Po nieudanych dla Niemców Mistrzostwach Świata w lotach narciarskich, sztab szkoleniowy DSV zastanawia się na przyczynami klęski swej drużyny. Ostra krytyka skierowana została pod adresem trenera, Wolfganga Steierta, który zapowiadał wielkie sukcesy w tym sezonie. Poza kilkoma dobrymi miejscami Michaela Uhrmanna, Georga Spaetha i Maximiliana Mechlera, Niemcy nie osiągnęli nic szczególnego. Teraz czas na refleksję. A do gry włącza się znów Reinhard Hess...
Reinhard Hess, który odszedł ze swojego stanowiska w kwietniu ubiegłego roku, zaoferował swoją pomoc obecnemu trenerowi, Wolfgangowi Steiertowi przy rozwiązaniu kryzysu związanego ze słabym występem jego podopiecznych. Były szkoleniowiec pracował z drużyną skoczków 10 lat. Zrezygnował po nieudanych Mistrzostwach Świata w narciarstwie klasycznym, z których po raz pierwszy od wielu lat zawodnicy wrócili bez medalu. Hess gotowy jest udzielić wsparcia swojemu następcy, jeśli tylko zostanie o to poproszony. “Nie odmówię, jeśli otrzymam taką propozycję”- mówi Hess.
Hess dementuje jednocześnie pogłoski o swoim powrocie na stanowisko trenera. “To nie wchodzi w rachubę”. O zamianie na stanowisku trenera nie myśli także Thomas Pfüller, prezes niemiecku Związku Narciarskiego. “Znamy słabości Wolfganga. On się jeszcze dużo musi nauczyć. Ale na pewno zostanie do Olimpiady w 2006 roku”. Obowiązkiem, który musi teraz spełnić Steiert, jest zdobycie medalu w Oberstdorfie na przyszłorocznych Mistrzostwach Świata w narciarstwie klasycznym.
Reinhard Hess dodaje, iż ufa Steiertowi, mimo najgorszego od wielu lat sezonu w niemieckich skokach. “Wolno mu popełniać błędy, ale musi się też zna błędach uczyć”.
Prawdziwa dyskusja nad przyszłością Wolfganga Steierta jako szkoleniowca rozpocznie się jednak dopiero w kwietniu, po zakończeniu obecnego sezonu. A mówi się już, że Peter Rohwein, drugi trener kadry niemieckiej, mógłby zastąpić Steierta...
Na podstawie: skispringen.de
Reinhard Hess, który odszedł ze swojego stanowiska w kwietniu ubiegłego roku, zaoferował swoją pomoc obecnemu trenerowi, Wolfgangowi Steiertowi przy rozwiązaniu kryzysu związanego ze słabym występem jego podopiecznych. Były szkoleniowiec pracował z drużyną skoczków 10 lat. Zrezygnował po nieudanych Mistrzostwach Świata w narciarstwie klasycznym, z których po raz pierwszy od wielu lat zawodnicy wrócili bez medalu. Hess gotowy jest udzielić wsparcia swojemu następcy, jeśli tylko zostanie o to poproszony. “Nie odmówię, jeśli otrzymam taką propozycję”- mówi Hess.
Hess dementuje jednocześnie pogłoski o swoim powrocie na stanowisko trenera. “To nie wchodzi w rachubę”. O zamianie na stanowisku trenera nie myśli także Thomas Pfüller, prezes niemiecku Związku Narciarskiego. “Znamy słabości Wolfganga. On się jeszcze dużo musi nauczyć. Ale na pewno zostanie do Olimpiady w 2006 roku”. Obowiązkiem, który musi teraz spełnić Steiert, jest zdobycie medalu w Oberstdorfie na przyszłorocznych Mistrzostwach Świata w narciarstwie klasycznym.
Reinhard Hess dodaje, iż ufa Steiertowi, mimo najgorszego od wielu lat sezonu w niemieckich skokach. “Wolno mu popełniać błędy, ale musi się też zna błędach uczyć”.
Prawdziwa dyskusja nad przyszłością Wolfganga Steierta jako szkoleniowca rozpocznie się jednak dopiero w kwietniu, po zakończeniu obecnego sezonu. A mówi się już, że Peter Rohwein, drugi trener kadry niemieckiej, mógłby zastąpić Steierta...
Na podstawie: skispringen.de
Skia,
źródło: Informacja własna
oglądalność: (6122)
komentarze: (3)
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się