Strona główna • Mistrzostwa Świata

Wojciech Fortuna: Typuję Kamila na Mistrza Świata

Jednym z uważnych obserwatorów tego, co dzieje się na libereckich skoczniach i w polskiej kadrze, jest złoty medalista olimpijski i mistrzostw świata - Wojciech Fortuna.


Mistrz olimpijski z Sapporo chętnie podzielił się z nami swoimi spostrzeżeniami i przemyśleniami.

O Adamie Małyszu:

Adam Małysz to jest taki zawodnik, że w każdej chwili może wrócić do dobrego skakania. Wystarczy jeden udany skok - tyle go dzieli od dobrej formy. I on wróci do dobrego skakania. Myślę, że jeszcze w tym sezonie. Myślę, że zostało już za mało czasu, by marzyć o medalu w Libercu, ale z drugiej strony w każdym dniu treningów skakał coraz lepiej.

O Kamilu Stochu:

Kamil Stoch też wrócił do formy jednym dobrym skokiem - na Mistrzostwach Polski. Poradził sobie z trudnymi warunkami i się przełamał. Ja po tych mistrzostwach dzwoniłem do prezesa Tajnera i powiedziałem, że moim zdaniem jest to początek dobrej formy.

Nie zgadzam się, że Kamilowi brakło punktów za lądowanie na normalnej skoczni. Jemu brakło trochę szczęścia w powietrzu. Zresztą - wiadomo jak oceniani są Austriacy. Kamil wrócił do dobrego skakania po kontuzji. Ja liczę na medal. Nawet na złoty, bo to zawodnik który potrafi wygrywać. Nie wstydzę sie tego powiedzieć: Typuję Kamila na Mistrza Świata.

O Igrzyskach Olimpijskich i Łukaszu Kruczku:

Za rok jest Olimpiada. Liczę na to, że do Adama i Kamila dołączy jeszcze grupa skoczków. Patrzę na pracę Łukasza Kruczka i uważam, że to właściwy człowiek na właściwym miejscu. Trzeba dać mu trochę czasu, by mógł się wykazać. To młody człowiek, wykształcony, ma na koncie 4 tytuły akademickiego mistrza świata. Pracował z prawdziwymi trenerskimi profesorami - Apoloniuszem Tajnerem i Hannu Lepistö. Miał też okazję nauczyć się czegoś od Austriaków. On będzie świetnym trenerem a już jest bardzo dobry. Przygotował już grupę skoczków i moim zdaniem ci chłopcy mogą w Vancouver sięgnąć po medal.

O tym co dał Polsce Adam Małysz:

Adam Małysz wciąż marzy o złotym medalu olimpijskim. Powiedział kiedyś, że chciałby zaistnieć tak jak Fortuna. Ja tego nie rozumiem, on jest dla mnie królem nart! To jest człowiek, który nie powinien podlegać krytyce. Tyle radości co on nam przysporzył, nie dał Polakom chyba żaden sportowiec. Tutaj w Libercu Czesi dopytywali, czy Małysz przyjedzie, czy będzie w formie. Ja osobiście też wiele mu zawdzięczam, bo gdyby nie on to pewnie i ja byłbym dziś dalej zapomniany. A dzięki temu wielkiemu zainteresowaniu skokami narciarskimi, które on wyzwolił w Polsce, odmieniło się i moje życie. Jestem mu za to wdzięczny.