Kadra Polski na Raw Air - poprzednie starty w Norwegii

@gosposia @gosposia

Małysz dał drużynie prawie o 90 pkt (!) więcej niż Pochwała...

Ja wolę na te norweskie konkursy patrzeć z perspektywy PŚ, a nie bubla zwanego raw air. Więc z mojego punktu widzenia wygląda to tak, że jak Kamil będzie trafiać na progu - tak jak w Lahti - będzie zdecydowanym faworytem do wygrania KK. To że jeszcze wygra raw air to jest swoją drogą. Tym bardziej, że nie ma obecnie żadych rywali. Tak im odskoczył jak niegdyś Adam Małysz w 2001 roku odlatywał rywalom na minimum 20 pkt. Ale piłeczka jest po stronie Adama bo on to zrobił bez przeliczników - nie to co Kamil. Natomiast co do pozostałych Polaków - po raw air albo w trakcie raw air Dawid Kubacki musi łyknąć w PŚ Junshiro Kobayashiego. Przecież Japończyk zaczyna nagle tracić na wartości na skoczni mamuciej - nie to co jego młodszy brat Ryoyu, który jest w dużym gazie. Podobnie musi zrobić z Fannemelem, choć w tym wypadku Fannemel może być bardzo groźny na lotach - o ile wróci do formy, a na to się jak na razie nie zanosi. Z resztą zawodników będzie ciężko - Eisenbichler znów skacze dobrze, Karft robi to samo co Małysz po IO w Turynie, więc będzie groźny w raw air, Johannson będzie bardzo mocny na mamutach, a Forfang z Tande już odjechali za daleko w PŚ. Więc jeżeli będzie w pierwszej 10 to już będzie sukces. Idąc dalej Hula jak się utrzyma w 15-tce PŚ to będzie wielki sukces. Bo za nim są Geiger i Prevc i odnośnie też Piotrka Żyły też będą groźni bo oni znowu skaczą dobrze, a Piotrek ze Stefkiem są słabsi od tych zawodników w ostatnich konkursach. Maciej Kot? Musi wracać do dobrego skakania, bo ma przed sobą w PŚ Ammanna, Semenica i Leyhe a od nich zaczął skakać dalej, więc jak wskoczy do 2 dziesiątki w PŚ to będzie sukces. Jakub Wolny? On powininen się skupić na solidnym punktowaniu, dlatego że do Taku Takeuchiego który jest 30-ty traci 43 punkty.... (czy ta liczba punktów wam coś przypomina? bo mi tak). Dlaczego o tym mówię? A to dlatego, że podczas finału PŚ startuje najlepsza 30-tka całego sezonu. I mam nadzieję że Kuba się zmobilizuje a skacze ostatnio naprawdę dobrze i mam nadzieję, że wskoczy do 30-tki PŚ. Ma na to 5 konkursów i to jest do zrobienia. Powodzenia dla naszych skoczków. ;)

P.S. Mam nadzieję, że to jest ostatnie raw air jakie będzie rozgrywane. Bez pozdrowień dla FISu.

Poprzednie starty w RAW AIR i szansę gdzie możemy się poprawić

Drużynowo liczę na poprawienie wyniku z Oslo i przynajmniej stanięcie na podium w zawodach drużynowych w Vikersund
Co do występów indywidulanych:
Stefan Hula-Z pewnością powinien poprawić swój najlepszy wynik z Oslo 14.03.2010 kiedy był 26
co do Lillehammer liczę na przynajmniej wyrównanie najlepszego występu na dużej skoczni 10.12.2016 kiedy był 18
Na pewno poprawy w Trondheim gdzie Stefan skakał dwa razy i tylko raz zapunktował był 29 15.03.2013
No i również poprawy najlepszego wyniku z Vikersund 15.03.2009 wtedy Stefan był na pozycji 24
Akurat u Stefana większość wyników jak nie wszystkie poprawi bo w końcu to jego najlepszy sezon w karierze
Maciej Kot-W Oslo będzie trudno o poprawę najlepszego wyniku czyli 11 miejsca 17.03.2013 i 12.03.2017
W obecnej formie nie ma szans na poprawę 2 miejsca z Lillehammer 11.12.2016
Jest szansa na poprawę najlepszego wyniku z Trondheim ale nie będzie łatwo było to 13 miejsce 16.03.2017
Ale według mnie największa szansa jest na poprawę najlepszego wyniku w Vikersund 14 miejsce 27.01.2013 i 19.03.2017
Dawid Kubacki-Tutaj większość wyników zostanie poprawionych nie mam wątpliwości co do poprawy najlepszych miejsc w Oslo i Trondheim ale przy obecnej formie inne wyniki również powinien poprawić
Kamil Stoch-Liczę na poprawę najlepszego miejsca w Oslo (3) co jest przy obecnej formie prawdopodobne na innych skoczniach Raw Air Kamil wygrywał więc nie ma co się tutaj rozpisywać
Jakub Wolny-Wszędzie debiutant liczę na punkty raczej choć nie wiem jak będzie Kubie pasowała skocznia w Vikersund
Piotrek-Z obecną formą jest szansa chyba tylko na poprawę wyniku w Trondheim a i to będzie bardzo trudne bo było to miejsce (9) ale liczę na dobre występy

@KamO @Kamo

Jest już lista. 73 nazwisk, z ciekawszych kwestii - dwóch Turków.

Kurde czy nie doczekamy się dzisiaj listy zgłoszonych zawodników...

Żyła niezły był w Oslo. W jednym sezonie zwycięstwo a rok później 32 xD

popatrzyłam na pierwsza z tabel i...

Dopiero zdałam sobie sprawę w jak wielkiej formie musiał być wtedy Małysz, skoro takim składem potrafiliśmy zająć szóste miejsce.
Nie chcąc znęcać się nad resztą ówczesnej drużyny kończę niniejszy komentarz brakiem pointy.

@ann81 @ann81

Nie za bardzo rozumiem Twoją wypowiedź ;) W Oslo Kamil nie wygrał, to fakt, ale w Klingenthal (2011), Engelbergu (2013), czy Sapporo (2017) już tak. Chyba, że mowa o chronologii, gdyż Ziobro i Kot odpowiednio w Engelbergu i Sapporo wygrali wcześniej niż Kamil (w obydwu przypadkach dzień wcześniej ;), tylko wtedy do tego zestawienia nie pasuje Klingenthal, gdzie Kamil wygrał trzy sezony przed Biegunem.

Oslo - jedyna miejscowość, w której nie wygrywał Kamil Stoch, a wygrywał inny Polak, który nie był do tego Adamem Małyszem. Pozostałe to: Klingenthal (Biegun), Engelberg (Ziobro), Sapporo i Pjongczang (Kot). Mowa oczywiście o XXI wieku.

@amilka

Co ciekawsze Kubacki ma otwartą drogę nawet do 5 miejsca w generalce (strata mniejsza niż 100pkt), a do 7 to tylko 15pkt. Chętnie zobaczyłbym go na ty 6-7 w Planicy, będzie ciężko bo przed sobą ma wybitnych lotników Johanssona i Krafta, a za sobą niewiele gorszego Fannemela i świetnego Stjernena. Kobayashi jeżeli na 3 dużych nie pokaże skoków wybitnych, na mamutach zapewne z 10-tki wyleci w Eisenbichlera też za bardzo nie wierzę, ale jest an tyle nieobliczalny, że w jego przypadku wszystko jest możliwe.

Zmieniając temat, to jestem ciekawa, jak Kubackiemu będzie szło w kwalifikacjach (prologach) Raw Air, skoro ich wyniki będą teraz miały znaczenie ;)

Dziękuję Panom za te szczegółowe analizy. Mnie akurat niezwykle cieszy "nieporównywalność" sytuacji zeszło- i tegorocznej. Chciałam mieć szerszy ogląd punktowy, bo w krzywą wznoszącą Pana Kamila również święcie wierzę!
I niech dzisiejszy wieczór jak najszybciej nadejdzie! Pozdrawiam

