"Wiem, gdzie pojawił się problem" – Kamil Stoch komentuje zimowy falstart

  • 2023-11-27 17:50

– Problem pojawił się na zgrupowaniu w Lillehammer, gdzie były wolniejsze tory i płaski rozbieg. Skocznia była kiepsko przygotowana. Tutaj zaczęły się problemy z tą pozycją – wskazuje nam Kamil Stoch, który po nieudanej inauguracji Pucharu Świata w Ruce dotarł wraz z resztą reprezentacji do Norwegii, gdzie w tym tygodniu czekają nas kolejne zawody w ramach walki o Kryształową Kulę.

Skijumping.pl: W poniedziałkowe popołudnie dotarliście do Lillehammer. Czy po niedzielnych wydarzeniach rozpatrywałeś scenariusz, w którym zabraknie cię w Norwegii?

Kamil Stoch: Nie, ze względów czysto praktycznych wiedziałem, że tutaj przyjadę. Po pierwsze, były już kupione bilety lotnicze. Po drugie – nawet jeżeli ktoś zakłada, że potrzebuję treningu, to gdzie indziej mam potrenować? Tutaj mamy możliwość zrealizowania kilku sesji treningowych. Świat się nie zawalił. To nie jest pierwszy taki weekend, kiedy coś nie poszło i start jest kiepski. Podtrzymuję to, co mówiłem w wywiadach. To nie jest kompletna katastrofa. To nie znaczy, że zapomniałem skakać. W pewnym momencie coś się zgubiło i poprzestawiało. Wydaje mi się, że chodzi o to, by znaleźć jedną rzecz, o którą będę mógł się oprzeć i pozwoli mi skakać normalnie. Przy normalnych skokach nie byłoby problemu, żeby wejść do czołowej "30", co jest absolutnym minimum. Myślę, że z tym nie powinienem mieć żadnych problemów. Tego się trzymam.

Na czym polegało niedzielne ryzyko podjęte w niedzielę w Ruce?

To jest to, o czym mówiłem w wywiadach po sobotnich zawodach. Czułem, że jestem zbyt pasywny w tym wszystkim. Pozycja najazdowa jest za bardzo z tyłu, później wszystko jest zrobione z przerzutu. Doszliśmy do wniosku z trenerem, że trzeba uaktywnić tę pozycję, natomiast było trochę mało czasu. Jeden skok, by wdrożyć sporą zmianę, jeżeli chodzi o czucie tego wszystkiego? To trochę mało. To było na zasadzie: wóz albo przewóz. Zadziała, bądź nie. No i nie zadziałało. Ten skok, choć chciałem zrobić coś innego, był bardzo podobny do sobotnich. Tylko że problem pogłębił się jeszcze bardziej. Chciałem być aktywniejszy, ale po wjechaniu w przejście wszystko znowu się wycofało. Zacząłem od tyłu, miałem to za daleko i nie mogłem wykorzystać energii. Bardziej ratowałem się, by nie polecieć na głowę.

Od czego zacząć pracę w rozpoczynającym się tygodniu?

Trzeba zacząć od refleksji. Od tego, co działało, na przykład w Zakopanem na zgrupowaniu na torach lodowych, które odbyło się kilka tygodni temu. Uważam, że skakałem tam bardzo dobrze i tak też czułem. Wiem, gdzie pojawił się problem. Pojawił się na zgrupowaniu tutaj, w Lillehammer, gdzie były wolniejsze tory i płaski rozbieg. Skocznia była kiepsko przygotowana. Tutaj zaczęły się problemy z tą pozycją. Znowu musieliśmy szukać, a ja musiałem się wycofać. Nie mogłem tak aktywnie dojechać do progu i z takim nastawieniem pojechałem do Ruki, gdzie trzeba być bardzo aktywnym. Tam tory są strome i szybkie. Nie mogłem się tak szybko przestawić. Ktoś może powiedzieć, że chłop ma 36 lat i powinien to robić z zamkniętymi oczami, ale czasami tak się nie da. Ogólnie technika zostaje. Te skoki tak naprawdę się nie różnią. Jeśli dojadę sobie aktywnie, wówczas powinienem spokojnie lecieć około 130 metrów – przy normalnym skoku. Wtedy rozmawialibyśmy o zupełnie innych tematach, ale jest, jak jest. Jestem gotowy podjąć wyzwanie, skupiając się na prostych zadaniach. Uważam, że najgorsza możliwość to kombinatorstwo i grzebanie w rzeczach, które są dobre, co może jeszcze bardziej pogorszyć sytuację. Chodzi o proste środki i metody. Co będzie? Zobaczymy.

W każdym zawodzie trzeba mieć wizję działania. Jaka wizja jest najlepsza dla ciebie?

Jedno, konkretne zadanie na trening. Dzisiaj już trochę o tym myślałem i rozmawiałem z trenerem. Chodzi o jeden element, o który mogę się oprzeć. Od tego trzeba zacząć treningi i pierwsze skoki. Jeżeli to zadziała, a myślę, że plan zadziała, to będę mógł spokojnie dokładać kolejne rzeczy z biegiem czasu.

Czy zawody w Ruce miały drugą stronę medalu, pozytywną?

Generalnie tak. Czekałem na ten sezon i lubię to, co robię. Fajnie byłoby robić to dobrze, bo o to w tym wszystkim chodzi, ale może to i dobrze, że ta Ruka już za nami? Teraz trzeba się skupić na konkretnych elementach, które powinny zadziałać. Oby teraz było już tylko lepiej.

Z Kamilem Stochem – w Lillehammer – rozmawiał Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (20494) komentarze: (92)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Frik początkujący

    Kamil idz tą drogą Adama ,trzeba wiedzieć kiedy zejść ze sceny.Jesteś legendą i zawsze będziesz ,ale daj szanse młodszym,choć ich nie ma i prędko nie będzie jakiś mini sukces,Adam też nie urodził się z talentem jaki i Ty, ale cieżką pracą i i warunkami fiz. i determinacją jesteście w historii skoków narciarskich, i nie słuchajmy głupot prezesa Adama,ze Żyła może skakać do 50 lat,bo to jest dla mnie niepoważne i głupie.Tak czy inaczej w interesie PZN jest znalezienie choć jednego skoczka,ale z wynikami,który utrzyma cały sztab ludzi ,łącznie z prezesem, trenerem, ekspertami .Inaczej skoki skończą, jak biegi narciarskie bez Pani Kowalczyk.
    To smutne,bo przez ostatnie 22 lata było co oglądać, a czeka nas nawet dłuższy kryzys,co w beznadziejnej piłce nożnej'

  • wiola4697 profesor

    Powodzenia!

