Katharina Althaus
fot. Tadeusz Mieczyński
Długą, krętą i wyboistą drogę musiały przejść kobiece skoki, by dotrzeć do tego miejsca, w którym są dzisiaj. To same zawodniczki, ich trenerzy i zapaleni w tej kwestii działacze walczyli o to, by dyscyplina ta w żeńskim wydaniu mogła znaleźć się w programie igrzysk olimpijskich czy o to, by o dodatkowe konkury pań rozbudowany został program mistrzostw świata. Kolejnym celem dla skaczących dziewczyn jest Turniej Czterech Skoczni, tu jednak sprawa również nie wygląda na prostą.
Jeszcze pod koniec lat 90. obecny prezydent Międzynarodowej Federacji Narciarskie, Gian Franco Casper, dał do zrozumienia, że nie jest zwolennikiem pań skaczących na nartach, twierdząc, że podczas lądowania istnieje duże ryzyko pęknięcia macicy. Ale cała historia skoków kobiet to walka toczona od wielu dekad ze stereotypami, uprzedzeniami i diagnozami pseudomedycznymi. To też odraczanie strategicznych w kontekście skoków pań decyzji i rozwiązań. Jeszcze przed kilkoma miesiącami mówiło się, że TCS kobiet może zadebiutować w sezonie olimpijskim, dziś już wiadomo, że szanse na to są znikome.
- Z powodu sytuacji pandemicznej temat Turnieju Czterech Skoczni pań musi zostać przełożony o rok albo dwa - informuje Johann Pichler, szef TCS. - Nie wydaje mi się, żeby jego rozegranie mogło mieć miejsce w przyszłym sezonie. Prędzej czy później czas tej imprezy jednak nadejdzie. Dziewczyny na to zasługują, ich poziom jest wysoki, powinny mieć możliwość zaprezentowania swych umiejętności w takich okolicznościach.
Dziewczyny z kolei mają dość słuchania o tym, że muszą czekać. Zależy im też, by dla zwiększenia prestiżu ich zmagań konkursy pań były rozgrywane w tych samych dniach co panów lub w dniach ich kwalifikacji, co wydaje się o rozwiązaniem możliwym do realizacji. - Nasze zawody nie są często pokazywane w telewizji, a wtedy trudno o sponsorów - żali się Katharina Althaus, czołowa niemiecka skoczkini. - Byłybyśmy w stanie zrezygnować z jednej czy dwóch serii treningowych, tylko po to, by nasz konkurs i kwalifikacje panów mogły się odbyć tego samego dnia. Wiadomo, że dwa obiekty spośród czterech turniejowych nie posiadają sztucznego oświetlenia, stąd czas jest ograniczony. Dla nas to byłaby duża sprawa, myślę, że także dla kibiców, gdyby mogli poza serią kwalifikacyjną panów, obejrzeć sobie jeszcze nasze zmagania. Pochodzę z Oberstdorfu, jestem fanką tego turnieju od dziecka, uwielbiam tę atmosferę. Takie zawody odbyłyby się na pewno z korzyścią dla całego świata skoków. Chcą tego kluby narciarskie, sponsorzy są również po naszej stronie.
Tymczasem Pichler nie uważa rozwiązania, o którym mówi Althaus, za optymalne. - Musimy uważać, by produkt jakim jest Turniej Czterech Skoczni nie stracił swojego prestiżu. Nie chcielibyśmy też, by dziewczyny poczuły się jak piąte koło u wozu, nie chcemy jako organizatorzy, by poczuły się zawiedzione - mówi główny organizator Turnieju. Wielkim orędownikiem zawodów TCS pań nie jest również Sandro Pertile, zdaniem którego poziom kobiecych skoków musi jeszcze się podnieść. Z tym argumentem nie zgadza się Althaus: - Och! Myślę, że w ostatnich latach mocno zbliżyłyśmy się do siebie pod względem prezentowanego poziomu. Nie jest już tak, że dominuje jedna zawodniczka, wiele dziewczyn ma teraz potencjał, żeby wskoczyć na podium. A jeśli będziemy miały większą liczbę konkursów - szczególnie tak prestiżowych jak Turniej Czterech Skoczni, będzie wzrastał poziom rywalizacji, a także zainteresowania tą dyscypliną wśród młodych dziewczyn. Pod względem stylu skoków nie widać już większej różnicy między nami a mężczyznami, jesteśmy coraz bliżej.
Po stronie pań opowiedział się ostatnio Sven Hannawald, twierdząc, że powołanie żeńskiej odsłony Turnieju jest "absolutną koniecznością".
Katharina Althaus-
bomos doświadczony
Na pewno łatwiej by było w innym terminie, ale oni chcą w tym samym żeby "był ten sam prestiż" i otoczka medialna jaka jest przy turnieju męskim by się niejako "przy okazji" udzieliła także ich turniejowi, zawody byłyby transmitowane etc. Dlatego inny termin ich nieszczególnie interesuje.
-
Madziszon początkujący
@firefly
Jakoś nikt nie krzyczy żeby kobiety zostały rybakami czy pracowały na śmieciarkach. Kobiety to kobiety, mniejsza masa mięśniowa, ryzyko inne w kwestii zdrowia. Zresztą konkursy powinny same się weryfikować. Jak kobiety chcą sobie organizować i skakać to proszę bardzo.
-
zimowy_komentator profesor
@trabant
Ale przecież mamy Justynę Kowalczyk, która była biegaczką i zawodniczką PŚ Pań w biegach narciarskich. Czy jest też PŚ Panów w biegach ? Który cykl jest popularniejszy ?
A może po prostu zaakceptujmy to, że są dyscypliny żeńskie (jak biegi) i męskie (jak skoki). Myślę, że niszowe sporty narciarskie powinny wzmacniać swoje główne gałęzie a nie rozbudowywać się. W skokach już mamy problem - 50 zawodników konkursu męskiego, nikłe nagrody... Trzeba tutaj najpierw pomyśleć, rozpropagować na inne kontynenty. Kupa roboty, a działacze zajmują się paniami...
Nie powiem - skoki Rajdy i konkurs w Obersdorfie oglądałem - wzbudzał emocje, miał fajną oprawę - kibice, telewizja. Może trzeba zrobić jakiś cykl właśnie w Niemczech ? -
zimowy_komentator profesor
"Podczas lądowania istnieje duże ryzyko pęknięcia macicy".
W męskich skokach rzeczywiście tego problemu nie ma - co rok to prorok :P -
nicoz weteran
@Kolos
Kobiety prędzej mogą wywalczyć turniej 4 skoczni niż udział w lotach narciarskich. Na turnieju są skocznie, na których startują i tylko trzeba zapewnić transmisje telewizyjne. Widzę takie skoki bez instalacji oświetlenia w innym terminie niż dla skoczków.
-
Bocian stały bywalec
@trombocyt4@wp.pl
Aż mi przypomniałeś o Futbolu amerykańskim kobiet. Jak go pierwszy raz zobaczyłem to nie mogłem uwierzyć. I jeszcze nazywają to sportem xD
-
trombocyt4@wp.pl początkujący
Proponuję, żeby skakały w samych stringach. A po turnieju do sprzątania po męskich zawodach. Podiumowiczki mogą mieć w nagrodę wolne xD
-
lukas943 stały bywalec
Dyscyplina bez przyszłości
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia co powinni zrobić żeby te skoki kobiece ruszyły. W zasadzie poza nami każdy kraj może pochwalić się dobrymi skoczkiniami, a mimo to ta dyscyplina stoi w miejscu albo rozwija się zbyt wolno. Napewno brakuje tam Polski bo co jak co to Polscy kibice są kołem zamachwym męskich skoków ale nawet gdyby taka Kinga Rajda skakała na czołówke to jakoś nie sądze żeby cieszyło sięto większym zainteresowaniem niż fis cup. Działacze potrafią liczyć pieniądze i gdyby ta dyscyplina miała potencjał makretingowy to już dawno była by popularna. Nikt nie ma odwagi żeby powiedzieć dziewczynom, że ich konkursy nie są nikomu potrzebne i powinny dać sobie spokój ciesząc się tymi ochłapami które organizują Norwegowie czy Austriacy.
-
-
trabant początkujący
trabant
Mało kogo obchodzą skoki Pań i taka jest niestety prawda. Na siłę wciskanie tych konkursów nie zmieni nic, bo jest brak zainteresowania wśród mediów, sponsorów i kibiców. Proste
-
-
Kolos profesor
@firefly
Jest taka dyscyplina jak pływanie synchroniczne (teraz zwane artystycznym) w której kobiety startują w IO ale mężczyźni już nie. Dyskryminacja czy nie?
A wracając do meritum: ja nie mam nic przeciw kobiecym skokom, kobiecemu TCS, tylko niech się to odbywa w sposób ewolucyjny, na gruncie ekonomii, zainteresowania czyli ogólnie sportowego sensu rozgrywania tego czy tamtego.
A nie, że wprowadzają jakieś zawody dla kobiet pod pręgierzem wyimaginowanego seksizmu, na siłę mimo braku zainteresowania... -
Thorgal Aegirsson_1 początkujący
@Kolos Kolos ma racje
Zgadzam się w pełni z twoją opinią.
Niech kobiety skaczą sobie jak chcą, tylko niech nie wymuszają od organizatorów oraz stacji telewizyjnych by te za wszelką cene pokazywały ten ich turniej. A już na pewno nie można pozwolić na to, żeby zwykły tradycyjny trunej 4 skoczni mężczyzn miał ucierpieć na wprowadzeniu turneiju 4 skoczni kobiet.
Przecież już się przymierzają do tego - ostatnio o tym mówiono, podczas właśnie minionego turnieju że są plany żeby wprowadzić turniej 4 skoczni dla kobiet w tym samym czasie kiedy odbywa się turnej 4 skoczni mężczyzn. Tylko wtedy konkursy w Ga-Pa i Innsbrucku musiałyby zostac przełożone na godziny popołudniowe a co za tym idzie, na tych skoczniach musiałoby zostać zainstalowane sztuczne oświetlenie.
A to by była porażka - nie mniejsza niż ta którą zrobiono , przekładając skoki w Engelbergu na godziny popołudiowo wieczorne. Dziś ta skocznia niczym się już nie różni dla widza od innych skoczni. Po ciemku nie widać pięknego alpejskiego krajobrazu oraz pięknego miasteczka jakim jest Engelberg.
I widać że zwolennikom skoków kobiet czy też trunieju 4 skoczni kobiet takie argumenty nie przeszkadzają. Nie ważne że normalne skoki, tradycyjne ucierpją. Ważniejsze żeby wprowadzić mało kogo interesujące skoki kobiet.
Na koniec -> czy wprowadzą sztuczne oświetlenie w Ga-PA i Innsbrucku i tym samym przełożą skoki na tych skoczniach na godziny popołudniowo-wieczorne przez TCS kobiet czy też bez niego, będzie to jedna wielka porażka dla organizatorów i dla naszej ukochanej dyscypliny. -
Thorgal Aegirsson_1 początkujący
Turniej 4 skoczni w przyszłości - GA-PA oraz Innsbruck przy sztucznym świetle. Oto jak zabija się magię skoków narciarskich
Miejmy nadzieje że taki turniej kobiet nie powstanie, a już napewno nie w tym samym czasie kiedy odbywa się zwykły turniej 4 szkoczni mężczyzn.
Podczas obecnego turnieju już pisałem na ten temat w niektórych artykułach. Poniżej zamieszczam mój komentarz jeszcze raz:
Turniej 4 skoczni w przyszłości - GA-PA oraz Innsbruck przy sztucznym świetle. Oto jak zabija się magię skoków narciarskich
FIS planuje w przyszłości instalację sztucznego oświetlenia na skoczniach w Garmisch-Partenkirchen oraz Innsbrucku. Cel: chcą stworzyć turniej 4 skoczni dla kobiet. By ten mógł odbywać się równolegle do turnieju mężczyzn, należałoby zainstalować sztuczne oświetlenie na tych skoczniach gdyż inaczej zawody mężczyzn (które FIS planuje przesunąć na godzinny popołudniowo-wieczorne) nie mogły by się odbyć właśnie ze względu na brak sztucznego oświetlenia. Wkońcu mężczyźni nie mogli by skakać po ciemku.
Droga redakcjo Skijumping.pl / zarządzie PZN -> proszę zrobić wszystko by nie przeforsowano tych pomysłów.
Inaczej tych wszystkich pięknych krajobrazów które można co roku podziwiać na tych skoczniach, wkrótce nie będziemy mogli już podziwiać.
Najlepszy przykład -> skoki w Engelbergu. Po zainstalowaniu sztucznego oświetlenia, konkursy na tej skoczni straciły cały swój dawny blask i urok. Dawniej można było podziwiać piękne szczyty Alp wraz z miasteczkiem w dolinie. Dzisiaj przy skokach przy sztucznym oświetleniu skocznia ta (przynajmniej w telewizji) nie odróżnia się optycznie właściwie niczym od tej w Klingenthal czy Predazzo.
Dokładnie tak samo będzie ze skokami w Ga-Pa czy Innsbrucku.
Skoki to nie tylko skocznia i skoczek który skacze na dół -> to również sport który właśnie między innymi jest tak wyjątkowy, gdyż odbywa się w szczególnych okolicznościach przyrody z pieknymi krajobrazami w tle.
Poświęcić te wyjątkowe zawody w Innsbrucku czy Garmisch na rzecz turnieju 4 skoczni kobiet, którego i tak nikt nie będzie oglądał, uważam osobiście za wielkie nieporozumienie. -
Wiewior doświadczony
Tylko meskie skoki. Kobiety w ogóle nie powinny skakać na nartach. To sport typowo meski jak np hokej na lodzie czy piłka nożna.
-
Dama_Karmelowa profesor
@Nikt_ważny
No nie? Co za bzdura. Statyka narządów rodnych może ucierpieć, ale pękanie macicy brzmi jak jakaś średniowieczna bujda. Poza tym dla wiadomości szanownego pana działacza, rodzenie dzieci nie jest obowiązkowe. Proszę wyjść już mentalnie z XIX wieku.
-
firefly profesor
@Kolos
Głosy typu "skoki nie są dla kobiet" - a w takim tonie wypowiadał się swego czasu np. Małysz - to nie seksizm? Tutaj popularność nie ma nic do rzeczy. Taka gimnastyka sportowa kobiet też jest bardziej popularna niż męska, a jakoś mężczyźni tam dyskryminowani nie są.
-
Kolos profesor
@firefly
Jaki seksizm? To feministyczne bzdury.
Po prostu męskie skoki są popularne a kobiece nie i nigdy nie będą i nie ma sensu na siłę kopiować wszystkich męskich zawodów i turniejów w wersji kobiecej. I tak skoki kobiet mało kogo obchodzą.
Tak samo jest z piłką nożną. Kobiety też ten sport uprawiają ale nikogo to nie interesuje, popularność kobiecej piłki jest znikoma. -
Kolos profesor
@atomek81
Po prostu z punktu widzenia promocji kobiecych skoków to robienie kobiecego TCS nie ma sensu.
Kobiety mają swój Raw Air, mają turniej Blue Bird lepiej te turnieje propagować.
No i loty narciarskie kobiet, to by była najlepsza promocja żeńskich skoków. -
Ville Larinto początkujący
Kontrowersyjnie
Skoki męskie, które są w zasadzie jedynymi, które interesują ludzi nie mają się najlepiej, a na siłę chce się promować te żeńskie. To nie ma potencjału finansowego
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się