@Funegosum @Funegosum

Wojciechowski ma rację, to było 60 punktów przewagi Stocha ;)

Ta sytuacja jest inna niż rok temu, gdy szalenie nacierał potwornie mocny Kraft. Stoch ma obecnie autostradę do Kuli, jedynym goniącym rywalem jest tak naprawdę Wellinger (Freitag już raczej gaśnie i jakby jeszcze odżył Tande to stawiam, że prędzej straci miejsce na podium generalki niż będzie atakował 1 miejsce), który ma już 200 pkt starty, a do tego nie wygląda że będzie kosił zawody tak jak Kraft rok temu. Poza tym i Stoch wygląda dużo lepiej i trudno przypuszczać, aby miał do końca sezonu oddać takie nieudaki jakie przytrafiły mu się wówczas w Sapporo i Oslo, przez które stracił sporo punktów w generalce.

@Funegosum @molenda

Wojciechowski ma rację, to było 60 punktów przewagi Stocha ;)

Ta sytuacja jest inna niż rok temu, gdy szalenie nacierał potwornie mocny Kraft. Stoch ma obecnie autostradę do Kuli, jedynym goniącym rywalem jest tak naprawdę Wellinger (Freitag już raczej gaśnie i jakby jeszcze odżył Tande to stawiam, że prędzej straci miejsce na podium generalki niż będzie atakował 1 miejsce), który ma już 200 pkt starty, a do tego nie wygląda że będzie kosił zawody tak jak Kraft rok temu. Poza tym i Stoch wygląda dużo lepiej i trudno przypuszczać, aby miał do końca sezonu oddać takie nieudaki jakie przytrafiły mu się wówczas w Sapporo i Oslo, przez które stracił sporo punktów w generalce.

Nie ma co porównywać bo sytuacja była diametralnie inna, po polskich konkursach Stoch wyraźnie tracił przewagę nad Kraftem, a ich dyspozycja była typową sinusoidą tylko, że Kraft był na wznoszącej, a Kamil opadającej. Obecnie nie ma takiego dominatora jak Stefan w zeszłym sezonie (od polskich konkursów na 12 startów 11 razy był na podium z czego 7 razy wygrał plus 2x mistrz świata), co więcej to Stoch pokazuje, ze forma od IO idzie w góre, dlatego jestem przekonany, że KK wygra.

@Funegosum @Funegosum

Wojciechowski ma rację, to było 60 punktów przewagi Stocha ;)

Ta sytuacja jest inna niż rok temu, gdy szalenie nacierał potwornie mocny Kraft. Stoch ma obecnie autostradę do Kuli, jedynym goniącym rywalem jest tak naprawdę Wellinger (Freitag już raczej gaśnie i jakby jeszcze odżył Tande to stawiam, że prędzej straci miejsce na podium generalki niż będzie atakował 1 miejsce), który ma już 200 pkt starty, a do tego nie wygląda że będzie kosił zawody tak jak Kraft rok temu. Poza tym i Stoch wygląda dużo lepiej i trudno przypuszczać, aby miał do końca sezonu oddać takie nieudaki jakie przytrafiły mu się w Sapporo i Lahti, przez które stracił sporo punktów w generalce.

@Funegosum @Funegosum

26 punktów (a w zasadzie 25,5) to było różnicy między Kraftem a Stochem w klasyfikacji Raw Air. W Pucharze Świata, tak jak mówi Wojciechowski, 60 pkt - Stoch 1280, Kraft 1220. A skoro już chcesz szacować szanse Kamila na KK na podstawie porównań do zeszłego sezonu, to dodam, że po Vikersund Stefan miał 31 punktów przewagi, czyli w norweskich konkursach nadrobił 91 pkt (ale trzeba pamiętać, że jeden konkurs się nie odbył).

@Funegosum @Wojciechowski

Hmmm, dostałam dwie różne odpowiedzi, ale zaufam "profesorowi" :-)
To i tak teraz jest dwa razy ( +/_) lepiej....

@Funegosum @Funegosum

Stoch miał 60 pkt przewagi.

@Funegosum @Funegosum

Różnica 26 pkt