IO: Thomas Morgenstern wygrywa kwalifikacje w Pragelato, trzech Polaków w konkursie

Polacy w Pragelato

Miejsca Polaków w piatkowym treningu i w kwalifikacjach - 17.02.2006:

1.Małysz - 37 oraz 14 miejsce
2.Stoch--- 19 oraz 42
3.Mateja - 42 oraz 43
4.Sliż ----- 28 oraz 58
5.Hula --- 46

Odległośći Polaków w piatkowym treningu i w kwalifikacjach - 17.02.2006:

1.Małysz - 112.0 oraz 125.0 m
2.Stoch--- 120.0 oraz 110.0
3.Mateja - 109.5 oraz 108.5
4.Sliż ----- 115.5 oraz - 99.5
5.Hula---- 107.5

Trening w Pragelato

Miejsca Polaków w piatkowym treningu - 17.02.2006:

1.Stoch--- 19 miejsce
2.Sliż ----- 28
3.Małysz - 37
4.Mateja - 42
5.Hula --- 46

Odległośći Polaków w piatkowym treningu - 17.02.2006:

1.Stoch--- 120.0 m
2.Sliż ----- 115.5
3.Małysz - 112.0
4.Mateja - 109.5
5.Hula---- 107.5

Kwalifikacje.

Kto wygrywa kwalifikacje,ten równiez wygrywa konkurs ZIO w skokach!!!!

@witam

autor: witam
Szansa na taki rozwój wydarzeń z wiatrem jest, jak 1:1000000

Skąd tak szybko to policzyłeś? Z tego co mi się wydaje, szanse są większe, ponieważ wiatr będzie na pewno mieszał skoczkom, a po drugie Adam nigdy farta nie miał. Zawsze jak wygrywał to po prostu był w bardzo dobrej dyspozycji. Nigdy mu warunki nie pomogły. Popatrz na takiego Ljokelsoya, ktory rok temu w TCS w Obersdorfie mial farta i wbil sie na podium. On kilka razy mial juz takiego farta. Morgenstern tez. Wiec czas zeby sie szczescie usmiechnelo pierwszy raz w tym sezonie do Adama.
Zwroc tez uwage na trening przed kwalifikacjami. Jak skoczyl Romoren 10m dalej niz inni, a w kwalifikacjach 7 metrow blizej niz Ahonen. Wniosek taki, ze wszystko mozliwe we Wloszech.

@Realista.

Ale Ty szybko zmieniasz zdanie????
Przed ZIO pisaleś,że Polska bedzie walczyć o 10 miejsce z,Włochami,Francją i Kazachstanem!!!
Po średniej skoczni zmieniłeś zdanie - znakomity wystep Polski!!!
Teraz po slabszym wystepie znów śpiewasz o 10-11 miejscu!!!
Powtarzam,Kazachstan nie jest przeciwnikiem dla Polski - wynik kwalifikacji to b.złe warunki atmosferyczne. Zobaczysz!!!!

Bystoel cd

Witam
Może inne konkursy oglądalismy??, bo nie powiesz mi, ze skok Jaśka Ahonena był lepszy od Bystoela, i to nie tylko pod względem odległosci, ale i stylu. Bystel skoczył lepiej, to są fakty. Co do tego, że dalsze lądowanie jest trudniejsze do ustania to naprawdę nie musisz mnie przekonywać ani uśwaidamiać, ale są tacy którzy skaczą i ładnie, i daleko, i wygrywają. Do ich grupy dołączył Lars Bystoel, zasłużenie.
A obniżanie wartości jego wyniku poprzez takie pisanie nic nie zmieni, ale niedobrze świadczy o tym kto takie zdanie publikuje, nawet w Internecie. Nawet przyjmując, że tutaj nikt się nie podpisuje imieniem leczy tylko nickiem, nalezy uznać wielkośc sportową Norwega. I go nie dyskredytowac i jego wyniku

@Wojtek z Hól czyli W Szatkowski

Powiem jeszcze jedno. Bystoel lata nieskazitelnie i dlatego jest jednym z głównych faworytów do zwycięstwa. Ale na K-95 moim zdaniem nie był najlepszy.
A co do "wyluzowania" w locie, to się z tobą zgadzam. Interesuję się fizyką, więc wiem takie rzeczy. Zawodnik musi być w locie napięty, powinien być dosyć sztywny. Lecąc w powietrzu, odczuwa wiatr o prędkości ok. 100 km/h (bo sam z taką mniej więcej szybkością leci). On musi z siłą tego wiatru walczyć. To, że narta nie schodzi mu na boki, nie kręci się do góry i w dół, jest wynikiem tego, że skoczek jest sztywny, napięty i powstrzymuje te ruchy. Gdyby był wyluzowany, to by wylądował w dwóch miejscach - na głowie i na buli. Tyle! On musi z wiatrem się zmagać.

Dzisiejszy konkurs może być znów niespodzianka ,
przed chwilka w TVN-24 , powiedzieli , że dziś na skoczni panuje bardzo zla pogoda ,
sypie snieg i wieje z różnych stron ,
więc wyniki , moga być różne ,
o ile konkurs wogole dojdzie do skutku.
Miejmy nadzieje , że to się uspokoi do 18.00

@Wojtek z Hól czyli W Szatkowski

Racja, napisałem, że styl lotu jest nieskazitelny, ale to nie znaczy, że Norweg jest najlepszy ze wszystkich. To, że ktoś jest wspaniały, nie znaczy, że nie ma wspanialszych. Na średniej skoczni wspanialsi byli, jestem przekonany, że przynajmniej Ahonen by wygrał z Bystoelem, gdyby miał więcej szczęścia. Poza tym, noty za styl nie mogą aż tak decydować. Pamiętaj chłopie, że im dalej się ląduje, tym trudniej jest dobrze wylądować i to trzeba brać pod uwagę... zawsze. Zdarzało się już czasami, że ktoś odległościami wygrywał zdecydowanie, ale wylądował na obie nogi i przegrywał. Czy na to zasłużył? Nie powiem. A tak było chociażby w sezonie 2000/2001 w Garmish-Partenkirchen. Adam skoczył 129,5 metra, ale sędziowie dali mu niskie noty. Tak nie powinno być, bo tam się nie da wylądować telemarkiem. Noty za styl powinny w jakimś stopniu zależeć od długości skoku.

@_An_ i inni obrońcy Morgensterna
Macie rację. Trochę przesadziłem być może z tym Morgensternem. Racja, racja. Sorry, że się spierałem. A jeśli chodzi o wypowiedź na temat Rutkowskiego, to było to na początku sezonu 2004/2005, a wywiad przeczytałem w pewnej gazecie sportowej, którą rzadko kupuję, ale na tą wypowiedź udało mi się trafić.

Kto dzisiaj wygra?

Patrzać na wyniki, wcale bym się nie zdziwił gdyby i dzisiaj Bysteoel wygrał konkurs na K 120. Jest teraz w takim "sportowym gazie", że wydaje mi się, iz nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Po zwycięstwie na K 95 wiara w siebie, w swoje możliwości, trenera, zespołu sięgnęła zenitu i wywołuje tak dużą motywację i bojowośc zawodnika, że naprawdę Bystoel może dzisiaj wygrać. Albo któryś z Norwegów. Ja trzymam za Adasia, ale będzie bardzo ciężko. Oby wygrał najlepszy. Mam też nadzieję, że wiatr nie wypaczy konkursu.

@ An

Gdyby w ten sposób na lamach jakiejś gazety
zażartowal sobie Malysz i Morgim ,
to rozpętalaby się prawdziwa wojna ,
sęk w tym , że trzeba wiedzieć co i kiedy mozna pwiedziec , Thomas najwyrazniej tego nie wie ,
jest taki pewny siebie i demonstruje to , obrażając przy tym zawodnika , który zdobyl w tym sporcie więcej niż on .
Nie powinien tak postepować , ja tego nie traktuję jako żartu ,
Adam zawsze w swych wypowiedziach odnosi się z szacunkiem dka innych zawodników ,
i tego nie można mu zarzucić ,
natomiast Morgi już nie piewrszy raz , wykazuje , brak oglady , sportowiec tak nie postępuje.A sama go podziwialam !!!!
trochę mnie zrazil , nic więcej.

Idelny skok to...

@Foretst napisał
No tak masz rację. Jednak Bystoel nie ma tego czegoś w powietrzu. Wszystko robi idealnie i właśnie to jest jego mankament. Płynne wyjście z progu, i dalej płynny lot i piękne lądowanie. Ale chodzi głównie o lot, który nie moze być taki sztywny. Zawodnik musi szukać strug powietrza i czuć ten lot.

Odpowiadam.
Z tego co wiem zawodnik w locie wcale nie musi szukać strug powietrza, by jego lot był perfekcyjny. Już w momencie wybicia z progu otrzymuje silne uderzenie strug powietrza na klatkę piersiową, co pozwala mu się połozyć do przodu. Usztywnia wtedy klatkę piersiową i szybuje. Zbyt duża nerwowośc w locie nie popłaca. Popatrz jak w locie "szaleje" Mateja. Te nerwowe ruchy automatycznie skracają skok. Idealany skok to taki, gdzie ciało przyjmuje jaknajbnardziej aerodynamiczną tj. stwarzającą jaknajmniej oporów pozycję. Czyli taka "kropla" idealnie leci, nawet nie leci, szybuje hen na sam dół. Myślę, że wielu zawodników lepiej by skakało gdyby włączyć do programu ich zajęć loty na szybowcach i zajęcia z teorii aerodynamiki, by zrozumieli, bądź próbowali zrozumieć na czym polega szybowanie. To by im bardzo pomogło. Zobacz jak znakomicie usztywnia klatkę po wyjściu z progu Jasiek Ahonen, żadnych zbędnych ruchów. Tak samo Kuettel, który powiedział, iż odkąd "uspokoił" swoje skoki - lata dalej.A więc spokój w powietrzu, "kopyto" na progu(czyli wybicie idelanie trafione) i znakomite lądowanie - to elementy zwycięstwa. I jeszcze jeden bardzo wazny element - wiara w siebie.

Bystoel słusznie wygrał

@witam

No niestety nie zgodze się zupełnie. Liczenie kolejności zawodników wg. długości skoków, nie obraź się, ale uważam za trochę śmieszne. Już nieraz w historii zawodnicy o dłuższych skokach przegrywali np. Marusarz w 1938 r. miał 5,5 m przewagi w długości 2 konkursowych skoków. Liczą się bowiem wszystkie elmenty skoku tj. wybicie, lot, lądowanie i wyjazd. To po pierwsze. Liczy się nie tylko długość, ale i styl. A lot i lądowanie Bystoela były idealne, mam nadzieję że dobrze rozumiesz to słowo. Idealne, czyli takie, że nawet na filmie video puszczonym w zwolnionym tempie (a zrobiłem to) nie ma się do czego przyczepić. A tutaj nie ma. Takich skoków nie widziałem zbyt wiele na K 90, a sporo w życiu widziałem, wierz mi.

Pozatym nie miał az tak drastycznie lepszych warunków niż inni, wyszedł po prostu idealnie z progu i poszybował. Do tego elegancki telemark, miękko usiadł na zeskoku - po prostu ideał skoku. Co do wykorzystania wiatru to potrafią to robić tylko najlepsi, a tym szczęście sprzyja.

Więc nie wiem o jakim fuksie tu mowa. Wygrał najlepszy.A szukanie dziury w tym co się stało nie ma sensu. A tym bardziej, ze wyżej piszesz o tym, że Bystoel ma nieskazitelny styl lotu. No i odpowiadasz sobie sam. Trzeba uznać mistrzostwo Bystoela. Tak jak kiedyś uznano mistrzostwo Fortuny.

@Wojtek z Hól czyli W Szatkowski

No tak masz rację. Jednak Bystoel nie ma tego czegoś w powietrzu. Wszystko robi idealnie i właśnie to jest jego mankament. Płynne wyjście z progu, i dalej płynny lot i piękne lądowanie. Ale chodzi głównie o lot, który nie moze być taki sztywny. Zawodnik musi szukać strug powietrza i czuć ten lot.

Kurde,ucięło mój komentarz! Kontynuując: A o Adamie musiał wspomnieć,gdyz był to wywiad dla polskiego dziennikarza.Co miał niby innego powiedzieć? Że Adam skacze przeciętnie?

@witam

"Groźni na pewno będą Ahonen i Kuettel. A i coraz mocniejszy jest Adam Małysz"

Uważasz,że to jest złośliwe? Ja nie dopatrzyłam się tu żadnej złośliwości.W pierwszym
zdaniu wymienił 2 zawodników,którzy mają naprawdę duże szanse na medal.A o Adamie musiał wspomnieć

@Witam
Nie słyszałam tej wypowiedzi o Rutkowskim, skąd ją masz? Jeśli naprawdę tak powiedział to faktycznie trochę przesadził, choć z drugiej strony miał sporo racji (Rutkowski zniknął i nie podejrzewam żeby się kiedykolwiek pojawił). Ale z drugiej strony ja widziałam na tej stronie artykuł (napisany tuż po zakończeniu MŚJ), w którym mówił mnóstwo pochlebnych rzeczy o Rutkowskim: że "Jest niesamowity. Wiedziałem, że Polacy mają dobrego skoczka, ale nie spodziwałem się, że aż tak". Więc już totalnie nie wiem, co o tym myśleć.
Natomiast z Małyszem to trochę inna sytuacja - to skoczek o wiele bardziej od Morgensterna utytułowany (w przeciwieństwie do Rutkowskiego, który w momencie zdobycia MŚJ miał mniej osiągnięć od Morgiego), a poza tym jego kolega z teamu. Zawsze wydawało mi się, że są ze sobą w dobrych stosunkach, więc nie widzę powodu dlaczego miałby mówić o Małyszu złośliwie.

Bystoel to nie fuksiarz, Morgenstern nie jest chamem

@witam
W obu kwestiach nie mogę się z Tobą zgodzić w zadnym razie. Daleki jestem od tego, żeby uznać Morgensterna za kogoś, komu kibicuję. nie wiem, czemu tak jest, ale jest. Długo draznił mnie jego, zbyt jak dla mnie, ciągły i wieczny uśmiech.
Ale po czasie stwierdziłem, że może nie jest on najładniejszy (ten usmiech), ale chyba naturalny. Również w licznych wypowiedziach morgiego, jakich udzielał różnym stacjom nie mozna się było doszukać zachowań, co do których mozna byłoby mieć zastrzezenia. zawsze tez chętnie tych wywiadów ( w przeciwieństwie np. do Bajca)udzielał. nawet wtedy, gdy miał prawo mieć wszystkiego i wszystkich dość (np. w zeszłą niedzielę. To co powiedział w będącej przedmiotem sporu sprawie uważam za dowcipne i w zadnym stopniu nie nacechowane czymkolwiek pejoratywnym w stosunku do rywala. Myslę, że Małysz z pewnością tez to tak odebrał. Nie znajduję krzty uzasadnienia dla głosów oburzenia wynikających z wypowiedzi Austriaka. Kazdy chce wygrac, a jeśli akcentuje to w sposób dowcipny, to tylko mu chwała.
A teraz Bystoel. Miał w swojej karierze wzloty i upadki, to prawda. Od kilku sezonów nalezy jednak do ścisłej czołówki swiatowej. Może do tego sezonu nie był wśród tych z pierwszego szeregu ( tylko jedno miejsce na podium), ale w dziesiątce bardzo często. A w tym roku to już naprawdę szpica. zwycięstwo w Innsbrucku, jeszcze jedno podium, wiele razy w czołówce. W niedzielę, w bardzo wyrównanym konkursie skakał niewątpliwie najlepiej stylowo. Przy tak wyrównanych odległościowo skokach, musiało to mieć decydujące znaczenie. I dobrze. Warunki nie były równe, zgoda. Ale w porównaniu z Uhrmannem, Hautamaekim, Małyszem Ljoekelsoeyem skoczył lepiej. Zresztą wasiliew np. miał lepsze warunki w serii pierwszej. To prawda, że Austriacy i Ahonen mieli gorsze warunki. Ale nie na tyle, zeby mówić o niesprawiedliwości. Wielokrotnie, kiedy wygrywali z Bystoelem, mieli je od niego lepsze. Wtedy też nikt nie mówił o fuksach. W niedzielę wygrał zawodnik, który okazał się najlepszy. Tak powinno być zawsze. Również dziś.

@_An_

Nie jestem przewrażliwiony na punkcie Małysza, wystarczy poczytać trochę moich wypowiedzi i to zauważysz. Po prostu, Morgenstern już mi raz podpadł tym, jak powiedział o Rutkowskim, dlatego podejrzewam, że teraz może być podobnie.

@Witam
A mnie się wydaję, że po prostu jesteście na punkcie Małysza przewrażliwieni i w każdej wypowiedzi na siłę doszukujecie się jakiś negatywnych aspektów.
Ja w wypowiedzi Morgensterna nie widzę żandej złośliwości. Poza tym Małysz jest świetnym, doświadczonym i utytułowanym zawodnikiem (nie darzę go sympatią, ale to nawiasem mówiąc) - on zawsze może zaskoczyć. Skąd wiesz, czy akurat w konkursie nie wyjdzie mu super skok? Skąd wiesz czy akurat nie trafi w świetne warunki, które pomogą mu bardzo daleko pofrunąć? Szanse na dobry występ Małysza są i myślę, że Morgenstern też to zauważa. Zresztą - oni są kolegami z teamu więc na pewno wiedzą wiele o swojej formie. A już na pewno dużo więcej niż wie o tym jakikolwiek kibic.