  • Arturion profesor

    Kamil ma pewny sposób na odzyskanie formy. Wystarczy zmienić kask z czerwonego z powrotem na biały. ;-)

  • Arturion profesor
    @Kolos

    Ale "łeb ma jak sklep", co znaczy, że cenić się też potrafi. Podobno i Kojonkoski proponował nam plan dla całości skoków, ale droższy.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Decydujące były finanse.

    I nie odpowiedziałeś skąd twoja pewność, że z Poitnerem byłyby sukcesy? Pamiętaj, że mówimy o trenerze który od 2014 roku nie miał żadnej poważnej pracy...

  • Krokodylowy początkujący
    Wg doniesien

    Stoch dalej cieniuje

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Akurat Thurnbichler był w pakiecie Pointnera i stąd w ogóle kontakt z związkiem ;) Co więcej w tym projekcie Alex był tylko koordynatorem, czyli identycznie jak w Austrii, a treningiem zajmowali się asystenci/trenerzy. I tu nie chodziło o żadne finanse tylko PZN wystraszył się, że odsunięta zostanie całą polska myśl szkoleniowa, a i tak rok później dokładnie to samo zrobił ;)

  • Kolos profesor
    @Pavel

    PZN się niczego nie "wystraszył" tylko finansowo żądań Poitnera nie dało się spełnić.

    Po za tym Poitner od czasu prowadzenia kadry Austrii nie miał żadnej poważnej pracy jako trener. Tak więc nie wiem skąd taka twoja pewność, że pod jego wodzą byłby "miód".? Mi to znów pachnie filozofią typu "austriacki paszport czyni cuda"...

    Po za tym w wizji Poitnera Thurnbichlera by raczej nie było.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Wiem, że to dla ciebie trudne do pojęcia, ale świat nie jest zero-jedynkowy. Problemy to niemal zawsze połączenie wielu przyczyn a nie jednej i tylko jednej. Problemy z motywacja to jedno, błędy Thurnbichlera drugie i nic tu się nie wyklucza.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    21 a 26 miejsce to żadna różnica sportowa, a jedynie matematyczna. Odpadnięcie w kwalifikacjach Stocha i Zniszczoła gdzie odpadało wszystkiego 3 zawodników to "osiągnięcie" nie do przebicia.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Skoro trenowali według planu TT i TT zrobił błąd w tym planie to słabe wyniki kadry B to nie motywacja, a błąd w planie. Tak nakazuje mniemać logika.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Miał nawet gorsze co ci udowodnił z resztą, więc nie opowiada kocopołów, przypomnę 26 i 30 miejsce w 2 konkursach ;)

  • Kolos profesor
    @Arturion

    Nie wiem, czy Thurnbichler się czegoś nauczy. Mam wrażenie, że po 1,5 roku jest bardziej zagubiony niż wtedy jak zaczynał. No ale nic dziwnego zaczynał jako trenerski półbóg, a magia austriackiego paszportu robiła swoje, a i zawodnicy nie mieli powodu, żeby na starcie krytykować nowego trenera a i pewnie uwierzyli, w tę "cudowną austriacką myśl szkoleniową" . Do tego z dużym trudem i na farcie ale uratował jednak jakoś wizerunkowo swój pierwszy sezon. Teraz już żadnych wyników nie ma, zawodnicy dostrzegają coraz więcej problemów a magia cudotwórcy z Austrii już nie działa...

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Nawet Kruczek nie miał nigdy tak słabego wejścia w sezon jak Thurnbichler.
    No i Kruczek był za te i tak lepsze wejścia w sezon ostro miażdzony, a jeśli ktoś z zawodników krytykował trenera to był zaciesz, że go krytykują.

    A teraz nagle Kubacki jestem złem wcielonym bo co? Bo Polskiego trenera można krytykować, a z Austrii nie?

    A argument, że "niech się Kubacki sam finansuje" jest i śmieszny i niedorzeczny. Kto jak nie mistrz i najlepszy zawodnik poprzedniego sezonu, aktualny medalista MŚ i IO zasługuje na finansowanie treningu przez PZN?

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Uparcie zapominasz, że w kadrze B Jiroutek jest tylko wykonawcą poleceń Thurnbichlera. Więc ew. słabe wyniki kadry B to będzie wina głównie (bo jednak nie wyłącznie) Thurnbichlera.

    Natomiast patrząc na kadrę B to widać, że to w większości galeria niemłodych, smutnych zawodników którym kariera nie wyszła i mają coraz mniej nadzieji, że wyjdzie.

    No i właśnie Jiroutek trafił w sedno problemu i powiedział samą prawdę. Nie wiem czemu tak się przed tą prawdą wzbraniasz...

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Nie napisałem, że to słaby trener tylko, że popełnił błąd, twój idol Kruczek miał 90% spartaczonych wejść w sezon ;)

    A co do Kubackiego, jak mu nie pasuje trener, kasa na stół i niech trenuje nawet z panem Zdzichem spod monopolowego, nie wiem jaki widzisz problem.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Dobrze, że przejąłeś na tyle na oczy, że dostrzegasz już, że Thurnbichler to słaby trener.

    Natomiast żenujące są te twoje wywody na temat Kamila Stocha i Dawida Kubackiego. Naprawdę uważasz, że oni nie znają się na skokach, że nie czują swoich własnych skoków.?

    W końcu Stoch to wybitny Stoch zaliczający właśnie swój 21-wszy sezon PŚ, Kubacki też mistrz i zalicza swój 16 sezon PŚ.

    Naprawdę myślisz, że oni mniej wiedzą niż Thurnbichler, który jako zawodnik zaliczył cały jeden konkurs PŚ?
    Trenerskie doświadczenie też ma nikłe.

  • Avengers123456msciciel doświadczony

    Ja powiem tak, to jest wina zbyt dużych mitycznych i siłowych treningów.

  • Arturion profesor
    @atalanta

    Przyznaję, nie wierzyłem. Ale i Thurn może się czegoś nauczyć, byle w miarę szybko.

  • atalanta doświadczony
    @dervish

    Takich sytuacji było parę (niektóre domyślne). Najbardziej wyrazista chyba po Kulmie, gdzie TT ogólnie przepraszał. Potem w Willingen, gdzie Stoch się nie zakwalifikował i mówił podobnie jak teraz, tylko trochę łagodniej. I jeszcze po pierwszym Oslo, gdzie Thurn "dał im wolną rękę" w drugim konkursie, bez miliona uwag, bo zapał i wyniki ogólnie się popsuły.
    Już w tamtych czasach pisałam, że TT psuje Kubackiego każąc mu zbyt wiele rzeczy poprawiać/zmieniać między seriami. Ale wtedy nikt mi nie wierzył.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Nie wiem co oni tam odwalili, ale chyba dobrze namotali, zobaczymy jak szybko smutny pan Czech naprostowany, że to jednak nie brak motywacji, a spierdzielony trening zawinił, ogarnie swoją ekipę. Mam podejrzenia, że może to mu przyjść szybciej niż TT z racji doświadczenia, byle nie trwał w wizji swojej niemylnoaci i winie zawodników.

  • dervish profesor
    @Pavel

    Pamiętasz jak w poprzednim sezonie TT wziął na siebie winę za niepowodzenie któregoś z naszych skoczków? Niestety nie pamiętam już o którego skoczka chodziło. Wtedy mówił, że za dużo mu nakładł do głowy przed skokiem, w rezultacie czego skoczek całkowicie się pogubił. Wtedy TT zebrał pochwały za odważną samokrytykę.

    Z tego co teraz mówi wynika, że znowu popełnił te n sam błąd. Chciał za dużo na raz zmienić.
    Ciekawe co nasza kadra robiła latem kiedy jest dużo czasu na mozolne wprowadzanie zmian w technice skoku. Zasypywała gruszki w popiele? TT zapomniał, że tuż przed rozpoczęciem sezonu nie przeprowadza się rewolucji technicznych tylko utrwala się automatyzm zdobyty latem, ewentualnie robi drobną kosmetykę?

  • Pavel profesor
    @atalanta

    Jakby się PZN nie wystraszył wizji Pointnera to TT by ogarniał kwestie treningu, a Alex relacje w zespole, może lepiej by yo hulało. Z resztą i tak zrobili co im proponował tylko sezon później.

  • atalanta doświadczony
    @Pavel

    Takiego zatrudniliśmy. Świeżaka w gruncie rzeczy. On co prawda jakieś doświadczenie ma (i dużą wiedzę teoretyczną), ale to mały pikuś w takiej sytuacji, w jakiej się znalazł.

  • Fan_ekipy_pod_narty doświadczony
    @kamilgadomski91@interia.pl

    Widocznie nie wiedzieli. Trudno takie życie.

  • Pavel profesor
    @atalanta

    Śmiać się czy płakać? ;) Trener zmienia koncepcje treningu po tym jak Czesiek zjechał go w wywiadzie i jeszcze publicznie się kaja. Jednak Horngacher to był gość, a każdy kolejny to coraz lepsza ciepła klucha. Kurde albo wierzy w to co robi, albo niech idzie na asystenta i zdobędzie doświadczenie.

  • atalanta doświadczony

    Z wywiadu z Thurnem.
    O Stochu:
    "Być może byłem zbyt ofensywny, jeśli chodzi o sposób pracy, drogę, którą chcieliśmy przejść. Teraz próbujemy znaleźć właściwy balans."
    O Kubackim:
    "Próbowałem w Ruce znaleźć u niego zbyt wiele rzeczy naraz, by pomóc mu wrócić na szczyt jak najszybciej. Wszyscy widzieli, jaki był tego wynik. Musimy skupić się na podstawach i jeśli one będą solidne, dopiero wtedy będziemy dokładać kolejne rzeczy."
    Możecie mówić, że on (podobnie jak wczoraj Noelke) tak gada tylko po to, żeby załagodzić sytuację. Ale wg mnie te żale w mediach jednak się na coś przydały. Dzięki nim Thurn chyba zrewiduje trochę swoje podejście, bardziej biorąc pod uwagę możliwości zawodników. Publiczne powiedzenie o czymś jednak ma większą wagę niż rozmówki we własnym gronie, bo ono oznacza, że zawodnikom naprawdę porządnie się ulało.

  • PauloXaver stały bywalec

    Niby Kamil Stoch wie, gdzie pojawił się błąd. Fajnie, ale co z resztą naszych skoczków ? Czy nasi skoczkowie również wiedzą, gdzie pojawiły się ich błędy? Jednemu może się coś przydarzyć, ale cała drużyna zawiodła. Nie wierzę, że nagle będzie metamorfoza, i polscy skoczkowie zaczną skakać na takim poziomie, na jaki liczą polscy kibice.

  • Kolos profesor
    @kubilaj2

    Bzdury, kiedyś warunki bywały znacznie gorsze bo i technologie nie te więc skocznie były bardziej "wietrzne" ale i sprzęt skoczków był zupełnie inny - mniej lotny więc i mniejszy był wpływ wiatru i rzadziej torpedował on konkursy tak całkowicie.

  • Karpp profesor
    @Kolos

    A Kruczek jeździ z nimi wszędzie jak Małysz?
    Kiedyś żartowali, że Adam jeździ bo przynosi szczęście, a Kruczek? ;))

  • kubilaj2 weteran
    @Kolos

    Mhm... I wtedy pół sezonu miałbyś z głowy, bo warunki wietrzne pogarszają się z każdym rokiem.

  • dervish profesor
    @dejw

    Z upy to twoja argumentacja.
    Przykład Małysza jest tu jak najbardziej adekwatny. Co do gierek które niby wyczyniają Stoch i Kubacki to są to dziecinne igraszki w porównaniu z gierkami jakie wyczyniał Małysz w trakcie sezonu jeszcze za kadencji Mikeski.
    Kamil i Adam są podobnej klasy sportowcami i zasługują na podobne przywileje.

    Różnica jest taka, ze Adam był sam a koledzy mocno odstawali od niego klasą, a Kamil jest w otoczeniu dwóch innych mistrzów.
    Jednak za Mikeski Adam był dopiero adeptem. Wyróżniającym się jednak na tyle, że już wtedy miał moc sprawczą jeżeli chodzi o wymuszenie zmiany trenera. I tak już pozostało do końca jego kariery. Z tym że w póxniejszej fazie jego wplywy i zasługi zwiekszyły sie na tyle, ze mógł wymusić na PZN trenera indywidualnego zamiast podporządkowywać się oficjalnemu trenerowi kadry.

    Jesli chodzi o TT to niestety ale z Kamilem od początku pracy ten trener wspólnego języka ( w znaczeniu skutecznej recepty na jego problemy) nie może znaleźć. Z Kubackim i Zyła udało się czego dowodem jest poprzedni sezon, natomiast u Kamila ciągle jest problem. Kamil był niekwestionowanym liderem a teraz pozostaje daleko w tyle zarówno za młodszym Dawidem jak i za starszym Piotrem. Nie mozna więc mówić, że jego głownym problemem jest metryka. Tu nie ma takiej oczywistej zależności bo skoro Piotr może...to dlaczego Kamil nie?

    Widocznie wizja techniki jaką preferuje TT nie pasuje do charakterystyki Kamila, nie zdaje egzaminu. Dlatego byc może przydałoby się Kamilowi inne spojrzenie trenerskie na jego problemy. Jest Wielkim Mistrzem wiec na taki przywilej zasługuje o ile by tego chciał.

    I nie wciagaj mnie w dysputę czy TT ma wystarczająco twardą reke by zapanować nad grupą czy nie. To jest zupełnie inna sprawa w której nie mam zamiaru się wypowiadać bo nie jestem wewnątrz grupy i nie mam zielonego pojęcia jaka tam jest dyscyplina i stosunki. Jedno co zasygnalizowałem to mozliwość zatrudnienia indywidualnego trenejro dla Kamila o ile skoczek zgłosi taka potrzebę, bo najwyraźniej metody TT w jego przypadku nie działają.

    Zresztą to jest norma. Nie ma na świecie trenera którego metody pasowałyby tak samo dla każdego zawodnika. Jednemu przypasują bardziej innemu mniej a jeszcze innemu w ogóle. I zwykle przechodzi się nad tym do porządku dziennego, no chyba że sprawa dotyczy zawodnika wybitnego. Taki często może uzyskać od związku specjalne przywileje, na przykład możliwość zatrudnienia indywidualnego trenera.

  • Ragnarok początkujący
    @dejw

    "Pajacu", "zj*ana" to twój poziom. Dziwię się, że ktoś to puszcza i jeszcze cię nie wywalili. Nie dotarło. Żenujący "pajacu" robiący za średnią mogę komentować gdzie chcę i co chcę. Masz ignor, komiczny maminsynku. Potrafisz kliknąć?

  • dejw profesor
    @Ragnarok

    I kogo ty chcesz pajacu oszukać? Od początku widać że to ty, najbardziej zj*bana i zbyteczna osoba na tym forum.
    Powiedziałem ci to już niedawno, powtórzę po raz ostatni - idź się bawić z innymi dzieciakami, albo stwórz sobie kilka kont naraz, żeby pisać samemu ze sobą i fleksować się tym przed monitorem. A do mnie zakazuje ci się odzywać, nie mam ochoty się taplać w takim usyfionym błocie. Dotarło?

  • Ragnarok początkujący
    @dejw

    Śmieci to masz co najwyżej w swoim komicznym mieszkaniu po mamie albo na kredyt. To nie Stajenny.

    PS. Kolos, to albo masz jakieś mroczki przed oczami, albo trzeba wypisać receptę. Ubawiłem się do łez z tą rezygnacją. Jeszcze belek nie zmieniajmy i jedna seria niech trwa 5 godzin:)))

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Kruczek jest takim samym dyrektorem jak wcześniej był Małysz. I w zasadzie nikt za to Małysza nie krytykował. Więc Kruczka też nie ma co krytykować.

    Natomiast widzę, że roztacza się wizję typu "albo Thurnbichler albo nie ma nikogo innego na całym świecie kto mógłby się zająć polską kadrą".

    Swego czasu Poitner prowadzący Austriaków nie wprowadzał dyktatorskich porządków, tylko pozwalał trenować zawodnikom w okresie przygotowawczym z innymi trenerami którzy im odpowiadali.

    Dlaczego u nas nie pomyśleć o takim systemie?

  • Kolos profesor
    @Ragnarok

    Nie przypominam sobie, żebyśmy dyskutowali na jakiś temat.

    Ale jak już pytasz o przeliczniki to sprawa jest prosta - zrezygnować z nich i tyle. Niczego w zamian nie trzeba, tylko powrotu do starego systemu.

  • Kolos profesor
    @Xenkus

    Kiedy szef jest w wieku podwładnych to bardziej zdrowe są partnerskie stosunki. A jeśli dodatkowo szef nie ma doświadczenia w szefowaniu i słabe pojęcie o pracy w charakterze podwładnego to tym bardziej trudno żądać by szef miał pełny posłuch...

  • dejw profesor
    @Ragnarok

    Zadałem ci proste pytanie, odpowiadasz czy nie? Bo wolałbym wiedzieć czy to na serio ty, gnijące śmieci lepiej usuwać od razu.

  • Ragnarok początkujący
    @dejw

    Oczekuję konkluzji, bardzo cię ta średnia boli? Kolos też zamilkł, jak padło pytanie CO W ZAMIAN "durnych" przeliczników. Jeszcze pół zdania i cię wezmę za podobny poziom. :)

  • dejw profesor
    @Ragnarok

    Stajenny to ty, z kolejnym kontem?

  • Ragnarok początkujący
    @dejw

    Gdyby nie to, że robisz za średnią na etacie całe życie, to miło by było cię nawet było posłuchać. Tyle ironii. :)

  • dejw profesor
    @dervish

    Przykład kompletnie z upy. Nie mówimy o Małyszu, pojedynczej jednostce, która potrafiła skakać na nartach, otocza najpierw totalnymi ogórami, których trenować mógł równie dobrze Pan Zdzisio spod osiedlowego sklepu, a potem pomału wdrażającymi się wokół niego w poważne skokami zawodnikami, a o trójce całkiem "niezłych" kozaków i dużej grupie młodszych/ młodzieżowców. Tutaj musi być ktoś, kto nad tym zapanuje, ten "szef", który trzyma to w ryzach. No chyba że chcesz żeby zamiast tego, zrobiono sobie prywatny folwark, bo jedna naburmuszona gwiazdeczka żali się w mediach, że szef go publicznie skrytykował; druga najpierw tryska wybitnym optymizmem i jak zawsze dobrą energią, potem daje do zrozumienia, że może lepiej żeby nie jechał na zawody, a teraz znowu z pełną wiarą gada że już wiadomo w czym jest problem, przemycając między wierszami, że to na pewno nie on jest winny, a bardziej ten szef, a jeszcze ten trzeci w ogóle traktujący życie bardzo luźno, mówi zupełnie co innego.

    I jasne, że ten szef, na teraz również wygląda na kogoś, kto nie bardzo wie co się stało i co ma robić i jasne, że należy się za to krytyka - a już szczególnie za jego wypowiedzi, że po takim laniu, po takim blamażu, on dopiero ZACZYNA ROZWAŻAĆ, czy może nie są potrzebne zmiany w składzie.
    Ale to nie zmienia faktu, że dopóki jego pracodowca, czyli PZN nie rozwiąże z nim obowiązującego kontraktu, to to Thurn jest tu szefem i nie może sobie pozwolić na to by dać sobie wejść na głowę, przez takie gierki jakie zaczynają wobec niego stosować Kubacki i Stoch.

  • RubenBlanco stały bywalec
    @Xenkus

    "Pracownik do szefa się powinien dostosować. Nie wiem czemu Stoch i Kubacki chcieliby na odwrót."
    A cóż to za wasalskie podejście? Masz Pan mentalność chłopa pańszczyźnianego?
    Jeżeli szef jest niekompetentny, to zawiadamia się o tym w formie skargi (nieformalnej lub formalnej w zależności od okoliczności) osobę zarządzającą daną firmą, placówką czy związkiem.

  • Ragnarok początkujący
    @Oreo

    Masz dosyć ciekawe podejście, bo to jest game over Polaków na dekadę. Nawet pojedyncze podium Żyły czy Kubackiego (jestem pewien, że i tak nie będzie) nic by tu nie zmieniło. Następców nie ma, bo to od lat farsa. Z taką mentalnością to podejrzewam, że gdyby emeryci mieli po 45 lat to dalej byś pisał, że jeszcze zaskoczą. :)

    PS. Xenkus, dejw gdyby to pracownik miał się do szefa dostosowywać, to mój majątek byłby o połowę mniejszy. Dobry pracownik doskonale wie, co trzeba zrobić/zmienić i byłbym głupcem, gdybym go nie wysłuchał i nie pozmieniał wielu rzeczy. Tylko co wy możecie o tym wiedzieć. Całe życie na marnym etacie.

  • dervish profesor
    @Xenkus

    No bo podobno starych drzew sie nie przesadza.
    I akurat w technicznych dyscyplinach sportu to nie zawsze pracownik musi się dostosować do szefa. W niektórych przypadkach gdy chodzi o jednostki wybitne (bo tylko w takim przypadku jest to manewr opłacalny - przykład Małysza) trzeba pracownikowi znaleźć trenera który dostosuje metodę do specyfiki tego zawodnika.

    Małysz to zresztą niezły przykład. W trakcie kariery trener nie przypasował mu co najmniej dwukrotnie (Mikeska, Kruczek) i skończyło się na zmianie trenera a nie na dostosowaniu sie zawodnika. Możliwe, że i Kuttin został zastąpiony Kruczkiem bo nie potrafił znaleźć recepty na Małysza.

    W kadrze austriackiej także mieliśmy takie przypadki, ze jakiś wybitny zawodnik miewał osobistego trenera.

    P.S.
    Ciekaw jestem jak teraz potoczą się sprawy w kadrze Niemiec. Czy po takim gigantycznym sukcesie podopieczni Hornsiu będą mieli ochotę na metody Horniego czy jednak mimo sporej niewygody bedą trenowali według wskazówek Roniego które będą dostawali chociażby zdalnie.

  • Xenkus profesor
    @dejw

    Pracownik do szefa się powinien dostosować. Nie wiem czemu Stoch i Kubacki chcieliby na odwrót.

  • dejw profesor
    @dervish

    Takie małe pytanie, kto powinien się do kogo dostosowywać. Szef do pracownika, czy pracownik do szefa?

  • MatiFan doświadczony

    Mówił pan, że znaleźliście przyczyny słabego startu. Jakie one są?

    " To mieszanka kilku rzeczy. Powinniśmy pojechać na Cypr tydzień wcześniej i wtedy mielibyśmy czas na dwa obozy na skoczni, a nie jeden. To pozwoliłoby nam złapać pewność. Nie należało robić ostatniego obozu w Lillehammer. To stosunkowo wolny i mało stromy rozbieg, a Ruka jest tego przeciwnością. To właśnie te dwie rzeczy były największymi problemami. "
    Czyli tak jak można było się spodziewać. Popełnili błędy w przygotowaniach, teraz pytanie czy będą w stanie to nadrobić.

  • kamilgadomski91@interia.pl stały bywalec

    No nie. Specjalnie pojechali do Lillehammer bo że tam ponoć zima i skocznie świetnie były przygotowane. A teraz mówi że kiepsko były przygotowane.

