Danneberg przejmuje kadrę Chin, Pauli poprowadzi Holandię

  • 2011-07-31 20:29

Szykują się kolejne zmiany na stanowiskach trenerskich: Jochen Danneberg opuszcza Holandię i wyrusza do Chin. Jego zadaniem będzie teraz wspomaganie rozwoju tamtejszej kadry kobiet.

Już tej zimy zacznie się odbywać coroczny cykl Pucharu Świata FIS w skokach narciarskich kobiet, a w 2014 roku w Soczi dyscyplina ta zostanie na stałe włączona do programu Igrzysk Olimpijskich.

Umowa pomiędzy Jochenem Dannebergiem a Chińskim Związkiem Narciarskim nie została jeszcze podpisana, ale negocjacje już praktycznie dobiegły końca. Danneberg, były skoczek klasy światowej, będący dwukrotnym zwycięzcą Turnieju Czterech Skoczni (w sezonach 1975/1976 i 1976/1977) wkrótce uda się do Chin, aby podpisać przygotowany już kontrakt.

Do Holandii natomiast zawita Austriak Arthur Pauli, który sam całkiem niedawno przestał być aktywnym zawodnikiem. Teraz wraz z Bastianem Tielmannem przejmie kontrolę nad reprezentacją kobiet i mężczyzn. Holandia od kilku lat pracuje nad zbudowaniem drużyny skoczków, zarówno płci męskiej, jak i żeńskiej. Być może ta zmiana szkoleniowców pomoże Holendrom ten cel osiągnąć.

Arthur PauliArthur Pauli
fot. Tadeusz Mieczyński


Anna Libera, źródło: berkutschi.com
oglądalność: (7389) komentarze: (36)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Boy profesor

    Herr miał skakać najpierw dla nas, później dla Szwecji, ostatecznie nic z tego nie wyszło i zakończył karierę, wrócił później na 4 konkursy latem i znowu się wycofał.

  • anonim

    @Maslana
    Kto tobie to powiedział, że Pauli miał kiedykolwiek dla nas skakać ? To były czyste spekulacje dziennikarskie niczym nie potwierdzone.Natomiast pamiętam jak podczas jednego PŚ zapytano go o to co o tym myśli, Pauli zdecydowanie odparł, że dobrze mu w Austrii.

  • Emil profesor

    @Maslana87. Pewnie miejsce w czym? Chyba na Puchar kontynentalny w Wiśle w krajówce bo w swoich ostatnich startach dostawał od Ziobry i Zniszczoła po kilka metrów a oni byli wtedy w dużo gorszej formie niż obecnie.
    @Talar Wtedy do Sapporo poleciał jeszcze Wojciech Tajner nie wiedzieć czemu skoro w tym czasie dużo lepszy poziom prezentowali Andrzej Galica czy Paweł Kruczek. A Wojtek dwa razy odpadł w kwalifikacjach w totalnie kadłubowej obsadzie. A Holendrzy mieli jeszcze Jereona Nikkiela. Rodowity Holender co raz zajął 14 miejsce w Pucharze Kontynentalnym i przeszedł kwalifikacje do konkursu w Ga-Pa w 2001 r co było wyczynem większym niż teraz bo wtedy w kwalifikacjach skakało ponad 80 skoczków.

  • Boy profesor

    @Talar

    - Christoph Kreuzer
    - Boy van Baarle
    - Niels de Groot
    - Ingemar Mayr

  • Talar weteran
    borek99

    Holendrzy startowali w drużynówce.? Możesz napisać w jakim składzie.?

    Jedyne usprawiedliwienie Polaków jest takie, że skakali w rezerwowym składzie.. z Śliwką czy Długopolskim podejrzewam, którzy nigdy przyzwoitego poziomu w PŚ nie osiągnęli, ale i tak byli wtedy w pierwszej 10 skoczków polskich

  • borek99 doświadczony
    @Talar

    Obawiam się, że to nie był efekt warunków, a po prostu słabiutkiej postawy Polaków... Rozegrano też wtedy konkurs drużynowy, w którym Polacy wyprzedzili jedynie... Holendrów. A przed nami była chociażby Korea Południowa, która weszła do ósemki ;).

  • Boy profesor
    Maślana87

    Gdyby miał u nas skakać, musiałby pauzować od roku do dwóch, a on tyle na pewno by nie czekał. A trudno żeby miał miejsce w kadrze austriackiej, skoro skakał słabo nawet w Pucharze Kontynentalnym. Po prostu nie przetrzymał załamania formy i się poddał.

  • anonim

    Chyba że Nisterlooy skoczy ;)a a Pauli miał dla naszych skakać, szkoda ze nie wypaliło, pewnie u nas miałby miejsce tylko kruczek mógłby go zepsuć...

  • Boy profesor

    Christoph Kreuzer w Planicy w 2002 roku skoczył na odległość 162 metrów i do dnia dzisiejszego jest to rekord Holandii w długości skoku. Pewnie jeszcze trochę się utrzyma, bo na razie Oranje nie mają kandydatów do skoków na mamucie.

  • Talar weteran
    Ojciec Marek

    Polacy w tamtych latach w nawet tak słabo obsadzonym konkursie nie potrafili zapunktować:
    Grzegorz Śliwka - 35
    Krystian Długopolski - 41
    Podczas gdy nawet taki Kreuzer zapunktował.. Mam nadzieje, ze były wtedy nierówne warunki:)

  • anonim
    @Talar

    Ano punktował, w Sapporo w 2002 roku, ale trzeba pamiętać, że tamte zawody były słabo obsadzone nawet jak na Japonię, z czołówki zjawili się tylko Austriacy.
    Wyniki na stronie FISu (Kreuzer zajął 29 miejsce):
    fis-ski.com/uk/604/610.html?sector=JP&raceid=990

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2011-08-01 17:43:55 ***

  • Talar weteran
    Ojciec Marek

    Ale Kreuzer punktował kiedykolwiek w PŚ .? Nie wydaje mi się, raczej w CoC coś tam zdobył.. chociaz spojrzałem na wikipedie i jest, że był raz 29 :)
    no, ale to taki epizod nieduży

  • anonim
    @Talar

    Punkty dla Oranje zdobywał też Christoph Kreuzer, ale historia jego kariery to w zasadzie klon Ingmera Mayra.

  • Talar weteran
    bozenka92

    Chodzi ci o Ingemara Mayra.? no tak, punktował, ale to pół Austriak, pół Holender..w swoich pierwszych startach w PŚ reprezentował Austrię i tam był wyszkolony, a potem gdy nie miał pewnego miejsca w składzie Austriaków zaczął skakać dla Holandii..
    Takze Holendrzy jak narazie żadnego dobrego owocu swojego szkolenia wśród seniorów nie mają, ale wśród juniorów radzą sobie dużo lepiej

  • bozenka92 doświadczony

    Hmm... Skoki i Holandia... Z dzisiejszego punktu widzenia to trochę dziwne połączenie, no ale życzę sukcesów:) W sumie był w historii skoków jeden punktujący Holender w PŚ...

  • borek99 doświadczony
    -

    @ZiomekCompany
    Wątpię, żeby kogoś tam szkolili (oni chcieliby mieć od razu wyniki z niczego, jak w innych sportach...). Ostatnio startowali na Zimowych Igrzyskach Azjatyckich 2011, gdzie pojechało 6 chińskich skoczków, ale w konkursach indywidualnych i drużynowym łącznie wystartowała tylko czwórka i to prezentując się fatalnie...

  • pepeleusz profesor
    @ZiomekCompany

    To był sezon 09/10. W ubiegłym wystartowali tylko w mistrzostwach Azji.

  • anonim
    Ghiona

    Niestety ale obecnej formie wątpię żeby jaki kolwiek skoczek z chin skakał chociaż w FIS cup
    choć w sezonie 2010/2011 Li Yang i Tian Zhandong próbowali zakwalifikować się do PŚ w Sapporo bezskuteczne
    PS.Ktoś wie czy w chinach szkoli się młodych skoczków
    Co od Holandii zyczę jak najlepiej z nowym trenerem

  • Boy profesor

    Mimo, że Chińczycy mają jeszcze status Active na stronie FISu to zapewne skoki traktują już tylko jako zabawę, a pewnie niektórzy z nich zakończyli swoją karierę. Perspektyw to tam jednak nie było żadnych.

  • anonim
    Danneberg przejmuje kadrę Chin

    Szkoda że nie widzimy na arenach międzynarodowych chińskich skoczków. Jak dobrze pamiętam ten kryzys zaczął się w 2007 roku. Od tamtej pory nie startował żaden Chińczyk w Pucharze Świata.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl