Irina Awwakumowa zawiesza karierę

Najlepsza rosyjska skoczkini narciarska, Irina Awwakumowa, ogłosiła informację o zawieszeniu sportowej kariery. Czwarta zawodniczka Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu zapowiada jednak, że to nie koniec jej przygody z tym sportem.

Irina Awwakumowa

Irina Awwakumowa

fot. Tadeusz Mieczyński

27-letnia Awwakumowa, z domu Taktajewa, przerwę od skoków narciarskich ogłosiła przy okazji Letnich Mistrzostw Rosji, kończących sezon na igelicie w tym kraju. Sportsmenka pochodząca z Myzy zajęła w nich, podobnie jak w Korei Południowej, czwarte miejsce, ustępując Lidii Jakowlewej, Sofii Tichonowej oraz Annie Szpiniewej. Pełne wyniki tych zawodów znajdziecie >>>TUTAJ<<<.

- Bardzo się cieszę, że w 2004 roku rozpoczęłam treningi skoczkini narciarskiej. Na początku nie traktowano mnie poważnie, ponieważ w Rosji nie był to popularny sport, ale postanowiłam się nie poddawać. Ze skokami narciarskimi łączy mnie coś więcej niż miłość. Tutaj mogę wyrażać swoją duszę. Teraz jednak żegnam się z nartami, ale zapewniam, że wkrótce do nich wrócę. Z nowymi siłami, z nową motywacją, z nowymi celami i pragnieniami! Ciąg dalszy nastąpi... - napisała Awwakumowa na łamach swojego profilu na platformie Instagram.

- Czas na odpoczynek, który oznacza moją nieobecność na Mistrzostwach Świata w Seefeld. Jestem pewna, że po rocznej przerwie wrócę do wygrywania. Dlaczego podjęłam taki krok? Od wielu lat moje ciało i psychika pracują na najwyższych obrotach. Czuję, że potrzebuję chwili na złapanie oddechu - dodaje w rozmowie z serwisem skisport.ru.

Miniony sezon Letniego Grand Prix był najgorszym w dotychczasowej karierze Awwakumowej. Po raz pierwszy w historii tego cyklu, którego początek sięga 2012 roku, Rosjanka nie uplasowała się w czołowej "10" klasyfikacji końcowej. Tym razem zajęła 15. pozycję, a w pięciu startach zgromadziła 93 "oczka". Najlepiej zaprezentowała się przed własną publicznością w Czajkowskim, gdzie w jednoseryjnych zmaganiach wywalczyła 10. lokatę na obiekcie dużym.

Awwakumowa ma na swoim koncie dwanaście podiów Pucharu Świata, w tym jedno zwycięstwo. Rosjanka odniosła je w 2014 roku na normalnej skoczni w Czajkowskim. Poprzedni zimowy sezon 27-latka zakończyła na 5. miejscu z dorobkiem 575 punktów. Warto wspomnieć, iż brała udział w czterech ostatnich Mistrzostwach Świata w narciarstwie klasycznym, a do tego jest podwójną medalistką Zimowej Uniwersjady 2013 i 2015. W sezonie 2012/2013 nie miała sobie równych w cyklu Pucharu Kontynentalnego.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Вот так не спешно подошёл к концу летний сезон! Позади этапы летнего гран при, чемпионат России, олимпиада, тяжёлый зимний сезон, и вообще много тяжёлых, именно психологически, сезонов! Что то получалось, что то не очень! Что то выполнили на 100%,где то не доработали! Были взлёты и падения! Я видела как наша, женская сборная команда России, росла, из маленьких, толстеньких, вредных и не опытных детей, в настоящих спортсменов, которые знают и понимают зачем и для чего они это делают, в людей которые получают удовольствие от каждого старта, от каждой тренировки! Которые идут на каждую тренировку, на каждый старт с блеском в глазах и желанием в душе! И я очень рада, что в далёком 2004 я пришла именно в этот спорт. Да не сразу меня начали воспринимали в серьёз, ведь в России это не популярно, но я не опускала руки. В этом спорте вся моя душа. С прыжками на лыжах с трамплина у меня больше чем любовь. И сейчас я не говорю ему прощай, я говорю - я скоро вернусь! С новыми силами, с новой мотивацией, с новыми целями и желаниями! To be continued....

Post udostępniony przez Irina Avvakumova (@avvakumova__irina) Paź 7, 2018 o 6:52 PDT