  • Robert Johansson252 profesor

    Na ten moment największe wzloty:
    + Pius Paschke
    + Stephan Leyhe
    + Martin Hammann
    + Philip Raimund
    + Jan Hoerl
    + Vladimir Zografski
    + Antti Aalto
    + Kasperi Valto
    + Franz Tate
    + Adrea Campregher

    Największe upadki:
    - Kamil Stoch
    - Dawid Kubacki
    - Piotr Żyła
    - Alek Zniszczoł
    - Halvor Egner Granerud
    - Johann Andre Forfang
    - Marius Lindvik
    - Naoki Nakamura
    - Manu Fettner
    - Anże Laniszek
    - Żiga Jelar
    - Remo Imhof
    - Fatih Arda Ipcioglu

  • dervish profesor
    @Pavel

    Z drugiej strony, jeżeli Kamil nie podzieli wizji TT to nie wiem w jaki sposób TT miałby dopasować się do wizji Kamila. Jak miałby uczyć czy tez udzielać skoczkowi wskazówek do czegoś do czego nie ma przekonania, a być może uważa za błędną technikę. Zresztą kto miałby powiedzieć TT jak ma wyglądać od strony technicznej skok Kamila według jego wizji? Sam zawodnik czesto tego nie ogarnia jak to powinno wygladac z boku. Od tego zawsze jest trener który rozumie o co chodzi i udziela odpowiednich instrukcji skoczkowi.

    Tak na szybko nasuwa mi się analogia z nauczycielem angielskiego od którego uczeń nagle zażądałby by nauczył go chińszczyzny. ;)

  • dervish profesor
    @Pavel

    Propozycja była pół żartem.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Kruczek chyba trochę wypadł z obiegu, tak jakbyś teraz chciał ratować kadrę piłkarska Engelem bo kiedyś żarło. Chłop siedzi na ciepłym etacie dyrektora od czegokolwiek, kasa płynie, nie wiem jaki miałoby to sens.

  • ufan_panu stały bywalec
    @dervish

    generalnie uważam, że potrzebujemy polskiej myśli trenerskiej, pomysł z Kruczkiem jest bardzo dobry pod warunkiem chęci Kamila, a o takowej nigdy nie słyszałem, polska młodzież trenerska potrzebuje zagranicznych obserwacji i wzorców, stad pomysł ściągnięcia TT oceniam jaki dobre posunięcie Prezesa, fajnie byłoby podpatrzeć Norwegów, to najlepszy szkoleniowy system na świecie

  • dervish profesor
    @ufan_panu

    Jednak to z Kruczkiem najlepiej sie dogadywał. Kruczek po prostu wiedział jaki styl najlepiej pasuje do fizjologii Kamila. Nie było na swiecie francy której by szybko nie oswoili. :)

  • alo profesor

    I co z tego że wie. Od dwóch sezonów ciągle ta sama śpiewka a problemy z najazdem jak były tak dalej są

  • Megan początkujący
    @atalanta

    Przyczyną niestety mogą być oni sami

  • Pavel profesor
    @dervish

    Ja od momentu buntu trójki drombo byłem zwolennikiem opcji wyłączenia ich poza nawias z indywidualnym treningiem. Niestety TT popełnił olbrzymi błąd i stworzył mikroskopijna kadrę de facto wdrażając ten system, ale nazywając to "kadra A". Teraz musi się mierzyć z tym, że jego ekipy to kluchowaty Olo, przestraszony Wąsek, luźno podchodzący do roli trenera Żyła i dwa mocne charaktery na czele z narcystycznym Kubackim. Powoduje to, że młody trener ma przeciwko sobie dwóch znaczących zawodników, a za nim nie stoi nikt bo albo jego zdanie nic nie znaczy, albo boi się odezwać.

  • ufan_panu stały bywalec
    @dervish

    Od skoków dostali wszystko, medale, sławę i pieniądze, może pora przesunąć finansowanie na młodszych

  • ufan_panu stały bywalec
    @dervish

    Może niech Stoch, Kubacki i Żyła ściągną Dolezala, stać ich na to, TT dla młodzieży

  • Megan początkujący
    To nie tak

    Nie podoba mi się to wypowiedzi Kubackiego i Stocha teraz i wcześniej przy odejściu Dolezala. Mistrzowie też muszą znać swoje ograniczenia : to nie tylko wiek ale zdolność do przetwarzania i wprowadzania zmian. Po drugie młody trener powinien pracować z młodymi - może coś, by z nich wykrzesał w ciągu kilku lat.

  • dervish profesor

    A może Kamil powinien mieć trenera indywidualnego? Kruczka? :)

  • Vow_Me_Ibrzu doświadczony

    Deeskalacja sytuacji przez sztab jest bezdyskusyjnie słusznym posunięciem, być może zresztą faktycznie wypowiedź Dawida uległa nadinterpretacji i wyjęciu z kontekstu, tylko po to żeby zrobić sensację dającą klikalność. W razie czego dorosłe chłopy są sobie w stanie to wyjaśnić, ale jest też nauka, żeby dwa razy pomyśleć, co się powie.

  • Arturion profesor
    @Tomek88

    Bez takiego rozpędu... Tydzień temu na tej skoczni byli słabi ponoć. Wiem, będzie dwa tygodnie później. :-)

  • Tomek88 profesor

    Jedziemy dalej, nie ma się co załamywać. Czas na Lillehammer, skocznie która leży Stochowi. Może tu będzie lepiej. Nikt nie mówi o miejscach w top 10 ale dwa konkursy z punktami na początek będą dobre.

  • Arturion profesor
    @Qrls

    "A Kubackiemu w porównaniu z Maciusiakiem to tutaj prawie w ogóle nie poświęcałem czasu."
    Trzeba @atalanta przyznać to. :-)

  • Pavel profesor
    @atalanta

    To jest fakt niepodlegający dyskusji, sztab zawalił przygotowania do sezonu. Niestety jest też druga strona medalu i zachowanie Kubackiego, który gościa wznoszącego go na szczyt formy krytykuje po dwóch słabych konkurs, co gorsza u tego zawodnika jest to standard, wszystko winne tylko nie on sam. Ma problem z trenerem, jest rozmowa z nim samym, a później z prezesem, a nie paplanie w TV.

    Stocha mogę zrozumieć, nigdy jakiejś chemii z sztabem nie było widać, zaufał im, nie wyszło, jako najlepszy polski skoczek w historii ma prawo udzielić mocniejszego wywiadu. Nie pochwalam, ale rozumiem.

  • Qrls weteran
    @atalanta

    Owszem ale po jego kolejnym wyskoku uderzyłem się w pierś, przyznając że mnie zaskoczył i za karierę mu szczerze gratuluję. Jako mąciwodę i pierwszego do krytykowania wszystkiego i wszystkich dookoła od trenerów po wiatr przez krzywo świecące słońce, oczywiście oprócz siebie go krytykuje i krytykował będę bo nie ma zgody na takie zachowania rozpieszczonego bachora, szczególnie że arcymistrzem to on nie jest, śmieszna zawsze jest ta jego krytyka warunków biorąc pod uwagę że wygrał jeden z najbardziej absurdalnych konkursów o medale w historii.
    A Kubackiemu w porównaniu z Maciusiakiem to tutaj prawie w ogóle nie poświęcałem czasu.

  • Arturion profesor
    @atalanta

    Na razie nic się złego naprawdę nie dzieje, tylko wyniki poniżej oczekiwań. :-)

  • Arturion profesor
    @kwak11234@wp.pl

    Tak. Zdecydowanie. :-)

  • atalanta doświadczony
    @Pavel

    Wewnątrz wygląda to tak, że trenerzy gorączkowo zastanawiają się, co zawalili w przygotowaniach. Bo że zawalili, to widać gołym okiem, czyż nie?
    Wszyscy tu wydają się mieć pretensje do zawodników, bo jeden to powiedział, drugi tamto - a przecież nic z tego nie stało się bez przyczyny.

  • atalanta doświadczony
    @Qrls

    Jak tylko można się o coś przyczepić do Kubackiego, to od razu stajesz się niesamowicie aktywny. Ciekawe, skąd się to bierze. Chciałam przypomnieć, że dwa lata temu kilkadziesiąt(-set) razy w sezonie poświęciłeś mnóstwo czasu i wysiłku na dowodzenie nam, że Kubacki już nigdy i nigdzie żadnych sukcesów nie odniesie.
    Daj se chłopie na wstrzymanie. :)

  • skokwdal stały bywalec

    Przeglądając rozmowy Stocha dla mediów to widzę że Kamil zawsze stara się obciążać winą słabych skoków trenera, ale to nie trener skacze tylko on. Kamil za dużo oczekuje od swoich skoków i kombinuje i wizja Kamila i TT jest zupełnie inna więc poskładanie tego w całość jest niemożliwe. Aby Kamil zaczął skakać dalej i nie kombinował muszą zacząć realizować jedną wizję, a nie kilka bo to żle działa. U Kamila najlepiej wychodziło to jak najeżdżał dość wolno, potem agresywnie przechodził w drugą fazę lotu i miał fajną pozycję do dalszego skakania. Natomiast u Kamila nigdy nie wychodziły skoki w których najeżdżał szybko na próg i wielokrotnie wówczas zapominał się wybić. Teraz jest tak Kamil jeżdzi stosunkowo szybko i równie szybko opada na bulę, musi powrócić do systemu który działał dobrze. U Dawida sprawa jest niemal identyczna tylko Dawid ma za bardzo asekuracyjną pozycję najazdową i w przejściu nie wychodzi to dobrze przez co nie ma prędkości w drugiej fazie i opada na 125-130 metr (na Ruce). To nie jest worek kartofli tylko brak prędkości w drugiej fazie, bo w worku kartofli było skrzywienie w locie co powodowało nierówne odbicie i lot na prawą stronę zeskoku. Dawid musi wrócić do aktywnej pozycji na progu i wtedy automatycznie skoki wrócą na dobry poziom. Żyła natomiast też pozycję najazdową sknocił dość mocno, ale jego styl lotu, który nie uległ zmianie powoduje dalsze skoki, gdyby Piotrek poprawił najazd to ma szanse na powrót do czołówki. Wąsek nic nie zmienił od zeszłego sezonu, skoki do bólu przeciętne i brak aktywności w locie powoduję masę skoków na 120-125 m. Jeśli Paweł chce choćby zastąpić Dawida to musiałby aktywniej prezentować się w locie, czego Paweł nie stosuje. Zniszczoł tak jak w zeszłym sezonie słaby początek, incydentalne skoki na TOP 30, ale gdyby Olek pamiętał o progu i wyłożeniu na narty to miałby wyniki na TOP 20 bo ma potencjał. Reasumując zaczęło się żle, ale będzie już tylko lepiej, lub całkowicie się rozwali. Zobaczymy. W Lillehamer już powinno być lepiej, musi być lepiej i musi być jedna wizja nie kilka, bo zawodnicy się gubią.

  • Pavel profesor
    @Qrls

    To jak się Kubacki potrafi panoszyć to pokazała sytuacja po zawolnieniy Dolezala kiedy zbuntował się przeciwko decyzji związku. To nawet Lewandowski o nieporównywalnie większej pozycji nigdy tak otwarcie nie wystąpił przeciwko żadnej nominacji. Tam serio nastąpiło jakieś pomieszanie ról.

  • Qrls weteran
    @Pavel

    Im dłużej o tym myślę tym więcej podobieństw do piłkarzy widzę, przykłady tego że wszystko jest u nas na głowie to choćby Stękała który miał być w kadrze A ale postawił warunek pracy z Maciusiakiem (gość z taką karierą stawia u nas warunki?!) i poszli na to, powinien podkulić ogon i zrobić jak mu każą albo wylecieć z kadr, swoją drogą wyszedł na tym wspaniale, bo zniknął z radarów od tego czasu. To skoro taki Stękała może dyktować warunki to jak mocno taki Kubacki może się panoszyć? Atmosfera na pewno jest fatalna, nie ma drużyny a każdy sobie.

  • Pavel profesor
    @atalanta

    Dobrze, trenerzy próbują posprzątać szambo, łagodzą przekaz i nie wchodzą w wojenkę z Kubackim. Na obecnym etapie dosyć logiczna taktyka. Pytanie jak to wygląda wewnątrz.

  • Qrls weteran
    @kwak11234@wp.pl

    Bardzo bym chciał ale obiektywnie i realnie (odkładając serce na bok) uważam że Stoch nie wróci już do ścisłej czołówki nigdy, pociągnie za sobą też Kubackiego który będzie żył przeszłością i robił złą atmosferę swoją osobą w kadrze a Żyła może zaliczy jakieś jeden dwa udane starty. Oczywiście żeby mnie nikt źle nie zrozumiał, cała trójka będzie się pewnie nawet w tym sezonie kręcić w okolicy top10 nawet na zwyżce formy ale podia i medale wydaje mi się że nie są już dla nich. Stoch już poprzedni sezon miał bardzo ciężki zarówno fizycznie jak i mentalnie. Można wszystko oszukać ale nie wiek i o ile ten się wydłuża to granica nie jest aż tak naciągnięta a wypalenie to nie tylko fizyczne możliwości ale i zmęczenie karierą.

  • atalanta doświadczony

    Z wywiadu z Noelke:
    "Po pierwsze, słowa Dawida dotyczyły uwag, które otrzymał po pierwszym niedzielnym skoku. Miał poczucie, że dostał za dużo informacji. Problem został rozwiązany. Po drugie, zamysł naszego spotkania z zawodnikami w sobotę na pewno nie był niewłaściwy. Został jednak bardzo ofensywnie zinterpretowany przez dwóch zawodników. Jednakże odpowiedzialność za to spada na autora pomysłu, w tym przypadku na trenerów"

  • Avengers123456msciciel doświadczony
    @kwak11234@wp.pl

    Tak jeszcze wygra jeden konkurs, wierzę w go, chociaż na jakiejś normalnej skoczni.

  • padu doświadczony

    Lillehammer to jednak skocznia z naturalnym najazdem, więc kwestia ich wycięcia ma znaczenie, to nie są sztucznie mrożone tory, które znajdują się na większości skoczni w PŚ (Lodowe są też w Titisee i Planicy)

  • Oreo profesor

    ok, z mojego subiektywnego PoV
    - nie pierwszy sezon z wtopą na starcie - nie robiłbym tragedii.
    - jeden weekend nie oznacza że oldboje mają kończyć kariery - pogadamy za 2 miechy ewentualnie
    - nie jestem megaoptymistą, ale serio jak widzę komentarze i artykuły o końcach skoków to śmiech mnie ogarnia.
    - trochę nie rozumiem jak skoczkowie którzy robią to 20 lat nie potrafią nagle mieć dobrej pozycji najazdowej ale to tak że nie że skaczą 15 m bliżej ale 25-35 xD Trochę nie ogarniam. W sensie np. piłkarz robi się wolniejszy i mniej zwrotny ale wciąż potrafi kopnąć piłkę, może nawet lepiej niż za młodu. Biegacze długodystansowi im starsi tym lepsi (do pewnego momentu). A u skoczków bez względu na wiek włącza się od czasu do czasu tryb "zapomniałem jak się skacze" i tego nie rozumiem xD

    serio, umie ktoś to wyjaśnić? Chyba nie ma drugiego takiego sportu żeby topowy zawodnik nagle stawał się totalnym "leszczem"? A przecież to się zdarza we wszystkich skokowych krajach

  • rybolow1 doświadczony
    @kwak11234@wp.pl

    nie, patrząc na jego zjazd od 2 sezonów. Żyła i Kubacki to pewnie coś zgarną jeszcze, ale nie Stoch

  • kwak11234@wp.pl profesor

    Czy myslicie czy Kamil wygra jeszcze konkurs PS? lub stanie na podium?

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Tak, tak Piotrusiu bo mi akurat niesamowicie zależy na na obronie Thurnbichlera ;) Uda mu się wyjść z kryzysu to się uda, nie to nie. Zobaczymy ;)

    P.S. Dobrze tam cię karmią przynajmniej? ;)

  • Dama_Karmelowa profesor

    Ale w sumie z tym jednym zadaniem do pilnowania to oni mogą mieć trochę racji, jak uczysz się tańczyć to nie zaczynasz od skomplikowanych figur tylko od podstaw. A niestety Kamil jest teraz na poziomie dyplomtycznie mówiąc niskim. Turn mógł po prostu przedobrzyć, potem lekko spanikował, zaczął szukać kwadratowych jaj i stąd zgrzyt z zawodnikami.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Widzę, że masz już wygodną wymówkę w razie braku (znaczącej) poprawy do końca sezonu:
    To wszyszystko wina Kubackiego bo skrytykował trenera... Boski Thurnbichler jest absolutnie bez winy...

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Tory mogli od tego czasu poprawić.

    A po za gdzie by mieli trenować skoro następny Puchar Świata jest w.... Lillehammer?

    Serio krytykujesz treningi w Lillehammer do zawodów PŚ w Lillehammer?

  • Pavel profesor
    @kibicsportu

    Moze się poprawia, ale nauczony doświadczeniem lat minionych mam wątpliwości. Jak pisałem pod innym artykułem, jeżeli TT nie spanikuje jak Dolezala i Kubacki przestanie mącić to być może na TCS coś z tego będzie, przy dobrych wiatrach na Szwajcarię.

  • KamO doświadczony

    Mógł w tamtym sezonie zakończyć i odejść z twarzą
    A teraz zostało klepanie buli i rozdrabnianie legendy...
    Szkoda

  • kibicsportu profesor
    @Pavel

    No a co tu jest złego w rozumowaniu?
    Logiczne, że skocznia będzie lepiej przygotowana na PŚ. Jakby tak nie patrzeć, to Norwegowie też mieli problemy, więc może coś być na rzeczy.
    Może skoki się pogorszyły w Lillehammer 2 tygodnie temu, to i poprawią się teraz w Lillehammer?
    Jesli poprawy w Lillehammer nie będzie, to wtedy będzie można myśleć co dalej.
    Chociaż na pewno teraz skocznie będą na których nasi zawsze dobrze sobie radzą, ale wiadomo, że bez formy to i skocznia nie pomoże.

  • Pavel profesor

    Problem wziął się z trenowania w Lillehammer bo tory są źle przygotowane i płaskie więc, aby to naprawić potrenuje w Lillehammer. Brzmi legitnie ;)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl