 dzień. To co jest jedynie trochę go zmniejsza. Jedne co jest potrzebne to czas. 7-9 dni i po katarze.

  • dervish profesor
    @szulcu9631

    I tak oto poległem na wojnie z plandemiczną dezinformacją.
    Halo moderacja. Gość z braku argumentów obraża mnie. Oczekuje riposty na adekwatnym poziomie? Czuję sie męczennikiem za sprawę. :)

    Ja Cie kolego do niczego nie zmuszam. Mieszkasz w Polsce więc tak jak kazdego obywatela obowiazuja Cie restrykcje. A co do szczepień to Bogu dzięki nikt do nich siłą nie zmusza i raczej nie będzie zmuszał. Zaszczepisz się albo nie. Przewiduję, ze jednak zwykła proza życia Cie do tego wcześniej czy później przymusi bo wiele na to wskazuje, że zbliżają się czasy w których bez udokumentowanego zaszczepienia nie będziesz mógł przekraczać granic, korzystać ze środków komunikacji masowej itp itd. W słonecznej Italii właśnie uruchomili specjalne pociągi z których mogą korzystać wyłacznie zaszczepieni.
    Zblizają sie cięzkie czasy dla wszelakiego rodzaju zwolenników teorii spiskowej: wolnościowców, plandemistów i rożnych innych płaskoziemców.

  • Oczy Aignera profesor
    @Seba Aka Krzychu

    Mnie zastanawia to, dlaczego wiele osób nie lubi Stefana. Jeżeli ktoś nie przepada za tym fajnym gościem, to tylko źle świadczy o kimś takim.
    Cóż, niestety w obecnych czasach takie przypadki są spotykane coraz częściej. Pieniądze przysłaniają dobre cechy ludzkie.

  • KazakhstanPower stały bywalec
    @kwak11234@wp.pl

    jesteś pewien co do Francuzów? Na Instagramie Contamine wstawiał, że szykuję się do Planicy. Bez Francuzów i Włochów faktycznie niemożliwe jest 78 skoczków w treningach, nawet jeśli Ukraina pojedzie w 4.

  • Mucha125 profesor
    @MarcinBB

    W sumie każdego to dotyczy obojętnie od wieku. Wystarczy że coś ci się stanie nawet głupiego jak upadek ze schodów może się skończyć w trakcie covid tragicznie przez zapchane do granic możliwości szpitali. Trzeba też pamiętać, że żadna służba zdrowia nie była i nie będzie nigdy gotowana na pandemie takiej skali jak covid przez czysty rachunek ekonomiczny. W normalnych czasach nie opłaca się aż tak olbrzymiej służby zdrowia i dużej ilości szpitali a podatki czy hajs(z ubezpieczeń) ludzi się szybko skończył by. Skutki uboczne(które może odnieść masa ludzi) to kolejny efekt a dopiero(według mnie) śmierci z powodu covid. Dopiero na trzecim(drugim zamiast skutków) miejscu a ludzie ją widzą na pierwszym. Ludzie oczekują masy trupów na ulicach jak za dżumy, ale może wyniknąć tylko i wyłącznie z głupoty ludzkiej(w średniowieczu robili masę czynności z chorymi lub trupami przez co bardziej się rozpowszechniała) plus brak higieny oraz wojny. Skoki dobrze że się odbywają można pomyśleć na inny temat( szkoda że Pani Premier tego nie zrozumiała z Norwegii ale no co zrobić). Sport od wieku był od skocznia od problemów. A skoki przez swoją widowiskość(Ahh skocznie czy same loty albo te góry i śnieg) , loteryjność(przez wiatr) i analogozje( tak nazywam analogowe sposoby na liczenie odległości czy brak kamer dla sędziów) oraz najważniejsi sami zawodnicy czy to "nasi" czy egzotyka lub po prostu czołówka elita skoczków, którzy poświęcili życie dla swojej pasji(ryzykują życie i zdrowie by pocieszyć nas czy udowodnić swoje zdolności w swojej specjalności). Szczególności takie postacie skoczków jak Kasai, Pasche, Żyła, Kubacki, Hula, Stjerner, Kranjca mimo wielu porażek i upadków da się osiągnąć coraz wyższy poziom, a nawet zdobywać medale na różnych imprezach i być mistrzami

  • King profesor
    @MarcinBB

    W sumie ciekawe, że w mediach też w ogóle nie pada nic na temat leku czy tam próby jakiegoś stworzenia takowego tylko wałkowane są jedynie szczepionki. A ten według ministra zdrowia certyfikat to już w ogóle kontrowersyjny do czego to może doprowadzić. Kiedyś takie coś było spiskową teorią, a teraz staje się faktem. Wirus wirusem, ale dużo osób mam wrażenie totalnie nie zdaje sobie sprawy z tego co się ostatnio dzieje wokół...

  • MarcinBB redaktor
    @Qrls

    Przepraszam, ale Ty też szerzysz dezinformację.
    Po pierwsze - nie zaszczepiliśmy jeszcze wszystkich lekarzy. Do 8 marca było zaszczepionych 46% dentystów i 40% lekarzy.
    Po drugie - również nie wszyscy nauczyciele się zaszczepili, choć do 26 lutego zaszczepionych było tez ok.40% (czyli nauczycieli szczepiono szybciej, niż lekarzy).
    Po trzecie - służba zdrowia nie odwołuje zabiegów ze strachu przed wirusem, tylko dlatego, ze po prostu brakuje rąk do pracy, bo anestezjolodzy są potrzebni przy kowidowcach. MZ dało taką możliwość, ale w wielu szpitalach szczepienia przebiegają planowo.
    Po czwarte - gospodarki będzie można otwierać dopiero wtedy, jak zaszczepionych będzie 80% populacji bo dopiero wtedy wirus (najprawdopodobniej) będzie wygasał. Co oznacza, że w Polsce nieprędko, bo w Polsce chce się zaszczepić jakieś 60%. Czyli brakuje 20%.
    Po piąte - szkoły się zamykają nie dlatego, że nauczyciele się boją, choć niby zaszczepieni, tylko dlatego, że ruch wokół szkół generuje mnóstwo zakażeń wśród rodziców. A dzieci, które nie będą szczepione w ogóle, też zarażają dorosłych, choć znacznie rzadziej, niż dorośli się nawzajem.

  • KX_Keytinho stały bywalec
    @Marco Gaccio

    Przecież tak dużo ludzi i w prawdziwym życiu i w internecie mówi o swoich doświadczeniach, nie wiem jak można być na to głuchym, a ty jesteś. Dlatego ja nie będę ci już opowiadał swoich osobistych historii.

  • MarcinBB redaktor
    @dervish

    Wielu ludzi nie przestrzega obostrzeń a potem wrzeszczą, że obostrzenia nie działają, bo pandemia trwa.
    To tak, jakby ktoś wyszedł na 30stopniowy mróz z ciepłą kurtką byle jak przerzuconą przez jedno ramię. A potem wyrzucił kurtkę do kosza, bo "nie działa".

  • Karpp profesor
    @Kolos

    Piotrze w świetnej formie był na MŚ. Sam piszesz, że z nim nic nie wiadomo. Właściwie tylko raz utrzymał wysoki poziom na 4 tygodnie, dwa sezony temu.

    Poza tym nie ma co się posiłkować rekordami życiowymi bo one akurat za każdym razem na nowym weekemdzie lotów nie mają znaczenia.

  • MarcinBB redaktor
    infodemia

    Ponieważ foliarze wciąż szerzą infodemię, stosując swoje techniki manipulacyjne, to może ja wytłumaczę, dlaczego covid jest groźny.
    Wbrew pozorom najważniejsza nie jest ani zakaźność (dość duża) ani śmiertelność (relatywnie wysoka - w porównaniu z grypą, ale przecież śmiesznie niska w porównaniu z taką ebolą).
    Największym problemem jest kombinacja tych dwóch czynników, oraz to, że na to cholerstwo wciąż nie ma skutecznego lekarstwa. Gdyby tak było, szedłbyś do lekarza po receptę, potem do apteki wykupić lek i luzik. Jak z grypą. Ale nie ma. Wynikiem jest drastyczna liczba osób wymagających hospitalizacji a na następnym etapie tlenoterapii i terapii respiratorowej.
    Łatwo sprawdzić w Internecie, że do marca 2020 w Polsce było w sumie nieco ponad 2 tys. łóżek dla chorych na choroby zakaźne. I te 2 tys. z małą górką co roku wystarczały nawet zimą przy wyjątkowo kiepskich sezonach grypy.
    Jesienią mieliśmy kowidowców wymagających hospitalizacji 25 tys.
    W tej chwili mamy 22 tys.
    Aby ich leczyć (bez lekarstwa) mamy w Polsce 984 lekarzy zakaźników, wliczając emerytowanych i prowadzących praktyki prywatne. Pracujących w szpitalach jest około 700.
    Infodemiści celowo zawsze sprowadzają problem do śmiertelności, bo o te można się kłócić do usmarkanej śmierci. Tymczasem przecież lekarze od początku tłumaczyli - musimy wypłaszczać krzywą zachorowań, bo nam się szpitale kompletnie zatkają.
    Raz jeszcze - co roku wystarczało 2 tys, w porywach 2,5 tysiąca łóżek. A w tej chwili mamy tyle zajętych respiratorów a zajętych łóżek jest 10 razy więcej a rząd chce stworzyć rezerwę 40 tys., bo oczekuje, że za 2 tygodnie tyle będzie. Tylko że łóżka można sobie kupować i montować, czemu nie. Łóżka nie leczą. Personelu znającego się na ratowaniu chorych zakaźnie mamy tyle, by na raz obsłużyć te 2-2,5 tys. chorych.
    A negacjoniści w kółko plotą, że rok jak rok, żadnej różnicy...
    I wiecie, że też już rzygam pandemią. Wolałbym rozmawiać o skokach. Ale taką mam konstrukcję, że jak widzę jak ktoś pisze bzdury, to musze sprostować. Tym bardziej, że od tego może zależeć czyjeś życie. Na przykład moich bliskich.

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @Karpp

    Sato to by pewnie lądował telemarkiem.

  • Seba Aka Krzychu profesor

    Chciałbym, żeby padł rekord, fajnie by było, gdyby go pobił Kraft, chociaż nie wiem czy byłoby to dobre dla jego pleców.

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @Kolos

    W grudniu przecież były dalekie loty, np. Eisenbichler wylądował na 247 metrze.

  • Bosto87 stały bywalec
    @Robert Johansson252

    Insam też napisał na IG, że kończy sezon i dodał, że to federacja podjęła decyzję o zakończeniu sezonu dla nich.

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @Dama_Karmelowa

    Czasem żałuję, ze NWO nie wprowadzi programu depopulacji i nie zacznie najpierw od foliarzy...

  • Robert Johansson252 profesor
    @kwak11234@wp.pl

    No to może Moroder zakończył, a Bresadola i Insane Insam przyjadą

  • Sweet weteran

    Najwieksze szanse na rekord oczywiscie beda w sobote i niedziele, oby wtedy ten wiatr pod narty byl naprawde mocny.



    A z tym wiadomym "czymś" - spokojnie, do nastepnego sezonu ustawimy dygnitarzy i bedzie koniec blokad. Infekcje byly sa i beda, to nie powod to blokad.

  • Dama_Karmelowa profesor
    @Marco Gaccio

    Co najmniej dwie osoby z tego forum pisały, że chorowały.

    Z mojej rodziny od początku roku zachorowało sześć osób. Całkiem niezależnie od siebie, mieszkających w różnych województwach. Jednej z tych osób już z nami nie ma. Nie ma tygodnia, żebym na drzwiach pobliskiego szpitala nie widziała nowego nekrologu jakiegoś lekarza.
    Miałam się już o covid nie wypowiadać, żeby nie dokładać cegiełek do tej dyskusji, która zawsze schodzi w kierunkach siania propagandy foliarskiej, ale patrząc na to co się dzieje na świecie to ręce opadają. Warto czasem spojrzeć dalej niż na czubek własnego nosa.

  • Kolos profesor
    @Karpp

    Przecież Piotr Żyła jest świetnym lotnikiem. Jego rekord życiowy to 248 m w Planicy. Do tego teraz jest w formie życiowej. Chociaż oczywiście z nim nigdy nie wiadomo. Ale nie zdziwiłbym się gdyby to on pobił rekord świata.

  • Marco Gaccio profesor
    @ZXCVBNM_9999

    Ciągle ktoś i ktoś. Wszyscy mówią ktoś

    Niech ktoś poda przykład choroby na sobie a nie ciągle: ktoś ktoś

  • kwak11234@wp.pl profesor

    Wlochow nie bedzie!!
    moroder zakonczyl sezon, instagram.
    Francuzi tez nie przyjada.
    Akurat 16 panstw sie zgadza, ale 78 na pewno nie

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @KX_Keytinho

    To jest śmieszne, w kontekście tego, że tak naprawdę nie znają tajemnic rządzących jest śmieszne :)

  • KazakhstanPower stały bywalec
    @muhamadi

    podałem jedynie możliwą konfigurację

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @Marco Gaccio

    Nie miał? Kilka osób o tym pisało.
    W mojej okolicy, dosyć niewielkiej w ciągu 1 tyg 2 osoby padły pod respiratorem, 2 kolejne leżą w szpitalu, co chwilę słyszę, że ktoś to wylosował.
    Ale nie, szurom ubzdurało się, że są lekarzami i wiedzą więcej. Przepraszam za słowa, ale do reszty was [...].
    ------ Moderacja------
    Podzielam emocje, ale jednak proszę o kulturę.

  • muhamadi bywalec
    @KazakhstanPower

    napewno kaliniczenko bedzie

  • KazakhstanPower stały bywalec

    78 zawodników jest możliwe w takiej konfiguracji:
    - Słowenia 13 (13)
    - Austria 7 (razem 20)
    - Niemcy, Polska, Słowenia, Japonia po 6 (24/44)
    - Finlandia, Szwajcaria, Rosja, Czechy, Włochy, USA, Kazachstan po 4 (28/72)
    - Estonia, Kanada, Francja po 2 (6/78)

  • W Punkt doświadczony

    To ja może, jako jeden z nielicznych, odniosę się do treści tekstu nad kreską.
    1. Nie ma się co dziwić dużej frekwencji. Raz, że to ostatnie zawody. Dwa, że dawno nie skakali. Ponadto. 70 czy 75 to wcale nie jest żadna powalająca na kolana liczba. W pierwszych edycjach PŚ, np. w Japonii czy T4S, startowało grubo ponad stu skoczków i nikt się nie podniecał.
    2. Skoro Słoweńcy niemal zapowiadają ten rekord świata, to znaczy, że musieli zrobić bardzo wiele, żeby pobicie go było możliwe. Ciekawe co. A może w któryś dzień, na przykład w czwartek, będzie sprzętowe Eldorado i każdy bedzie skakał w czym popadnie? Wykluczyć nie można.
    3. Piszą o temperaturach, nie piszą o wietrze i opadach. No to sobie sprawdziłem. I akurat w te cztery dni, a szczególnie w sobote i niedzielę, ma mocno padać. Wiać też ma dośc mocno, w każdy dzień z innej strony.

    No to nie wiem czy to taka wymarzona pogoda do bicia rekordów. Popołudniowe pory rozgrywania czwartkowych i piatkowych zawodów mogą to rozegranie znacznie utrudnić. Nie wiem czy to takie mądre jest. Skoro rozgrywa się tych zawodów dużo mniej, to może ważniejsze, żeby były sprawiedliwe niż rozegrane w najlepszej, z pozycji TV, porze?

  • Marco Gaccio profesor
    @KX_Keytinho

    To czemu nikt z tego forum nie miał na sobie tego wirusa tylko jak zawsze piszecie o setkach tysięcy ludzi których nigdy na oczy nie widzieliście.

  • KX_Keytinho stały bywalec

    78 z 16 państw czyli odejmując Słoweńców to 65 z 15 państw. Czyli trochę ponad 4 średnio z każdego państwa. Czyli może będą Francuzi, Czesi i Włosi po 4 zawodników. Ale i tak nie wiem, czy się zbierze aż tyle.

  • Mikicar bywalec
    @kwak11234@wp.pl

    Znając FIS to te 78 skoczków to nie na kwalifikacjach a na treningach

  • KX_Keytinho stały bywalec
    @Marco Gaccio

    Już kolejny taki wpis tego użytkownika...
    Utrata węchu i smaku nie jest problemem? Naprawdę? Zwłaszcza jak trwa parę miesięcy, co nie? To śmieszne i smutne, że foliarze jak zawsze uważają, że wszyscy są manipulowani tylko nie oni.
    To dobrze, że Granerud się całkiem wyleczył, serio. Szkoda, że setki tysięcy osób nie miały już takiego szczęścia. Ci co to porównują do grypy chyba nigdy grypy nie przechodzili tylko myślą o przeziębieniu, a covid jest 10000 razy gorszy, bardziej zakaźny a do tego często wprowadza trwałe zmiany w płucach, sercu, poziomie energii. Aktywni ludzie, bez wielkich chorób, w tym również młodzi cierpią miesiącami. Nie mówiąc już o tych, którzy naprawdę mają tygodnie wyjęte z życia w domu czy w szpitalu. Aż dziw, że nikogo takiego nie spotkałeś. Nie spieram się co do poszczególnych zasad lockdownu i różnych działań z tym związanych, ale to co piszesz jest po prostu szkodliwe i nieprawdą.

    Takimi komentarzami plujesz w twarz mi i innym ludziom, którzy osobiście lub ich znajomi i członkowie rodziny doświadczyli śmierci, poważnego przebiegu choroby lub powikłań.

  • Marco Gaccio profesor
    @MichalXX

    Ja nie mówię, że koronawirusa nie ma bo jest. Ale to nie jest tak śmiertelna choroba jak wszyscy trąbią w telewizji i internecie.

    Ile ludzi przechodziło go ciężko? Pewnie malutki procent. Na przeziębienie też ktoś może wylądować w szpitalu i jakoś się nie mówi że to takie straszne.
    Ludzie mają namieszane w głowach. Teraz kogoś zaboli gardło i od razu myśli, że to koronawirus a 2 lata temu takie coś było normalnością i nikt się nie przejmował. A teraz wszyscy się boją że zaraz umrą.
    Mówienie, że jedni przechodzą lekko a inni ciężko to przecież tak jest z każdą chorobą.

  • dervish profesor
    @Bocian

    Przez takich jak Ty sceptyków negujących lub lekceważących pandemię, nie stosujących się do obostrzeń zwolenników teorii spiskowych walka z pandemią się wydłuża i mamy kolejne fale zachorowań. Chcesz, żeby to się szybciej skończyło to przestrzegaj obostrzeń bez wzgledu na to czy w nie wierzysz czy nie i zaszczep się. Daj przykład innym. Tylko tak możesz przyśpieszyć powrót do normalności. Siejąc sceptycyzm nie przyspieszasz osiągnięcia swoich wolnościowych celów tylko znacznie je opóźniasz.

    Nóż mi sie w kieszeni rozkłada jak widzę na ulicach i w pomieszczeniach zamknietych tabuny płaskoziemców i innych "wolnosciowców" - demonstracyjnie olewajacych obostrzenia nieuświadomionych durni ewentualnie "uświadomionych bohaterów" noszących maseczki pod nosami - co jest w ich przypadku oznaką tchórzostwa i zaprzeczeniem ich wolnościowego "heroizmu". No bo jak to? Bohaterski płaskoziemiec boi się zapłacić mandatu i nie chce stać sie bohaterskim męczennikiem prześladowanym za przekonania ?
    Ci pierwsi nie potrafią zrozumieć, że noszenie maseczki pod nosem jest równoznaczne z jej brakiem i nie maja pojęcia jakie zadanie mają one spełniać a ci drudzy w sposób świadomy (bo nie z głupoty wzorem pierwszych) okazują innym przestrzegającym nakazów swoja pogardę wiedząc, że sami są potencjalnymi siewcami śmierci i demobilizującej spiskowej antycovidowej propagandy.

  • Qrls weteran
    @MichalXX

    Jak ktoś twierdzi że choroby nie ma to nie warto nawet wchodzić z nim w dyskusję. A dyskutować o obostrzeniach też nie ma sensu bo tu ewidentnie coś jest nie tak jak powinno i nie mówię tu o Polsce a globalnie, mam ostatnio wrażenie że taka rzeczywistość będzie przeciągana przez władze na świecie jak długo ludzie wytrzymają i nie rozwala tego systemu. Wystarczy zastanowić się chwilę nad tym że, zaszczepiliśmy służbę zdrowia i ta zaszczepiona służba zdrowia wciąż odwołuje planowe operacje i zasłania się teleporadami, czy sensem szczepień nie było odblokowanie służby zdrowia? Nauczyciele zaszczepieni i hmm szkoły się zamykają jeszcze bardziej aniżeli otwierają, seniorzy szczepieni ale mają siedzieć w domu sami na święta. Logika uciekła a świat chyba zatracił się w tym co się dzieje. W sobotę jednocześnie w ponad 100 miastach na świecie mają być protesty w tej sprawie więc mam nadzieję że coś się zaczyna kiełkować bo o ile ostrożności nigdy za wiele o tyle zamykanie świata na kolejne lata to gruba przesada. Nośmy maski na dworze i dezynfekujemy wszystko i wszedzie na pewno dobrze wpłynie to na naszą odporność która paradoksalnie zdobywamy przez kontakt z różnego rodzaju bakteriami i wirusami, długoterminowo ta sytuacja jest większa choroba niż covid który zostanie z nami na zawsze jak grypa. Ludzie którzy tego nie widzą są dla mnie takimi samymi ignorantami jak Ci którzy uważają że covid nie istnieje.

    Co do skoków to jestem zawiedziony bo byłem przekonany że skaczą już w ten weekend ;)
    Jak miałbym kogoś typować do dobrych wyników to myślę że Kraft i Kobayashi będą mocni tutaj, może Stoch bo lubi te skocznie, reszta czołówki dla mnie to zagadka z Granerudem na czele.

  • Tommy 97 bywalec

    Rekordu raczej nie będzie ale loty powyżej 240 i w pobliże 250 powinny być zwłaszcza w sobotę czy niedzielę w porannych konkursach.

  • Bocian stały bywalec
    @MichalXX

    To fajnie, że jeden przechodzi covid lepiej, a inny gorzej. Podobnie grypę, tylko jeden przechodzi gorzej, a inny jeszcze gorzej. Ale ciul, zamknijmy wszystko, bo ktoś może przejść gorzej przeziębienie.

    Ciekawostka taka, że ten covid tak wyniszcza, że po jego przebyciu Geiger i Kraft zostawali mistrzami świata. Bardziej, niż na śmiertelnego wirusa ich wyniki wskazują raczej, że to forma dopingu. To tak półżartem oczywiście, ale generalnie powiem Ci, że ludzie do szpitali to i bez covida trafiali, a są tysiące groźniejszych chorób (w tym też zakaźnych), więc mnie to nawet bawi, jak sterowani mediami ludzie sami sobie podkręcają strach. Szkoda tylko, że rujnuje się gospodarkę, no ale Słońca nic nie powstrzyma, żadne HARPy, czy CERNy i w końcu się wszyscy obudzą. Oby było do tego czasu co jeść.

  • MichalXX początkujący
    @Marco Gaccio covid

    Chłopie nie wiem ile masz lat, kim jesteś. Serio jeśli wydaje Ci się ze wiesz więcej, bo po całodniowym researchu Internetu uważasz ze nie ma koronawirusa gratuluje. Moja rodzina leży na niego w szpitalu. Tak, jest to dziwna choroba ktoś przechodzi lekko a ktoś ciężko. Właściwie z dnia na dzień może się pogorszyć. Nie wiesz jak to nie jest móc oddychać i się dusić. Najgorsze jest to, że nie można takim jak Ty nic zrobić (np. ban), bo zaraz zacznie się kwik o braku wolności słowa.

    Możesz jedynie mnie przekonać co do konieczności obostrzeń, czy wszystko należy zamykać. Co do samej choroby, to jak zachorujesz (czego nie życzę) to zobaczysz jak to jest mordko

  • Karpp profesor
    @Kolos

    Nie wydaje mi się, żeby Żyła bił rekordy bo nie pamiętam go aż z takich skoków które pozwalałyby przeskakiwać skocznie i to znacznie.
    Chyba, że mi przypomnisz

  • semion weteran

    Kto z egzotyki się pojawi?

  • kwak11234@wp.pl profesor

    z 16 państw tylko?
    no to bankowo 78 nie będzie
    maks 63/65

    Amerykanie wiadomo w czwórkę
    dwóch estonczykow
    2 Kanadyjczykow
    4 finow
    bez Włochów
    no zobaczymy

  • Grozny_Wasacz doświadczony
    @Robert Johansson252

    Na bank pewnie co nie co odpadnie(niestety), bo 78 skoczków na koniec sezonu mało kto by się spodziewał chyba.

  • Marco Gaccio profesor
    @dervish

    Kaszel, zmęczenie, ból gardła i bóle mięśni te nie mają nic wspólnego ze śmiercią

    O tym leczeniu się w domu i umieraniu to sam coś słyszałeś w swoim otoczeniu? Czy naoglądałeś się telewizji i poczytałeś na internecie jakieś wymysły i w to ślepo wierzysz.

    Jak się jest przeziębionym to ma się zawsze jakieś objawy, Katar czy ból gardła itd.
    A można mieć koronawirusa i nie mieć żadnych objawów

  • Kolos profesor
    @Karpp

    Jest jeszcze Piotr Żyła

  • dervish profesor
    @Marco Gaccio

    Pleciesz głupoty porównując dolegliwości z katarem. Poszukaj w internecie wypowiedzi Halvora i osób z jego otoczenia. Poszukaj także informacji o brytyjskiej odmianie wirusa na którą podobno zapadł HEG to sie dowiesz czym rózni sie ona od tej podstawowej.

    Dowiesz sie miedzy innymi, że:
    Kaszel, zmęczenie, ból gardła i bóle mięśni mogą występować częściej u osób, które zaraziły się brytyjskim wariantem B.1.1.7.
    Zaburzenia węchu i smaku pojawiają się rzadziej w porównaniu z zakażeniem starszymi wariantami
    To tylko objawy, o możliwych skutkach i powikłaniach nie będe tu wspominał - śmierć jest jednym z nich.
    Wielu było "gierojów" którzy widząc u siebie objawy zakażenia postanowili leczyć sie sami w domowych warunkach bez udziału lekarza. Czesto okazywało się, że po kilku dniach takiej kuracji lekarze już w niczym nie mogli im pomóc - co najwyżej asystować przy umieraniu.

  • Robert Johansson252 profesor
    78 skoczków wstępnie?

    Pewnie jakaś ekipa dostanie covida, jakaś zrezygnuje i będzie z 60 paru. I tak dużo, ponad 20 odpadnie w kwalifikacjach mamuciarskich

  • Karpp profesor

    Z zawodników których mamy obecnie to chyba tylko Granerud (sprzed zakażenia) i Biśler (pewnie z problemami) mogliby się o rekord świata pokuśić. Innych kandydatów nie widze.

    No chyba, że Sato dostanie jakiś niesamowity podmuch. Ale musiałby być to naprawdę zbieg sprzyjających okoliczności

  • Xenkus profesor
    @Skoczek3211

    Żyła nie ustanie powyżej 250m. Już koło 245m ma problemy.

  • Skoczek3211 weteran

    Żyła po rekord.

  • Marco Gaccio profesor
    @dervish

    Gdzie są te objawy potężnego koronawirusa ?

    Utrata węchu czy smaku ma być tymi objawami? To dużo bardziej dolegliwy byłby zwykły katar.

  • Kolos profesor
    @alo

    Przecież Planica z przed 4 lat to ta sama co w tym roku. To Vikersund uległo lekkiej modyfikacji od tego czasu, ale Planica nie.

    Ale w rekord świata nie wierzę, bo niestety sędziowie staną na przeciw dalekim lotom.

  • dervish profesor
    @Marco Gaccio

    Sam jesteś naiwniakiem jeśli myślisz, że się nie ośmieszyłeś pisząc iż Halvor ewentualnym zwycięstwem udowodni, że koronawirus to ściema. Niby jak?
    Ma zaprzeczyć sobie samemu? Wszak przekonał się na własnej skórze, że koronawirus to nie żadna ściema. Wielokrotnie publicznie o tym mówił - tak się akurat złożyło, że przechorował z objawami więc nie musi brać niczego na wiarę. On wie że to nie jest ściema. Jest bardzo wiarygodnym świadkiem.
    Wiec co? Ty wiesz lepiej? :D

  • King profesor
    @alo

    To w Planicy też były jakieś korekty? W którym roku?

  • alo profesor

    Sześćdziesięciu żeby było na liście to będzie dobrze. A rekordu świata nie będzie. Ciężko będzie ustanowić nowy rekord na przebudowanych mamutach. Na Planicy sprzed 4 lat prędzej dałoby się skoczyc te 255m

  • Marco Gaccio profesor

    Może w niedzielę w ostatnim konkursie dadzą dalej polatać.

    Mam nadzieję, że Halvor tam wygra i pokaże wszystkim naiwniakom że koronawirus to ściema.

  • Kolos profesor

    Taa, rekord świata... Byłoby fajnie, ale znając życie to jury tak obniży belki, że skończy się na heroicznej walce skoczków o osiągnięcie 230 metra... Tak jak było w grudniu...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl