Szybki powrót Kamila Stocha do czołówki

5 dla Kamila

Jest 5 i nie jest to super ale na 4 wskoczyć trudno. 1 to najgorsza nota w szkole a tu może być nawet 0. Jak na koniec będzie 6 to super a co po drodze nie jest aż tak ważne. Chcemy oglądać Kamila stylistę i Kamila uśmiechniętego jak w Zakopanem. Może nie zawsze musimy mieć to co chcemy. Dziękujemy za to i oglądajmy skoki od czasu do czasu wspaniałe.

Kamil dziękujemy za dzisiaj :) za walkę do końca również! :) Trzymamy kciuki dalej! Powodzenia! :)

Spokojnie

Kamil będzie skakał do IO 2022 .

A jeśli chodzi o jego forme no to teraz może sobie skakać na TOP10 . Jeśli ma odpalic z formą to najlepiej na koniec sezonu . Zwycięstwo w MŚwL byłoby czymś pięknym.....miałby już wszystko .

Kamil myślę że nie skończy po tym sezonie. Dziwnie byłoby rzucić narty w kąt po sezonie można powiedzieć ogorkowym bo nie ma aż tak ważnych imprez MŚ,IO. Są MŚwL ale to troche turniej nie dość że dla lotników,nie każdy może liczyć tam na sukces, to traktowana po macoszemu. Zależy jak potoczą się MŚ w Oberstdorfie 2021. Jeśli będzie forma to pociągnie może do Pekinu i potem skończy.

Jakby każdy słuchał wywiadów Kamila uważnie to by wiedział, że Kamil po prostu nie wie co będzie za rok bo tego nikt nie wie. Zresztą kalendarz też jeszcze może ulec zmianom.

5 pozycja w KK, 2wygrane w PŚ, rekord pod względem zwycięstw pod rząd przez 10lat, a Kamil wiecznie nie jest nasycony, coś niewiarygodnego, myślę, że żaden inny skoczek w stawce nie obraziłby się mając taki sezon jak Kamil - może jedynie Ryoyu lub Kraft mieliby jakieś delikatne obiekcje. Faktem jednak jest, że Kamil w tym sezonie jest już bez najmniejszych szans na KK, tutaj nawet jakaś niewiarygodna forma myślę, że nie byłaby w stanie pomóc, ale to nie jest żadna tragedia, myślę, że Kamil doskonale zdaje sobie sprawę o co będzie toczyła się walka w Planicy, ale też nie jest w stanie przewidzieć czy akurat w tamtym czasie będzie w super formie, a jak pokazuje Stefan Kraft to w tej formie chyba najlepiej być przez cały sezon.

O Boże, wiedziałam, że to ostatnie zdanie wywoła kolejną falę paniki tu na forum... Jak zwykle. Kamil to już niedługo nie będzie mógł nic powiedzieć mam wrażenie. W sumie to mu się nie dziwię, że nienawidzi udzielania wywiadów.

Życzę Kamilowi przede wszystkim odpoczynku, bo wygląda faktycznie na pokonanego przez jet lag. Podobno na zachód zmiana jest bardziej znośna, niech porządnie się wyśpi i nabierze dystansu do tego weekendu, bo widać, że sporo go kosztował.

W poprzednim roku pamiętam jak podczas Turnieju Czterech skoczni powiedział, że już nie długo i sylwestra będzie spędzał w domu. Wszystkie media trąbiły, że to ostatni sezon. Ten nie będzie ostatnim. Sądzę, że ostatnim będzie sezon olimpijski. Ale aby Kamil dalej skakał na tak wysokim poziomie.

@xzcvvy

Co do tych konkursów azjatyckich w przyszłym sezonie, to sami skoczkowie to przeforsowali. Obecnie ta podróż nie jest jakimś ogromnym problemem, a długi pobyt w kompletnie innej strefie czasowej może mocno rozregulować, dużo bardziej niż podwójny kilkudniowy wyjazd.

Wystarczy że powie parę słów i ludzie już dorabiaja sobie jakieś terie.
Kamil powiedział, że nie wie co będzie za rok. A wy wiecie co będzie jutro? No właśnie.
Równie dobrze przedstawiciele reprezentacji narodowych nie zgodzą się na takie podróże Azja-Europa-Azja bo to jest chory pomysł.
Europa-Azja-Azja niech już będzie, i koniec tematu. Albo w ogóle nie odbędą się konkursy w Azji. Poza tym powiedział że "nas"będą wozic po świecie. Albo jest setki innych powodów, o których nie wiadomo a można wymieniać i wymieniać...

Ja powiem tak, że widać po Stochu jest trochę jednak poddenerowany tym weekendem, że to nie poszło po jego myśli. Pojawiają się różne przemyślenia i to wcale nie dziwne. Zakopane go fajnie podbudowało, a tu tyle okoliczności przeróżnych, i w ciągu tygodnia widzimy zupełnie innego Kamila.

Choć jest on inteligentny, i wiele rzeczy ukrywa pomiędzy wierszami, wiemy, że jest bliżej końca niż początku to mimo wszystko chillout ludziska, to zdanie przecież nie musi oznaczać najgorszego, a nuż powiedział je sobie ot tak po prostu ;)

To bylo widac, że coś kombinowali z pozycja najazdowa. Nagle zaczął jeździć strasznie wolno. Cóż, jak nie jedno to drugie, trzeba pracować. A czy Kamil skończy karierę po sezonie czy nie, to nie problem, problemem są nasi rezerwowi co nawet nie potrafią często wystękac awansu do konkursu.

Jednak Dolezal nie jest taką miernotą trenerską jak niektórzy czasami sugerują, bo wczoraj pojawiały się głosy, że Horngacher to Kamila potrafił w jeden dzień naprawić (pod koniec to tak już wcale nie było), a tu jednak psikus i Kamil z dnia na dzień się sporo poprawił, błędy już nie tak znaczące jak w sobotę.
Oby w Willingen było jeszcze lepiej :)

Końcówka wywiadu utwierdza mnie w przekonaniu,że koniec kariery jest bliższy niż się nam to wydaje.