Akureyri to jedno z kilku miejsc w Islandii, w których w przeszłości uprawiano skoki narciarskie. Na przestrzeni siedmiu dekad w miejscowości istniało kilka małych obiektów, ale ostatnie zawody przeprowadzono w 1993 roku, po czym tradycja skoków została porzucona. Nikt wówczas z pewnością nie spodziewał się wydarzenia, które miało zawitać do tego miasta 31 lat później.

W kwietniu 2024 roku świat obiegła zaskakująca wiadomość o budowie tymczasowej, prowizorycznej 300-metrowej skoczni na stoku góry Hlíðarfjall w Akureyri. Był to efekt długo utrzymywanego w tajemnicy porozumienia władz miasta z firmą Red Bull. Zawodnikiem, który miał oddać próby na tej największej w historii skoczni świata, został Ryoyu Kobayashi.

We wtorek, 23 kwietnia 2024 roku mistrz olimpijski z Pekinu oddał próbny lot, w którym uzyskał 256 metrów. Tym samym poprawił o 2,5 metra dotychczasowy nieoficjalny rekord świata, należący od siedmiu lat do Stefana Krafta.

Dzień później Ryoyu Kobayashi oddał kolejne trzy próby, za każdym razem poprawiając swój rekordowy wynik. Najpierw uzyskał 259 m, następnie 282 m, a na koniec 291 metrów. Dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli poprawił łącznie osiągnięcie Stefana Krafta z Vikersund z 2017 roku o 37,5 metra.

Po zakończeniu wydarzenia obiekt został rozebrany przez zespół firmy Red Bull. Czy Akureyri ponownie będzie areną walki o rekord świata w kolejnych latach? Czas pokaże...